Psy

[Rottie]

Wybaczcie, że wczoraj nic nie napisałam.
Nie doceniłam mojej kurzyny To silna babka jest. Już na drugi dzień nic jej nie bolało i nic w jej zachowaniu się nie zmieniło. Sprawia wrażenie, jakby nic się nie stało

[gohs]

Napisane przez Rottie

Wybaczcie, że wczoraj nic nie napisałam.
Nie doceniłam mojej kurzyny To silna babka jest. Już na drugi dzień nic jej nie bolało i nic w jej zachowaniu się nie zmieniło. Sprawia wrażenie, jakby nic się nie stało

No to cieszymy się bardzo

A ja mam z kolei dylemat odnośnie nocnego spania Nuki. Bo aktualnie to wygląda tak, że wieczorem jest odsyłana do swojego wyrka i tam zasypia. Ale w nocy zaczyna przyłazić regularnie prawie co godzinę, dzisiaj już od 1 w nocy kursowała. Odsyłam ją na miejsce, ale rano koło 5 już zazwyczaj pozwalamy jej wejść na łóżko... I wtedy grzecznie śpi, dopóki ktoś z nas nie wstanie. I pytanie, co z tymi nocnymi wycieczkami zrobić, żeby psu nie namieszać w głowie? Bo generalnie nie przeszkadza nam to, że włazi na łóżko...

[inga21]

Dobrze, ze Kura doszła do siebie, psy czasami zadziwiająco szybko wracają do rzeczywistości
Gohs moje psy przez jakiś czas też tak robiły, ale stwierdziłam że muszę je tego oduczyć. Teraz całą noc śpią w swoich legowiskach i dopiero jak zobaczą że wstałam to przychodzą się poprzytulać na łóżko. Powiem Ci że to bardzo wygodne rozwiązanie, bo nie budzą mnie w nocy ciągłym wskakiwaniem i zeskakiwaniem z wyrka. Nocne wycieczki Nuki można chyba ograniczyć tylko tym, że nie będziecie jej pozwalali wchodzić na łóżko przez całą noc, bo rzeczywiście ona nie wie kiedy może przyjść a kiedy nie. Moim zdaniem trzeba ją nauczyć żeby nie przychodziła, tylko spała na swoim miejscu a na łóżko przechodziła dopiero jak ją zawołacie. Chyba że zrobicie odwrotnie i pozwolicie jej całą noc spać na łóżku Psy są bardzo 'pamiętliwe' jak raz pozwolisz to możesz się spodziewać że zrobi to drugi raz. Na razie nie przychodzi mi do głowy inny pomysł.

[gohs]

Napisane przez inga21

Dobrze, ze Kura doszła do siebie, psy czasami zadziwiająco szybko wracają do rzeczywistości
Gohs moje psy przez jakiś czas też tak robiły, ale stwierdziłam że muszę je tego oduczyć. Teraz całą noc śpią w swoich legowiskach i dopiero jak zobaczą że wstałam to przychodzą się poprzytulać na łóżko. Powiem Ci że to bardzo wygodne rozwiązanie, bo nie budzą mnie w nocy ciągłym wskakiwaniem i zeskakiwaniem z wyrka. Nocne wycieczki Nuki można chyba ograniczyć tylko tym, że nie będziecie jej pozwalali wchodzić na łóżko przez całą noc, bo rzeczywiście ona nie wie kiedy może przyjść a kiedy nie. Moim zdaniem trzeba ją nauczyć żeby nie przychodziła, tylko spała na swoim miejscu a na łóżko przechodziła dopiero jak ją zawołacie. Chyba że zrobicie odwrotnie i pozwolicie jej całą noc spać na łóżku Psy są bardzo 'pamiętliwe' jak raz pozwolisz to możesz się spodziewać że zrobi to drugi raz. Na razie nie przychodzi mi do głowy inny pomysł.

