Mieszkanie po ślubie...z teściami?? - Strona 18 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-10-31, 07:42   #511
ZaborczaJedza
Rozeznanie
 
Avatar ZaborczaJedza
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 618
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

Cytat:
Napisane przez Capresse Pokaż wiadomość
Mam pokrewny problem. Z moim facetem wynajmujemy mieszkanie bo wyprowadziłam się na studia do innego miasta jednakże nadszedł czas na stabilizację i wybór miejsca życia na stałe. Moje rodzinne miasto jest piękne, mojemu partnerowi podoba się w 100 % i on chce jechać tam za mną. Ale... kupienie tam mieszkanie lub wynajmowanie go nie ma najmniejszego sensu gdyż moi rodzice mają ogromny dwupiętrowy dom (w nim dwa mieszania a z nich jedno przeznaczone teoretycznie dla mnie) i moja babcia ma również duży dom, również z dużym mieszkaniem plus ogród, staw i chętnie nas tam zaprasza. Niby są to oddzielne mieszkania, niezależne - ale jakby nie patrzeć, nie będziemy tak do końca "na swoim". Z drugiej strony odejście kredytu na mieszkanie na 30 lat to kusząca opcja, no i pomoc rodziny gdy pojawią się dzieci. Wciąż jednak boję się, że będę się czuła osaczona, ale z drugiej strony - te domy były budowane z myślą o nas - dzieciach. Macie podobną sytuacje? Ułatwiłybyście sobie życie, czy jednak totalna niezależność?
jakbym miała taką sytuacje to byłabym szczesliwa niestety czeka nas kredyt (i mam nadzieje ze go dostaniemy) ale do tego potrzebna jest praca a o nią teraz jest strasznie trudno. Moja przyszłość pisze sie w mało kolorowych barwach przynajmniej na poczatku, bo bede musiała przeprowadzić się do rodziców TŻ i to do mieszkania....u mnie niestety się nie da mieszkać. Będzie ciężko ale przetrwamy, zresztą oboje chcemy jak najszybciej byc na swoim. Jak byłam młodsza zawsze miałąm zdanie ze ja nigdy z tesciami mieszkac nie bede ze musze najpierw miec swoj dom itd. Cóż piękne marzenia i przekonania młodziutkiej Jędzy Teraz jestem starsza i widze ze tak pięknie się nie da w naszym przypadku. Mam zapis ze po śmierci babci jej mieszkanie bedzie moje ale nie bede czekać az mi babcia umrze zeby dostac jej małe mieszkanko...
__________________
21.10.2007 r.
11.05.2013 r. .
ZaborczaJedza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-31, 11:40   #512
was ukochany baczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 408
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

nie wiem skąd takie sugestie, że ja chcę kogoś ustawiać po kątach, rządzić się w nieswoim domu, wyrzucać siostrę.. wcale tego nie napisałam.. napisałam natomiast że jeśli zgodnie z umową, siostra której miało tam nie być na stałe a będzie to ja tam nie będę i wcale nie każe im wyrzucać córki z domu , jeśli siostra wybierze bloki a mój dom to ona nic nie dostanie w spadku bo swoją część już ma-bloki, dom w całości będzie należeć do TŻ a w przyszłości byłby na nasze dzieci.. i nie wiem też skąd takie przypuszczenie że chcę zagarnąć całość.. szczerze to tak mi zależy na tym domu jak na zeszłorocznym śniegu ale dobra..

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Czyli uważasz, że mieszkając z teściami należy siedzieć cicho jak trusia, nie wypowiadać swojego zdania odnośnie zwalania na kupę całej rodziny która MA gdzie mieszkać i jeszcze po rączkach całować z wdzięczności, że łaskawie ma się dach na głową? Nie wiem skąd tyle poddaństwa w Twojej postawie, ale dla mnie jak się wchodzi do rodziny to staje się równoprawnym członkiem. Nie wiem, może istnieją jakieś rangi, czy szczeble po których trzeba się wspinać żeby osiągnąć pewien pułap i móc się odzywać?
zgadzam się..

