Dziewięć miesięcy oczekiwania, teraz całe życie kochania!

[cucciola79]

hej hej kochane
ale naskrobalyscie przez dwa dni
My zniknelysmy na jeden dzien i dzisiaj juz w domku
przedwczoraj karetka zabrala Fiammi na pogotowiedziecko jak zawsze biegalo po kolacji i bawilo sie az w pewnym momencie usiadla i zaczela mi przysypiac jak nigdydotknelam czulka a tu cala glowka parzy goraczkad alismy jej paracetamol i do lozka zanioslamnajgor sze wydarzylo sie w nocy ok 3 nad ranem przebudzily mnie jakies dziwne odglosy wstaje a tu mala cala drzy jakis dziwnych drgawek dostalao mamusku cos strasznego nikomu normalnie nie zyczemiala strasznie wysoka goraczke ponad 40 stopniwczoraj bylismy na obserwacji i juz wszystko okale co strachu sie najadlam to juz moje
wiecie co dziwi mnie ta goraczka bo ona jako dziecko to jest silna i nigdy temperatury nie miala nawet po szczepieniuod czego to??mowia ,ze tu jakis wirus jest w powietrzu
maryTwoja Hania tez tak miala ze i Ty ja zawiozlas na pogotowie??!!jak sie nie mysle to chyba tez od wysokiej goraczki??
princia co do smazonego to wiesz co ja mam przyklad na moim Tz.cie ze od od tej ich diety toskanskiej to nabawil sie problemow zoladkowych ,nigdy nie jadl smazonego wszystko bianco dietetyczne i teraz jak cokolwiek je to strasznie go boli ma ernie jatalea ja od malego(z tego co moja mama opowiada)jadlam schabowe i nie mam problemow z zoladkiemwszystko z umiarem i nie zaszkodzi
Basiwitaj sloneczko co u Poli??

[Basima]

Ewelka zgadzam się z Tobą,że czytanie dla samego czytania jest bez sensu to lepiej gazete przeczytać, bo to jest tak jakby ktos bawił się kosztem innych. Ewelko ale wiesz może skończmy te wywody bo nagle na forum jak makiem zasiał, a i szkoda już na ten temat palce sobie obstukiwać na klawiaturze

[Ewelinka13]

Napisane przez cucciola79

hej hej kochane
ale naskrobalyscie przez dwa dni
My zniknelysmy na jeden dzien i dzisiaj juz w domku
przedwczoraj karetka zabrala Fiammi na pogotowiedziecko jak zawsze biegalo po kolacji i bawilo sie az w pewnym momencie usiadla i zaczela mi przysypiac jak nigdydotknelam czulka a tu cala glowka parzy goraczkad alismy jej paracetamol i do lozka zanioslamnajgor sze wydarzylo sie w nocy ok 3 nad ranem przebudzily mnie jakies dziwne odglosy wstaje a tu mala cala drzy jakis dziwnych drgawek dostalao mamusku cos strasznego nikomu normalnie nie zyczemiala strasznie wysoka goraczke ponad 40 stopniwczoraj bylismy na obserwacji i juz wszystko okale co strachu sie najadlam to juz moje
wiecie co dziwi mnie ta goraczka bo ona jako dziecko to jest silna i nigdy temperatury nie miala nawet po szczepieniuod czego to??mowia ,ze tu jakis wirus jest w powietrzu
maryTwoja Hania tez tak miala ze i Ty ja zawiozlas na pogotowie??!!jak sie nie mysle to chyba tez od wysokiej goraczki??
princia co do smazonego to wiesz co ja mam przyklad na moim Tz.cie ze od od tej ich diety toskanskiej to nabawil sie problemow zoladkowych ,nigdy nie jadl smazonego wszystko bianco dietetyczne i teraz jak cokolwiek je to strasznie go boli ma ernie jatalea ja od malego(z tego co moja mama opowiada)jadlam schabowe i nie mam problemow z zoladkiemwszystko z umiarem i nie zaszkodzi
Basiwitaj sloneczko co u Poli??

dzieci tsrasznie gorączkuje teraz! Ale Ci wspołczuję!!! Cucci niexźle sie starchu najadlaś. Moja tez zlapala jakiegos wirusa i miala 40 stopni gorączki w tamtym tygodniu.

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Napisane przez Basima

Ewelka zgadzam się z Tobą,że czytanie dla samego czytania jest bez sensu to lepiej gazete przeczytać, bo to jest tak jakby ktos bawił się kosztem innych. Ewelko ale wiesz może skończmy te wywody bo nagle na forum jak makiem zasiał, a i szkoda już na ten temat palce sobie obstukiwać na klawiaturze

ano własnie! zaraz bedziemy powszechnie uznane za zołzy za przedstawienie swojego zdania , ale cóż pewnie innym ta sytuacja nie przeszkadzała zupelnie. Kończymy temat Basi.

