Czas coraz szybciej zapierdziela, nie możemy się doczekać wesela. PM 2014 cz. 5

[ane3kaa]

Napisane przez kulbensikowa

A do ołtarza bym chciała iść od razu z tż
W ogole tak sobie ostatnio mysle... ja i tż mamy chrześnice (dziewczynki)no i w sumie fajnie bo w tym samym wieku, moja ma 6 lat i jego 6 lat moze by tak pomyslal by one jakoś poprowadzily nas do ołtarza..tak we dwie w takich samych sukieneczkach?

Ja tak bede miała moja siostrzenica bedzie szła i trzymała mały bukiecik a mój siostrzeniec bedzie z obraczkami szedł

[cikulada]

My planujemy zaangażować 3 dzieciaków do prowadzenia nas do ołtarza Jedno by szło z obrączkami a dwójka z obrazem ale co z tego wyjdzie to się jeszcze okaże Na szczęście TŻowi bardzo spodobał się ten pomysł i nie protestuje także teraz pozostaje kwestia tego, kogo weźmiemy do tych dwóch ról

Witam nową PMkę

[ane3kaa]

Napisane przez cikulada

My planujemy zaangażować 3 dzieciaków do prowadzenia nas do ołtarza Jedno by szło z obrączkami a dwójka z obrazem ale co z tego wyjdzie to się jeszcze okaże Na szczęście TŻowi bardzo spodobał się ten pomysł i nie protestuje także teraz pozostaje kwestia tego, kogo weźmiemy do tych dwóch ról

Witam nową PMkę

Ja obrazu nie bede miała jedynie obrączki i sypanie kwiatkami

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

800 post pijemy xD

[mala_czarna_21]

Napisane przez cikulada

My planujemy zaangażować 3 dzieciaków do prowadzenia nas do ołtarza Jedno by szło z obrączkami a dwójka z obrazem ale co z tego wyjdzie to się jeszcze okaże Na szczęście TŻowi bardzo spodobał się ten pomysł i nie protestuje także teraz pozostaje kwestia tego, kogo weźmiemy do tych dwóch ról

Witam nową PMkę

to ja jestem jakaś dziwna bo nie chcę żadnych dzieci niosących ani obrączki ani welon/tren ani sypiących kwiaty ani nic takiego
są a bardzo nieprzewidywalne żebym jeszcze musiała się stresować czy im coś nie odbije

[Paati89]

Ja bym chciała takie dzieciaczki sypiące kwiatami i niosące nasze obrączki to takie urocze
Ale u nas nie ma takich dzieci małych więc problem sam się rozwiązał :P

[cikulada]

Napisane przez ane3kaa

Ja obrazu nie bede miała jedynie obrączki i sypanie kwiatkami

U nas już jest taka ''tradycja'' że dzieci niosą obraz i mi się coś takiego bardzo podoba więc dlatego się na to zdecydujemy

[tasiulek]

Napisane przez mala_czarna_21

to ja jestem jakaś dziwna bo nie chcę żadnych dzieci niosących ani obrączki ani welon/tren ani sypiących kwiaty ani nic takiego
są a bardzo nieprzewidywalne żebym jeszcze musiała się stresować czy im coś nie odbije

Też mi się tak wydaje, zwłaszcza takie zupełnie małe 3-4-5 lat. Niby rozumieją co się do nich mówi, twierdzą że będzie ok a tu nagle jak pojawia się kościół pełen ludzi, ksiądz z całą obstawą to występuje przerażenie i mamy małego uciekiniera. Pewnie nie zawsze bo są dzieci "urodzone na scenę" ale takie maluchy są tak jak mała czarna mówi - nieprzewidywalne. Chociaż nie powiem urocze też są

[Kate Noir]

ja szłam jako 5-latka w sumie nie wiedziałam o co chodzi... miałam tylko siedzieć na krześle i nie robić dziwnych rzeczy - siedziałam zaraz za młodą parą przez całą uroczystość.

