co dostajecie od Waszych mężczyzn?:))

[catlady]

Ciekawy wątek, nie bez powodu faceci śmieją się, że kobiety pochłaniają kupę pieniędzy.
Ja chyba wolę się chwalić tym, że dostaję od TŻta prawdziwe uczucie.

[rabbithearted]

Bez okazji - słodycze, i to aż za wiele szczęścia. Kiedyś się dopominałam o kwiaty, ale uznałam, że i tak ich urok będzie chwilowy, a o kwiaty w doniczce nie proszę, bo nie mam jakoś ręki do kwiatów i ich też nie spotkałby za wesoły los

A na urodziny/inne okazje - książki, biżuterię. Raz mi zaimponował, kupując kolczyki idealnie w moim stylu, chociaż wydawał się zupełnie niezainteresowany błyskotkami i takimi tam. Mała rzecz, a cieszy

[danana]

Napisane przez QueenBlair

Dostaję aż za dużo.
Z tego powodu części podarunków nie przyjmuję i ustawiam TŻ w kierunku mniejszej wylewności.

no ja miałam w liceum takiego chłopaka,tez przesadzał,to kwiatki wisiorek itd.az mi głupio było tym bardziej ze wiadomo,nie pracował wiec pewnie wydawał na mnie większą czesc swojego kieszonkowego

[QueenBlair]

Napisane przez danana

no ja miałam w liceum takiego chłopaka,tez przesadzał,to kwiatki wisiorek itd.az mi głupio było tym bardziej ze wiadomo,nie pracował wiec pewnie wydawał na mnie większą czesc swojego kieszonkowego

Heh
Mój pracuje,bardzo dobrze zarabia więc go stać.
Na szczęście nie tylko prezentami i wyjazdami okazuje uczucie. Jednak pomimo to wolę aby przystopował. Co za dużo to niezdrowo

[danana]

Napisane przez QueenBlair

Heh
Mój pracuje,bardzo dobrze zarabia więc go stać.
Na szczęście nie tylko prezentami i wyjazdami okazuje uczucie. Jednak pomimo to wolę aby przystopował. Co za dużo to niezdrowo

no ja teraz mam chlopaka,zarabia ale bez okazji nic nie dostane,no kwestia charakteru chyba

[QueenBlair]

Napisane przez danana

no ja teraz mam chlopaka,zarabia ale bez okazji nic nie dostane,no kwestia charakteru chyba

Myślę,że charakteru i wychowania.
Poznałam rodziców mojego faceta i widzę,że on z domu wyniósł takie a nie inne podejście do kobiet. Jego ojciec pomimo byciu w związku małżeńskim od przeszło 30 lat dalej zabiega o swoją żonę i robi jej różne niespodzianki.

Pewnie gdyby był z innej rodziny to wszystko wyglądałoby inaczej.

[Visez]

Ciekawe czemu autorka usunęła I post
Ja dostawałam kwiaty bardzo często przez pierwsze dwa lata miałam pół pokoju, nawet pocztą kwiatową przychodziły, a od kiedy mieszkamy razem dostaję czekoladki, albo np patelnię do naleśników

[tyene]

Od mojego eks, z okazji świąt: ubrania, dodatki, bielizna, biżuteria, bez okazji dostałam płaszczyk, kwiaty i jakieś drobiazgi.

[Madaaa]

Wczoraj dostalam michę mojej ulubionej sałatki. Specjalnie dla mnie robiona

[Onnaa88]

Ostatnio dostałam cały zestaw do paznokci hybrydowych z Semilac i ciuchy tak bez okazji.
Jednak najpiękniejsza niespodzianką jaką dostałam od ex były bilety do Tunezji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Ja raczej praktyczne prezenty dostawałam. Skórki, gry, wiadomo, że na pewno się nie zmarnują. Sama podobne dawałam.


Na dzień kobiet dostałam CD Action ze skórką do Sol zamiast kwiatów. Bardzo mi się ten pomysł spodobał, ponieważ cena taka sama, a skórkę mam do dziś i sobie gram.

Czasem bez okazji jakieś czekolady, Nutellę, Toffifee.

Zasuszoną niezapominajkę co roku, bo to moje ulubione kwiaty.

Teraz to już nic nie dostaję, bo zerwaliśmy. Ale pamiątki fajne mam.

