|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2012-11-24, 12:44 | #1 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Proszę o ocenę sytuacji :(
hej
postaram się w miarę krótko opisać mój problem, bo już sama nie wiem co powinnam o tym myśleć i potrzebuje opinii osób trzecich. no ale do rzeczy: od września planowałyśmy z moją przyjaciółką wyjazd do Anglii na weekend do jej znajomych. kupiłyśmy bilety i wszystko było w miarę dograne. dzień przed wyjazdem dowiedziałam się, że moja babcia jest w szpitalu. najpierw myślałam, że to nic poważnego i polecimy do Anglii wg planu, no ale potem rozmawiałam z moją mamą i powiedziała mi, że dobrze by było żebym jednak była w domu i odpuściła sobie wyjazd. nie wiedziałam co mam zrobić, bo wiem że mojej przyjaciółce zależało na tym wyjeździe i nie chciałam jej zostawiać na lodzie w ostatniej chwili, no ale z drugiej strony wiedziałam że nie bawiłabym się tam dobrze w obecnej sytuacji. po kolejnej rozmowie z mamą postanowiłam, że jadę do domu do babci. powiedziałam o tym X i no i się zaczęło... powiedziała mi, że się na mnie zawiodła, że liczyła na trochę empatii z mojej strony, że jak ja mogę ją tak zostawiać, że przecież babci nie pomogę samą moją obecnością i że wiedziałam jak bardzo jej zależało na tym wyjeździe itp. potem powiedziała, że zapłaci mi za bilet na pociąg na lotnisko bylebym tylko z nią pojechała, że będę mogła przebookować bilet i być wcześniej w domu jeśli będzie taka potrzeba. ja dalej byłam przy swoim, starałam się to jakoś wytłumaczyć, że to przecież moja babcia i się martwię. no i wtedy zadzwoniła do mnie jej mama - cała zapłakana i prosiła żebym jednak zmieniła zdanie, żebym przekonała moją mamę, bo ona się boi puścić X samą i że pomodli się o moją babcie. ja zdania nie zmieniłam, pojechałam do domu i wg mnie postąpiłam dobrze. X poleciała sama do Anglii, ale usłyszałam od niej że się na mnie zawiodła, że nie chce mnie znać i że kończy ze mną znajomość. no i tutaj mój dylemat - czy ona słusznie się na mnie obraziła? zawsze myślałam, że jesteśmy przyjaciółkami, ale teraz nie jestem w stanie zrozumieć tego, że tak się zachowała i skreśliła mnie ze swojego życia, przecież to nie było moje widzimisię tylko chodziło o moją babcię. a może jej pretensje są uzasadnione? męczy mnie to bardzo dlatego prosiłabym o jakieś opinie. |
2012-11-24, 12:55 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: Proszę o ocenę sytuacji :(
Cytat:
Wtrącanie się matki koleżanki- żałosne. Moim zdaniem koleżanka zachowała się egoistycznie. Nie trudno chyba sobie wyobrazić, że nie byłaś w humorze na wycieczki, zabawy etc. Jak jej tak zależało na tym wyjeździe, to mogłyście go odłożyć na późniejszy termin chyba? W każdym razie ja bym zrozumiała i nie miała pretensji. Szczególnie, gdy to przyjaźń.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
2012-11-24, 13:01 | #3 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
|
Dot.: Proszę o ocenę sytuacji :(
Cytat:
Mysle, ze przyjaciolka myslala tak, ze umawialyscie sie, a teraz ona zostanie sama, co ona ma zrobic teraz? obiecalas. No i przy babci jest twoja mama. Mysle, ze tez myslala, ze jesli ty z nia nie pojedziesz to nikt, a babcia nie zostanie sama, bedzie mial kto przy niej byc i wcale nie chodzi o zabawe a o towarzystwo. Tak mi sie wydaje, mialam takie sytuacje z przyjaciolka i dopiero jak wyjasnila to zrozumialam wiec myslac obiektywnie to 50% slusznie sie obrazila a 50%. Wczesniej uwazalam, ze nie ma prawa sie wkurzac ale po wyjasnieniu jednak sprawa inaczej wyglada, innymi oczami
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca... |
|
2012-11-24, 13:04 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Proszę o ocenę sytuacji :(
Myślę, że nie powinnaś się przejmować. Też bym postąpiła tak jak ty, ale..
