Nieprzyjemny zapach skóry, mimo mycia

[press]

witajcie,byłem u dietetyka-podłączyła mnie do specjalnego sprzętu -skanuje całe ciało,nerki jelita itp. i okazało sie ze mam skazę białkową a wcześniej o tym w ogóle nie wiedziałem.Głównym celem wizyty był oczywiście mój zapach,kiedy cały skan ciała sie zakończył w komputerze były moje wyniki,które opisywały wszystko szczegółowo.Tak więc mój zapach i Wasz pewnie też pochodzi z tego samego zródła,czyli z nerek i jelit,u mnie jelita praktycznie stoją w miejscu prawie nie filtruja z jelitem jest to samo,a dzieje sie tak ponieważ nerw błędny jest w słabej kondycji(a odpowiada on za prace nerek) a z kolei powoduje ze nerki stoją w miejscu i zaczyna gnić-tworzy sie masa kałowa ,która przyklejona jest do ścianek i powoduje smród.A to wszystko dlatego że mój organizm jest strasznie nie dożywiony-czyli nie jem odpowiednią ilość białka(oczywiście latami) i wszystkie organy wewnętrzne-trzustka,jelita,wątroba,z ołądek i wiele innych słabo pracują.Dostałem dietę zrobioną tylko dla mnie ,gdyż kazdy człowiek jest inny.Muszę jeśc dziennie 90gram białka i po kazdym posiłku jesć gotowane warzywa,nie mogę jesć smazonego ,mleka,wędzonego,słodyczy itp.Dietę stosuje już 2 miesiące i ostatnio byłe u niej -podłączyła mnie do tego skanu i moje parametry poszły w górę(jest poprawa) i się o wiele lepiej czuję,zapomniałem jeszcze dodać miałem 3 pasożyty,ale już ich nie mam,mój zapach zniknął,aczkolwiek jak napije sie kawy z mlekiem czego unikam to na drugi dzień troszeczkę coś tam czuć ale to są sekundy dosłownie,dodam tyle ze mieszkam w Anglii(i tu zrobiłem to badanie) pozdrawiam

[b985b0dfdef579d5203a5b37bbcf7a15765ecc1c_62ad07834b810]

@press
No i wszystko fajnie cacy dopóki nie powiedziałeś,że robiłeś to badanie w Anglii.Nie pamiętasz jak się nazywało?

Słyszał ktoś o czymś podobnym w Polsce? Jak dla mnie to może to być dobry trop w leczeniu. Na własną rękę z lekami i dietami możemy sobie więcej zaszkodzić jak pomóc.

[krtk]

Heh, no dokładnie. Też chciałabym zrobić sobie taki skan, no ale nie w Angli...
Press, a powiedz, czy bierzesz jakieś leki, czy sama dieta Ci pomogła? No i co z produktami zbożowymi (kasze, chleb) i owocami - możesz je jeść?

[press]

no nie wiem jak się to nazywa,to chyba nie ma nazwy -po prostu skan ciała,ale możecie wpisać w google to i może znajdziecie takie coś w Polsce tylko trzeba zaznaczyć ze jest to oczyszczanie organizmu.A co do leków to biore chitosan,ale leki to tylko uzupełnienie i same bez djety nie pomogą,kaszę, chleb i owoce mogę jesć,a nie mogę: mięsa z krowy,kozy i owcy,a takze mleko krowie odpada,tylko mleko sojowe piję.

[mystery_27]

