Visanne = walka z endometriozą - Strona 93 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-09-29, 12:36   #2761
Afrodita
Zadomowienie
 
Avatar Afrodita
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 196
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

Cytat:
Napisane przez kilianna Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny,


jestem po laparoskopii, leże sobie i czuje sie bardzo dobrze troche osłabiona, wiadomo, ale ogolnie ok. MOj mąż przywiozl mi laptopa i mogę pisac, bo na komorce ciężko sie pisało.
A wiec co wyszlo - jajniki mocno zniszczone, zostaly okrojone jajowody były drożne, ale ogolnie miałam mocno sklejone jelita, poskręcane zrostami, lekarz mowił, że to ogniska endo tam się zagnieździły i wżerały w jelita. Mówił, że trochę dłużej i popękałoby jelito w jednym odcinku, gdzie było najgorzej wżarte. Wszystko pousuwane, poczyszczone, także jest ok teraz zastrzyki zoladex lub visanne na zlikwidowanie ognisk, coś na stymulacje i natychmiast staranie o dzidziunia powiedział, że mam teraz większe szane, bo brzuch mam czyściutki i póki co "zdrowy" o ile można tak w ogole powiedziec
eh czyli jednak nie było za ciekawie w brzuchu Najważniejsze, że masz drożne jajowody i lekarz nie 'wydał wyroku', tylko masz szanse zostac mama Czego Ci z całego serca życzę!!! Trzymam kciuki i powodzenia życzę!!! I powrotu do zdrowia
__________________
.. i ślubuję Ci.. czerwiec 2015

Zuzanka 22.08.2016


II kreski 15.09.2019
Afrodita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-01, 18:15   #2762
oLINQA89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 65
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

Cytat:
Napisane przez oLINQA89 Pokaż wiadomość
kilianna cieszę się bardzo że u Ciebie już lepiej i będziecie starać się o dzidzie, życzę powodzenia.

Ja idę na laparoskopię w czwartek i mam pytania, proszę bardzo o pomoc z Waszej strony......
1 ile czasu po laparoskopii nie mogę dźwigać?
2 Ile czasu po laparoskopii nie mogę chodzić na basen, aerobik, saunę itp?
3 ile czasu po laparoskopii muszę odczekać żeby móc znów współżyć?
4 czy od razu po laparoskopii mogę chodzić w obcasach?

Pytania pewnie wydadzą Wam się głupie i oczywiste ale bardzo proszę o pomoc.
dziewczyny bardzo Was proszę o odpowiedź
oLINQA89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-01, 19:17   #2763
kilianna
Zakorzenienie
 
Avatar kilianna
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

Cytat:
Napisane przez oLINQA89 Pokaż wiadomość
kilianna cieszę się bardzo że u Ciebie już lepiej i będziecie starać się o dzidzie, życzę powodzenia.

Ja idę na laparoskopię w czwartek i mam pytania, proszę bardzo o pomoc z Waszej strony......
1 ile czasu po laparoskopii nie mogę dźwigać?
2 Ile czasu po laparoskopii nie mogę chodzić na basen, aerobik, saunę itp?
3 ile czasu po laparoskopii muszę odczekać żeby móc znów współżyć?
4 czy od razu po laparoskopii mogę chodzić w obcasach?

Pytania pewnie wydadzą Wam się głupie i oczywiste ale bardzo proszę o pomoc.
hej, na takie pytania powinien odp. lekarz, bo to zależy indywidualnie od każdego organizmu, ale sądzę, że po zdjęciu szwów, jak się wszystko ładnie zagoi tak po ok. miesiącu czasu mozna wykonywać te rzeczy, o których piszesz. Na obcasach to chyba szybciej niż po miesiącu. Ja po laparo ogólnie czułam i czuję się dobrze, tylko wiadomo, szwy przeszkadzają, ale nie aż tak bardzo.
kilianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-01, 20:31   #2764
anastazjawu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: gorące południe;)
Wiadomości: 66
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

kilianna, już w domku jesteś czy jeszcze szpital?
Tak czytam to co napisałaś i myślę, że jednak z endometriozą chyba trzeba raz na kilka lat pójść pod nóż. Dobrze, że zdążyli z jelitami.

Cytat:
Napisane przez oLINQA89 Pokaż wiadomość
kilianna cieszę się bardzo że u Ciebie już lepiej i będziecie starać się o dzidzie, życzę powodzenia.

Ja idę na laparoskopię w czwartek i mam pytania, proszę bardzo o pomoc z Waszej strony......
1 ile czasu po laparoskopii nie mogę dźwigać?
2 Ile czasu po laparoskopii nie mogę chodzić na basen, aerobik, saunę itp?
3 ile czasu po laparoskopii muszę odczekać żeby móc znów współżyć?
4 czy od razu po laparoskopii mogę chodzić w obcasach?