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Ależ litości, ja sobie nie wyobrażam, żeby synowa, którą przyjęłam do swojego domu mówiła mi czy może w nim mieszkać moja własna córka. Nawet dyby moja córka miała dwa pałace, to mój dom na zawsze jest jej domem i może sobie w nim mieszkać. To samo dotyczy syna i ewentualny zięć nie będzie miał nic do gadania co do tego czy mój syn może mieszkać w moim domu.
Ze wspólokatorami mogę uzgdaniać naprawę dachu a nie to czy moje dzieci mogą ze mną mieszkać.
no wybacz przed wprowadzeniem dostałam informację że jej tam nie będzie jeśli zmienią zdanie i ją tam zameldują to ja w tym momencie się wymeldowuje..
was ukochany baczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-31, 11:41   #513
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

Cytat:
Napisane przez was ukochany baczek Pokaż wiadomość
jeśli siostra wybierze bloki a mój dom to ona nic nie dostanie w spadku .
możesz rozwinąć pogrubione? co znaczy: mój?
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-31, 11:53   #514
was ukochany baczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 408
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
No tu się z Tobą zgodze, postawa roszczeniowa jest jak najbardziej nie na miejscu w takiej sytuacji i wspomniany przez Ciebie kompromis - coś pomiędzy jednym a drugim jest najlepszy Z tym, że nie widzę w postawie autorki roszczenia - to matka TŻta jej obiecała, ze córka jest tam czasowo, to facet powiedział, że też sobie jej mieszkania nie życzy, a autorka nikogo nie każe wyrzucać, tylko w razie czego chce się wyprowadzić - dla mnie w takim podejściu jest wszystko jak najbardziej w porządku


Mamy inne podejście do życia - dla mnie zięć i synowa są na równi z córką i synem, a nie jakimś 'podgatunkiem'
widzę, że ty mnie rozumiesz o co mi chodzi i nie oceniasz mnie tak jak inne ja też uważam że synowa i zięć są po ślubie na równi z córką i synem.. no wiadomo że nie więzy krwi mnie łączą ale również coś wyjątkowego ja traktuje ślub tak że to już na zawsze a nie że jestem kimś nabytym i że mogę być i mogę nie być.. klamka zapadnie po ślubie

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Cytat:
Napisane przez Senses Woman Pokaż wiadomość
możesz rozwinąć pogrubione? co znaczy: mój?
tak już rozwijam nie napisałam tam przecinka.. że mój (facet dostanie) dom

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Cytat:
Napisane przez Mahdab Pokaż wiadomość
Zgadzam się. To tak samo jakbym ja teraz nie mogła pomieszkać u mamy, bo bym miała bratową

Ja mieszkam aktualnie z "teściami" w dużym domu na piętrze, ale uważam, że robią mi uprzejmość i trzymam język za zębami (szukam pracy i czmycham, aby być u siebie), ale jak widzę niektórzy uważają, że dom był po to w końcu budowany, więc im, obcym osobom, się zupełnie należy ;]
należy się jednemu z dzieci i mnie nic do tego jeśli mój TZ nie będzie chciał tam mieszkać to nie będziemy albo jesli ja nie będę chcieć.. a propos "obcości" skoro tak nazywasz synową i zięcia to nie wiem jakie tam masz pojęcie rodziny bo dla mnie po slubie synowa i zięć to również rodzina, bo będą nas łączyć na przykład dzieci a ich wnuki..

Edytowane przez was ukochany baczek
Czas edycji: 2012-10-31 o 12:09
was ukochany baczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-31, 11:54   #515
tacyta
Wtajemniczenie
 
Avatar tacyta
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

Mam silną potrzebę terytorialności i nigdy bym nie przystała na mieszkanie w kołchozie z teściami. Podobnie nie zgodziłabym się, aby moje potencjalne dorosłe dziecko ściągneło na moje włości swoją nową rodzinę. Królowa może być tylko jedna.
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć.
tacyta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-31, 12:16   #516
passion80
Zakorzenienie
 
Avatar passion80
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 15 643
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

Cytat:
Napisane przez tacyta Pokaż wiadomość
Mam silną potrzebę terytorialności i nigdy bym nie przystała na mieszkanie w kołchozie z teściami. Podobnie nie zgodziłabym się, aby moje potencjalne dorosłe dziecko ściągneło na moje włości swoją nową rodzinę. Królowa może być tylko jedna.


ja i tak dalej uważam, że dzieciom to się nic nie należy rodzice będa mieli chęć i możliwośc to pomogą, mogą ale nei muszą

a powiedz mi jeszcze, jak To Twoi przyszli teściowie widzą? Wasze wspólne/niewspólne życie? Rozmawialiście cos na ten temat?
__________________
28.05.2011
29.08.2013

