![]() |
#31 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 697
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
Aisza21 mysle ze pomysl na slub z przyjeciem weselnym jest bardzo dobry..tak jak tutaj dziewczyny pisaly - w wielu miejscach mozna obciac koszty - stroje porzyczone lub z drugiej reki albo nawet jaks prostrza sukienka od krawcowej lub ze sklepu z wieczorowymi sukienkami za 300-400zl,garnitur napewno jakis sie znajdzie,bukiet slubny prost,nawet samodzielnie zrobiony,zaproszenia wlasnorecznie robione,samochod od znajomych a na przyjeciu muzyka z komputera i goscie tylko najblizsi z ktorymi naprawde chce sie swietowac te niezwykla chwile..najwazniejsze jest to ze bedziecie sobie przyzekac milosc i wiernosc a nie to ze 300 os bedzie sie bawic 3 dni..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 697
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
3mam kciuki zeby sie wszystko dobrze ulozylo...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 347
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
ja tez trzymam kciuki!!! daj znac jak tam po rozmowach w weekend
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 983
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
Od siebie napiszę tylko,że najbardziej huczne wesela na których byłam zakonczyły się równie hucznym rozwodem
![]() Jeśli będę wychodzić za mąż to skromnie,bo mnie na rozrzutność nie stać,a nawet gdyby to żal by mi było wydać 10tys zł na wesele i 3 tys zł na kieckę ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Mysłowice
Wiadomości: 244
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
U mnie jest właśnie tak, że mama (z ojcem nie mam kontaktu) będzie finansować moją część (czyli połowe kosztów bo dzielimy sie z Kiciakiem pół na pół)
![]() ![]() Ja nie jestem z tego zbyt dumna, bo moja mama do bogatych nie należy (pracuje aż we Włoszech żebyśmy mogli jakoś godnie żyć), ale nie mam innego wyjścia. Studiuje dziennie, nie pracuje, a jedyne co mam to stypendium :/ Oczywiście zbieram i tak za suknię płacę sama, za obrączki też, a na co jeszcze starczą moje uzbierane grosze to się jeszcze zobaczy ![]() Muszę przyznać, że z powodu braku kasy też niezbyt mi śpieszno było do ślubu, ale jesteśmy parą z ponad pięcioletnim stażem i stwierdziliśmy, że to już czas ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 112
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
My również mamy podobny problem. Mój narzeczony i ja studiujemy dziennie (jesteśmy nawet z tej samej grupy hehe
![]() ![]() ![]() Mnie się marzyła zawsze śliczna suknia, piękny kościół, elegancka sala, a najlepiej dworek. Na strój mamy, na wesele trzeba uzbierać. Muszę! Bo ja nie lubię chodzić na kompromisy z losem. ![]() To też jest jakieś rozwiązanie. Dorywcza praca za granicą. Bo jak przeliczy się zarobek przez kurs funta i poleci się najtańszymi liniami lotniczymi to nie można nie wyjść na plus. Życzę Ci siły i wytrwałości, bo wiem jakie to jest ważne.
__________________
O body swayed to music, O brightening glance, How can we know the dancer from the dance? -- W. B. Yeats -- (\__/) (O.o ) (> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 347
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Mysłowice
Wiadomości: 244
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
Cytat:
![]() Ale, że dzielimy się kosztami (pół na pół), to ja też muszę zadbać o jakieś finanse (na samą mamę głupio mi liczyć, chociaż to ona mi większość kasy wyłoży) ![]() Odkładam swoje stypendium i przez jakiś czas pracowałam dorywczo na nocki przy wykładaniu towarów w supermarkecie. Zrezygnowałam, bo nie wyrabiałam, w dzień uczelnia w nocy robota :/ A na dodatek zaczęłam mieć problemy z brzuchem i piersiami (jak się udzwigałam ciężarów to mnie wszystko strasznie bolało) i się przestraszyłam i zrezygnowałam z takiej roboty za takie pieniądze (3,50zł/godz.). Ta robota to raczej dla faceta niż kobitki :/ W weekendy niekiedy jeszcze na promocjach stałam, ale teraz już nie dorabiam, bo muszę się przyłóżyć do nauki i pisania pracy magisterskiej, bo w czerwcu mam obrone, a we wrześniu ślub ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 112
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
Współczuję i doskonale rozumiem.
