Dzikie wózkowe baby - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-09-12, 12:39   #31
Patrilla
Zakorzenienie
 
Avatar Patrilla
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
Dot.: Dzikie wózkowe baby

No ok mówisz o braku kultury.
Ja jednak jestem za dawaniem dzieciom możliwości bycia samodzielnym na placu zabaw
Cytat:
Dziecko ma problem wejść na zjeżdżalnię,
mój ma problem ale pozwalam mu się samemu nauczyćchcę by był samodzielny bo z tym u dzieci coraz trudniej zauważone na placu zabaw nie "obrabiam" nikogo, ale zdarza mi się gadać o dupie maryni i nie widzę w tym nic złego na tyle by ktoś to tak zawzięcie krytykował ...
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011'
Patrilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-12, 13:42   #32
DariaKom
Zakorzenienie
 
Avatar DariaKom
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
Dot.: Dzikie wózkowe baby

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość

No nie żartuj.

Tak samo go obchodzi, jak innych obchodzi co drudzy jedzą, gdzie jeżdżą, jakie mają polityczne poglądy itd. itp.

Jakby nikogo nic nie obchodziło, nie byłoby nie tylko felietonów, ale i książek, filmów, programów dokumentalnych.

Z jednej strony krzyki, że forum, że wszystko wolno, demokracja, wolność słowa, każdy może wyrazić swoje zdanie. A jak już facet je wyraził to szok i komentarze co go to obchodzi... No bez przesady.
---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------
Mi nie chodzi o to, że on nie ma prawa być ciekawy o czym baby gadają...tylko zastanawia mnie to, że on ma takie zmartwienia, mnie nie interesuje o czym dwie baby gadają na placu zabaw..a kobietą jestem i podobno w związku z tym mam naturalną skłonność do wtykania nosa w nie swoje sprawy, ale że pana filozofa, poważnego człowieka to interesuje....to mnie zadziwia.
DariaKom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-12, 13:45   #33
33owieczka
Zadomowienie
 
Avatar 33owieczka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
Dot.: Dzikie wózkowe baby

Nie czytałam felietonu pana Mikołajczyka, ale z własnego doświadczenia powiem, że są matki mnie do furii doprowadzające.

Oto przykład.
Chodnik, z boku chodnika wyznaczona ściezka rowerowa. Chodnik wygodny szeroki z kostki bauma, ściezka rowerowa wygodna z kostki bauma (tylko innego koloru) co chwila wyrysowany znaczek ściezka dla rowerów.
Idzie mamuśka. Po ściezce dla rowerów. Po co? Tego nie wie nikt, bo gdyby zrobiłą 3 kroki w bok byłaby na chodniku. Ściezka rowerowa w niczym nie jest lepsza (sprawdziłam osobiście- tez tam jeżdżę wóżkiem), ale mauśki, jak na złośc łaża głownie po tej ścieżce. Dlaczego? Ano o tym to nie śniło się nawet filozofom....
__________________

Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu.
Przykład:
"Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci"
Cytat
Cytat:
Monika jest zwolenikiem kary śmierci"

33owieczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-12, 17:14   #34
DariaKom
Zakorzenienie
 
Avatar DariaKom
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
Dot.: Dzikie wózkowe baby

Cytat:
Napisane przez 33owieczka Pokaż wiadomość
Nie czytałam felietonu pana Mikołajczyka, ale z własnego doświadczenia powiem, że są matki mnie do furii doprowadzające.

Oto przykład.
Chodnik, z boku chodnika wyznaczona ściezka rowerowa. Chodnik wygodny szeroki z kostki bauma, ściezka rowerowa wygodna z kostki bauma (tylko innego koloru) co chwila wyrysowany znaczek ściezka dla rowerów.
Idzie mamuśka. Po ściezce dla rowerów. Po co? Tego nie wie nikt, bo gdyby zrobiłą 3 kroki w bok byłaby na chodniku. Ściezka rowerowa w niczym nie jest lepsza (sprawdziłam osobiście- tez tam jeżdżę wóżkiem), ale mauśki, jak na złośc łaża głownie po tej ścieżce. Dlaczego? Ano o tym to nie śniło się nawet filozofom....
Ja zawsze pilnuję się żeby po tej rowerowej nie łazić, ale czasem jak się człowiek zagapi i zjedzie....

Ja myślę, że to dlatego, że ścieżki rowerowe dość niedawno zaczęły powstawać w dużej ilości w polskich miastach. Dotąd były rzadkością, a teraz są wszędzie i zwyczajnie niektóre osoby jeszcze się nie przyzwyczaiły, że każdy ma swoją wydzieloną część. Muszę przyznać, że u mnie w mieście ludzie się pilnują, starają się nie chodzić po części dla rowerzystów, ale czasem pewnie przez zagapienie się zdarza.
DariaKom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-12, 19:13   #35
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Dzikie wózkowe baby

Inna rzecz, że jakoś rowerzyści w zadzie mają, gdy jadą po chodniku, często gęsto nawet nie użyją dzwonka.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-12, 20:44   #36
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: Dzikie wózkowe baby

ja tez nie rozumiem czemu akurat naskok na matki

bo prawde mowiac to kwestia wychowania a nie statusu spolecznego czy grupy....