Edytowane przez passion80
Czas edycji: 2012-10-31 o 12:17
passion80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-31, 12:16   #517
was ukochany baczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 408
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

Cytat:
Napisane przez tacyta Pokaż wiadomość
Mam silną potrzebę terytorialności i nigdy bym nie przystała na mieszkanie w kołchozie z teściami. Podobnie nie zgodziłabym się, aby moje potencjalne dorosłe dziecko ściągneło na moje włości swoją nową rodzinę. Królowa może być tylko jedna.
w moim przypadku o tyle by było dobrze, że wszystko bym miała osobno prócz ganku i placu.. i zastanawiam się czy chcę tak żyć dzieląc to wspólne wejście (muszę przechodzić przez ich piętro) i plac.. TŻ mówił że może by zrobił osobne wejście ale to trzeba by było trochę kombinować z remontem bo trzeba by wyburzać jakąś tam ścianę i w ogóle zrobić ganek na ganku..
was ukochany baczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-10-31, 12:20   #518
passion80
Zakorzenienie
 
Avatar passion80
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 15 643
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

jak macie możliwość to jednak zrobić wszystko odzielnie, święty spokój jest bezcenny
__________________
28.05.2011
29.08.2013
passion80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-31, 12:21   #519
was ukochany baczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 408
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

Cytat:
Napisane przez passion80 Pokaż wiadomość


ja i tak dalej uważam, że dzieciom to się nic nie należy rodzice będa mieli chęć i możliwośc to pomogą, mogą ale nei muszą

a powiedz mi jeszcze, jak To Twoi przyszli teściowie widzą? Wasze wspólne/niewspólne życie? Rozmawialiście cos na ten temat?
widocznie chcieli tak, żeby się należało skoro taki mieli plan wybudować dom i zostawić dzieciom..zresztą nawet by nie chcieli być tam sami w wielkiej chałupie.. widzą to tak, że my na górze, oni na dole, siostra na swoim, oni się nie wtrącają kompletnie w nasze życie, obiady możemy gotować raz synowa raz teściowa, opieka nad wnukami przyszłymi zapewniona.. to są na razie słowa jak by to było w praktyce to jeszcze nie wiem..
was ukochany baczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-31, 12:25   #520
passion80
Zakorzenienie
 
Avatar passion80
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 15 643
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

dobry masz z Nimi kontakt, tacy w miarę ludzie?
Obiady na przemian, to jak kuchnia będzie wspólna?
może ja dziwna jestem ale wolę, jak my sobie sami gotujemy, na co mamy ochotę, jak, z jakich składników, o której chcemy i bez wypominania później tylko, że mi sie trafił ekstremalny egzemplarz i tak mimo że kuchnia jako miejsce jest wspólna ale już kuchnia jako gotowanie zakupy całkowicie odzielnie nawet dwa czajniki mamy lubię mieć po prostu SWOJE chociaż tyle
__________________
28.05.2011
29.08.2013
passion80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-31, 12:25   #521
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

Cytat:
Napisane przez tacyta Pokaż wiadomość
Mam silną potrzebę terytorialności i nigdy bym nie przystała na mieszkanie w kołchozie z teściami. Podobnie nie zgodziłabym się, aby moje potencjalne dorosłe dziecko ściągneło na moje włości swoją nową rodzinę. Królowa może być tylko jedna.
Jesteś moim mistrzem dnia

No i właśnie, jesli ktoś ma podejście jak Tacyta to super jeśli tak samo jak ona mówi wprost i od razu ustala reguły - dzieci idą na swoje i kropka. Natomiast jeśli teściowie sami proponują zamieszkanie z dziećmi to zakładam, że trzeba być wdzięcznym, ale jednocześnie nie trzeba tego traktować jako daru z niebios i na wszystko się zgadzać, a co za tym idzie - jest się równoprawnym członkiem rodziny i nie ma potrzeby podkreślać 'to nie mój dom', co wiele osób w tym temacie autorce zarzuca
Swoją drogą, mam nadzieję, że moi teściowie są właśnie z działu 'kochane dzieci, zamieszkajcie z nami, po to ten dom budowaliśmy' bo w innym razie w ogóle sobie nie wyobrażam jakby miało wyglądać moje życie to byłaby jakaś masakra żyć z poczuciem, że jestem tam niemiłym gościem do końca życia
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-10-31, 12:37   #522
was ukochany baczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 408
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

