|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2012-08-08, 10:04 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4
|
Spotkanie z Ex-???
Witam Wszystkie Wizażanki,
mam pewien problem Otóż byłam z EX ponad dwa lata. Związek burzliwy, kilka rozstań ale zawsze powroty. Dużo kłotni. Zazwyczaj powroty z mojej inicjatywy;( Ponad mc temu rozstaliśmy się i nie mieszkamy juz razem (mieszkalismy prawie 2 lata). Zaraz po rozstaniu było parę sms dotyczących pozostawionych przeze mnie rzeczy w mieszkaniu. Od 2 tyg jest cisza, milczymy oboje. Nigdy tyle nie wytrzymałam,sama jestem zdziwiona, on zapewne tym bardziej. Zadzwonił ze chce sie spotkac i przyjechac do mnie gdyz potzrebuje załatwić pewną sprawę w urzędzie (oczywiście jestem mu do tego potrzebna) , poprosiłam go by wysłał mi dokumenty pocztą, gdyż jestem w stanie to załatwić sama (nie chce go widzieć). Mam mieszane uczucia, ciagle jest dla mnie kims waznym , jednak wiem, ze jemu chyba jest tak dobrze. Mimo , iż napisał mi sms po roztstaniu, że jeśli mamy być razem to bedziemy. Nie wiem jak sie zachowac na tym spotkaniu? chce by zobaczyl co stracil, bo nie byłam dla niego złą partnerką. Najgorsze jest to ze załozyl portal społecznościowy i ma tam prawie same kobiety ;( nie wiem czy chce mi dogryzc, czy po prostu zawsze taki był? a ja byłam zaslepiona jego miłościa?? jak sądzicie? jak mam sie zachowac? |
2012-08-08, 10:13 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 203
|
Dot.: Spotkanie z Ex-???
Ja bym nie wracała. Związek 2letni a już tyle rozstać, kł;ótni i powrotów. Zresztą sama piszesz że te powroty to w większośći Twoja inicjatywa. Na pewno znowu go nie proś, nie przepraszaj. Zobaczysz na spotkaniu jak on się zachowuje, czy jakoś zabiega o Twoje względy czy wg jest zupełnie neutralny(tak może być).
|
2012-08-08, 10:15 | #3 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Spotkanie z Ex-???
Cytat:
Wyjątkiem są tutaj wspólne sprawy urzędowe, które musicie załatwić wspólnie. Chyba, że oboje zdecydujecie się na załatwienie sprawy listownie.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
2012-08-08, 10:18 | #4 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 223
|
Dot.: Spotkanie z Ex-???
Cytat:
Bądź konsekwentna. Trzymam kciuki. Wiem jak jest ciężko bo zakończyłam 3 letni związek, z własnej inicjatywy, mimo to płakałam i nie było mi łatwo. Ale nie żałuję. Jestem szczęśliwa.
__________________
I'm better than I was yesterday but not as good as I'll be tomorrow Runmageddon Nocny Rekrut 9.04 Runmageddon Classic 9.04 |
|
2012-08-08, 10:26 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4
|
Dot.: Spotkanie z Ex-???
wiem , że nie mogę pod żadnym pozorem okazać swojej słabości . Dlatego chciałam załatwić to listownie. W zasadzie chodzi o mój podpis w Urzędzie, nie musi go przy tym być. Gdy zadzwonił, uparł się , że chce przyjechać (teraz mieszkamy od siebie ok 60km) Ja na to, że nie widze sensu a jego przyjeździe (wiem, że mnie to rozwali psychicznie). Dobrze mi gdy się oboje nie odzywamy. Miałam dać mu znac czy jego termin przyjazdu mi odpowiada, moze to dziecinne ale nie chce byc na jego zawolanie( gdyz zawsze krecilo sie wszystko wokol niego), chce mu pokazac, że juz nie jest czescia mojego zycia i mam swoje plany. Mialam dac znac, ale nie odezwe sie pierwsza. niech on to zrobi, niech poczuje jak to jest. Wiem, że chodzi mu tylko o zalatwienie sprawy, ale jest choc jedna rzecz , którą on ode mnie potrzebuje. Nie chce dawac mu satysfakcji i godzic sie pierwszy termin podany przez niego. Poza tym wole to zalatwic listownie. Ale on chce chyba przyjechac i pokazac mi ze nie stanowi to dla niego zadnego problemu .....