[Basima]

Napisane przez cucciola79

hej hej kochane
ale naskrobalyscie przez dwa dni
My zniknelysmy na jeden dzien i dzisiaj juz w domku
przedwczoraj karetka zabrala Fiammi na pogotowiedziecko jak zawsze biegalo po kolacji i bawilo sie az w pewnym momencie usiadla i zaczela mi przysypiac jak nigdydotknelam czulka a tu cala glowka parzy goraczkad alismy jej paracetamol i do lozka zanioslamnajgor sze wydarzylo sie w nocy ok 3 nad ranem przebudzily mnie jakies dziwne odglosy wstaje a tu mala cala drzy jakis dziwnych drgawek dostalao mamusku cos strasznego nikomu normalnie nie zyczemiala strasznie wysoka goraczke ponad 40 stopniwczoraj bylismy na obserwacji i juz wszystko okale co strachu sie najadlam to juz moje
wiecie co dziwi mnie ta goraczka bo ona jako dziecko to jest silna i nigdy temperatury nie miala nawet po szczepieniuod czego to??mowia ,ze tu jakis wirus jest w powietrzu
maryTwoja Hania tez tak miala ze i Ty ja zawiozlas na pogotowie??!!jak sie nie mysle to chyba tez od wysokiej goraczki??
princia co do smazonego to wiesz co ja mam przyklad na moim Tz.cie ze od od tej ich diety toskanskiej to nabawil sie problemow zoladkowych ,nigdy nie jadl smazonego wszystko bianco dietetyczne i teraz jak cokolwiek je to strasznie go boli ma ernie jatalea ja od malego(z tego co moja mama opowiada)jadlam schabowe i nie mam problemow z zoladkiemwszystko z umiarem i nie zaszkodzi
Basiwitaj sloneczko co u Poli??

matko bardzo Ci współczuję , a już mała jest w domu? Kurcze straszna taka gorączka, ale wiesz lekarze mówia,ze jak dziecko gorączkuje to bardzo dobry objaw bo to znaczy,ze organizm sie broni..
A u nas oki mała rosnie lata jak szalona, ciągle coś sie zmienia a to wiecej słów sie pojawia , jest strasznie juz taka kochana i komunikatywna, Życzę małej Twojej zdrtówka

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Ewelka święta racja

[Maryjamie]

Napisane przez Basima

jak ma Twoje dziecko na imię -napisze Ci na priv itp, no kurcze ja tylko napisałam ,ze jest to dziwne bo każda tu napisała imie swojego dziecka przeciez to nie jest jakas tajemnica o świętym grallu..

uśmiałam się z tego tekstu

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Napisane przez cucciola79

hej hej kochane
ale naskrobalyscie przez dwa dni
My zniknelysmy na jeden dzien i dzisiaj juz w domku
przedwczoraj karetka zabrala Fiammi na pogotowiedziecko jak zawsze biegalo po kolacji i bawilo sie az w pewnym momencie usiadla i zaczela mi przysypiac jak nigdydotknelam czulka a tu cala glowka parzy goraczkad alismy jej paracetamol i do lozka zanioslamnajgor sze wydarzylo sie w nocy ok 3 nad ranem przebudzily mnie jakies dziwne odglosy wstaje a tu mala cala drzy jakis dziwnych drgawek dostalao mamusku cos strasznego nikomu normalnie nie zyczemiala strasznie wysoka goraczke ponad 40 stopniwczoraj bylismy na obserwacji i juz wszystko okale co strachu sie najadlam to juz moje
wiecie co dziwi mnie ta goraczka bo ona jako dziecko to jest silna i nigdy temperatury nie miala nawet po szczepieniuod czego to??mowia ,ze tu jakis wirus jest w powietrzu
maryTwoja Hania tez tak miala ze i Ty ja zawiozlas na pogotowie??!!jak sie nie mysle to chyba tez od wysokiej goraczki??
princia co do smazonego to wiesz co ja mam przyklad na moim Tz.cie ze od od tej ich diety toskanskiej to nabawil sie problemow zoladkowych ,nigdy nie jadl smazonego wszystko bianco dietetyczne i teraz jak cokolwiek je to strasznie go boli ma ernie jatalea ja od malego(z tego co moja mama opowiada)jadlam schabowe i nie mam problemow z zoladkiemwszystko z umiarem i nie zaszkodzi
Basiwitaj sloneczko co u Poli??

współczuję masakra wiem co czułaś....moja sięw główkę uderzyła bo się poślizgnęła i na chwilę jakby straciła przytomność myslałam że oszaleję do tego byłam sama w domu wezwałam karetkę prześwietlili jej główkę na szczeście wszystko ok było nawet wstrząsu mózgu nie miała...
mam nadzieję że już będzie dobrze trzymajcie się!!

[dygotka8]

Napisane przez Ewelinka13

no własnie, bo Ty nic nie napiszesz o sobie więcej, my tez nie mamy co pisac, jak zauwazylaś, piszemy o normalnych codziennych rzeczach, o dzieciach naszych, o głupotach, jedzeniu, gotowaniu itp. A czy jesteś nudna? Ty to napisalas, nikt Ci tego ani nie zasugerował, ani nic takiego nie napisał.

dla mnie to nudne własnie i nie chce mi się o tym pisać;
poza tym spotkałam się z z podczytywaniem przez różne osoby a potem wytykanie tego co się pisze w necie....i o tym własnie nie własnie nie chciałam pisać

[Ewelinka13]

Napisane przez dygotka8

dla mnie to nudne własnie i nie chce mi się o tym pisać;
poza tym spotkałam się z z podczytywaniem przez różne osoby a potem wytykanie tego co się pisze w necie....i o tym własnie nie własnie nie chciałam pisać

jak wytykanie????
Dygotka kopnę Cię w tyłek zaraz!!!!
Skoro nudne jest dla Ciebie pisanie o zwykłym życiu, to nie jest nudne czytanie o naszym zwykłym nudnym zyciu ??????
Nie spotkałam się z sytuacją wytykania??? Raczej u nas na forum jest bardzo wysoka kultura osobista i żadna z Dziewczyn nie posunęłaby się do jakiegos głupiego kroku.