Cytat:
Napisane przez passion80 Pokaż wiadomość
dobry masz z Nimi kontakt, tacy w miarę ludzie?
Obiady na przemian, to jak kuchnia będzie wspólna?
może ja dziwna jestem ale wolę, jak my sobie sami gotujemy, na co mamy ochotę, jak, z jakich składników, o której chcemy i bez wypominania później tylko, że mi sie trafił ekstremalny egzemplarz i tak mimo że kuchnia jako miejsce jest wspólna ale już kuchnia jako gotowanie zakupy całkowicie odzielnie nawet dwa czajniki mamy lubię mieć po prostu SWOJE chociaż tyle

tak dobry mam kontakt kuchnia będzie oddzielna .. to była taka propozoycja z tym obiadem, natomiast ja tak samo wolę gotować sama tylko dla nas i już bo każdy ma swoje smaki, ulubione składniki i sposób gotowania..

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Jesteś moim mistrzem dnia

No i właśnie, jesli ktoś ma podejście jak Tacyta to super jeśli tak samo jak ona mówi wprost i od razu ustala reguły - dzieci idą na swoje i kropka. Natomiast jeśli teściowie sami proponują zamieszkanie z dziećmi to zakładam, że trzeba być wdzięcznym, ale jednocześnie nie trzeba tego traktować jako daru z niebios i na wszystko się zgadzać, a co za tym idzie - jest się równoprawnym członkiem rodziny i nie ma potrzeby podkreślać 'to nie mój dom', co wiele osób w tym temacie autorce zarzuca
Swoją drogą, mam nadzieję, że moi teściowie są właśnie z działu 'kochane dzieci, zamieszkajcie z nami, po to ten dom budowaliśmy' bo w innym razie w ogóle sobie nie wyobrażam jakby miało wyglądać moje życie to byłaby jakaś masakra żyć z poczuciem, że jestem tam niemiłym gościem do końca życia
właśnie o to mi chodziło nie mówię, żeby nie być wdzięcznym, nie szanować teściów, nie pomagać im jak będzie potrzeba.. ale też nie widzę potrzeby całowania po tyłku za to że mogę tam mieszkać bo równocześnie wcale nie musimy tam być jak nie będziemy chcieli.. i też chciałam podkreślić moimi wypowiedziami że chciałabym się czuć równoprawnym członkiem rodziny a nie intruzem, kimś kto nie ma prawa głosu, kogo nie trzeba pytać o zdanie.. skoro zamieszkam tam to uważam że również powinni ze mną się liczyć.. w końcu nie będą mieszkać sami..

Edytowane przez was ukochany baczek
Czas edycji: 2012-10-31 o 12:49
was ukochany baczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-31, 13:10   #523
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

Cytat:
Napisane przez was ukochany baczek Pokaż wiadomość

no wybacz przed wprowadzeniem dostałam informację że jej tam nie będzie jeśli zmienią zdanie i ją tam zameldują to ja w tym momencie się wymeldowuje..
Krzyżyk na drogę.


Jak tak czytam różne wątki to stwierdzam, że raczej żadnej synowej do mojego domu nie wpuszczę.
Niech się rządzi w swoim domu.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-31, 13:23   #524
was ukochany baczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 408
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Krzyżyk na drogę.


Jak tak czytam różne wątki to stwierdzam, że raczej żadnej synowej do mojego domu nie wpuszczę.
Niech się rządzi w swoim domu.
Masz prawo i tak uważać.
was ukochany baczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-31, 15:09   #525
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Na razie pół domu nie jest wasze.
Gdy będzie wasze - to będzie wasza część, którą sobie możecie zamknąć na klucz.
Ale to nie wykluczaa, by siostra TŻ mieszkała sobie z teściami, na ich części, bo ma takie samo prawo do kontaktu z rodzicami jak twój mąż. Co więcej, po smierci rodziców będzie dziedziczyć pół z tego co zostanie rodzicom.
Dokładnie tak to wygląda.

