Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 23

[fasolinno]

jem jem i końca nie widać ..........

udka z kalafiorem , ogórasem kiszonym i buraczkami
kanie w jajku ale nie wyszły zbyt dobre , trochę przypalone i jakoś nie bardzo , dwa razy próbowałam ale jednak co smazone na oleju to zupełnie inaczej, ale zjadałam , potem sałatka z pekińskiej z jajem , ogórkiem konserowym, papryką i jogurtem - korcił mnie majone bo on zupełnie inne o smaku daje ale cóż jak nie wolno to nie wolno
była też nutelka i zawijasy z liściu kapustki z wedlinom i papryczką czerowną , teraz wiesniak z cynamonem na slodko ale gazowanego mi się chce i to bardzo, niestety nie mam coli zero.............zaraz pęknę

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

kupiłam dziś fajną wędlinkę w miejscowym sklepie kura w galarecie z warzywami , super smaczne

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

wydaje mi się że odkąd jestem na diecie nie potrafię myślec o niczym innym tylko o jedzeniu, i o tym co jeszcze mogę zjesć co przygotuje itp , straszne to , czy o d tego można się uwlonić ?

[moose1979]

Dzień doberek...
Po 2 tygodniach od zakończenia uderzeniówki wszystko stoi... wrrrrr... Złość ogarnia... Nie wiem, czy nie zmienić trybu na 5/5. Do końca miesiąca postanowiłem się zaprzeć i zobaczyć, jak to będzie. Bo skoro przez półtora miesiąca nic nie spadnie, to trzeba będzie alternatywy poszukać. Takich zastojów za pierwszym razem nie miałem...

[Figarro]

Napisane przez Figarro

Ekhem

wraca do Was pulpecik Figarrka
sie zapaslam, bez diety okropnie 73,9kg
dosc, trudno, bedzie problem z gotowaniem, ale jakos sobie poradze

jestem

od 28-go wrzesnia schudlam 1,6kg

jes mnie teraz 72,3kg

ale to nic, nie powtarzalam udezeniowki, bo po kilku miesiacach przerwy sie tego nie robi
a i jem mniej niz ostatnio
cos nie mam ochoty na jedzenie.....
kurcze, moze i ja zaczne 5/5
od dzisiaj same P

ktos dolaczy?

[anika11]

Witajcie,
jestem nowa Dukanka, w zasadzie od 5 dni. Dzis 6 dzien (PW)
Wg Dukana powinnam dzien P stosowac przez 3 dni do osiagniecia wymarzonego celu. Stosowalam 5.
Obecnie waze 69 kg a to za sprawa dzidziusia,ktory ma juz 9 miesiecy a mnie pozostalo nadal jakies 10 kg,ktorych droga naturalna nie moge zgubic.
W ciazy prztylam ok 21 kg a moi celem jest 55, poiewaz nie mozna cele zycie tlumaczyc sie, ze mi zostalo po ciazy..prawda?!
Rowniez postanowilam nie wazyc sie , poniewaz wole nie wiedziec , lecz po 5 dniach widzie roznice po ubraniach. Pierwsze spotkanie z waga, planuje na listopad. Uwazam,ze ciagle wazenie sie demotywuje i prowadzi do obsesji .

[Milennka03]

Dzień dobry a raczej dobry wieczór. U mnie jakoś leci powolutku, białkowo drugi dzień, póki co ok, ale na coś mam ochotę ale nie mogę sprecyzować na co.
Ostatnio zrobiłam obliczenia i wychodzi na to że łącznie schudłam już od marca 18kg przy czym na samym dukaniu 15 kg.... Nadal mam duży brzuch i to z niego jestem najbardziej niezadowolona oraz z wewnętrznej strony ud, bo grubawe jakoś ale generalnie to chyba mój rekord... 4 kg i będzie równe 50kg, zaparłam się i choćbym miała jeszcze rok być na II to dobiję do tej wagi tak czy inaczej.