jak czlowiek jest hamem i bezmozgiem to bedzie i matka, i ojcem i babcia i dziadkiem i tak dalej

chyba od zostania matka nie splywa na czlowieka strumien nadmadrosci

a poza tym.... hmmmm

w sumie dziadkowi najwyrazniej zazdrosc moze sie uaktywnila

on musi robic a one nie no coz

zreszta dziadek kochany nie wie ile roboty jest najwyrazniej przy dzieciach..... po calym dniu wybacz dziadku ale nie mam sily na powazne rozmowy....

nie mam czasu uczesac czasem wlosow na plac zabaw a co dopiero usiasc z kawa przed ksiazka

rozglosu potrzebowal i tyle no teraz kazda matka zna jego nazwisko :d

a w ogole jestem zmeczona tak ze nie wiem co pisze
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !

Edytowane przez Ray
Czas edycji: 2012-09-12 o 20:45
Ray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-12, 23:13   #37
taszkin
Zakorzenienie
 
Avatar taszkin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
Dot.: Dzikie wózkowe baby

Cytat:
Napisane przez DariaKom Pokaż wiadomość
ale że pana filozofa, poważnego człowieka to interesuje....to mnie zadziwia.
Pewnie nie jest taki poważny na jakiego się kreuje. Dla mnie takie działanie, mające na celu tylko wywołanie szumu jest, śmieszne. W dobrym tego słowa znaczeniu. Komediowe takie. Nic konstruktywnego nie wnosi, żadnych rozwiązań. Taka ot, prowokacja.
Emeryci, rowerzyści, ludzie z psami... no dług myślał kim się posłużyć, żeby było głośno, bo kto mu został. O wszystkich już było. No, jeszcze zgorzkniali panowie w średnim wieku, ci z kryzysem ale nikt by się przynajmniej nie czepiał, że pisze nie znając tematu

Edytowane przez taszkin
Czas edycji: 2012-09-12 o 23:23
taszkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-09-13, 09:33   #38
DariaKom
Zakorzenienie
 
Avatar DariaKom
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
Dot.: Dzikie wózkowe baby

Cytat:
Napisane przez taszkin Pokaż wiadomość
Pewnie nie jest taki poważny na jakiego się kreuje. Dla mnie takie działanie, mające na celu tylko wywołanie szumu jest, śmieszne. W dobrym tego słowa znaczeniu. Komediowe takie. Nic konstruktywnego nie wnosi, żadnych rozwiązań. Taka ot, prowokacja.
Emeryci, rowerzyści, ludzie z psami... no dług myślał kim się posłużyć, żeby było głośno, bo kto mu został. O wszystkich już było. No, jeszcze zgorzkniali panowie w średnim wieku, ci z kryzysem ale nikt by się przynajmniej nie czepiał, że pisze nie znając tematu
Masz rację...a powiem szczerze, że panowie z kryzysem to najmniej obsmarowana chyba grupa, to można by się nimi zająć...
DariaKom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-13, 12:03   #39
Eenax
Zakorzenienie
 
Avatar Eenax
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pętla Wron
Wiadomości: 7 141
GG do Eenax
Dot.: Dzikie wózkowe baby

Cytat:
Napisane przez taszkin Pokaż wiadomość
Pewnie nie jest taki poważny na jakiego się kreuje. Dla mnie takie działanie, mające na celu tylko wywołanie szumu jest, śmieszne. W dobrym tego słowa znaczeniu. Komediowe takie. Nic konstruktywnego nie wnosi, żadnych rozwiązań. Taka ot, prowokacja.
Emeryci, rowerzyści, ludzie z psami... no dług myślał kim się posłużyć, żeby było głośno, bo kto mu został. O wszystkich już było. No, jeszcze zgorzkniali panowie w średnim wieku, ci z kryzysem ale nikt by się przynajmniej nie czepiał, że pisze nie znając tematu
Chyba ważny

No wiesz trzeba się lansować (nieważne jak cel uświęca środki ).
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy
Wpełza do jamy,
A w dżunglach wilgoć mszy grobowej,
Dym kadzidlany. ...



czarne kredki
Eenax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-13, 14:32   #40
istari
Paul's girl
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 044
Dot.: Dzikie wózkowe baby

