Wasze modowe dziwactwa - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Moda

Notka

Moda Forum, na którym znajdziesz porady specjalistów i użytkowników w zakresie mody. Wejdź i poznaj odpowiedzi na nurtujące pytania. Zadaj własne.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-09-24, 20:15   #121
RosemarieV
Rozeznanie
 
Avatar RosemarieV
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 936
Dot.: Wasze modowe dziwactwa

Kocham ten wątek ;-)
RosemarieV jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-24, 21:27   #122
GretchenSp
♪♫♪♪♫♪
 
Avatar GretchenSp
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 3 345
Dot.: Wasze modowe dziwactwa

Jako dziecko chodziłam ubrana bardzo dziwnie, głównie za sprawą mojej mamy, która miała raczej specyficzny gust Uwielbiała chodzić do krawcowej i szyć dla mnie i dla siebie komplety - spódnica + marynarka, które byłyby nawet ładne gdyby nie to, że wykonane z przedpotopowych materiałów, trzymanych "na czarną godzinę" od jakichś 10-20 lat.
Miałam więc plisowaną spódniczkę z materiału na zasłony, ale prawdziwy hit to tzw. spódnico-spodnie uszyte z kory - materiału, z którego szyje się pościele. Moje były w misie i księżyce, a zmuszana byłam do ich noszenia jako 10-cio czy 11-latka.

Sama też nie uniknęłam wpadek. Za 1. kieszonkowe kupiłam sobie bluzeczkę. Chciałam, aby była dopasowana tak jak u modelek w gazetach, ale wtedy dla dzieciaków szyto raczej luźne t-shirty. Chciałam być sprytna - i wzięłam koszulkę kilka rozmiarów za małą. Owszem, była dopasowana, ale kończyła się pod pępkiem. Mimo wszystko nosiłam ją z uporem maniaka (bo było mi szkoda straconych pieniędzy, no i musiałam udowodnić otoczeniu swoją rację ) do supermodnych wtedy "ogrodniczek" z nogawkami o fasonie marchewy. A na nogach tandetne sandały z plastiku lub dermy, z obowiązkowymi skarpetkami (bo mnie obcierały) albo ażurowymi podkolanówkami w kolorze białym, które uparcie wciskała mi mama. Dodam, że po jednym krótkim spacerze, pięty i przody podkolanówek robiły się uroczo szare.
__________________
"Everything starts somewhere, although many physicists disagree".



GretchenSp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-24, 22:12   #123
Dracy
Zadomowienie
 
Avatar Dracy
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 029
Dot.: Wasze modowe dziwactwa

Aż otworzyłam album ze zdjęciami z podstawówki....

Pierwszy zestaw - fioletowe okulary przeciwsłoneczne, różowe spinki we włosach, różowa bluzka przed pępek, jeansowe spodenki, różowe kabaretki przed kolano i białe sandałki.
Drugi zestaw - welurowa bluzka z napisem SPICE, czerwony pasek z wielką klamrą, jeansowe dzwony.
Trzeci zestaw - elegancka sukienka w kratkę, różowa torebka z Barbie, jeansowe koturny i białe skarpetki za kostkę.
Czwarty zestaw - białe adidasy, jeansy, jeansowa kurtka, pod spodem wełniana kamizelka z golfem i różowy kaszkiet.
Piąty zestaw - granatowy golf, góralskie kierpce, czerwone legginsy z pokemonami, do tego sznur pereł i kwiatek we włosach - taki z łodyżką wyjęty z wazonu...

Dracy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-24, 22:53   #124
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Wasze modowe dziwactwa

W pierwszej klasie podstawówki namiętnie nosiłam okulary przeciwsłoneczne... w kształcie serc, z jadowicie różowymi oprawkami ^^ Chyba je dodawali do pisemka ,,Barbie".
O, a rok później hitem w mojej klasie była bluzka z pikachu, miałam taką fluorescencyjną zieloną. Ale chyba tylko raz ją ubrałam, bo była straszliwa.
Moja rodzicielka czuwała, choć instynkt też ją czasami zawodził - sweterek-miś, taki potwornie gruby, w którym miałam robione zdjęcie do paszportu sprawiał, że na wszystkich przejściach granicznych się mnie czepiali, że to nie ja... Wyglądałam jak mały tłuścioszek, a zawsze byłam chuda. Za to w gimnazjum miałam fazę na Indie, nosiłam po 20 bransoletek na jednej ręce, takich brzęczących z metalu - klasa mnie nienawidziła, jak w trakcie pisania sprawdzianu nimi dzwoniłam
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-25, 09:21   #125
anya_krk
Zakorzenienie
 