zależy też czy w przeszłości zdarzało Ci się wymyślać różne wymówki i odmawiać przyjaciółce w ostatniej chwili różnych spotkań , wyjazdów itp. Napiszę Ci na własnym przykładzie, że jedna dziewczyna z mojej paczki przyjacółek co chwilę sie z czegoś wykręcała, wymyślała różne powody, aż w końcu zdarzył się prawdziwy - problemy zdrowotne jej ojca i mimo, że wiedziałam, że to coś ważnego i nie może uczestniczyć w jednym wydarzeniu to po prostu wybuchłam i powiedziałam jej coś myślę. Za dużo tego się nagromadziło i nerwy puściły |
2012-11-24, 13:21 | #5 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Proszę o ocenę sytuacji :(
Cytat:
moja mama mieszka sama, ma dużo rzeczy na głowie, teraz jeszcze sprawa z babcią - dlatego nie umiałam odmówić gdy powiedziała, że potrzebuje mnie w domu. Cytat:
czasami też było tak, że nie miałam ochoty na jakieś wyjście, bo byłam zmęczona, ale ostatecznie dawałam się przekonać pod jej wpływem. |
||
2012-11-24, 13:25 | #6 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Proszę o ocenę sytuacji :(
jezeli ktos mialby sie wykazac empatia to wlasnie twoja kolezanka. i to ja bym stwierdzila, ze sie na niej zawiodlam. sa rzeczy wazne i wazniejsze. mam nadzieje, ze z babcia lepiej, ale co by bylo, gdybys pojechala z nia, a babcia (odpukac) by zmarla...?
---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ---------- Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
2012-11-24, 13:55 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 073
|
Dot.: Proszę o ocenę sytuacji :(
Wydaje mi się, że to zależy od osoby, widocznie Twoja koleżanka nie ma jakichś specjalnie zażyłych relacji z własnymi babciami, dlatego trudno jej się wczuć w Twoją sytuację.
Ja przyznam szczerze również nie byłabym zadowolona, gdyby ktoś "wystawił" mnie na dzień przed wyjazdem - ALE to w przypadku gdyby ta osoba jako jedyna towarzyszyła mi przez cały pobyt tam, a z tego co piszesz chodziło tylko o ten lot, bo później już by miał kto się nią zająć. Więc reakcja z jej strony jednak przesadzona.
__________________
The best way to a man’s heart is straight through his chest with a sharp knife. There is never any point in telling people they are wrong or how it is. When people are ready to learn they will learn in their own way.