witam wszystkich, jestem nastepna osoba,ktora przechodzila przez wszystko co wy przechodzicie teraz,jednym slowem nie da sie tego wszystkiego opisac... ja walczylam z tym kilka lat i jest poprawa. nie wiem co zadzialalo ale cos musialo... bedzie troche chaotycznie ale tak naprawde to nawet nie wiem od czego zaczac.czytalam wasze wypowiedzi i problemy sa ze wszystkim,od skory,do spozywanych pokarmow itd. jezeli chodzi o zapach skory to moje sposoby na walke z tym zapachem byly- wszystkie proszki do prania i plyny do plukania dla dzieci.jak wiadomo jezli nadaja sie dla wrazliwej skory niemowlaka beda dobre i dla nas.nie podrazniaja skory i nie sa alergiczne. to samo z mydlami i zelami do kapania-tylko i wylacznie produkty dla dzieci,najlepsze bambino itd. (tylko nie te kolorowe i drogie produkty dla maluchow) wiadomo,ze mydlo dla dzieci nie poradzi sobie z potem pod pachami doroslego czlowieka wiec tylko w tym miejscu okazjonalnie zwykle mydlo,na reszte ciala-bambino!) zadnych balsamow do ciala,skora bedzie wysuszona ale bedzie CZYSTA a pory nie beda pozatykane przez co pot i toksyny latwiej wydalane beda z organizmu i pot nie bedzie laczyl sie innymi ekstra sztucznymi zapachami co pewnie powoduja ta smiertela wiazanke zapachowa z ktora mamy problemy. w kwestii perfum-nigdy bezposrednio na skore!-zawsze na odziez(podkoszulek,szalik ,bluzka itd.) ja nie uzywalam perfum przez kilka miesiecy. zapach plynu do plukania rzeczy dla dzieci i mydla bambino wystarczal... to samo z antyperspirantem, im mniej w nim skladnikow tym lepiej, zwykle produkty nivea lub dove(ogolnie te delikatne byly najlepsze). ktos wspomnial o skorze glowy,dziwne zapachy,lupiez itd. ja uzywalam NIZORAL,w aptece za jedna saszetke(cala butelka bardzo droga) okolo 4zl. wystarczy kupic 2,3. umyc glowe zwyklym szamponem,potem nalozyc nizoral(wedlug instrukcji na opakowaniu)trzymac przez 5min i splukac.powinno zadzialac po okolo 3-5dniach.jesli nie po tygoniu uzyc nastepna saszetke i gwarantuje ze sie poprawi! po tej kuracji polecam uzycac tylko jednego szamponu(nie zmieniac szamponu co kilka tygoni,skora bedzie reagowac na zmiane skladnikow w szamponie i wszystko powroci) i nie stosowac odzywek do wlosow(poprawiaja wyglad wlosow ale natluszczaja skore glowy,wynikiem czego jest lupiez,przetluszczanie wlosow i pewnie ten zapach...) jezeli chodzi o zapach stop, to badzo dobry jest zel dezodorujaco-antyperspiracyjny o nazwie N 36, z szalwia lekarska,gliceryna i pantenolem.do kupienia w kazdej drogerii,cena okolo 7-10zl.jesli pomogl na zapch stop mojego brata to pomoze kazdemu!!! hehe oczywiscie higiena osobista jak zmiana skarpetek i pranie obuwia jest bardzo wazna.byc moze ktos ma i tam grzybka wiec wtedy bedzie potrzebny lekarz i cos mocniejszego na recepte...higiena jamy ustnej-szczotkowanie,nic dentystyczna,plyn do plukania(bez alkoholu oczywiscie!) i moim zdaniem najlepsza jest ziolowa pasta do zebow.dostepne sa rozne i nawet tanie. uwazam,ze te drogie,reklamowane pasty czasami pogarszaja stan jamy ustej w naszym przypadku,pewnie sklad chemiczny itd. ja stosowalam paste do zebow z alosem,kilka tygodni. zasada taka-im bardziej sie pieni tym gorsza jakosciowo!pomimo tego ze jest droga i powinna czynic cuda.ja