urodziny chłopaka, rodzinne

[Onazyje]

Witam,

Zostałam zaproszona na urodziny mojego chłopaka do domu. Będą oczywiście jego rodzice - których już znam, i część rodziny której nie znam - ciocia,wujek,babcia, dziadek..Tak się złożyło że prezent już wcześniej dałam swojemu chłopakowi. I tak się zastanawiam czy powinnam coś przynieść ze sobą? np. jakieś czekoladki dla rodziców/zastanawiałam się też nad babeczkami itp? Proszę o porady

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Ja bym upiekła muffinki

oczywiście jeśli umiesz, bo to nie czas na eksperymenty. Jeśli nie, czekoladki/wino (najbezpieczniejsze to czerwone półsłodkie), zawsze w modzie.

[Onazyje]

[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;37267065]Ja bym upiekła muffinki

oczywiście jeśli umiesz, bo to nie czas na eksperymenty. Jeśli nie, czekoladki/wino (najbezpieczniejsze to czerwone półsłodkie), zawsze w modzie.[/QUOTE]
no właśnie mój pierwszy pomysł to były muffinki a ile powinnam ze sobą ich zabrać ?

[iveriin]

Upiecz ciasto!
Babeczki też są dobrym pomysłem

[pierniczek_]

Napisane przez Onazyje

no właśnie mój pierwszy pomysł to były muffinki a ile powinnam ze sobą ich zabrać ?

Standardowa blacha mieści 12 sztuk. Upiecz tyle i zanieś wszystkie, ewentualnie jedną spróbuj w domu.

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Napisane przez Onazyje

no właśnie mój pierwszy pomysł to były muffinki a ile powinnam ze sobą ich zabrać ?

Jaką masz foremkę?

Może 12? Bo gości będzie około ośmiu tak? Z Twojego posta tak wynika. A może nawet przyjdzie ich więcej, nigdy nie wiadomo.

[stella717]

Jemu już prezent dałaś, a mi byłoby dziwnie na urodzinach chłopaka dawać czekoladki jego rodzicom. Może lepiej byłoby np. zaproponować pomoc mamie chłopaka przy przygotowywaniu całej imprezy, albo sama coś upiecz. To zależy od tego w jakich kontaktach jesteś z jego rodzicami.

[Sztywniaaraa]

Napisane przez stella717

Jemu już prezent dałaś, a mi byłoby dziwnie na urodzinach chłopaka dawać czekoladki jego rodzicom. Może lepiej byłoby np. zaproponować pomoc mamie chłopaka przy przygotowywaniu całej imprezy, albo sama coś upiecz. To zależy od tego w jakich kontaktach jesteś z jego rodzicami.

też pomysłu z dawaniem czegoś jego rodzicom w ogóle nie ogarniam.
Co do Twojej wypowiedzi - zgadzam się w stu procentach - zadzwoń wcześniej zapytać się czy coś pomóc.

[Onazyje]

Napisane przez stella717

Jemu już prezent dałaś, a mi byłoby dziwnie na urodzinach chłopaka dawać czekoladki jego rodzicom. Może lepiej byłoby np. zaproponować pomoc mamie chłopaka przy przygotowywaniu całej imprezy, albo sama coś upiecz. To zależy od tego w jakich kontaktach jesteś z jego rodzicami.

W takich zażyłych relacjach jeszcze nie jestem z jego rodzicami. To chyba zdecyduje się na muffiny; będzie ok 11 osób a więc zaniosę te 12 muffin

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Napisane przez Onazyje

W takich zażyłych relacjach jeszcze nie jestem z jego rodzicami. To chyba zdecyduje się na muffiny; będzie ok 11 osób a więc zaniosę te 12 muffin

No i gra

[Onazyje]

[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;37267682]No i gra [/QUOTE]

Dzięki za rady

[the_cinematics]

Po 1 dla każdego ... ? Trochę skromnie, i tak, jakbyś im "wyliczała" upiecz 2 blachy zawsze to będzie "lepiej wyglądać" - ale to tylko moje zdanie

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Napisane przez the_cinematics

Po 1 dla każdego ... ? Trochę skromnie, i tak, jakbyś im "wyliczała" upiecz 2 blachy zawsze to będzie "lepiej wyglądać" - ale to tylko moje zdanie

To ma być poczęstunek, a nie posiłek na pewno będą mieli mnóstwo innych słodyczy, chodzi o sam gest.

