Aparaty ortodontyczne cz. XII

[on_na]

Napisane przez kwiatek101

mam zgryz głęboki i stłoczenia... dołączam zdjęcia...
Na razie minęło 2,5tyg i nic nie ruszyło, dlatego się boję...
Najbardziej chodzi o górę, bo tam są wykrzywione, na dole jest za to luz.

Już to kiedyś pisałam - oglądasz pewnie tylko sam przód?
A zęby mogą prostować się 'od tyłu'
to jest bardzo powolny proces, ja dopiero zobaczyłam jak_bardzo_krzywe mam zęby jak mi orto zrobiła fotkę całego zgryzu, apetycznie takie zdjęcia ani estetycznie nie wyglądają, ale widać wtedy co jest do zrobienia, i czasami te zmiany gołym okiem nie są widoczne. Także nie marw się, na pewno się prostuje

[kwiatek101]

tak, tylko przód...
A u Ciebie kiedy ten przód zaczął się prostować? Ja myślałam, że po miesiącu, dwóch moja dwójka będzie już w łuku

[Kusum]

Napisane przez kwiatek101

tak, tylko przód...
A u Ciebie kiedy ten przód zaczął się prostować? Ja myślałam, że po miesiącu, dwóch moja dwójka będzie już w łuku

Po miesiącu czy dwóch na pewno jakieś zmiany zauważysz, ale nie nie 2,5 tygodnia. Spokojnie.

[kwiatek101]

dzięki Wiecie co, muszą chyba zająć się czymś, bo mam wakacje i już przez to nieróbstwo zaglądam w zęby co chwilę Jak zacznie się szkoła to mi przejdzie i może zauważę zmiany

[201803111829]

A ja się prawie udusiłam przy robieniu tych wycisków ;/ Bo nie oddycham nosem, a tej... "masy" było tak dużo, że mi do gardła właziło! Akurat orto gadał z siostrą (bo też ma zakładany) i dobrze, że ta asystentka zauważyła, bo bym się udusiła normalnie, No i potem mnie przepraszal.. A co najlepsze - jak miałam 14 lat to miałam popsuty ząb, górną lewą szóstkę. No i tak ją rozruszałam, że pewnego dnia po prostu kiedyś uderzyłam się ręką w policzek (tak, jakby mnie ktoś spoliczkował - czegoś zapomniałam, mam taki odruch) a tu bum, i ząb na języku. I na tych wyciskach orto mi mówi "a kto to pani tak zęba paskudnie wyrwał?! Co za konował?!" a ja nic, bo zapomniałam o zębie przez 5 lat i dziura mi nie przeszkadzała muszę zrobić zdjęcia przed aparatem, żeby wam wrzucić

[flows]

Napisane przez _Tinkerbell

A ja się prawie udusiłam przy robieniu tych wycisków ;/ Bo nie oddycham nosem, a tej... "masy" było tak dużo, że mi do gardła właziło! Akurat orto gadał z siostrą (bo też ma zakładany) i dobrze, że ta asystentka zauważyła, bo bym się udusiła normalnie, No i potem mnie przepraszal.. A co najlepsze - jak miałam 14 lat to miałam popsuty ząb, górną lewą szóstkę. No i tak ją rozruszałam, że pewnego dnia po prostu kiedyś uderzyłam się ręką w policzek (tak, jakby mnie ktoś spoliczkował - czegoś zapomniałam, mam taki odruch) a tu bum, i ząb na języku. I na tych wyciskach orto mi mówi "a kto to pani tak zęba paskudnie wyrwał?! Co za konował?!" a ja nic, bo zapomniałam o zębie przez 5 lat i dziura mi nie przeszkadzała muszę zrobić zdjęcia przed aparatem, żeby wam wrzucić

Az boje sie wyciskow!