mialam wrazenie ze ta ziolowa pasta nie czyscila dokladnie zebow,malo sie pienila i ciezko bylo ja rozprowadzic po zebach ale zapaszek sie poprawil, a o to chodzilo mozna tez stosowac przez krotki okres czasu sode oczyszczona lub rozcienczona wode utleniona.tylko podkreslam rozcienczona,stezona jest za silna i moze spowodowac uszkodzenia dziasel a to naprawde boli! do tego duzo wysilku fizycznego! bieganie,rower(to nic nie kosztuje,trzeba tylko miec motywacje i czas) jezeli kogos stac i ma dostep to polecam saune,doskonale oczyszcza z toksyn(przez pocenie sie) i poprawia system odpornosciowy.silownia tez jest dobra ale chyba psychika nie pozwala zamknac sie w jednym pomieszczeniu z innymi ludzmi,cwiczac i pocac sie wydzielajac przy tym dziwne zapachy...ja duzo biegam, zastapilam transport publiczny rowerem! nie dosc,ze tanszy to nie musialam juz wysluchiwac komentarzy na moj temat i wstydzic sie zapachu.jezdze rowerem juz ponad 1.5roku wszedzie,w deszczu w zimie,w sloncu,da sie przyzwyczaic do kazdych warunkow pogodowych,wszystko lepsze niz stres w autobusie czy tramwaju a do tego w kazde miejsce dojezdzam na czas! jezeli ktos z was musi dojezdzac do szkoly,pracy autobusami itd.polecam ksiazke,gazete, cokolwiec do czytania byle tylko na chwile zajac sie czyms innym niz patrzenie sie na ludzi i myslenie "czy oni juz to czuja",dobry jest tez ipod czy mp3,sluchanie muzyki jest o wiele lepsze,bo jesli nawet ktos cos komentuje to nie da sie tego slyszec,co nie powoduje stresu i popadania w paranoje! raz jeszcze powtarzam, wypocic wszystko! duzo ruchu! co do spozywania pokarmow to juz trudna sprawa.kazdy wie co moze jesc a czego nie.kazdy ma inny styl zycia i potrzebuje wiecej kalorii niz inni itd. moim zdaniem zlota zasada to trzymac sie z dala od cukrow! zero ciasteczek,cukierkow,bato now wafelkow itd.itp. nawet mietowki czy tic taki zawieraja cukier! bakterie zywia sie cukrem! jesli chcemy sie ich pozbyc,trzeba im odciac droge pozywki. przecztalam kilka wypowiedzi na temat osob,ktore po kilku dniach czy tygodniach diety zaczely jesc slodycze bo juz nie mogly wytrzymac. prawda jest taka,ze to jest zla postawa.ja moglabyc nie jesc slodyczy do konca zycia,jesli by mi to pomoglo.moje zycie z ta dolegliwoscia bylo koszmarem. robilam wszystko co bylo w mojej mocy zeby to zmienic i naprwde serce mi sie lamie jak czytam,ze kilka osob probowala sobie przez to odebrac zycie... prosze tylko nie poddajcie sie tak latwo. ja jadlam owsianke z woda i bananem na sniadanie i czasem 3 razy dziennie przez prawie rok! da sie tak przezyc.jest ciezko ale da sie. nie pilam kawy,sokow owocowych czy gazowanych,nie jadlam slodyczy,chleba itd.przez ponad 3 lata i tez sie dalo. jak mowilam,wszystko tylko sie tego pozbyc. czego rowniez unikalam to zup doprawianych vegeta,kucharkiem itd.,wszystkiego w proszku jak budynie,kisiele,zupki chinskie itd. wszystkiego z puszki,jak warzywa,konserwy,szynki, zadnych pasztetow drobiowych,parowek,kielba s(sama chemia w tym) zero produktow mlecznych(jogurty zastapily mi probiotyki w tabletkach),no i oczywiscie zadnego chleba,buleczek czy drozdzowek itd. Produkty,ktore jadlam to makarony,ryz(nawet bialy),ziemniaki,kasze ,wszystkie warzywa w gotowanej