Poród rodzinny w szpitalu im. św. Rodziny w Poznaniu

[Anthares]

Napisane przez Mojitooo

super opis.zazdroszcze, ze juz jestes po. tez bede rodzic z Pania Danusia Zajac
oby jak najszybciej

Ja już cała szczęśliwa, że już po Chociaż teraz jest więcej pracy niż w ciąży. Życzę Ci równie udanego rozwiązania, jak ja miałam. I słuchaj Pani Danusi, ona wie, co mówi. Gdyby mogła, urodziłaby za nas Chociaż ja miałam wrażenie, że ona rodzi razem ze mną, a na pewno oddycha

[Mojitooo]

Napisane przez Anthares

Ja już cała szczęśliwa, że już po Chociaż teraz jest więcej pracy niż w ciąży. Życzę Ci równie udanego rozwiązania, jak ja miałam. I słuchaj Pani Danusi, ona wie, co mówi. Gdyby mogła, urodziłaby za nas Chociaż ja miałam wrażenie, że ona rodzi razem ze mną, a na pewno oddycha

Nie dziekuje
mam nadzieje, ze pojdzie wszystko szybko i gladko. zreszta ona zrobila na mnie tak pozytywne wrazenie, ze nie nastawiam sie na nic innego
gratulacje i niech sie dzidzia ladnie chowa

[Doriskaaa]

Anthares gratuluję super Ci się udało, czytałaś mój opis tak kolorowo nie było :P ale mały jest kochany i wszystko wynagradza

[laleczka221]

Cześć, Dziewczyny!

Wiecie może po ilu dniach od terminu porodu zostaje się przyjętą na oddział? Podobno trzeba czekać aż 10 dni, ale chciałabym uprawdopodobnić tę informację. Pozdrowienia dla wszystkich oczekujących i świeżo upieczonych Mam, Anna

[Doriskaaa]

0ni tak twierdzą ale przyjęli mnie po 7 dniach bez żadnego ale.
zastanów się tylko czy chcesz iść tam rodzić bez akcji porodowej oni męczą do samego końca...

[Anthares]

Napisane przez Doriskaaa

Anthares gratuluję super Ci się udało, czytałaś mój opis tak kolorowo nie było :P ale mały jest kochany i wszystko wynagradza

Dziękuję! Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że już po, aczkolwiek mniej czasu dla siebie, Mały absorbuje cały czas! Ale lepiej jak akcja sama ruszy, masz rację. Leżała ze mną jedna dziewczyna, która też bardzo się męczyła, poród miała wywoływany. Oksytocyna, balonik i te sprawy, nie zazdrościłam jej. Już lepiej wybrać się na porządny spacer, albo pobiegać po schodach...

[Doriskaaa]

ja biegałam trzy dni po schodach i nie wiele dało w szpitalu, wcześniej byłam na weselu w 41 tygodniu ciąży tańczyłam, skakałam, biegałam po schodach i co? nic...
więc to nie ma reguły musiałam się zjawić w szpitalu bo to było 7 dni po terminie urodziłam 11 dni po terminie i gdyby łaskawie nie podjęli działań w 10 dniu nie wiem jak to by się skończyło...

[Ivon27]