[wdowa_po_leninie]

Napisane przez your_dream

A tak poza tym to witam wszystkie aparatki. Ja od 2 miesięcy noszę aparat. Mam bezligaturowy. Ale nie mam specjalnie krzywych zębów - ot, zwykły zgryz głęboki, asymetria między jedynkami górnymi i dolnymi oraz cofnięta nieco żuchwa. I jak pewnie zauważyłyście, studiuję stomatologię (3 rok obecnie)

Witaj Zaglądaj tu do nas często, fajnie mieć kogoś kto siedzi w tym "temacie" i czasami wspomoże taką naukową poradą

Napisane przez kwiatek101

tak, tylko przód...
A u Ciebie kiedy ten przód zaczął się prostować? Ja myślałam, że po miesiącu, dwóch moja dwójka będzie już w łuku

Napisane przez Kusum

Po miesiącu czy dwóch na pewno jakieś zmiany zauważysz, ale nie nie 2,5 tygodnia. Spokojnie.

Dokładnie! Nie ma co się spinać i przede wszystkim ciągle oglądać bo zwariujesz Na pewno wszystko w swoim czasie pięknie się wyprostuje.

Napisane przez flows

Az boje sie wyciskow!

Spokojnie, nie myśl o tym, to wcale nie takie straszne. Fakt, nie jest to super przyjemne, ale chwila moment i będzie po wszystkim, pamiętaj by oddychać noskiem i staraj się myśleć o czymś innym.

[kwiatek101]

Ha ha, dziewczyny, przypomniało mi się jak miałam wyciski...
Fakt, ogólnie nie fajne przeżycie. Na dole dużo lepiej, ale na górze... Nie dość, że ta masa właziła mi do gardła to najgorsze jest to, że nie chciała się odkleić. Orto za długo czekała aż się utwardzi i jak chciała zdjąć to się zacięło. Dosłownie! W sensie było takie jakby podciśnienie, które tak mocno trzymało te wyciski na zębach. Siłowała się strasznie, wyginała mi to na wszystkie strony a to ani rusz. Ja się okropnie wystraszyłam, bo przecież to co chwilę bardziej się utwardza. Już w głowie myśli "o nieee, jak ja wrócę do domu z tym w buzi" i w końcu coś puściło, był taki odgłos jak przy otwieraniu nakrętki od słoika z kiszonymi ogórkami - takie jakby powietrze tam naszło i się oderwało... Ale straszne to było, na prawdę. Nie życzę nikomu.

[emilka901]

Dziewczyny ile mniej więcej czasu nosi się wyciągi? Ja wczoraj dostałam to dziadoswto, nie mogę w nocy spać tak boli.. Mam sobie nimi schować dolną szczękę...

[Jigoku]

Napisane przez emilka901

Dziewczyny ile mniej więcej czasu nosi się wyciągi? Ja wczoraj dostałam to dziadoswto, nie mogę w nocy spać tak boli.. Mam sobie nimi schować dolną szczękę...

Ile czasu w ciągu dnia czy ile w ciągu leczenia?

Wszystko zależy od wady, moja ortodontka mówiła, że żeby móc ocenić ich działanie trzeba nosić minimum 16 h w ciągu doby, więc ja nosiłam całą noc i parę h w ciągu dnia lub ostatnimi czasy cały czas przez 40 dni (efekty były naprawdę duże).
A jeśli chodzi o noszenie w czasie całego leczenia to zależy tylko od Twojej wady, ja noszę prawie cały czas od roku (miałam wysunąć dolną szczękę i zlikwidować asymetrię)

[IllegalKiss]

Witam
W poniedziałek założono mi separację. Oczywiście za dużo naczytałam się na ten temat i przygotowałam się na ogromny ból, ale na szczęście nic nie boli, czuję tylko jakbym miała takie "zmęczone" zęby - zwłaszcza przy gryzieniu. Dziwne uczucie, ale grunt, że obyło się bez większych tragedii. W jednym miejscu ta gumka nie weszła do końca - pomimo siłowania się i nawet przypolerowania zęba ortodonta nie był w stanie jej docisnąć i ta jest najbardziej irytująca. Trochę martwi mnie, że mam tam mało miejsca.

Już jutro mój wielki dzień! Punkt dwunasta zakładam metalowy górny łuk i chyba nie zasnę z wrażenia, tak się cieszę Tyle lat na to czekałam, wreszcie pozbędę się tych okropnych krzywych zębów, wreszcie będę mogła robić różne miny do zdjęć Oczywiście zdam relację

[dtka]

Napisane przez kwiatek101

mam zgryz głęboki i stłoczenia... dołączam zdjęcia...
Na razie minęło 2,5tyg i nic nie ruszyło, dlatego się boję...
Najbardziej chodzi o górę, bo tam są wykrzywione, na dole jest za to luz.