No więc właśnie. Muszę ten temat obgadać dzisiaj z TŻtem i albo śpi z nami, albo u siebie, nie ma opcji pośredniej Inna sprawa, że Nuka jeszcze nie ogarnęła, że żeby wskoczyć na łóżko trzeba się trochę rozpędzić I zazwyczaj stoi na dwóch łapkach i zaczepia żeby ją wziąć, co bywa męczące

[inga21]

No to rzeczywiście trochę niewygodne. Dla mnie lepszą opcją było nauczenie spania w swoim legowisku a na łóżku tylko jak im pozwolę np rano jak wychodzę, one zostają same i nie mam serca złożyć łóżka tylko zostawiam im żeby odsypiały

[Scottilion]

Moje "kursują" całą noc, ale co noc mniej więcej podobnie - tzn każda zasypia co noc w tym samym miejscu, potem się przenosi (z łóżka na posłanie, z posłanie na łóżko, z posłania na posłanie) i co rano zastaję podobną konfigurację w sypialni

obrazek w temacie
http://sphotos-h.ak.fbcdn.net/hphoto...76013704_n.jpg


Dobrze, że Kura twardzielka, w jakieś traumy nie wpadła. Być może zadziało się to wszystko tak szybko i tak niespodziewanie, że nie zdążyła skojarzyć co dokładnie zaszło?

[gohs]

Napisane przez Scottilion

Moje "kursują" całą noc, ale co noc mniej więcej podobnie - tzn każda zasypia co noc w tym samym miejscu, potem się przenosi (z łóżka na posłanie, z posłanie na łóżko, z posłania na posłanie) i co rano zastaję podobną konfigurację w sypialni

obrazek w temacie
http://sphotos-h.ak.fbcdn.net/hphoto...76013704_n.jpg


Dobrze, że Kura twardzielka, w jakieś traumy nie wpadła. Być może zadziało się to wszystko tak szybko i tak niespodziewanie, że nie zdążyła skojarzyć co dokładnie zaszło?

Jakby nasza sobie kursowała samodzielnie to proszę bardzo Może jak nauczy się wskakiwać to życie stanie się łatwiejsze A propos skakania - Nuka bezproblemowo schodzi i wchodzi po schodach, ale obiło mi się o uszy, że szczeniaki nie powinny chodzić po schodach??

[inga21]

Jak się nauczy wskakiwać to na pewno będzie dla was wygodniej, ale moje psy zawsze mnie budziły jak wskakiwały bo układały się przez godzinę w wygodnej pozycji Teraz kursują na niższym poziomie, po podłodze jak już. Może też dlatego że kupiłam taki puchaty dywan i uwielbiają na nim spać, więc oduczanie spania na łóżku poszło w miarę bezproblemowo
Słyszałam że szczeniaki nie powinny chodzić po schodach ale tyczyło się to dużych, masywnych raz i psów z długim kręgosłupem, które generalnie powinny tego unikać. Ja przez jakiś czas nosiłam moje pekiny, teraz same schodzą ale mają do pokonania zaledwie 2 schody. Może dopytaj weterynarza, on na pewno będzie wiedział

[gohs]

Thnx za odpowiedź Wybieramy się z Nuką do weta w przyszłym tygodniu to zapytam

[inga21]

Tak będzie najbezpieczniej, wet będzie wiedział najlepiej i będziesz pewna.
Robicie psom badania kontrolne? Jak tak to co ile?

[Scottilion]

Też mi się wydaje, że schody mają znaczenie zwłaszcza dla rosnących dużych psów, tych cięższych lub o nienaturalnie długich kręgosłupach. Tu pilnować trzeba zeskakiwania z mebli i schodzenia ze schodów (w dół). Małe psy nie miewają zazwyczaj problemów ze stawami, jeśli już to kolanka, ale na to nie powinno mieć wpływu bieganie po schodach.

Jeśli chodzi o badania kontrolne to tak, ja robię. Badania krwi podstawowe (morfologia, biochemia, plus koagulacja - krzepliwość - na wszelki wypadek) co rok - półtora, jeśli nie ma problemów, bo jeśli są to oczywiście częściej. Serce chartom EKG plus USG co rok - dwa. Mocz czy usg jamy brzusznej w razie potrzeby. Starsze badam częściej.