Avatar anya_krk
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 265
GG do anya_krk Wyślij wiadomość przez MSN do anya_krk
Dot.: Wasze modowe dziwactwa

Cytat:
Napisane przez rickybobby Pokaż wiadomość
Takie gnieciuchy?Jeśli o to chodzi to też miałam taki dresik-wściekle różowy,a mój brat miał czarny.
mieliśmy z bratem takie same - ja różowy a on czarny
Cytat:
Napisane przez Agnieszka Gie Pokaż wiadomość
Ja nosiłam długą, ale za to wpuszczoną w leginsy.
ja tak samo

oprócz tego podkradałam ubrania starszemu bratu: bluzy, podkoszulki, koszule raz nawet pożyczyłam sobie jego spodnie
__________________
Live long and prosper
anya_krk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-25, 09:45   #126
kunia1
Zakorzenienie
 
Avatar kunia1
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 733
Dot.: Wasze modowe dziwactwa

Cytat:
Napisane przez anya_krk Pokaż wiadomość
mieliśmy z bratem takie same - ja różowy a on czarny
oprócz tego podkradałam ubrania starszemu bratu: bluzy, podkoszulki, koszule raz nawet pożyczyłam sobie jego spodnie
przeczytałam, że sobie pożyczyłaś koszulę brata JAKO spodnie i rozkminiam wtf

Generalnie, to jak sobie przypomnę czasy dzieciństwa, to chyba jednak bardziej należało współczuć mojemu bratu, który donaszał po mnie różowe rajstopy na przykład Mamy nawet takie zdjęcie, na którym bawimy się w sklep, ja siedze za ladą zrobioną z dwóch krzeseł, na ladzie jakies zabawki misie papier toaletowy () a mój brat na zdjęciu stoi tyłem i ma na sobie żółty sweter z króliczkiem, różowe rajtki a na nich majtki nie wiem czy sam sobie założył czy co, no masakra to zdjęcie
__________________


kunia1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-25, 12:40   #127
LyraPotter
Zadomowienie
 
Avatar LyraPotter
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: out here the good girls die
Wiadomości: 1 619
GG do LyraPotter
Dot.: Wasze modowe dziwactwa

Cytat:
Napisane przez kunia1 Pokaż wiadomość
Mamy nawet takie zdjęcie, na którym bawimy się w sklep, ja siedze za ladą zrobioną z dwóch krzeseł, na ladzie jakies zabawki misie papier toaletowy () a mój brat na zdjęciu stoi tyłem i ma na sobie żółty sweter z króliczkiem, różowe rajtki a na nich majtki nie wiem czy sam sobie założył czy co, no masakra to zdjęcie


Przypomniało mi się,że jak miałam jakieś 6 lat to w sklepie zobaczyłam złote baletki i się w nich zakochałam. Niestety, nawet największy rozmiar buta opinał moją nogę dość ściśle (a miałam i nadal mam małe stopy). Moja determinacja doprowadziła jednak do tego,że rodzice kupili mi te buciki i potem pomykałam w przymałych złotych pantofelkach Założyłam je nawet na ślubowanie w pierwszej klasie podstawówki.

Poza tym chyba do 6 klasy na każdą wycieczkę jeździłam w tej samej kombinacji ciuchów - jeansowe ogrodniczki (tradycyjnie już), tym razem do kolan, z biedronką na nogawce, do tego t-shirt, najlepiej też w biedronki, bo uważałam,że jak się wzór powtarza to jest szalenie gustowne

Przechodziłam też fazę monochromatyczną i ubierałam się cała na niebiesko, czerwono, żółto... Miałam 3 pary krótkich spodenek kolarskich właśnie w tych kolorach i do każdego dobierałam t-shirt w odpowiednich barwach
LyraPotter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-08-21, 21:35   #128
_jasmine_
Raczkowanie
 
Avatar _jasmine_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 78
Dot.: Wasze modowe dziwactwa

odkopuję, bo przypomniał mi się drewniany krzyż ze ściany ;D
__________________
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono."
_jasmine_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-21, 22:12   #129
lady_killer
Raczkowanie
 
Avatar lady_killer
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 326
Dot.: Wasze modowe dziwactwa

*W gimnazjum za czasów dzwonów przerabiałam je wszywając olbrzymie trójkąty na szwie (tak żeby dzwon zrobił się jeszcze większy).