W Szkocji pracowaliśmy w fabryce, staliśmy po osiem godzin przy taśmie na przykład, więc jak wracałam do domu, to normalnie myślałam, że mi kręgosłup pęknie wpół. A że pracowaliśmy w zimnie to poodmrażały mi się ręce. Wyglądają normalnie, ale do tej pory nie mogę wyjąć nic z lodówki, żebynie kończyło się bólem. Moja mama na początku powiedziała, że nic nie da, teraz zarabia trochę więcej, więc powiedziała, że da, ale ostatecznie za bardzo chce się wtrącać, więc wolę, żebyśmy to wszystko sami sobie sfinanfowiali i żebym nie musiała iść na jakieś ugody. My nie dzielimy się po połowie, bo po prostu zbieramy całą kasę jaką się da. Nie wyskoczę nagle, że ja dałam połowę, a ty co? ![]() ![]() Ale ogólnie jest zabawnie. ![]() P.S. Jak wróciłam na treningi we wrześniu, to kolana też się "uśmiechnęły" do mnie. Nie poddaję się, chociaż jestem już zmęczona...
__________________
O body swayed to music, O brightening glance, How can we know the dancer from the dance? -- W. B. Yeats -- (\__/) (O.o ) (> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination! Edytowane przez taka_jedna Czas edycji: 2007-02-17 o 12:23 Powód: ach ta moja pamięć... ;) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
A ja mam takie pytanie do wszystkich par, studiujących dziennie... Bo rozumiem, że na ślub będziecie mieć albo od rodziców, albo z zarobionych w wakacje pieniędzy. A co później? Z czego będziecie żyć? Pytam dlatego, że po prostu ciężko mi sobie taką sytuację wyobrazić, ja bym się nie odważyła na założenie rodziny nie mając stałych środków do życia. Mój obecny mąż specjalnie przeniósł się ze studiów dziennych na zaoczne i poszedł do pracy, żeby nie tylko pomóc mi w odkładaniu na ślub, ale i mieć zapewnione dochody na przyszłość. Jak jest z tym u Was?
__________________
"Whatever you woke up worrying about this morning - get over it. Make a call and move on." sir Ken Robinson |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 347
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 112
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
Zamążpójście, a założenie rodziny to dwie zupełnie różne sprawy.
Jak dla nas to nie ma sensu czekać, bo i tak wiemy, że chcemy być razem. Na pewno nie rzucimy studiów, bo to co się zaczyna, uważam, że zawsze trzeba skończyć. Później wyjedziedziemy sobie za granicę (to jedna z naszych opcji), uzbieramy trochę pieniędzy i może się pobudujemy w Polsce. Ja jestem dobrej myśli, bo wychodzę z założenia, że jak się ludzie dogadują, i kochają to zawsze dobrze będzie. (ale ludowo-filozoficzne zdanie :P) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 112
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
Zamążpójście, a założenie rodziny to dwie zupełnie różne sprawy.
Jak dla nas to nie ma sensu czekać, bo i tak wiemy, że chcemy być razem. Na pewno nie rzucimy studiów, bo to co się zaczyna, uważam, że zawsze trzeba skończyć. Później wyjedziedziemy sobie za granicę (to jedna z naszych opcji), uzbieramy trochę pieniędzy i może się pobudujemy w Polsce. Ja jestem dobrej myśli, bo wychodzę z założenia, że jak się ludzie dogadują i kochają, to zawsze dobrze będzie. (ale ludowo-filozoficzne zdanie :P)
__________________
O body swayed to music, O brightening glance, How can we know the dancer from the dance? -- W. B. Yeats -- (\__/) (O.o ) (> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
taka_jedna: masz po prostu inne spojrzenie na małżeństwo. Dla mnie wyjście za mąż jest równoznaczne z założeniem rodziny. Przecież mój mąż to moja rodzina, nie potrzeba dziecka, by mówić "mam rodzinę". Ale oczywiście rozumiem, że można mieć na te sprawy inne spojrzenie. Ja sobie nie wyobrażałam wyjścia za mąż bez posiadania stałego źródła dochodów, bałabym się. Dla mnie związek, a już na pewno małżeństwo, oznacza odpowiedzialność za drugiego człowieka, również w kwestiach tak przyziemnych, jak finanse, dach nad głową, lodówka, która nie świeci pustkami. Dlatego spytałam, jak to jest u Was - par, które dążą do ślubu pomimo braku pracy. Ja bym się po prostu na coś takiego nie zdecydowała, stąd moje pytanie, bo widzę, że jest tu kilka takich par.