Niestety, zgryz głęboki to trudna wada i dość wolno się ją leczy. Mam to samo i dokładnie jak Ty spodziewałam się, że po max 2 miesiącach będę miała super proste ząbki a potem to już tylko stabilizacja...

To był wstęp. Teraz będą złe wiadomości... Mam aparat rok i dopiero teraz w końcu jedynki mi wyjechały do przodu. A jestem w ciąży więc teoretycznie moje zęby powinny przesuwać się łatwiej...

Zęby w łuku będą po 2 miesiącach.

[kwiatek101]

Napisane przez dtka

Niestety, zgryz głęboki to trudna wada i dość wolno się ją leczy. Mam to samo i dokładnie jak Ty spodziewałam się, że po max 2 miesiącach będę miała super proste ząbki a potem to już tylko stabilizacja...

To był wstęp. Teraz będą złe wiadomości... Mam aparat rok i dopiero teraz w końcu jedynki mi wyjechały do przodu. A jestem w ciąży więc teoretycznie moje zęby powinny przesuwać się łatwiej...

Zęby w łuku będą po 2 miesiącach.

Kurcze, przeraziłaś mnie... ROK muszę czekać na to, żeby ta dwójka przeszła do łuku i jedynki w miarę się wyrównały?

Kurcze, mi nie chodzi o to, żeby zgryz się naprawił, ja wiem, że jest głęboki i pewnie będzie długo bo noszę ciągle rozklinowanie na jedynkach, żebym nie zaciskała zębów w takiej "mojej" głębokiej pozycji... ale chociaż niechby te na przodzie się trochę poprawiły, a reszta mi nie przeszkadza, że długo

[Irish184]

Napisane przez kwiatek101

Kurcze, przeraziłaś mnie... ROK muszę czekać na to, żeby ta dwójka przeszła do łuku i jedynki w miarę się wyrównały?

Kurcze, mi nie chodzi o to, żeby zgryz się naprawił, ja wiem, że jest głęboki i pewnie będzie długo bo noszę ciągle rozklinowanie na jedynkach, żebym nie zaciskała zębów w takiej "mojej" głębokiej pozycji... ale chociaż niechby te na przodzie się trochę poprawiły, a reszta mi nie przeszkadza, że długo

A ja myślę, że nie będzie tak źle. Jak już pisałam wcześniej też mam zgryz głęboki (a w zasadzie miałam), do tego dwójka wystająca do przodu - ogółem wada podobna do Twojej. Pół roku nosiłam taką płytkę do rozklinowania i teraz po moim głębokim zgryzie nie ma nawet śladu. Dwójka nadal lekko wystaje do przodu, ale jest o niebo lepiej niż było. Moja orto mówi, że takie rozklinowanie daje bardzo dobre rezultaty i jest bardzo pomocne w leczeniu. Nosisz je na stałe? Dodam, że mój zgryz początkowo był baaardzo głęboki (jak określiła orto) - dolne zęby były całkiem zasłonięte.

[kwiatek101]

Noszę rozklinowanie na stałę, mam przyklejone do jedynek od tyłu takie "kamienie", na których zatrzymują mi się dolne zęby i nie mogę ich przez to zagryźć.

Ja też mam całkowity głęboki zgryz.

[Irish184]

Napisane przez kwiatek101

Noszę rozklinowanie na stałę, mam przyklejone do jedynek od tyłu takie "kamienie", na których zatrzymują mi się dolne zęby i nie mogę ich przez to zagryźć.

Ja też mam całkowity głęboki zgryz.

To ja miałam trochę coś innego ale pełniło tą samą funkcję. U mnie była to akrylowa płytka za przednimi zębami. Początkowo miałam przez to bardzo duże szpary po bokach między górnymi i dolnymi zębami, które potem prawie całkowicie się zeszły.

[venire]

hej dziewczyny, noszę aparat od dwóch dni i moja buzia jest już nieźle poharatana macie jakiś patent na przyklejanie wosku, żeby od razu nie odpadał i tak bardzo się nie kruszył?

