Lekarski, lekarsko-dentystyczny. Dla studentek medycyny.

[imposssible]

A i jeszcze jeśli o biofizykę- najwięcej czasu trzeba poświęcić przed pierwszymi zajęciami z każdego działu, bo są jeszcze zagadnienia do przypomnienia niby 'z liceum', ale to też zawsze dzień przed wystarczał. ;d
Ogólnie oceniam bardzo bardzo pozytywnie, wiadomo początki są trudne, szczególnie że teraz lek będzie miał tak jak my mieliśmy, od początku anato, histologia i biochemia, ale z czasem da się do tego przyzwyczaić. Bardzo pomaga atmosfera, ja trafiłam na świetnych ludzi, ciągle jakieś wyjścia, w weekendy imprezy, trzeba się przecież kiedyś rozluźnić. Chciałam iść do Warszawy, zabrakło mi 2pkt i szczerze mówiąc- nie żałuję. Moja przyjaciółka jest w Warszawie i z jej opowiadan mogę powiedzieć, że atmosfery i ludzi takich jak na UMB to chyba nie ma nigdzie. ^^

[Hargalaten]

Napisane przez imposssible

A i jeszcze jeśli o biofizykę- najwięcej czasu trzeba poświęcić przed pierwszymi zajęciami z każdego działu, bo są jeszcze zagadnienia do przypomnienia niby 'z liceum', ale to też zawsze dzień przed wystarczał. ;d
Ogólnie oceniam bardzo bardzo pozytywnie, wiadomo początki są trudne, szczególnie że teraz lek będzie miał tak jak my mieliśmy, od początku anato, histologia i biochemia, ale z czasem da się do tego przyzwyczaić. Bardzo pomaga atmosfera, ja trafiłam na świetnych ludzi, ciągle jakieś wyjścia, w weekendy imprezy, trzeba się przecież kiedyś rozluźnić. Chciałam iść do Warszawy, zabrakło mi 2pkt i szczerze mówiąc- nie żałuję. Moja przyjaciółka jest w Warszawie i z jej opowiadan mogę powiedzieć, że atmosfery i ludzi takich jak na UMB to chyba nie ma nigdzie. ^^

Zapamiętam to . Mam na to jeszcze trochę czasu, biofizyka jest wrzucona teraz na drugi semestr.
A tak to jesteś już kolejną osobą, która mówi, że chciała iść do Warszawy, ale Białegostoku nie żałuje . Tyle się nasłuchałam o tej atmosferze w Białym, że nic mi nie zostaje jak tylko mieć nadzieję, że i ja trafię na tak świetnych ludzi . Bo narazie to tylko strach jak to będzie, czy przeżyję zabójczą trójcę na wejście i odgrzebuję resztki pozytywnego myślenia. W każdym razie to dobrze, że nie żałujesz. Liczę, że ja też nie będę ^^'.

[imposssible]

No tak, my też mieliśmy w drugim semestrze, to dobrze, bo już jakoś tak się zdążysz wdrożyć. ^^ Wierzę, że też tak trafisz, tam po prostu ciągnie najfajniejszych ludzi.

[Hargalaten]

Dokładnie, w drugim semestrze wpadnie się już w jakiś rytm nauki, sprawdzone sposoby itp. No jakoś to już będzie.
Powiem szczerze - na to liczę, że najlepsi . Cóż, wszystko okaże się za jakieś trzy tygodnie, jak się już zajęcia zaczną i powoli wszystko się rozkręci .

[201605300922]

A, no to chyba, że się coś takiego podpisuje. Laska to opisywała tak, że biedna nic nie wiedziała, że nie wolno i ją po prostu wywalili. Skoro podpisywała oświadczenie, to zmienia postać rzeczy...

W farmaconie to połowa osiemnastek w Sosnowcu się odbywa, nadia aczkolwiek ja znacznie bardziej lubiłam Zanzibar (dopóki istniał), Salem i Cafu.

[Hargalaten]

Może też się przyznać nie chciała? W sumie skoro coś podpisywała, to wyleciała przez własną głupotę...

Rany, na biologu mamią mnie organizacjami studenckimi. Ja chcę. Muszę rozruszać neurony, żeby się ze wszystkim wyrobić i mieć jeszcze na coś czas, koniecznie.

