2012-07-17, 16:56 | #151 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: wakacje
W górach nie jest lepiej, nam poszło łącznie z 1300- 1400 zł na 3 dni na nocleg, bilety, jedzenie, atrakcje, pamiątki. Chociaż poszłoby mniej, gdybyśmy nie pojechali z dworca taxi. Pokój nasz był mały, ale nie ma co narzekać, my większość czasu chodziliśmy, więc po co nam luksusy? Mnie akurat prysznic za zasłoną nie przeszkadza. Łazienkę mieliśmy w pokoju i 35 zł, na dole dostęp do lodówki i mikrofalówki.
Naszym błędem było to, że nie podliczaliśmy wydatków i poszło. Na pewno też sporo na "rozrywkę", bo wjechaliśmy na Kasprowy i tam wjazd dla mojego faceta i zjazd chyba aż ok 50 zł.. Jak dla mnie drogo.. Poza tym raz przejazd konikami, a to jedzenie w knajpie, gdzie akurat było drogo, a byliśmy głodni to co tu szukać.. Np zjadło się pierogi za 12-15 zł, niby cały talerz ich, z 10 pierogów można się najeść, ale ceny nie najtańsze. Chociaż było luźno, jakbyśmy poszli do baru mlecznego, to pewnie byśmy nie znaleźli miejsca. No i poszliśmy też na basen, na kręgle na trochę.. pieniądze poszły jak woda. A więc ja myśląc, że będzie znacznie taniej niż nad morzem przeliczyłam się ;-) Ja miałam właśnie ok 300 zł-400 zł, mój facet ok tysiaka. Z rodzicami byłam kiedyś nad morzem w pokoju, który faktycznie był duży, więc nie dziwię się, że kosztował 50 zł. No, ale i tak jak jadę z facetem, to nie potrzebuję takiego, nie przeszkadza mi niższy standard. Z tym, że ten niższy standard, to przecież nie tragedia,bo mam gdzie się umyć, lodówkę też mieliśmy, więc raczej dobrze. Z tym, że trochę od centrum było, więc mogliśmy wziąć bliżej, to fakt. No, a co jedzenia na mieście, to na pewno woleliśmy to niż np gotować w kwaterze nawet jakby była kuchenka. Raz, że nie przepadam za siedzeniem w kucharzeniem, a dwa, że mniej byśmy wtedy zwiedzili. No i właśnie, na jedzeniu na wyjeździe nie czuję potrzeby aż tak oszczędzać. Wtedy jem więcej mimo że jestem na diecie :P No i raz wzięliśmy też pizzę, a to on piwo. No, ale nic dziwnego, na wakacjach dobre jedzenie to jest to ;-) Nie odbieram sobie wtedy tej przyjemności i w tym względzie nie liczę każdej złotówki A co do morza, to ja gdybym miała 400 m, to kurczę, rzut beretem ;-) Wolałabym chyba to niż 100 m, bo lubię spacery, ale 400 m to chwila spaceru wręcz, nawet kilometr czy nieco więcej by mi nie przeszkadzał. No, ale ja to ogólnie nie mogłabym długo plażować na plaży, nie usiedziałabym . Afryka za 2 tysiące? Egipt, Tunezja- możliwe, Afryka to raczej dużo więcej z tego co kiedyś z ciekawości zerkałam. Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2012-07-17 o 17:14 |
2012-07-17, 17:01 | #152 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 916
|
Dot.: wakacje
Egipt, Tunezja- ofert na pęczki.