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Napisane przez moose1979

Po 2 tygodniach od zakończenia uderzeniówki wszystko stoi... wrrrrr... Złość ogarnia... Nie wiem, czy nie zmienić trybu na 5/5. Do końca miesiąca postanowiłem się zaprzeć i zobaczyć, jak to będzie. Bo skoro przez półtora miesiąca nic nie spadnie, to trzeba będzie alternatywy poszukać. Takich zastojów za pierwszym razem nie miałem...

jestem świeżynką jeśli chodzi o dukanie ,bo to moje pierwsze podejście ale ponoć za kolejnym razem idzie trudniej ,kilka przypadków to potwierdza, jeśli nadal będzie zastój to może faktycznie rozważyć zmianę trybu. A Emilia też stoi z wagą czy tylko Ty?

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Napisane przez fasolinno

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

wydaje mi się że odkąd jestem na diecie nie potrafię myślec o niczym innym tylko o jedzeniu, i o tym co jeszcze mogę zjesć co przygotuje itp , straszne to , czy o d tego można się uwlonić ?

wydaje mi się że faktycznie problem tkwi w psychice i podejściu do diety, ja nie mam tak, tzn, myślę dzień w dzień o jedzeniu, obmyślając menu na dzień następny ale jakoś nawet nie mam obsesji .Nie wiem co Ci poradzić bo pewnie nie jest Ci lekko.

[moose1979]

Napisane przez Milennka03

jestem świeżynką jeśli chodzi o dukanie ,bo to moje pierwsze podejście ale ponoć za kolejnym razem idzie trudniej ,kilka przypadków to potwierdza, jeśli nadal będzie zastój to może faktycznie rozważyć zmianę trybu. A Emilia też stoi z wagą czy tylko Ty?

Emilia też stoi. Zmieniliśmy tryb na 5/5. Zobaczymy, jak to będzie? Ale mamy już wyznaczony ostateczny termin ślubu Sala zaklepana, ksiądz zaklepany i w dzień dziecka przyszłego roku zostaję oficjalnie zaobrączkowany

[Milennka03]

Napisane przez moose1979

Emilia też stoi. Zmieniliśmy tryb na 5/5. Zobaczymy, jak to będzie? Ale mamy już wyznaczony ostateczny termin ślubu Sala zaklepana, ksiądz zaklepany i w dzień dziecka przyszłego roku zostaję oficjalnie zaobrączkowany

no to faktycznie jeśli chcecie schudnąć do ślubu to trza coś wymyślić- może to dobry pomysł z tym 5/5 , a nóż Wam ten tryb spasi- wagowo ,bo mało kto lubi być pod rząd na samych proteinkach .Ja sobie chwalę i żałuję że od początku nie jechałam właśnie w tym trybie.Skoro Emi też stoi z wagą to faktycznie żeście sobie pisani- zgodność nawet w tym
Ale też dużo schudliście na uderzeniówce więc może teraz idzie wolniej.Trzymam kciukasy co by się coś ruszyło i tendencji spadkowych życzę, kto jak kto ale o zastojach coś wiem- niestety



Kupiłam grzyby u okolicznego pana który od lat stoi pod blokiem i handluje- sprawdzone źródło- i strasznie mnie kusi co by jutro do cycka kuraka zrobić sosik wlaśnie z podgrzybków, ale chyba nie można... Niby grzyb to nie warzywo ale chyba nie bardzo dozwolony... obawiam się że jednak sie skusze...

[Emilia 25]

Napisane przez Milennka03

Dzień dobry a raczej dobry wieczór. U mnie jakoś leci powolutku, białkowo drugi dzień, póki co ok, ale na coś mam ochotę ale nie mogę sprecyzować na co.
Ostatnio zrobiłam obliczenia i wychodzi na to że łącznie schudłam już od marca 18kg przy czym na samym dukaniu 15 kg.... Nadal mam duży brzuch i to z niego jestem najbardziej niezadowolona oraz z wewnętrznej strony ud, bo grubawe jakoś ale generalnie to chyba mój rekord... 4 kg i będzie równe 50kg, zaparłam się i choćbym miała jeszcze rok być na II to dobiję do tej wagi tak czy inaczej.