Pytania pewnie wydadzą Wam się głupie i oczywiste ale bardzo proszę o pomoc.
Też myślę, że to zalezy od organizmu i od tego jak rozległa była ingerencja. Mogę Ci napisać co mi mówili przy wypisie i jak ja się czułam.
1. i 2. lekarze : dżwiganie powyżej 5 kg i aerobik, zumba po pół roku.
Jeżeli chodzi o ćwiczenia to po miesiącu nie dałabym rady, po 2 myślę, że już tak, ale zrobiłam sobie ciut dłuższą przerwę.
Co do dźwigania to głupia po niecałym miesiącu niosłam do domu 2 butle po 5l i bolało mnie później pół dni, twarde podbrzusze mi się zrobiło, przerażona byłam.
O współżyciu nic nie wiem Ale gin się pytał na wizycie 5 tyg po czy mnie boli w trakcie więc zakładam, że można wcześniej.
Co do obcasów to tuż po będzie Ci niewygodnie, mnie się spinał brzuch jak przeszłam kawałek na obcasach. Zaczęłam nosić jakiś po 3 tyg, wtedy już bez problemu.
Pół roku po operacji już mi zleciało, jak ten czas szybko mija. Ile się w tym czasie zmieniło.
Przeraziło mnie to, że ginekolog Ciebie oszukiwał. Będę trzymać kciuki w piątek i trochę magii dla Ciebie
anastazjawu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-01, 21:30   #2765
oLINQA89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 65
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

Dziękuję bardzo dziewczyny za odpowiedzi. Co do lekarza....najważniejsze że teraz trafiłam do kogoś komu ufam i czuję się bezpiecznie. To moja pierwsza laparo i strasznie się boję. Fizycznie jestem w stanie przejść przez wszystko chyba ale najbardziej odbija się to na mnie psychicznie bo martwię się czy będę mogła mieć kiedyś dziecko. Dużo przypadków endometriozy kończy się happy endem w postaci upragnionego dzidziusia?
oLINQA89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-02, 08:28   #2766
kilianna
Zakorzenienie
 
Avatar kilianna
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

Cytat:
Napisane przez anastazjawu Pokaż wiadomość
kilianna, już w domku jesteś czy jeszcze szpital?
Tak czytam to co napisałaś i myślę, że jednak z endometriozą chyba trzeba raz na kilka lat pójść pod nóż. Dobrze, że zdążyli z jelitami.



Też myślę, że to zalezy od organizmu i od tego jak rozległa była ingerencja. Mogę Ci napisać co mi mówili przy wypisie i jak ja się czułam.
1. i 2. lekarze : dżwiganie powyżej 5 kg i aerobik, zumba po pół roku.
Jeżeli chodzi o ćwiczenia to po miesiącu nie dałabym rady, po 2 myślę, że już tak, ale zrobiłam sobie ciut dłuższą przerwę.
Co do dźwigania to głupia po niecałym miesiącu niosłam do domu 2 butle po 5l i bolało mnie później pół dni, twarde podbrzusze mi się zrobiło, przerażona byłam.
O współżyciu nic nie wiem Ale gin się pytał na wizycie 5 tyg po czy mnie boli w trakcie więc zakładam, że można wcześniej.
Co do obcasów to tuż po będzie Ci niewygodnie, mnie się spinał brzuch jak przeszłam kawałek na obcasach. Zaczęłam nosić jakiś po 3 tyg, wtedy już bez problemu.
Pół roku po operacji już mi zleciało, jak ten czas szybko mija. Ile się w tym czasie zmieniło.
Przeraziło mnie to, że ginekolog Ciebie oszukiwał. Będę trzymać kciuki w piątek i trochę magii dla Ciebie
kochana jestem juz w domku, ba! jestem juz w pracy ! dziś przyszłam do pracy, bo mam trochę roboty. załozyłam spodnie od dresu, bo szwy ciągną i pisze artykuly. Czuję się znakomicie!!!! A przede wszystkim spokojnie, bo wiem, że póki co w brzuchu mam spokoj. Dostałam zastrzyki zoladexu na zasuszenie ognisk. Visanne nie chciałam juz brac ze względu na osteoporozę. Zoladex to tez mocne diabelstwo, ale bałam sie bardziej Visanne.

Cytat:
Napisane przez oLINQA89 Pokaż wiadomość
Dziękuję bardzo dziewczyny za odpowiedzi. Co do lekarza....najważniejsze że teraz trafiłam do kogoś komu ufam i czuję się bezpiecznie. To moja pierwsza laparo i strasznie się boję. Fizycznie jestem w stanie przejść przez wszystko chyba ale najbardziej odbija się to na mnie psychicznie bo martwię się czy będę mogła mieć kiedyś dziecko. Dużo przypadków endometriozy kończy się happy endem w postaci upragnionego dzidziusia?
najwazniejsze, ze trafilas na dobrego lekarza. Nie martw się zawczasu, musisz wierzyć, że Ty zajdziesz w ciąże i Tobie nie grozi bezpłodność! to najwazniejsze! Poza tym laparo nie jest taka straszna, widzisz, ja mialam 3 w zyciu i za kazdym razem jak mnie otwierali, to w srodku byl bajzel. Mimo że bralam liczne leki, to one i tak nie dawaly sobie rady z tym, co zrobiła choroba. Teraz bede miala jakis czas spokoj w srodku, czuje sie taka zdrowsza po prostu. Sporo przypadków z endo konczy się ciążą i tego Ci zycze no i duzo zdrowia!!!! ani sie obejrzysz, a juz tu u nas z powrotem bedziesz
kilianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-02, 08:32   #2767
CLARA11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 5
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