__________________
"Dlaczego wszystko jest tak proste póki nie przytrafi się Tobie?" |
2012-07-17, 17:04 | #153 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: wakacje
Cytat:
Za ten sam standard co 2-ka za 45 zł/os (łazienka w pokoju, nowa wyremontawane wszystko, net tv itd) 4-ki są po 25/30. Cytat:
Można pojechac za 1600zł gdzieś za granicę. Jednak na wyżywieniu HB, w takim sobie standardzie, podobnie jeśli chodzi o standard hotelu. Takie realia. Więc wolę spędzic czas w Polsce, mniej wydam, a więcej się pobawię, lepiej się stołuję i fajniej śpię Dodatkowo. Trochę pracowałam w naprawdę dużym biurze podróży (nie agencji), załatwiałam noclegi, dogadywałam pewne rzeczy z kontrahentami i szczerze? Po 3 miesiącach pracy (po których sie zwolniłam, ale długa historia) mam 1 wniosek: nigdy w życiu nie pojadę za granicę, a już na pewno nie z biurem podróży, jakimkolwiek (bo środowisku biur i konkurencję też świetnie poznałam). I to nie chodzi o biuro. Bo biuro jest ogromne, ogólnopolskie, z 6-cioma siedzibami głównymi i ponad 300 biurami agencyjnymi. Lider jakości, laury klienta i inne takie. Spotkania z parą prezydencką w ramach promocji i ogromna gotówka. Jednak widząc od środka jak to jest załatwiane, jak to wygląda to wolę nasze chłodne, ale piękne polskie morze, mazury, albo góry, albo jezioro czorsztyńskie... NIGDY za granicę. P.s I rada dla tych którzy jeżdżą. O opinie o to co się poleca pytajcie tylko realnych znajomych Każde biuro podróży i każdy pracownik ma obowiązek dodawac opinie o biurach (szczególnie w czasie trwania sezonu) na forach netowych. Np. moje miało ok 20 witryn netowych, gdzie dziennie każdy pracownik miał przypisany konkretny kraj i hotele do których miał pisac opinie, i bojkotowac konkurencję. Konkurencja robi dokładnie to samo. Opinii rzeczywistych klientów na internecie to jest może ok 10%. P.s A jeśli takich nie macie to po wyborze biura sprawdźcie czy nie widnieje w KRD. Jeśli tak to nie jedźcie bo spore szanse, że splajtuje
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
||
2012-07-17, 17:09 | #154 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: wakacje
Cytat:
Cytat:
Dla mnie to normalne, żeby pójść na dobre jedzenie, na basen mimo, że np godzina kosztowała 25zł itd. ---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ---------- Ale my z tż płaciliśmy te 2 tys za dwie osoby ...a Egipt, Tunezja nie kosztuje tyle za dwie osoby tylko za jedną... ew. 1500 na przykład. A tyle w tym roku nie mieliśmy - już moja koleżanka pojechała za tysiąc do Egiptu i nie mogła wrócić bo biuro upadło Generalnie ja bym nie kupiła za taką niską cenę wczasów bo naczytałam się już, że to jest nie możliwe tylko po prostu biura sprzedają poniżej ceny żeby nie stracić aż tak dużo ... więc wg mnie to za duże ryzyko. Za rok postaramy się znaleźć coś, ale nie za tysiąc.. tylko minimum te 1500 żeby nie było "zbyt" tanio, podejrzanie. |
||
2012-07-17, 17:09 | #155 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: wakacje
W sezonie wysokim (jaki mamy teraz), a podobnym standardzie (hotel minimum 3*) z podobnymi atrakcjami: stołowanie się na mieście (opcjonalnie jedzenie w hotelu), z wydawaniem kasy na pamiątki, na alkohol itd.
Nie ma szans się zamknąc w 2 tys na 2 osoby na 2 tygodnie. ok 1600/1800 jedna osoba na tydzień na last minute. To już bardziej prawdopodobne. Jednak bez atrakcji przeze mnie wymienionych typu pamiątki, wycieczki itd.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
2012-07-17, 17:12 | #156 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 916
|
Dot.: wakacje
Cytat:
Cytat:
__________________
"Dlaczego wszystko jest tak proste póki nie przytrafi się Tobie?" Edytowane przez basior Czas edycji: 2012-07-17 o 17:14 |
||
2012-07-17, 17:16 | #157 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: wakacje
Dla realnego przykładu. Jeden z większych touroperatorów specjalizujących sie niejako w Tunezji i w Egipcie.
http://www.oasistours.com.pl/ Plus z własnego doświadczenia powiem. Jeśli coś w wysokim sezonie (jest ogromna różnica czy jedziesz w środku lipca czy w maju) kosztuje 1000zł z pełnym wyżywieniem to śmierdzi na kilometr. Taka oferta to ewentualnie na mega laście na weekend majowy, a nie na wczasy w lipcu. I to mówię o tygodniowym pobycie, nie 2 tygodniowym. ---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ---------- Cytat:
Pojechac za ok 1000zł - można. Wypocząc na podobnych zasadach jak moje opisane jako morze na tydzien za 500zł. Więc moim zdaniem lepiej wydac ten tysiąc w Polsce ale dobrze i smacznie zjeśc, napic się i nieco poszalec. A co do branży turystycznej. No cóż. Za dużo się naoglądałam i to jest moja opinia poparta wiedzą o około 15-stu większych biurach podróży. Więc niestety, ale totalnie mnie nie przekonasz. A już totalnie mnie odrzuca to, że musiałam się kontaktowac z właścicielami hoteli i w Bułgarii i w Turcji i w Chorwacji i jak widzę JAK to wygląda, jak to jest załatwiane to podziękowali...