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Cytat:
Napisane przez was ukochany baczek Pokaż wiadomość

należy się jednemu z dzieci i mnie nic do tego jeśli mój TZ nie będzie chciał tam mieszkać to nie będziemy albo jesli ja nie będę chcieć.. a propos "obcości" skoro tak nazywasz synową i zięcia to nie wiem jakie tam masz pojęcie rodziny bo dla mnie po slubie synowa i zięć to również rodzina, bo będą nas łączyć na przykład dzieci a ich wnuki..
Ty możesz mieć takie podejście, Twoje dzieci niekoniecznie... Co jeśli Twój syn się rozwiedzie z żoną, a będą mieszkać z wami? Nie pozwolisz jej "wyrzucić" z domu bo ona jest dla Ciebie jak córka? Poza tym: różne są synowe i różni są zięciowie...
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-31, 16:25   #526
mart989
Wtajemniczenie
 
Avatar mart989
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 680
GG do mart989
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

Cytat:
Napisane przez passion80 Pokaż wiadomość
jak macie możliwość to jednak zrobić wszystko odzielnie, święty spokój jest bezcenny
Nic dodać nic ująć
Na początku moze być pięknie łądnie ale do czasu...
mart989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-31, 20:58   #527
Madaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Madaaa
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 803
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

Cytat:
Napisane przez was ukochany baczek Pokaż wiadomość
widocznie chcieli tak, żeby się należało skoro taki mieli plan wybudować dom i zostawić dzieciom..zresztą nawet by nie chcieli być tam sami w wielkiej chałupie.. widzą to tak, że my na górze, oni na dole, siostra na swoim, oni się nie wtrącają kompletnie w nasze życie, obiady możemy gotować raz synowa raz teściowa, opieka nad wnukami przyszłymi zapewniona.. to są na razie słowa jak by to było w praktyce to jeszcze nie wiem..
Calkiem osobne mieszkanie ok. To jak sasiedzi, o ile teciowie nie sa natrętni i wredni. Da sie tak zyc. No, ale zeby juz planowac wspolne obiady? Raz synowa, raz tesciowa ? To juz nie calkiem tak na swoim, samodzielnie i osobno.....
Ja tez prawdopodobnie bede tak mieszkac, bo to wszystko na co nas teraz stać. Duzo taniej, na swoim bez kredytow i wszystko do urządzenia ze stanu surowego. Tylko my nie mamy zamiary latac do mamusi i tatusia na obiadki, ani im gotować. Z tezetem myslimy nawet nad osobnym wejściem d omu, bez wspolnych korytarzow. Chcemy byc zupelnie oddzielnie. Zrezta ja chcem byc pania swojego domu a szczególnie kuchni

Edytowane przez Madaaa
Czas edycji: 2012-10-31 o 21:00
Madaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-01, 11:00   #528
was ukochany baczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 408
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

Cytat:
Napisane przez Madaaa Pokaż wiadomość
Calkiem osobne mieszkanie ok. To jak sasiedzi, o ile teciowie nie sa natrętni i wredni. Da sie tak zyc. No, ale zeby juz planowac wspolne obiady? Raz synowa, raz tesciowa ? To juz nie calkiem tak na swoim, samodzielnie i osobno.....
Ja tez prawdopodobnie bede tak mieszkac, bo to wszystko na co nas teraz stać. Duzo taniej, na swoim bez kredytow i wszystko do urządzenia ze stanu surowego. Tylko my nie mamy zamiary latac do mamusi i tatusia na obiadki, ani im gotować. Z tezetem myslimy nawet nad osobnym wejściem d omu, bez wspolnych korytarzow. Chcemy byc zupelnie oddzielnie. Zrezta ja chcem byc pania swojego domu a szczególnie kuchni
no właśnie ja też bym chciała osobne wejście tylko, że nie wiem czy już nie za późno jak dom już został tak wybudowany jak jest najwyżej będę przechodzić przez ich piętro i już.. moi goście też.. no właśnie ja też chce być panią na górze i nie widzę w tym nic aroganckiego z mojej strony albo że chce rządzić w czyimś domu.. bo na pietrze teściów nie mam prawa rządzić ale na górze już tak..

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Dokładnie tak to wygląda.