Dzięki za miłe słowa. Staram się być twarda i nie myśleć o tym ale nie zawsze się da.
W czwartek jadę do swissmedu do dr. J. Szymuły zobaczymy co on powie.
CLARA11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-10-02, 11:06   #2768
CLARA11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 5
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

Cytat:
Napisane przez Butterfly_mawi Pokaż wiadomość
Dziewczyny przeżyłam dwudniowy koszmar. We wtorek byłam u mojej gin na wizycie kontrolnej dwa i pół miesiąca po operacji usunięcia torbieli i jajnika. W tej kwestii wszystko dobrze. Przy okazji zbadałam sobie piersi, jak się okazało coś tam jest wielkości ok 2cm. Moja gin mnie zapewniała, że to nie jest nic groźnego. Pomyślałam, że ledwo co jeden koszmar mi się skończył, a już zaczyna się drugi. Dzisiaj byłam na wizycie u chirurga-onkologa, który w naszym regionie cieszy się dobrą opinią. Jak się okazało jest to torbiel najprawdopodobniej spowodowana zaburzeniami hormonalnymi po operacji i przyjmowanymi lekami (chodzi o Visanne), kolejnym z powodów może być stres lub przewianie piersi. Dostałam kilka zaleceń i za dwa miesiące muszę sobie zrobić usg. Kamień spadł mi z serca, ponieważ w mojej głowie miałam najgorszy scenariusz. Czy któraś z Was też miała podobną sytuację?
Butterfly najważniejsze aby kontrolować piersi. Ja po hormonach też mam podobne problemy co prawda nie mam torbieli ale pewnie to tylko kwesta czasu. Usg robię co rok i co rok jest gorzej. Moje piesi są gruczołowate i maja cechy włóknienia. W zeszłym roku robiłam usg i były tylko gruczołowate. Trzymam kciuki aby twoja torbiel Cię opuściła .
CLARA11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-02, 12:28   #2769
lady_malgo
Rozeznanie
 
Avatar lady_malgo
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 781
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

Hej. Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie... Miałam laparo w październiku ubiegłego roku później vissane brałam przez 3 miesiące a później starania o dziecko.
Niestety na razie z dziecka nic nie wyszło. Mam za sobą 7 cykli starań. Ostatnio byłąm na usg i okazało się, że mam piękny pęcherzyk który był w trakcie pękania więc może tym razem się uda. Ale niestety wyszło również, że znów mam torbiel endometrialną (na razie małą 16 mm) A co dalej w środku co nie wyjdzie na usg tego nie wiem.
Kilianna- W końcu doczekałaś się tej laparoskopii ! Cieszę się, że wszystko Ci tam oczyścili i że w końcu możesz zacząć upragnione starania
__________________
Gdzie jesteś mój Aniele Stróżu?!
Przyjdź do mnie, otul moje serce skrzydłami... chroń przed cierpieniem i lękiem. Zetrzyj me łzy płynące strumieniami Swoimi własnymi piórami...

26.06.2010-
lady_malgo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-02, 17:27   #2770
ania5134
Raczkowanie
 
Avatar ania5134
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 108
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

Kilianna napisz proszę jakie badanie wykonywałaś aby sprawdzić czy są pierwsze oznaki osteoporozy? Bo biorę V. prawie rok i też chętnie przebadałabym się pod tym kątem
ania5134 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-03, 08:07   #2771
kilianna
Zakorzenienie
 
Avatar kilianna
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

Cytat:
Napisane przez lady_malgo Pokaż wiadomość
Hej. Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie... Miałam laparo w październiku ubiegłego roku później vissane brałam przez 3 miesiące a później starania o dziecko.
Niestety na razie z dziecka nic nie wyszło. Mam za sobą 7 cykli starań. Ostatnio byłąm na usg i okazało się, że mam piękny pęcherzyk który był w trakcie pękania więc może tym razem się uda. Ale niestety wyszło również, że znów mam torbiel endometrialną (na razie małą 16 mm) A co dalej w środku co nie wyjdzie na usg tego nie wiem.
Kilianna- W końcu doczekałaś się tej laparoskopii ! Cieszę się, że wszystko Ci tam oczyścili i że w końcu możesz zacząć upragnione starania
trzymam kciuki, by w końcu się udało
Cytat:
Napisane przez ania5134 Pokaż wiadomość
Kilianna napisz proszę jakie badanie wykonywałaś aby sprawdzić czy są pierwsze oznaki osteoporozy? Bo biorę V. prawie rok i też chętnie przebadałabym się pod tym kątem
miałam robioną densytometrię.
kilianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-10-03, 17:53   #2772
franekiandzia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 16
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

kilianna wszystkiego dobrego dla was na wspólnej drodze. zmartwiłaś mnie tą swoją laparoskopią. ja za tydzień też wybieram się na usg po 7 miesiącach brania visanne, a później gin chce zrobić laparo. aż się boję, bo ja przy poprzedniej też miałam mocne zrosty na jelitach,itd. podrawiam
franekiandzia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-03, 20:47   #2773
1986KlaudiaK
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 6
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

Witam !