[Visez]

Napisane przez iveriin

Upiecz ciasto!
Babeczki też są dobrym pomysłem

[Onazyje]

[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;37268204]To ma być poczęstunek, a nie posiłek na pewno będą mieli mnóstwo innych słodyczy, chodzi o sam gest.[/QUOTE]

hehe dokładnie. Nie przyjdę ''obładowana" 30 muffinami

[201803290936]

Wzięłabym słodkie wino / likier jajeczny dla rodziców i tyle. Bez bawienia się w kucharkę. No chyba, że serio lubisz i chcesz.

[paula-zla]

Napisane przez the_cinematics

Po 1 dla każdego ... ? Trochę skromnie, i tak, jakbyś im "wyliczała" upiecz 2 blachy zawsze to będzie "lepiej wyglądać" - ale to tylko moje zdanie

A dla mnie dziwne byłoby przynoszenie 30 muffinów. Bez przesady, nie popadajmy w paranoję. Wg mnie po jednym muffinie dla każdego wystarczy i nie widzę w tym żadnego braku taktu.

[Onazyje]

Napisane przez paula-zla

A dla mnie dziwne byłoby przynoszenie 30 muffinów. Bez przesady, nie popadajmy w paranoję. Wg mnie po jednym muffinie dla każdego wystarczy i nie widzę w tym żadnego braku taktu.

dokładnie

[Lolaa87]

Ja bym wzięła jakiś alkohol dla rodziców - wino

[tinpanalley]

przynoszenie na tego typu imprezę jedzenia jest nietaktem. Co innego jakaś domówka, lub wizyta, wpadnięcie do kogoś bez okazji. Ale w tej sytuacji gospodyni poczuje się urażona. To JEJ potrawy są punktem programu i ona powinna być chwalona za pyszności.
I nie piszę tego od siebie, tylko z podręcznika savoir vivre.

[Onazyje]

Napisane przez tinpanalley

przynoszenie na tego typu imprezę jedzenia jest nietaktem. Co innego jakaś domówka, lub wizyta, wpadnięcie do kogoś bez okazji. Ale w tej sytuacji gospodyni poczuje się urażona. To JEJ potrawy są punktem programu i ona powinna być chwalona za pyszności.
I nie piszę tego od siebie, tylko z podręcznika savoir vivre.

A więc jakie jest wyjście z tej sytuacji?

[tinpanalley]

Napisane przez Onazyje

A więc jakie jest wyjście z tej sytuacji?

Skoro prezent został już wręczony, to tylko życzenia. A gdyby ktoś zapytał, co dostał od Ciebie, to chyba powie, że to i to wcześniej. Przecież nie daje się prezentu na pokaz.
Możesz powiedzieć: "Składałam Ci już życzenia, ale jeszcze raz życzę Ci..., mam nadzieję, że podarek podobał ci się."

[201803290936]

Napisane przez tinpanalley

przynoszenie na tego typu imprezę jedzenia jest nietaktem. Co innego jakaś domówka, lub wizyta, wpadnięcie do kogoś bez okazji. Ale w tej sytuacji gospodyni poczuje się urażona. To JEJ potrawy są punktem programu i ona powinna być chwalona za pyszności.
I nie piszę tego od siebie, tylko z podręcznika savoir vivre.

Dokładnie.

Jeżeli bardzo chce coś wziąć gospodarzom (rodzicom), to niech to będzie jakiś niezobowiązujący alko. Ale tylko jeżeli bardzo chce, bo przecież samemu jubilatowi prezent już dała - po co dwa razy?

[Onazyje]

Napisane przez Doris1981

Dokładnie.

Jeżeli bardzo chce coś wziąć gospodarzom (rodzicom), to niech to będzie jakiś niezobowiązujący alko. Ale tylko jeżeli bardzo chce, bo przecież samemu jubilatowi prezent już dała - po co dwa razy?

ok.a więc nie będę niczego ze sobą zabierała. W sumie macie rację to są urodziny mojego chłopaka - wszystko będzie już przygotowane, prezent dałam już m wcześniej.

