Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

[asiak1981]

andziot - jak Zosia po zabiegu? Kiedy ją puścisz do przedszkola?

Kasia chrapie już pół godz. Idziemy z Wojtkiem na kolację. Buziaki!

[andziot]

asiak Zosia super, u nas efekt był natychmiastowy, od razu przestała chrapać i w ciągu dnia oddycha już normalnie nosem, sama kilka razy przyszła do mnie i dmuchała nosem, żeby pokazać jak jej się dobrze oddycha, ja jestem spokojniejsza, bo w końcu mi się dziecko nie męczy, wieczorem lecę sprawdzić czy żyje, bo jej nie słychać wcale
do przedszkola niby tydzień ma nie chodzić, ale nie wiem czy w pon już jej nie puszczę, bo ona się nudzi w domu strasznie i widzę, że tęskni za koleżankami



małe już w łóżku,
duże na bajkach
mama na kolacji

[asiak1981]

super! I w szoku jestem że tak szybko są efekty! Kasia nadal chrapie ale ciszej.. I odpukać po wakacjach tylko 1 dzień w domu była, więc zmiana ogromna. U nas jeszcze te boczne są do podcięcia bo ma ogromne,ale zwlekam z tym..

[andziot]

asiak to może chrapie przez te boczne jeszcze ... nie proponowali Wam łącznie adenotomii i podcięcia podniebiennych ?
Zosia też ma spore, ale jeszcze chyba nie aż tak, żeby je wycinać ...


mąż utknął w Gdańsku przez mgły

[asiak1981]

proponowali ale tu na forum nie mogę napisać dlaczego się nie zdecydowaliśmy a klubu już nie ma...

migotko, ważka - łer ar juuuuuuu!!!!!

[migotka03]

Napisane przez asiak1981

proponowali ale tu na forum nie mogę napisać dlaczego się nie zdecydowaliśmy a klubu już nie ma...

migotko, ważka - łer ar juuuuuuu!!!!!

Jestem!
Wczoraj cały dzień pustki były, dopiero na wieczór się pojawiłyście kiedy mężu w domu, więc nie zaglądałam juz do was.

Fajnie że dzieciaki tak dobrze znoszą wycinanie migdałków. Moja mama ma mieć wycinane w przyszłym tygodniu i jest przerażona, po tym co słyszała na ten temat. Mam nadzieję że nie będzie tak źle jak mówią.

Paulina znowu wstaje na nocne jedzonko, nawet dzisiaj, po późnej kolacji
A teraz bawimy się. "Mama chodź", "Mama idziemy"
Więc idę układać puzzle.

[andziot]

.
możesz priva napisać
mąż dotarł o 6 rano

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

migotka dorośli niestety o wiele gorzej to znoszą

[spice1985]

Hej. Ale zimno się zrobiło! U mnie 0 stopni! Słownie: zero!!! A odczuwalne minus 4...Żeby chociaż śnieg spadł,to będzie jakiś pozytyw

andziot cieszę się,że Zosia tak dzielnie zniosła wycięcie migdała. Super,że już się nie męczy. Zastanawiam się,czy Hania nie będzie musiała mieć usuwanego,bo od małego ma taką sapkę jakby, trochę przez nos oddycha dziwnie, też czasem chrapie i od jakiegoś czasu na myśl mi ten migdał przychodzi,ale poczekam jeszcze. Paru lekarzy Ją badało i żaden jeszcze nic nie sugerował,także się nie nakręcam.

asiak gratuluję zdania prawka!

ważka u mnie podobnie z jazdą samochodem już 7 lat mam prawo jazdy,ale jakoś mi się nie paliło do jeżdżenia, jak musiałam to jechałam,ale bez szału. Teraz kupiliśmy auto którym uwielbiam jeździć i jeżdżę często i mam z tego radochę

[lexi_one]

Cześć kochane Mamulki!!!

Wiem, że bardzo tęskniłyście, ale nie zbliżajcie się za bardzo do monitorów, bo mamy WIRUSA!!!

Tzn. na razie ma tylko Oleczek, ale w każdej chwili może on dopaść każdegoooooooooooooooo!!! !!!!!!!!!!!!

Zaczęło się wczoraj, kiedy to mój wszystkożerny syn stracił apetyt.
A dziś z rana po wypiciu kaszuni bez skrupułów zwrócił zawartość żołądeczka na ukochaną mamusię i jej nowe spodnie, którymi to chciała zabłysnąć w pracy.

Po wymiotach nastąpiła trzykrotnie wielka, wodnista kupa o przerażającym zapachu i to już nie pozostawiło mi wątpliwości, że te wymioty to nie były na widok moich new-spodni, tylko za sprawą choróbska...