2tyg temu przeszlam zabieg usuniecia guzka endometriozy w bliznie po cc . w szpitalu polezalam 3 dni i do domu... bla bla... wszystko ładnie,pięknie (poza twardym jak skała wybrzuszeniem w bliznie) ale mam pytanie do Pań, które juz są "PO"

Czy zostało wypłacone Wam świadczenie np z PZU za odbyty zabieg chirurgiczny?

Ja mam wlansie tam swoje ubezpieczenie i dzis dostalam odmowe ze nie ma takowego zabiegu na ich wykazie i dupa... a otwarcie powlok jamy brzusznej zaliczane jest do II stopnia wiec nalezaloby mi sie ok 30% i nie wiem czy walczyc czy tak poprostu ma byc?

Dzieki za odpowiedz,pozdrawiam !
1986KlaudiaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-04, 11:52   #2774
Afrodita
Zadomowienie
 
Avatar Afrodita
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 196
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

Cytat:
Napisane przez oLINQA89 Pokaż wiadomość
Dziękuję bardzo dziewczyny za odpowiedzi. Co do lekarza....najważniejsze że teraz trafiłam do kogoś komu ufam i czuję się bezpiecznie. To moja pierwsza laparo i strasznie się boję. Fizycznie jestem w stanie przejść przez wszystko chyba ale najbardziej odbija się to na mnie psychicznie bo martwię się czy będę mogła mieć kiedyś dziecko. Dużo przypadków endometriozy kończy się happy endem w postaci upragnionego dzidziusia?

Nie martw się na zapas. Miałam jedną laparoskopie w życiu i to była moja pierwsza w życiu jakakolwiek operacja.. tylko tyle, że mniej inwazyjna.. mimo wszystko przeraźliwie się bałam. Jestem trochę panikarą z 'natury' Myślałam o najgorszym, że wytną mi jajniki i nie będę nigdy mamą. I co? niepotrzebnie się zamartwiałam.. jajniki nietknięte, wycięte jedynie dwie duże torbiele, żadnych zrostów, żadnych ognisk Jak na razie jest dobrze w brzuszku aaa i rezerwę jajnikową mam bardzo dobra --> 3,1 Mimo, że mam IV stopień endometriozy to mam duże szanse na dzidziusia ale póki co jeszcze nie planuje, bo muszę sobie 'po kolei' życie poukładac Może u Ciebie nie będzie tak źle jak myślisz? Trzymam kciuki za Ciebie powodzenia
__________________
.. i ślubuję Ci.. czerwiec 2015

Zuzanka 22.08.2016


II kreski 15.09.2019
Afrodita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-04, 19:17   #2775
strufka
Raczkowanie
 
Avatar strufka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 174
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

Opowiem wam moją przygodę z laparo...
Miał to być zabieg "kosmetyczny".
...Po wybudzeniu z narkozy oślepiły mnie lampy,
gdyż jeszcze leżałam na stole operacyjnym,
pielęgniarka zaczęła dziwnie ściskać mi ramię i krzyczeć:
- spalone ma płuca, spalone ma płuca!
Podniosła się wrzawa wśród personelu
i się zaczęło...
Kazali mi przejść ze stołu na łóżko i przejechali kawałek,
przesiadka na kolejne łóżko,
a ból stawał się coraz silniejszy - paliło mnie już w brzuchu,
a tu postój i czekanie na odpowiedź czy mogą tym pieprzonym wózkiem
wyjechać ze mną poza blok operacyjny.
Stało nade mną 4 piguły i dziwnie patrzyły przestraszone,
jedna z nich w końcu nie wytrzymała i mówi:
- O mój Boże, ona w wieku naszych córek. Dziecko wszystko będzie dobrze. - i złapała mnie za rękę.
W tym momencie myślałam, że umieram.
I zaczęłam zastanawiać się, dlaczego widzę obce twarze nad sobą,
przecież umieram, powinnam widzieć rodzinę.
Należy mi się to.
Strasznie jest umierać wśród obcych.
W dalszej części przejażdżki dowiedziałam się z ich panikowania,
że zepsuł się insuflator - pomiar wskazywał prawidłowy,
a pompował sobie we mnie na lewo
i już 3-ci raz się zepsuł nawet
Potem znowu przesiadka na nowe łoże - do zdjęcia płuc,
chyba mnie już przeciągnęli tym razem na prześcieradle
i BEZCZELNIE kazali się nie ruszać.
Nie ruszać?! Halo?
Ja tam umierałam zarówno w duchu jak i fizycznie!
Potem powrót na sygnale na wybudzeniówkę
na której dostałam kojący tlen i wkońcu coś przeciwbólowego
Płuca niby okej.
Całe zajście totalnie przemilczane.
Krótki komentarz: jednemu wdmucha się więcej, drugiemu mniej.
Ale ja pamiętam i nie zapomnę.

