Problem Dukana

**Edo_ergo_sum** · 2011-06-17, 21:59

Problem Dukana.

Dla wielu ludzi, którzy starli się zrzucić zbędne kilogramy dieta Dukana okazała się bardzo pomocna. Nie raz słyszeliśmy że ktoś stracił 15kg,20kg, 25kg czy więcej stosując dietę proteinową Dukana. Z resztą na okładce w angielskim wydaniu książki o diecie Dukana widnieje slogan: „5 milionów francuzów nie może się mylić!”. Trudno więc dyskutować o tym że ta dieta jest nie skuteczna, szczególnie z kimś komu ta dieta otworzyła drogę do lepszej sylwetki. Proteinowa dieta Dukana, redukuję tkankę tłuszczową nie dlatego że jest wysoko-białkowa a dlatego że jest nisko-węglowodanowa. Tego samego mechanizmu, redukcji węglowodanów w pożywieniu, używa wiele autorów diet jak np. Lutz, Atkins, Dieta South Beach, dr. Kwaśniewski itd. Każda z tych diet ma inne dozwolone proporcje białek, tłuszczy, węglowodanów jak i listę dozwolonych produktów jak w przypadku Dukana.
Najlepiej na diecie Dukana czują się Ci którzy mają dużo do zrzucenia(kg a dokładnie tłuszczu) Przeglądając różne fora internetowe, zarysowuję się pewna tendencja, dietę proteinową chwalą Ci co mieli dużo do zrzucenia i zrzucili dużo i szybko a niezadowoleni są Ci, którzy mają do zrzucenia mało i nie mogą na diecie Dukana zrzucić nic lub zrzucili mało(mniej niż celowo planowali). Grupa niezadowoleńców dodaje listę przykrych doświadczeń z dietą proteinową Dukana: różne bóle: głowy, brzucha, nerek; nudności, zła kondycja włosów i paznokci, złe samopoczucie. Te przykre symptomy jak i brak rezultatów można wytłumaczyć na różne sposoby, zła proporcja BTW(białek tłuszczy węglowodanów), złe produkty, złe połączenia produktów, za mało się zjadło, za dużo się zjadło, nie się do tego stworzonym, a może nawet te symptomy nie były prawdziwe? Czy wysokie spożycie białka ma negatywny wpływ na zdrowie i może powodować symptomy jakie doświadczyła grupa niezadowoleńców diety Dukana?
Według W. Ponomarenko, autora książki : Dieta nisko-węglowodanowa, Lutz, Atkins, Kwaśniewski – Fakty i mity, w fizjologii żywienia nie istnieje coś takiego jak „przebiałczenie”. (Dodam że książka W. Ponomarenko jest jedną z najlepszych polskojęzycznych książek o żywieniu)Ponomarenko pisze w swojej książce że, zdrowy człowiek może zjeść do 400g białka na dzień i że takie zjadane ilości można zaobserwować np. u rdzennych Eskimosów i sportowców. Diety wysoko-białkowe w różnych testach/badaniach były zawszę kojarzone z lepszymi wynikami jeżeli chodzi o redukcje wagi i poprawę zdrowia. Tak było w przypadku badania w Stanford w którym porównano skuteczność 4 popularnych diet:

The Atkins (Nisko-węglowodanowa, wysoko-białkowa)
The Zone (Nisko-węglowodanowa, proporcje BTW -30:30;40)
LEARN (Lifestyle, Exercise, Attitudes, Relationships and Nutrition)
The Ornish diet ( Wysoko-węglowodanowa, bardzo nisko-tłuszczowa)

Po 12 miesiącach grupa która stosowała dietę Atkinsa zanotowała najlepsze wyniki w redukcji tkanki tłuszczowej, obniżeniu ciśnienia krwi, korzystna zmiana cholesterolu w krwi.
Jak można wyczytać w artykule o badaniu przeprowadzonym w Stanford, wielu lekarzy sceptycznie podchodziło do diet typu Atkins która jest nisko-węglowodanowa, wysoko-białkowa i opiera się głównie na produktach zwierzęcych. Wyniki zadziwiły ich wszystkich a w szczególności lekarza prowadzącego to badanie, C. Gardnera, którym sam jest wegetarianinem. Na szczęście Gardner jest bardzo dobrym naukowcem i opublikował wyniki swoich badań.(za co wielki szacunek).
Kolejnym argumentem przeciwko dietom wysoko-białkowym jest „fakt” że tego typu diety obciążają nerki. Faktem jednak jest to że, żadne badania tego nie potwierdzają.