Cytat:
Napisane przez Marijuana Pokaż wiadomość
Beznadziejne porównanie ;/ Jakiś pajac wypowiada się na temat matek , chodz sam matką nie jest i jego płytka wyobraźnia nie była by wstanie pojąć tego co niektóre kobiety muszą przeżyć aby tymi matkami się stać , mam na myśli np. poród , a To , że o pedofilu wypowiada się ktoś kto nim nie jest to dlatego , że pisał by o tym jak o dewiacji , a pedofil jak o swoich potrzebach seksualnych...
Skąd taki brak szacunku dla autora felietonu? Czyżbyś odnalazła się w gronie, które opisał? Na marginesie - jedna z "wózkowych" spłodziła odpowiedź, do której profesor się ustosunkował - myślę, że Cię zainteresuje, bo jest tam i o porodzie, o którym wspominasz.
BTW dla mnie zachowanie "wózkowych" to też dewiacja.
Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Szkoda tylko, że ten pan nie sprecyzował ktore to wg niego są te "niektóre".
I co to jest to "pytlowanie". Czy rozmowa głosna ale tycząca sytuacji ekonomicznej kraju to pytlowanie? Czy prowadzona normalnym głosem rozmowa o śpioszkach? Czy "pytlowanie" to podniesiony głos czy miałki temat? Czy i to i to? Ale, jak pisałam, ludzie czasem rozmawiają o pierdołach, nikt cały czas nie dyskutuje na poważne i ważne tematy. I ile razy trzeba pogadać o spioszkach i tuszu do rzęs, zeby już zostać "pytlującą"? Do ilu decybeli trzeba podnieść głos, żeby być "pytlującą"?
Czy miał wyliczyć je imiennie?
Pytlowanie to potoczne określenie mówienia głośnego i szybkiego. Ta definicja nie odnosi się do tematu słowotoku. Profesor w swoim felietonie użył tego słowa i sprecyzował o czym pytlują - " ich rozmowy są o niczym. Magma słów bez znaczenia. Słowotoki - i tyle." i dalej: "
To są takie emocjonalne wykrzykniki na różne tematy, często z używaniem strasznego słownictwa. "

Cytat:
Napisane przez DariaKom Pokaż wiadomość
Mnie po prostu zastanawia co pana filozofa tak boli o czym inni gadają... ja świetnie rozumiem, że on pisał o specyficznej grupie...ale nawet jeśli chodzi o grupę, co go obchodzi.... Nawet jakby gadały o największych bzdurach tego świata (co zresztą robią) to przecież nie ma obowiązku gadać tylko o poważnych sprawach... każdy może sobie gadać o czym ma ochotę...
Obchodzi, bo one gadają na tyle głośno, że inni mimowolnie są świadkami ich żenujących spektakli. Sama przez to przechodziłam nie raz.
Cytat:
Napisane przez Patrilla Pokaż wiadomość
Nie każda mama ma czas na forum, a plac zabaw i ławki to dla nich forum wymiany doświadczeń i uzupełniania wiedzy wczoraj nawet rozmawiałyśmy o tym felietonie
Roszczeniowa postawa - czy fakt że chciałabym mieć podjazdy dla wózków, płaskie chodniki miejsca do przewinięcia lub nakarmienia dziecka poza centrum handlowym roszczeniowa i wymagająca zdaje się że Pan profesor jest z pokolenia, w którym mama się cieszyła jak zdobyła la dziecko banany lub bobofruity
a poza tym wysokie obcasy extra lepiej się sprzedały
Mnie się wydaje, że tu nie o podjazdy chodzi ani o płaskie chodniki, bo takie służą nie tylko młodym matkom ale i inwalidom. Bardzo mnie to zastanawia dlaczego pierwszym skojarzeniem większości matek w związku z tym felietonem są właśnie te nieszczęsne podjazdy czy wydzielone pokoje do przewijania dzieci?
Cytat:
Napisane przez Wanilianka Pokaż wiadomość
Oj tam, niech sobie dziadek ponarzeka, nikt mądry nie podzieli jego zdania o tym, że matki nic nie robią, że karzą się traktować jak święte krowy, że są intelektualnie zacofane i bierne. Pan profesor zwyczajnie nie wie o czym pisze, narzekając na wszystko co mu się nawinie.

Może i racja, że niektóre matki baardzo wykorzystują swoje macierzyństwo, traktując je jako immunitet i przyzwolenie na wszystko, ale to są wyjątki.
Sama sobie przeczysz. Nie uważasz się za mądrą?
Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość

W całej aferze zaskakuje mnie tylko, że większość (kobiet! matek!) nie rozumie o czym mowa i udaje, że nie spotyka takich kobiet na swojej drodze...


Tak samo go obchodzi, jak innych obchodzi co drudzy jedzą, gdzie jeżdżą, jakie mają polityczne poglądy itd. itp.

Jakby nikogo nic nie obchodziło, nie byłoby nie tylko felietonów, ale i książek, filmów, programów dokumentalnych.

Z jednej strony krzyki, że forum, że wszystko wolno, demokracja, wolność słowa, każdy może wyrazić swoje zdanie. A jak już facet je wyraził to szok i komentarze co go to obchodzi... No bez przesady.


Osiedle mocno starsze wiekiem, z dużą dozą narybku, w wieku od narodzin do 7-8 lat.
Nasłuchasz się, aż Ci uszy spuchną. Kosmos.