[201605300922]

Napisane przez Hargalaten

Może też się przyznać nie chciała? W sumie skoro coś podpisywała, to wyleciała przez własną głupotę...

Rany, na biologu mamią mnie organizacjami studenckimi. Ja chcę. Muszę rozruszać neurony, żeby się ze wszystkim wyrobić i mieć jeszcze na coś czas, koniecznie.

Jakimi organizacjami? Ja od samorządów i takich innych się zawsze trzymam z daleka, mam potworny uraz z czasów gimnazjum. Ale planuję na starszych latach się na jakieś koła naukowe zapisać, moja kuzynka chodziła na koło z medycyny sądowej i była zachwycona.

[Hargalaten]

Inicjatywy IFMSA, kluby studenckie, Radiosupeł, takież właśnie. SKNy swoją drogą, zarzuciłam to kompletnie w czasie tego roku na rzecz skupienia się na poprawie matury i w sumie mam cichą nadzieję, że sobie odbiję .
A medycyna sądowa brzmi super .

[201605300922]

Napisane przez Hargalaten

Inicjatywy IFMSA, kluby studenckie, Radiosupeł, takież właśnie. SKNy swoją drogą, zarzuciłam to kompletnie w czasie tego roku na rzecz skupienia się na poprawie matury i w sumie mam cichą nadzieję, że sobie odbiję .
A medycyna sądowa brzmi super .

Dla mnie brzmiało super. Dopóki mi szczur na środku piwnicy nie zdechł i się biedak nie rozłożył do formy półpłynnej, gdy go znaleźliśmy. Wchodzimy tam z tatą i bratem a ci na to ,,stary, znany zapach prosektorium i niektórych interwencji z pogotowia"... Ale pewnie idzie się przyzwyczaić.

[Hargalaten]

Skoro Twój tata i Twój brat zareagowali nieźle, to właśnie też argument za tym, że da się przyzwyczaić. A potem będziesz śmigać na sądówce .

[OlaaaM6]

Heloł kobitki
Można się przyłączyć? Ja III rok stomatologii UMB

[Hargalaten]

Jasne, witamy!
Witam współtowarzyszkę z UMB .

[201605300922]

Napisane przez Hargalaten

Skoro Twój tata i Twój brat zareagowali nieźle, to właśnie też argument za tym, że da się przyzwyczaić. A potem będziesz śmigać na sądówce .

Tak sobie zareagowali, chyba trzeba nie mieć pól węchowych, by nie reagować Po sprzątaniu piwnicy wszyscy chorowaliśmy.

OlaaaM6, hej

[OlaaaM6]

dzięki za powitanko


podziwiam Was za chęć przeglądania w wakacje jakichkolwiek ksiązek na studia ja robię się chora na myśl o powrocie na uczelnię... Tak mi się nie chceeee

[Hargalaten]

Napisane przez Nadis

Tak sobie zareagowali, chyba trzeba nie mieć pól węchowych, by nie reagować Po sprzątaniu piwnicy wszyscy chorowaliśmy.

Ale przeżyli, więc jest szansa, iż przyzwyczajenie nadejdzie .

Napisane przez OlaaaM6

podziwiam Was za chęć przeglądania w wakacje jakichkolwiek ksiązek na studia ja robię się chora na myśl o powrocie na uczelnię... Tak mi się nie chceeee

Chęć jak chęć, jak się słyszy, że trzeba coś umieć na pierwszych ćwiczeniach to się ogarnia . Chociaż ja jeszcze nie zaczęłam, ale mam ambitny plan ruszyć jutro.

[imposssible]

Nie spiesz się tak do tej nauki, jeszcze będziesz miała czas się nią nacieszyć. ;p parę dni przed spokojnie wystarczy. ;-)
Hej Ola, my to chyba się już znamy. :P

[n a d i a]

Śum wrzucił plany i... nie ma biofizyki przynajmniej nie w semestrze zimowym. Zaraz będę go dokładniej analizować, musiałam się podzielić tym najważniejszym dla mnie spostrzeżeniem

[Tisiana]

n a d i a , nie ma się czym cieszyć w starym programie Lekarski Biofizykę miał i tak dopiero w letnim semestrze Wszystko przed Tobą :p Ale odpadła Wam chemia

A tak po za tym, chętnie się dołączę do Was Studencki Medycyny,
ŚUM Zabrze, lekarsko-dentystyczny, II rok