W przeglądzie badań W.F Martina et al. na temat relacji miedzy dietą bogatą w białko a wydolnością nerek nie ma żadnych mocnych dowodów na to że wysokie spożycie protein obciąża nerki u zdrowych ludzi. Mniejsze spożycie białek jest wskazane przy chronicznych chorobach nerek ale u zdrowych osobników nie ma takiej konieczności.
Skoro diety wysokobiałkowe są skuteczne i nie obciążają nerek, jak dowody wskazują, dlaczego jedni tracą kilogramy, dobrze się czują a drudzy nie tracą nic i czują się fatalnie na diecie proteinowej Dukana?
Wiele osób, które interesują się zdrowym odżywaniem twierdzi że powodem jest to że osoby które mają do zrzucenia np. 20kg wchodząc na diete nisko-węglowodanową pobierają energię z własnych zgromadzonych tłuszczy, które w końcu stały się dostępny dla organizmu. Dostępność tą można uzyskać właśnie po przez obniżenie zjadanych węglowodanów do minimum. Obniżenie węglowodanów spowoduję stabilny poziom insuliny w krwi. Insulina jest hormonem który reguluję proces syntezy kwasów tłuszczowych czyli lipogenezę. Poprzez ten proces organizm jest w stanie odłożyć zapas energetyczny w postaci tkanki tłuszczowej. Stymulacja lipogenezy jest kontrolowana przez hormon insulinę który zwiększa aktywność enzymów syntezujących kwasy tłuszczowe jak i zwiększa transport glukozy do komórek tkanki tł. Szybkość lipogenezy czyli szybkość odkładania tłuszczy zależy od sposobu w jaki się odżywiamy. Na pewno dieta bogata w węglowodany przyśpieszy ten proces bo jak wiadomo właśnie ten składnik diety najbardziej stymuluję sekrecję insuliny.
Właśnie dlatego Ci co mają 10kg-20kg+ tracą i czują się dobrze na diecie Dukana bo żywią się własnym tłuszczem czyli nowym źródłem energii po pozbyciu się węglowodanów(stare źródło energii) z diety. Problem się zaczyna gdy dochodzimy do momentu gdzie brakuję już parę kg do upragnionej wagi. Tu również wchodzi problem tych którzy mieli mało do zrzucenia i napotkali wiele innych problemów stosując dietę Dukana.
W czym leży problem? W braku energii/paliwa!!!
Organizm nie jest głupi, wie co robi. Gdy pozbawiamy Go węglowodanów, przerzuca się na spalanie tłuszczy jako paliwo. A co się będzie dziać jak i zabraknie tłuszczy? Co będzie spalać? Białka? Odpowiedź brzmi: tak! Białka są spalane bezpośrednio jak i niektóre aminokwasy są zamieniane na węglowodany, jak W. Ponomarenko to napisał:
„…białka,…mogą się przemieniać w węglowodany, ale – nie lubią.”
Tak się właśnie dzieje w przypadku gdzie stosujemy dietę niską w węglowodany i niską w tłuszcze. Tłuszcze również są spalane ale w znacznie mniejszym stopniu. Powodem mniejszego spalania tłuszczy jest to że organizm nie pozyskuję go z diety i z tego powodu włącza „tryb oszczędny” bo jak wiadomo tłuszcz jest bardzo ważny dla zdrowia i organizm nie może pozwolić sobie na jego stratę. Wszystko dzieje się na zasadach stężenia zwrotnego tzn. jak np. w diecie jest wystarczająco cholesterolu, organizm zmniejsza syntezę cholesterolu w organizmie i vice versa. To samo dzieję się z tłuszczami. Gdy nie dostarczamy odpowiedniej ilości tłuszczy w diecie nasz organizm mimo że w pewnym stopniu uwalnia kwasy tłuszczowe z tkanki tłuszczowej to po przez proces o nazwie gliceroneogeneza wpycha tłuszcz powrotem tam skąd przyszedł. To samo dzieje się przy głodówkach(np. dietach w których obniżone są kalorie) organizm gospodaruję tym co ma oszczędnie, w tym też tłuszczami.
Wysokobiałkowe diety gdzie tłuszcze jak i węglowodany są obniżone mogą być toksyczne, jak piszę G. Taubes w książce „Why we get fat?” Jak można przeczytać w raporcieDietary Reference Intakes for Energy, efektem diety w której górują produkty typu chude mięso mogą być nudności, osłabienie, biegunka. Wychodzi na to, że grupa niezadowoleńców diety Dukana wcale nie zmyśliła sobie swoich symptomów.
Problemy zdrowotne chudej diety nisko-węglowodanowej znikają gdy zmniejszymy ilość spożywanych protein lub gdy zwiększymy ilość zjadanych tłuszczy. Warto też dodać że przy eksperymencie dietetyczny Stefanssona i Andersena którzy przez okrągły rok jedli tak jak rdzenni Eskimosi nie zauważono żadnych efektów ubocznych jedzenia tylko produktów mięsnych. Powodem braku przykrych skutków była duża ilość jadanych tłuszczy bo aż 75% kalorii. (1-2% węglowodanów, reszta z białek)
Diety nisko-węglowodanowe mogą być średnio-białkowe(zależy od trybu życia, celu żywienia) ale musi być wysoko-tłuszczowa, nie można pozbawiać organizmu paliwa. Gdy zwiększamy ilość ww wtedy można zmieniać, próbować różnych kombinacji proporcji BTW pod swój organizm i styl życia ale przy redukcji, czyli w sytuacji gdzie należy zmniejszyć węglowodany do minimum, musimy na te miejsce zjadać odpowiednią ilość tłuszczy.
Wpływ dużej ilości tłuszczy diecie przy niskim spożyciu węglowodanów na sukcesywną redukcje potwierdza się w licznych badaniach:

Wyniki pokazały że największe straty kg zanotowała grupa gdzie 90% kalorii stanowiły tłuszcze.
W grupie gdzie 90% kalorii stanowiły węglowodany nie dość że były najgorsze wyniki to ponad to niektórzy ludzie z tej grupy przytyli (źródło)

A. Pennington zastosował dietę wysoko białko-tłuszczową i nisko-węglowodanową. Była to dieta gdzie nie obniżano kalorii tylko ilość węglowodanów zjadanych podczas dnia, do 60g. Bez ograniczeń można było spożywać produkty mięsne. Pracownicy czuli się bardziej energiczni, nie odczuwali głodu miedzy posiłkami i co najważniejsze wszyscy tracili na wadze mimo że ta dieta miała 3000kcal. (źródło)

Biochemia Harpera: Stan odżywienia reguluję lipogenezę, Rozdz. 23 str. 245:

„…Zmniejsza się(lipogeneza) przy diecie bogatotłuszczowej …”

Kontrargumentem za zwiększeniem ilości tłuszczy w diecie może być teza typu:
„przecież tłuszcze zwierzęce są niezdrowe?!”
Nie będę się rozpisywał na temat tłuszczy i ich szkodliwości lub nieszkodliwości, po prostu tam trop w postaci cennych linków dla osób które twierdzą ze tłuszcze zwierzęce są niezdrowe:

Nie bójmy się cholesterolu,” mówi prof. Grażyna Cichosz w rozmowie z serwisem Nowa Debata

Rozmowa z dr Uffe Ravnskovem: Cholesterol jest zdrowy!

Tłuszcze nasycone a choroby serca: wczesne badania nad hipotezą

Nauka w komisjach, czyli polityczne korzenie hipotezy tłuszczowo-cholesterolowej

Niektóre linki i teksty wykorzystałem ze wcześniejszych wpisów.

Pozdrawiam

Edo ergo sum:

http://edoergosumblog.blogspot.com/

Pyszna3 · 2011-06-17, 22:41

Super napisane, właściwie uzyskałam odpowiedz na dawno zadawane sobie pytania. Dzięki.

Wodesia · 2011-06-19, 15:47

Dużo przydatnych informacji. Świetny artykuł brawo.

qatarynka · 2012-07-26, 09:28

Dziewczyny walczę i walczę z tym Dukanem, staram się tłumaczyć co i jak swoim znajomym i Wam, ale czasem po prostu warto samemu przeczytać konkrety.