[kwiatek101]

Napisane przez Irish184

To ja miałam trochę coś innego ale pełniło tą samą funkcję. U mnie była to akrylowa płytka za przednimi zębami. Początkowo miałam przez to bardzo duże szpary po bokach między górnymi i dolnymi zębami, które potem prawie całkowicie się zeszły.

a długo Ci się te szpary schodziły? Ja mam na razie ogromne ;P

[IllegalKiss]

Za mną już kilka pierwszych godzin w aparacie. Nie jest źle! (Oprócz tego dziwnego wrażenia, że zaraz wyleci mi jedynka) Póki co bardzo czuję aparat, tak dużo metalu w buzi, bardzo bym chciała żeby najbliższy tydzień minął jak najszybciej i żebym już trochę do niego przywykła.
Przerażają mnie trochę pierścienie, wyglądają jakbym mogła sobie do nich z boku doczepić karabin maszynowy, te wystające cosie są irytujące...
Tak poza tymi małymi niedogodnościami bardzo się cieszę, że mam już aparat na zębach I wizualnie wygląda o wiele lepiej, niż się spodziewałam.

[dtka]

Napisane przez kwiatek101

Kurcze, przeraziłaś mnie... ROK muszę czekać na to, żeby ta dwójka przeszła do łuku i jedynki w miarę się wyrównały?

Kurcze, mi nie chodzi o to, żeby zgryz się naprawił, ja wiem, że jest głęboki i pewnie będzie długo bo noszę ciągle rozklinowanie na jedynkach, żebym nie zaciskała zębów w takiej "mojej" głębokiej pozycji... ale chociaż niechby te na przodzie się trochę poprawiły, a reszta mi nie przeszkadza, że długo

Dwójka do łuku u mnie szybko poszła - 2 miesiące. Twoje jedynki pewnie też dość szybko wejdą do łuku tzn będą w jednej linii z 2kami ale wypchnięcie do przodu całości, tak żeby na siebie nie zachodziły zajmuje sporo czasu. Te kompozyty z tyłu na zębach nadal mam, dopiero teraz mają mi je zdejmować. Czyli dopiero po roku przednie zęby na tyle wyszły do przodu, że boczne się stykają a przednie nie zachodzą na siebie. Na szczęście już po kilku miesiącach dolne i górne zęby stykają się nie tylko w miejscu kompozytów ale i na 7kach więc dużo łatwiej się je.

[kwiatek101]

Napisane przez dtka

Dwójka do łuku u mnie szybko poszła - 2 miesiące. Twoje jedynki pewnie też dość szybko wejdą do łuku tzn będą w jednej linii z 2kami ale wypchnięcie do przodu całości, tak żeby na siebie nie zachodziły zajmuje sporo czasu. Te kompozyty z tyłu na zębach nadal mam, dopiero teraz mają mi je zdejmować. Czyli dopiero po roku przednie zęby na tyle wyszły do przodu, że boczne się stykają a przednie nie zachodzą na siebie. Na szczęście już po kilku miesiącach dolne i górne zęby stykają się nie tylko w miejscu kompozytów ale i na 7kach więc dużo łatwiej się je.

dzięki za pocieszenie

[Zuela]

Hej dziewczyny
Wczoraj miałam przykry wypadek, przewróciłam się na schodach a cały upadek "zamortyzowałam" twarzą co skończyło się złamanym nosem, ułamanym zębem, odklejeniem kilku zamków i zgubieniem jednego. Dentystka która ratowała mój ząb powiedziała, że możliwe, że czeka mnie wymiana całego górnego łuku. Wiecie czy w przypadku zgubienia jednego zamka trzeba wymieniać cały łuk czy wystarczy dokleić jeden zamek?

[Zussska]

Dziewczyny, mam do Was pytanie - czy któraś z Was ściągała aparat wcześniej niż było to zaplanowane? W sensie zanim leczenie zostało doprowadzone do końca?
Moje zęby są problematyczne, noszę aparat już ok. 17 miesięcy i na jedynkach(pom nimi i po stronie dwójek) robi mi się brzydka próchnica. Nie chcę stracić zębów przez to, że będę nosić aparat zamiast je wcześniej wyleczyć. Już wolę mieć krzywe niż nie mieć ich wcale. Jednakże czy jak teraz zacznę o nie maksymalnie dbać, to czy jest szansa, by problem się nie pogłębiał?
Niektóre z Was(chyba) leczyły zęby w międzyczasie, w sensie orto zdjęła drut, poszło się do dentysty i z powrotem drut, tak?