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
|
2012-07-17, 17:17 | #158 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: wakacje
Przedwczoraj wrociłam z Zakopanego. Cena za 2 pokoje 2 osobowe- wyszło 120 zł. Tyle, ze w kazdym pokoju była jdna osoba, wiec 60 zł od osoby wyszło. Pokoje bardzo ładne, czyste, łazienka fakt w korytarzu, jednak wspolna dla tych 2 pokoi własnie,wiec dramatu nie było. od centrum około 5-7 minut autem. Cena za jeden pokoj 2 osobowy od osoby to ok 35-45 zł od osoby blisko centrum Zakopanego. Mowie oczywiscie o kwaterach. Jesli pobyt dłuzszy mozna negocowac oczywiscie. Za pensjonat doba za pokoj 2 osobowy 60 zł od osoby. Ładny pokoj z balkonem, czysty, słoneczny, z duzym tv, łazienką. Szczerze powiedziawszy porównywalny z 5* grand hotelem w Krakowie, który chyba tylko za wiek budynku ma 5 *. Mysle, ze ceny nad morzem sa porównywalne do tych w górach, z ogłoszen widze, ze tak.
|
2012-07-17, 17:17 | #159 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 916
|
Dot.: wakacje
Cytat:
__________________
"Dlaczego wszystko jest tak proste póki nie przytrafi się Tobie?" |
|
2012-07-17, 17:18 | #160 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: wakacje
Tak kwiatku, jak napisałam ja też na wczasach nie oszczędzam na dobrym jedzeniu, zwłaszcza jak sporo chodziliśmy, to energii musiało być dużo. No i jakbym na tym liczyła każdą złotówkę i jadła oszczędnie, byle taniej, to gdzieś bym ten urok wakacji sobie zepsuła.A tak- mam ochotę na to, jem to itp. No, ale mimo wszystko, nie ukrywam, jakby było taniej byłoby dobrze, bo tak to niestety byliśmy na te 3 dni, a tak zostałoby się dłużej. No i już nawet nie chodzi o te pierogi, a inne potrawy, nawet zwykłe, już nie pamiętam dokładnie cen, ale kiedyś to się tak słyszało, że "u górala", to tanio. Moim zdaniem nie, no chyba, że ktoś naprawdę ma dużo/bardzo dużo kasy, choć i to pojęcie względne.
A pisałam, że naszym błędem było nie podliczanie. No i nie chodzi tu o podliczanie jedzenia, bo tu właśnie, nie mam wyrzutów, lubię pojeść, zwłaszcza na wczasach, lecz o tę rozrywkę.. Niby basen, niby tamto i wydaje się niewiele, ale poszło sporo i te rzeczy lepiej było podliczyć, żeby wiedzieć ile na taki wyjazd brać, bo gorzej jakby nie starczyło. No choć, jakbym i ja miała już pracę, stały dochód, to pewnie byłoby mniej zmartwienia, bo i więcej gotówki. Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2012-07-17 o 17:23 |
2012-07-17, 17:20 | #161 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: wakacje
Co do lastów. Cóż. Przychodziły fajne jak ktoś miał wykupiony czarter i musiał opylic miejsca by nie stracic.
Jak biuro miało transport własny i ludzi było za mało by puścic autokar to po prostu odwoływali. Z czarterami też sie tak czasami dzieje, jak nie ma możliwości już dosprzedania miejsc. Może jestem uprzedzona bo mam wyjątkowo nieprzyjemne i kiepskie doświadczenia i za dużo się naoglądałam. Nie mówię, że nie. Może życie mi zweryfikuje poglądy na inne. Jednak na dzień dzisiejszy wolę poczciwe polskie atrakcje niż jakąkolwiek zagranicę przez jakiekolwiek biuro.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
2012-07-17, 17:28 | #162 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 053
|
Dot.: wakacje
zaciekawił mnie ten wątek, więc też coś od siebie dodam.