A na własnym ślubie chciałabym żeby szła przede mną siostrzenica - wówczas będzie 9 letnia.

[tasiulek]

9-letnia to duża kobita A poza tym już po komunii a to wiele daje

[Kate Noir]

Napisane przez tasiulek

9-letnia to już duża kobita A poza tym już po komunii a to już dużo daje

też tak myślę, poza tym wygląda na młodszą więc efekt będzie

Powinnam pójść spać ale żołądek mnie męczy... nie potrzebnie jadłam te muffinki czekoladowe

[Angel_21_]

Dziewczyny wreszcie nadrobiłam masakra mój weekend był bardzo owocny masakra na uczelni tyle projektów robimy teraz ciągle rzuty z góry i zaczęłam projektować łazienkę ... byłam już w sobotę padnięta szłam na pociąg żeby dojechać do domu bo na następny dzień znowu musiałam na uczelnie i to o 6 jechać ... no i mykam sobie na dworzec a tu nagle ktoś mnie zaczepia za rogiem się przeraziłam a to mój kochany D przyjechał do mnie specjalnie do Krk i czekał aż skończę zajęcia z najpiękniejszą i najdłuższą różą jaką w życiu widziałam i zabrał mnie na kolacje i potem odprowadził na następny pociąg a sam na swój autobus musiał jeszcze 1,5 h czekać bo tak mu do dupy jeżdżą więc naprawdę było to cudowne z jego strony że tak się postarał buziaczki dla niego haha
co do ślubu tata mnie będzie prowadzić do ołtarza dzieci jest trochę u nas w rodzinie ale nie chcę właśnie się stresować ze polecą gdzieś zaczną krzyczeć i inne akcje bo jednak kamerzysta będzie i chce wszystko ładnie sprawnie kwiatów nikt nie będzie sypać bo wcześniej będzie kościół przystrojony, obrazu na pewno nie będziemy mieć, a co do obrączek to będzie niósł je mój brat chciałam żeby był świadkiem ale jest za młody jeszcze xp w dniu ślubu będzie miał 14 jest mega przystojny i wiem że kapitalnie będzie się prezentował z obrączkami za świadków bierzemy "chyba" siostrę mojego D i jej męża tylko nie wiem czy tak może być jeśli chodzi o ilość osób to około 110 -120 będzie jeśli chodzi o budżet to u nas już ze strojami naszymi wyjdzie nas 62 tys a co do tego kto gdzie będzie siedzieć to chcemy żeby rodzice koło nas siedzieli

Witam nowe PM-ki od razu się proszę brać do roboty jeśli chodzi o organizacje żeby stresów potem nie było

Żegnam się DOBRANOC aaa w czwartek idę chyba z mama do salony na pierwsze rozeznanie a w sobotę jadę z D na targi ślubne i może zahaczymy na przymiarkę obrączek a w niedziele podpisujemy umowę z kamerzystą

[misiadelko]

Hej hej Zrobiłam TŻtowi śniadanko do pracy i wpadlam się przywitać

kulbensikowa, trzymam właśnie, ale wywiozłam do rodzinnego domu mam nadzieję, że krasnoludki nie dobiorą się do zamkniętych kartonów

Ktoś z fotogrupy do mnie napisał "Witam Pani aniu (...)" eee Chyba są bardzo zapracowani, bo nie wiedzą komu odpisują

[tasiulek]

Aszu chyba jakaś klątwa od Ciebie poszła, mamy typowo angielską pogodę

[alloffkowa]

Napisane przez aszuelka

Pati89 tylko, ze u mnie w Londynie ciagle pada i mam juz tego dosyc

Godzina 9 a ja najchetniej poszlabym spac

ja poszłam i spałam 10 h

Napisane przez kulbensikowa

A do ołtarza bym chciała iść od razu z tż
W ogole tak sobie ostatnio mysle... ja i tż mamy chrześnice (dziewczynki)no i w sumie fajnie bo w tym samym wieku, moja ma 6 lat i jego 6 lat moze by tak pomyslal by one jakoś poprowadzily nas do ołtarza..tak we dwie w takich samych sukieneczkach?