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------


Ty możesz mieć takie podejście, Twoje dzieci niekoniecznie... Co jeśli Twój syn się rozwiedzie z żoną, a będą mieszkać z wami? Nie pozwolisz jej "wyrzucić" z domu bo ona jest dla Ciebie jak córka? Poza tym: różne są synowe i różni są zięciowie...
pisałam już, że siostra nie dostanie w spadku połowę domu na pół z bratem jak dostanie bloki.. to by miała na własność bloki i pół domu? a on tylko pół domu?.. jeszcze nie mam syna ani synowej, żeby móc wiedzieć jak się zachowam jak się rozwiedzie.. to zależy od wszystkiego.. jeśli syn by się rozwiódł to na pewno bym jej nie wyrzuciła, co najwyżej zastanowiła się co zrobić, żeby było dobrze ale o to powinien się martwić syn

Edytowane przez was ukochany baczek
Czas edycji: 2012-11-01 o 11:03
was ukochany baczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-01, 11:17   #529
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

Cytat:
Napisane przez was ukochany baczek Pokaż wiadomość

pisałam już, że siostra nie dostanie w spadku połowę domu na pół z bratem jak dostanie bloki.. to by miała na własność bloki i pół domu? a on tylko pół domu?..
Jeśli teściowie nie spiszą testamentów to wszytsko, co będzie w chwili śmierci ich własnością, będzie dzielone między spadkobierców.
Dlatego jeśli chcą innego podziału dla swoich dzieci to muszą tego dopilnować.
Np jeżeli oni przepiszą na syna górę domu a sami będą włascicielami dołu to, jesli nie bedzie testamentu stanowiącego inaczej, ten dól będzie dzielony między spadkobierców.
Dlatego lepiej, zeby teściowie dopilnowali wszytskiego.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-01, 11:48   #530
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Jeśli teściowie nie spiszą testamentów to wszytsko, co będzie w chwili śmierci ich własnością, będzie dzielone między spadkobierców.

Wtedy, z tego co zrozumiałam, siostra dostanie połowę domu, a mąż autorki połowę mieszkania siostry
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-01, 11:52   #531
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Wtedy, z tego co zrozumiałam, siostra dostanie połowę domu, a mąż autorki połowę mieszkania siostry
Nie. Jeśli pół domu (góra) będzie przepisane na syna a mieszkanie na córkę (jeszcze za życia rodziców), to tego się nie dzieli.
Do podziału będzie tylko dół domu. Czyli syn będzie miał góre domu i połowę dołu a córka mieszkanie i połowę dołu domu.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2012-11-01 o 11:56
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-01, 11:54   #532
was ukochany baczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 408
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Wtedy, z tego co zrozumiałam, siostra dostanie połowę domu, a mąż autorki połowę mieszkania siostry

no właśnie wtedy mieszkanie też będzie na pół

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

TŻ mówił, że zaraz po ślubie, po moim wprowadzeniu, teściowie przepiszą cały dom na niego a bloki na siostre
was ukochany baczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-01, 12:02   #533
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Nie. Jeśli pół domu (góra) będzie przepisane na syna a mieszkanie na córkę (jeszcze za życia rodziców), to tego się nie dzieli.
Do podziału będzie tylko dół domu. Czyli syn będzie miał góre domu i połowę dołu a córka mieszkanie i połowę dołu domu.
No ale rozmawiamy o sytuacji, kiedy sprawa nie będzie uregulowana przez testament
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-01, 12:09   #534
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

Cytat:
Napisane przez was ukochany baczek Pokaż wiadomość


TŻ mówił, że zaraz po ślubie, po moim wprowadzeniu, teściowie przepiszą cały dom na niego a bloki na siostre
Jeśli tak to zostanie załatwione, to problemem może być tylko to, że siostra bedzie miała np pretensje, że podział jest nieproporcjonalny. Ale to już problem rodziców lub waszego dogadania się (ewentualnej spłaty)
I tu bym się na Twoim miejscu też zastanowiła i dogadała zawczasu, bo problem spłaty siostry może Was dotyczyć, o ile wartość domu jest większa niż wartość mieszkania.

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
No ale rozmawiamy o sytuacji, kiedy sprawa nie będzie uregulowana przez testament
Ja mówiłam o sytuacji, kiedy mieszkanie będzie przepisane na córkę a góra domu na syna (bo o tym chyba była mowa)

Jeśli nic nie zostanie przepisane za życia rodziców to tak, mieszkanie też będzie podlegało podziałowi.