__________________
"Whatever you woke up worrying about this morning - get over it. Make a call and move on." sir Ken Robinson |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
Nie rozumiem,w jaki to sposób ślub kościelny wiąże się z kosztami?
Chyba że chodzi chodzi ci wesele, nie o ślub ![]() Dla mnie zamążpójście = założenie rodziny. W końcu mąż to rodzina. Też ciekawi mnie, w jaki sposób zamierza utrzymywać się małżeństwo, w którym oboje małżonkowie studiują dziennie ( i w zamyśle - nie pracują)? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 385
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
Cytat:
![]() Wybacz że jestem trochę ironiczna, ale wydaje mi się, że dopóki nie ma dziecka, koszty życia razem nie są większe niż osobno, a względy materialne raczej nie mają większego wpływu na to, czy ktoś chce wziąć ślub czy nie. Ja zamieszkałam z TŻ parę lat temu, na trzecim roku studiów (nie bierzemy ślubu ze względu na przekonania) i jakoś nie zauważyłam, żebyśmy mieli większe niż wcześniej problemy z utrzymaniem się. Nawet koszty życia nam spadły - możemy kupować mydło na spółkę ;-) No i zawsze jedno może wspomóc drugie, jak są nieprzewidziane przestoje w zarobkach. A żeby nie było nie na temat, to muszę opisać jeden ze ślubów na którym byłam w te wakacje - bardzo nietradycyjny, i niektórym pewnie by się nie spodobał, ale ja byłam zachwycona. Państwo młodzi nie mieli w ogóle kasy, ale chcieli zorganizować niezapomnianą imprezę. Pojeździli po Mazurach i znaleźli nieużywaną, olbrzymią szopę (czy może raczej spichlerz, bo ściany miało to drewniane, ale solidne i powierzchnię sporą), którą właściel zgodził się im wynająć na cały weekend za kilka flaszek. To było niedaleko pięknego jeziora, ale na odludziu, same łąki dookoła. Popożyczali od znajomych namioty, które rozbili na łąkach, spichlerz razem z przyjaciółmi przyozdobili gałęziami i wielgachnymi bukietami polnych kwiatów, część stołów przywieźli (znajomy ich woził furgonetką) a część zbili z desek na miejscu. W całym spichlerzu na różnych wysokościach porozwieszali masę słoików ze świeczkami w środku i duże świece na stołach (oprócz tego było tam też zwykłe światło). Wyglądało to przepięknie! Postawili też na przaśne jedzenie - kupili dużo pysznego chleba, nagotowali wielkie gary bigosu, zamówili u miejscowych pyszny smalczyk i wędzone ryby, sporo było sezonowych owoców, znajomi poprzywozili różne placki itp. Było tanio, oryginalnie, i stylowo, a nikt nie narzekał na głód. Muzyka szła z magnetofonu, taka jaką lubili. Wesele było re-we-la-cyj-ne. Zaczęło się dość wcześnie, chyba koło 15. Starsi siedzieli do ostatniego autobusu, choć kilku zostało z nami, a młodzież - do rana. Impreza toczyła się w trzech miejscach - w stodole, przy rozpalonym obok wielkim ognichu i na romantycznym pomoście nad jeziorem. Każdy znalazł coś dla siebie. Towarzystwo było na tyle pewne, że nikt nie rozrabiał, co ważne przy takiej szalonej organizacji. To najlepsze wesele na jakim byłam ![]() Wiem, że to nie opcja dla każdego, ale może kogoś zainspiruje. Nie dajmy się zwariować, wesela nie są tylko dla bogatych księżniczek ;-) |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
Cytat:
A opisane przez ciebie wesele - super ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 651
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
Ronja piękny pomysł.Brawo dla tych państwa
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 347
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
no no.... nie miałabym tyle odwagi, zmoją rodziną...ech...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Wiadomości: 145
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
Cytat:
![]() a co do braku pieniędzy na ślub- moja kuzynka miała łącznie 17 osób na weselu ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 112
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
Bardzo fajne wesele.