postaci,kurczak,indyk,bia la ryba gotowana,owsianka,zupy na wywarze warzywnym przyprawiane oregano,majerankiem,czarn ym pieprzem,czym tylko sie dalo. pieczone jablka z cynamonem sa swietne. mleko sojowe lub ryzowe(rozcienczone 50:50 z woda),swieza salata i salatki rowniez z kapusty kwaszonej. starajcie sie przygotowywac wszystko na swiezo. z jajek tylko bialko, zoltko nie jest dozwolone.duzo zielonych warzych,szpinak,brokuly,f asolka. jezeli jemy produkty przetworzone,to zasmiecamy jelita,ciezko jest wtedy organizmowi pobierac skladniki odzywcze.jesli jemy w swiezej i prostej postaci ,organizm przetwarza pokarm na energie itd.itd. itd. i nawet maly posilek jest bardziej wartosciowy i sycacy niz talerz zapelniony sztucznym i przetworzony jedzeniem po ktorym i tak czujemy sie glodni... nie mowie ,ze bylo mi latwo.bylo bardzo ciezko.ciagle chudlam i wieczny brak energi ale jakos mi sie udalo. jestem teraz szczupla ale dlatego ,ze uprawiam sporty i jem zdrowo.przygotowanie makaronu z gotowanymi warzywami i kurczakiem,oliwa z oliwek i suszonym oregano i bazylia do smaku do tego duzy talerz salati ze szpinaku,pomidora,ogorka, kukurydzy z koperkiem to 10minut waszego czasu a jakie zdrowe i smaczne...proste. jem nawet smazone nalesniki na mleku sojowym,tylko z bialkiem kurzym bez cukru ale przelozone plasterkami jablka z cynamonem lub truskawkami i nic mi po tym nie dolega. picie herbatek owocowych i ziolowych tez pomaga.przy okazji jest tez urozmaiceniem od picia 2 litrow wody na okraglo. co do lekow i lekarzy to tez to samo,stracilam miesiace na wizyty u lekarzy i badania,ktore nic nie wykazaly.ogolne stwierdzenie bylo takie,ze jestem chora na glowe! nikt nie wierzyl ze cos mi dolegalo a dolegalo bo dalo sie to wyczuc...wiec wyslali mnie do psychologa! leczylam sie roznymi lekami,glownie metronidazolem,do tego byl xifaxan,wegiel,chlorofil, olejek z oregano,sok z aloesu,sylimarol,wit.b i c. na psychike sama sobie kupilam deprim(dostepny w aptece bez recepty,cale opakowanie drogie ale mozna kupic tylko polowe lub mniej,zalezy kto jakim dysponuje budzetem ale pomaga i warto kupic jesli ktos potrzebuje takiego wsparcia,sprawia,ze zycie staje latwiejsze do zniesienia.do tej pory trzymam te tabletki na wszelki wypadek... najwazniejsza chyba byla dla mnie laktuloza,pozwala oczyscic jelita i do tego dziala bakteriobojczo i na jakies tam grzyby tez....oproznione i czyste jelita lepiej wchlaniaja wszystkie skladniki odzywcze itd. dobrze jest rowniez wypic pol szklanki przegotowanej,cieplej wody z wycisnietym sokiem z polowy cytryny zaraz po przebudzeniu,pomaga to obudzic zoladek do pracy,oczyscic uklad trawienny ze sluzow,przyspieszyc metabolizm i sok z cytryny dziala rowniez bakteriobojczo. w goracy dzien,szklanka wody z cytryna i lodem jest rowniez dobra na ugasienie pragnienia zmiast coca-coli czy innego slodzonego napoju... to chyba tyle na teraz.wiem,ze nie jest wam latwo,ja meczylam sie kilkanascie lat ale oplacalo sie. wszystko co opisalam pochodzi z mojego doswiadczenia i mam nadzieje,ze niektore wskazowki przydadza sie wam w codziennej walce z ta dolegliwoscia. kazdy jest inny i cos innego pomoze lub bardziej zaszkodzi ale warto sprobowac wszystkiego. jak macie pytania to pytajcie ))