[201605300922]

Napisane przez Tisiana

n a d i a , nie ma się czym cieszyć w starym programie Lekarski Biofizykę miał i tak dopiero w letnim semestrze Wszystko przed Tobą :p Ale odpadła Wam chemia

A tak po za tym, chętnie się dołączę do Was Studencki Medycyny,
ŚUM Zabrze, lekarsko-dentystyczny, II rok

Chemia jest dalej w sylabusie, więc chyba jednak będzie Ale fajnie, że ten I semestr taki bardziej ,,na rozruch" nie to co na CMUJ. W sumie od czasów mojego brata się niewiele zmieniło. Te wszystkie książki z psychologii i socjologii są w bibliotece?
W końcu ktoś poza mną i Nadią z Zabrza Witaj.

[n a d i a]

A ja się cieszyłam jak głupia
A że chemia będzie to w sumie dobrze, martwiłabym się jakby mi się moja ogromna wiedza chemiczna miała nie przydać
Tisiana również witam Może powiedz jakie są twoje odczucia na temat Zabrza po pierwszym roku?

[201605300922]

Zastanawiam się, czy po prostu wkleili starego sylabusa (stąd byłaby ta chemia, której miało nie być i której w harmonogramie nie ma) - przy anatomii jest jak byk ,,nomenklatura łacińska" mimo że miała być angielska. Tak i oto nie wiem, czy zamawiać tego nowego Sobottę po angielsku czy też nie. :P Już lubię tę uczelnię.

[Hargalaten]

Napisane przez imposssible

Nie spiesz się tak do tej nauki, jeszcze będziesz miała czas się nią nacieszyć. ;p parę dni przed spokojnie wystarczy. ;-)
Hej Ola, my to chyba się już znamy. :P

Cóż, tak pewnie wyjdzie w praktyce, bo narazie to kompletnie nic mi się nie chce . Trochę martwiła mnie anatomia, z racji tego, że wszystkie książki są nastawione na tryb polski-łacina, a nie polski-angielski i jakoś to tłumaczenie niezbyt mi się widziało... Za to ptaszki z zakładu anatomii ćwierkają, że jednak dalej łacina będzie.

Tisiana, witamy!

n a d i a, no niestety. Ale to dobrze, że biofizyka jest po rozruchu .

Nadis, może z książkami nie wyrobili. Mi się w sumie tak wydaje, że to własnie dlatego u mnie może nie być jeszcze tego angielskiego. I dobrze, nie mam kasy na wiodącego Graya póki co :p.

[OlaaaM6]

Napisane przez imposssible

Nie spiesz się tak do tej nauki, jeszcze będziesz miała czas się nią nacieszyć. ;p parę dni przed spokojnie wystarczy. ;-)
Hej Ola, my to chyba się już znamy. :P

Hym hym... K.....?

[imposssible]

Jeśli ilość kropek nie odzwierciedla ilości liter w moim imieniu to tak. z biologa i nawet na żywo.

[Hargalaten]

Świat jest mały?

[OlaaaM6]

Napisane przez imposssible

Jeśli ilość kropek nie odzwierciedla ilości liter w moim imieniu to tak. z biologa i nawet na żywo.

Nie odzwierciedla Dostałaś moją odpowiedz na biologu?

Oj malutki jest to fakt

[Tisiana]

Napisane przez Nadis

Chemia jest dalej w sylabusie, więc chyba jednak będzie Ale fajnie, że ten I semestr taki bardziej ,,na rozruch" nie to co na CMUJ. W sumie od czasów mojego brata się niewiele zmieniło. Te wszystkie książki z psychologii i socjologii są w bibliotece?
W końcu ktoś poza mną i Nadią z Zabrza Witaj.

I semestr macie zdecydowanie na rozruch, jest czas na zapoznawcze imprezy i integrację Nie skorzystasz z ani jednej książki na socjologię i psychologię, uwierz To przedmioty na zapchaj dziurę, internet wystarcza

Napisane przez n a d i a

A ja się cieszyłam jak głupia
A że chemia będzie to w sumie dobrze, martwiłabym się jakby mi się moja ogromna wiedza chemiczna miała nie przydać
Tisiana również witam Może powiedz jakie są twoje odczucia na temat Zabrza po pierwszym roku?

