![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3
|
![]() Wychodzicie gdzieś z TŻ?
Dziewczyny, jak w temacie. Czy wychodzicie z TŻ gdzieś na dwór, jakiś park, spacery- cokolwiek, w okresie jesienno-zimowym? I jak tak to czy na dłuższy czas, czy raczej parę godzin tam spędzacie i z powrotem do domu waszego, lub jego?
Pytam dlatego, że z moim praktycznie ciągle siedzimy w domu. Gdy było ciepło ciągle byliśmy gdzieś poza nim, a teraz tylko w mieszkaniach.... On narzeka ciągle, że zimno i nie chce nigdzie iść- tylko dom, dom, dom. Ja normalnie ze znajomymi się spotykam posiedzieć, nawet gdy jest tak "zimno" i nie przeszkadza mi to. On nic. Nie wiem jak go namówić, bo może to ja jestem dziwna, że go wyciągam na taką "zimnicę" na tyle godzin (4h?). No, ale nie lubię w domu. Sama nie mam warunków, a u niego obecnie też są okropne bo ma remont mieszkania. I to potrwa. Sama czekam żeby tylko przetrwać ten okres zimowy, byśmy w końcu wyszli z tej jaskini, ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 41
|
Dot.: Wychodzicie gdzieś z TŻ?
Ja i mój TŻ mamy pokój z młodszym rodzeństwem, dlatego spacery to jedna z niewielu okazji, żeby pobyć sam na sam - może to właśnie to sprawia, że udaje nam się jakimś cudem nie narzekać na mróz
![]() Może Twój TŻ po prostu nie lubi spacerów? Spytaj go, dlaczego nie chce z Tobą wychodzić. Jeżeli nie lubi spacerów, to nie ma sensu zmuszać go do spacerowania w niskich temperaturach |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 6 025
|
Dot.: Wychodzicie gdzieś z TŻ?
jak przyjdą mrozy -15 stopni to pewnie będziemy siedzieli w domu. Ale jak jest tak jak teraz (około zera i więcej) to bez problemu wychodzimy. Staramy się robić parę razy w tyg przynajmniej godzinne spacery- dla zdrowia. Zresztą, wyjście na zewnątrz nie musi wiązać się z marznięciem. Możecie przecież iść do kina/ basen/ teatru. Opcji jest wiele.
__________________
"nie człowieka kocham mniej, lecz naturę bardziej" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
histoire abracadabrante
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 7 554
|
Dot.: Wychodzicie gdzieś z TŻ?
Poznaliśmy się w listopadzie zeszłego roku i na początku bardzo dużo czasu spędzaliśmy poza domem.
Szliśmy do kawiarni na piwko lub kawę, do knajpy coś zjeść, do kina, spacerowaliśmy po mieście podskakując i trzymając się za ręce ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
BAN stały
|
Dot.: Wychodzicie gdzieś z TŻ?
My siedzimy zazwyczaj w domu u mnie, a jak już idziemy na spacer to po godzinie wracamy, bo jest nam zimno
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
histoire abracadabrante
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 7 554
|
Dot.: Wychodzicie gdzieś z TŻ?
Ja zauważyłam, że teraz rzadziej wychodzimy z domu. Zawsze byłam zmarzluchem, ale w tym roku to już w ogóle, a zima na dobre się nie zaczęła, nie ma przymrozków. W domu też można fajnie spędzić czas, my oglądamy dużo filmów, bawimy się z psem, gramy w Monopoly City, gotujemy...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 52
|
Dot.: Wychodzicie gdzieś z TŻ?
Ja też czasem wolę posiedzieć w domu ale to się zdarza raz na wielkie kiedyś.
Chodzimy do kina, na jakieś akcje w centrach handlowych. A przy okazji zawsze spotykamy kogoś znajomego i kończy się w pubie np na Piwie ![]() Często umawiamy się nawet na dworze, żeby pogadać. Raz byliśmy na działce jak spadł śnieg. :-D :-D :-D :-D Bo w życiu chodzi o to żeby się nie nudzić. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 78
|
Dot.: Wychodzicie gdzieś z TŻ?
Kiedyś częściej... jakies piwo, kino. Teraz wolimy poleniuchowac przed TV albo siedzimy w domu ze znajomymi
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 7 223
|
Dot.: Wychodzicie gdzieś z TŻ?