Edytowane przez strufka
Czas edycji: 2012-11-12 o 06:56
strufka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-04, 19:54   #2776
yessabell
Wtajemniczenie
 
Avatar yessabell
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

Cytat:
Napisane przez strufka Pokaż wiadomość
Opowiem wam moją przygodę z laparo...
Miał to być zabieg "kosmetyczny".
...Po wybudzeniu z narkozy oślepiły mnie lampy,
gdyż jeszcze leżałam na stole operacyjnym,
pielęgniarka zaczęła dziwnie ściskać mi ramię i krzyczeć:
- spalone ma płuca, spalone ma płuca!
Podniosła się wrzawa wśród personelu
i się zaczęło...
Kazali mi przejść ze stołu na łóżko i przejechali kawałek,
ból stawał się coraz silniejszy - paliło mnie już w brzuchu,
a tu postój i czekanie na odpowiedź czy mogą tym pieprzonym wózkiem
wyjechać ze mną poza blok operacyjny.
Stało nade mną 4 piguły i dziwnie patrzyły przestraszone,
jedna z nich w końcu nie wytrzymała i mówi:
- O mój Boże, ona w wieku naszych córek. Dziecko wszystko będzie dobrze. - i złapała mnie za rękę.
W tym momencie myślałam, że umieram.
I zaczęłam zastanawiać się, dlaczego widzę obce twarze nad sobą,
przecież umieram, powinnam widzieć rodzinę.
Należy mi się to.
Strasznie jest umierać wśród obcych.
W dalszej części przejażdżki dowiedziałam się z ich panikowania,
że zepsuł się insuflator - pomiar wskazywał prawidłowy,
a pompował sobie we mnie na lewo
i już 3-ci raz się zepsuł nawet
Potem znowu przesiadka na nowe łoże - do zdjęcia płuc,
chyba mnie już przeciągnęli tym razem na prześcieradle
i BEZCZELNIE kazali się nie ruszać.
Nie ruszać?! Halo?
Ja tam umierałam zarówno w duchu jak i fizycznie!
Potem powrót na sygnale na wybudzeniówkę
na której dostałam kojący tlen i wkońcu coś przeciwbólowego
Płuca niby okej.
Całe zajście totalnie przemilczane.
Krótki komentarz: jednemu wdmucha się więcej, drugiemu mniej.
Ale ja pamiętam i nie zapomnę.
nienawidzę podejscia lekarzy i pielegniarek. lekceważenia.. a pacjent musi wszystko przeżywac i sie martwic.
Dziewczyny, moze co poniektóre mnie pamiętaja?
Mam HPV, we czw ide na druga kolposkopię, cytologia wychodzi coraz gorsza... ech.
__________________
The journey of thousand miles begins with one step.
yessabell jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-05, 08:19   #2777
dominika_81s
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 73
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

z tego co wiem trzeba być 3 noce bo oni doby liczą a nie dni
ja dostałam kasę tylko za pobyt w szpitalu bo za operację płacą jak się ma jakiś inny pakiet
__________________
dominika.silver@gmail.com
dominika_81s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-05, 12:44   #2778
1986KlaudiaK
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 6
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

Cytat:
Napisane przez dominika_81s Pokaż wiadomość
z tego co wiem trzeba być 3 noce bo oni doby liczą a nie dni
ja dostałam kasę tylko za pobyt w szpitalu bo za operację płacą jak się ma jakiś inny pakiet

To ile dni lezalas?? Ja za pobyt nic nie dostalam,ale pakiet mam dodatkowy wykupiony na operacje chirurgiczne z PZU ale wg nich sie nie nalezy.. ale jak ktos pierdołe sobie zrobi to kase dostaje..
a ja przezylam na stole horror... nie taki jak tu opisujecie ale tez cierpialam Chcialam byc twarda i poszlam na miejscowe znieczulenie,takze swoje poczulam. blizna pozostanie i na pare miesiecy zgrubienie twarde jak skala... ale pieniadze mi sie nie naleza zadne
1986KlaudiaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-06, 22:28   #2779
lauretta1979
Raczkowanie
 
Avatar lauretta1979
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Deutschland
Wiadomości: 136
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