Na tym blogu jest to idealnie opisane, w przystępny sposób: http://zdrowieglupcze.wordpress.com/...as-na-dukanie/

akot80 · 2012-07-26, 10:49

Amen

qatarynka · 2012-07-26, 13:45

Cytat:

Napisane przez akot80

Amen

A przyznam się, że kiedyś byłam o krok od wejścia w ten absurd. Dobrze, że przeliczyłam mniej więcej w głowie ile jestem w stanie na niej zjeść kalorii, szczególnie, że uwielbiam ćwiczyć no i coś przestało mi się zgadzać. Dlatego, tak, biję się w piersi (hihihi) - również byłam bliska tego żeby być durną dukanką xP

akot80 · 2012-07-26, 15:29

Ja też oczywiście kiedyś się zastanawiałam, ale koleżanka ze starej pracy była na tej diecie rok temu(chyba nadal jest, ale jak ją ostatnio widziałam, to wygląda jak dawniej

). I jak patrzyłam co je to mi się odechciało, bo non stop wsuwała twaróg i serki wiejskie

No i czasem jakieś warzywo widziałam

qatarynka · 2012-07-26, 18:20

Cytat:

Napisane przez akot80

Ja też oczywiście kiedyś się zastanawiałam, ale koleżanka ze starej pracy była na tej diecie rok temu(chyba nadal jest, ale jak ją ostatnio widziałam, to wygląda jak dawniej

). I jak patrzyłam co je to mi się odechciało, bo non stop wsuwała twaróg i serki wiejskie

No i czasem jakieś warzywo widziałam

No dokladnieeeeee, moja koleżanka z pracy (obecnej xP) schudła na tym strasznie szybko (była niby długo na L4, ale coś mi się nie wydaje, ze wtedy chorowała ale ok nie o tym tutaj) i jak wróciła do pracy to szok całego teamu. I to było jeszcze przed boomem, który został rozkręcony w mediach. Ale o co mi chodzi xD, laska teraz jest hipopotamem. Malo tego po skończeniu Dukana widziałam jak sobie non stop wpieprzała jakieś rogaliki, wafelki i mówiła, ze jeden dzień białkowy w tygodniu i wszystko cacy będzie. To tez mi dało od razu do myślenia bo sorry jakby to wszystko było takie łatwe to ten doktor dostałby Nobla i został miliarderem x)

Kaataarzynaa1 · 2012-07-26, 22:38

A ja się przyznam że byłam na dukanie. Aż 3 dni. Mieszkam na 4 piętrze i nie byłam w stanie wejść nawet na 1, musiałam robić długie przerwy. Trzymałam się zasad restrykcyjnie, inne osoby z którymi rozmawiałam trochę oszukiwały i dały radę max 7 dni, potem szła krew z nosa (!).

qatarynka · 2012-07-27, 20:33

Cytat:

Napisane przez Kaataarzynaa1

A ja się przyznam że byłam na dukanie. Aż 3 dni. Mieszkam na 4 piętrze i nie byłam w stanie wejść nawet na 1, musiałam robić długie przerwy. Trzymałam się zasad restrykcyjnie, inne osoby z którymi rozmawiałam trochę oszukiwały i dały radę max 7 dni, potem szła krew z nosa (!).

No co Ty piszesz, puściła Ci się krew z nosa? Na pewno Dukan był tego przyczyną? To, że jesteś dietą śmieciową, ale druga sprawa, że mógł obnażyć jakieś Twoje problemy zdrowotne. Byłaś u lekarza?

Kaataarzynaa1 · 2012-07-27, 20:51

Cytat:

Napisane przez qatarynka

No co Ty piszesz, puściła Ci się krew z nosa? Na pewno Dukan był tego przyczyną? To, że jesteś dietą śmieciową, ale druga sprawa, że mógł obnażyć jakieś Twoje problemy zdrowotne. Byłaś u lekarza?

Na moje szczęście nie mi, mojej koleżance, zaczęłyśmy mniej więcej w tym samym momencie. Najpierw jej powiedziałam, że zrezygnowałam, bo nie moge dojść do domu, a na klatce spać nie będę. Kilka dni później ona też odpadła właśnie przez tę krew z nosa.
Nie mogę powiedzieć, że w ciągu tych 3 dni nie schudłam- ale biegałam do toalety (nie przesadzam!) co GODZINĘ. Po prostu woda zeszła, a potem wróciła.
Chciałabym porozmawiać z człowiekiem który naprawdę schudł na tej diecie i nie ma jo-jo. Nie znam osobiście takiej osoby...

marzycielka_ · 2012-07-28, 18:25

Ja byłam na Dukanie 3 miesiące i schudłam 6 kg, nadrobiłam 4 kg, odchudzałam się z mamą i ona zrzuciła ponad 20 kg, nadrobiła je z nawiązką i nabawiła się anemii i włosy zaczęły jej wychodzić garściami. Dzisiaj jesteśmy już 2 lata po przebyciu diety a mama dalej boryka się z wypadaniem włosów.

Po tych doświadczeniach i wyrzeczeniach nie polecam nikomu, bo można to przypłacić zdrowiem

qatarynka · 2012-07-28, 21:18

Cytat:

Napisane przez Kaataarzynaa1

Na moje szczęście nie mi, mojej koleżance, zaczęłyśmy mniej więcej w tym samym momencie. Najpierw jej powiedziałam, że zrezygnowałam, bo nie moge dojść do domu, a na klatce spać nie będę. Kilka dni później ona też odpadła właśnie przez tę krew z nosa.
Nie mogę powiedzieć, że w ciągu tych 3 dni nie schudłam- ale biegałam do toalety (nie przesadzam!) co GODZINĘ. Po prostu woda zeszła, a potem wróciła.
Chciałabym porozmawiać z człowiekiem który naprawdę schudł na tej diecie i nie ma jo-jo. Nie znam osobiście takiej osoby...

No ja też nie znam, ale z drugiej stronie nie znam też dużo osób, które oficjalnie przyznały się, że na Dukanie albo były. Niefajnie. Ciekawe ile jeszcze osób wierzy w te cuda.

Cytat:

Napisane przez marzycielka_

Ja byłam na Dukanie 3 miesiące i schudłam 6 kg, nadrobiłam 4 kg, odchudzałam się z mamą i ona zrzuciła ponad 20 kg, nadrobiła je z nawiązką i nabawiła się anemii i włosy zaczęły jej wychodzić garściami. Dzisiaj jesteśmy już 2 lata po przebyciu diety a mama dalej boryka się z wypadaniem włosów.