|
2012-08-08, 11:30 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 550
|
Dot.: Spotkanie z Ex-???
strasznie znajoma mi historia.... ( i nie mowie tego w sensie takim ze przezywam to co ty )
|
2012-08-08, 12:24 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Spotkanie z Ex-???
Jak się coś nie klei przez dwa lata to się nie sklei wcale. Odgrzewanie po raz kolejny "śmierdzącego kotleta" nie poprawi jego jakości i smaku, wręcz przeciwnie.
|
2012-08-08, 13:29 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4
|
Dot.: Spotkanie z Ex-???
A kto tu chce coś skleić ? pytam tylko o zachowanie , a nie rady jak od niego wrócić
|
2012-08-08, 13:35 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 248
|
Dot.: Spotkanie z Ex-???
Nie spotykaj się z nim. Miesiąc po rozstaniu to w ogóle się nie pozbierałaś, później będziesz tylko wyć.
__________________
Książki w 2017: 10 Nie palę od 25/02/2017 Invisalign od 20/03/2016 |
2012-08-08, 13:38 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Spotkanie z Ex-???
|
2012-08-08, 13:44 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: trudne miejsce, z nieakceptujacymi ludzmi
Wiadomości: 200
|
Dot.: Spotkanie z Ex-???
Bądź bardzo zdystansowana, bo inaczej to spotkanie rozbije Cię na kawałki i ciężko będzie Ci się pozbierać po powrocie do domu...
__________________
Czemu nie mówisz przy niej nic? Ona wciąż czeka, uwierz mi. Przestań się skradać i poddaj się. Na pewno wlaśnie tego chce. Jeżeli kocha, to na zawsze, Dla niej czas nie liczy się, Więc na co czekasz, podejdź bliżej. Zanim znowu zniknie gdzieś ...
|
2012-08-08, 13:44 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4
|
Dot.: Spotkanie z Ex-???
|
2012-08-08, 14:14 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 628
|
Dot.: Spotkanie z Ex-???
.
Edytowane przez 794f4f7fd0b0868ccd574eb97c8ebd94d2e43545_60bea4f1edd75 Czas edycji: 2012-11-18 o 14:03 |
2012-08-08, 14:22 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 126
|
Dot.: Spotkanie z Ex-???
Jeżeli Wasz związek ciągle niszczony był kłótniami do tego stopnia, że się rozstawaliście, tzn. że do siebie po prostu nie pasujecie.
Więc w tej kwestii pewnie się nic nie zmieni. Nawet jeśli teraz do siebie wrócicie, to będzie tak samo. Bo dlaczego miałoby być inaczej, tak nagle? Nie miej złudzeń. Poza tym, powroty były z Twojej inicjatywy, czyli jemu aż tak bardzo nie zależy, o ile zależy w ogóle. Bo Tobie zależy widocznie bardzo. Albo nie wyobrażasz sobie życia bez niego = życia samej. Nic na siłę... Zastanów się sama czy warto, czy go kochasz i czy on kocha Ciebie. Czy byliście razem szczęśliwi. Z tego, co piszesz nie wygląda na to. W każdym razie, powodzenia. I pamiętaj, zrób tak abyś Ty była szczęśliwa
__________________
Motylem jestem, na na na na, motylem jestem. Pofrunę, gdzie nie byłam jeszcze. Zatrzymaj, bo nie wrócę więcej.. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:52.