cudownie

Napisane przez ane3kaa

Ja obrazu nie bede miała jedynie obrączki i sypanie kwiatkami

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

800 post pijemy xD

ja zaraz będę miała 3000

ja nie mam żadnych dziewczynek małych w rodzinie, ale moj P ma chrześniaka który parę dni po naszym ślubie skończy 3 latka, więc może on będzie nam niósł obrączki

[iLoNuS_ktl]

Napisane przez mala_czarna_21

to ja jestem jakaś dziwna bo nie chcę żadnych dzieci niosących ani obrączki ani welon/tren ani sypiących kwiaty ani nic takiego
są a bardzo nieprzewidywalne żebym jeszcze musiała się stresować czy im coś nie odbije

Ja to nie jestem w ogóle za bardzo za tym, żeby te malutkie dzieci tak stresować. Rozumiem takie po komunii, już więcej rozumieją i są bardziej przewidywalne Ale u mnie też problem rozwiązał się sam bo nie mam żadnych maluchów na stanie w rodzinie:P

[aszuelka]

Klatwa jak nic, tak Wam zazdroscilam pogody, ze u Was pada, a u mnie sloneczko

tasiulek kiedy przylatujesz na pijanstwo?

[tasiulek]

Napisane przez aszuelka

Klatwa jak nic, tak Wam zazdroscilam pogody, ze u Was pada, a u mnie sloneczko

tasiulek kiedy przylatujesz na pijanstwo?

Mój Daddy jest u Ciebie do 11 A ja nie wiem najpierw Berlin później Londyn ale mam nadzieję że jeszcze w tym roku. A co masz dobrego do pijaństwa? Może jakieś winczo domopędne ?

[aszuelka]

W Anglii wino domopedne jak przywieziesz takie to bedziemy pic jak bedziesz miala zamiar przyjechac, to sie zaopatrze w dobre trunki TZ-et sie smial, bo mu wspomnialam o tym i ze jakby co, to bedziemy zwracac nadmiar przez balkon, a On stwierdzil, zebysmy lepiej na balkon zwracaly, bo latwiej bedzie sprzatnac

[tasiulek]

Napisane przez aszuelka

W Anglii wino domopedne jak przywieziesz takie to bedziemy pic jak bedziesz miala zamiar przyjechac, to sie zaopatrze w dobre trunki TZ-et sie smial, bo mu wspomnialam o tym i ze jakby co, to bedziemy zwracac nadmiar przez balkon, a On stwierdzil, zebysmy lepiej na balkon zwracaly, bo latwiej bedzie sprzatnac

Ja mam nalewkę malinową Malinki prosto z działki mojego dziadka

[aszuelka]

To bedziemy na czerwono zwracac

[velika]

a ja wczoraj kupiłam z chłopem pół litra spirytusu, będziemy nalewkę jakąś robić na święta. O ile dostoi do świąt Macie jakieś fajne przepisy na nalewkę, która się zrobi w 2 miechy?
Witam się z rana, w pracy siedzę Jak ja nie znoszę wstawać rano

[AnULka248]

Napisane przez kwiatuszek10031989

My byliśmy właśnie na weselu z TŻ-tem, gdzie on złapał muchę, a jakaś pijana, napalona laska złapała welon i ja musiałam patrzeć na to jak ona się mizdrzy do mojego TŻ-ta... A zespół oczywiście wymyślił, że "nowa para młoda" musi się pocałować z języczkiem!Myśla łam, że wyjdę z siebie! Ale na szczęście TŻ się wymigał i powiedział, że on ma już swoją przyszłą żonę i podszedł do mnie i mnie pocałował Nienawidzę takich głupich zabaw... Dlatego u nas albo nie będzie ich wcale albo wymyślę jakieś na poziomie i ustalę z zespołem co i jak