Zrezygnowałam więc dziś z pójścia do pracy /nie dlatego, że nie miałam innych spodni - żeby nie było/ i odwiedziliśmy niezwłocznie przychodnię.

Tam dowiedziałam się o czyhającym WIRUSIE, a także o tym, że mam zezowate dziecko!!!!!!!!!!!

Z apteki wyszłam uboższa o 150 zł, ale za to bogata w nadzieję, że wygramy z wirusem.

W domu jednak okazało się, że Olo nie chce współpracować i zażywać leczniczych środków, a przestrzeganie diety ma w głębokim poważaniu...

Póki co wymiotów i pozostałych atrakcji brak, oby tak zostało...

Aha i oprócz WIRUSA i zeza /po mamusi/ - Olo ma jeszcze nową trójeczkę w paszczy!



Syn śpi, a ja zamiast latać z miotłą wolałam sprawdzić co tam u Was kochane.

Dorka, asiak - gratuluję!!!

Andziot - super, że córcia tak dobrze zniosła zabieg.

Ważka - fajnie mieć taką babuszkę, co?
Jak Emilka? Już się pewnie oswoiła z babcią?

Spice - a Haneczka już ok, odkąd zrezygnowaliście z KM?

MoniaK - dajesz radę? Wszystko dobrze?



Całuję Was i obiecuję nie uciekać więcej, ale doba jest ostatnio za krótka.

[Ważka]

Hej hej

Juz jestem i ja Ostatnio wiekszosc czasu spedzamy u baby albo baba u nas wiec nie mialam za bardzo czasu na wizaz, ale skoro Emilka niedawno usnela to trzeba wykorzystac okazje

Napisane przez migotka03

A teraz bawimy się. "Mama chodź", "Mama idziemy"
Więc idę układać puzzle.

U nas na tapecie jest zabawa w "kuku gdzie jest Emilka" Musze zakladac sobie na glowe koc i biegajac po pokoju udajac,ze nie widze malej heh a ona chowa sie wszedzie,za misia,za komode,do szafy albo do lozeczka,ale tu najpierw ciagnie mnie w jego strone i mowi "dziura" co oznacza,ze mam wyciagnac najpierw szczebelki Albo przynosi mi dwie lalki i mam udawac,ze one ja gonia

Napisane przez spice1985

Hej. Ale zimno się zrobiło! U mnie 0 stopni! Słownie: zero!!! A odczuwalne minus 4...Żeby chociaż śnieg spadł,to będzie jakiś pozytyw

U mnie to samo za oknem wszystko oszronione-widok niesamowity tylko z domku nie bardzo chce sie wychodzic A sniegu tez sie nie moge doczekac,w ogole jak widze te wszystkie swiateczne reklamy to najchetniej sama wyciagnelabym juz choinke


lexi ale sie u Was porobilo niech Olo szybko wraca do zdrowka
Emilka juz prawie sie oswoila cos ciezko jej to idzie mimo,ze juz dawno przestala bac sie obcych osob


Moj urwis ponizej

papa

[migotka03]

Napisane przez lexi_one

Z apteki wyszłam uboższa o 150 zł, ale za to bogata w nadzieję, że wygramy z wirusem.

150zł? O kurcze.
Paulina jak miała wirusa z biegunką i gorączką to pediatra kazała tylko brać smecte i lek przeciwgorączkowy.

Napisane przez Ważka

Hej hej
U nas na tapecie jest zabawa w "kuku gdzie jest Emilka" Musze zakladac sobie na glowe koc i biegajac po pokoju udajac,ze nie widze malej heh a ona chowa sie wszedzie,za misia,za komode,do szafy albo do lozeczka,ale tu najpierw ciagnie mnie w jego strone i mowi "dziura" co oznacza,ze mam wyciagnac najpierw szczebelki Albo przynosi mi dwie lalki i mam udawac,ze one ja gonia


Moj urwis ponizej

papa

Ile zębów!
Fajnie się bawicie

[Ważka]

Jeszcze piatek nam brakuje,ciekawe kiedy wyjda
Ja na biegunke polecam gotowana marchew z dodatkiem kleiku ryzowego u nas szybko pomoglo.

Postepow nocnikowych ciag dalszy mala sika praktycznie za kazdym razem jak ja posadze i widze,ze faktycznie chce zrobic to siku bo tak smiesznie sie skupia na buzi hehe musze ja teraz probowac puszczac po domu bez pieluchy i zobaczymy jak szybko zalapie,ze za kazdym razem trzeba usiasc na nocniczek

[dorkabl]

hej

Lexi juz się nauczyłam - smecta i dicoflor musi w domu być!