Pytlujące widuję każdego dnia. Dziecko ma problem wejść na zjeżdżalnię, bo mamusia X wpuściła tam swoje, po czym oparła się o barierki i pytluje o jakiejś koleżance, pięknie obrabiając jej dupę. Jakieś odważniejsze dziecko przepchało się między jej nogą opartą o szczebelek a rękami, inne stoją i czekają, mniejsze wracają do rodziców z buziami w podkówkę.
Inna rozłożyła na ławce zakupy, postawiła kask starszego dziecka i blebla, nie bacząc na to, że inni rodzice stoją, bo ona zajęła całe siedzisko.
Kolejna zostawiła dzieci samopas i wyszła poza teren placu zabaw i tam sobie pytluje i pali faję za fają, a jej syn terroryzuje inne dzieci sypiąc im piasek na zjeżdżalnię, albo torując drogę na górę. Przez pół godziny nie zwróciła uwagi na to co się dzieje. A potem spotkałam ją przed Żabką, gdzie zostawiła wózek w drzwiach sklepu i poszła po "Życie na gorąco" w dupie mając, że już nikt inny z wózkiem do sklepu nie wejdzie. Wyszła, zabrała dziecko i poszła na drugi plac czytać te ważne informacje, pozwalając synowi terroryzować inną grupę maluchów. Tym razem kopał rów przez całą piaskownicę obsypując inne dzieci i krzycząc, gdy jakieś dziecko chciało przejść na drugą stronę... Maluchy siedziały w wyznaczonym przez jego budowlę skrawku albo pouciekały do mam i zostały zabrane poza obręb placu zabaw. Mamusia pytlowała, czytając w przerwach gazetkę... Na syna nawet nie zerkała.

Dzień po dniu od dwóch lat te same obrazki.

Nie mówcie mi, że nie znacie takich kobiet. Nie uwierzę.
to budujące, że nas rozumiejących w czym rzecz jest więcej
Cytat:
Napisane przez Patrilla Pokaż wiadomość
nie "obrabiam" nikogo, ale zdarza mi się gadać o dupie maryni i nie widzę w tym nic złego na tyle by ktoś to tak zawzięcie krytykował ...
Tylko, że Ty być może nie robisz tego głośno i używając niecenzuralnego słownictwa a poza tym nie rozmawiasz TYLKO o d. maryni. A wobec tego niepotrzebnie poczułaś się krytykowana
Cytat:
Napisane przez DariaKom Pokaż wiadomość
Mi nie chodzi o to, że on nie ma prawa być ciekawy o czym baby gadają...tylko zastanawia mnie to, że on ma takie zmartwienia, mnie nie interesuje o czym dwie baby gadają na placu zabaw..a kobietą jestem i podobno w związku z tym mam naturalną skłonność do wtykania nosa w nie swoje sprawy, ale że pana filozofa, poważnego człowieka to interesuje....to mnie zadziwia.
Ale tu właśnie chodzi o to, że on nie jest ciekawy! Ale co ma zrobić (nie tylko on zresztą)? Chodzić ze stoperami w uszach?
Cytat:
Napisane przez Ray Pokaż wiadomość
ja tez nie rozumiem czemu akurat naskok na matki

bo prawde mowiac to kwestia wychowania a nie statusu spolecznego czy grupy....

jak czlowiek jest hamem i bezmozgiem to bedzie i matka, i ojcem i babcia i dziadkiem i tak dalej

chyba od zostania matka nie splywa na czlowieka strumien nadmadrosci

a poza tym.... hmmmm

w sumie dziadkowi najwyrazniej zazdrosc moze sie uaktywnila

on musi robic a one nie no coz

zreszta dziadek kochany nie wie ile roboty jest najwyrazniej przy dzieciach..... po calym dniu wybacz dziadku ale nie mam sily na powazne rozmowy....

nie mam czasu uczesac czasem wlosow na plac zabaw a co dopiero usiasc z kawa przed ksiazka

rozglosu potrzebowal i tyle no teraz kazda matka zna jego nazwisko :d

a w ogole jestem zmeczona tak ze nie wiem co pisze
I tu właśnie mili państwo mamy dobry przykład tego, co zauważył profesor. Uwielbiam takie postawy z serii "nie wiem, ale się i tak wypowiem" .
istari jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-13, 15:25   #41
sloniatko007
Wtajemniczenie
 
Avatar sloniatko007
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 734
GG do sloniatko007
Dot.: Dzikie wózkowe baby

Cytat:
Napisane przez 33owieczka Pokaż wiadomość
Nie czytałam felietonu pana Mikołajczyka, ale z własnego doświadczenia powiem, że są matki mnie do furii doprowadzające.

Oto przykład.
Chodnik, z boku chodnika wyznaczona ściezka rowerowa. Chodnik wygodny szeroki z kostki bauma, ściezka rowerowa wygodna z kostki bauma (tylko innego koloru) co chwila wyrysowany znaczek ściezka dla rowerów.
Idzie mamuśka. Po ściezce dla rowerów. Po co? Tego nie wie nikt, bo gdyby zrobiłą 3 kroki w bok byłaby na chodniku. Ściezka rowerowa w niczym nie jest lepsza (sprawdziłam osobiście- tez tam jeżdżę wóżkiem), ale mauśki, jak na złośc łaża głownie po tej ścieżce. Dlaczego? Ano o tym to nie śniło się nawet filozofom....