Autorko - całkowicie Cię rozumiem Tylko taka rada na przyszłość- jak coś Ci nie pasuje, to mów to odrazu i dosadnie, nie baw się w aluzje, wzdychania itp- prosto z mostu mogłaś powiedzieć do Chłopaka, że to, to i to nie jest fajne. Jeśli on też nie jedzie to wybierzcie się gdzieś bliżej, nawet na dwa dni, pobądźcie poprostu razem. Edytowane przez ViVian66 Czas edycji: 2014-04-25 o 20:56 |
2012-07-17, 22:13 | #163 |
DAMAYANTI TROLLING INC.
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
|
Dot.: wakacje
odnośnie 2 tyś za Afrykę - sorki,jesli wprowadziłam w błąd,oczywiście chodziło mi o jedną osobę.
poszło jakieś 1800zł,z tym, że jechaliśmy we własnym zakresie, w ciemno. |
2012-07-17, 22:26 | #164 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: wakacje
Nikt mnie nie przebije - Bieszczady i Słowacja z plecakiem, karmatą i spiworem 10-12 lat temu - 300 zł/10 dni (70 zł bilet do granicy, potem stopem po Słowacji i spanie w schroniskach, jedzenie przygotowane samemu, 8 kg mniej). Moje najlepsze wakacje w życiu. Byłam sama.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2012-07-17, 22:36 | #165 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 433
|
Dot.: wakacje
__________________
♥ na wizażu od 2007 ♥ Edytowane przez E f f i Czas edycji: 2016-08-25 o 19:44 |
2012-07-17, 22:46 | #166 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 535
|
Dot.: wakacje
Ja jestem znad morza, okolice Mielna i Ustronia i nie polecam na wypoczynek choćby z uwagi na beznadziejną pogodę i przechodzące co rusz nawałnice a niestety prawda jest taka, że jak tu pada to nie ma co robić. Teraz też mi ładnie deszcz nawala za oknem.
Choć ma byc ocieplenie niedługo, w sma raz na Sunrise jak ktoś się wybiera zresztą tam sporo ludzi lewituje i przechodzi do innego wymiaru, w którym deszcz i wiatr nie ma znaczenia Ja już raczej nie zawitam na Mazury,bo zawsze jak tam jade to pada i mimo że powinnam być przyzwyczajona z racji pogody na zachodnim wybrzeżu (u nas ciągle pada, a jak nie pada to wieje zimny wiatr ), to wynudziłam sie jak mops, ile można grać w karty, scrabble i statki... Za rok za granicę, żeby wygrzac ten zimny tyłek trochę Natomiast co do kosztów- nad morzem nie wiem, bo mam za darmo (), natomiast w zeszłym roku byłam w Zakopanem przez tydzień i udało nam się utargować z włascicielami i płaciliśmy za 2-pokojowy z łazienką po 25 zł od osoby (cyrk ogólnie był, musieli po sąsiadach dzwonić bo nie mieli nas gdzie ulokować mimo że wcześniej rezerwowaliśmy). Z tym, że sporo poszło na przejazdy bo byliśmy na obrzeżach, ale ogólnie przez te 7 dni wydałam ok. 600 zł (nocleg, jedzenie, przejazdy po Zakopcu+bus do Zakopanego z Krakowa i w powrotną stronę+pociąg z Kołobrzegu i z powrotem-kilkanaście godzin, nie polecam ), mój facet stracił podobną ilość pieniędzy. Wolę odłożyć więcej i pojechać sobie za granicę, marzą mi się Włochy bo już 5 lat mnie tam nie było..
__________________
|
2012-07-18, 00:40 | #167 | |
DAMAYANTI TROLLING INC.
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
|
Dot.: wakacje
Cytat:
zazdroszczę deszczu,tu gdzie jestem są takie upały, że już nie da się wytrzymać |
|
2012-07-18, 09:26 | #168 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 628
|
Dot.: wakacje
.