Moje dziecko nocnik parzy! W spodenkach usiądzie, na gołą pupe nigdy! :/
Może kiedys się przekona

andziot, moja siostrzenica miała ukge identycznie jak Zosia, natychmiast

Ide szukać pracy

[asiak1981]

ważka - pewnie że ją puszczaj bez majtek! Trzeba korzystać z tego że już kuma, bo może się jej odmieni..

Enchan- co u Was?

Lexi - wirusa współczuję, mam nadzieję że na tym się skończy i Was chociaż ominie

Wojtek już w łóżeczku, ale jeszcze marudzi. Mama ogląda serial..

Ale mi się spać chce.. Czekam aż młody uśnie i idę się kąpać i spać.

[Ważka]

Dziendobry

Wyspane?bo ja srednio,znow wiekszosc nocki spalam z Emilka za oknem nadal mleczna mgla i nie mam pomyslu na spedzenie dzisiejszego dnia.

migotko i see you co tam porabiacie?

[migotka03]

Napisane przez Ważka

Dziendobry

Wyspane?bo ja srednio,znow wiekszosc nocki spalam z Emilka za oknem nadal mleczna mgla i nie mam pomyslu na spedzenie dzisiejszego dnia.

migotko i see you co tam porabiacie?

A tak zaglądam i nikt nie pisze, a tu proszę. Nie zauważyłam.
Paulina dopiero przed chwilą zasnęła
Za to wstała dzisiaj po 9-tej
A ja robię właśnie obiad bo zaraz TZ wróci z pracy.

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

Już jestem z powrotem
Obiad zjedzony, TZ śpi (taki mam pożytek z męża ) dziecko też jeszcze śpi, ale zaraz będę budzić
Też nie mam pomysłu na dzisiejszy wieczór.
Od dawna marzy mi się mile spędzony wieczór, ale jakoś nie mam pomysłu (chociaż mając kasę i opiekę nad dzieckiem to i pomysł by się znalazł )

[MoniaK]

witam się na chwilkę abyście o mnie nie zapomniały

Po całym dniu mam ochotę tylko na położenie się pod kocem i spanie. Nie chcę wam tu smęcić bo po co... Mam tylko nadzieję, że niedługo będę mieć więcej czasu.

Lexi, zdrówa dużo!

Andziot, cieszę się że ten zabieg tak szybko przyniósł efekty

Ważka, u nas nawet jeszcze pierwszej nocnikowej próby nie było

[enchantresss]

Napisane przez asiak1981

Enchan- co u Was?

Wywołana do tablicy aż MUSZĘ się odezwać

U nas dobrze, chociaż Gabi zaliczyła niedawno swoje pierwsze w tym roku przeziębienie, ale raz dwa się wykurowała i już spoko loko.

Ja dalej siedzę z Gabi w domu, TŻ pracował miesiąc w szpitalu, ale miał umowę na zastępstwo, która niestety się już skończyła, a NFZ nie ma środków na utworzenie nowego stanowiska, choć dyrekcja twierdzi, że by się przydało... Tym sposobem utrzymujemy się znów tylko z piłki, a to takie pieniądze, że aż śmiech! Rozważamy wyprowadzkę od stycznia, niewiadomo gdzie, ale w poszukiwaniu pracy i lepszego klubu dla TŻ, nasz los jest jedną wielką niewiadomą Ważne, że zdrowie jest!


Całuję i pozdrawiam!

[lexi_one]

Napisane przez dorkabl

Moje dziecko nocnik parzy! W spodenkach usiądzie, na gołą pupe nigdy! :/
Może kiedys się przekona

Ide szukać pracy

U mnie tak samo. Nie chcę zmuszać, więc jeszcze pieluchy w akcji.
Ale ostatnio Olek nie chciał żebym mu założyła Dady, bo w serii świątecznej mają na przodzie wielką mordę renifera i Olo się jej boi.

Co do poszukiwań pracy, to życzę Ci powodzenia. Z pewnością coś znajdziesz.

Ważka - gratuluję Wam postępów nocnikowych i zazdroszczę.

Migotko - wydałam tę fortunę na wielkie opakowanie leku przeciwwirusowego dla całej rodziny /oscillo-coś -tam/, smectę, lek przeciwwymiotny, lek nawadniający, herbatkę z suszonych jagód, kleik ryżowo-marchwiowy... więcej grzechów nie pamiętam.


Obiadek się gotuje, Olo obok mnie czai się na komputer, a mnie boli głowa.
Nie lubię niedzieli, zwłaszcza jak pogoda taka smętna...

asiak, hello!!!