Po tych doświadczeniach i wyrzeczeniach nie polecam nikomu, bo można to przypłacić zdrowiem

Wiesz co to generalnie totalna masakra bo na normalnie ułożonej, zdrowie diecie w przeciągu 3 miesięcy schudłabyś między 5 a 8 kg i to bez jakiegoś efektu jo-jo później i bez zarzynania się. Może warto temu kolesiowi od bloga, którego podałam na początku, podsunąć pomysł by zbierał wypowiedzi osób, które stosowały dietę Dukana wg zaleceń i teraz mają problemy z wagą, zdrowiem itd. a wcześnie tego nie miały ... nie wiem, dobrze by to była nagłośnić.

syncmaster1 · 2012-07-28, 23:14

Ja na diecie Dukana schudłam 20 kg (gdzieś na forum wstawiałam zdjęcia) w ciągu ok pół roku. Było to dwa lata temu. Do dnia dzisiejszego nie przytyłam. Jeśli myślicie że będziecie na diecie przez pół roku a później będziecie jadły za pieciu i nie przytyjecie to się mylicie. Ja jem wszystko ale w mniejszych ilościach. Więc można schudnąć i nie przytyć... jeśli się chce.

aeroforce · 2012-07-29, 12:11

ja również stosowałąm tą dietę....z tym ,ze znacznie mniej restrykcyjnie...pamiętam że dodałam do tego piezywo chrupkie wasa...3 kromki dziennie...diete trzymałam kilka tygodni potem przerzucilam się na inna diete...w ciagu kilku miesięcy (chyba 3) schudłam 18 kg....obecnie (tj. po 2 latach) trzymam wagę, ale musze się pilnować... nie mogę sobie pozwolić na wszystko....nawet w małych ilościach....cięzko stwierdzic jak to jest z tymi dietami...ruch najwazniejszy...polecam callanetics...robie do tej pory przynajmniej 4 razy w tyg.....pozdrawiam

qatarynka · 2012-07-29, 15:31

Cytat:

Napisane przez syncmaster1

Ja na diecie Dukana schudłam 20 kg (gdzieś na forum wstawiałam zdjęcia) w ciągu ok pół roku. Było to dwa lata temu. Do dnia dzisiejszego nie przytyłam. Jeśli myślicie że będziecie na diecie przez pół roku a później będziecie jadły za pieciu i nie przytyjecie to się mylicie. Ja jem wszystko ale w mniejszych ilościach. Więc można schudnąć i nie przytyć... jeśli się chce.

Nie przytyłaś nic? Jak się odżywiasz? Stosujesz się do tego jednego dnia tylko na białku? Napisz coś więcej. Warto wiedzieć

syncmaster1 · 2012-07-29, 23:00

Nie przytyłam nic. Kontroluję wagę. Nie robię dnia białkowego. Jem wszystko tylko nie w ogromnych ilościach. Nie odmawiam sobie np. słodyczy jeśli mam ochotę tylko nie zjadam tabliczki czekolady tylko pasek. Tak naprawdę to jem wszystko, dużo owoców i warzyw i staram się nie jeść już tak po 18 ale się zdarza ale jak coś to coś lekkiego. Według mnie to można schudnąć na diecie Dukana i nie przytyć po zaprzestaniu stosowania - jeśli się chce. Dodam tylko że nie mam problemów ze zdrowiem ani innych konsekwencji tej diety. Miałam kiedyś wysokie ciśnienie a teraz mam bardzo dobre. Jedynym minusem jest to ze musiałam wymienić całą zawartość garderoby

z rozmiaru 44 zeszłam na 36-38

ja polecam tą dietę choć zdaje sobie z tego sprawę że nie każdemu ona odpowiada - kilka koleżanek zachęconych moim wyglądem "po" zaczęło stosować dietę ale nie dało rady.

pagzik · 2012-07-30, 10:39

Ja także próbowałam stosowac Dukana, ale po kilku pierwszych dniach musialam ją ostro zmodyfikować. Dużo ćwiczę i nie miałam totalnie siły nawet na godzinkę ćwiczeń (jestem instruktorką fitness i zdarzają mi się 3 dziennie). Moja modyfikacja polega na tym, że odrzuciłam węglowodany proste (biała mąka), słodycze i większość tłuszczy(poza tymi w rybach). Działa ; )

Oli28 · 2012-07-30, 14:24

Na tej diecie chudnie się szybko ale nie tylko o to w niej chodzi.
Cel - zmienić nawyki żywieniowe.
Osobiście przeczytałam całą książkę Dukana (oryginał a nie różne inne wersje) i sporo rzeczy ma sens.
Stosowałam tą dietę i naprawdę jest ok o ile stosuje się DO WSZYSTKICH zaleceń, włącznie z piciem wody, jedzeniem otrąb itd.

Jednak przyznaję - ta dieta nie jest dla wszystkich.

Kaataarzynaa1 · 2012-07-30, 14:34

Cytat:

Napisane przez Oli28

Jednak przyznaję - ta dieta nie jest dla wszystkich.

Widzę, że niektórym się udało. Ja stosowałam się dokładnie do wszystkich zaleceń no i cóż, porażka, dlatego podpisuję się pod tym zdaniem.

qatarynka · 2012-07-30, 14:43

Cytat:

Napisane przez syncmaster1

Nie przytyłam nic. Kontroluję wagę. Nie robię dnia białkowego. Jem wszystko tylko nie w ogromnych ilościach. Nie odmawiam sobie np. słodyczy jeśli mam ochotę tylko nie zjadam tabliczki czekolady tylko pasek. Tak naprawdę to jem wszystko, dużo owoców i warzyw i staram się nie jeść już tak po 18 ale się zdarza ale jak coś to coś lekkiego. Według mnie to można schudnąć na diecie Dukana i nie przytyć po zaprzestaniu stosowania - jeśli się chce. Dodam tylko że nie mam problemów ze zdrowiem ani innych konsekwencji tej diety. Miałam kiedyś wysokie ciśnienie a teraz mam bardzo dobre. Jedynym minusem jest to ze musiałam wymienić całą zawartość garderoby

z rozmiaru 44 zeszłam na 36-38

ja polecam tą dietę choć zdaje sobie z tego sprawę że nie każdemu ona odpowiada - kilka koleżanek zachęconych moim wyglądem "po" zaczęło stosować dietę ale nie dało rady.