Chemii nie macie, na pewno nie w pierwszym semestrze skoro nie ma jej w planie. Co do tego Sylabusa to wrzucili Wam stary, ot co, witajcie na Śumie, tutaj ciężko się coś dowiedzieć, bo nikt nic nie wie, zmieniają decyzje po 10 razy, i panuje totalny chaos kwestia przyzwyczajenia, więc nie warto się nim sugerować, zwłaszcza w kwestii anatomii- zmienia się kierownik katedry Wam, i zapowiadali spore zmiany.. A w Sylabusie jest jeszcze prof. Ślusarczyk, nieaktualne, też zamiast biologii medycznej jest molekularna Z zaopatrzeniem w książki etc. warto poczekać do pierwszych zajęć- wtedy powiedzą Wam, czego chcą, z czego się uczyć, myślę, że wprowadzą nomenklaturę angielską.. Książki te najbardziej niezbędne są w bibliotece i starczy dla każdego, tych których jest mniej- są na kserze.

Jeśli chodzi o moje odczucia, uczelnia pozostawia wiele do życzenia w kwestii organizacji, a jeśli chodzi o samo "studiowanie" to inaczej to wyglądało u mnie na stomie, a inaczej u Was na leku, ale mogę poopowiadać o leku bo mieszkam z koleżanką właśnie z lekarskiego która też teraz na II rok wskoczyła w I semestrze macie całkiem luźno, tzn, tak było, teraz trochę straszą anatomią, ale chyba nie warto wierzyć w te plotki, czas na imprezy, integrację, i nudzenie się, spokojnie się znajdzie, zajęć nie jest jakoś bardzo dużo, niestety ta nasza Zabrzańska Rokitnica to niemal koniec świata, i to jeśli chodzi o kluby, kina, knajpy, puby, to nie ma nic, ale w akademiku można się bawić, i na mieszkaniach, mamy nawet na kampusie miejsce na ognisko Dużo zależy od ludzi, ale zawsze są zakręceni ludzie Co konkretnie chciałabyś wiedzieć? To chętnie opowiem
Ah, żyjecie w emocjach, bo wkraczacie w coś nowego i jesteście tego ciekawe, a mi tak się nie chce wracać do tego Zabrza że ojej

[imposssible]

Nieee, już drugiej odpowiedzi nie dostałam. :<
Bardzo mały i jaki zbieg okoliczności.

[201605300922]

Napisane przez Tisiana

I semestr macie zdecydowanie na rozruch, jest czas na zapoznawcze imprezy i integrację Nie skorzystasz z ani jednej książki na socjologię i psychologię, uwierz To przedmioty na zapchaj dziurę, internet wystarcza
Chemii nie macie, na pewno nie w pierwszym semestrze skoro nie ma jej w planie. Co do tego Sylabusa to wrzucili Wam stary, ot co, witajcie na Śumie, tutaj ciężko się coś dowiedzieć, bo nikt nic nie wie, zmieniają decyzje po 10 razy, i panuje totalny chaos kwestia przyzwyczajenia, więc nie warto się nim sugerować, zwłaszcza w kwestii anatomii- zmienia się kierownik katedry Wam, i zapowiadali spore zmiany.. A w Sylabusie jest jeszcze prof. Ślusarczyk, nieaktualne, też zamiast biologii medycznej jest molekularna Z zaopatrzeniem w książki etc. warto poczekać do pierwszych zajęć- wtedy powiedzą Wam, czego chcą, z czego się uczyć, myślę, że wprowadzą nomenklaturę angielską.. Książki te najbardziej niezbędne są w bibliotece i starczy dla każdego, tych których jest mniej- są na kserze.

Jeśli chodzi o moje odczucia, uczelnia pozostawia wiele do życzenia w kwestii organizacji, a jeśli chodzi o samo "studiowanie" to inaczej to wyglądało u mnie na stomie, a inaczej u Was na leku, ale mogę poopowiadać o leku bo mieszkam z koleżanką właśnie z lekarskiego która też teraz na II rok wskoczyła w I semestrze macie całkiem luźno, tzn, tak było, teraz trochę straszą anatomią, ale chyba nie warto wierzyć w te plotki, czas na imprezy, integrację, i nudzenie się, spokojnie się znajdzie, zajęć nie jest jakoś bardzo dużo, niestety ta nasza Zabrzańska Rokitnica to niemal koniec świata, i to jeśli chodzi o kluby, kina, knajpy, puby, to nie ma nic, ale w akademiku można się bawić, i na mieszkaniach, mamy nawet na kampusie miejsce na ognisko Dużo zależy od ludzi, ale zawsze są zakręceni ludzie Co konkretnie chciałabyś wiedzieć? To chętnie opowiem
Ah, żyjecie w emocjach, bo wkraczacie w coś nowego i jesteście tego ciekawe, a mi tak się nie chce wracać do tego Zabrza że ojej