|
2012-11-24, 14:02 | #8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 294
|
Dot.: Proszę o ocenę sytuacji :(
Cytat:
myślę, że zrobiłaś najlepiej jak mogłaś, rodzina jest ważniejsza niż imprezowanie, tym bardziej, że Mama Cie poprosiła abyś została - czyli byłaś potrzebna. Koleżanka się myliła mówiąc Ci, że nie pomożesz babci swoją obecnością. Właśnie w chorobie i pobycie w szpitalu ważna jest obecność i wsparcie bliskich osób - czasem wystarczy z kimś być i on czuje się bezpieczniej. Ta Twoja "przyjaciółka" wykazała się egoizmem i brakiem zrozumienia. I jeszcze wtrąca w Wasze rodzinne sprawy swoja matkę. Sorry ale dla mnie ta laska to nie jest na pewno osoba która nazwałabym "przyjaciółką" i po takiej akcji to Ty powinnaś się na nią obrazić i mieć pretensję o brak zrozumienia! Nie odmówiłaś jej bo Ci sie nie chciało czy z kaprysu ale dlatego, że rodzina Cie potrzebowała! a ona jeszcze Ci robi wyrzuty. Ja na Twoim miejscu nie chciałabym mieć z taką niewyrozumiałą (i skarżącą się mamusi) osobą NIC wspólnego. (Nie jesteście chyba jakieś dzieci skoro jedzie na weekend do Anglii, więc na prawdę nie mogę zrozumieć jakim prawem jej Matka miała czelność wpływać na Twoje decyzje dotyczące Twojej rodziny! i że, kierowała się ona egoizmem "swoim baniem się o córeczkę" a nie sytuacją waszej rodziny) |
|
2012-11-24, 14:28 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: dość bliskie okolice Warszawy
Wiadomości: 1 263
|
Dot.: Proszę o ocenę sytuacji :(
Być może powiedziała ci to wszystko w emocjach, ciężko jest tak do końca ocenić sytuację nie znając kogoś- jeśli jest twoją przyjaciółką, powinnaś ją dobrze znać, czy zdarza jej się coś mówić głupiego w stanie uniesienia? Czy bywa typowym nerwusem, a potem jej przechodzi i żałuje? Mogło tak być w tej sytuacji, być może przemyśli to co powiedziała i będzie cie jeszcze chciała przeprosić. Myślę, że powinna cie zrozumieć i wspierać teraz a nie się obrażać, no ale może ona sama jeszcze do tego dojdzie.
__________________
a ja rosnę i rosnę... |
2012-11-24, 14:32 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Proszę o ocenę sytuacji :(
co właściwie się działo twojej babci? pytam, bo to dla mnie istotne w ocenie sytuacji - czy rzeczywiście twoja nieobecność przez dwa dni byłaby tak znacząca, nawet jeśli cały czas byłaby obecna twoja mama? czy rzeczywiście był powód, żeby odwoływać wyjazd planowany od dwóch miesięcy na dzień przed?
chyba na razie nie mam zdania na ten temat, bo jak dla mnie to wszystko zależy od powodu. czy nie można było ogólnie przesunąć tego wyjazdu np. o tydzień? przyznam szczerze, że jako osoba nie mająca zbyt ścisłych relacji z rodziną też mogłabym być zła w takiej sytuacji.. |
2012-11-24, 15:08 | #11 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: praskie klimaty
Wiadomości: 758
|
Dot.: Proszę o ocenę sytuacji :(
Cytat:
Zależy od stanu babci - czy miała np. zabieg na zaćme czy wymagała operacji, bo to są dwie różne sprawy.
__________________
|
|
2012-11-24, 17:18 | #12 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Proszę o ocenę sytuacji :(
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
zapewniam, że z powodu kataru mojej babci nie rezygnowałabym z wyjazdu za który sama zapłaciłam i nie jechałabym 300km do domu. |
||||
2012-11-24, 20:05 | #13 |
Silveris
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Świdnik
Wiadomości: 489
|
Dot.: Proszę o ocenę sytuacji :(
Empatią powinna się wykazać koleżanka i jej matka, nie Ty. Ty wykazałaś się empatią w stosunku do własnej rodziny i to jest najważniejsze.
Postąpiłaś bardzo słusznie - wiem, bo miałam podobną sytuację, też guz u babci, byłą operacja, było lepiej. Wyjechałam... więcej jej nie zobaczyłam, choć pożegnałam się przed podróżą to wcale nie jest mi lepiej z tego powodu. |
2012-11-24, 20:08 | #14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 073
|
Dot.: Proszę o ocenę sytuacji :(
Czyli wygląda na to, że jej sprawy są priorytetem, a Twoje spychane są na bok jako nieistotne.