[killme]

press ma rację , byłam na takim badaniu wczoraj u nas w Polsce , skan organizmu , to badanie się nazywa "Diakom". Zapłaciłam 150 zł ale po tylu latach dowiedziałam się co mi jest ; <

same leki są drogie zaplaciłam około 500 zł

to akademia zdrowa ona jest na poligonowej 10 na praga południe.

macie tel. : 224072805 nazywa się ta Akademia " wektor life" ten lekarz jest naprawdę miły i powiedziałam mu wszystko powiedział że mam sięnie wstydzić i oglądałam z nim wyniki na komputerze.

musiałam założyć słuchawki.

i wyszło mi że mam niedobór enzymów , że stan zapalny jelita grubego, więcej złych bakterii nad dobrymi , niedotlenienie serca a potem zrobił mi badanie z kropli krwi i tam wyszło że mam kwas moczowy we krwi a to znaczy że nerki źle pracują i że mam przeciązenie wątroby bo mam poszarpane te krwinki i były ogniska grzybicy ale początki ; <

i także obecnosć toksyn. i tego że mam zanik kosmków jelitowych. i za dużo glutenu w sobie

dał mi specjalną dietę i mam brać te leki.

[press]

killme możesz napisać jakie to leki i czy są ziołowe? czy na receptę?

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

bo może mamy podobne

[killme]

press mam 4 leki bo na piąty mi nie starczyło kasy. one są raczej ziołowe

- Enzyme star ( mieszanka enzymów trawiennych)
-Trend relax
-Acidophilus star
- Anti-parasite ( na opakowaniu narysowany jest czosnek i jakieś tam zioła)
(18 oczyszczających składników roślinnych)

one chyba nie na receptę , ja to kupiłam je u tego lekarza co mi robił badanie

i na wszystkich jest " made in the USA"

[krtk]

Też byłam dziś w tej Akademii, o której piszesz klimme. Jak powiedziałam z jakim problemem przyszłam pan, który robił badania polecił mi badanie krwi zamiast skanu organizmu. No i wyszło, że generalnie mam bardzo zakwaszony organizm a do tego grzyby, pleśnie, wolne rodniki, złogi stresowe, toksyny i coś tam jeszcze. Powiedział mi, że powinnam jeść przede wszystkim warzywa, kaszę jaglaną, płatki owsiane i czasem owoce. Przepisał mi leki :
Barley
CMF 20
Chlorella
Acidophilus
Xoni
Effectiv do płukania jamy ustnej
Bromendin + Papain do ssania
ich koszt to 630 zł więc na razie ich nie wykupowałam, bo jakoś wątpię, że mi pomogą.
Klimme, daj znać jak zauważysz, że coś ci pomogło.

[Barbarossax]

Witam wszystkich...
Przejrzałem praktycznie cały wątek. Od wielu lat borykam się z tym samym problemem czyli z nieprzyjemnym zapachem skóry( najbardziej intensywny zapach jest w okolicy pachwin-KATASTROFA ) a także od jakiegoś czasu z nieprzyjemnym zapachem z buzi. Zapach skóry zmienia się czasem jest jakby fekalny czasem pachnie stęchlizną-generalnie zapach jest bardzo nieprzyjemny, duszący a najbardziej widać to po reakcjach ludzi :/
Zupełnie odstawiłem wszelkie używki takie jak alkohol czy papierosy- oczywiście żadnej poprawy zapach jest cały czas :/ Prawie wogóle nie jem słodyczy, żadnych napojów gazowanych , żadnych fast-foodów itp.
Ostatnio doszły mi problemy z jelitami-gastrolog stwierdził IBS ( na zmianę zaparcia i biegunki, ostre bóle brzucha itp. –KOSZMAR ). Zacząłem brać leki , pół roku diety stosowanej przy IBS i jest duża poprawa jeśli chodzi o jelita , oczywiście brzydki zapach nadal jest
Po przeczytaniu wątku doszedłem do wniosku ze spróbuje kilku metod i specyfików polecanych przez poszczególnych forumowiczów. Zacząłem brać olej z oregano –mam nadzieje że choć trochę złagodzi intensywność zapachu. Super ze jest takie forum bo wiem ze nie jestem sam z takim wrednym problemem. Zawsze w grupie jednak raźniej Do tego można poczytać dużo ciekawych wskazówek jak walczyć z brzydkim zapachem, jakie badania zrobić itp. Mam nadzieję że z czasem wszyscy uporamy się z tym śmierdzącym problemem i będziemy mogli normalnie żyć i funkcjonować.
Życzę wszystkim powodzenia w walce z brzydkim zapachem .Pozdrawiam

[JanekArche]

Barbarossax, mam kilka pytań, jeśli można.