*Oprócz tego nosiłam rybaczki jeansowe i szczytem mody było posiadanie bluzy z kapturem (kangurka).

*Obuwie było również fantastyczne - na myśl o fascynujących koturnach a'la Spice Girls uśmiech sam się pokazuje
__________________
Jeśli chcesz być na bierząco z dostawami,
nowinkami oraz konkursami
dołącz do facebooka

-----
lady_killer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-21, 22:17   #130
winklepicker
Wtajemniczenie
 
Avatar winklepicker
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 014
Dot.: Wasze modowe dziwactwa

W dzieciństwie rodzice kupili mi skórzaną ramoneskę i to taką jakby miniaturkę prawdziwej z zamkiem na skos i ćwiekami. Nie wiem skąd oni to wytrzasnęli. Nie przepadałam za nią, bo wzbudzała sensacje. Dopiero teraz po kilkunastu latach mam chęć na ponowne założenie ramoneski, ale jeszcze nad tym pomyślę...

Jednak moją największą traumą był zimowy kombinezon. Niebieski z bordowymi pasami i ściągaczami. Odziedziczyłam go po KUZYNIE. Wiem, że trudno było coś takiego dostać, ale...Nie wybaczę mojej matce tego.

Standardowo dresy - ale to chyba każdy miał. Ja miałam w jakieś koszmarne pasy.

Komplet jeansy + jeansowa katana.

Z takich nastoletnich grzechów przeciwko modzie to w LO nosiłam glany pod kolano prawie z odblaskowymi sznurówkami i do tego długa spódnica. Czemu nikt mi wtedy nie powiedział, że głupio wyglądam?
__________________

Wierzę w Sekret.
16.06 ćwiczę 2/100
winklepicker jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-22, 21:08   #131
_jasmine_
Raczkowanie
 
Avatar _jasmine_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 78
Dot.: Wasze modowe dziwactwa

Cytat:
Napisane przez lady_killer Pokaż wiadomość
*W gimnazjum za czasów dzwonów przerabiałam je wszywając olbrzymie trójkąty na szwie (tak żeby dzwon zrobił się jeszcze większy).

*Oprócz tego nosiłam rybaczki jeansowe i szczytem mody było posiadanie bluzy z kapturem (kangurka).

*Obuwie było również fantastyczne - na myśl o fascynujących koturnach a'la Spice Girls uśmiech sam się pokazuje
z tymi trójkątami moja koleżanka w gimnazjum tak sobie przerabiała właśnie spodnie, wszystkim to sie wtedy podobalo .

A ja:
-W podstawowce w 5 klasie, miałam kozaki na wielkim koturnie, nie trudno sobie wyobrazic jak wyglada dziecko w takich butach;D
-Jeansowa katana +jeansy to hit gimnazjum. Były też wytarte na całej długości jeansy z łańcuchami i kieszeniami. Były okropne, a wtedy tak mi sie podobały..
-Bluzy z polaru w roznych kolorach, na kazdy dzien.

Wiecej nie pamietam, w sumie to nic strasznego, nosiło się to bo inni nosili
__________________
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono."
_jasmine_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-08-22, 22:58   #132
Sztynka
Rozeznanie
 
Avatar Sztynka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 581
GG do Sztynka
Dot.: Wasze modowe dziwactwa