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

Napisane przez Maryjamie

uśmiałam się z tego tekstu

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------


współczuję masakra wiem co czułaś....moja sięw główkę uderzyła bo się poślizgnęła i na chwilę jakby straciła przytomność myslałam że oszaleję do tego byłam sama w domu wezwałam karetkę prześwietlili jej główkę na szczeście wszystko ok było nawet wstrząsu mózgu nie miała...
mam nadzieję że już będzie dobrze trzymajcie się!!

Boże!!! Moja upadła na moich oczach i uderzyła głową o łóżko! Rozbiła głowę, miała załozone 6 szwów, szyta na żywca, trzymaliśmy jej ręce i nogi. Ja gorzej ryczałam od niej. Ja też myslałam, ze oszaleję, od razu na pogotowie bo krew sie lała żywcem. Nie chcę sobie tego przypominać...

[dygotka8]

Napisane przez Ewelinka13

jak wytykanie????
Dygotka kopnę Cię w tyłek zaraz!!!!
Skoro nudne jest dla Ciebie pisanie o zwykłym życiu, to nie jest nudne czytanie o naszym zwykłym nudnym zyciu ??????
Nie spotkałam się z sytuacją wytykania??? Raczej u nas na forum jest bardzo wysoka kultura osobista i żadna z Dziewczyn nie posunęłaby się do jakiegos głupiego kroku.

ale ja nie pisze o osobach z forum!!!!!!
Tylko,że koleżanka pytała mnie czy udzielams ię na jakims forum...a nie chciałabym by chcący bądź niechcący natrafiła na mnie i moje posty łącząc wszelkie zdarzenia o jakich piszę...dlatego coraz mniej piszę....
A czytać to też coraz mniej czytam,fakt,że wczoraj napisałam,że czytam,ale jakoś ostanimi czasy nie mam jakoś na to ochoty na czytanie forum( nie jest to związane z Wami!!!!!!!czy innymi forumowiczami!!!!)po prostu w moim zyciu dzieją się różne sprawy o których z wiadomych względów nie mogę,nie chce pisać )

[Ewelinka13]

Napisane przez dygotka8

ale ja nie pisze o osobach z forum!!!!!!
Tylko,że koleżanka pytała mnie czy udzielams ię na jakims forum...a nie chciałabym by chcący bądź niechcący natrafiła na mnie i moje posty łącząc wszelkie zdarzenia o jakich piszę...dlatego coraz mniej piszę....
A czytać to też coraz mniej czytam,fakt,że wczoraj napisałam,że czytam,ale jakoś ostanimi czasy nie mam jakoś na to ochoty na czytanie forum( nie jest to związane z Wami!!!!!!!czy innymi forumowiczami!!!!)po prostu w moim zyciu dzieją się różne sprawy o których z wiadomych względów nie mogę,nie chce pisać )

Ale o wizaż jej chodziło???? Na wizazu siedzi ta koleżanka??? Raczej by nie skojarzyła! Tyle dziewczyn tu jest, ze prosze Cię, odnaleźć w takim gąszczu kogoś znajomego to jak szukanie igły w stogu siana. Poza tym, nie twórzmy żadnych teorii spiskowych. Ale jeśli nie możesz się udzielać bo nie chcesz żeby ktokolwiek cokolwiek wiedział to, tak, masz rację, to lepiej żebys nie siedziała na żadnym forum.

Dygotka zaleciało mi Jamesem Bondem, tajemnica, ukrycie tożsamości, łączenie faktów, powiało grozą...
Koniecznie muszę obejrzeć nowego Skyfalla!!!!

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

A Ty w ogóle przejmujesz sie takimi rzeczami co koleżanka może przeczytać?????
Weź, ja dałam prawdziwe foty i imię mam jeszcze prawdziwe. I nawet jak to ktoś znajomy przeczyta, to nawet co z tego? Dziewczyny maja pseudo, ale fotki dzieci wklejają i to jest bardzo fajne.

[Basima]

Matko to nie bond to juz gwiezdne wojny litosci kolezanka szukajaca po wszystkich forach swojej kolezanki kim ta kolezanka jest ze az tak ciekawi ja Twoje zycie matko

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

No Ewelka chyba ze sie jest klamczuszkiem i tak sie pisze na innym forum na ktorym jestem byla z nami panna pisala jakies rzeczy ze jest w ciazy z trojaczkami kazda z nas wklejala brzuszk ona nie potem niby urodzila prosilysmy o zdjecia zero fotek potem nagle opisala wielka tragedie ze dziecko jedno zmarlo plakalysmy razem z nia a co sie okazalo to byla sciemniara nie byla w ciazy zagrala sobie wiec chyba juz faktycznie nic mnie nie zdziwi nawet watek kryminalny na tym watku sorka za bledy pisze z telefonu

[Ewelinka13]

Napisane przez Basima

Matko to nie bond to juz gwiezdne wojny litosci kolezanka szukajaca po wszystkich forach swojej kolezanki kim ta kolezanka jest ze az tak ciekawi ja Twoje zycie matko

No właśnie!!!
Dygotka weź wyluzuj trochę!!!!
Kto Cię tu znajdzie! Kobito! Dziś dałam mojej koleżance link do forum i czytała opinię o kosmetykach, która ja pisałam i nie skojarzyła, ze ja tam piszę hahahaahahaha. A jest zdjęcie mojego dziecka, które de facto miałam kiedys na tapecie w kompie i ona je codziennie widziała. Także spokojnie, nie znajdzie Cię. Nie martw się.