[inga21]

Scottilion dzięki za odpowiedź Też do tej pory robiłam im badania co rok, w czasie szczepień ale ostatnio pomyślałam że wypadałoby się z nimi stawić do weta częściej bo coraz starsze a poza tym jedna miała operacje na rzepkę w jednej łapie i musimy kontrolować drugą.

[Scottilion]

My się stawiamy u wetów dość często, zamawiamy i odbieramy leki (najstarsza jest na nasercowych), pokazujemy i ważymy tymczasa co i rusz się którejś kończy jakieś szczepienie. Ostatnio najstarsza ma też trochę problemów ortopedycznych, więc leczenie, kontrole, a teraz co tydzień zastrzyk (Cartrophen). I po miesiącu znów kontrola. Zazwyczaj bierzemy więcej niż jednego psa, żeby się pacjent tak nie stresował często bierzemy wszystkie hurtem i wtedy robi się tłoczno i wesoło

[agabil1]

moja śpi z nami, na początku przy łóżku stał karton albo duża poducha by mogła wskoczyć, teraz wskakuje z miejsca, z podłogi, bez rozpędzania się

[gohs]

Napisane przez agabil1

moja śpi z nami, na początku przy łóżku stał karton albo duża poducha by mogła wskoczyć, teraz wskakuje z miejsca, z podłogi, bez rozpędzania się

Już się problem sam rozwiązał bo Nuka też już sama wskakuje bezproblemowo - pierwszy raz od trzech tygodni obudziłam się po 8:00

A wczoraj nocowali u nas znajomi z nieco większym pieskiem

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

moj pies praktycznie od zawsze spi z nami. teraz jak wskoczy na lozko, to odrazu podnosi nosem koldre i wchodzi pod nia lubi sie wygrzac, tylko nie wiem jak on tam oddycha

[Merys]

Dziewczyny przyszłam się wyżalić, normalnie już tracę powoli wiarę w ludzi serio. Wczoraj został przywieziony pies interwencyjnie, ale po kolei, zanim ktokolwiek do nas zadzwonił minęły 3 dni, 3 ☠☠☠☠a dni pies leżał koło trasy i piszczał z bólu i nic, nikt się nie zatrzymał i nikt mu nie pomógł. Nie wierze, że żadna osoba nie widziała tej białej kulki, która leżała zaraz koło ulicy. Alf został przewieziony do kliniki, ktoś prawdopodobnie go wyrzucił.. Psiak walczy o życie, może gdyby wcześniej ktokolwiek zareagował, to miałby większe szanse na przeżycie, a teraz? są one minimalne, proszę Was pomyślcie o nim ciepło.
Jego wydarzenie http://www.facebook.com/events/101931843305274/

[Scottilion]

Merys, widziałam go na fb i... nie umiem tego komentować, ale myślę że nie trzeba. Powiedz proszę, jakie on ma teraz szanse?

[Merys]

Szanse ma małe ;( ale dzisiaj zaczął się podnosić, więc się nie poddaje, a to jest bardzo ważne. To jest starszy pies, ale chociaż na starość ciepłe wyro mu się należy.

[gohs]

Biedaczek Trzymam za niego mocno kciuki!

[delfix10]

ja się poryczałam
trzymam kciuki

---------- Dopisano o 01:06 ---------- Poprzedni post napisano o 00:59 ----------

odnośnie spania w łóżku
psy nie powinny być wpuszczane do łóżka,tylko lider-przywódca stada-osobnik alfa śpi w łóżku!!! i w tym momencie pies staj się osobnikiem alfa
a powinien być nim człowiek
pies powinien znać swoje miejsce w ludzkim stadzie.miejsce w hierarchii!
odsyłajcie psy konsekwentnie na legowisko.