Ja swoje stroje z podstawówki zawdzięczam brakom w guście mojej mamy. Donaszałam ciuchy po starszej siostrze i bracie .
Młode lata: -oczywiście dres gnieciuch, z 4 paskami
-ogrodniczki marchewy
-wieeeelkie swetry włóczkowe
-kombinezony zimowe
-grube rajstopy, coś jak kalesony, które nosiłam tylko ja w klasie, reszta nosiła już cienkie
-koszula flanelowa w kratę 4 rozmiary za duża, ofc bratu zakosiłam i prałam codziennie po powrocie ze szkoły żeby nie poczuł mojego zapachu
-spodnie jeansowe marchewy BRĄZOWE (sic) reszta miała ciemne granaty, a ja jedyna brązowe, bo mama się uparła, a chciałam proste nogawki.
-za duże podkoszulki z Titanica, Britney, The Kelly Familly itd .
Za to gimnazjum opływało w spodnie szwedy, w które wszywałam trójkąty, aby je poszerzyć
-bluzki w pępek, ścisłe stringi, które musiały wystawać ponad spodnie
-spodnie materiałowe z mankietem na dole i sztruksy noszone do dżinsowej kurtki
Liceum:
-Różowe i niebieskie neonowe sweterki ze stójką
-Różowa kurtka puchowa ze ściągaczem
-Różowy kaszkiet zimowy , taki szerszy, a'la Doda na tamte czasy
-BIAŁE KOZACZKI , ale były mega wygodne.
-Spódnica noszona na długie spodnie, choć to się chłopakom wtedy podobało, ja nosiłam na dżinsowe szwedy, zwiewną szyfonową kieckę.
-Długie , parówkowate i grube kurtki zimowe, płaszcze.
-Chustki na głowę polarowe.
Ale plusy są takie, że miałam wtedy masę rurek i się w nich wstydziłam chodzić , bo to była kiszka wtedy OMG
-Miałam też dżinsowy plecaczek, siostra uszyła na starej maszynie, miała talent w wieku 12 lat , ale zmarnowała.
-Dzwony byle jak wykrojone ze starej spódnicy mamy , bez szablonu i zszyte starym Singerem.
Miałam też epizod raperski, jak mnie facet rzucił, zaczęłam nosić w Gimnazjum szerokie dresy, skejtowskie i bluzy z kapturem, a do tego kaszkiecik, było mi w tym super fajnie, ale to dla dzieciaków.
Buty miałam takie Adidosy , te podróbki na wysokiej piankowej podeszwie. Zbierałam na nie rok , a potem suszyłam na piecu i się stopiła podeszwa
W gimnazjum codziennie wieczorem wybierałam sobie strój i miałam zasadę, dwa dni nosze dół ten sam, a góra inna, a dwa kolejne ta sama góra tylko z innym dołem
No i jak ja mogłam kochać i ubóstwiać golfy, zawsze i wszędzie i pod tysiącem postaci.
Biżuterię także codziennie dobierałam.
No i oczywiście kurtki za duże i wielkie trapery, bynajmniej ciepłe były.
__________________
Walczę z alergią na nikiel

Mój blog:
http://stylizacjaiwizaz.blogspot.com/
Sztynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-22, 23:11   #133
Stace
Zakorzenienie
 
Avatar Stace
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 12 040
Dot.: Wasze modowe dziwactwa

Cytat:
Napisane przez Sztynka Pokaż wiadomość
Ja swoje stroje z podstawówki zawdzięczam brakom w guście mojej mamy. Donaszałam ciuchy po starszej siostrze i bracie .
Młode lata: -oczywiście dres gnieciuch, z 4 paskami
-ogrodniczki marchewy
-wieeeelkie swetry włóczkowe
-kombinezony zimowe
-grube rajstopy, coś jak kalesony, które nosiłam tylko ja w klasie, reszta nosiła już cienkie
-koszula flanelowa w kratę 4 rozmiary za duża, ofc bratu zakosiłam i prałam codziennie po powrocie ze szkoły żeby nie poczuł mojego zapachu
-spodnie jeansowe marchewy BRĄZOWE (sic) reszta miała ciemne granaty, a ja jedyna brązowe, bo mama się uparła, a chciałam proste nogawki.
-za duże podkoszulki z Titanica, Britney, The Kelly Familly itd .
Za to gimnazjum opływało w spodnie szwedy, w które wszywałam trójkąty, aby je poszerzyć
-bluzki w pępek, ścisłe stringi, które musiały wystawać ponad spodnie
-spodnie materiałowe z mankietem na dole i sztruksy noszone do dżinsowej kurtki
Liceum:
-Różowe i niebieskie neonowe sweterki ze stójką
-Różowa kurtka puchowa ze ściągaczem
-Różowy kaszkiet zimowy , taki szerszy, a'la Doda na tamte czasy
-BIAŁE KOZACZKI , ale były mega wygodne.
-Spódnica noszona na długie spodnie, choć to się chłopakom wtedy podobało, ja nosiłam na dżinsowe szwedy, zwiewną szyfonową kieckę.
-Długie , parówkowate i grube kurtki zimowe, płaszcze.
-Chustki na głowę polarowe.
Ale plusy są takie, że miałam wtedy masę rurek i się w nich wstydziłam chodzić , bo to była kiszka wtedy OMG
-Miałam też dżinsowy plecaczek, siostra uszyła na starej maszynie, miała talent w wieku 12 lat , ale zmarnowała.
-Dzwony byle jak wykrojone ze starej spódnicy mamy , bez szablonu i zszyte starym Singerem.
Miałam też epizod raperski, jak mnie facet rzucił, zaczęłam nosić w Gimnazjum szerokie dresy, skejtowskie i bluzy z kapturem, a do tego kaszkiecik, było mi w tym super fajnie, ale to dla dzieciaków.
Buty miałam takie Adidosy , te podróbki na wysokiej piankowej podeszwie. Zbierałam na nie rok , a potem suszyłam na piecu i się stopiła podeszwa
W gimnazjum codziennie wieczorem wybierałam sobie strój i miałam zasadę, dwa dni nosze dół ten sam, a góra inna, a dwa kolejne ta sama góra tylko z innym dołem
No i jak ja mogłam kochać i ubóstwiać golfy, zawsze i wszędzie i pod tysiącem postaci.
Biżuterię także codziennie dobierałam.
No i oczywiście kurtki za duże i wielkie trapery, bynajmniej ciepłe były.
__________________
Narysuj mi coś