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Napisane przez Basima

Matko to nie bond to juz gwiezdne wojny litosci kolezanka szukajaca po wszystkich forach swojej kolezanki kim ta kolezanka jest ze az tak ciekawi ja Twoje zycie matko

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

No Ewelka chyba ze sie jest klamczuszkiem i tak sie pisze na innym forum na ktorym jestem byla z nami panna pisala jakies rzeczy ze jest w ciazy z trojaczkami kazda z nas wklejala brzuszk ona nie potem niby urodzila prosilysmy o zdjecia zero fotek potem nagle opisala wielka tragedie ze dziecko jedno zmarlo plakalysmy razem z nia a co sie okazalo to byla sciemniara nie byla w ciazy zagrala sobie wiec chyba juz faktycznie nic mnie nie zdziwi nawet watek kryminalny na tym watku sorka za bledy pisze z telefonu

A coś Ty!!!!! Ale jaja, że też są takie ściemniary! I po co idiotka siedzi na forum????? I jeszcze tak kłamie! Żenua do potęgi!

[Basima]

Tamta dziewczyna chyba nie miała równo pod czaszką, ale szkoda mi jej bo może coś miała z psychiką
A Dygotka wiesz inaczej by to wyglądało jakbyś powiedziała słuchajcie dziewczyny niezabardzo moge pisać ponieważ nie wiem boję się,że ktoś zgadnie kim jestem a np jestem czyjąś kochanką lub dyrektorem wielkiej firmy i byśmy inaczej do tego podeszły, a tak myślę przynajmniej ja ,że dla zabicia czasu bawisz się super czytając nas ,
Maryjamie moja Pola też dwa razy tak przydzwoniła w głowę,że masakra Ewelinka widziała zdjęcie jakiego Pola miała guza wyglądała strasznie

[principessina]

Witam wieczorowa pora, podczytywalam, ale nic nie bylam dzisiaj ws tanie napisac, prawie dzis oszalalam, czy Wy tez macie takie straszne dni Flavio od rana marudzi, oczywiscie nic nie zjadl, teraz dopiero kanapke z szynka, zeby caly dzien nic nie jesc w ogole wstal o 6tej (spac chodzi pozno, bo po 22giej) i na drzemke udal sie dopiero o 16.30, caly dzien jeczal, nie mogl cos zasnac, jak ma taki dzien, to jestem umeczona conajmniej jakbym na 3 etaty ciagnela

Basima witaj z powrotem kiedy Pola zaczela jesc sama lyzeczka? moj nabiera sam widelczykiem, lyzeczka wszystko rozchlapuje, bedzie konczyl 18 m-cy...bylibysmy na dobrej drodze gdyby byl bardziej wszystkozerny hehe nic przeczekam, teraz ida nastepne kly, moze to dlatego nie ma tak apetytu

Ewelinka skusilabym na kluski slaski, ale wstyd sie przyznac nie umiem ich robic mniam zjadlabym takie z sosikiem

prunelle co to jest wasabi?

co do slodyczy sluchajcie moj sie wycwanil, teraz wie, z ktorej szafki wyjmuje skoczek albo ciasteczko i podchodzi i mowi am am, najlepiej to caly dzien tylko slodkie, oczywiscie nie daje, ale ostatnio zaczal wymuszac placzem i jeczeniem, myslicie ze to taka faza? macie jakies rady na to? w ogole jak cos chce, np. pilot od tv a mu nie damy to sie buntuje! jak sobie radzicie z takimi zachowaniami, jesli w ogole Wasze pociechy maja takie objawy?

cucciola o jejq a co to za goraczka Fiammisie dopadal? robiliscie ostatnio moze szczepionke? strasznie i tak nagle? teraz jak sie czuje??

Mary jak tam wypoczelas u rodzicow?

dygotka powiem Ci, ze mnie to chyba najlatwiej z forum skojarzyc, nie mam jakos tajemnic, nie jest to mile gdy ktos o sobie pisze, no wlasnie a ktos inny ma same tajemnice

i jak pada juz w Pl sniezek, ktora mi troche przesle??

[Ewelinka13]

Napisane przez Basima

Tamta dziewczyna chyba nie miała równo pod czaszką, ale szkoda mi jej bo może coś miała z psychiką
A Dygotka wiesz inaczej by to wyglądało jakbyś powiedziała słuchajcie dziewczyny niezabardzo moge pisać ponieważ nie wiem boję się,że ktoś zgadnie kim jestem a np jestem czyjąś kochanką lub dyrektorem wielkiej firmy i byśmy inaczej do tego podeszły, a tak myślę przynajmniej ja ,że dla zabicia czasu bawisz się super czytając nas ,
Maryjamie moja Pola też dwa razy tak przydzwoniła w głowę,że masakra Ewelinka widziała zdjęcie jakiego Pola miała guza wyglądała strasznie

Oj tak!!! To był mega guz! Biedna Polka!
Własnie Dygotka a może Ty jakas sławna aktorka jesteś i nie chcesz się przyznac.