[asiak1981]

enchan - tak jak piszesz, najwazniejsze jest zdrowko. Poza tym, nie wazne gdzie byle razem!

Moniak - odpoczywaj ile wlezie. Nocnikiem się nie przejmuj, w końcu kiedyś pielucha zacznie mu przeszkadzać. Nic na siłę.

Ja w weekend wyspana, bo wcz i dziś dzieci wstały o 6.30 :-D
Idę budzić Wojtka i jedziemy do kuzynostwa Kasi i Wojtka - co prawda mają 9 i 6 lat ale ile zabawek! :-D

[Ważka]

Hej hej

Pospalysmy dzisiaj do 9 ale mala tak sie dzisiaj w nocy wiercila,ze szok. Wedrowala po calym lozku,nawet spala z glowa na moim brzuchu juz nie pamietam kiedy ostatnio tak szalala przez sen. No i dzisiaj mamy dzien bez drzemki,moze dotrwamy do wieczora

Napisane przez migotka03

Od dawna marzy mi się mile spędzony wieczór, ale jakoś nie mam pomysłu (chociaż mając kasę i opiekę nad dzieckiem to i pomysł by się znalazł )

U nas tez teraz krucho z kasa wiec zwykle zadowalamy sie wieczorkiem przy jakims fajnym filmie,paczce chipsow/zapiekance + winko/piwko
Choc od wczoraj miedzy nami burza wiec milego wieczorku raczej nie bedzie

Napisane przez MoniaK

Ważka, u nas nawet jeszcze pierwszej nocnikowej próby nie było

Napisane przez lexi_one

U mnie tak samo. Nie chcę zmuszać, więc jeszcze pieluchy w akcji.
Ale ostatnio Olek nie chciał żebym mu założyła Dady, bo w serii świątecznej mają na przodzie wielką mordę renifera i Olo się jej boi.

Ważka - gratuluję Wam postępów nocnikowych i zazdroszczę.

Nie lubię niedzieli, zwłaszcza jak pogoda taka smętna...

asiak, hello!!!

Na kazdego dzieciaczka przyjdzie odpowiednia pora zeby oswoic sie z nocniczkiem u nas to wyszlo z dnia na dzien az sama jestem zdziwiona
U nas nie widzialam jeszcze tych pieluch z reniferem,musze sie rozejrzec

Tez nie lubie niedziel,ten dzien mi sie zawsze taki nudny wydaje


Co planujecie kupic dzieciaczkom pod choinke?mysle o jakiejs fajnej zabawce,ktora mala sie zainteresuje na dluzej(o ile to mozliwe ) Nie mam pomyslu jak narazie.

papa

[migotka03]

Napisane przez lexi_one

Ale ostatnio Olek nie chciał żebym mu założyła Dady, bo w serii świątecznej mają na przodzie wielką mordę renifera i Olo się jej boi.

Nie wiedziałam że są takie. Musi być straszna ta morda skoro Olo się boi.

Napisane przez Ważka

U nas tez teraz krucho z kasa wiec zwykle zadowalamy sie wieczorkiem przy jakims fajnym filmie,paczce chipsow/zapiekance + winko/piwko
Choc od wczoraj miedzy nami burza wiec milego wieczorku raczej nie bedzie

No u nas też to musi wystarczyć, chociaż mnie to niestety nie zadowala. W ogóle nie umiemy ze sobą spędzać czasu w domu, bo zaraz każde zajmuje się swoimi sprawami
Mówisz burza... Mam nadzieję że już jest ok.

[lexi_one]

Napisane przez Ważka

zwykle zadowalamy sie wieczorkiem przy jakims fajnym filmie,paczce chipsow/zapiekance + winko/piwko
wydaje


Co planujecie kupic dzieciaczkom pod choinke?mysle o jakiejs fajnej zabawce,ktora mala sie zainteresuje na dluzej(o ile to mozliwe ) Nie mam pomyslu jak narazie.

papa

Ja też lubię takie leniwe wieczory przy filmie, piwku i czipsach.


Co do prezentu, to też mam dylemat. Pewnie Olo dostanie jakieś klocki, bo widzę, że zaczyna się interesować układaniem. Póki co nie mam pomysłu. Może wieeeeeeeeeeeelki traktor, bo mój syn ma bzika na punkcie traktorów i naprawiania ich plastikowymi narzędziami.
No, ale chyba u Emilki to by nie przeszło, co?

Napisane przez migotka03

Nie wiedziałam że są takie. Musi być straszna ta morda skoro Olo się boi.

Morda jest urocza, to mój synula jest szalony i boi się wszystkich nowości, on nawet nowych skarpet się boi i nie chce zakładać...