Witam Was dziewczyny serdecznie.Nie było mnie tu dobre parę miesięcy już. 12 września skończyłam 8-miesięczną kuracje Visankami(które mialam przepisane po operacji).Musiałam przerwać leczenie tzn mój lekarz tak zalecił bo zaczęłam pod koniec odczówać bóle w każdym możliwym stawie począwszy od małego paluszka u stóp a skończywszy na bólach głowy i traceniu włosów na tyle istotnym że porobiły mi się poprostu łysiejące zakola Mój gin przepisał mi więc Yasmine które są antykoncepcją 4 generacji dwuskładnikową jednofazową więc zawierają całkiem inny hormon jak Visanki i mam je brać bez tej 7-dniowej przerwy na krwawienie.U mnie ma nie dochodzić w ogóle do krwawienia.Wczoraj rozpoczęłam drugie opakowanie Yasminek,nie mam żadnych plamień tylko takie uczucie w podbrzuszu jakbym miala dostać miesiączkę.Pozatym ok.Za tydzien ide na USG to zalukają czy nic sie tam nie dzieje w środku.Czy któraś z Was kobitki przeszła z Visanek na normalna antykoncepcję braną bez tej 7-dniowej przerwy??Z góry dziękuję za odpowiedź.Pozdrawiam
__________________
nadzieja istnieje zawsze... do ostatniej chwili... ?
lauretta1979 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-10-07, 10:24   #2780
Mysia1234
Raczkowanie
 
Avatar Mysia1234
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 476
GG do Mysia1234
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

hej nie wiem czy ktoś mnie pamięta. W tamtym roku w listopadzie miałam usuwaną edno w bliźnie po cc. Nie brałam żadnych leków po operacji. Endo nie wróciło i spodziewam się drugiego bobaska Udało się w 1cs.
__________________
Wiktoria 21.03.2010 4190g, 57cm

Razem od 18.03.2005
Zaręczyny 29.07.2009
Ślubowaliśmy 12.02.2011
Mysia1234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-07, 19:41   #2781
jolczita
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 58
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

Mysiu1234 - Gratuluję i życzę Wszystkiego co najlepsze

Strufka - bardzo Ci współczuję.. nie mam słow. Napisz słówko jak się czujesz.

Kilianna - spóźnione życzenia, Wszystkiego Najlepszego, zdrówka no i bobaska

Dziewczyny, 6 miesięczną kurację V skończylam w maju, czekam teraz na 4 miesiączkę. srednio 5 dni przed każdą z nich odczuwam bóle brzucha, robi mi się jakoś słabo, jednym slowem czuję się dziwnei. Tydzien temu byłam na usg (mam dobrego lekarza), powiedzial ze na usg pieknie a te bole to prawdopodobnie przez rozregulowane hormony po kuracji V;// Robię więc szybko badania i ciekawe czy to znow nie kochana endo, choc lekarz twierdzi ze powinna byc uśpiona. Czy któraś z Was tez tak ma/miała? Zwariować mozna, jutro pewnie dostanę, ale dzis niezle dało w kość;( Kurcze czemu my tak cierpimy, dbamy o siebie i ciagle cos nie tak;/ trzymam za Was kciuki!

Edytowane przez jolczita
Czas edycji: 2012-10-07 o 19:43 Powód: poprawka
jolczita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-08, 18:18   #2782
strufka
Raczkowanie
 
Avatar strufka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 174
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

Kończę 3-cie opakowanie V, za tydzień wizyta kontrolna,
trochę się stracham co tam wyjdzie,
strasznie wypadają mi włosy,
mam zamiar ubłagać o badanie poziomu hormonów i na tej podstawie doboru jakiś anty,
myślicie, że to ma sens skoro jestem naszprycowana V?
A wogóle jak długo powinno się jeść V?
Znalazłam 5 rodzajów tabl w składzie z dienogestum
w tym Qlaira, którą brałam miesiąc i mój puls sięgał 100 :/
Więc odpada.
A jakie hormony lekarze wypisują na wypadające włosy orientujecie się może?
Trądzik mam od zawsze pewno z 10 lat lub więcej więc mi już totalnie zwisa heee
strufka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-08, 20:37   #2783
anastazjawu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: gorące południe;)
Wiadomości: 66
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

Cytat:
Napisane przez kilianna Pokaż wiadomość
kochana jestem juz w domku, ba! jestem juz w pracy ! dziś przyszłam do pracy, bo mam trochę roboty. załozyłam spodnie od dresu, bo szwy ciągną i pisze artykuly. Czuję się znakomicie!!!! A przede wszystkim spokojnie, bo wiem, że póki co w brzuchu mam spokoj. Dostałam zastrzyki zoladexu na zasuszenie ognisk. Visanne nie chciałam juz brac ze względu na osteoporozę. Zoladex to tez mocne diabelstwo, ale bałam sie bardziej Visanne.
Cieszę się, że wszystko aż tak dobrze.

Cytat:
Napisane przez 1986KlaudiaK Pokaż wiadomość
To ile dni lezalas?? Ja za pobyt nic nie dostalam,ale pakiet mam dodatkowy wykupiony na operacje chirurgiczne z PZU ale wg nich sie nie nalezy.. ale jak ktos pierdołe sobie zrobi to kase dostaje..
a ja przezylam na stole horror... nie taki jak tu opisujecie ale tez cierpialam Chcialam byc twarda i poszlam na miejscowe znieczulenie,takze swoje poczulam. blizna pozostanie i na pare miesiecy zgrubienie twarde jak skala... ale pieniadze mi sie nie naleza zadne
Robiłaś operację w PL? U mnie w ogóle wyboru nie było. Tylko ogólne proponowali. A nie wiem czy nie brałabym miejscowego- mniej bym się chyba bała. Z ciekawości: jak to wtedy wygląda? Bolało Ciebie w trakcie?