My kiedyś bardzo dużo spacerowaliśmy. Mieszkaliśmy od siebie dość daleko, więc spotykaliśmy się tak w połowie drogi, spacerowaliśmy dużo, chodziliśmy jakimiś uliczkami, których jeszcze nie znaliśmy, potem wchodziliśmy gdzieś posiedzieć i zwykle na koniec odprowadzał mnie na autobus jakieś 2-3 km. Zimą też. Ogólnie cieszyliśmy się, że wszyscy siedzą w domach, a my jesteśmy tak dopasowani, że oboje lubimy chodzić. Teraz sytuacja się zmieniła, bo niestety przeszliśmy na związek na odległość. Ale jak pojechałam do niego, to mimo całkowicie przemoczonych butów potrafiłam zasuwać na kilku kilometrowy spacer, bo lubię to.
Ale jeśli Twój nie lubi spacerować, jest mu zimno, to myślę, że go raczej nie przekonasz. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 156
|
Dot.: Wychodzicie gdzieś z TŻ?
Ja z moim TŻ od roku razem mieszkamy, a nadal wychodzimy na spacerki, nawet gdy temperatura spada grubo poniżej zera
![]() ![]() ![]()
__________________
Start 25.01.2012 fail 01.11.2012 nowy start 170cm/22 lat ![]() Waga 73 kg ![]() Cel 55 kg ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 889
|
Dot.: Wychodzicie gdzieś z TŻ?
Nie mieszkamy razem, ale jak ja przyjeżdżam do niego, albo on do mnie to dużo chodzimy
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Wychodzicie gdzieś z TŻ?
Chodzimy na długie spacery cały rok niezależnie od pogody
![]() Mamy 2 psy, więc sobie we 4 tak czas spedzamy ![]()
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 167
|
Dot.: Wychodzicie gdzieś z TŻ?
My na spacery chodzimy bardzo rzadko (bo nie lubimy), zwłaszcza zimą, ale wychodzimy gdzieś na miasto minimum 2-3 razy w tygodniu.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Wychodzicie gdzieś z TŻ?
A u mnie to ja jestem zmarźluchem, więc siedzimy w domu i to najlepiej pod kocykiem
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Wychodzicie gdzieś z TŻ?
ja jestem typem "na dwornym'
![]() Odkąd urodził się nam synek- praktycznie codziennie spędzamy minimum 1 godzinę na dworze, nawet w mrozy, bo zdecydowałam się go hartować od małego (co skutkuje tym, że 2 letnie dziecko nie brało ani razu antybiotyku) tak więc mamy motywację do codziennego wychodzenia, podobnie jak Klempaa, tyle, ze nas nie ciągną czworonogi, a mały dwunóg ![]()
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: Wychodzicie gdzieś z TŻ?
Jestem ekstremalnym zmarzluchem, więc żadne spacery w temperaturze niższej niż 12 stopni nie wchodzą w grę
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 500
|
Dot.: Wychodzicie gdzieś z TŻ?
Wychodzimy ale mniej. Ja też nie lubię w domu za bardzo siedzieć. W okresie zimowym dużo chodzimy do kina, na pizzę. Ja do TŻ bardzo często chodzę piechotą (ok.40minut) więc mam fajny spacer, chociaż samotny :p
Jeśli jest zmarzluchem to go nie wyciągniesz na długi spacer, więc znajdźcie kompromis ![]()
__________________
narzeczona ![]() fotograf dziecięcy i ślubny ![]() rozwój osobisty! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: Wychodzicie gdzieś z TŻ?
W tygodniu wychodzimy zwykle raz na krótki spacer nad jezioro, mamy do niego kwadrans piechotą. W weekendy chodzimy po górach ze znajomymi, odwiedzamy okoliczne miasta i miasteczka (od grudnia będą wszędzie świąteczne rynki, które bardzo lubię). Czym zimniej tym krótsze stają się te wycieczki i kończymy zazwyczaj w jakimś lokalu. W sumie sezon snowboardowy można uznać za rozpoczęty, wiec dochodzi odmrażanie tyłka na stoku. Mój patent na miłe spacery zimą oraz późną jesienią to mały termos z grzanym winem.
![]()
__________________
Edytowane przez amber2046 Czas edycji: 2012-11-22 o 10:24 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: reniferowo ;p
Wiadomości: 3 246
|
Dot.: Wychodzicie gdzieś z TŻ?
Na spacery nie chodzimy ale wieczorne wyjścia ze znajomymi to minimum raz-dwa w tygodniu
![]() ![]()
__________________
12.06.2010 "A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej.." Pamiętaj: kiedy znów zdziczeję, Odrzyj mnie z wichrów i ugłaskaj! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 500
|
Dot.: Wychodzicie gdzieś z TŻ?
Mój TŻ po mrozie nie może długo chodzić bo mu zawsze strasznie zimno w stopy
![]() ![]()
__________________
narzeczona ![]() fotograf dziecięcy i ślubny ![]() rozwój osobisty! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Dziki zachód
Wiadomości: 1 105
|
Dot.: Wychodzicie gdzieś z TŻ?