[inga21]

Biedactwo Merys zajmujesz się takimi przypadkami, jesteś w jakimś towarzystwie opieki nad zwierzętami? Może nie doczytałam, w każdym razie ciesze się że ludzie pomagają takim zwierzakom.
Znalazłam kiedyś zdjęcia dwóch psów, jak można robić coś takiego. Jeden skrajnie wychudzony, można mu liczyć kręgi w kręgosłupie a drugi... skatowany. Mam nadzieję że dla tego białego kudłacza męka skończy się tak jak dla nich, oba się z tego wylizały, mają domy i są baardzo szczęśliwymi psami.
Dodaje linki do psów o których pisałam, widok nieprzyjemny ale pociesza fakt że są już w domach.
http://www.facebook.com/media/set/?s...9915789&type=3
http://www.facebook.com/media/set/?s...9915789&type=3

[Scottilion]

Delfix daj spokój z tymi przestarzałymi poglądami, bo to już przy dzisiejszej wiedzy brzmi jak żart. Panowanie nad psem/psami nie jest takie proste - nie wystarczy przestrzegać kilku "zasad Fishera". Z resztą sam autor się z nich w końcu wycofał. Siadanie na psim posłaniu, jedzenie przed psem, czy przechodzenie przed nim przez drzwi nie zmieni człowieka w oczach psa w atrakcyjnego przewodnika, którego warto słuchać. Jasne, czytelne sygnały, współpraca, atrakcyjne spacery (namiastka wspólnego polowania) - to jest ważne, a nie kilka jakichś wyrwanych z kontekstu "zasad".

U nas wszystkie psy mają prawo spać w łóżku, uwielbiam wtulać się w ich kłaki Nie mieszczą się co prawda na raz, ale się w nocy wymieniają.

[motylek1007]

Napisane przez Scottilion

U nas wszystkie psy mają prawo spać w łóżku,

u nas też

[gohs]

Napisane przez Scottilion

Delfix daj spokój z tymi przestarzałymi poglądami, bo to już przy dzisiejszej wiedzy brzmi jak żart. Panowanie nad psem/psami nie jest takie proste - nie wystarczy przestrzegać kilku "zasad Fishera". Z resztą sam autor się z nich w końcu wycofał. Siadanie na psim posłaniu, jedzenie przed psem, czy przechodzenie przed nim przez drzwi nie zmieni człowieka w oczach psa w atrakcyjnego przewodnika, którego warto słuchać. Jasne, czytelne sygnały, współpraca, atrakcyjne spacery (namiastka wspólnego polowania) - to jest ważne, a nie kilka jakichś wyrwanych z kontekstu "zasad".

U nas wszystkie psy mają prawo spać w łóżku, uwielbiam wtulać się w ich kłaki Nie mieszczą się co prawda na raz, ale się w nocy wymieniają.

Zresztą ja nie mam serca jej wywalać z łóżka, naprawdę

[inga21]

bez przesady, nic takiego się nie dzieje jak pies z nami śpi dla mnie to tylko kwestia komfortu mojego i moich psów, nie mieścimy się razem w łóżku bo strasznie się pchają i mnie budzą. Chociaż dzisiaj przywędrowały do mnie koło 6 i już zostały

[Merys]

Dzięki za trzymanie kciuków.

Napisane przez inga21

Biedactwo Merys zajmujesz się takimi przypadkami, jesteś w jakimś towarzystwie opieki nad zwierzętami? Może nie doczytałam, w każdym razie ciesze się że ludzie pomagają takim zwierzakom.
Znalazłam kiedyś zdjęcia dwóch psów, jak można robić coś takiego. Jeden skrajnie wychudzony, można mu liczyć kręgi w kręgosłupie a drugi... skatowany. Mam nadzieję że dla tego białego kudłacza męka skończy się tak jak dla nich, oba się z tego wylizały, mają domy i są baardzo szczęśliwymi psami.
Dodaje linki do psów o których pisałam, widok nieprzyjemny ale pociesza fakt że są już w domach.
http://www.facebook.com/media/set/?s...9915789&type=3
http://www.facebook.com/media/set/?s...9915789&type=3

Tak jestem wolontariuszką w lsozie. Widziałam już wcześniej te Bidy całe szczęście, że udało im się wyjść z tego i mają nowe domy. Nasz ostatni, głodzony podopieczny nie miał tyle szczęścia, ehh nie mogę sobie darować że odszedł, nie tak miało być.
Dziewczyny też śpią z nami i nie widzę w tym nic złego, każdy robi tak jak jemu pasuje.