Cytat:
Napisane przez Mysia1234 Pokaż wiadomość
hej nie wiem czy ktoś mnie pamięta. W tamtym roku w listopadzie miałam usuwaną edno w bliźnie po cc. Nie brałam żadnych leków po operacji. Endo nie wróciło i spodziewam się drugiego bobaska Udało się w 1cs.
Super! Fajnie, że zaglądasz. Pozytywne wiadomości zawsze się przydają.

Cytat:
Napisane przez strufka Pokaż wiadomość
Kończę 3-cie opakowanie V, za tydzień wizyta kontrolna,
trochę się stracham co tam wyjdzie,
strasznie wypadają mi włosy,
mam zamiar ubłagać o badanie poziomu hormonów i na tej podstawie doboru jakiś anty,
myślicie, że to ma sens skoro jestem naszprycowana V?
A wogóle jak długo powinno się jeść V?
Znalazłam 5 rodzajów tabl w składzie z dienogestum
w tym Qlaira, którą brałam miesiąc i mój puls sięgał 100 :/
Więc odpada.
A jakie hormony lekarze wypisują na wypadające włosy orientujecie się może?
Trądzik mam od zawsze pewno z 10 lat lub więcej więc mi już totalnie zwisa heee
Jutro mam wizytę i będę pytać też o włosy, porównamy co nam powiedzą Tez jakoś bardziej wypadają, gin mówi, że to raczej narkoza niż v., ale przydałyby się anty po których nie wyłysieje do końca.
Z v. na bank się żegnam. Już ostatnio rozmawiałam z lekarzem, że jak będą powtarzać się bóle głowy to mam skończyć. Chciałam dociągnać do końca 6 opakowania, jeszcze jeden listek. W zesżłym tygodniu przeszłam taką 2 dniową migrenę, że myślałam, że umieram - światłowstręt, wymioty. Że też taki skutek uboczny musiał mnie dopaść, to już bym chyba wolała przytyć
Teraz mam nadzieje, że dostanę takie anty, że nie będzie problemu.
anastazjawu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-08, 20:54   #2784
lauretta1979
Raczkowanie
 
Avatar lauretta1979
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Deutschland
Wiadomości: 136
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

Cytat:
Napisane przez strufka Pokaż wiadomość
Kończę 3-cie opakowanie V, za tydzień wizyta kontrolna,
trochę się stracham co tam wyjdzie,
strasznie wypadają mi włosy,
mam zamiar ubłagać o badanie poziomu hormonów i na tej podstawie doboru jakiś anty,
myślicie, że to ma sens skoro jestem naszprycowana V?
A wogóle jak długo powinno się jeść V?
Znalazłam 5 rodzajów tabl w składzie z dienogestum
w tym Qlaira, którą brałam miesiąc i mój puls sięgał 100 :/
Więc odpada.
A jakie hormony lekarze wypisują na wypadające włosy orientujecie się może?
Trądzik mam od zawsze pewno z 10 lat lub więcej więc mi już totalnie zwisa heee
Powiem Ci że ja mialam z wlosami ten sam problem tak jak pisalam juz wczesniej az zakola lysiejące mi sie porobily a wlosy wypadaly garsciami,Z 8 miesiecznej kuracji visankami przeszlam od razu na Yasmine i od 2 tyg.wlosy wcale nie wypadają!!
__________________
nadzieja istnieje zawsze... do ostatniej chwili... ?
lauretta1979 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-08, 21:02   #2785
Butterfly_mawi
Przyczajenie
 
Avatar Butterfly_mawi
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 13
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

Cytat:
Napisane przez strufka Pokaż wiadomość
Kończę 3-cie opakowanie V, za tydzień wizyta kontrolna,
trochę się stracham co tam wyjdzie,
strasznie wypadają mi włosy,
mam zamiar ubłagać o badanie poziomu hormonów i na tej podstawie doboru jakiś anty,
myślicie, że to ma sens skoro jestem naszprycowana V?
A wogóle jak długo powinno się jeść V?
Znalazłam 5 rodzajów tabl w składzie z dienogestum
w tym Qlaira, którą brałam miesiąc i mój puls sięgał 100 :/
Więc odpada.
A jakie hormony lekarze wypisują na wypadające włosy orientujecie się może?
Trądzik mam od zawsze pewno z 10 lat lub więcej więc mi już totalnie zwisa heee
Mi też bardzo wypadają włosy, już nawet je sporo obcięłam. Myślałam, że to pomoże, ale jak wypadały tak wypadają. Moja fryzjerka powiedziała, że każda choroba odbija się na włosach i że najprawdopodobniej po operacji którą przeszłam organizm jest osłabiony i dlatego mi tak wypadają.