Cytat:
Wszystko sprowadzasz do "bo ja": "bo ja zawsze czytam", "bo ja umiem ocenic ryzyko". A poza toba jest multum spoleczenstwa, wiec lepiej zalozyc jego glupote, niz przecenic geniusz
No tengas miedo a volar
Stace jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-23, 11:56   #134
_jasmine_
Raczkowanie
 
Avatar _jasmine_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 78
Dot.: Wasze modowe dziwactwa

Cytat:
Napisane przez Sztynka Pokaż wiadomość
Ja swoje stroje z podstawówki zawdzięczam brakom w guście mojej mamy. Donaszałam ciuchy po starszej siostrze i bracie .
Młode lata: -oczywiście dres gnieciuch, z 4 paskami
-ogrodniczki marchewy
-wieeeelkie swetry włóczkowe
-kombinezony zimowe
-grube rajstopy, coś jak kalesony, które nosiłam tylko ja w klasie, reszta nosiła już cienkie
-koszula flanelowa w kratę 4 rozmiary za duża, ofc bratu zakosiłam i prałam codziennie po powrocie ze szkoły żeby nie poczuł mojego zapachu
-spodnie jeansowe marchewy BRĄZOWE (sic) reszta miała ciemne granaty, a ja jedyna brązowe, bo mama się uparła, a chciałam proste nogawki.
-za duże podkoszulki z Titanica, Britney, The Kelly Familly itd .
Za to gimnazjum opływało w spodnie szwedy, w które wszywałam trójkąty, aby je poszerzyć
-bluzki w pępek, ścisłe stringi, które musiały wystawać ponad spodnie
-spodnie materiałowe z mankietem na dole i sztruksy noszone do dżinsowej kurtki
Liceum:
-Różowe i niebieskie neonowe sweterki ze stójką
-Różowa kurtka puchowa ze ściągaczem
-Różowy kaszkiet zimowy , taki szerszy, a'la Doda na tamte czasy
-BIAŁE KOZACZKI , ale były mega wygodne.
-Spódnica noszona na długie spodnie, choć to się chłopakom wtedy podobało, ja nosiłam na dżinsowe szwedy, zwiewną szyfonową kieckę.
-Długie , parówkowate i grube kurtki zimowe, płaszcze.
-Chustki na głowę polarowe.
Ale plusy są takie, że miałam wtedy masę rurek i się w nich wstydziłam chodzić , bo to była kiszka wtedy OMG
-Miałam też dżinsowy plecaczek, siostra uszyła na starej maszynie, miała talent w wieku 12 lat , ale zmarnowała.
-Dzwony byle jak wykrojone ze starej spódnicy mamy , bez szablonu i zszyte starym Singerem.
Miałam też epizod raperski, jak mnie facet rzucił, zaczęłam nosić w Gimnazjum szerokie dresy, skejtowskie i bluzy z kapturem, a do tego kaszkiecik, było mi w tym super fajnie, ale to dla dzieciaków.
Buty miałam takie Adidosy , te podróbki na wysokiej piankowej podeszwie. Zbierałam na nie rok , a potem suszyłam na piecu i się stopiła podeszwa
W gimnazjum codziennie wieczorem wybierałam sobie strój i miałam zasadę, dwa dni nosze dół ten sam, a góra inna, a dwa kolejne ta sama góra tylko z innym dołem
No i jak ja mogłam kochać i ubóstwiać golfy, zawsze i wszędzie i pod tysiącem postaci.
Biżuterię także codziennie dobierałam.
No i oczywiście kurtki za duże i wielkie trapery, bynajmniej ciepłe były.
Dobre No kiedys nosic wąskie spodnie to był wstyd.. Teraz jest odwrotnie.