... ale Twój Tż świetnie wybrnął z sytuacji ja pamiętam tylko jedne wesele z Tż, gdzie robili takie sprośne zabawy, tam nawet "stary niedźwiedź" dla dzieci był poprowadzony bardzo dziwnie bo brali w tym udział także dorośli, żeby dzieciaków samych nie zostawić i jak szła jakaś kobieta do środka (za niedźwiedzia) to był tekst "ulala, mamy konkretną niedźwiedzicę" i ogólnie we wszystkim znaleźli jakiś podtekst, stare dziadki 40 lat... ja wybiorę parę zabaw na poprawiny, ale takich normalnych...

Napisane przez misiadelko

Żródło: http://forum.trojmiasto.pl/drobne-sl...9521,1,11.html

Napisane przez kulbensikowa

A do ołtarza bym chciała iść od razu z tż
W ogole tak sobie ostatnio mysle... ja i tż mamy chrześnice (dziewczynki)no i w sumie fajnie bo w tym samym wieku, moja ma 6 lat i jego 6 lat moze by tak pomyslal by one jakoś poprowadzily nas do ołtarza..tak we dwie w takich samych sukieneczkach?

Ja się zastanawiam, mielibyśmy trójkę sześciolatków, ale to co najwyżej do sypania kwiatkami, broń Boże dać im obrączki

Napisane przez tasiulek

Aszu chyba jakaś klątwa od Ciebie poszła, mamy typowo angielską pogodę

A no u nas od 3 rano pada non stop... i ponoć najbliższe 3 dni mają tak wyglądać.

Wczoraj zaraz po uczelni jechałam na urodziny siostry Tż, próbowaliśmy namówić teściów na jakieś wyjście w sylwestra, żeby nam dali wolną chatę i poznałam wreszcie faceta siostry Tż, fajny myślę, że im się uda aż mi się przypomniało jak ja tam pierwszy raz byłam, bo też był taki zestresowany

[Soul89]

Witajcie dziewczyny leje i leje najchętniej poszłabym spać

Wczoraj byłam u TŻa i zostałam na noc piliśmy wieczorem winko, oglądaliśmy film, a potem mi się przysnęło :P

Wcześniej wkurzyła mnie teściowa . Zaczyna się wtrącanie do ślubu.. :/

"No bo wiecie kochani, byłam wczoraj u mojej mamy i jej powiedziałam o waszym ślubie, za 2 lata, że we wrześniu i w ogóle, to doszłyśmy razem do wniosku, że czemu tak późno ?, co Was tak wzięło na wrzesień, przecież możecie w lipcu, albo sierpniu, a we wrześniu mniej ludzi może przyjść, bo to już późno będzie. Może zadzwonicie do lokalu i poprosicie o przeniesienie terminu ? Przecież nie macie jeszcze pozałatwianych rzeczy(...)".

[mala_czarna_21]

ale że późno to znaczy, że ludzie w ziomowy sen zapadną??

[misiadelko]

Idę poprasować i odkurzać, ale nie mam pomysłu na obiad

[Soul89]

Napisane przez mala_czarna_21

ale że późno to znaczy, że ludzie w ziomowy sen zapadną??

Jej chodziło o to pewnie, że wg niej we wrześniu to już się nie chodzi na śluby za bardzo, bo w lecie jest ich najwięcej, a ludzie patrzą na pieniądze teraz, i mogliby nasz ślub olać Ja powiedziałam, że akurat w mojej rodzinie mój ślub to będzie pierwszy od ponad 6 lat, i mam taką rodzinę, że wszyscy się zjawią. Tak samo nasi znajomi i rodzina TŻ'a, no ale jakby był ślub jeszcze w sierpniu np 30 to byłoby ok, bo tydzien później już jest bee..