A jak długo byłaś na tej diecie i czy stosowałaś się w pełni do jej zaleceń np. ten ostatni etap wychodzenia z diety właściwej, który trwa bardzoooo długo? Pytam bo dziś też dorwałam jedną koleżankę, koleżanki, która fakt schudła, miała lepsze wyniki itd., ale mówiła, że powoli zaczynają jej gabaryty wracać i nie wie zbytnio co robić bo niezbyt ma ochotę znowu wracać do Dukana :P W sumie nie dziwię się

Cytat:

Napisane przez pagzik

Ja także próbowałam stosowac Dukana, ale po kilku pierwszych dniach musialam ją ostro zmodyfikować. Dużo ćwiczę i nie miałam totalnie siły nawet na godzinkę ćwiczeń (jestem instruktorką fitness i zdarzają mi się 3 dziennie). Moja modyfikacja polega na tym, że odrzuciłam węglowodany proste (biała mąka), słodycze i większość tłuszczy(poza tymi w rybach). Działa ; )

Łał, instruktorka fintess na dukanie? A to nie jest właśnie tak, że w tej książce (coś tak kojarzę) napisane jest żeby nie ćwiczyć w czasie diety?

syncmaster1 · 2012-07-30, 15:28

Ja stosowałam ok pół roku, ale ostatniej fazy nie stosowałam. Nie robię też dnia białkowego. Kontroluję się tylko i jem zdrowo.

pagzik · 2012-07-30, 16:08

Cytat:

Napisane przez qatarynka

A jak długo byłaś na tej diecie i czy stosowałaś się w pełni do jej zaleceń np. ten ostatni etap wychodzenia z diety właściwej, który trwa bardzoooo długo? Pytam bo dziś też dorwałam jedną koleżankę, koleżanki, która fakt schudła, miała lepsze wyniki itd., ale mówiła, że powoli zaczynają jej gabaryty wracać i nie wie zbytnio co robić bo niezbyt ma ochotę znowu wracać do Dukana :P W sumie nie dziwię się

Łał, instruktorka fintess na dukanie? A to nie jest właśnie tak, że w tej książce (coś tak kojarzę) napisane jest żeby nie ćwiczyć w czasie diety?

Być może jest, ale ćwiczyłam intensywnie dużo przed i byłam ciekawa, jak mój organizm na to zareaguje (zwłaszcza, że zawsze miałam za dużo energii). Ale niestety nie powiodło się. Racjonalne żywienie to najlepsza dieta, potem skończyłam kurs z żywienia i zdałam sobie sprawe ze swojej głupoty.

qatarynka · 2012-07-31, 09:56

Cytat:

Napisane przez syncmaster1

Ja stosowałam ok pół roku, ale ostatniej fazy nie stosowałam. Nie robię też dnia białkowego. Kontroluję się tylko i jem zdrowo.

No to pogratulować i zazdrościć. Oby tak dalej

Cytat:

Napisane przez pagzik

Być może jest, ale ćwiczyłam intensywnie dużo przed i byłam ciekawa, jak mój organizm na to zareaguje (zwłaszcza, że zawsze miałam za dużo energii). Ale niestety nie powiodło się. Racjonalne żywienie to najlepsza dieta, potem skończyłam kurs z żywienia i zdałam sobie sprawe ze swojej głupoty.

Taki kurs wiele daje? Gdzie go robiłaś? Masz jakieś uprawnienia? Ile kosztował. Eeeeehhh sorki, że tyle pytań, ale ciekawi mnie to x)

pagzik · 2012-07-31, 10:18

Cytat:

Napisane przez qatarynka

No to pogratulować i zazdrościć. Oby tak dalej

Taki kurs wiele daje? Gdzie go robiłaś? Masz jakieś uprawnienia? Ile kosztował. Eeeeehhh sorki, że tyle pytań, ale ciekawi mnie to x)

Dostaje się po nim certyfikat. Ja jestem intruktorem stepu i ćwiczen siłowych z przyrządami, a poza tym to żywienie własnie. Kurs daje wiele, jeżeli jest się uważnym

Akurat żywienie samo kosztowało chyba 200zł i robiłam w firmie Proffesional Creative Fitness, czy jakoś tak

qatarynka · 2012-07-31, 18:47

Cytat:

Napisane przez pagzik

Dostaje się po nim certyfikat. Ja jestem intruktorem stepu i ćwiczen siłowych z przyrządami, a poza tym to żywienie własnie. Kurs daje wiele, jeżeli jest się uważnym

Akurat żywienie samo kosztowało chyba 200zł i robiłam w firmie Proffesional Creative Fitness, czy jakoś tak

A jeśli możesz - to jak długo trwało?
Wracając do tematu Dukana, cholera strasznie dużo stronek jest na necie z przepisami, opisami itd. Sporo osób z tego kasę ciągnie

pagzik · 2012-07-31, 21:12

Ten z żywienia to tylko weekand.

qatarynka · 2012-08-01, 10:07

Cytat:

Napisane przez pagzik

Ten z żywienia to tylko weekand.

Hmm a jak ktoś jest kompletenie zielony to da mu coś takie kurs czy jednak podstawy trzeba mieć bo nie będzie się rozumiało o czym do Ciebie mówią?

pagzik · 2012-08-01, 11:41

Cytat:

Napisane przez qatarynka

Hmm a jak ktoś jest kompletenie zielony to da mu coś takie kurs czy jednak podstawy trzeba mieć bo nie będzie się rozumiało o czym do Ciebie mówią?

Raczej trzeba miec podstawy instruktorskie i jakies pojęcie o zdrowym żywieniu. Zwłaszcza że potem trzeba zdac egzamin.

qatarynka · 2012-08-01, 13:02

Cytat:

Napisane przez pagzik

Raczej trzeba miec podstawy instruktorskie i jakies pojęcie o zdrowym żywieniu. Zwłaszcza że potem trzeba zdac egzamin.

