2012-10-27, 10:43 | #31 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: zależy gdzie łapie sieć
Wiadomości: 331
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
Dla mnie idealna temperatura to 25 stopni .
|
2012-10-27, 10:46 | #32 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
dla mnie z 18-20 stopni kiedy mogę sobie nosić moje śliczne cieniutkie płaszczyki albo marynareczki i nie dostać udaru
|
2012-10-27, 10:48 | #33 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 285
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
Ja sobie nie radzę ciśnienie, krążenie mam dobre, bo sprawdzałam; lekarz powiedział, że u młodych kobiet może tak być, że mam lodowate ręce i stopy.
Wieczorem ściągam zimne skarpetki najbardziej martwi mnie, jak przetrwam zimę, bo już teraz chodzę w szalu i wełnianym płaszczu, a na przystanku trzęsę się z zimna. A, przypomniało mi się jeszcze, że w lecie śpię pod grubą puchową kołdrą Edytowane przez 201612280917 Czas edycji: 2012-10-27 o 10:54 |
2012-10-27, 10:56 | #34 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: zależy gdzie łapie sieć
Wiadomości: 331
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
Jedyny okres, kiedy było mi ciepło to... ciąża. No, ale nie można być wiecznie w ciąży .
|
2012-10-27, 10:59 | #35 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
Rozowakotka ja też, ale to dlatego że jest ogromna i ciężka i jak się w nią wtulam to jakbym zatracała się w tym puchu Nie umiem nie lubie nie mogę spać pod cienkim kocem...
|
2012-10-27, 11:02 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 524
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
Mnie też się zdarza
__________________
Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem czemu nie umiem odnaleźć się w ludzi tłumie.
|
2012-10-27, 11:06 | #37 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 5 922
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
Ja popołudniami dosłownie egzystuję z łóżku pod kołdrą i kocem-grubaskiem, najchętniej z termoforem. Ciągle mam zimny nos i dłonie. Ratuję się też ciepłymi herbatami, np. z imbirem, ew. miodem i cytryną.
Świetna jest jakaś gimnastyka co jakiś czas-energiczne przysiady, wymachy, truchcik, jestem typem kanapowym, więc rzadko się na to decyduję, ale działa |
2012-10-27, 11:08 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 41
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
Też mam ten problem i wszystkie sposoby działają tylko doraźnie, ostatnio w tv widziałam reklamę tabletek regu therm i zastanawiam się czy to może działać czy to tylko chwyt reklamowy. Może któraś z Was stosowała?
|
2012-10-27, 12:00 | #39 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 9 280
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
Średnio wierzę w tabletki regulujące ciepłotę organizmu
a na chłody najlepszy żywy grzejnik! |
2012-10-27, 12:05 | #40 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
A właśnie, ja jeszcze mam dwa koty
|
2012-10-27, 12:07 | #41 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 214
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
A ja całkowicie polecam koce elektryczne. Mam taki, jest cudowny, ma regulacje temperatury i można nastawić po ilu godzinach ma się wyłączyć
|
2012-10-27, 12:21 | #42 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 073
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
Cytat:
Dla mnie tak samo Co mi pomaga: - wysypianie się - ciepłe ubranie - ciepłe posiłki - prysznic, najpierw gorący, na końcu zimny - ciepła herbata - czekolada - częste zmienianie pozycji - laptop na kolanach
__________________
The best way to a man’s heart is straight through his chest with a sharp knife. There is never any point in telling people they are wrong or how it is. When people are ready to learn they will learn in their own way.
Edytowane przez TheKey Czas edycji: 2012-10-27 o 12:22 |
|
2012-10-27, 12:36 | #43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 447
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
niestety to taki dom z dużymi przestrzeniami, kuchnia łączona z jadalnią, jadalnia z salonem itp.
No cóż zrobić, taki sobie wybudowali zaczynam poważnie mysleć nad tym kocem elektrycznym |
2012-10-27, 13:11 | #44 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 451
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
Ja sobie nie radzę z zimnem. Ja z powodu zimna jestem głęboko nieszczęśliwa.