Witam przyszłe mamy
Mineło troszke czasu od mojego porodu i w końcu zebrałam sie do opowiedzenia o jego przebiegu.
Jako była pacjentka Polnej zaskoczyła mnie kameralność Sw. Rodziny gdy zajecechałam o 22 - cisza i spokój, zastanawiałam sie czy dobrze trafiłam. Na początek papiery, wywiad.. ja chodziłam w kółko bo ból nie dawał usiaść. 5cm rozwarcia na starcie. Było mniejsce na sali rodzinnej-szara, ale mąż pojechał zwolnic sie z pracy wiec ogólnie zbyt długo go nie było, może i dobrze...lewatytwka i na sale (pytaja czy chcecie, lepiej tak)
Poród prowadziła przemiła położna (szczupła, długie blond włosy).
KTG wyszło leniwe wiec zeby sprawdzić stan dziecka przebiła mi worek owodniowy-nie boli- wody ok, ale ból przy skórczach zrobił sie okropny, wzywałam Boga o pomoc Ok 6 cm zaproponowała mi znieczulenie, po 2-3 skórczach sie zgodziłam, ból szybko zmienia najtwardsze postanowienia. Po znieczuleniu czułam jedynie napór główki, zero bólu, ale strach tak-trzęsłam sie cała. Po 1 w nocy było 10cm wiec zaczynamy.
Przynieśli metalowe popórki pod nogi i jazda, parłam całej siły, wiem że leciało ze mnie wszystko ..wstyd ale sika sie, załatwia bezwiednie. Wszyscy krzyczeli moje imie i dawaj! dawaj! jak na zawodach, jak parlam główka sie pokazywała i cofała. Nagle zrobił sie ruch,wezwali jakiegoś lekarza, położna powiedziala przepraszam nacieła mnie i włożyła szczypce, dobrze że miałam to zniezulenie... Ja parłam ona go ciągneła, wyszedł taki piękny ale nie płakał.. bili go mocno po plecach, ale nic. Okazało sie ze sie cofał bo okręcił sie pępowiną wokół szyji i ciała.. zaczął sie dusić i stąd akcja z kleszczami. Zabrali go, po 1 min usłyszałam pisk jakby maszyny nie dziecka, do tej pory jest z niego piszczłka Dostał 6 ptk,a po 1 min 10 uff.Położyli mi go na piersi. Kazali przeczytać napis na bransoletce (zrozumiałam że dzieki temu nie miałam fazy czy podmienili mi dziecko)
Później miałam urodzić łożysko ale jak sie spiełam to zemdlalam,coś mi wstrzykneli, dopiero po 30 min i oksytocynie wyszło, ale nie całe.. łyżeczkowali mnie, zszywali..krew tryskała, sala wyglądała jak u rzeźnika. Przy pororodzie bez komplikacji pewnie by tak nie było, tak sie skrwawiłam że 2 dni nie mogłam usiąść-mdlałam. Pierwsze wyjście do ubikacji - położna pilnuje, zamdałam obudziłam sie na podłodze, wszedzie krew...Chcieli mi juz robić transfuzje ale dało rade bez. Pierwszy tydz po-gorszy niestety niż sam porod. Babki z sali normalnie chodziły, jakoś siadały ,mi najmniejszy ruch rozrywał całe krocze, to chyba przez te kleszcze. Siniora miała na pół tyłka. Na dodatek przeziębienie, sutki popękane, może 8 godz snu za 6 dni w szpitalu (mały miał żółtaczke) gdy wróciłam do domu znowu 2 dni nie spałam chyba ze stresu dopiero nagle dostałam jakby trzęsawki gorączki i odpłynełam- odtąd było lepiej. Organizm sie zrestartował.
Opieka w szpitalu?przewspaniała! Gdybym była gdzie indziej mogłoby sie skończyć źle, jedynie szybka reacja uratowała zdrowie a może i życie mojego synka. Nie można mieć za zle że nie mogłam tam odpocząć - 4 kobiety z noworodkami robią troche halasu, a ja choć bym bardzo chciała nie zasne w takich warunkach. Dziecko czasami oddawałam na pare h to żaden wstyd gdy matka jest w złym stanie.
Na pocieszenie dodam, że rany się goja a dziecko wynagradza te wszystkie przeżycia. Pozdrawiam i powiem wam że nawet gdy będziecie mieć cięższy poród jak ja to możecie w Sw. Rodzinie liczyć na profesjonalną opieke i wsparcie a to jest najważniejsze

[Doriskaaa]

u mnie też zakończyło się kleszczowo, tylko poród trwał ponad 16 h i znieczulenie już nie działało...

dobrze, że wszystko dobrze u Ciebie powodzenia w wychowywaniu

[maxin87]

Kurczę dziewczyny, powiem Wam, że jak pomyślę o tym, że rodziłabym na Polnej, gdzie personel "nie przeszkadza rodzącym" ... to aż mi skóra cierpnie. Tylko dzięki ciągłemu KTG, obecności położnej i dwóch lekarek przez niemalże cały poród moja córeczka jest teraz cała i zdrowa. A od najgorszego dzieliły dosłownie minuty...