1. Czy Ty czujesz ten zapach?
2. Jakie są reakcje ludzi o których piszesz?
3. Czy pytałeś zaufanych ludzi czy czują to/jak odpowiedzieli?

Pozdrawiam

[Barbarossax]

JanekArche postaram się odpowiedzieć kolejno na wszystkie pytania.

Ja też czuje ten zapach Ale mi aż tak bardzo nie przeszkadza –pewnie się przyzwyczaiłem przez tyle lat. Z wyjątkiem zapachu w pachwinach-ten jest na tyle silny, wuczuwalny i paskudny ze mi przeszkadza i to bardzo
Reakcje ludzi są rożne. Najczęściej to zatykanie ręką nosa, pociąganie nosem, patrzenie się na moje obuwie(myślą ze to moje buty tak śmierdzą ) a w zamkniętym pomieszczeniu lub samochodzie otwieranie okna itp.
Zaufani ludzie też go czują bo pytałem. Oczywiście każdy czuł z innym natężeniem i jednym zapach przeszkadzał mniej a innym bardzo Bo wiadomo ze zapach też się zmienia i jego natężenie nie jest takie same cały czas.
Pozdrawiam

[Barbarossax]

.

[Barbarossax]

.

[Barbarossax]

.

[press]

Słuchajcie jeśli chodzi o leki to wydaje mi się ,ze trzeba podejść do tego może czasami z dystansem ponieważ w moim przypadku jest tak ze pani ,która zrobiła mi skan i ułozyła dietę(która działa na mnie) przepisała mi jeszcze tabletki ziołowe-są bardzo drogie i jest ich dosyć dużo i wszystkie kosztują 700 funtów.No ale ja ich nie wykupiłem-kupuję tylko ten który jest dla mnie najważniejszy,dlatego poleciła mi te leki bo jest doradcą zywieniowym tej firmy(firmy leków) pewnie i działają,ale dieta jest najważniejsza a ja nie zamierzam tracic tyle kasy,tak więc jeśli ktoś bierze leki nie stosuje diety to nie ma sensu bo to nie pomoże

[201701140904]

ja mam xifaksan do odsprzedania bo wzięłam jedna tableteke i źle sie po nim czuję ..on jest dosć drogi ale ponoć przy przeroście pomaga

[killme]

i jeszcze powiedział ze mam mikrocyty, zniszczenia wolno-rodnikowe , starzenie się organizmu

a podobno wolne rodniki prowadzą do powstawania nowotworów

[Hester7]

Na nieprzyjemny zapach skóry pomaga jedzenie dużej ilości zasadowych rzeczy - bo mięso np zakwasza i wtedy skóra wydaje dużo mocznika - stąd zapach.

[press]

Hester7 nie mozesz mówić w ten sposób,ze mięso zakwasza organizm,bo ja jem mięso(mam specjalna dietę) i zapach kompletnie znikł.Musicie zrobić sobie skan ciała i tylko tak będziecie na dobrej drodze do poprawy bo dostaniecie od lekarza specjalną dietę-dopasowaną do siebie,w dodatku lekarz powie wam pewnie o innych dolegliwościach,które tez mają wpływ na zapach,a dzięki diecie wszystko się wyrówna,powiem jeszcze więcej jak ma sie zakwaszony organizm to człowiek się słabo czuje,jest zmęczony-sam wiem po sobie bo juz się lepij czuję mam więcj energii,a jak poszedłem po 2 miesiącach stosowania diety na skan to moje wskażniki wzrosły w górę co oznacza ze dieta pomaga.Tak więc nie ma sensu szukania samemu sposobu bo się nigdy nie znajdzie,zapach znika po kilku tygodniach

[killme]

press a jak ta dieta dokładnie wyglądała?