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Napisane przez principessina

Witam wieczorowa pora, podczytywalam, ale nic nie bylam dzisiaj ws tanie napisac, prawie dzis oszalalam, czy Wy tez macie takie straszne dni Flavio od rana marudzi, oczywiscie nic nie zjadl, teraz dopiero kanapke z szynka, zeby caly dzien nic nie jesc w ogole wstal o 6tej (spac chodzi pozno, bo po 22giej) i na drzemke udal sie dopiero o 16.30, caly dzien jeczal, nie mogl cos zasnac, jak ma taki dzien, to jestem umeczona conajmniej jakbym na 3 etaty ciagnela

Basima witaj z powrotem kiedy Pola zaczela jesc sama lyzeczka? moj nabiera sam widelczykiem, lyzeczka wszystko rozchlapuje, bedzie konczyl 18 m-cy...bylibysmy na dobrej drodze gdyby byl bardziej wszystkozerny hehe nic przeczekam, teraz ida nastepne kly, moze to dlatego nie ma tak apetytu

Ewelinka skusilabym na kluski slaski, ale wstyd sie przyznac nie umiem ich robic mniam zjadlabym takie z sosikiem

prunelle co to jest wasabi?

co do slodyczy sluchajcie moj sie wycwanil, teraz wie, z ktorej szafki wyjmuje skoczek albo ciasteczko i podchodzi i mowi am am, najlepiej to caly dzien tylko slodkie, oczywiscie nie daje, ale ostatnio zaczal wymuszac placzem i jeczeniem, myslicie ze to taka faza? macie jakies rady na to? w ogole jak cos chce, np. pilot od tv a mu nie damy to sie buntuje! jak sobie radzicie z takimi zachowaniami, jesli w ogole Wasze pociechy maja takie objawy?

cucciola o jejq a co to za goraczka Fiammisie dopadal? robiliscie ostatnio moze szczepionke? strasznie i tak nagle? teraz jak sie czuje??

Mary jak tam wypoczelas u rodzicow?

dygotka powiem Ci, ze mnie to chyba najlatwiej z forum skojarzyc, nie mam jakos tajemnic, nie jest to mile gdy ktos o sobie pisze, no wlasnie a ktos inny ma same tajemnice

i jak pada juz w Pl sniezek, ktora mi troche przesle??

Princi gotujesz ziemniaki, jak wystygną przez praske je przepuszczasz. Wkładasz do miski, dzielisz na 4 częsci, jedną wyjmujesz, a w puste miejsce dodajesz mąkę ziemniaczana i jajko. Gnieciesz razem wszystko, robisz kulki z dołeczkiem i gotujesz parę chwil we wrzątku. Ot cała tajemnica klusek. Ja oczywiście pisze o takich samych bez farszu, gdzie z róznymi sosami mozna je jeść.

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Princi ja tam Cię wcale nie kojarzę!
Sorki, ale dla mnie jesteś Principessiną i tyle. I masz synka Flavia. Wow! Odkryłam Amerykę.

[principessina]

Ewelinka ja mam sporo osob z wizazu na fb, wtedy mozna skojarzyc
a to robi sie podobnie jak pyzy, ostatnio jak je zrobilam to takie twarde wyszly, ze moglam okna nimi wybijaczaraz musze sie cos cuccioli zapytac...

cucciola maka ziemniaczana to fecola di patate? on jakos jest bardziej biala i proszkowata od naszej polskiej maki ziemniaczanej, moze dlatego wszystko takie twarde wychodzi??

[Ewelinka13]

Napisane przez principessina

Ewelinka ja mam sporo osob z wizazu na fb, wtedy mozna skojarzyc
a to robi sie podobnie jak pyzy, ostatnio jak je zrobilam to takie twarde wyszly, ze moglam okna nimi wybijaczaraz musze sie cos cuccioli zapytac...

cucciola maka ziemniaczana to fecola di patate? on jakos jest bardziej biala i proszkowata od naszej polskiej maki ziemniaczanej, moze dlatego wszystko takie twarde wychodzi??

aaa Tobie o fb chodzi, ja tam konta nie mam, więc nie skojarzyłam.

[Basima]

Napisane przez principessina

Witam wieczorowa pora, podczytywalam, ale nic nie bylam dzisiaj ws tanie napisac, prawie dzis oszalalam, czy Wy tez macie takie straszne dni Flavio od rana marudzi, oczywiscie nic nie zjadl, teraz dopiero kanapke z szynka, zeby caly dzien nic nie jesc w ogole wstal o 6tej (spac chodzi pozno, bo po 22giej) i na drzemke udal sie dopiero o 16.30, caly dzien jeczal, nie mogl cos zasnac, jak ma taki dzien, to jestem umeczona conajmniej jakbym na 3 etaty ciagnela

Basima witaj z powrotem kiedy Pola zaczela jesc sama lyzeczka? moj nabiera sam widelczykiem, lyzeczka wszystko rozchlapuje, bedzie konczyl 18 m-cy...bylibysmy na dobrej drodze gdyby byl bardziej wszystkozerny hehe nic przeczekam, teraz ida nastepne kly, moze to dlatego nie ma tak apetytu

Ewelinka skusilabym na kluski slaski, ale wstyd sie przyznac nie umiem ich robic mniam zjadlabym takie z sosikiem

prunelle co to jest wasabi?

co do slodyczy sluchajcie moj sie wycwanil, teraz wie, z ktorej szafki wyjmuje skoczek albo ciasteczko i podchodzi i mowi am am, najlepiej to caly dzien tylko slodkie, oczywiscie nie daje, ale ostatnio zaczal wymuszac placzem i jeczeniem, myslicie ze to taka faza? macie jakies rady na to? w ogole jak cos chce, np. pilot od tv a mu nie damy to sie buntuje! jak sobie radzicie z takimi zachowaniami, jesli w ogole Wasze pociechy maja takie objawy?

cucciola o jejq a co to za goraczka Fiammisie dopadal? robiliscie ostatnio moze szczepionke? strasznie i tak nagle? teraz jak sie czuje??

Mary jak tam wypoczelas u rodzicow?

dygotka powiem Ci, ze mnie to chyba najlatwiej z forum skojarzyc, nie mam jakos tajemnic, nie jest to mile gdy ktos o sobie pisze, no wlasnie a ktos inny ma same tajemnice

i jak pada juz w Pl sniezek, ktora mi troche przesle??