Mam nadzieję, że Maluszki chowają się Wam dobrze. Pozdrawiam!

[ja_nika]

Witam

Pół roku temu rodziłam w tym szpitalu jest może jakaś mamusia która ma ochotę się spotkać? Może jakiś wspólny spacer?

[inez_81]

Witam serdecznie! Zamierzam wkrótce (termin na połowę lutego) rodzić w szpitalu Św. Rodziny, mam pytanie do Mam, które rodziły niedawno - czy w szpitalu trzymają się "standardu opieki (...)" i jest możliwość nieprzerwanego 2-godzinnego kontaktu z dzieckiem po porodzie na sali porodowej? Czy dostępne są stołki porodowe (z tego co wiem, miały być zakupione na początku tego roku). Z góry dziękuję za info

[Doriskaaa]

tak jak pisałam wcześniej, jeśli poród sam się rozpocznie polecam ten szpital opieka po super, jeśli będziesz po terminie mogą zamęczyć...

co do położnych super
co do czasu maluszka po porodzie to z tego co wiem to dają na chwilę zabierają na pomiary i przynoszą ale to nie jest nieprzerwany kontakt

ponieważ, ja miałam poród kleszczowy i wody zielonkawe, dali mi małego na chwilę po czym zabrali i potem przynieśli na godzinę jeszcze

[inez_81]

Dzięki Doriskaaa. Mam nadzieję, że uda mi się te 2 godziny wywalczyć....

[puddle]

Napisane przez inez_81

Witam serdecznie! Zamierzam wkrótce (termin na połowę lutego) rodzić w szpitalu Św. Rodziny, mam pytanie do Mam, które rodziły niedawno - czy w szpitalu trzymają się "standardu opieki (...)" i jest możliwość nieprzerwanego 2-godzinnego kontaktu z dzieckiem po porodzie na sali porodowej? Czy dostępne są stołki porodowe (z tego co wiem, miały być zakupione na początku tego roku). Z góry dziękuję za info

spróbuj zadzwonic do szpitala i dowiedz się szczegółów ( telefon znajdziesz na stronie szpitala). jest też możliwośc obejrzenia sali porodów rodzinnych, oczywiście jeśli jest akurat jakaś wolna - moja koleżanka z tego skorzystała. tylko jesteś już na ostatnich nogach, nie wiem, czy masz ochotę na takie podróże...

[Ravenne]

Witam dziewczyny
Gratuluję wszystkim młodym mamą, które szczęśliwie mają swoje maleństwa już przy sobie.
To jest moja druga ciąża, termin na kwiecień, ale ze względu na komplikacje przy pierwszym porodzie mam zalecone skontaktować się z położnymi ze Szpitala trochę wcześniej i wszystko ustalić.
Mam pytanie formalne do dziewczyn, które miały opłaconą położną, ile kosztuje taka opieka? Jeśli nie chcecie odpowiadać tutaj, poproszę o PW.

[puddle]

ja nie miałam opłaconej położnej, ale byłam po porodzie (rodziłam w sierpniu), na sali z 2 dziewczynami, które z tego skorzystały.I jedna i druga zdecydowała się na położną z tamtego szpitala i obie poniosły koszt 700 zł.

[Ravenne]

Dziękuję za odpowiedź

[zoomingmenu]

cześć dziewczyny, trochę odbiegnę od tematu, ale widzę tylko ten wątek dotyczący św rodziny. w wakacje rodzę, zastanawiam się nad własną położną. czy macie kogoś do polecenia (chcę rodzić na lutyckiej)?

[MartaiMaciej2324]

Witam. Mam prosbe do mam rodzacych w klinice sw. rodziny całkiem niedawno o kilka aktualnych informacji.