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

jestem świeżynką jeśli chodzi o dukanie ,bo to moje pierwsze podejście ale ponoć za kolejnym razem idzie trudniej ,kilka przypadków to potwierdza, jeśli nadal będzie zastój to może faktycznie rozważyć zmianę trybu. A Emilia też stoi z wagą czy tylko Ty?

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------


wydaje mi się że faktycznie problem tkwi w psychice i podejściu do diety, ja nie mam tak, tzn, myślę dzień w dzień o jedzeniu, obmyślając menu na dzień następny ale jakoś nawet nie mam obsesji .Nie wiem co Ci poradzić bo pewnie nie jest Ci lekko.

Musi się coś ruszyć. MUSI. No bo się w suknię nie zmieszczę.

Napisane przez Milennka03

no to faktycznie jeśli chcecie schudnąć do ślubu to trza coś wymyślić- może to dobry pomysł z tym 5/5 , a nóż Wam ten tryb spasi- wagowo ,bo mało kto lubi być pod rząd na samych proteinkach .Ja sobie chwalę i żałuję że od początku nie jechałam właśnie w tym trybie.Skoro Emi też stoi z wagą to faktycznie żeście sobie pisani- zgodność nawet w tym
Ale też dużo schudliście na uderzeniówce więc może teraz idzie wolniej.Trzymam kciukasy co by się coś ruszyło i tendencji spadkowych życzę, kto jak kto ale o zastojach coś wiem- niestety



Kupiłam grzyby u okolicznego pana który od lat stoi pod blokiem i handluje- sprawdzone źródło- i strasznie mnie kusi co by jutro do cycka kuraka zrobić sosik wlaśnie z podgrzybków, ale chyba nie można... Niby grzyb to nie warzywo ale chyba nie bardzo dozwolony... obawiam się że jednak sie skusze...

Powtórzę: musi!

[Milennka03]

Napisane przez Emilia 25

Musi się coś ruszyć. MUSI. No bo się w suknię nie zmieszczę.
Powtórzę: musi!

ba, no jak mus to mus

[Emilia 25]

Napisane przez Milennka03

ba, no jak mus to mus

Ale się cieszę, że już mamy pewną datę ślubu.
Kurde jak tu schudnąć jak mawia mój brat: sto kilo w jeden dzień.
Może zaczniemy biegać albo coś?

[Milennka03]

Napisane przez Emilia 25

Ale się cieszę, że już mamy pewną datę ślubu.
Kurde jak tu schudnąć jak mawia mój brat: sto kilo w jeden dzień.
Może zaczniemy biegać albo coś?

wiesz, jeszcze trochę czasu zostalo, jakby nie było do czerwca na pewno dukając przykładnie pospadacie z wagi. Co do biegania to Rodzynek może ze swoją przypadłością? bo mam podobną i medyk wykluczył u mnie biegi. Generalnie sport u mnie niewskazany- a przynajmniej ten nawet lekko wysiłkowy.

[Emilia 25]

Napisane przez Milennka03

wiesz, jeszcze trochę czasu zostalo, jakby nie było do czerwca na pewno dukając przykładnie pospadacie z wagi. Co do biegania to Rodzynek może ze swoją przypadłością? bo mam podobną i medyk wykluczył u mnie biegi. Generalnie sport u mnie niewskazany- a przynajmniej ten nawet lekko wysiłkowy.

Nie, generalnie nic mu nie mówili, że nie powinien. Dzięki za słowa otuchy. Musi spaść nno.

[Milennka03]

Napisane przez Emilia 25

Nie, generalnie nic mu nie mówili, że nie powinien. Dzięki za słowa otuchy. Musi spaść nno.

a no to może trochę ruchu nie zaszkodzi wraz z dietką.
I tak masz myśleć

Iloa-żyjesz, jak tam dietowanie bo coś zamilkłaś???