Teraz to tylko spacer do sklepu
![]() Ja dość chorowita jestem więc jest wyczulony na możliwości zmarznięcia, sam zresztą w zimno nie lubi, więc niestety teraz cięzko go wyciągnać na jakiś spacer. Ogólnie rzadko dość wychodzimy, jak było ciepło , to były spacery, teraz jest gorzej, a z racji tego, że ja obecnie szukam pracy i staram się oszczędzać trudniej jest wyjść do kina czy gdzieś (tzn ze strony TŻ to nie jest problem ale mi jest głupio że nie moge za siebie zapłacić i wolę zminimalizować liczbę takich sytuacji ;p )
__________________
Miał ochotę wyjść ze swego życia tak, jak się wychodzi z domu na ulicę. M.Kundera |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 500
|
Dot.: Wychodzicie gdzieś z TŻ?
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
narzeczona ![]() fotograf dziecięcy i ślubny ![]() rozwój osobisty! ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 5 509
|
Dot.: Wychodzicie gdzieś z TŻ?
My ogolnie na spacery teraz nie chodzimy..Ale np latem lubimy sobie jechać nad morze na spacerek.
Ale bardzo często np jeździmy do Tesco, albo Auchanu gdzie można pochodzić, czasami kino, Kfc;p No i raz w miesiacu weekend spedzamy ze znajomymi ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 116
|
Dot.: Wychodzicie gdzieś z TŻ?
My uwielbiamy spacery czy deszcz czy śnieg czy upał... Ale to też ze względu na zdrowie i na to że prowadzimy siedzący tryb pracy. Ponadto fakt mniej się chce wychodzić jak wieje czy pada.
'Ale zawsze staramy się znaleźć jakieś atrakcje, ostatnio namiętnie chodzimy na basen, byliśmy w kinie... Jest wiele opcji tylko trzeba troszkę drugą osobe zmotywowć ![]()
__________________
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: Wychodzicie gdzieś z TŻ?
Ja jestem ciepłolubna, więc spacery i posiadówki w plenerze w tym okresie są mocno ograniczone. Do spaceru do sklepu czy czekania na autobus
![]()
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: Wychodzicie gdzieś z TŻ?
uuu moja ma ze mną dobrze
![]() 3x w tygodniu basen. codziennie jakieś spacerki, bieganie, jak ładna pogoda to i rower, kino, bilard.. etc. etc. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 250
|
Dot.: Wychodzicie gdzieś z TŻ?
My z TŻtem często chodzimy na spacer do Manufaktury (galerii handlowej w naszym mieście, dokładniej to w Łodzi), samo dojście do niej jest już sporym spacerem, a i tak przeważnie po niej idziemy jeszcze na spacer po Ulicy Piotrkowskiej
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Edytowane przez Tygri Czas edycji: 2012-11-22 o 15:09 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 25 563
|
Dot.: Wychodzicie gdzieś z TŻ?
mi się zachciało wyłazic i cholera jasna cały dzien leze z okropnym kaszlem,a poprzednie 4 dni to samo miałam. musze sie wykurowac w koncu.
a co do wychodzenia to roznie ![]() aczkolwiek mnie zawsze bardziej ciagnie na dwor, niz Tz ![]()
__________________
mogę mieć świat u stóp, ja nie przypuszczam - ja to wiem
mogę mieć takie życie, jaki inni mają sen! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 250
|
Dot.: Wychodzicie gdzieś z TŻ?
A no i mamy także "swoje" parki, gdzie w wiosnę, lato, jesień są nasze
![]() ![]() Ale uwielbiamy do nich chodzić, spacerować po nich albo siedzieć na ławce i rozmawiać, przytulać się. Mamy w naszym mieście kilka dużych, gdzie są źródełka, stawy ![]() W zasadzie wszystkie nasze pierwsze spotkania były właśnie w parku ![]() ![]() I nie jesteśmy kilku miesięczną parą, która przeżywa wielki moment zafascynowania drugą osobą. Jesteśmy ze sobą już jak dla mnie długo bo mimo młodego wieku na wiosnę będą 3 lata. A mimo to ciągle się gdzieś zabieramy i każda rozmowa, spojrzenie, gest jest dla Nas wyjątkowe. Edytowane przez Tygri Czas edycji: 2012-11-22 o 15:47 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Wychodzicie gdzieś z TŻ?
Cytat:
Ee, no bez przesady - ja jestem strasznym zmarźluchem i na spacery chodzę o każdej porze roku, bo lubię ![]() ![]()
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:57.