Edytowane przez 794f4f7fd0b0868ccd574eb97c8ebd94d2e43545_60bea4f1edd75 Czas edycji: 2012-11-18 o 13:53 |
2012-07-18, 09:53 | #169 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 623
|
Dot.: wakacje
Cytat:
a tak serio też niedawno wróciłam z Bieszczad i można tam spędzić pięknie czas za naprawdę niewielkie pieniądze Co do problemu Autorki - myślę, że jak nie masz ochoty, czujesz, że możesz się czuć niekomfortowo, to rzeczywiście nie ma się co zmuszać. Poza tym pewnie Ci przykro, że Tż nie brał Twojego zdania pod uwagę za bardzo, tylko tak jak pisała Elfir nastawiał się na balangowanie z kumplami... Też bym się zastanowiła nad tym, że nie chce z Tobą jechac nigdzie we dwójkę, my z Tżtem jakoś zawsze jeździmy razem we dwoje tylko i się nigdy nie nudzimy - można mieć czas na rozmowę, romantyczne wieczory itd. Może uda Ci się znaleźć pracę na wakacje i wypali Wam choćby krótki wypad we dwoje? myślę, że też można się wtedy wiele dowiedzieć o sobie nawzajem a wspomnieniami żyje się czasem przez dlugi czas i pomaga to przetrwać czas zapełniony pracą itd... Poza tym skoro mówisz, że planujecie ze sobą przyszłość, to przecież będziecie w końcu spędzać 24h/dobę kiedyś przynajmniej od czasu do czasu to trudno podchodzić do tego z perspektywą, że będziecie się nudzić? Mam nadzieję, że porozmawiacie o tej sprawie i uda Wam się ustalić coś, żeby następnym razem nie było takiej sytuacji
__________________
nasz dzień |
|
2012-07-18, 09:58 | #170 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: wakacje
[1=794f4f7fd0b0868ccd574eb 97c8ebd94d2e43545_60bea4f 1edd75;35367129]Nawiasem mowiac 4 lata temu za 200zl w sumie z przejazdami ze slaska nad morze bylam ponad tydzien nad morzem (pod namiotami - 7zl nocleg/namiot 2-os)[/QUOTE]
Ja rozumiem, że można w góry pojechać za grosze i włóczyć się całymi dniami po szlakach, ale nijak nie ogarniam tego, co można robić nad morzem, jeśli je się konserwę i zupki chińskie - nadmorskie miejscowości to targi próżności. Nie mówię tego złośliwie, tak z ciekawości po prostu.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
2012-07-18, 10:01 | #171 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
|
Dot.: wakacje
Cytat:
Razem z moim facetem wybieramy się w sierpniu w Bieszczady na "wędrowny urlop". Jedziemy na 10 dni, zależy nam, żeby codziennie spać w innym miejscu. Szukam tych pól już jakiś czas, ale mało jest informacji, a standard nie za ciekawy. Nie musi być luksusów, ale żeby był możliwy chociaż ciepły prysznic/ciepła woda w misce Generalnie mamy wymyśloną trasę Komańcza/Prełuki - Cisna - Smerek - Berehy - Ustrzyki - Wołosate - Caryński Przysłup, a potem Zawróz na 2 noce. Będę mega wdzięczna za informacje |
|
2012-07-18, 10:03 | #172 | |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: wakacje
Cytat:
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
|
2012-07-18, 10:45 | #173 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 628
|
Dot.: wakacje
.
Edytowane przez 794f4f7fd0b0868ccd574eb97c8ebd94d2e43545_60bea4f1edd75 Czas edycji: 2012-11-18 o 13:53 |
2012-07-18, 11:11 | #174 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: wakacje
A to luz, chociaż ja w nadjeziornej wsi spotkałam się z kajakami za 12zł/h, a rower albo rolki na cały dzień w Trójmieście to już najoczywistsze złodziejstwo o tym właśnie mówię - jak dla mnie trzeba się nieźle naszukać albo łazić cały dzień po lesie i zbierać jagody, żeby przeżyć tydzień za 200 zł wliczając w to bilet pkp, który potrafi wydoić i 3 dychy w jedną stronę.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
2012-07-18, 11:53 | #175 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 623
|
Dot.: wakacje
Cytat:
Ale wiem na pewno, że w Cisnej bez problemu znajdziesz niedrogie pole namiotowe, w Siekierezadzie można się załapać na koncert wieczorami W Ustrzykach jest coś takiego co się nazywa Camping albo pole namiotowe koło Kremenarosa - według mnie w porządku naprawdę, w Wołosatym jest takie białe schronisko tuż obok wyjścia na szlak na Tarnicę i tam też się można rozbić z namiotem - prysznic można w środku wziąć, ale jak jest z ciepłą wodą to teraz nie wiem - kilka lat temu był z tym problem - teraz nie sprawdzałam. W Berahach pole namiotowe też jest z taką wiatą, małym sklepikiem itd. http://www.bieszczady.net.pl/berehygorne.php tuż przy wejściu na szlak... Nie byłam w tym roku tam z namiotem, ale są to tak małe miejscowości, że z łatwością się te pola znajdzie, zresztą zwykle w każdej jest, ale tak jedno, ewentualnie dwa, więc wybór ułatwiony, bo ograniczony Standard wydaje mi się taki 'bieszczadzki', ale można też prysznic wziąć w schronisku np. w Kolibie, które teraz bardzo ładnie wygląda My spotkaliśmy takiego gościa, co z namiotem przyjechał stopem, spał chyba na dziko codziennie w innym miejscu, a kasę na jedzenie zbierał grając na gitarze na szczytach gór No ale koniec offtopa:P jak masz jeszcze jakieś pytania, chętnie też na priv odpiszę
__________________
nasz dzień |
|
2012-07-18, 14:17 | #176 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: wakacje
Jak z plecakiem to polecam schroniska. Wiele z nich nie ma prądu, a kąpać się mozna w potoku. Przynajmniej 10 lat temu tak było...