Właśnie tak sądziłam. Trudno w dwa dni opanować chociaż namiastkę tego co niektórzy studiują przez 2-3 lata

2011-06-17, 21:59	#1
Edo_ergo_sum BAN stały Zarejestrowany: 2010-10 Lokalizacja: Zamość, Irl Wiadomości: 1 034	Problem Dukana Problem Dukana. Dla wielu ludzi, którzy starli się zrzucić zbędne kilogramy dieta Dukana okazała się bardzo pomocna. Nie raz słyszeliśmy że ktoś stracił 15kg,20kg, 25kg czy więcej stosując dietę proteinową Dukana. Z resztą na okładce w angielskim wydaniu książki o diecie Dukana widnieje slogan: „5 milionów francuzów nie może się mylić!”. Trudno więc dyskutować o tym że ta dieta jest nie skuteczna, szczególnie z kimś komu ta dieta otworzyła drogę do lepszej sylwetki. Proteinowa dieta Dukana, redukuję tkankę tłuszczową nie dlatego że jest wysoko-białkowa a dlatego że jest nisko-węglowodanowa. Tego samego mechanizmu, redukcji węglowodanów w pożywieniu, używa wiele autorów diet jak np. Lutz, Atkins, Dieta South Beach, dr. Kwaśniewski itd. Każda z tych diet ma inne dozwolone proporcje białek, tłuszczy, węglowodanów jak i listę dozwolonych produktów jak w przypadku Dukana. Najlepiej na diecie Dukana czują się Ci którzy mają dużo do zrzucenia(kg a dokładnie tłuszczu) Przeglądając różne fora internetowe, zarysowuję się pewna tendencja, dietę proteinową chwalą Ci co mieli dużo do zrzucenia i zrzucili dużo i szybko a niezadowoleni są Ci, którzy mają do zrzucenia mało i nie mogą na diecie Dukana zrzucić nic lub zrzucili mało(mniej niż celowo planowali). Grupa niezadowoleńców dodaje listę przykrych doświadczeń z dietą proteinową Dukana: różne bóle: głowy, brzucha, nerek; nudności, zła kondycja włosów i paznokci, złe samopoczucie. Te przykre symptomy jak i brak rezultatów można wytłumaczyć na różne sposoby, zła proporcja BTW(białek tłuszczy węglowodanów), złe produkty, złe połączenia produktów, za mało się zjadło, za dużo się zjadło, nie się do tego stworzonym, a może nawet te symptomy nie były prawdziwe? Czy wysokie spożycie białka ma negatywny wpływ na zdrowie i może powodować symptomy jakie doświadczyła grupa niezadowoleńców diety Dukana? Według W. Ponomarenko, autora książki : Dieta nisko-węglowodanowa, Lutz, Atkins, Kwaśniewski – Fakty i mity, w fizjologii żywienia nie istnieje coś takiego jak „przebiałczenie”. (Dodam że książka W. Ponomarenko jest jedną z najlepszych polskojęzycznych książek o żywieniu)Ponomarenko pisze w swojej książce że, zdrowy człowiek może zjeść do 400g białka na dzień i że takie zjadane ilości można zaobserwować np. u rdzennych Eskimosów i sportowców. Diety wysoko-białkowe w różnych testach/badaniach były zawszę kojarzone z lepszymi wynikami jeżeli chodzi o redukcje wagi i poprawę zdrowia. Tak było w przypadku badania w Stanford w którym porównano skuteczność 4 popularnych diet: The Atkins (Nisko-węglowodanowa, wysoko-białkowa) The Zone (Nisko-węglowodanowa, proporcje BTW -30:30;40) LEARN (Lifestyle, Exercise, Attitudes, Relationships and Nutrition) The Ornish diet ( Wysoko-węglowodanowa, bardzo nisko-tłuszczowa) Po 12 miesiącach grupa która stosowała dietę Atkinsa zanotowała najlepsze wyniki w redukcji tkanki tłuszczowej, obniżeniu ciśnienia krwi, korzystna zmiana cholesterolu w krwi. Jak można wyczytać w artykule o badaniu przeprowadzonym w Stanford, wielu lekarzy sceptycznie podchodziło do diet typu Atkins która jest nisko-węglowodanowa, wysoko-białkowa i opiera się głównie na produktach zwierzęcych. Wyniki zadziwiły ich wszystkich a w szczególności lekarza prowadzącego to badanie, C. Gardnera, którym sam jest wegetarianinem. Na szczęście Gardner jest bardzo dobrym naukowcem i opublikował wyniki swoich badań.(za co wielki szacunek). Kolejnym argumentem przeciwko dietom wysoko-białkowym jest „fakt” że tego typu diety obciążają nerki. Faktem jednak jest to że, żadne badania tego nie potwierdzają. W przeglądzie badań W.F Martina et al. na temat relacji miedzy dietą bogatą w białko a wydolnością nerek nie ma żadnych mocnych dowodów na to że wysokie spożycie protein obciąża nerki u zdrowych ludzi. Mniejsze spożycie białek jest wskazane przy chronicznych chorobach nerek ale u zdrowych osobników nie ma takiej konieczności. Skoro diety wysokobiałkowe są skuteczne i nie obciążają nerek, jak dowody wskazują, dlaczego jedni tracą kilogramy, dobrze się czują a drudzy nie tracą nic i czują się fatalnie na diecie proteinowej Dukana? Wiele osób, które interesują się zdrowym odżywaniem twierdzi że powodem jest to że osoby które mają do zrzucenia np. 20kg wchodząc na diete nisko-węglowodanową pobierają energię z własnych zgromadzonych tłuszczy, które w końcu stały się dostępny dla organizmu. Dostępność tą można uzyskać właśnie po przez obniżenie zjadanych węglowodanów do minimum. Obniżenie węglowodanów spowoduję stabilny poziom insuliny w krwi. Insulina jest hormonem który reguluję proces syntezy kwasów tłuszczowych czyli lipogenezę. Poprzez ten proces organizm jest w stanie odłożyć zapas energetyczny w postaci tkanki tłuszczowej. Stymulacja lipogenezy jest kontrolowana przez hormon insulinę który zwiększa aktywność enzymów