![]() ![]() Od przyszłego semestru mniej zajęć na uczelni i zaczniemy pracę. Im dłużej człowiek się zastanawia, tym więcej ma wątpliwości. Ostatnio dochodzę do tego wniosku. ![]() Wszystkim studentom życzę szczęścia. ![]() ![]() ![]()
__________________
O body swayed to music, O brightening glance, How can we know the dancer from the dance? -- W. B. Yeats -- (\__/) (O.o ) (> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination! Edytowane przez taka_jedna Czas edycji: 2007-02-18 o 12:22 Powód: literówka :) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
"Whatever you woke up worrying about this morning - get over it. Make a call and move on." sir Ken Robinson |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 12
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
Hej!ja wychodze za maz we wrzesniu, nie robimy wesela bo nas na to nie stac, mieszkamy razem 4 lat,od 7 lat jestesmy para. Moja sytuacja jest taka:10 lat temu zmarli mi rodzice, wiec radzic musze sobie sama, na rodzicow mojego narzeczonego nie mamy co liczyc, wiec postanowilismy zawrzec zwiazek malzenski bez wesela. Wychodzimy z tego zalozenia, ze to sobie slubujemy milosc, a nie wszystkim w kolo. I choc kiedys marzylam o pieknym weselu, dzis juz nie moge doczekac sie wrzesnia, malego, skromnego slubu!!!!
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 74
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
dzeiwczyny troche optymizmu....
nusiunia przedewszystkim prace i studia idzie pogodzic ale treaba sobie wszytsko zorganizowac...aisza jak chcesz tani slub to zalatwoaj wszytsko sama zadna mam czyciocia ja za slub konkodratowyz weselem na 22 osoby lacznie z sykienka jedzeniem samochode ze wszsytkim zaplacilam 5 tys! popierwsze mamy juz 1.5 roczne dziecko, mieszkamy w akademiku, z racji naszego uporu co do wlasnych przekonan i niecheci do uleglosci rodzicom jestesmy na wlasnym utrzymaniu. obecnie maz wyjechal do wloch w wakacje i przywiozl ze soba 8tys z przeznaczeniem na slub. ja pracuje teraz juz na pelen etat bo to juz 5 rok i jest wiecej czasu ale wczesniej umowa zlecenie i kombinowalam z zajeciami dzoecko u kolezanek w akademiku albo za zmane z mezem zostawalismy co nowy semestr to ukladalismy sopbie pan kiedy kto moze zostac z Czarkiem. pomagali wszyscy sasiedzi i kolezanki. wzielismy wkoncu slub bo rodzina dawala uszczypliwe i zgryzliwe uwagi. decyzja byla w lipcu a slub w swieta w grudniu. sukienka kosztowala 450 zl(dodam ze byla balowa nie slubna bo slubna z samej nazwy ma marze 200%) miala suknie gorset, bolerko rekawiczki i szal. kozaczki kupilam na wyprzedazy za 19.90, welonik z tliulu takiego jak mialam w bukiecie z kwiaciarni za 3 zl. plaszczyk pozyczony od kolezanki fryzure kolezanka zrobila, makijaz robilam ja. samochod pozyczyl kolega byla nawet naszym szoferem, fotograf to byl prezent od swiatka mojego meza maz mial garnitu juz chyba 3 lata kupowany na sesje, koszula kupiona w sekondchendach za 8 zl bo rozmiar 46 ciezko znalesc. najwiecej kosztowal kosciul i wesele kosciol 300 msza + 100 organistka + 200 zapowiedzi bo slub bralsmy w innej parafi niz nasza. za wesele 110x22 osoby. za wesele zaplacilismy z pieniedzy zebranych na weselu ah obraczki moj maz dostal w spadku po babci...dodam ze kazda inna mpja ma czerwone zloto meza ma zolte ale nie musza byc tekie same wazne ze sa. to co wam tu napisalam tez jeszcze mozna by jeszcze zmiejszyc w kosztach.... wazna jest chec i pomysl.....nie martwcie sie ze jie mozna niec slubu jak ksiezna Diana...i tak wasz bedzei wspanialy trzeba tylko chciec. zycze powodzenia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
