Opłata za ślub kościelny

[asikkk]

U mnie w parafii slub 450, organista 100, przybranie kosciola 100, zapowiedzi 30...
wlasnie dlatego slub odbedzie sie w parafii narzeczonego, gdzie za slub zycza sobie 200, organista 50, kwiaty 50..

i nie chodzi tu o te 300zł, bo przy kwocie calego wesela to małe piwo, ale o sam fakt...

ale najbardziej mnie zaskoczylo jak jedna z wizazanek powyzej napisala ze za spisanie protokolu musi zaplacic 100zł - to juz jest maksymalne przegiecie, ksiadz sie niesamowicie ceni..

[Iwa_iw]

My mamy nadzieję, że 300 zł wystarczy. Plus oczywiście dekoracja, organista i kościelny.
Będziemy mieć swojego księdza, więc z tamtej parafii nie musi się napracować.
Pozatym to nie jest nasza parafia, więc w swojej musimy zapłacić i tak jeszcze za zapowiedzi i za pozwolenie od proboszcza abyśmy mogli wziąść ślub w innej parafii.
Tak więc zobaczymy bo właściwie powiedział co łaska, ale w sumie jak tak się zastanowiłam to jak pójdziemy płacić to przecież może powiedzieć już jakąś konkretną sumę...
Napewno nie damy 500 czy 600 zł między innymi właśnie dlatego, że będziemy mieć znajomego księdza i na to proboszcz parafii, gdzie chcemy brać ślub zgodził się odrazu i bez problemu.
Tak, więc zobaczymy...

[Yennefer_1]

O matko! jak slysze te ceny, no niezle niezle a co jak ktos nie ma pieniedzy? nie bedzie slubu????
Ja mieszkam w Irlandii a slub bierzemy w Polsce, formalnosci zalatwiamy tu w Irlandii, polski ksiadz nam pomoze- spisze protokol i zorganizuje nauki, ale zapowiedzi i zgoda proboszcza w irlandzkiej parafii ( o ile tu jest cos takiego jak zapowiedzi ) mam nadzieje ze nie policza nas dwa razy w Irlandii i w Polsc za to samo. Jak rezerwowalismy koscol i pytalismy sie o cene to ksiadz powiedzial ze to potem i ze malo wazne. Ponoc on jest ok ale na ile to nie wiem no i na ile ten koscielny (150zl!?!?!?!)a co on limuzyne musi wynajac zeby ten klucz przywiesc? To ja dziekuje za koscielnego sama sobie otworze, a ogranisty tez nie chce - kolezanka zagra mi na skrzypcach

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez brunetka2000

"U nas w kosciele nie ma co łaska slub 450, koscielny 50, ogranista 100 Jedynie łaske moze wam Matka Boska dac "

ja usłyszłam, ze nikt nikomu łaski nie robi

[PatkaM84]

Ja dostałam odpowiedź 300 zł... plus oczywiście organistka jak będę chciała no i plus ustrojenie kościoła 50 lub 80 zł (w zależności czy ma być skromne czy strojne). Co dobre to moja kumpela usłyszała 200 zł plus ta reszta co u mnie. O koscielnym nic nie powiedzieli.
Ale ja zrobię tak: za ślub max 100 zł, nad organistką się zastanawiam, przystrojenie będzie to skromniejsze no i zapowiedzi jeszcze. Nie wiem ile się daje ale ja dam 50 zł maksymalnie. Nie jestem skąpa, ale nie uważam że odprawienie ślubu to jakaś szczególnie zajmujące zajęcie. Zwłaszcza że i tak będzie ministrant chodził i zbierał kasę... (tak na marginesie to już przegięcie).

A najlepsza była moja kumpela, gdy jej ksiądz powiedział że "co łaska" to ona powiedziała "dziękuję" i tyle. Śmiać mi się chciało, ale potem już po ślubie poszli do księdza i dali chyba 50 albo 100 zł (niepamietam) i podziękowali za odprawienie ładnego ślubu.