[Weronika0007]

Dziewczyny ja sie odchudzam od kiedy pamiętam, stosowałam przez pół roku dukana a p otym czasie zaczęły się problemy- głównie z nerkami ale też wątroba, był efekt jojo, także ja odradzam mimo że dieta ta motywuje ponieważ chudnie się szybko. Teraz jestem pod opieką dietetyczki z vanilla☠☠☠☠☠☠☠ ale online, ponieważ nie jestem z Poznania, natomiast moja koleżanka ze studiów poleciła mi ją (chodziła osobiście). Dieta jest smaczna i stopniowo chudnę, ale co najważniejsze zniknęły problemy z nerkami i nareszcie mam cholesterol w normie
Dukan po pewny mczasie stał sie dla mnei nudny i nie mogę do dziś patrzeć na mięso

[fasolinno]

hej , nie mam kiedy pisac ..............pędze i pędze

info dla wszystkich zainteresowanych : Tylko 10.10.12 (środa) w sklepie KruKam.pl przy zamówieniu za kwotę minimum 50zł wysyłka kurierem będzie za darmo! Myślę, że warto zaopatrzyć się w najpotrzebniejsze e produkty.

Emila , Łosiu tzrymam kciuki za padki, mi system 5/5 sprzyjał całę II na nim ciągnęłam i bylo ok, oby wam też poszło wartko, a skoro musi to napewno zaraz spadek odnotujecie

skończyłam supę na jutro - finezja warzywna - kalafiorowo, marchewkowo , kapuściana z wkładką kurakowa , no i do pracy sałatka z pomidorów,

michę twaroga na slodko wciągnęłam z cynamonem , musze się ratowac bo mi się mleko w proszku skońyczło rozpacz , nutelki nie będzie

[EMNE]

Napisane przez Weronika0007

Dziewczyny ja sie odchudzam od kiedy pamiętam, stosowałam przez pół roku dukana a p otym czasie zaczęły się problemy- głównie z nerkami ale też wątroba, był efekt jojo, także ja odradzam mimo że dieta ta motywuje ponieważ chudnie się szybko. Teraz jestem pod opieką dietetyczki z vanilla☠☠☠☠☠☠☠ ale online, ponieważ nie jestem z Poznania, natomiast moja koleżanka ze studiów poleciła mi ją (chodziła osobiście). Dieta jest smaczna i stopniowo chudnę, ale co najważniejsze zniknęły problemy z nerkami i nareszcie mam cholesterol w normie
Dukan po pewny mczasie stał sie dla mnei nudny i nie mogę do dziś patrzeć na mięso

Nic nowego.
Tylko dwa posty i oba reklamowe.
Zgłoszone.

[Kruche Ciastko]

Hej Dziewczynki

Nie nadrabialam Was dlugo, bo jestesmy w trakcie przeprowadzki i wykanczania mieszkania i wyglada to tak, ze serio ciezko dukana trzymac.

Mam zastoj, wiec chcialam 5/5 mieso, ale nie bylo jak, bo nawrt lodowki nie mamy
Nie jem cukru, mak, pieczywa, skrobioych rzeczy i waga nie idzie wgore. Ale tez nie leci w dol okolo 25 powinnismy juz mieszkac jak ludzie, wiec wtedy sie wezme za siebie, a jak na razie podtrzymuje to co mam

A co u Was dziewuszki? Kolejne kostki smalcu przetapiacie?

[fasolinno]

Napisane przez EMNE

Nic nowego.
Tylko dwa posty i oba reklamowe.
Zgłoszone.

Emne niezła jesteś , przecież ja nic nie reklamuje tylko wiem ze Milenka i inne dziewczyny z tego sklepu zamawiają a oni teraz mają przesyłkę gratis wiec napisalam że moze ktoś skorzysta a ty od razu spam wciskasz

[EMNE]

Ależ fasolko!
Ja nie pisałam o tobie tylko o Weronika0007 (Bond jakichś czy coś)
Dla uściślenia to ona napisała w sumie dwa posty na forum i oba zawierają reklamę.

[fasolinno]

Napisane przez EMNE

Ależ fasolko!
Ja nie pisałam o tobie tylko o Weronika0007 (Bond jakichś czy coś)
Dla uściślenia to ona napisała w sumie dwa posty na forum i oba zawierają reklamę.