[press]

no wiesz dała mi kilka kartek tej diety,więc szczegółowo nie będę pisał bo zajęłoby to kilka stron,ale generalnie chodzi o proporcje muszę jeść 90-100gram białka dziennie czyli przy każdym posiłku 30 gram plus do tego warzywa gotowane .Ale ja i tak nie stosuję to co jest tam napisane,bo po prostu nie chce mi sie gotować tego bo czasami jest to pracochłonne,przygotowuję swoje rzeczy(którę nie są czasochłonne) i stosuję tanie produkty.Mówiąc krótko nie zamierzam wydawać dużo kasy i spędzać pół dnia w kuchni.Generalnie chodzi o to zeby były warzywa i białko w kazdym posiłku(o odpowiednich proporcjach),a nie mogę jeść smażonego,przetworów mlecznych,no chyba ze jest to mleko sojowe,lub smietana,która nie zawiera mleka(jakaś alternatywna) słodyczy,mięsą z krowy i kozy,kawa tylko bezkofeinowa,piję herbatki ziołowe,nie słodzę herbat(bo cukier lubią pasożyty) mam zapisane leki,ale biore tylko jeden ten ,który oczyszczą jelita,BARDZĄ DOBRĄ rzeczą jest wyciąg z pestek grejfruta(kup sobie bo naprawdę warto-wystarcza na kilka miesięcy) zabija bardzo duzo pasożytów i wszelki grzybice.Opisz mi teraz swoją dietę z grubsza.

[killme]

to ten citrosept?
ja na razie biorę te tabletki co napisałam a co do diety to dostałam 2 kartki. też właśnie nie jem produktów mlecznych, nie piję mleka, mam przede wszystkich jeść surowe warzywa, ale ze względu na żołądek jem częściej gotowane np marchewkę , kalafior, brokuły a z surowych to obrane pomidory, ogórki i sałatę , czasami ziemniaki. a mięso to z indyka. i nie mogę takiej wody ze sklepu mineralnej tylko przegotowaną i piję koper włoski i zieloną herbatę. nie jem żadnego pieczywa bo ten lekarz stwierdził że mam za dużo glutenu.
w ogóle to dziękuję, że wspomniałeś o tym skanie, bo gdyby nie Ty to nie wiedziałabym co robić a w końcu się dowiedziałam co mi jest.

[press]

ależ nie ma sprawy o ten skan jestem pewien ,ze na pewno Ci pomoże,a co do wyciągu z pestek grajpfruta to ja stosuję CITRICIDAL (mieszkam w Anglii) i nie wiem czy w Polsce taki sam dostaniesz,tak czy owak jest wyciąg ten produkowany przez wiele firm w Polsce takze na pewno coś kupisz sobie

[karolciaa88]

Press czy możesz napisać przykładowe posiłki które jadasz? oraz jak nazywają się leki które bierzesz na oczyszczanie jelit?

[killme]

ok poszukam : )
dzięki

[press]

karolciaa88 no wiesz raczej nie mozesz kopiować mojej diety skoro nie zrobiłaś sobie skanu gdyż kazdy organizm jest inny,widzisz ja np. nie wiedziałem ze mam skazę białkową na mleko(krowie) zawsze jak jadłem mleko to po spożyciu czułem się bardzo dobrze a jednak się okazałao ze jest skaza.A ponadto skan wykazał; niedozywienie organizmu,podraznienie dwunastnicy i trzustki,osłabiona praca nereki nadnerczy,słaba praca tarczyc,słaba praca jelita grubego.nadżerkowe zapalenie zołądka,osłabione stawy.Tak więc wystarczy jak będziesz uczulona na jakiś produkt i cała twoja dieta będzie zła-szkoda błądzić samemu i tracić czas bo można sobie bardziej zaszkodzić niż pomóc-najlepiej zrób sobie skan,a co do leku na oczyszczanie jelit to stosuję chitosan,ale bez właściwej diety nie ma sensu go stosować,a tak w ogóle leki stanowią tylko małe dopełnienie podstawa to dieta