[salviae]

Napisane przez tinpanalley

przynoszenie na tego typu imprezę jedzenia jest nietaktem. Co innego jakaś domówka, lub wizyta, wpadnięcie do kogoś bez okazji. Ale w tej sytuacji gospodyni poczuje się urażona. To JEJ potrawy są punktem programu i ona powinna być chwalona za pyszności.
I nie piszę tego od siebie, tylko z podręcznika savoir vivre.

Zgadzam się, mnie też denerwuje kiedy ja się narobię w kuchni, a ktoś mi wkracza ze swoimi wypiekami, do tego pewna Pani tak zachwala swoje ciasto że wszyscy czuli się zobowiązani spróbować, a ja zostałam z całą resztą
Jeśli to urodziny chłopaka to rodzicom bym nic nie dawała.

Ale bardzo lubię kiedy przy zapraszaniu ktoś zaproponuje, że zrobi ciasto albo wcześniej uprzedzi

[xdate]

Ja również jestem zdania, że przynoszenie ze sobą wypieków na urodziny chłopaka, na które zostałas zaproszona, więc jesteś gościem jest nie na miejscu. Będąc w takiej sytuacji, że organizuje impreze urodzinową i mi gość przynosi jakieś jedzenie ( bez wcześniejszego uzgodnienia) poczułabym się urażona. To tak, jakbyś z góry zakładała, że jedzenia będzie zbyt mało, czy nie smaczne. To urodziny chłopaka, jego rodziców znasz, prezent wręczony, więc ograniczyłabym się do złożenia życzeń i ewentualnie przyniosła jakiś alkohol, który można otworzyć podczas imprezy.

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Napisane przez tinpanalley

przynoszenie na tego typu imprezę jedzenia jest nietaktem. Co innego jakaś domówka, lub wizyta, wpadnięcie do kogoś bez okazji. Ale w tej sytuacji gospodyni poczuje się urażona. To JEJ potrawy są punktem programu i ona powinna być chwalona za pyszności.
I nie piszę tego od siebie, tylko z podręcznika savoir vivre.

Ja właśnie zrozumiałam, że to impreza dość nieformalna, dlatego nie uważam, żeby to był nietakt.
W towarzystwie typu babcia, ciocia czy dziadek, przyniesienie przekąski to moim zdaniem świetny pretekst to lepszego zapoznania się.

To tylko moje przemyślenia, nie zamierzam walczyć z regułami savoir vivre

[Onazyje]

Dziękuję Wam bardzo za porady w takim razie nie będę ze sobą niczego zabierała; w pierwszej chwili pomyślałam sobie że wypada z czymś przyjść, ale rzeczywiście jeśli to są urodziny mojego chłopaka to nie będę przynosiła już żadnego poczęstunku.

[spritfire]

głupio iśc z pustą ręką
ja ost byłam w takiej sytuacji jak Ty i przyniosłam ciastka/ciasteczka/babeczki z cukierni i do tego winko.
I tak czułam się zażenowana bo wszyscy mu dawali prezenty a ja nie.
Jesteś zaproszona, pewnie jakiś obiadek deserek będzie wiec też trzeba dać coś od siebie

[Onazyje]

Napisane przez spritfire

głupio iśc z pustą ręką
ja ost byłam w takiej sytuacji jak Ty i przyniosłam ciastka/ciasteczka/babeczki z cukierni i do tego winko.
I tak czułam się zażenowana bo wszyscy mu dawali prezenty a ja nie.
Jesteś zaproszona, pewnie jakiś obiadek deserek będzie wiec też trzeba dać coś od siebie

No to teraz mam już mętlik w głowie...Wszystko było by ok, gdybym jeszcze nie dała chłopakowi prezentu..A teraz niby głupio iść z pustymi rękami, a z drugiej strony nie chcę wyjść na osobę niekulturalną, tj. pisały wcześniej dziewczyny;chociaż w pierwszym przypadku też jak się okazuje mogę na taką osobę wyjść?