[golgie]

Dostaję książki, kwiaty, czekoladki-to bez konsultacji, a z konsultacją-perfumy

[201803071142]

Oboje staliśmy krucho z pieniędzmi (on bezrobotny od listopada, ja chwilowo też), więc były to rzeczy praktyczne jak zapłacenie za moje zakupy w sklepie, wyszorowanie zlewozmywaka, zmywanie, sprzątanie domu, ugotowanie mi obiadu. Przechodząc na minimalizm zmieniłam trochę swoje podejście do prezentów. Kiedyś musiałam być zasypywana perfumami, kwiatami, butami, łaszkami.

[thirky]

Słodycze, miśki (mój tz twierdzi że do mnie pasują ), kwiatki, biżuteria, ksiazki, dużo jakichś glupotek w stylu śmieszne skarpetki albo sluchawki, ostatnio dostałam torbę płócienna z najpiękniejszym nadrukiem jaki widziałam i to chyba jest mój ulubiony prezent z tych większych to telefon który został mi wciśnięty pomimo protestów

[adult90]

Dostawałam kwiaty...

Tak czytam ten wątek i stwierdzam, że mój poprzedni chłopak nie był zbyt hojny dla mnie A tu czytam, że mężczyźni kupują biżuterię, telefony, laptopy, wycieczki zagraniczne... mój mi nawet weekendowych nie sponsorował

Ma-sa-kra... Ten wątek otwiera oczy

[Naftalinaa]

Mój były nigdy nie dawał mi nic bez okazji, nie zapraszał do restauracji, do kina, chociaż wiedział, że bardzo mi tego brakuje. Mawiał, że istnieje równouprawnienie i jak kobieta pracuje i zarabia to nie ma prawa oczekiwać żadnych tego typu "prezentów". Chyba mnie skutecznie przekonał, bo przestałam czegokolwiek oczekiwać (o wyjścia do restauracji musiałam się prosić ale o takie, że po połowie płacimy, bo z własnej woli nie poszedłby nigdzie). Mi też ten wątek otworzył oczy, chyba żyłam z jakimś skończonym sknerą. I tu nie chodzi o roszczeniowość ale o sam gest, o to, żeby kobieta czuła się adorowana, doceniana, chociażby ten głupi raz w miesiącu...

[thirky]

Napisane przez Naftalinaa

Mój były nigdy nie dawał mi nic bez okazji, nie zapraszał do restauracji, do kina, chociaż wiedział, że bardzo mi tego brakuje. Mawiał, że istnieje równouprawnienie i jak kobieta pracuje i zarabia to nie ma prawa oczekiwać żadnych tego typu "prezentów". Chyba mnie skutecznie przekonał, bo przestałam czegokolwiek oczekiwać (o wyjścia do restauracji musiałam się prosić ale o takie, że po połowie płacimy, bo z własnej woli nie poszedłby nigdzie). Mi też ten wątek otworzył oczy, chyba żyłam z jakimś skończonym sknerą. I tu nie chodzi o roszczeniowość ale o sam gest, o to, żeby kobieta czuła się adorowana, doceniana, chociażby ten głupi raz w miesiącu...

A Ty mu coś dawalas bez okazji? On miał szansę czuć się adorowanym? Mój tz dostaje ode mnie prezenty równie często jak ja od niego.

[Naftalinaa]

Napisane przez thirky

A Ty mu coś dawalas bez okazji? On miał szansę czuć się adorowanym? Mój tz dostaje ode mnie prezenty równie często jak ja od niego.

Tak, zaczęłam w pewnym momencie mu robić drobne niespodzianki, czasem zapraszałam do restauracji, drobne rzeczy czasem odwzajemniał, czasami nie, ale nigdy nie zmienił się tak, żeby zaczął dawać sam z siebie. Więc po jakimś czasie mi się znudziło i przestałam to robić bo to żadna radość dostać coś tylko jako odpowiedź na mój prezent (a i to nie zawsze) a nigdy spontanicznie.

[201803071142]

Nie w temacie, ale mnie się trochę wydaje, że to wątek w stylu:
"Zobaczcie jakiego mam kochanego misia, mój jest najlepszy!"
Nie macie takiego wrażenia?

[thirky]

Napisane przez Toblerone

Nie w temacie, ale mnie się trochę wydaje, że to wątek w stylu:
"Zobaczcie jakiego mam kochanego misia, mój jest najlepszy!"
Nie macie takiego wrażenia?