To tak jak mój brat co roku Też mówił, że nuda w Zabrzu, z tym, że miał firmę handlową i sporo tego typu zajęć. I z tą organizacją to było odczuwalne zwłaszcza na starszych latach, na zajęciach w klinikach. Po dwie, trzy godziny czekali na prowadzących, ci przyszli, zapytali : ,,czy ktoś z państwa planuje specjalizację z (odpowiednie wstawić)" - słyszeli chóralne ,,nigdy w życiu" - ,,dziękuję, miłego dnia".
Ciekawa jestem jak będzie z tą anatomią...

A jak jest z przenoszeniem się do innych grup? Zastanawiałyśmy się ze współlokatorkami, czy nie byłoby lepiej być w jednej, łatwiejszy dojazd i tak dalej. Ale w dziekanacie parodia, odsyłają nas od Annasza do Kajfasza, nikt nic nie wie, sprzeczne informacje.

[Tisiana]

Napisane przez Nadis

To tak jak mój brat co roku Też mówił, że nuda w Zabrzu, z tym, że miał firmę handlową i sporo tego typu zajęć. I z tą organizacją to było odczuwalne zwłaszcza na starszych latach, na zajęciach w klinikach. Po dwie, trzy godziny czekali na prowadzących, ci przyszli, zapytali : ,,czy ktoś z państwa planuje specjalizację z (odpowiednie wstawić)" - słyszeli chóralne ,,nigdy w życiu" - ,,dziękuję, miłego dnia".
Ciekawa jestem jak będzie z tą anatomią...

A jak jest z przenoszeniem się do innych grup? Zastanawiałyśmy się ze współlokatorkami, czy nie byłoby lepiej być w jednej, łatwiejszy dojazd i tak dalej. Ale w dziekanacie parodia, odsyłają nas od Annasza do Kajfasza, nikt nic nie wie, sprzeczne informacje.

O anatomii wiem tyle, że zamiast zaliczać wszystkie tematy w formie odpowiedzi ( my tak mieliśmy ) będziecie pisać testy, wg mnie to lepsze rozwiązanie, bo humor i wredność dr nie będzie decydowała o zaliczeniu Gorzej z egzaminem, my mieliśmy bank pytan, i pytania z zeszłych lat- co w zupełności wystarczało nawet na 4. Nowy prof. na pewno się wykaże kreatywnością, a co do niego samego, to poznałam właśnie na moim egzaminie i hm.. nie zrobił pozytywnego wrażenia, tak to ujmę

Z przenoszeniem do innych grup nie ma problemu, na rozpoczęciu będa listy z grupami, od razu przy odbiorze legitymacji można się przemieszczać, i potem z resztą też, ale zastanówcie się nad tą wspólną grupą poważne, ja też tak myślałam na początku jak Wy, że ze współlokatorką razem będzie raźniej, ostatecznie zostałyśmy w dwóch różnych grupach- i tak jest najlepiej moim zdaniem.. Pomiędzy tymi grupami, jeśli każda będzie w innej, będziecie mieć świetny przepływ informacji, któraś będzie miała coś wcześniej, to podpowie jak się uczyć, będziecie mogły po sobie przejmować materiały, pytania( np, na biologii było tak, że testy się powtarzały z grupy na grupę), to jest cenne, a różnie bywa z wyciąganiem od innych grup- niektórzy ludzie są dziwni.. będziecie znały dobrze te grupy, na leku jest ich tyle że ludzie z pierwszych i ostatnich grup wzajemnie się nawet nie kojarzą, a im więcej znajomych twarz na uczelni tym lepiej I jeśli będziecie się widywać, w mieszkaniu cały czas, na uczelni tak samo, 24h/dobę, nie będziecie miały siebie dość?