Czy porod rodzinny jest płatny czy bezpłatny?
Co bedzie nam potrzebne? rzeczy dla dziecka? pieluszki? Czy bede przewijac sama, czy bedzie to robic polozna? Czy dziecko jest przy mnie wtedy, kiedy chce czy caly czas? Mam na mysli to, czy jest mozliwosc yspania sie po porodzie by potem miec sily do opieki nad dzidzia Interesuje mnie tez to, czy przed obchodem mozna sobie "posprzatac" i polozyc nowy podklad zeby nie ogladano naszych poporodowych "odchodow" czy tez jest to dla nich istotne? Słyszałam, ze powinno sie pokazać ten zabrudzony podklad, ale chyba dla kazdej z nas to krepujace
A... I interesuje mnie jeszcze, jak wyglada pierwszy prysznic po porodzie. Czy mozna samemu sie wybrac po kilku godz. Czy lepiej poprosic polozna o pomoc jesli jest sie bardzo osłabionym?


Pozdrawiam, przyszla mama

[kasia kon]

witam,
od miesiaca mam juz swoje szczescie przy sobie : 14 lutego na swiat przyszla Julka a miał być Dominik wiec mielismy ogromna niespodzianke walentynkowa
Jest to moje drugie dziecko i poród był zupełnie inny, jak dla mnie o wiele gorszy niż pierwszy ponieważ ,musieli użyć kleszczy
Opieka na porodówce SUPER!!!!! Nie miałam opłaconej położnej. Wszystkie są PRZEMIŁE i POMOCNE!!! Trafiłam na dwie młode Położne które były naprawdę oparciem dla mnie.
Po porodzie dostałam małą na 2 godzinki, nakarmiłam ją i poprzytulałam
Poźniej małą zabrali, a mnie przewieźli na salę. Sala była nowa, czysta 3 osobowa z łazienką.
Mogłam kilka godzin odpocząć bo później przynosili dzieci które były cały czas z nami.
Dzień wyglądał tak:
Rano tak przed 7 sprzątali salę, poźniej maluszki były kompane w pokoju przy nas, śniadanko i obchód. Najpierw przychodzi pediatra, pózniej ginekolog. Na wszystkie pytania uzyskiwałam odpowiedź. Po obchodzie maluszki były zabierane na szczepienia i usg.
Pierwsze skorzystanie z toalety jest w obecności położnej.
Przez te 3 dni miałyśmy SUPER opiekę!!!!
Odwiedziny są na korytarzu, dzieci można pokazać przez okienko ale udawało się nam i innym również wpuścic tatusia na chwilke do nas
Poród jest bezpłatny, trzeba tylko mieć drobne na obuwie oraz na odzież ochronną (5zł i chyba 2zł)
Jedyny minus to formalności. JEST ICH BARDZO DUŻO.
Z czystym sumieniem POLECAM ten szpital.

[kasia kon]

Rzeczy dla maluszka nie trzeba mieć, ubierane są w szpitalne kaftaniki. Pieluszki jednorazowe są na sali, kosmetyki też, Trzeba mieć swoje chusteczki nawilżające. będą potrzebne rzeczy na wyjście ze szpitala dla maluszka

[JeNnY_1]

Aha, poród rodzinny jest oczywiście bezpłatny.

[Tajgusia]

Mam termin na za 2 dni chciałabym rodzić w szpitalu Św. Rodziny ale mój wybór opiera się na tym, że koniecznie chcę dostać znieczulenie zzo i jest mi obojętnie czy będzie płatne - jestem gotowa zapłacić każdą cenę!
Pytanie do dziewczyn czy szpital robi jakieś problemy z zzo czy podają na wniosek pacjenta. Mam niski próg bólu a do tego wiem jak to może boleć bo to moja kolejna ciąża

[maxin87]

Hej, rodziłam w październiku w Św. Rodzinie i zzo nie dość, że jest bezplątne to w zasadzie niejednokrotnie sami proponują pacjentce, mnie np. lekarka sama przepraszała w trakcie porodu, że ze względu na konieczność ciągłego ktg nie mogą mi podać zzo (a ja nawet o nie nie prosiłam). W podobnym czasie rodziły tam moje dwie koleżanki i obydwie dostały zzo bez żadnych problemów. W ogóle szpital ma naprawdę super opiekę także polecam i życzę szybkiego i bezbolesnego rozwiązania