syntezujących kwasy tłuszczowe jak i zwiększa transport glukozy do komórek tkanki tł. Szybkość lipogenezy czyli szybkość odkładania tłuszczy zależy od sposobu w jaki się odżywiamy. Na pewno dieta bogata w węglowodany przyśpieszy ten proces bo jak wiadomo właśnie ten składnik diety najbardziej stymuluję sekrecję insuliny. Właśnie dlatego Ci co mają 10kg-20kg+ tracą i czują się dobrze na diecie Dukana bo żywią się własnym tłuszczem czyli nowym źródłem energii po pozbyciu się węglowodanów(stare źródło energii) z diety. Problem się zaczyna gdy dochodzimy do momentu gdzie brakuję już parę kg do upragnionej wagi. Tu również wchodzi problem tych którzy mieli mało do zrzucenia i napotkali wiele innych problemów stosując dietę Dukana. W czym leży problem? W braku energii/paliwa!!! Organizm nie jest głupi, wie co robi. Gdy pozbawiamy Go węglowodanów, przerzuca się na spalanie tłuszczy jako paliwo. A co się będzie dziać jak i zabraknie tłuszczy? Co będzie spalać? Białka? Odpowiedź brzmi: tak! Białka są spalane bezpośrednio jak i niektóre aminokwasy są zamieniane na węglowodany, jak W. Ponomarenko to napisał: „…białka,…mogą się przemieniać w węglowodany, ale – nie lubią.” Tak się właśnie dzieje w przypadku gdzie stosujemy dietę niską w węglowodany i niską w tłuszcze. Tłuszcze również są spalane ale w znacznie mniejszym stopniu. Powodem mniejszego spalania tłuszczy jest to że organizm nie pozyskuję go z diety i z tego powodu włącza „tryb oszczędny” bo jak wiadomo tłuszcz jest bardzo ważny dla zdrowia i organizm nie może pozwolić sobie na jego stratę. Wszystko dzieje się na zasadach stężenia zwrotnego tzn. jak np. w diecie jest wystarczająco cholesterolu, organizm zmniejsza syntezę cholesterolu w organizmie i vice versa. To samo dzieję się z tłuszczami. Gdy nie dostarczamy odpowiedniej ilości tłuszczy w diecie nasz organizm mimo że w pewnym stopniu uwalnia kwasy tłuszczowe z tkanki tłuszczowej to po przez proces o nazwie gliceroneogeneza wpycha tłuszcz powrotem tam skąd przyszedł. To samo dzieje się przy głodówkach(np. dietach w których obniżone są kalorie) organizm gospodaruję tym co ma oszczędnie, w tym też tłuszczami. Wysokobiałkowe diety gdzie tłuszcze jak i węglowodany są obniżone mogą być toksyczne, jak piszę G. Taubes w książce „Why we get fat?” Jak można przeczytać w raporcieDietary Reference Intakes for Energy, efektem diety w której górują produkty typu chude mięso mogą być nudności, osłabienie, biegunka. Wychodzi na to, że grupa niezadowoleńców diety Dukana wcale nie zmyśliła sobie swoich symptomów. Problemy zdrowotne chudej diety nisko-węglowodanowej znikają gdy zmniejszymy ilość spożywanych protein lub gdy zwiększymy ilość zjadanych tłuszczy. Warto też dodać że przy eksperymencie dietetyczny Stefanssona i Andersena którzy przez okrągły rok jedli tak jak rdzenni Eskimosi nie zauważono żadnych efektów ubocznych jedzenia tylko produktów mięsnych. Powodem braku przykrych skutków była duża ilość jadanych tłuszczy bo aż 75% kalorii. (1-2% węglowodanów, reszta z białek) Diety nisko-węglowodanowe mogą być średnio-białkowe(zależy od trybu życia, celu żywienia) ale musi być wysoko-tłuszczowa, nie można pozbawiać organizmu paliwa. Gdy zwiększamy ilość ww wtedy można zmieniać, próbować różnych kombinacji proporcji BTW pod swój organizm i styl życia ale przy redukcji, czyli w sytuacji gdzie należy zmniejszyć węglowodany do minimum, musimy na te miejsce zjadać odpowiednią ilość tłuszczy. Wpływ dużej ilości tłuszczy diecie przy niskim spożyciu węglowodanów na sukcesywną redukcje potwierdza się w licznych badaniach: Wyniki pokazały że największe straty kg zanotowała grupa gdzie 90% kalorii stanowiły tłuszcze. W grupie gdzie 90% kalorii stanowiły węglowodany nie dość że były najgorsze wyniki to ponad to niektórzy ludzie z tej grupy przytyli (źródło) A. Pennington zastosował dietę wysoko białko-tłuszczową i nisko-węglowodanową. Była to dieta gdzie nie obniżano kalorii tylko ilość węglowodanów zjadanych podczas dnia, do 60g. Bez ograniczeń można było spożywać produkty mięsne. Pracownicy czuli się bardziej energiczni, nie odczuwali głodu miedzy posiłkami i co najważniejsze wszyscy tracili na wadze mimo że ta dieta miała 3000kcal. (źródło) Biochemia Harpera: Stan odżywienia reguluję lipogenezę, Rozdz. 23 str. 245: „…Zmniejsza się(lipogeneza) przy diecie* bogatotłuszczowej …”* Kontrargumentem za zwiększeniem ilości tłuszczy w diecie może być teza typu: „przecież tłuszcze zwierzęce są niezdrowe?!” Nie będę się rozpisywał na temat tłuszczy i ich szkodliwości lub nieszkodliwości, po prostu tam trop w postaci cennych linków dla osób które twierdzą ze tłuszcze zwierzęce są niezdrowe: Nie bójmy się cholesterolu,” mówi prof. Grażyna Cichosz w rozmowie z serwisem Nowa Debata Rozmowa z dr Uffe Ravnskovem: Cholesterol jest zdrowy! Tłuszcze nasycone a choroby serca: wczesne badania nad hipotezą Nauka w komisjach, czyli polityczne korzenie hipotezy tłuszczowo-cholesterolowej Niektóre linki i teksty wykorzystałem ze wcześniejszych wpisów. Pozdrawiam Edo ergo sum: http://edoergosumblog.blogspot.com/