Nie, czemu. Na wizażu jest mnóstwo takich wątków gdzie się wymienia różne mile rzeczy, np. najpiękniejsze słowa jakie się usłyszało, gdzie też większość jest od "misiów". Lubię takie wątki, w nawale tych smutnych fajnie poczytac coś gdzie ludzie się czymś cieszą

[201803071142]

Napisane przez thirky

Nie, czemu. Na wizażu jest mnóstwo takich wątków gdzie się wymienia różne mile rzeczy, np. najpiękniejsze słowa jakie się usłyszało, gdzie też większość jest od "misiów". Lubię takie wątki, w nawale tych smutnych fajnie poczytac coś gdzie ludzie się czymś cieszą

Aha. Ja bardzo rzadko tu bywam i skojarzyło mi się jako licytacja roszczeniowych dam i porównywarka kto ma lepiej.
Oj kiedyś byłam mega roszczeniowa, a teraz klaskam uszami jak jedziemy na działkę i focę papryczki na instagrama

[thirky]

Napisane przez Naftalinaa

Tak, zaczęłam w pewnym momencie mu robić drobne niespodzianki, czasem zapraszałam do restauracji, drobne rzeczy czasem odwzajemniał, czasami nie, ale nigdy nie zmienił się tak, żeby zaczął dawać sam z siebie. Więc po jakimś czasie mi się znudziło i przestałam to robić bo to żadna radość dostać coś tylko jako odpowiedź na mój prezent (a i to nie zawsze) a nigdy spontanicznie.

W takim razie to dobrze że to eks

[Naftalinaa]

Napisane przez thirky

W takim razie to dobrze że to eks

Właśnie sobie zdałam sprawę, że w związkach zadowalałam się do tej pory niezbędnym minimum. Żeby był uczciwy, dobry, wspierał, szanował, w miarę się podobał, itp. Tyle, nic więcej. Nigdy nic extra ponad to. Zazdrościłam koleżankom jak opowiadały, że dostają kwiaty bez okazji a jedną nawet facet zaprosił na tygodniowy wypad do jakiegoś ciepłego kraju (sam uzgadniając kwestię urlopu swojej dziewczyny z jej szefową). To zawsze był dla mnie niedościgniony szczyt romantyczności

[thirky]

Napisane przez Naftalinaa

Właśnie sobie zdałam sprawę, że w związkach zadowalałam się do tej pory niezbędnym minimum. Żeby był uczciwy, dobry, wspierał, szanował, w miarę się podobał, itp. Tyle, nic więcej. Nigdy nic extra ponad to. Zazdrościłam koleżankom jak opowiadały, że dostają kwiaty bez okazji a jedną nawet facet zaprosił na tygodniowy wypad do jakiegoś ciepłego kraju (sam uzgadniając kwestię urlopu swojej dziewczyny z jej szefową). To zawsze był dla mnie niedościgniony szczyt romantyczności

Więc następnym razem wybieraj mężczyznę któremu będzie się chciało ruszyć 4 litery trzymam kciuki za szczęśliwe zakochanie się

[Sheev]

- Kobieta - król wyprężył na tronie chudą postać - ma prawo oczekiwać od mężczyzny
tylko dwóch podarków: na lato ciąża, a na zimę łapcie z cienkiego łyka. Tak pierwszy, jak i
drugi podarek ma za zadanie zakotwiczyć kobietę w domu. Dom jest bowiem miejscem dla
kobiety odpowiednim, przez naturę jej przypisanym. Kobieta z wielkim brzuchem i
uczepionym jej kiecki potomstwem od domu się nie oddali i nie przyjdą jej do głowy żadne
głupie pomysły, a to gwarantuje pokój ducha mężczyźnie. Spokojny duchem mężczyzna może
ciężko pracować gwoli pomnażania bogactwa i dobrobytu swego władcy. Pracującemu w
pocie czoła i bez wytchnienia, spokojnemu o swe stadło mężczyźnie też nie przyjdą do głowy
żadne głupie pomysły. A gdy kobiecie ktoś wmówi, że może rodzić, gdy chce, a gdy nie chce,
to nie musi, gdy na domiar ktoś podpowie jej sposób i podsunie środek, wtedy, szanowna,
wtedy porządek społeczny zaczyna się chwiać.