Hej kochana taka jest prawda,że u Was zaczyna się bunt u Poli też tak wcześnie się zaczęło jak chciała pilota i mówiłam nie to kładła się na ziemie i wyła, ale ja nie zwracałam uwagi zresztą to najlepsza metoda, jak wymusza ciastka to tak samo, nawet nie wiesz ale się dowiesz jak to jest kiedy nieraz patrzysz na dziecko i myslisz,że ktoś Ci je podmienił bo nie poznajesz w tym małym krzykaczu swojej małej gwiazdeczki. Co do jedzenia sztućcami to jakoś szybko to u nas poczło ale nie pamiętam kiedy jakoś około pierwszego roku. U mnie na całe szczęście jeszcze nie ma śniegu nienawidzę jesieni i zimy jak wieje, pada. Co jeszcze do zachowania musisz być konsekwentna nie ustępować bo jak będziecie ustępować to juz po was. Pola mi jeszcze w sklepie zrobiła akcje bo chciała lizaka powiedziałam,że nie kupię a ta ryk, wycie, krzyk powiedziałam spokojnie,że jak się nie uspokoi to wychodzimy i co oczywiście wyszłyśmy Polka była zdiwiona ale już nie zrobiła mi nigdy takiej sceny

[Ewelinka13]

Napisane przez Basima

Hej kochana taka jest prawda,że u Was zaczyna się bunt u Poli też tak wcześnie się zaczęło jak chciała pilota i mówiłam nie to kładła się na ziemie i wyła, ale ja nie zwracałam uwagi zresztą to najlepsza metoda, jak wymusza ciastka to tak samo, nawet nie wiesz ale się dowiesz jak to jest kiedy nieraz patrzysz na dziecko i myslisz,że ktoś Ci je podmienił bo nie poznajesz w tym małym krzykaczu swojej małej gwiazdeczki. Co do jedzenia sztućcami to jakoś szybko to u nas poczło ale nie pamiętam kiedy jakoś około pierwszego roku. U mnie na całe szczęście jeszcze nie ma śniegu nienawidzę jesieni i zimy jak wieje, pada. Co jeszcze do zachowania musisz być konsekwentna nie ustępować bo jak będziecie ustępować to juz po was. Pola mi jeszcze w sklepie zrobiła akcje bo chciała lizaka powiedziałam,że nie kupię a ta ryk, wycie, krzyk powiedziałam spokojnie,że jak się nie uspokoi to wychodzimy i co oczywiście wyszłyśmy Polka była zdiwiona ale już nie zrobiła mi nigdy takiej sceny

Jeżu kolczasty chyba każda z nas miała jakąś akcję w sklepie z lizakiem. Ja też!!!!
Tak się darła Amelia, że masakra! Ale cóż, lizaka nie kupiłam, ze sklepu wyszlismy, uspokoiła się. O pilota, ciastka też.
Princi to jest bunt moja droga Przyzwyczajaj się. Wszytsko przed Toba heheheeh. Nieraz Ci ręce juszcze opadną.... do samej ziemi.
Moja też koło roku to jadła widelcem, piła bardzo dobrze z kubka normalnego, łyżką jadła, ale wszystko leciało po brodzie. Za to teraz to jest mistrzem w jedzeniu zupy hahaaha, ale to tak jak pisałam wczesniej, udoskonaliła swą umiejętnośc w przedszkolu, gdzie trzeba było samemu jesć i się najeść

[principessina]

Napisane przez Ewelinka13

Jeżu kolczasty chyba każda z nas miała jakąś akcję w sklepie z lizakiem. Ja też!!!!
Tak się darła Amelia, że masakra! Ale cóż, lizaka nie kupiłam, ze sklepu wyszlismy, uspokoiła się. O pilota, ciastka też.
Princi to jest bunt moja droga Przyzwyczajaj się. Wszytsko przed Toba heheheeh. Nieraz Ci ręce juszcze opadną.... do samej ziemi.
Moja też koło roku to jadła widelcem, piła bardzo dobrze z kubka normalnego, łyżką jadła, ale wszystko leciało po brodzie. Za to teraz to jest mistrzem w jedzeniu zupy hahaaha, ale to tak jak pisałam wczesniej, udoskonaliła swą umiejętnośc w przedszkolu, gdzie trzeba było samemu jesć i się najeść

juz mam do samej ziemi od ciaglego scierania podlogi

a jak w sklepie sie tak dziecko polozy, bo i takie sytuacje ponoc sie zdarzaja to co zrobic, wyjsc bez dziecka czy pod pache i idziemy?

a co dajecie malym do picia? moj to tak srednio tez lubi pic, soczek to i owszem, ale woda to trucizna

[Ewelinka13]

Napisane przez principessina

juz mam do samej ziemi od ciaglego scierania podlogi

a jak w sklepie sie tak dziecko polozy, bo i takie sytuacje ponoc sie zdarzaja to co zrobic, wyjsc bez dziecka czy pod pache i idziemy?

a co dajecie malym do picia? moj to tak srednio tez lubi pic, soczek to i owszem, ale woda to trucizna

no co Ty, jak wyjdziesz i zostawisz dziecko, to jest głupi pomysł. Nieraz widzialam takie sytuacje. Moja zresztą tak zrobiła jak pojechalismy na wycieczkę, karmiła gołebie, ale po 2 godzinach karmienia gołebi człowiek chciał się przejśc w inne miejsce. Moje dziecko darło się na całą starówke sandomierską, rzucało, pojmowało, Było tylu turystów, tyle wycieczek, ludzie gapili sie na nas jak na kosmitów. A mąż Amelie pod pachę i poszliśmy. prosby, groźby, przekonywania nic nie dały. Jak ją mąż zaczął nieśc, ta kopała nogami starsznie, w koncu widziała, ze mąż nie odpuszcza i sie uspokoiła. Więcej takiej akcji nie mieliśmy.