Mnie też nieraz takie mamuśki doprowadzaja do szału,w szczególności mamuski ktore myślą że świat kończy sie na ich dziecku i że każdy człowiek kocha dzieciaczki

Moje przykłady:
-Mały sklep,w kolejkce po 4 osoby.Wjeżdża "wózkowa mamuśka"i stawia wózek centralnie pod drzwiami tak że ze sklepu nie mozna wyjść ani wejść.Po czym wpycha się na początek kolejki"BO ONA Z DZIECKIEM"Dodam że zablokowała wyjście ze sklepu na 5 min i kilka osób nie moglo wyjść,na uwagi aby przestawiła wózek stwierdziła że zaraz przecież wychodzi i "gdzie się Wam tak spieszy"

-Kolejny przykład.Jestesmy z TŻ-tem w pizzeri.Obok naszego stolika siedzi para z dzieckiem(juz chodzacym).Dziecko biegało od stolika do stolika,łapiąc za wszystko co mozliwe i niemiłosniernie sie przytym śliniąc.Po czym nagle podbieglo do mnie i tymi obślinionymi raczkami zlapało moją jasna spódnice.Matka oczywiście nie zwrócila na to uwagi,popatrzyla tylko po czym wrócila do konwersacji z partnerem.Dla mnie osobiście jak i dla wiekszości obslinione obce dziecko to niefajny widok i niechce żeby na mnie kładło swoje obslabrotane ręce
Czy tak trudno zrozumieć że nie każdy lubi dzieci?
__________________
Życie jest jak sen...
Czasami piękne,a czasami koszmarne...

Nowy,jesienny wątek
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=667473
sloniatko007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-13, 15:54   #42
istari
Paul's girl
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 044
Dot.: Dzikie wózkowe baby

Cytat:
Napisane przez sloniatko007 Pokaż wiadomość

Mnie też nieraz takie mamuśki doprowadzaja do szału,w szczególności mamuski ktore myślą że świat kończy sie na ich dziecku i że każdy człowiek kocha dzieciaczki

Moje przykłady:
-Mały sklep,w kolejkce po 4 osoby.Wjeżdża "wózkowa mamuśka"i stawia wózek centralnie pod drzwiami tak że ze sklepu nie mozna wyjść ani wejść.Po czym wpycha się na początek kolejki"BO ONA Z DZIECKIEM"Dodam że zablokowała wyjście ze sklepu na 5 min i kilka osób nie moglo wyjść,na uwagi aby przestawiła wózek stwierdziła że zaraz przecież wychodzi i "gdzie się Wam tak spieszy"

-Kolejny przykład.Jestesmy z TŻ-tem w pizzeri.Obok naszego stolika siedzi para z dzieckiem(juz chodzacym).Dziecko biegało od stolika do stolika,łapiąc za wszystko co mozliwe i niemiłosniernie sie przytym śliniąc.Po czym nagle podbieglo do mnie i tymi obślinionymi raczkami zlapało moją jasna spódnice.Matka oczywiście nie zwrócila na to uwagi,popatrzyla tylko po czym wrócila do konwersacji z partnerem.Dla mnie osobiście jak i dla wiekszości obslinione obce dziecko to niefajny widok i niechce żeby na mnie kładło swoje obslabrotane ręce
Czy tak trudno zrozumieć że nie każdy lubi dzieci?
Co do pierwszej sytuacji - ja bym przestawiła wózek, obojętne czy z dzieckiem w środku czy bez.
Co do drugiej - to nie kwestia sympatii do dzieci bądź jej braku, ale higieny Taki dzieciak dotyka wszystkiego, łącznie z własną i psią kupą dlatego unikam jak mogę takich sytuacji, o jakiej piszesz.
Miałam znajomą, która za każdym razem kiedy zbliżało się do niej dziecko młodsze niż 5-6 lat (celem dotknięcia) zaczynała krzyczeć. Matki oczywiście strasznie na nią najeżdżały, ale ja ją rozumiem (co nie znaczy, że sama krzyczę).
istari jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-13, 16:00   #43
taszkin
Zakorzenienie
 
Avatar taszkin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
Dot.: Dzikie wózkowe baby

No dobra, wychodzę czasem z domu ale takich przypadków nigdzie nie spotkałam. Owszem, widzę chamstwo, brak kultury, bezmyślność...ale żeby jakoś szczególnie oscylowało to wokół matek/opiekunek/babć/pań z wózkami? Musiałabym być na to szczególnie ukierunkowana i z wysiłkiem takich zachowań wypatrywać. Albo mam szczęście. Naprawdę, bardziej wnerwiają mnie bezmyślni rowerzyści, niekulturalni palacze i ludzie bez wyobraźni z psami. Nie z uprzedzenia - dlatego, że niejednokrotnie dali mi w kość swoją bezmyślnością, brakiem kultury, głupotą. Powodując nie tylko niesmak, jak u Pana profesora, ale duży dyskomfort i niebezpieczeństwo.

Edytowane przez taszkin
Czas edycji: 2012-09-13 o 16:04
taszkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-14, 07:22   #44
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 985
GG do Scio
Dot.: Dzikie wózkowe baby

Ja zgadzam sie z Kropką. Mam na osiedlu takie wózkowe mamy. Przechodzące przez ulice jak chcą (no o one z dzieckiem), nie pilnujące na placu zabaw, z którymi nie da się poruszycinnego tematu niz za przeproszeniem maryni.
Co do przeklinania to czasami sama przeklinam, bo mnie trafia szlak jak dzień w dzień widze jak ludzie parkują rowery na podjeździe (choc mnóstwo miejsca gdzie indziej) i witki mi opadają na ludzką bezmyślność.