[thirky]

Napisane przez Sheev

- Kobieta - król wyprężył na tronie chudą postać - ma prawo oczekiwać od mężczyzny
tylko dwóch podarków: na lato ciąża, a na zimę łapcie z cienkiego łyka. Tak pierwszy, jak i
drugi podarek ma za zadanie zakotwiczyć kobietę w domu. Dom jest bowiem miejscem dla
kobiety odpowiednim, przez naturę jej przypisanym. Kobieta z wielkim brzuchem i
uczepionym jej kiecki potomstwem od domu się nie oddali i nie przyjdą jej do głowy żadne
głupie pomysły, a to gwarantuje pokój ducha mężczyźnie. Spokojny duchem mężczyzna może
ciężko pracować gwoli pomnażania bogactwa i dobrobytu swego władcy. Pracującemu w
pocie czoła i bez wytchnienia, spokojnemu o swe stadło mężczyźnie też nie przyjdą do głowy
żadne głupie pomysły. A gdy kobiecie ktoś wmówi, że może rodzić, gdy chce, a gdy nie chce,
to nie musi, gdy na domiar ktoś podpowie jej sposób i podsunie środek, wtedy, szanowna,
wtedy porządek społeczny zaczyna się chwiać.

Wiedźmin?

[cholernarejestracja]

Napisane przez adult90

Dostawałam kwiaty...

Tak czytam ten wątek i stwierdzam, że mój poprzedni chłopak nie był zbyt hojny dla mnie A tu czytam, że mężczyźni kupują biżuterię, telefony, laptopy, wycieczki zagraniczne... mój mi nawet weekendowych nie sponsorował

Ma-sa-kra... Ten wątek otwiera oczy

u mnie podobnie. Ale ja jakoś zawsze trafiam na mało kasiastych facetów, sama nie wiem czemu tak jest

Ale obecny TŻ o mnie bardzo dba, przynosi mi nawet kwiaty bez okazji, a nawet to jest dla mnie nowością

[danana]

Napisane przez Naftalinaa

Właśnie sobie zdałam sprawę, że w związkach zadowalałam się do tej pory niezbędnym minimum. Żeby był uczciwy, dobry, wspierał, szanował, w miarę się podobał, itp. Tyle, nic więcej. Nigdy nic extra ponad to. Zazdrościłam koleżankom jak opowiadały, że dostają kwiaty bez okazji a jedną nawet facet zaprosił na tygodniowy wypad do jakiegoś ciepłego kraju (sam uzgadniając kwestię urlopu swojej dziewczyny z jej szefową). To zawsze był dla mnie niedościgniony szczyt romantyczności

No własnie my kobiety mamy skłonność do zadowalania sie minimum .usprawiedliwiania..ja tak nie mam tzn.nie to że wymagam cudów,noszenia a rekach i obsypywania kwiatami ale wymagam od faceta pewnych zachowań (oczywiscie żeby miał to sam z siebie nie na zasadzie ze mu mowie) no bo wiadomo trzeba miec wymagania,jestesmy kobietami oni facetami i naprawde jak sie troche postaraja zaprosza na kolacje,dadza kwiaty,czy czekoladki czy wymysla fajny wyjazd, korona im z głowy nie spadnie a o kobiete dbac trzeba(w druga strone oczywiscie tez to dziala )
Ja dośc szybko zrozumialam czego oczekuje i poniżej jakiego pułapu nie zejde ,nikt mi tego nie uswiadamial jakos samo mnie oswiecilo
moze tez to jaki byl moj dziadek dla babci,nawet jak byl starszy pamietal zeby babci kupic jakis upominek,czy cos co lubi a czego nie mozna bylo dostac u nas w miescie,wiec jesli facet nie stara sie na samym poczatku zwiazku to aż strach sobie wyobrazac co by bylo dajmy na to po 20latach bycia ze sobą.


Ja poprzedniego chlopaka mialam takiego,on ogólnie był spoko no ale..mimo swojego młodego wieku nie miał tej spontanicznosci,polotu..w iecie o co chodzi,taka przyziemność praca wypad gdzies niedaleko na pizze i marudzenie .Po niedługim zreszta czasie zuawazyłam to i dałam sobie z nim spokój bo nic tam nie iskrzyło.
No ale wracajac do tematu moj obecny Tż daje mi zazwyczaj kwiaty,czasem sa to bukiety,czasem pojedyncza róża ale zawsze piękne
prezentów bez okazji raczej nie dostaje oprocz kwiatow ale zabiera mnie ciagle gdzies na wyjazdy,i w fajne miejsca

[WhySoSerious]

Dostaję miłość, szacunek i wsparcie

[Limonka2738]

Napisane przez WhySoSerious

Dostaję miłość, szacunek i wsparcie

Przereklamowane. Żadnen szacunek nie zastąpi fajnych butów od faceta.