[Jigoku]

Napisane przez Zussska

Dziewczyny, mam do Was pytanie - czy któraś z Was ściągała aparat wcześniej niż było to zaplanowane? W sensie zanim leczenie zostało doprowadzone do końca?
Moje zęby są problematyczne, noszę aparat już ok. 17 miesięcy i na jedynkach(pom nimi i po stronie dwójek) robi mi się brzydka próchnica. Nie chcę stracić zębów przez to, że będę nosić aparat zamiast je wcześniej wyleczyć. Już wolę mieć krzywe niż nie mieć ich wcale. Jednakże czy jak teraz zacznę o nie maksymalnie dbać, to czy jest szansa, by problem się nie pogłębiał?
Niektóre z Was(chyba) leczyły zęby w międzyczasie, w sensie orto zdjęła drut, poszło się do dentysty i z powrotem drut, tak?

Można leczyć zęby w aparacie Nie ma sensu zdejmować wcześniej i płacić za gorszy efekt

[Zussska]

Napisane przez Jigoku

Można leczyć zęby w aparacie Nie ma sensu zdejmować wcześniej i płacić za gorszy efekt

Z drutem na nich? Nawet w przestrzeniach?

[Jigoku]

Napisane przez Zussska

Z drutem na nich? Nawet w przestrzeniach?

Ja tak miałam. Wypadło mi uzupełnienie między 5 a 4 i stomatolog oczyściła mi to i założyła nowe, wszystko w aparacie i z założonym łukiem. Zawsze możesz poprosić orto, żeby na jeden dzień zdjęła Ci łuk, iść do stomatologa, wrócić, założyć.

[juljia]

Hej. Wiecie gdzie w okolicach Warszawy, Piaseczna można założyć tanio aparat? W internecie jest za dużo tych wszystkich salonów i nie znam się do końca na cenach.

[betti_888]

Napisane przez emilka901

Dziewczyny ile mniej więcej czasu nosi się wyciągi? Ja wczoraj dostałam to dziadoswto, nie mogę w nocy spać tak boli.. Mam sobie nimi schować dolną szczękę...

ja nosiłam 1,5 roku

Napisane przez juljia

Hej. Wiecie gdzie w okolicach Warszawy, Piaseczna można założyć tanio aparat? W internecie jest za dużo tych wszystkich salonów i nie znam się do końca na cenach.

http://www.ortodonta.info/gabinet.html#zapisy

[Martusia7]

Podczytuje Was od dawna, z resztą opisywałam tu moje krzywolusy.
17 października mam zakładanie górnego łuku.
Przyjmiecie mnie do swojego grona?
Już nie mogę się doczekać

[Irish184]

Napisane przez venire

hej dziewczyny, noszę aparat od dwóch dni i moja buzia jest już nieźle poharatana macie jakiś patent na przyklejanie wosku, żeby od razu nie odpadał i tak bardzo się nie kruszył?

Dobrze go rozmiękczyć przed nakładaniem (jak plastelinę) i naklejać suchymi rękami na dobrze osuszone miejsca

Napisane przez kwiatek101

a długo Ci się te szpary schodziły? Ja mam na razie ogromne ;P

Ja też miałam ogromne - takie że mogłam spokojnie palec wskazujący włożyć między szczękę i żuchwę. Z jednej strony szpara była większa, z drugiej trochę mniejsza. Zeszły się niemal całkowicie w ciągu pół roku. Z jednej strony jest jeszcze mała szparka (ok 1-2mm) ale tej rozpórki już od 4 miesięcy nie noszę. Nie wiem, czy jest możliwe całkowite domknięcie tej szpary, bo orto mówiła, że żuchwa z tej strony jest trochę nieprawidłowo rozwinięta. Teraz próbujemy domknąć ją wyciągami, chociaż przyznam szczerze że ostatnio je sobie odpuściłam trochę.

Napisane przez Martusia7

Podczytuje Was od dawna, z resztą opisywałam tu moje krzywolusy.
17 października mam zakładanie górnego łuku.
Przyjmiecie mnie do swojego grona?
Już nie mogę się doczekać

Witamy