: D

dodam tylko że mam chwilę słabości i opylam puszkę z ciastkami - chyba mam dość dukania

[Melkorka]

heeej

Właśnie pochłonęłam wielki kawałek sernika brownies, mniam nie mogę się doczekać porannej kawy, żeby go z nią skonsumować Upiekłam to ciasto w silikonowej formie i muszę przyznać, że fajna sprawa, wszystko równiusieńko rośnie i bezproblemowo odchodzi od formy.
Zamówiłam dziś stewie w proszku, bita śmietanę bez tłuszczu i cukru (cokolwiek to będzie ), aromat czekoladowy i parę innych pierdółek, już nie mogę się doczekać kiedy to przyślą

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Napisane przez fasolinno

: D

dodam tylko że mam chwilę słabości i opylam puszkę z ciastkami - chyba mam dość dukania

rzuć te ciastka! Lepiej pobaw się w kuchni i stwórz jakieś cudeńko słodkie bez cukru i tłuszczu

[Milennka03]

Napisane przez fasolinno

dodam tylko że mam chwilę słabości i opylam puszkę z ciastkami - chyba mam dość dukania

Fasolka- dajże spokój, każda z nas ma takie chwile ale to nie powód żeby wpier...ć ciachamasz za to po dupie

U mnie dziś ciężko ,bo kurak był ale do niego udusiłam trochę prawdziwków... niby nie warzywo bo grzyb to grzyb ale nijak mi na dzień P nie pasi, niestety zjadłam. Trudno .

Najgorsze że jutro jadę na dwudniowe szkolenie do Lądka Zdroju, jak to pani kierownik ładnie określiła- w nagrodę za wyniki. Szkolenie 10 godzinne w zasadzie przez 2 dni... z małymi przerwami.. jestem wściekła. A odmówić mi nie wypadało. Wściekła rzecz jasna że będę musiała się nieźle gimnastykować z wybieraniem jedzenia w miarę dukanowego.Biorę trochę swoich rzeczy typu wędzona pierś z kuraka,polędwica, jogurty i wieśniaka ale przecież nie wyciągnę tego przy oficjalnym obiedzie... no nic ,jakoś spróbuję zjeść w miarę bezgrzesznie. Nie obejdzie się zapewne bez obierania mięsa z panierki itp... Eh, a tak dobrze z wagi leciałam ostatnio, szlag by to wziął

[Emilia 25]

Napisane przez fasolinno

Emila , Łosiu tzrymam kciuki za padki, mi system 5/5 sprzyjał całę II na nim ciągnęłam i bylo ok, oby wam też poszło wartko, a skoro musi to napewno zaraz spadek odnotujecie

Dzięki.

[Milennka03]

Napisane przez Kruche Ciastko

Hej Dziewczynki

Nie nadrabialam Was dlugo, bo jestesmy w trakcie przeprowadzki i wykanczania mieszkania i wyglada to tak, ze serio ciezko dukana trzymac.

Mam zastoj, wiec chcialam 5/5 mieso, ale nie bylo jak, bo nawrt lodowki nie mamy
Nie jem cukru, mak, pieczywa, skrobioych rzeczy i waga nie idzie wgore. Ale tez nie leci w dol okolo 25 powinnismy juz mieszkac jak ludzie, wiec wtedy sie wezme za siebie, a jak na razie podtrzymuje to co mam

no fajnie że dałaś znak życia bo się zastanawiałam czy żyjesz, e to super z tym mieszkankiem, niedługo się urządzisz ale wtedy mam nadzieję wrócisz przykładnie do dukania No chyba że już nie masz z czego chudnąć

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Napisane przez fasolinno

info dla wszystkich zainteresowanych : Tylko 10.10.12 (środa) w sklepie KruKam.pl przy zamówieniu za kwotę minimum 50zł wysyłka kurierem będzie za darmo! Myślę, że warto zaopatrzyć się w najpotrzebniejsze e produkty.

dzięki za info skorzystałam- zamówiłam 5 kg otrąb bo już tylko 2 paczki mi zostały i 2 aromaty Tak że kurieros gratis

[Melkorka]

Hej Dziewczyny!