Ja też pamiętam mialam podroby Converse'a - gwiazdka miała 4 ramiona a nie 5. To już lepiej producent moglby jej w ogole nie dawac, a nie robic wielkie logo-podrobe.
Nienawidziłam nosic rajstop w zimie pod spodnie, mama sie upierala ze zmarzne... A te rajstopy zwykle cieliste sie strasznie elektryzowaly .. Do teraz ich nie lubie..
__________________
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono."

Edytowane przez _jasmine_
Czas edycji: 2012-08-23 o 11:58
_jasmine_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-25, 18:08   #135
LyraPotter
Zadomowienie
 
Avatar LyraPotter
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: out here the good girls die
Wiadomości: 1 619
GG do LyraPotter
Dot.: Wasze modowe dziwactwa

Cytat:
Napisane przez _jasmine_ Pokaż wiadomość
No kiedys nosic wąskie spodnie to był wstyd.. Teraz jest odwrotnie.
Nie przejmuj się, za kilka lat noszenie rurek to też będzie wstyd, a najmodniejsze będą dzwony

Swoją drogą, widzę, że większość mam dzieliło gusta i uwielbienie do wciskania pociech w kombinezony zimowe, rajstopy pod spodnie i ciuchy z odzysku
LyraPotter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-01, 09:23   #136
_jasmine_
Raczkowanie
 
Avatar _jasmine_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 78
Dot.: Wasze modowe dziwactwa

Cytat:
Napisane przez LyraPotter Pokaż wiadomość
Nie przejmuj się, za kilka lat noszenie rurek to też będzie wstyd, a najmodniejsze będą dzwony

Swoją drogą, widzę, że większość mam dzieliło gusta i uwielbienie do wciskania pociech w kombinezony zimowe, rajstopy pod spodnie i ciuchy z odzysku
Ja tam za dzwonami nie tesknię, chociaż zgodzę się, że pewnie za jakiś czas wrócą.
__________________
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono."
_jasmine_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-01, 10:14   #137
MadSyndrome
Zadomowienie
 
Avatar MadSyndrome
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 358
Dot.: Wasze modowe dziwactwa

Jak miałam 13 lat to uparłam się na białe kozaczki ostatnio zobaczyłam je na zdjęciach i zrobiło mi się przykro, że nikt nie zakazał mi ich nosić
__________________

MadSyndrome jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-01, 10:31   #138
new_me
Zadomowienie
 
Avatar new_me
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 906
Dot.: Wasze modowe dziwactwa

fajny watek
-ja pamietam np lakierowane czarne kozaki z kwadratowym noskiem na kwadratowym obcasiku (okropne byly - teraz to wiem:P)
- wieelkie puchowe kurty w ktorych niemalze sie tonelo - do tej pory jedna jest na mnie przyduza a minelo kilkanascie lat
- skarpety lub podkolanowki obowiazkowo do kazdego obuwia
-ciagnace sie po ziemi dzwony lub szwedy z mega przetarciami na dole
-rozne dziwne falbaniaste sukienki do kosciola
-adidasy swiecace przy chodzeniu
-torebki - na sznurku jakby prostokatna saszetka( kupowane np na odpuscie)
wiecej grzechow nie pamietam
new_me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-01, 11:13   #139
thecherrynaomi
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 22
Dot.: Wasze modowe dziwactwa

Ojj pewnie dużo by tego było, bo zawsze starałam się ubrać jakoś inaczej a niestety często pewnie wychodziło dziwacznie. Tak jak już ktoś pisał noszenie różnokolorowych trampków. Pamiętam takie np bardzo wysokie przed kolana biało czerwone ;D Dzisiaj w życiu bym ich nie włożyła. A jak byłam emo to łączenie na raz gwiazdeczek, kwiatków, kropek i pasków. Jak ludzie wtedy mogli ze mną siedzieć to ja nie wiem...
__________________
Zapraszam na mój kanał o louis vuitton, ysl itd
https://www.youtube.com/user/TheCherryNaomi
thecherrynaomi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Moda


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:31.