[Iwa_iw]

Ja dzisiaj byłam po pozwolenie na ślub w innej parafii. Myślałam, że będzie gorzej załatwić...
Bez problemu dostaliśmy papierek, w kopercie daliśmy 20 zł. Chcieliśmy żeby ksiądz sprawdził ile dostał i czy to wystarczy a on nawet jej nie otworzył i powiedział, że napewno ok i że to przecież jest ofiara
Bardzo miło byliśmy zaskoczeni...

[PatkaM84]

A mi właśnie dziś kumpela z pracy opowiedziała historię jej znajomych. Jak dali księdzu kopertę z pieniędzmi za ślub, to nie uwierzycie co ksiądz zrobił... Otworzył od razu przy nich, powiedział że to za mało i oddał im kopertę i powiedział jeszcze że mają dołożyć... bezczelność ludzka nie zna granic...

[Beatka_D]

witam ja mam wszystko załatwione i ksiądż za ślub zażyczył sobie 550 złoty bo tyle u nas kosztuje podobnież ślub konkordatowy. Niewiem ile w tym prawdy i co mam się sprzeczać z moim księdzem??
Doradzcie mi.
Pozdrawiam,

[junia1]

Ja nie będę brała ślubu w swojej parafii, poszłam więc do mojego księdza i poprosiłam o pisemną zgodę na ślub w innej parafii okazało się , że wszystko było ładnie i pięknie do momentu kiedy ksiądz powiedział mi że za to będzie 100zł. Powiedziałam mu że nie jestem przygotowana dzisiaj na wydatki finansowe i nie mam ze sobą takiej kwoty, poza tym jestem studentką i utrzymuje mnie mama ( na dodatek sama ). Nie chciał mi dać tego głupiego papierka, więc powiedziałam mu że i tak muszę dać na zapowiedzi i wtedy się rozliczymy. Tak szczerze mówiąc nie mam zamiaru mu zapłacić!!! Na dodatek wszystkiego następnego dnia szłam przez centrum miasta i pod bank podjechał taksówką kto?? właśnie ksiądz mój ksiądz który ma rzekomo mało pieniędzy na utrzymanie kościoła.

[Evrena]

Jak dla mnie to jakiś obłęd. Przecież ksiądz nie ma prawa odmówić ślubu, nawet jeśli para nie zapłaci nic... a już na pewno nie może wyznaczać konkretnej kwoty... My będziemy brali ślub w parafii, do której żadne z nas nie należy i tam (faktem jest, że nas, czy w zasadzie mnie, dobrze tam znają) nikt nie wymaga od nas opłat. W naszej parafii (na szczęście obydwoje należymy do tej samej )planujemy dać tylko na zapowiedzi - około 30 zł.
Więc nie dajcie się wkręcać kościelnym biurokratom - można takiego zgłosić do biskupa i jeszcze będzie miał kłopoty
A najlepiej jest chyba załatwiać sprawę z zaprzyjaźnionymi księżmi, tak jak my - o ile oczywiście się takich ma
Pozdrawiam

[Krecik_5]

Myśmy dali 150 zł. Mogliśmy szczerze mówiąc nic nie dać, bo mieliśmy takie przeboje, że nie chciała nam ślubu dać i facet siostry stwierdził, że w kopercie mogliśmy dać kartkę z napisem "Bóg zapłać"

[elsi]

Ja się załamałam, gdy usłyszałam wysokość kwoty, jaką musimy zapłacić. No cóż, mogłam się spodziewać, że ślub w takim kościele, jak nasz kosztuje (mały, drewniany, 500-letni). Nie jest to kościół parafialny, tylko rektoralny, podlegający pod inną parafię. Oprócz ślubów nie ma tam udzielanych innych sakramentów. I kościółek tylko z tego jest utrzymywany. A przecież to zabytek. Ksiądz nie chodzi też po kolędzie. Ja to wszystko rozumiem, wiem, że sam żyje bardzo skromnie i nie mam do niego żalu. Ale nie zmienia to faktu, że suma wyszła porażające:
organista - 100 PLN
kościelny plus ministranci - 80 PLN
wypożyczenie kościoła - 100 PLN
dla parafii macierzystej kościółka - 100 PLN
dla księdza 150 - 200 PLN.
W sumie nawet 580 PLN!
Ech... Ale niestety w tym konkretnym przypadku sami sobie wybraliśmy "drogi" kościół. Ten ksiądz naprawdę jest ok, ale ponieważ ministerstwo kultury ma tak naprawdę w d*** zabytki, on musi sam się o niego martwić. Opowiadał nam, że na system przeciwpożarowy tego kościółka składał 5 lat kasę ze ślubów. I chwała mu za to, bo kilka lat temu po Krk grasował jakiś szaleniec i podpalał podobne kościoły. Piękny, drewniany kościółek, w którym ślub brała siostra mojej świadkowej, mieszczący się rzut beretem od mojej pracy, już nie istnieje. Stał 600 lat, po pierwszym pożarze został odbudowany, ale wariat podpalił po raz drugi.