[Rottie]

Napisane przez delfix10

odnośnie spania w łóżku
psy nie powinny być wpuszczane do łóżka,tylko lider-przywódca stada-osobnik alfa śpi w łóżku!!! i w tym momencie pies staj się osobnikiem alfa
a powinien być nim człowiek
pies powinien znać swoje miejsce w ludzkim stadzie.miejsce w hierarchii!
odsyłajcie psy konsekwentnie na legowisko.

O rany
Odstaw lektury Fennel i Fishera


Moje psy śpią na poduszce, idą przede mną na smyczy, przechodzą przede mną w drzwiach i mają prawo sępić o żarcie. Całymi dniami i nocami zapewne obmyślają plan, jak tu mnie zdominować, a później zdobyć panowanie nad światem

[inga21]

Może i łatwiej ułożyć psa jak ma ustalone jasne reguły, ale bez przesady pies nie będzie chciał nas zabić jak pozwolimy mu wejść na łóżko bo poczuje się liderem

Tak jestem wolontariuszką w lsozie. Widziałam już wcześniej te Bidy całe szczęście, że udało im się wyjść z tego i mają nowe domy. Nasz ostatni, głodzony podopieczny nie miał tyle szczęścia, ehh nie mogę sobie darować że odszedł, nie tak miało być.

Super że się tym zajmujesz, kiedyś brałam udział w kilku akcjach w ramach pomocy ale aktualnie nie ma na to niestety czasu

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez Merys

Dziewczyny przyszłam się wyżalić, normalnie już tracę powoli wiarę w ludzi serio. Wczoraj został przywieziony pies interwencyjnie, ale po kolei, zanim ktokolwiek do nas zadzwonił minęły 3 dni, 3 ☠☠☠☠a dni pies leżał koło trasy i piszczał z bólu i nic, nikt się nie zatrzymał i nikt mu nie pomógł. Nie wierze, że żadna osoba nie widziała tej białej kulki, która leżała zaraz koło ulicy. Alf został przewieziony do kliniki, ktoś prawdopodobnie go wyrzucił.. Psiak walczy o życie, może gdyby wcześniej ktokolwiek zareagował, to miałby większe szanse na przeżycie, a teraz? są one minimalne, proszę Was pomyślcie o nim ciepło.
Jego wydarzenie http://www.facebook.com/events/101931843305274/

no szkoda slow. to jest niewyobrazalne, zeby posiadac psa a pozniej poslac go na smierc. no ale przeciez to TYLKO pies...

Napisane przez delfix10

ja się poryczałam
trzymam kciuki

---------- Dopisano o 01:06 ---------- Poprzedni post napisano o 00:59 ----------

odnośnie spania w łóżku
psy nie powinny być wpuszczane do łóżka,tylko lider-przywódca stada-osobnik alfa śpi w łóżku!!! i w tym momencie pies staj się osobnikiem alfa
a powinien być nim człowiek
pies powinien znać swoje miejsce w ludzkim stadzie.miejsce w hierarchii!
odsyłajcie psy konsekwentnie na legowisko.

a to niby dlaczego? czy komus przeszkadza pies w lozku? mi napewno nie. nawzajem sie ogrzewamy a pozatym moj pies jest cieplolubny. jakby mial spac poza lozkiem to pewnie cala noc by sie trzasl

nie kazdy ma psa po to, zeby nad nim panowac i go szkolic. ja z moim mamy uklad partnerski