Kupiłam sobie rano świeże bułeczki i swojski pasztecik i się właśnie obżeram w pracy!!!
A mój synuś ma niestety kiepski apetyt po tych rewelacjach chorobowych...
Wstaliśmy dziś o 5.30 - bosko, nie?

[Ważka]

Dzińdybry

lexi no traktor i narzedzia fajna sprawa i moge sie zalozyc,ze Emila rowniez chetnie by pomajsterkowala heh chyba kupie jej takie malutkie lozeczko-kolyske dla lalek bo zaczela sie nimi bawic ma juz taki maly wozeczek i wozi swoja lale po calym domu,urocze to
Myslalam tez o macie wodnej do rysowania ale chyba bez sensu bo trzeba czekac az rysunek sam zniknie

Ja gotuje fasolowke i za chwileczke tez sie bede obzerac mniammm

Szkoda,ze tak malo mam tu zagladamoze jakies z krzakow by sie dolaczyly?byloby milo i wesolo

[Lolka1212]

Dobry To i ja z krzaczków wyjdę Staram się podczytywać, ale z napisaniem już gorzej.. bo to, aby odkładam na potem, a później zapominam co komu chciałam powiedzieć.. albo mija trochę czasu i tak głupio pisać o czymś sprzed kilku dni.. albo brak weny.. albo coś tam i tak w kółko


Ja również rozglądam się już za prezentem na Mikołaja.. długo byłam przekonana, że kupię takie cudo -> http://allegro.pl/fisher-price-garaz...790078208.html

ale ostatnio byłam z Anteczkiem w jakims sklepie i tam w kąciku dla maluchów była podobna zabawka, chyba z Wadera i niestety synuś jakoś szczególnie się nie zainteresował..

Klocki już mamy, książeczki, auteczka też.. brakuje jeszcze kolejki z prawdziwego zdarzenia.. ale nie wiem czy nie za wcześnie, żeby pomysłu nie spalić

[migotka03]

Napisane przez lexi_one

Wstaliśmy dziś o 5.30 - bosko, nie?

Paulina też obudziła sie o tej porze i sama nie wiem czego chciała. Popłakiwała przez godzinę i w końcu dała za wygraną No i pospała jeszcze do 9

Napisane przez Ważka

Dzińdybry

lexi no traktor i narzedzia fajna sprawa i moge sie zalozyc,ze Emila rowniez chetnie by pomajsterkowala heh chyba kupie jej takie malutkie lozeczko-kolyske dla lalek bo zaczela sie nimi bawic ma juz taki maly wozeczek i wozi swoja lale po calym domu,urocze to
Myslalam tez o macie wodnej do rysowania ale chyba bez sensu bo trzeba czekac az rysunek sam zniknie

Ja też mocno zastanawiam się nad prezentem dla Pauliny i właśnie myślałam o wózku dla lalki. Może to będzie dobry pomysł.


A teraz Paulina fika w swoim łózeczku i nie chce zasnąć. W sumie nie dziwię się jej No ale to juz najwyższy czas, bo jak nie
to będzie fikać do wieczora.

[asiak1981]

hej kochane!

Lolka - witamy i pamiętaj że zawsze jestes u nas mile widziana!

Dzieci śpią, ja wykremowana oglądam serial.. Może nie usnę i obejrzę cały odcinek..

Co do prezentów napiszę Wam co u nas się sprawdziło jak Kasia była mała:
1. zestaw lekarski (taki w walizeczce)- do dziś jest hicior dla obojga!

2. Wózek dla lalek

3. Kuchnia tefal + garnuszki - Wojtek też je uwielbia!

[asiak1981]

dzień dobry!

Tż zapomniał nastawić sobie budzik w tel i zaspał do pracy.. Wojtek wypił już mleczko o 5 i poszedł spać dalej.

Wstaję.
Do roboty! Do roboty!

[MoniaK]

dzień dobry znad porannej kawy :ziewa: dzisiaj pobudka o 5.30 bosko

Co do prezentów myślałam o macie wodnej, jakiejś kolejce/torach, duplo.

Asiak, Ty pracujesz? Z kim masz dzieciaczki w ciągu dnia? Ja się cały czas boję jak to później logistycznie ogarnąć i pogodzić z powrotem do pracy

[spice1985]

Hej

Co do prezentów Gwiazdkowych,to ja myślę właśnie o macie wodnej i klockach duplo, tak jak MoniaK. Tylko nie wiem, czy nie za mała jest Hanusia...Jakie klocki duplo polecacie dla dziewczynki w tym wieku??? Andziot, Zosia miała? Asiak , a Twoja córcia ?