[KALWI23]

U mnie w kościele, gdzie zamierzam brać ślub ksiądz bierze "co łaska" 500 złotych

[Kalex]

Napisane przez KALWI23

U mnie w kościele, gdzie zamierzam brać ślub ksiądz bierze "co łaska" 500 złotych

hahahaha czyli tradycyjnie "co łaska" wynosi 500 złotych
to chyba standard
jak mi powie co łaska to dam mu to com łaska mu dać

[EwuP]

u mnie w Kościele, ksiądz powiedział jasno i wyraźnie 500 zł tylko przybranie kościoła to już we własnym zakresie. Ale przynajmniej był uczciwy i nie ściemniał. Pozdro

[olka222]

U mnie co łaska wynosi 500 zł, w tym 300 dla księdza, po 50 dla sprzątaczki i na zapowiedzi, 100 dla organisty.

[Kalex]

a podobno Kościół jest bezpłatny...

Tak więc dziewczyny jeżeli ksiądz zażyczy sobie np. 600 zł za ślub to nie ma do tego prawa i możecie się nie zgodzić. To, że parafia liczy sobie jakieś pieniążki jest niezgodne z prawem (tylko niestety nie wiem dokładnie jakim).

z prawem kościelnym i wyznaniowym
też nie pamiętam dokładnie, bo ten przedmiot rok temu zdawałam i wiedza poszła w las zaraz po jego zdaniu

po Waszych postach stwierdziłam, że ja jednak odgrzebę notatki z tego prawa i się przygotuję na spotkanie z księdzem zobaczymy co nam zaśpiewa ---> będę przygotowana na licytację i uświadomię go co do przepisów, a jak będzie nieugięty to będziemy się tragować i tyle. w każdym razie jak nam zaśpiewa powyżej 500 zł. to niech mnie w nos pocałuje

edit:
przeczytałam Instrukcję Episkopatu Polski o przygotowaniu do zawarcia małżeństwa w kościele katolickim i nic tam o zapłacie za ślub nie widzę
http://www.kkbids.episkopat.pl/dokum...malzenstwo.htm

[nysiunia]

ja mam bardzo dobrego proboszcza, który nawet kartki na święta wysyła, więc jeśli mówi co łaska, to to ma na myśli ale ja rozumiem że jakieś opłaty trzeba ponieść bo nawet jeśli ksiądz nic nie weźmie za udzielenie ślubu, to przecież np. organista nie będzie pracował za darmo. Ponadto jeśli jest to ślub konkordatowy, to ksiądz musi załatwić sprawy papierkowe - nie orientuje sie, ale może za to sie płaci też? tak czy siak ja lubie swojego proboszcza i damy tyle i będziemy mogli dać - jako nasza ofiara dla kościoła. W końcu wydajemy mnóstwo kasy na jedzenie, ubrania itp to na kościół też dam - w końcu o to mi w samym ślubie chodzi - o przyjęci sakramentu, ślubowanie przed Bogiem - na tym mi najbardziej zależy
ale takie kwoty jak wymieniacie i niepodlegające negocjacji to dla mnie coś niepojętego - każdy powinien dać ile uważa za słuszne. Niestety tacy księża rzutują potem na cały Kościół

[Kalex]

co do organisty to wiadomo, że jemu trzeba zapłacić, ale mnie też strasznie denerwują księża mówiący, ze wezmą 700 złotych, w tym 500 dla niego za samo to,że przyjdzie, udzieli ślubu i tyle

[nysiunia]