Co do tego dotykania ludzi to nie pomyślałam, ze ktoś mógłby tak zareagować, dziecko ciekawe ja nie każe jej chodzić przy nodzę i czasem podchodzi do ludzi, ale zazwyczaj czysta jest to może dlatego

Nie uwazam zeby matki były jakąś wybitnie chamską grupą społeczną, o wiele więcej miałabym do napisania na temat posiadaczó piesków, które srają gdzie popadnie, ale to przeciez takie malutkie słodkie kuleczki, co tam ze na trawnik strach wejsc
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami

Edytowane przez Scio
Czas edycji: 2012-09-14 o 07:26
Scio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-14, 07:59   #45
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Dzikie wózkowe baby

Kropko o jakimś horrorze piszesz.
U mnie na szczęście takich wózkowych matek nie ma. A jak sa to ich nie spotykam ;|)
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-15, 19:07   #46
Marijuana
Raczkowanie
 
Avatar Marijuana
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: krk/uk
Wiadomości: 110
Dot.: Dzikie wózkowe baby

Cytat:
Napisane przez istari Pokaż wiadomość
Skąd taki brak szacunku dla autora felietonu? Czyżbyś odnalazła się w gronie, które opisał? Na marginesie - jedna z "wózkowych" spłodziła odpowiedź, do której profesor się ustosunkował - myślę, że Cię zainteresuje, bo jest tam i o porodzie, o którym wspominasz.
BTW dla mnie zachowanie "wózkowych" to też dewiacja.

Odpowiedzią niechaj będzie sama treść artykułu czyli duży brak szacunku do matek opisanych przez kogoś komu chyba się nudzi. Narzekać to można na wszystko , ale niestety gorzej już sobą coś reprezentować.
Pewnie , że się odnalazłam , dziecko - posiadam , wózek - prowadzę , rozmawiać tudzież "pytlować" - potrafię (nie jestem pewna , czy takie "pytlowanie" w domowym zaciszu również się kwalifikuje?) , niestety książki czytam , dbam o rozwój fizyczny i ten psychiczny i trochę boję się czy przypadkiem mnie to nie dyskwalifikuje ;/

Nie wiem o co chodzi Ci z tą odpowiedzią , ale mój poród akurat był super lekki
__________________
Baby Big Boy 23.04.2012
Baby Girl 22.08.2013

Edytowane przez Marijuana
Czas edycji: 2012-09-15 o 19:13
Marijuana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-15, 20:45   #47
Malinka_gosiaczek
BAN stały
 
Avatar Malinka_gosiaczek
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 258
Dot.: Dzikie wózkowe baby

moje zdanie: powinniśmy dziękować kobietom w Pl że decydują się być matkami biorąc pod uwagę prognozy http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/...a2008_2035.pdf strona 147
Malinka_gosiaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-16, 06:22   #48
Jaatkaa85
Zadomowienie
 
Avatar Jaatkaa85
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
Dot.: Dzikie wózkowe baby

Ja prof. Mikołejko bardzo lubię - za jego poglądy, zawsze chetnie czytałam jego wypowiedzi, wywiady i publikacje.

W feleitnoe nie wypowiadał sie negatywnie o macierzynstwie jako takim, tylko pewnym typie macierzynstwa i roszczeniowej postawie niektórych matek, ich zgnusnieniu i świętokrówstwie. Codziennie spotykam dziesiatki takich matek. Zadzwiajace jest to, jak w Polsce nie można tknąć "świętego" tematu macierzynstwa.

A to wywiad prof. Mikołejki, po publikacji: http://wyborcza.pl/1,76842,12438664,...__dzikimi.html
Jaatkaa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-16, 06:55   #49
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Dzikie wózkowe baby

Cytat:
Napisane przez Jaatkaa85 Pokaż wiadomość
Ja prof. Mikołejko bardzo lubię - za jego poglądy, zawsze chetnie czytałam jego wypowiedzi, wywiady i publikacje.
Ja też chętnie czytałam wywiady z nim, chyba w WO Extra czasem były z nim wywiady.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-16, 08:19   #50
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Dzikie wózkowe baby

Cytat:
Napisane przez Jaatkaa85 Pokaż wiadomość
Ja prof. Mikołejko bardzo lubię - za jego poglądy, zawsze chetnie czytałam jego wypowiedzi, wywiady i publikacje.

W feleitnoe nie wypowiadał sie negatywnie o macierzynstwie jako takim, tylko pewnym typie macierzynstwa i roszczeniowej postawie niektórych matek, ich zgnusnieniu i świętokrówstwie. Codziennie spotykam dziesiatki takich matek. Zadzwiajace jest to, jak w Polsce nie można tknąć "świętego" tematu macierzynstwa.