[Basima]

pod pache i wyjść ze sklepu nie ma co krzyczeć na dziecko bo to odwrotny efekt. Co do picia ja wodę daję , mało soków i herbaty owocowe z herbapolu

[Ewelinka13]

Napisane przez Basima

pod pache i wyjść ze sklepu nie ma co krzyczeć na dziecko bo to odwrotny efekt. Co do picia ja wodę daję , mało soków i herbaty owocowe z herbapolu

Ja też daję wodę i herbatę zwykłą, ale to wtedy jak sama zawoła. Soków nie lubi niestety moja, w lecie napiła się czasami coś orzeźwiającego jabłko-mięta, a tak to tylko woda w każdej postaci. Mineralna niegazowana, lekko gazowana, przegotowana. A pije przeogromnie dużo.

[Basima]

Ja zwykłej nie podaję bo zawiera teinę, zresztą sama też nie piję takowej, ja, moja mama i Pola właśnie pijemy herbaty z herbapolu dzika róża, malinowa, żurawinowa. Wodę od początku Poli dawałam a soków jak najmniej żeby później właśnie tyle nie piła bo to zamulacze i dziecko nie chce jeść, rza na jakiś czas daję Poli kubusia ale jak wypije taki sok to potem nie chce jeść

[Maryjamie]

Napisane przez principessina

Mary jak tam wypoczelas u rodzicow?

tak ale tżtowi się nie podobało że mnie nie było tych kilka dni.... ale w końcu nie jestem żadną niewolnicą, ehh ogólnie nam się ostatnio nie układa...

[Ewelinka13]

Napisane przez Basima

Ja zwykłej nie podaję bo zawiera teinę, zresztą sama też nie piję takowej, ja, moja mama i Pola właśnie pijemy herbaty z herbapolu dzika róża, malinowa, żurawinowa. Wodę od początku Poli dawałam a soków jak najmniej żeby później właśnie tyle nie piła bo to zamulacze i dziecko nie chce jeść, rza na jakiś czas daję Poli kubusia ale jak wypije taki sok to potem nie chce jeść

ja tez pije te owocowe, ale susz musi byc, granulat mi przez gardlo nie przejdzie, zresztą Amelii tak samo. Słodkie to i niedobre.
A Kubusia dawałam, ale miała po nim straszne zaparcia, więc została woda.

[Basima]

Napisane przez Maryjamie

tak ale tżtowi się nie podobało że mnie nie było tych kilka dni.... ale w końcu nie jestem żadną niewolnicą, ehh ogólnie nam się ostatnio nie układa...

Wiesz to tak nieraz jest ,przychodzi dziecko na świat i juz nie jestesmy dla siebie , ale i tez dla dziecka mam nadzieje i tak mysle,ze to u Was przejściowe każda chyba przechodziła z nas takie lekkie niepokoje w zwiazku, ale głowa do góry bedzie dobrze.

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez Ewelinka13

ja tez pije te owocowe, ale susz musi byc, granulat mi przez gardlo nie przejdzie, zresztą Amelii tak samo. Słodkie to i niedobre.
A Kubusia dawałam, ale miała po nim straszne zaparcia, więc została woda.

ale granulat nie jest naturalny tam pełno cukru jest ja to się dziwię,ze to dla dzieci jest bo tam nic naturalnego nie dawałam takich herbatek Poli

[Ewelinka13]

Napisane przez Basima

Wiesz to tak nieraz jest ,przychodzi dziecko na świat i juz nie jestesmy dla siebie , ale i tez dla dziecka mam nadzieje i tak mysle,ze to u Was przejściowe każda chyba przechodziła z nas takie lekkie niepokoje w zwiazku, ale głowa do góry bedzie dobrze.

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------


ale granulat nie jest naturalny tam pełno cukru jest ja to się dziwię,ze to dla dzieci jest bo tam nic naturalnego nie dawałam takich herbatek Poli

no własnie, przeciez te granulaty to syf taki, ze masakra, sam cukier.
Mary nie zawsze jest różowo, ale wiesz tworzycie rodzinę, macie dziecko, to nawet po mimo jakis tam zawirowań w waszym związku, jesteście nierozerwanie połączeni. Duzo rozmawiac trzeba, wyjasniać i tłuc tluc i jeszcze raz tłuc facetowi do głowy co nas boli bo sam sie nie domysli. Ot, taki to juz męski naród.

[principessina]

Witam Was Kochane, Flavcio juz jeczacy wstal o 7mej, ale Wasze posty mnie zmotywowaly do dzialania, jesli sama sie za to nie wezme to nikt za mnie tego nie zrobi, od dzis nie bede mu rozcienczac zadnych soczkow (rozcienczalam jablkowy, w zasadzie wiecej wody niz soku, ale wiadomo i tak cukrem zalatuje), dalam kubeczek z woda, oczywiscie wszystko wyplul...na podwieczorem daje mu czasem soczek typu bobofrut albo sama robie marchewkowy to tez juz nie dawac? on jak widzi ze daje mu w kubku ze slomka to az sie trzesie tak je lubi...
no i zaraz ide do supermarketu popatrze jakies herbatki

druga sprawa, ktora mnie niepokoi (oczywiscie oprcz niejedzenia hehe) to to, ze ostatnio wszystko jest na nie, mowie Flavcio siadaj na nocniczek siusiu zrobimy, to mowi nie i poszedl na dywan zrobic...moze na nocnik nie jest gotowy jeszcze? jak go zachecic?