Nawet nie wiecie jaka jestem z siebie zadowolona, czuję, że dieta znowu weszła mi w krew, nie myślę już o rzeczach zakazanych i mam sporo chęci na gotowanie/pieczenie Dziś zrobiłam sobie roladki z kurczaka ze smażonym białym serem i cebulą, niebo w gębie! Na zimno smakują jeszcze lepiej niż na ciepło. Zrobiłam wczoraj zakupy w tym sklepie co powyżej 50zł była przesyłka gratis i już nie mogę doczekać się kiedy kurierzy przywiozą moje wczorajsze zakupy

[fasolinno]

Napisane przez Melkorka

Hej Dziewczyny!

Nawet nie wiecie jaka jestem z siebie zadowolona, czuję, że dieta znowu weszła mi w krew, nie myślę już o rzeczach zakazanych i mam sporo chęci na gotowanie/pieczenie Dziś zrobiłam sobie roladki z kurczaka ze smażonym białym serem i cebulą, niebo w gębie! Na zimno smakują jeszcze lepiej niż na ciepło. Zrobiłam wczoraj zakupy w tym sklepie co powyżej 50zł była przesyłka gratis i już nie mogę doczekać się kiedy kurierzy przywiozą moje wczorajsze zakupy

no to się ciesze ze ktoś skorzystał z tej darmowej dostawy
i fajnie że się tak dukanowo realizujesz


ja mam dosc , i od wczoraj jem duzo i wszystko, nie wiem czy to koniec dukana czy to chwilowe , jestem zmęczona mam sporo na głowie i nie wyrabiam z pracą domem dzieckiem i tp. poległam na slodkim i tak poszło ...........

[mindless]

Witam. Można dołączyć? Dziś zaczęłam. Książkę oczywiście przeczytałam więc wiem co i jak. W teście wyszło mi 6 dni uderzeniówki. Obecnie ważę 71.8kg. Test mi wyliczył, że moja prawidłowa waga to 56.5kg. Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce. A i planuję iść trybem 5/5.

[Milennka03]

Napisane przez mindless

Witam. Można dołączyć? Dziś zaczęłam. Książkę oczywiście przeczytałam więc wiem co i jak. W teście wyszło mi 6 dni uderzeniówki. Obecnie ważę 71.8kg. Test mi wyliczył, że moja prawidłowa waga to 56.5kg. Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce. A i planuję iść trybem 5/5.

a pewnie że można, witaj a ile masz wzrostu?


Ja wróciłam niedawno z dwudniowego szkolenia...i pierwszy raz odkąd dukam czyli od 26 marca zgrzeszyłam jedzeniowo....
Wczoraj na obiad jeszcze spoko bo były standardowo ziemniaki, kapusta zasmażana i schabowy w panierce oraz surówki- z tego zjadłam tylko jakieś 1/4 kotleta obrawszy go wcześniej z wspomnianej panierki ale był i tak paskudny + ociupinę surówki. Barszcz czerwony pominęłam bo nie lubię. I to tyle,ale wieczorem jak już były tańce i hulanki pofolgowałam sobie bo były i jaja faszerowane z łososiem (majonez ściągnęłam z wierzchu) i różne wędliny itp więc było prawie wzorowo. Niestety wpadło trochę piw bo na trzeźwo tam nie mogłabym wysiedzieć.... Niestety dziś już gorzej- rano jeszcze spoko - szwedzki stół więc sobie wybrałam jakiegoś pomidorka, wędlinę i ser biały, wiadomo że nie jakiś super chudy ale nie był najgorszy. Na obiad wsunęłam z chochelkę zupy pomidorowej-raczej zabielanej śmietaną z łyżką może makaronu , na drugie kawałek pieczeni (bez sosu)+ surówki. Ale byłam i tak potwornie głodna że zjadłam 4 delicje.... Pierwszy raz od marca zjadłam "prawdziwe" grzeszne ciastka....
No nic, trzeba spiąć poślady i dalej dukać, planuję jeszcze wieczorem wieśniaka zjeść i tyle. Jutro przykładnie jadę z dietą.A teraz idę spać bo niewiele snu doświadczyłam w nocy - całe 4 godziny

Fasolka- niedobrze z Tobą z tym ciągiem do żarcia,nie wiem co napisać żeby Cię jakoś pocieszyć, może to faktycznie jakiś chwilowe... Nie chcę żebyś to co osiągnęłaś zaprzepaściła....