A to wywiad prof. Mikołejki, po publikacji: http://wyborcza.pl/1,76842,12438664,...__dzikimi.html

Aż dziesiątki? Czyli te matki o których pisze profesor stanowią większość matek, pewnie tylko na wizażu ostały się nieliczne wyjątki, które są "prawdziwymi, wspaniałymi, nieMatkoPolkami"

Ja generalnie spotykam na swojej drodze ludzi może nie zawsze tak "rozgarniętnych" jakbym chciała, ale za to dość miłych i żyjących, też może nie tak jakby mnie się to podobało, ale nie wadzących nikomu, a już najmniej mnie.
Nie spotykam na swej drodze wielu (nie mówiąc już o dziesiątkach) ludzi głupich a jednocześnie wrednych i nastawionych roszczeniowo.
A przecież wychodzę z domu na długie godziny i kręcę się ostatnio wśród ludzi naprawdę różnych.
Dlatego (bez urazy, naprawdę) uważam, że to co się widzi i obserwuje w znacznej mierze zależy od obserwatora. Mnie ludzie w swej masie raczej nie denerwują, mierzą mnie naprawdę pojedyncze osoby niezależnie od tego czy sa matkami, ojcami czy księdzem. Lubię ludzi i patrzę na nich z sympatią, nie denerwuje mnie to, że ktoś tam gada o d.. maryni, czy też mam świętą cierpliwość dla osób zastawiających wózkiem wejście do sklepu. Naprawdę nie widzę w ludziach zła i głupoty tylko z tego powodu, że rozmawiają o najnowszym wielkim wydarzeniu jakie było opisane w jakimś tam Party.
Spotykam w życiu i to codziennie ludzi miłych, życzliwych i chętnych do pomocy bliźniemu swemu. Może mam szczęście, może jestem naiwna a może jestem jedną z tych uposledzonych, które nie wiedzą jacy naprawdę są ludzie. Ale wiecie, dobrze mi z tym.
Świat lubi ludzi, którzy lubią świat. Może to i naiwne ale ułatwia życie i czyni je radośniejszym.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2012-09-16 o 08:21
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-16, 08:23   #51
Patrilla
Zakorzenienie
 
Avatar Patrilla
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
Dot.: Dzikie wózkowe baby

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Aż dziesiątki? Czyli te matki o których pisze profesor stanowią większość matek, pewnie tylko na wizażu ostały się nieliczne wyjątki, które są "prawdziwymi, wspaniałymi, nieMatkoPolkami"

Ja generalnie spotykam na swojej drodze ludzi może nie zawsze tak "rozgarniętnych" jakbym chciała, ale za to dość miłych i żyjących, też może nie tak jakby mnie się to podobało, ale nie wadzących nikomu, a już najmniej mnie.
Nie spotykam na swej drodze wielu (nie mówiąc już o dziesiątkach) ludzi głupich a jednocześnie wrednych i nastawionych roszczeniowo.
A przecież wychodzę z domu na długie godziny i kręcę się ostatnio wśród ludzi naprawdę różnych.
Dlatego (bez urazy, naprawdę) uważam, że to co się widzi i obserwuje w znacznej mierze zależy od obserwatora. Mnie ludzie w swej masie raczej nie denerwują, mierzą mnie naprawdę pojedyncze osoby niezależnie od tego czy sa matkami, ojcami czy księdzem. Lubię ludzi i patrzę na nich z sympatią, nie denerwuje mnie to, że ktoś tam gada o d.. maryni, czy też mam świętą cierpliwość dla osób zastawiających wózkiem wejście do sklepu. Naprawdę nie widzę w ludziach zła i głupoty tylko z tego powodu, że rozmawiają o najnowszym wielkim wydarzeniu jakie było opisane w jakimś tam Party.
Spotykam w życiu i to codziennie ludzi miłych, życzliwych i chętnych do pomocy bliźniemu swemu. Może mam szczęście, może jestem naiwna a może jestem jedną z tych uposledzonych, które nie wiedzą jacy naprawdę są ludzie. Ale wiecie, dobrze mi z tym.
Świat lubi ludzi, którzy lubią świat. Może to i naiwne ale ułatwia życie i czyni je radośniejszym.
nic dodać nic ująć
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011'
Patrilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-16, 09:18   #52
istari
Paul's girl
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 044
Dot.: Dzikie wózkowe baby

Cytat:
Napisane przez Malinka_gosiaczek Pokaż wiadomość
moje zdanie: powinniśmy dziękować kobietom w Pl że decydują się być matkami biorąc pod uwagę prognozy http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/...a2008_2035.pdf strona 147
A dlaczego od razu dziękować? Przecież one nie robią tego dla mnie tylko dla siebie. Czują instynkt macierzyński albo rodzą bo "już wszytskie koleżanki mają dzidziusie" albo szykują sobie służbę na starość albo z innych prywatnych powodów. To nie te czasy, że się rozkładało nogi i myślało o ojczyźnie
istari jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-16, 09:30   #53
Malinka_gosiaczek
BAN stały
 
Avatar Malinka_gosiaczek
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 258
Dot.: Dzikie wózkowe baby

za tekst "żyją tysiące żeńskich pasożytów, które bytują na koszt podatników, nie dając nic w zamian" powinno się temu Panu odebrać tytuł
by the way: jest to jego sposób aby zaistnieć ;-D


istari a ile masz lat? bo teraz to jeszcze ma kto pracować

Edytowane przez Malinka_gosiaczek
Czas edycji: 2012-09-16 o 09:31
Malinka_gosiaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-16, 11:07   #54
istari
Paul's girl
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 044
Dot.: Dzikie wózkowe baby