Ludzie rnie postpuj, dziwi si troch rodzicom o ktorych mowa tutaj. Jesli chca wszytsko przepisa na dzieci juz teraz, to troche nie bardzo dla mnie. Poza tym istnieje raczej dysproporcja miedzy pitrowym domem a mieszkaniem w bloku i nie wiem czy siostra nie bedzie miala pretensji. No nie wiem, jak to bedzie.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2012-11-01 o 12:15
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-01, 13:41   #535
was ukochany baczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 408
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

no to może i ma koleżanka rację z tym że połowa dołu może być na siostrę ale to TŻ będzie sie starał, żeby było na niego wszystko a my ją ewentualnie spłacimy.. bo to dziwne by było jak by miała połowę, połowy domu.. to co dla niego kuchnia i łazienka a dla niej pokoje..
was ukochany baczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-01, 16:36   #536
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

Cytat:
Napisane przez Senses Woman Pokaż wiadomość
no bo do rodziny wchodzą więc z całą stanowczością im się też należy
No właśnie

Cytat:
Napisane przez was ukochany baczek Pokaż wiadomość

należy się jednemu z dzieci i mnie nic do tego jeśli mój TZ nie będzie chciał tam mieszkać to nie będziemy albo jesli ja nie będę chcieć.. a propos "obcości" skoro tak nazywasz synową i zięcia to nie wiem jakie tam masz pojęcie rodziny bo dla mnie po slubie synowa i zięć to również rodzina, bo będą nas łączyć na przykład dzieci a ich wnuki..
Oj, już dobrze wiesz o co mi chodziło. Przychodzisz do domu jako obca kobieta.

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość

Ty możesz mieć takie podejście, Twoje dzieci niekoniecznie... Co jeśli Twój syn się rozwiedzie z żoną, a będą mieszkać z wami? Nie pozwolisz jej "wyrzucić" z domu bo ona jest dla Ciebie jak córka? Poza tym: różne są synowe i różni są zięciowie...
O to, to.
Wiadomo, że jakby co teściowie staną po stronie swojego dziecka.
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-01, 17:14   #537
Kasiuncia23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 165
GG do Kasiuncia23
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

Ja też powtarzałam jak większość dziewczyn tutaj "NIGDY, ABSOLUTNIE NIGDY NIE ZAMIESZKAM Z RODZICAMI LUB TEŚCIAMI. TOŻ TO GWÓŹDŹ DO TRUMNY!" Rozumiem wszelkie za i przeciw.
Tylko tak to już jest, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i to, co kiedyś wydawało się nam nie wyobrażalne, dziś daje się przełknąć.

Mam teraz właśnie taką sytuację, że muszę się pogodzić z tym, że ktoś chce mi stworzyć dobre warunki do mieszkania, a nie na siłę się upierać i tupać nóżką: "Ale ja chce mieszkać osobno!" bez zachowania racjonalizmu i minimum pokory, gdy bądź co bądź obcy ludzie chcą mi ułatwić życie na starcie.

Oczywiście, gdybym miała wybór, pewnie wybrałabym śliczny biały domek za miastem, a nie ogromną kamienicę teściów, z nimi na dole, ale...takiego wariantu na razie nikt mi nie zaproponował

Zobaczę co przyniesie los. Ważne, aby mąż był całym sercem z nami, żeby trzymał naszą stronę, a nie zawsze i wszędzie wielbił zdanie mamuni, a my same musimy starać się choć minimalnie dążyć do zgody i czasem może okazać serce i wdzięczność.


Edit: A co do dyskusji dziewczyn powyżej, to znam przypadki, gdy teściowie kochają naprawdę synową/zięcia jak własne dziecko i nie dają mu zrobić krzywdy. Np pewna kobieta zapisała swojej synowej swój dom, bo wiedziała, że jej syn niekoniecznie zapewni swojej rodzinie godny byt. Takie przypadki mogę mnożyć.
Życzyłabym sobie ( i Wam) tego, żeby moja teściowa i teść byli dla mnie jak rodzina - w pełnym tego słowa znaczeniu.

Edytowane przez Kasiuncia23
Czas edycji: 2012-11-01 o 17:18
Kasiuncia23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-01, 17:22   #538
mm444
Władca Wizażu
 
Avatar mm444
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

Treść usunięta
mm444 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-01, 17:25   #539
Kasiuncia23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 165
GG do Kasiuncia23
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

Chodzi Ci o to czy zamieszkam u teściów, ale w jakby osobnym mieszkaniu?
Tak.
Kasiuncia23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-01, 17:32   #540
mm444
Władca Wizażu
 
Avatar mm444
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
Dot.: Mieszkanie po ślubie...z teściami??

Treść usunięta
mm444 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:58.