[EMNE]

Hejka.

Fasolka trzymam za ciebie kciuki, mnie też się czegoś chce ale się powstrzymuję.

Milennka jak na mój gust i (niewielkie) doświadczenie odnośnie takich wyjazdów i serwowanych posiłków to poradziłaś sobie całkiem nieźle. Powiedziałabym że wzorowo gdyby nie te piwo i ciastka.

U mnie niestety bez zmian. Dziś mam drugi dzień białek w trybie 5/5 a waga uparcie nie chce się ruszyć. To co zeszło w zeszłym tygodniu to wróciło po warzywach mimo że było bezgrzesznie. Nie zmieniałam podpisu i niestety wciąż jest aktualny. Czyli idzie trzeci miesiąc bez zmian. To dopiero można się załamać. (ale się zaparłam i nie rzucam diety, więc jak Fasolka to zrobi to ją znajdę i osobiście spiorę jej 4 litery, a co!)
Gdybym była na III to byłabym zadowolona z tak upartej wagi.

Niestety oznacza to że muszę kupić sobie kurtkę w rozmiarze 48 a nie 44 jak myślałam wcześniej. Miałabym ją na dłużej, a tak po zimie będzie szukała nowego właściciela. Zamierzam zejść do wymarzonej wagi choćby miało to trwać do lata przyszłego roku.

Trzymam kciuki za wszystkich.

A i witam serdecznie Mindless.

[fasolinno]

Napisane przez Milennka03

a pewnie że można, witaj a ile masz wzrostu?


Ja wróciłam niedawno z dwudniowego szkolenia...i pierwszy raz odkąd dukam czyli od 26 marca zgrzeszyłam jedzeniowo....
Wczoraj na obiad jeszcze spoko bo były standardowo ziemniaki, kapusta zasmażana i schabowy w panierce oraz surówki- z tego zjadłam tylko jakieś 1/4 kotleta obrawszy go wcześniej z wspomnianej panierki ale był i tak paskudny + ociupinę surówki. Barszcz czerwony pominęłam bo nie lubię. I to tyle,ale wieczorem jak już były tańce i hulanki pofolgowałam sobie bo były i jaja faszerowane z łososiem (majonez ściągnęłam z wierzchu) i różne wędliny itp więc było prawie wzorowo. Niestety wpadło trochę piw bo na trzeźwo tam nie mogłabym wysiedzieć.... Niestety dziś już gorzej- rano jeszcze spoko - szwedzki stół więc sobie wybrałam jakiegoś pomidorka, wędlinę i ser biały, wiadomo że nie jakiś super chudy ale nie był najgorszy. Na obiad wsunęłam z chochelkę zupy pomidorowej-raczej zabielanej śmietaną z łyżką może makaronu , na drugie kawałek pieczeni (bez sosu)+ surówki. Ale byłam i tak potwornie głodna że zjadłam 4 delicje.... Pierwszy raz od marca zjadłam "prawdziwe" grzeszne ciastka....
No nic, trzeba spiąć poślady i dalej dukać, planuję jeszcze wieczorem wieśniaka zjeść i tyle. Jutro przykładnie jadę z dietą.A teraz idę spać bo niewiele snu doświadczyłam w nocy - całe 4 godziny

Fasolka- niedobrze z Tobą z tym ciągiem do żarcia,nie wiem co napisać żeby Cię jakoś pocieszyć, może to faktycznie jakiś chwilowe... Nie chcę żebyś to co osiągnęłaś zaprzepaściła....

Mielnka ty przebrzydły łakomczuchu ale ja i tak jestem lepsza , ty 4 delicja a ja ...............nie bede pisac więcej żeby nie deprymowac innych, ale jem nadal - wszsytko a głównie słodkie , 4 dzień i nawet mi już na niczym nei zalezy , coś pękło