kiya83, masz dobre pomysly na cięcie kosztów. Ja też mialam brak środków na koncie, kiedy postanowiliśmy wziąć ślub. Ale udało się. Moja mama dostala pieniądze z pracy(jakieś zaległe) i mogła nam pomóc, rodzice mojego TŻ nie dali nawet złotówki(byliśmy wtedy w konflikcie ostrym), ale mniejsz o to. Ślub był, potem przyjęcie weselne, tak bardzo różne od waszych-jestem z kościoła ewangelicznego, więc nie było tańców, alkoholu. Sale wynajeliśmy za 150zl, mogło zmieścić się w niej ok 130 osób, zaprosiliśmy najbliższą rodzinę, osoby z którymi się przyjaźniliśmy, prawie każdą gospodynię poprosiłam o przyniesienie ciasta, w dzień wesela poprosilam jedno malzeństwo o przygotowanie kanapek, do tego oczywiście był wielki tort, napoje, kawa. Zespól z mojego kościoła i jeszcze inny zaprzyjaźniony poprosiłam o wypełnienie czasu muzyką, koleżanka przygotowala kilka zabaw i bylo naprawdę fajnie. Spędziliśmy czas bardzo miło z osobami, które lubimy a za wszystko zapłaciliśmy ok.3500zl, w tym również ubrania. Sukienkę wybralam sobie z katalogu, koleżanka, która ma zakład krawiecki uszyla mi wg moich sugestii, i nie zdarla ze mnie, buty kupilam takie, zebym mogła sobie jeszcze w nich pochodzić później, koszt całości mojego stroju ok.600zł, poszukaliśmy znajomego z ladnym samochodem, zaprosiliśmy go i mieliśmy praktycznie zadarmo ladny wóz, szwagier nakręcił nas na kamerkę, a kolega (student fotografii) zrobił nam ładne fotki (koszt symboliczny-35zl), obrączki zrobiłam ze złota, które dostalam od dziadka kilka lat wcześniej, bukiet ślubny z kwiaciarni-wybralam sobie z katalogu i poprosilam, żeby zmienić kwiaty na inne, więc zaoszczędziłam 50zl. A jako prezent zażyczyliśmy sobie kasę, bardzo nam sie przydala-pojechaliśmy na tygodniową podróz poślubną na Słowację wraz z inną parką, więc mieliśmy przewodnika za darmo i dobrze spędziliśmy czas, a to co nam zostało wydaliśmy na to czego bardzo potrzebowaliśmy, nowa pralke i odkurzacz, bo przed ślubem się popsulo.
Ogólnie jestem zadowolona, ale trochę szkoda, ze nie zaprosiliśmy więcej osób. Teraz, gdybym miala robić wesele, to chyba bym zrobiła w plenerze. Nie każdego stać na wymarzony ślub i wesela, ale to nie znaczy, że tani=beznadziejny. wystarczy tylko pogłówkować i efekt mo ze nas zaskoczyć. Pozdrawiam foto_013.jpg foto_010.jpg |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 18
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
Martwiłabym się raczej co po ślubie, gdzie będziecie mieszkać, za co żyć. Osobiście miałam piękny ślub i wesele, co zawdzięczam, a właściwie zawdzięczamy naszym rodzicom. Jednak wpierw myśleliśmy o mieszkaniu i tym czy zdołamy się samodzielnie utrzymać. Na szczęście się udało czego i Wam życzę.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 076
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
Ślub kościelny wiąże się z kosztami i to wcale nie małymi. Nawet jak ktoś mocno oszczędza nie da się ich uniknąć. Ubranie dla Młodych, obrączki, kwiaty (no przecież panna młoda jakiegoś badylka chciałaby mieć), zapowiedzi, sama ceremonia w zależności od regionu i parafii różnie może kosztować, no organistę też wypadałoby mieć bo łyso tak bez muzyki, zaświadczenie z USC jak ktoś chce mieć konkordatowy - i co mało wychodzi wydatków?? Wydaje mi się, że to są te najważniejsze
__________________
Kalina 9 lipca 2009 r
Hania 5 marca 2011 r |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
sam ślub to naprawdę niewielki koszt
drogie stroje, wesele itp to już inna sprawa ale nie są one konieczne do sformalizowania związku ja biorąc ślub bardziej martwiłabym się kosztami rozwodu, bo nigdy nic nie wiadomo ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
Cytat:
mieszkacie razem ?gdzie u kogo ?i za czyje pieniadze? jak mozna byc tak nieodpowiedzialnym zeby na wesele brac kredyt ? za co utrzymacie sie razem jako malzenstwo ? jestescie mlodzi wiec wezcie sie w garsc i jezdzi do innego miasta za granice zamiast siedziec na tylku i martwic sie ze nie macie na wesele jednoczesnie zarabiajac grosze. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 171
|
Dot.: Nie mam pieniędzy na ślub
U mnie znowu jest tak ze zaczynamy wszystko od konca
![]() A od konca zaczynamy poniewaz staramy sie teraz o dziecko i wyglada na to ze slub zorganizujemy w miesiac ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:49.