Cytat:
Napisane przez Malinka_gosiaczek Pokaż wiadomość
za tekst "żyją tysiące żeńskich pasożytów, które bytują na koszt podatników, nie dając nic w zamian" powinno się temu Panu odebrać tytuł
by the way: jest to jego sposób aby zaistnieć ;-D


istari a ile masz lat? bo teraz to jeszcze ma kto pracować
jakie znaczenie ma mój wiek?
istari jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-16, 11:07   #55
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Dzikie wózkowe baby

Cytat:
Napisane przez istari Pokaż wiadomość
A dlaczego od razu dziękować? Przecież one nie robią tego dla mnie tylko dla siebie. Czują instynkt macierzyński albo rodzą bo "już wszytskie koleżanki mają dzidziusie" albo szykują sobie służbę na starość albo z innych prywatnych powodów. To nie te czasy, że się rozkładało nogi i myślało o ojczyźnie

dokładnie
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-16, 11:55   #56
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 985
GG do Scio
Dot.: Dzikie wózkowe baby

My opłacamy emerutury naszym rodzicom, nasze dzieci beda racować na nasze. jak nie bedzie przyrostu nie bedzie w przyszłości kasy na emeryturki itd. wystarczy zobaczyc co robią bogate kraje np. norwegia, które mają dużo pieniędzy a przyrost nikły.

Zgadzam się w całej rozciągłości z Lubą wiadomo ze są durne matki, ale jest cały tabun świetnych matek, czemu nie napisać o tym jak sobie radzą rozwijają się. Ano bo by bez echa przeszło
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami
Scio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-16, 12:44   #57
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Dzikie wózkowe baby

Niestety, lepiej sprzedają się złe wiadomości i krytyka negatywną, potem tyle pola do dyskusji tudziez obrzucania się błotem. i potem ludzie zaczną wypatrywać w swoim otoczeniu wozkowych pytlujacych i roszczeniowych. Swoją droga, skąd taka pewność profesora, że te mamy np w domu nie pracują zawodowo. Ja pracuje na etacie w firmie, ale w niepełnym wymiarze godzin i też niektorzy myślą, że jestem na wychowawczym.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-16, 14:32   #58
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Dzikie wózkowe baby

A ja jakoś nie zaobserwowałam w ogóle takiego zjawiska o jakim mowa. Owszem, są ludzie mądrzy, głupi, dziwni czy z roszczeniową postawą do świata ale oni przeważnie tacy są przez całe życie, bo taką mają mentalność, jakoś nie widziałam aby to było ściśle powiązane z byciem bądź nie rodzicem.

A co do pytlowania matek na placach zabaw. Z doświadczenia zauważyłam, że czasem niektóre tematy są interesujące tylko wtedy gdy nas bezpośrednio dotyczą. Może pan profesor nie odkrył tej prostej prawdy, że kupka niemowlaka to bardzo zajmujący temat, gdy się jest mamą niemowlaka posiadającego kłopoty z wydalaniem i zupełnie nieistotny zarazem już pół roku później gdy te problemy miną.

Nie zauważyłam też aby ludzie nie posiadający dzieci rozmawiali tylko o kulturze, sztuce czy wartościach wyższych. Raczej również rozmawiają o pierdołach, tyle, że tematyka może inna niż u młodych rodziców. Nie widzę jakoś wyższości tematu imprezy nad tematem nowej serii pieluch.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-16, 15:34   #59
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Dzikie wózkowe baby

Niegłupio facet mówi. Też często mam wrażenie, że bycie matką z dzieckiem w miejscu publicznym upoważnia matkę do bycia świętą krową, a dziecko do bycia imperatorem. Nikt inny nie mógłby np. w takiej kawiarni zakłócać spokoju innym biegając między stolikami, krzycząc, tupiąc - zostałby wyprowadzony, by nie zakłócić spokoju innym właśnie. Dziecku - wolno wszystko. I spróbuj tu człowieku upomnieć się o spokój - wrzaskliwa "wózkowa" zbeszta cię "bo to dziecko przecież! O co chodzi?" Nie wspomnę o wrażeniach estetycznych - a nie dla każdego śliniący się "bobasek" jest równie uroczy, plując jedzeniem, jak dla matki. Szacun dla profesora, nareszcie ktoś się odważył to powiedzieć.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-16, 15:44   #60
istari
Paul's girl
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 044
Dot.: Dzikie wózkowe baby

Cytat:
Napisane przez Scio Pokaż wiadomość
jest cały tabun świetnych matek, czemu nie napisać o tym jak sobie radzą rozwijają się. Ano bo by bez echa przeszło
Otwórz pierwszą lepszą kolorową gazetę a znajdziesz a to wywiad z matką a to artykuł o świetnych matkach itd. Włącz TV a tam a to program śniadaniowy z matkami pracującymi a to serial o podobnej tematyce. U nas panuje kult macierzyństwa i do czasu felietonu profesora pisało się/pokazywało się niemal tylko te świetne matki. Ile można ten temat wałkować? Nic dziwnego, że jest taki szum wokół felietonu, bo runął wszechobecny mit. Ktoś odważył się publicznie powiedzieć prawdę.
istari jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:58.