__________________
The best way to a man’s heart is straight through his chest with a sharp knife. There is never any point in telling people they are wrong or how it is. When people are ready to learn they will learn in their own way.
|
2012-11-24, 20:22 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 294
|
Dot.: Proszę o ocenę sytuacji :(
nie chce oceniać Twojej przyjaciółki, ale u mnie taka osoba by nie miała już czego szukać. Dla mnie to egoistka i to jeszcze jakaś dziecinna... W wieku 21 lat mamusia się wstawia, błazenada i to jeszcze żeby na lotnisko dojechać baba po dwudziestce i na lotnisko sama nie dojdzie... a i matka tak samo egoistyczna jak i ona, skoro miała czelność Cie namawiać... Ja na Twoim miejscu nie chciałabym mieć nic wspólnego z taką osobą.
|
2012-11-24, 20:44 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Proszę o ocenę sytuacji :(
widzę na fb jej statusy i wnioskuję, że bawi się idealnie ze swoimi znajomymi.
jak się widziałyśmy na dworcu w dzień wylotu (ona jechała na to lotnisko, ja do domu. podałam jej karty pokładowe i pożyczyłam funty, bo ona nie zdążyła wymienić) to chciałam jakoś zagadać żeby to wyjaśnić, ale nawet cześć z jej strony nie usłyszałam więc się poddałam. nie ma czego ratować w tej znajomości. |
2012-11-25, 11:18 | #17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 294
|
Dot.: Proszę o ocenę sytuacji :(
Cytat:
|
|
2012-11-25, 11:27 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Proszę o ocenę sytuacji :(
Ja bym była zła, przecież weekend już minął twoja babcia żyje i ma się dobrze, twoje 2 dni obecności nie były niezbędne, nie jest w stanie tragicznym po wypadku, tak naprawdę pewnie nawet by nie zauważyła że cię nie ma bo otaczają ją inni członkowie rodziny - guz to sprawa przewlekła. Tak tak empatia ale ty też bądź empatyczna - ona pojechała i bawi się dobrze na umówionym od tygodni wyjeździe a ty chyba oczekujesz nie wiem? I co ma teraz statusów nie ustawiać? Ma się źle bawić?
No i też mi łaska funty pożyczyłaś, taaa, bo w Londynie nie ma ani jednego kantoru i twoja biedna koleżanka zostałaby na lodzie, gdzie tutaj wykorzystywanie? Edytowane przez 201604181004 Czas edycji: 2012-11-25 o 11:29 |
2012-11-25, 13:17 | #19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Proszę o ocenę sytuacji :(
Cytat:
dla mnie ważne, że zauważyła że jestem. a inni członkowie rodziny? hm, ma teraz mnie i mamę. niczego nie oczekuję, cieszę się że bawi się dobrze. przecież nie chodzi o to, że ma sobie założyć worek pokutny i cierpieć. też się cieszyłam na ten wyjazd i chyba logiczne, że wolałabym żeby wszytko poszło zgodnie z wcześniejszymi planami. liczyłam tylko, że może napisze chociaż smsa, zapyta jak tam. gdzie napisałam, że jakąś łaskę jej robię z pożyczaniem funtów? |
|
2012-11-25, 16:46 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Proszę o ocenę sytuacji :(
Ja nie mówię że ty robisz łaskę, tylko ktoś skomentował że dajesz się wykorzystywać :P
|
2012-11-25, 19:16 | #21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 78
|
Dot.: Proszę o ocenę sytuacji :(
A wg mnie w ogole nie powinnas miec wyrzutow sumienia. I ta przyjazn wcale nie jest taka szczera. Nie dość, że masz nieciekawa sytuacje z babcia to jeszcze musisz sie przejmowac przyjaciolka. Wiadomo, ze nie fajnie jest kogos "wystawiac" w ostatniej chwili, nie zrobilas tego przeciez specjalnie, choroba to bylo zdarzenie losowe i przypuszczam, że gdyby ta dziewczyna byla w Twojej sytuacji pewnie nie mialabys do niej pretensji, powiedzialabys " w porzadku" i starala sie to zrozumiec. Ja rozumiem Twoja sytuacje, pewnie przez caly wyjazd myslalabys o babci, tym bardziej ze byl to wyjazd w celach rozrywkowych niz np zarobkowych. Tym bardziej, ze tam miał sie kto nia zaopiekowac.