W każdym razie, jak idziecie z Komańczy szlakiem przez Chryszczatą to zaraz za szczytem była namiotowa baza studencka Rabe. Trzeba byłoby sprawdzić czy nadal jest. Noclegi sa w wojskowych namiotach. Gotuje się na ognisku. Potem ciekawym miejscem jest schronisko "bacówka Jaworzec" koło Kalnicy - większa cywilizacja (bo nawet gorący prysznic), ale miejsce niezwykle urokliwe. Jak ja byłam to prąd był przez 3 godziny po zmroku z agregatu. Super "bieszczacko" było tez w Kolibie na Przysłupie Caryńskim, ale z tego co czytałam w 2010 zrobiono przebudowę i wprowadzono cywilizację (powiekszono, wprowadzono prąd, internet ). Za to widok ze schroniska jest boski! Wprost na Tarnicę. Prądu i bieżącej do teraz nie ma za to w Chacie Socjologa na Ortycie. Tylko to modne miejsce i drogie. Odradzam chatkę Puchatka - ciasno, drogo i tłoczno.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2012-07-18, 16:43 | #177 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
|
Dot.: wakacje
malamenda
Elfir Dzięki wielkie! Sama byłam w Bieszczadach w 2001 roku, i tak myślę, że się pewnie dużo pozmieniało. Wtedy nie przeszkadzało mi mycie się w potoku, teraz jestem stara i rozpuszczona i lubię codziennie rano umyć głowę Ale bardzo fajne informacje, zapisuje w kajeciku |
2012-07-18, 17:25 | #178 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: wakacje
Byłam w Bieszczadach także dwa lata temu (chyba), ale to już z męzem, a on z tych, co musi mieć łazienkę tylko dla siebie. Wówczas mieszkaliśmy w kwaterach (i mieliśmy samochód). Ale ponieważ nie znosimy tłoku (więc Cisna i Ustrzyki odpadają z definicji) poszukaliśmy sobie kwater w miejscach oddalonych od hałasu, ale przy głównej pętli bieszczackiej (żeby mozna było jeździć busikami) - wybraliśmy Strzebowiska (koło Kalnicy). Tanio, ale też bez przesadnego luksusu.
Zero hałasu nocnego (co najwyżej szczekały psy w gospodarstwach a nie umpcy, umpcy disco), zero sztucznych świateł (więc niebo gwiaździste nade mną...). Z dobra mapą chodziliśmy po starych drogach przewojennych, drwalskich przesiekach a nie po popularnych szlakach. *** Próbowaliśmy mieszkać w schronisku w Wołosatym, ale było brudno - dużo ludzi i mała łazienka, więc można było wyobrazić sobie, że woleliśmy iśc w krzaki niż skorzystać tam z toalety
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett Edytowane przez Elfir Czas edycji: 2012-07-18 o 17:28 |
2012-07-18, 17:29 | #179 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: wakacje
a ja na dniach jadę w Bieszczady, to mój drugi dom /mataforycznie i dosłownie/, czasami sobie myślę, że może by kiedyś rzucić w cholerę życie w wielkim mieście i zająć się hodowlą królików Tam życie zupełnie inaczej, spokojnie płynie. Ech...
|
2012-07-18, 17:34 | #180 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 5 305
|
Dot.: wakacje
__________________
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:17.