Napisane przez Kalex

co do organisty to wiadomo, że jemu trzeba zapłacić, ale mnie też strasznie denerwują księża mówiący, ze wezmą 700 złotych, w tym 500 dla niego za samo to,że przyjdzie, udzieli ślubu i tyle

owszem - ustalanie stawki "z góry" jest uważam nie na miejscu. U mnie np proboszcz mówi "co łaska", ewentualnie jak sie człowiek dopyta to powie że mniej więcej ludzie dają tyle i tyle - ale to oczywiście nie jest obowiązek i uważam że tak powinno być

[olivka_7]

Szczerze mówiąc jestem w szoku my byliśmy na razie ustalić datę i godzinę.A tak w ogóle to kiedy sie płaci przy zapowiedziach?

[EwuP]

my spisalismy protokół a za ślub będziemy płacić w piatek tuż przed. Więc mamy czas żeby odłożyć Ale jeszcze nie wiem ile za zapowiedzi, bo ślub mamy nie w swoich parafiach?? Może ktoś wie ile za Zapowiedzi??

[junia1]

Kalex bardzo fajnie, że podałaś linka DZIĘKUJĘ Ci bardzo tam ne ma też powiedziane, że za zapowiedzi się płaci. Coś czuję że i tym tazem ksiądz ze mna nie pohula

[helenska]

Kochane Wizażaniki,

Bardzo proszę o pomoc.
Wkrótce bierzemy ślub kościelny, a ksiądz zapytany o koszty powiedział, ze co łaska. Więc spytałam ile. Na co on odpowiedział, że ile możemy. Poprosiłam o orientacyjną kwotę albo o spektrum możliwości to odparł, że tyle na ile możemy sobie pozwolić. Tak więc nie wiem.
Nie chcę dać za mało, żeby nie wyszedł z tego jakiś zgryz.
Czy możecie napisać ile w innych parafiach płaci się za ślub?

Dziękuję,

Pozdrawiam,

[Iwa_iw]

Hejka.
U nas ksiądz też powiedział co łaska i nie chciał podać żadnej konkretnej kwoty. Ja jednak pytałam i pytalam ile mniej więcej dają młodzi, więc powiedział, że najczęściej 300 zł.
Tyle i my damy. Uważam, że tyle możemy dać tmbardziej, że będziemy mieć swojego księdza. Do tego dojdzie jeszcze wydatek na organistę i panią od kwiatów bo kościelny już jest w pakiecie jak to ładnie proboszcz ujął
Wiem, że gdzieniegdzie księdza życzą sobie po 600 zł.

[Karola_82]

u mnie ksiaz zaspiewal 450 zl, ale ja uwazam ze to duzo, bedziemy sie targowac

[abra30]

my zapłaciliśmy 200 zł..ale to było 4 lata temu..
więc teraz pewnie +200

[Jolinek]

U mnie to koszł 350 - 450 w zalezności od młodych (niby co łaska ale zapytalismy o konkretną sumę i tak nam odpowiedział). Jest to jednak tylko koszt samego ślubu. "W pakiecie" nie ma organisty (100 zł) i kościelnego który zaśpiewał sobie 120 zł

[Kasiunia66]

jak ja bym chciała usłyszeć takie słowa od księdza! my mamy do zapłaty 700zł, ale na szczęscie ksiądz wiedząc że ostatnie pieniądze wydaliśmy na mieszkanie, opuścił nam do 500.
Na Twoim miejscu dałabym 300zł

[freshona]

Napisane przez Kasiunia66

jak ja bym chciała usłyszeć takie słowa od księdza! my mamy do zapłaty 700zł, ale na szczęscie ksiądz wiedząc że ostatnie pieniądze wydaliśmy na mieszkanie, opuścił nam do 500.
Na Twoim miejscu dałabym 300zł

Jestem w szoku
Nam ksiądz powiedział, że pieniądze nie są najważniejsze, jeśli chcemy, to damy tyle, ile możemy. Zeby mieć jakiś punkt odniesienia spytaliśmy babki w kancelarii, ile mniej więcej dają. Powiedziała, że na ogół 200-250. My daliśmy 350, bo chcieliśmy swojego organistę, a kościelny organista nie pobierał opłat za tzw. "odstępne".