Po prostu chodzę zakutana w milion warstw odzieży i udaję, że nie dostrzegam rozbawionych spojrzeń ludzi, którzy mają to szczęście, że jest im ciepło Od października do marca piję właściwie tylko ciepłe płyny. No i jest jeszcze poranna litania rozgrzewająca: "Jak ja nienawidzę tego p******** klimatu... Nie jestem p*%#!$nym pingwinem, żeby lubić g*wniany śnieg." Troszeczkę pomaga Dziś rano wyszłam z domu i okropnie zmarzłam, trzęsłam się jak osika przez całą drogę do warzywniaka. Temperatura: 2 stopnie . Ciekawe, co ze mną będzie jak przyjdą dwudziestostopniowe mrozy . Kurtkę na zimę to chyba będę musiała zamówić przez internet w jakiejś syberyjskiej sieciówce. Bo nasze zimowe płaszcze to są przeznaczone chyba na zimy w Australii.
__________________
"- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć. Śmierć zastanowił się przez chwilę. KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE." |
2012-10-27, 13:14 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
Ja w domu siedzę pod wełnianym kocem, albo biorę psa na kolana, stopy trzymam na kaloryferze
|
2012-10-27, 13:19 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 401
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
Och, temat jakby z myślą o mnie Niestety nie znam patentu na zimno, nawet jak coś działa to zwykle efekt nie trwa długo. Chodzenie w minimum 3-4 warstwach to dla mnie norma, jestem uzależniona od gorącego soku malinowego, trochę tańczę jak mam ochotę... to wszystko rozgrzewa, ale zwykle na krótko, po jakimś czasie i tak trzęsę się z zimna. Uwielbiam zimę, ale prawda jest taka, że znaczną jej część po prostu bym przespała
|
2012-10-27, 13:38 | #47 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 285
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
Właśnie - kurtka zimowa. Próbuję znaleźć taką fajną, ciepłą, ale zawsze było mi zimno. Nie wiecie dziewczyny, czy w futrze sztucznym jest cieplej niż w puchowej kurtce? Nigdy nie miałam i zastanawiam się, czy nie kupić. Byle byłoby ciepło
|
2012-10-27, 13:56 | #48 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 647
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
Cytat:
W domu pomaga poduszka elektryczna ,termofor i skarpeciska, ale poza domem... szkoda gadać....przy moim niskim ciśnieniu |
|
2012-10-27, 14:19 | #49 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Środa Wielkopolska
Wiadomości: 3 178
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
Cytat:
Potwierdzam. Na płaszcz jednego roku wydałam trochę więcej niż mam to w zwyczaju, ale jest mega ciepły i przytulny. Nazywam go "syberyjskim" i dzisiaj się nawet odgrażałam, że go wyjmę z szafy i już zacznę nosić. Legginsy kupiłam w zeszłym roku po lekturze innego wątku na temat zimowych patentów. Warto go odszukać, sporo fajnych rad tam było. Cytat:
Cytat:
Inne moje sposoby to cudowny ciepły koc, który dostałam w zeszłym roku pod choinkę. Nie daję go nikomu. Mam też te małe "grzadełka" do rąk z Rossmanna, ale na dłuższą metę niestety nie grzeją. Jako kibicka kupiłam chyba wiosną głupio drogą bluzę - okazało się, że super grzeje i kupiłabym ją z pewnością drugi raz. http://img690.imageshack.us/img690/6254/30234567.jpg No i taka specjalna bielizna, która grzeje lub trzyma ciepło - sama nie mam, ale podobno warto zainwestować. Dzisiaj przeżyłam szok, wyszedłszy na zakupy... Rajstopy, cienki skarpetki, adidasy, dwa sweterki, kurtka, szaliczek i cienkie rękawiczki, a mimo to myślałam, że mi odpadną palce i uszy. Od razu poszłam kupić sobie ciepłą czapeczkę, przypadkiem zaplątały się też ocieplane buty + polarowe wkładki do nich. Jeszcze porządny sweter by się przydał. |
|||
2012-10-27, 14:28 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Trele Morele
Wiadomości: 14 318
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
Niektóre kurtki mają podszewkę taką futerkową odpinaną na guziczki i to mogłoby być dobre rozwiązanie. Ja mam sztuczne futerko ale na pewno nie jest ciepłe...