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

a co do mojej diety to na sniadane jem płatki(rózne rodzje) z mlekiem(soja) i 5 paluszków rybnych,obiad to gotowany kurczak w rosole wraz z marchewką i ryżem,kolacja to parówki,to jeden z moich posiłków,ale oczywiśćie zmieniam je nie cały czas to samo

[szczepano]

Ostatnio dowiedziałem sie że na dolegliwości jelitowe których przyczyną jest zapach skóry jest hydrokolonoterapia. W jelitach zalegają złogi kału które mieszkają kilka ładnych lat i po prostu gniją. Toksyny muszą sie jakoś wydostać i przedostaje sie wszystko do krwiobiegu. Mam ten sam problem. Nie przyjemny pot, szybko przetłuszczające sie włosy. Próbuje z tym walczyć normalnymi sposobami tj leki i zdrowe odżywianie i jest różnie.

Leki odpadają. Nie faszerujcie się chemią bo wątroba w przyszłości sie odezwie. Z obserwacji najlepszym wyjście jest całkowite odstawienie mięsa (jedynie gotowany kurczak), cukru w każdej postaci oraz białego pieczywa. Jeśli te zasady będą przestrzegane, powtarzam PRZESTRZEGANE to będą efekty plus picie CIEPŁEJ przygotowanej wody przed posiłkiem. Musowo rano przed śniadaniem. Dużo białka głównie z warzyw strączkowych. U mnie efekty są ale w moim przypadku taka dieta trwałaby chyba latami bo mam zawalone jelita jak cholera. Lata głupoty. Dużo słodyczy, Mc Donalda itp.


Wspomniana przezemnie HYDROKOLONOTERAPIA to po prostu filtracja jelita wodą o temperaturze ciała niewielkim ciśnieniem. W skrócie: wkładają rurkę w tyłek, woda z urządzenia jest pompowana do jelita i odprowadzana zawartość. Cały zabieg trwa ok 45 min. Nie czuć żadnego zapachu. Zabiegów powinno być 2-3. W 2 zabiegu są już odprowadzane z jelita kamienie kałowe. Ogólnie wszystko co siedzi od bardzo dawna. Zabieg ma na celu czyszczenie jelita aż do okrężnicy i wymagane są u większości 3 zabiegi które są dość kosztowne w zależności od miast, 200-400 zł.

Po każdym zabiegu dają zalecenia przed i po zabiegu itd. Nie zostajesz z tym sam.Wiadomo należy skonsultować się z lekarzem co do tego zabiegu ale ja to olewam bo odpowiedź będzie NIE. Jak zawsze. Jak lekarz nie może stwierdzić dlaczego mam nieprzyjemny zapach skóry i tłumaczy to tym że ''mi się tak wydaje, ja nic nie czuje'' a na plakietce ma napisane ''specjalista chorób wewnętrznych to tylko wziąć za łeb i o ścianę

Ludzie polecają ten zabieg i osobiście się na to zdecyduje mimo ceny. Zdrowie najważniejsze.

Pozdrawiam

[katastrof]

Killme jestem ciekawa czy dieta i leki ktore stosujesz pomogly ci, czy zapach jest mniej wyczuwalny, tez planuje zrobic sobie ten skan ciala,

[killme]

powiem tak jeżeli chodzi o skan to go zrób w końcu dowiesz się co jest nie tak.
jeżeli chodzi o mnie niestety nie przestrzegałam do końca diety, nie zawsze, ale bóle jelit mi przeszły. leki się już skończyły. ja w diecie jem tylko warzywa żadnego pieczywa piję zioła czasami mięso z kurczaka albo z indyka ale nie dużo i przegotowaną wodę

jeżeli ten lekarz zaproponuje Ci leki to weź te bakterie Lacidophilus czy jakoś tak i enzymy trawienne to wg mnie jest najważniejsze

a jeżeli chodzi o zapach to różnie jak trzymałąm dietę to sie zmniejszył ale jak zjadłam np bułkę albo coś słodkiego to się zwiększał ; < ciężko jest trzymać dietę; <