[Kate Noir]

Napisane przez Soul89

Witajcie dziewczyny leje i leje najchętniej poszłabym spać

Wczoraj byłam u TŻa i zostałam na noc piliśmy wieczorem winko, oglądaliśmy film, a potem mi się przysnęło :P

Wcześniej wkurzyła mnie teściowa . Zaczyna się wtrącanie do ślubu.. :/

"No bo wiecie kochani, byłam wczoraj u mojej mamy i jej powiedziałam o waszym ślubie, za 2 lata, że we wrześniu i w ogóle, to doszłyśmy razem do wniosku, że czemu tak późno ?, co Was tak wzięło na wrzesień, przecież możecie w lipcu, albo sierpniu, a we wrześniu mniej ludzi może przyjść, bo to już późno będzie. Może zadzwonicie do lokalu i poprosicie o przeniesienie terminu ? Przecież nie macie jeszcze pozałatwianych rzeczy(...)".

Hahhaha dwa dni temu słyszałam dokładnie to samo tylko od mojej siostry Też chcieliśmy wrzesień ale ona stwierdziła że beznadziejnie bo będzie zimno i czemu dopiero za dwa lata - najlepiej gdyby teraz na święta. Trochę pozwolę jej się wtrącać bo swojego wesela nie miała i bardzo chce mi pomóc. Mi bez większej różnicy kiedy będzie ślub byle TŻ'owi pasowało.Tak jak pisałam wcześniej również ustaliła sama ze sobą, że będzie moją świadkową Cały czas próbuje namówić mnie na jej typ sukni. Bardziej śmieję się z tego niż denerwuję, przynajmniej na razie Bardziej wkurzył mnie tata który stwierdził, że mam się nie wtrącać, tylko pojawić na weselu i ewentualnie wybrać suknie ślubną Przynajmniej teściowie są za daleko by się wtrącali.

[Soul89]

Napisane przez Kate Noir

Hahhaha dwa dni temu słyszałam dokładnie to samo tylko od mojej siostry Też chcieliśmy wrzesień ale ona stwierdziła że beznadziejnie bo będzie zimno

Tylko fajnie, że przez ostatnie lata wrzesień u nas był naprawdę upalny :P. A my mamy 6.09 więc to jeszcze lato jest . Taką datę sobie wymyśliliśmy i tak pozostanie. Nie będę teraz wydzwaniać do właściciela lokalu robić z siebie głupiej blondyny, i zmieniać daty, bo nikogo nie zbawi tydzień w tą czy tamtą stronę. Jakby się miał nie zjawić to i tak się nie zjawi, bez względu na datę

[iLoNuS_ktl]

Wrzesień jest bardzo ładny, więc nie wiem skąd te pomysły... Bardziej już się boję o pogodę na początku sierpnia (my mamy taką datę) niż we wrześniu
Ale dziś u mnie zimno, brrrr właśnie wróciłam od gina... Pytał kiedy planuję dziecko, więc mówię, że za dwa lata. Powiedział, że jak już mam 25 lat to mogłabym się starać, a ja, że jak wpadniemy z TŻ to specjalnie płakać nie będę bo już bym chciała To mi na koniec życzył, żebym po wielkanocy przyszła do niego z objawami ciąży :P

[Kate Noir]

Napisane przez Soul89

Tylko fajnie, że przez ostatnie lata wrzesień u nas był naprawdę upalny :P. A my mamy 6.09 więc to jeszcze lato jest . Taką datę sobie wymyśliliśmy i tak pozostanie. Nie będę teraz wydzwaniać do właściciela lokalu robić z siebie głupiej blondyny, i zmieniać daty, bo nikogo nie zbawi tydzień w tą czy tamtą stronę. Jakby się miał nie zjawić to i tak się nie zjawi, bez względu na datę

Też tak uważam i przez wakacje zdołamy wszystko spokojnie pozałatwiać. Jednak rozważam również 16 sierpnia ze względu na to że prawdopodobnie moja rodzina będzie musiała przejechać 600-800 km i święto mogliby wykorzystać na dojazd.