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny. |
2012-10-27, 14:38 | #51 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 547
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
Ja już chyba przywykłam do tego, że przez większość roku jest mi zimno. Rodzinka i znajomi śmieją się, że ja mam po prostu geny z ciepłych krajów Moje optimum to jakieś mniej więcej 27 stopni, wtedy jest w sam raz, kiedy latem wszyscy narzekają na upały, mi tam jest całkiem w porządku
-w skarpetkach śpię praktycznie cały rok, chyba, że latem są upały i noce są ciepłe -skarpetki na zimę, sprawdzone i ulubione to wełniane, w butach z wełną w środku (w ogóle opraktykowałam i upodobałam sobie wełnę, jest mega ciepła i na prawdę sprawdza się ) -zimą gruba kołdra (też z wełnianym wypełnieniem), dobrym rozwiązaniem była pierzyna, ale uwaga alergicy!! czasem wełniany koc -bywały kiedyś zimy, że potrafiłam spać w polarze i ciepłej kamizelce przykrywając się puchową kołdrą -wszelkie czapki, rękawiczki i grube szaliki to standard wraz z początkiem jesieni, zimą oczywiście dobra puchówka i ciepłe swetry, generalnie bardzo lubię sweterki i swetry Ogólnie rzecz biorąc, to ciepło się ubierać, dużo przytulać i zaakceptować fakt, że potrzebuje się i lubi dużo ciepełka
__________________
Edytowane przez imbryka Czas edycji: 2012-10-27 o 14:42 |
2012-10-27, 14:48 | #52 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 647
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
|
2012-10-27, 14:57 | #53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 524
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
Właśnie sobie siedzę i co?! Zimno mi Zaraz chyba założę drugą pare skarpetek
__________________
Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem czemu nie umiem odnaleźć się w ludzi tłumie.
|
2012-10-27, 15:01 | #54 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
Podziwiam ludzi, którzy nie wymagają takich nakładów ubrań zimą co ja
Gdy nastają największe mrozy mam na sobie 3-4 swetry, ocieplane legginsy pod spodniami, gruby szalik i starpety (najlepiej 2 pary), rękawice i śpiworek (czyt. gruba puchowa kurtka sięgająca połowy łydek), wielka czapka i... się nadal trzęsę Zimne ręce i skotniałe stopy to dla mnie również codzienność |
2012-10-27, 15:04 | #55 |
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
Treść usunięta
|
2012-10-27, 15:12 | #56 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 722
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
Dobrze wiedzieć, że tyle osób śpi w skarpetkach, bo mój tata zawsze się ze mnie śmieje i mówi do tego, że to niezdrowe.
W ogóle zawsze jak przychodzi okres jesienno/zimowy to okazuje się, że w mojej szafie ciepłych ciuchów brak. Muszę wybrać się na jakąś wyprawę po sklepach i dokupić jakieś swetry bo zamarznę. A pamiętam jak jeszcze parę lat temu, latałam zimą praktycznie " w negliżu" I wtedy mi zimno nie było. Im jestem starsza tym bardziej zamarzam.
__________________
Jedyna droga do przemian to przestać bać się wyzwań.
|
2012-10-27, 15:37 | #57 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
Może być cieplej. Ja mam kożuch do kostek i go będę nosić w momencie -30, w zeszłym roku nie nosiłam bo go nie zdążyłam do krawca oddać. W tym roku (odziedziczony po mamie, starszy niż ja ) będę nosić i koniec kropka.
|
2012-10-27, 15:55 | #58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Trele Morele
Wiadomości: 14 318
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny. |
2012-10-27, 16:11 | #59 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 447
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
z domem to ja nic nie zrobię, nie mój
jestem dziś w pracy (hotel) i goście wchodzą i wychodzą, wchodzą i wychodzą..ale nie zamykają drzwi!! wrr!! rękawiczki niezłe, chociaż takie ogromne... |
2012-10-27, 16:12 | #60 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 906
|
Dot.: zmarźluchy- jak sobie radzicie?
ja wlasnie siedze na lozku oparta plecami o kaloryfer i z laptopem na kolanach, obok mnie goraca herbata z cytryna i czekolada krowkowa
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:39.