Oglądałam dzisiaj na internecie program Pytanie na śniadanie, bo akurat było o endometriozie. Jako gość była między innymi Hanna Lis, która też na to choruje.
Butterfly_mawi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-09, 06:34   #2786
strufka
Raczkowanie
 
Avatar strufka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 174
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

Cytat:
Napisane przez lauretta1979 Pokaż wiadomość
Powiem Ci że ja mialam z wlosami ten sam problem tak jak pisalam juz wczesniej az zakola lysiejące mi sie porobily a wlosy wypadaly garsciami,Z 8 miesiecznej kuracji visankami przeszlam od razu na Yasmine i od 2 tyg.wlosy wcale nie wypadają!!
A czy Yasmine a Yasminelle to to samo? Chyba różni się porcją jednego składnika 0,01?
Przed laparo lekarz wypisał mi Yasminelle i zjadła tego 2-3 tabl,
ale odstawiła,
bo w łydce zaczęło mnie cholernie kłuć,
potem przeszło ponad kolano i rzuciłam tym w kąt
i poszłam na laparo.
Moje przygody z innymi tabl nie kończyły się za dobrze,
jak Qlaira po której serce chciało wystrzelić
i Artizja po której miałam zwidy :/
I yasminelle ehhh
Nie chce już tak w ciemno ładować w siebie hormony.
To nie cukierki z odpustu!

Po wizycie napewno Wam napiszę co wymyślił Dr.

Edytowane przez strufka
Czas edycji: 2012-10-09 o 12:34
strufka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-09, 08:16   #2787
oLINQA89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 65
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

Witajcie,
wróciłam wczoraj po laparoskopii, którą przeszłam w piątek. Wycięto mi torbiel 5cm, która była zrośnięta z jelitem grubym, rozdzielono pęcherz przyrośnięty do macicy. Teraz czuję się w miarę ok. Dziewczyny czuję się jakbym miała zakwasy od wysiłku na brzuchu i odczucie jakby mój brzuch był wielkim siniakiem. Na dodatek jest dość wypchnięty/wzdęty......prosze poradźcie mi czy to normalne?
oLINQA89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-09, 11:57   #2788
lauretta1979
Raczkowanie
 
Avatar lauretta1979
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Deutschland
Wiadomości: 136
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

Cytat:
Napisane przez strufka Pokaż wiadomość
A czy Yasmine a Yasminelle to to samo? Chyba różni się porcją jednego składnika 0,01?
Przed laparo lekarz wypisał mi Yasminelle i zjadła tego 2-3 tabl,
ale odstawiła....
Yasminelle mają mniej o 0,01mg. estrogenu natopiast progestagenu(drospirenon) tyle samo.
__________________
nadzieja istnieje zawsze... do ostatniej chwili... ?
lauretta1979 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-09, 12:42   #2789
strufka
Raczkowanie
 
Avatar strufka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 174
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

Cytat:
Napisane przez oLINQA89 Pokaż wiadomość
Witajcie,
wróciłam wczoraj po laparoskopii, którą przeszłam w piątek. Wycięto mi torbiel 5cm, która była zrośnięta z jelitem grubym, rozdzielono pęcherz przyrośnięty do macicy. Teraz czuję się w miarę ok. Dziewczyny czuję się jakbym miała zakwasy od wysiłku na brzuchu i odczucie jakby mój brzuch był wielkim siniakiem. Na dodatek jest dość wypchnięty/wzdęty......prosze poradźcie mi czy to normalne?
Mój brzuch po laparo też był wzdęty i spuchnięty.
Samoistnie nie bolał,
jedynie przy zmianach pozycji,
ale jak się wnętrzności uleżały to ból szybko mijał.
Ale z każdym dniem było o niebo lepiej,
aż byłam zdziwiona jak szybko ciało potrafi się zregenerować
Po 2 tyg nic mnie już nie bolało.
A ciekawi mnie czy przy wypisie też dostałyście antybiotyk,
taki na wszystkie dolegliwości?

Edytowane przez strufka
Czas edycji: 2012-10-09 o 13:03
strufka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-09, 15:58   #2790
dominika_81s
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 73
Dot.: Visanne = walka z endometriozą

Cytat:
Napisane przez 1986KlaudiaK Pokaż wiadomość
To ile dni lezalas?? Ja za pobyt nic nie dostalam,ale pakiet mam dodatkowy wykupiony na operacje chirurgiczne z PZU ale wg nich sie nie nalezy.. ale jak ktos pierdołe sobie zrobi to kase dostaje..
a ja przezylam na stole horror... nie taki jak tu opisujecie ale tez cierpialam Chcialam byc twarda i poszlam na miejscowe znieczulenie,takze swoje poczulam. blizna pozostanie i na pare miesiecy zgrubienie twarde jak skala... ale pieniadze mi sie nie naleza zadne
w sumie policzyli za 14 dni dostałam 630 zeta bo za kazdą dobę 45 zeta
ubezpieczona jestem w PZU
nie miałam zadnych problemów
__________________
dominika.silver@gmail.com
dominika_81s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-08-11 09:20:24


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:50.