Maryjamie my mielismy jakos w pierwszym roku zycia synka taki truny okres, juz prawie pakowalam walizki do Polski hehe trzeba to przetrwac, szczegolnie jak sie nie ma zadnej pomocy, stres sie akumuluje i niestety w zwiazku sa spiecia tak jak pisze Ewelinka musicie duzooo rozmawiac

Basima dzis rano wspominalam Twoj stary post, ktory mi zapadl w pamieci, jak Pola byla tak w wieku Flavio, mylas lustra a ona odciskala za chwile lapki, Dziewczyny ja jakos mam balagan w domu, nie jest juz tak jak kiedys, latalam jak wariatka na szczotce hehe

czasem sie zastanawiam jak Wy mamcie pracujace sobie organizujecie czas, czy macie jakas Pania do sprzatania czy same w sobote ogarniacie?
milego dzionka

[Ewelinka13]

Napisane przez principessina

Witam Was Kochane, Flavcio juz jeczacy wstal o 7mej, ale Wasze posty mnie zmotywowaly do dzialania, jesli sama sie za to nie wezme to nikt za mnie tego nie zrobi, od dzis nie bede mu rozcienczac zadnych soczkow (rozcienczalam jablkowy, w zasadzie wiecej wody niz soku, ale wiadomo i tak cukrem zalatuje), dalam kubeczek z woda, oczywiscie wszystko wyplul...na podwieczorem daje mu czasem soczek typu bobofrut albo sama robie marchewkowy to tez juz nie dawac? on jak widzi ze daje mu w kubku ze slomka to az sie trzesie tak je lubi...
no i zaraz ide do supermarketu popatrze jakies herbatki

druga sprawa, ktora mnie niepokoi (oczywiscie oprcz niejedzenia hehe) to to, ze ostatnio wszystko jest na nie, mowie Flavcio siadaj na nocniczek siusiu zrobimy, to mowi nie i poszedl na dywan zrobic...moze na nocnik nie jest gotowy jeszcze? jak go zachecic?

Maryjamie my mielismy jakos w pierwszym roku zycia synka taki truny okres, juz prawie pakowalam walizki do Polski hehe trzeba to przetrwac, szczegolnie jak sie nie ma zadnej pomocy, stres sie akumuluje i niestety w zwiazku sa spiecia tak jak pisze Ewelinka musicie duzooo rozmawiac

Basima dzis rano wspominalam Twoj stary post, ktory mi zapadl w pamieci, jak Pola byla tak w wieku Flavio, mylas lustra a ona odciskala za chwile lapki, Dziewczyny ja jakos mam balagan w domu, nie jest juz tak jak kiedys, latalam jak wariatka na szczotce hehe

czasem sie zastanawiam jak Wy mamcie pracujace sobie organizujecie czas, czy macie jakas Pania do sprzatania czy same w sobote ogarniacie?
milego dzionka

hehehehe ja tez już nie mam w domu czysto jak u perfekcyjnej pani domu, ale staram się codziennie cos zepchnąc żeby na sobote było mniej. Codziennie odkurzam, myje wanne i wc. Taki nawyk sobie wyrobiłam i żebym padala na ryj to musze to zrobić. Nie mówiąc już o ogarnięciu kuchni po gotowaniu codziennym popołudniowym.
Ale cóz, nikt nie mówił, ze będzie lekko.
czasem odkurze, Amelia cos pokruszy i od nowa polska ludowa. Już ręce faktycznie opadaja do samej ziemi czasami,ale co zrobic. A to cos rozleje, a to cos wysypie i tak w koło macieju.

Pani do sprzątania nie mam bo mi nie potrzebna. Zreszta nie będę komuś placiła za ogarnięcie 3 pokojów, bawet chyba nie byłoby mnie na to stać.! Bez przesady rączki mam, zdrowa jestem, a mam tylko 3 pokoje do ogarnięcia, więc korona mi z głowy nie spadnie jak sobie trochę skłonów porobię.
Jak jest małe dziecko w domu, nie da się ogarnąć chaty tak, zeby dłużej było czysto. Po prostu sie nie da.
Princi moja ma 27 miesięcy i dośc często jest jeszcze na nie, a to już prawie rok trwa!!!! I nie widze końca tego. Choc troche muszę przyznac utemperowala się z innymi dziećmi.

[cucciola79]

hej hej dziewczynki
gonicie tak ze nie nadazam za WamiFajnie bo chociaz watek sie poruszyl
u nas co do slodyczy to mala ich nie cierpi jak chce dac jej np.biszkopta to jest blee i wypluwadziwne to bo zazwyczaj dzieci przepadaja za slodkosciamimus ze do jogurtu naturalnego dodac biszkopty i tylko w ten sposob je zjeto samo tyczy sie soczkow za nic w swiecie nie chce tylko woda a pije ja litrami
co do porzadkow to wlasnie sprzatam gore a tak mi sie nie chce jeszcze podlogi mi zpstaly a wieczorkiem mamy gosci wpada moja siora z chlopakiem zamawiamy pizze
marynie martw sie tak juz jest z tymi chlopamii u nas raz jest lepeij a raz gorzej w zaleznosci czy w nasze sprawy wetkna nosa tesciewrrrrrrrrr