Osoba nazwana przyjacielem powinna byc wg mnie bardziej wyrozumiala, a postepowanie tej dziewczyny jest wg mnie bardzo niesprawiedliwe. A telefony jej matki to troche dziecinne. Cytat:
drabineczka- A skad ona miala wiedziec czy babcia bedzie zyc 2,5 ,10 dni? Moim zdaniem to akurat wazny powod z ktorego mozna odwolac wyjazd.
__________________
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono." Edytowane przez _jasmine_ Czas edycji: 2012-11-25 o 19:19 |
|
2012-11-25, 19:18 | #22 |
Rozeznanie
|
No nie wiem.mi sie tez wydaje ze 2 dni to nic wielkiego i nic by sie nie stało jakbys wyskoczyła na dwa dni z koleżanka.
Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2
__________________
https://www.facebook.com/ciastoplasto http://niekochane.com.pl Katowickie Niekochane http://www.pustamtiska.pl Nakarm zwierzę ze schroniska jednym kliknięciem! |
2012-11-25, 20:07 | #23 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Proszę o ocenę sytuacji :(
Postąpiłaś słusznie. Koleżanka powinna zrozumieć. Jak nie rozumie - nie należy się jej miano koleżanki.
|
2012-11-25, 21:52 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 489
|
Dot.: Proszę o ocenę sytuacji :(
A moim zdaniem a prawo być zła.
Kiedy dowiedziałaś się o guzie? Powinnaś od razu ją powiadomić, że nie pojedziesz. Wtedy miałaby szansę znaleźć kogoś innego na twoje miejsce, a jak ty twierdziłaś cały czas że jedziesz a w ostatni dzień powiedziałaś jednak nie- to już byś nie była moją koleżanką
__________________
Nie trzeba słów żeby bolało wystarczy widzieć jak patrzy na inną.... |
2012-11-25, 23:03 | #25 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 294
|
Dot.: Proszę o ocenę sytuacji :(
Cytat:
Drabineczka napisała, że weekend minął i babcia żyje - to jest po fakcie, nigdy nie wiesz co mogłoby być, a będąc za granicą i tak myślami byłaby gdzie indziej. Tak samo napisała, że otaczają ją inni członkowie rodziny i by nie zauważyła braku wnuczki. Ale skoro innymi członkami jest tylko "matka autorki" i nikt więcej zauważyła by na pewno Tak miała/ma w szpitalu dwie bliskie osoby. Jakby mnie moja mama prosiła, żebym jej pomogła bo babcia wylądowała w szpitalu odrazu bym była w domu. Rodzina (i to jeszcze taka z która ma sie bliskie relacje) jest najważniejsza. ---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ---------- na pewno ważniejsza jest babcia w szpitalu od niańczenia niezaradnej (z "nieodeciętą pępowiną" od matki) laski by dojechała na lotnisko |
|
2012-11-26, 17:16 | #26 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Proszę o ocenę sytuacji :(
Cytat:
z babcią już lepiej, może nawet pod koniec tygodnia wyjdzie ze szpitala. zostanę w domu do jutra, bo akurat mój tata wraca z Niemiec i mama nie będzie sama z tym wszystkim, a już nie mogę przedłużyć mojej nieobecności na uczelni. przyjaciółka się nie odzywa, no ale trudno. ja jestem w zgodzie sama ze sobą i wiem, że byłam potrzebna przez te 6 dni w domu |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:16.