2011-06-17, 22:41	#2
Pyszna3 Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 20	Dot.: Problem Dukana Super napisane, właściwie uzyskałam odpowiedz na dawno zadawane sobie pytania. Dzięki.

2011-06-19, 15:47	#3
Wodesia Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-08 Lokalizacja: Szczecin Wiadomości: 332	Dot.: Problem Dukana Dużo przydatnych informacji. Świetny artykuł brawo. __________________ Licencjonowany Kosmetolog

2012-07-26, 09:28	#4
qatarynka Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-05 Lokalizacja: Polska czasem UK Wiadomości: 123	Obalony mit diety Dukana - w punktach, jasno i na temat Dziewczyny walczę i walczę z tym Dukanem, staram się tłumaczyć co i jak swoim znajomym i Wam, ale czasem po prostu warto samemu przeczytać konkrety. Na tym blogu jest to idealnie opisane, w przystępny sposób: http://zdrowieglupcze.wordpress.com/...as-na-dukanie/ __________________ "Mężczyznę można „wykastrować” jednym zdaniem: Wolę, abyś był moim przyjacielem niż kochankiem" mistrz Woody

2012-07-26, 22:38	#9
Kaataarzynaa1 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 3 879	Dot.: Obalony mit diety Dukana - w punktach, jasno i na temat A ja się przyznam że byłam na dukanie. Aż 3 dni. Mieszkam na 4 piętrze i nie byłam w stanie wejść nawet na 1, musiałam robić długie przerwy. Trzymałam się zasad restrykcyjnie, inne osoby z którymi rozmawiałam trochę oszukiwały i dały radę max 7 dni, potem szła krew z nosa (!). __________________ Kwietniowa wymiana

2012-07-28, 18:25	#12
marzycielka_ Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-05 Lokalizacja: miasto królów polskich Wiadomości: 580	Dot.: Obalony mit diety Dukana - w punktach, jasno i na temat Ja byłam na Dukanie 3 miesiące i schudłam 6 kg, nadrobiłam 4 kg, odchudzałam się z mamą i ona zrzuciła ponad 20 kg, nadrobiła je z nawiązką i nabawiła się anemii i włosy zaczęły jej wychodzić garściami. Dzisiaj jesteśmy już 2 lata po przebyciu diety a mama dalej boryka się z wypadaniem włosów. Po tych doświadczeniach i wyrzeczeniach nie polecam nikomu, bo można to przypłacić zdrowiem

2012-07-28, 23:14	#14
syncmaster1 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 60	Dot.: Obalony mit diety Dukana - w punktach, jasno i na temat Ja na diecie Dukana schudłam 20 kg (gdzieś na forum wstawiałam zdjęcia) w ciągu ok pół roku. Było to dwa lata temu. Do dnia dzisiejszego nie przytyłam. Jeśli myślicie że będziecie na diecie przez pół roku a później będziecie jadły za pieciu i nie przytyjecie to się mylicie. Ja jem wszystko ale w mniejszych ilościach. Więc można schudnąć i nie przytyć... jeśli się chce.

2012-07-29, 12:11	#15
aeroforce Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-02 Lokalizacja: Jarosław Wiadomości: 6	Dot.: Obalony mit diety Dukana - w punktach, jasno i na temat ja również stosowałąm tą dietę....z tym ,ze znacznie mniej restrykcyjnie...pamiętam że dodałam do tego piezywo chrupkie wasa...3 kromki dziennie...diete trzymałam kilka tygodni potem przerzucilam się na inna diete...w ciagu kilku miesięcy (chyba 3) schudłam 18 kg....obecnie (tj. po 2 latach) trzymam wagę, ale musze się pilnować... nie mogę sobie pozwolić na wszystko....nawet w małych ilościach....cięzko stwierdzic jak to jest z tymi dietami...ruch najwazniejszy...polecam callanetics...robie do tej pory przynajmniej 4 razy w tyg.....pozdrawiam

2012-07-29, 23:00	#17
syncmaster1 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 60	Dot.: Obalony mit diety Dukana - w punktach, jasno i na temat Nie przytyłam nic. Kontroluję wagę. Nie robię dnia białkowego. Jem wszystko tylko nie w ogromnych ilościach. Nie odmawiam sobie np. słodyczy jeśli mam ochotę tylko nie zjadam tabliczki czekolady tylko pasek. Tak naprawdę to jem wszystko, dużo owoców i warzyw i staram się nie jeść już tak po 18 ale się zdarza ale jak coś to coś lekkiego. Według mnie to można schudnąć na diecie Dukana i nie przytyć po zaprzestaniu stosowania - jeśli się chce. Dodam tylko że nie mam problemów ze zdrowiem ani innych konsekwencji tej diety. Miałam kiedyś wysokie ciśnienie a teraz mam bardzo dobre. Jedynym minusem jest to ze musiałam wymienić całą zawartość garderoby z rozmiaru 44 zeszłam na 36-38 ja polecam tą dietę choć zdaje sobie z tego sprawę że nie każdemu ona odpowiada - kilka koleżanek zachęconych moim wyglądem "po" zaczęło stosować dietę ale nie dało rady.

2012-07-30, 10:39	#18
pagzik Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: Dolny Śląsk Wiadomości: 536	Dot.: Obalony mit diety Dukana - w punktach, jasno i na temat Ja także próbowałam stosowac Dukana, ale po kilku pierwszych dniach musialam ją ostro zmodyfikować. Dużo ćwiczę i nie miałam totalnie siły nawet na godzinkę ćwiczeń (jestem instruktorką fitness i zdarzają mi się 3 dziennie). Moja modyfikacja polega na tym, że odrzuciłam węglowodany proste (biała mąka), słodycze i większość tłuszczy(poza tymi w rybach). Działa ; ) __________________ Niektóre szczyty można zdobyć tylko razem.

2012-07-30, 14:24	#19
Oli28 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-08 Wiadomości: 41	Dot.: Obalony mit diety Dukana - w punktach, jasno i na temat Na tej diecie chudnie się szybko ale nie tylko o to w niej chodzi. Cel - zmienić nawyki żywieniowe. Osobiście przeczytałam całą książkę Dukana (oryginał a nie różne inne wersje) i sporo rzeczy ma sens. Stosowałam tą dietę i naprawdę jest ok o ile stosuje się DO WSZYSTKICH zaleceń, włącznie z piciem wody, jedzeniem otrąb itd. Jednak przyznaję - ta dieta nie jest dla wszystkich.

2012-07-30, 15:28	#22
syncmaster1 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 60	Dot.: Obalony mit diety Dukana - w punktach, jasno i na temat Ja stosowałam ok pół roku, ale ostatniej fazy nie stosowałam. Nie robię też dnia białkowego. Kontroluję się tylko i jem zdrowo.

2012-07-31, 21:12	#27
pagzik Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: Dolny Śląsk Wiadomości: 536	Dot.: Obalony mit diety Dukana - w punktach, jasno i na temat Ten z żywienia to tylko weekand. __________________ Niektóre szczyty można zdobyć tylko razem.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)