[KathyIsabel0707]

Jeśli chcecie podzielić się swoją opinią dotycząca satysfakcji z opieki podczas porodu i w połogu w szpitalach poznańskich, proszę o wypełnienie ankiety https://docs.google.com/forms/d/1b-m...8wwNg/viewform

Kasia

[kasienka1214]

czesc dziewczyny. jestem tu nowa na forum...szukam oczywiscie dobrego szpitala, termin porodu mam co prawda dopiero na wrzesien wiec jeszcze troche czasu mam na wybor, ale biore wlasnie pod uwage szpital sw. rodziny. slyszalam dobre opinie o nim...czytalam wczesniejsze wypowiedzi dziewczyn o tym szpitalu ale chcialabym aby sie moze wypowiedzialay mamy ktore niedawno rodzily jak oceniaja ten szpital?interesuje mnie czy faktycznie nie płaci sie za porod rodzinny(tak powinno byc wg nowego prawa no ale roznie z tym w szpitalach bywa), czy warto oplacic wlasna polozna ?jakie sa polozne ktore pracuja w tym szpitalu?czy sa jakies problemy z doastaniem sie tutaj na porodwoke(brak miejsc lub cos w tym stylu, choc w dzisiejszych czasach watpie zeby byl taki problem).No i interesuje mnie jeszcze jak jest z odwiedzinami, faktycznie tylko na korytarzu?. oczywiscie mialabym jeszcze duzo innych pytan dotyczacy potem opieki po porodzie i opieki nad dzieckiem, oraz co warto zabrac do szpitala i dla siebie i dla dziecka?tak wiec jesli dziewczyny ktora s z was bedzie sie chciala wypowiedziec na temat tego szpitala to bede bardzo wdzieczna.pozdrawiam. buziaki

[maxin87]

Hej dziewczyny, z góry przepraszam za to, ze odbiegnę trochę od tematu, ale chciałam się zapytać tych z Was, które już rodziły i mieszkają na Łazarzu czy mogłyby mi poradzić coś w temacie żłobka. Mamy teoretycznie miejsce w państwowym na Klonowica, ale zrobił on na mnie raczej średnie wrażenie wieć rozważam prywatny... Może macie w tym temacie jakieś doświadczenia, możecie polecić któryś żłobek????Córeczka ma 15 mies. Z góry dzięki za pomoc, pozdrawiam cieplutko

[inez_81]

Witam serdecznie, jeszcze "niedawno" zadawałam tu pytanie o Szpital Św. Rodziny, a Młody już niedługo będzie miał roczek
Z całego serca mogę polecić ten szpital, poród i opiekę wspominam bardzo dobrze, może ze dwie położne na oddziale nie były szczególnie miłe, ale reszta załogi - rewelacja!
Rodziłam z położną "opłaconą", bez naciniania i bez zzo (nie było potrzebne, dojechałam do szpitala z 8 cm rozwarcia, przyjęto mnie o 20:00 a o 20:38 Młody był już po drugiej stronie brzucha - to był mój drugi poród, przy pierwszym męczyłam się 18h), mogłam pobyć z dzieckiem 2 godziny po porodzie na sali porodowej, kontakt nieprzerwany, na czym mi bardzo zależało, Małego zabrali na pomiary po tym czasie, nie było z tym problemu. Także bardzo polecam!

[Kiara_kier]

hej dziewczyny

Czy któraś z tegorocznych mam chciałaby zrobić update wątku?
Chciałabym się dowiedzieć jak wspominacie porody w św. Rodzinie w 2014 roku i końcówce 2013. Czy poród rodzinny jest obecnie tam płatny czy nie? Jak jest z tymi salami porodowymi (wyposażenie) i porodowymi oraz odwiedzinami tatusiów?

Leżałam tam jako pacjentka ginekologii i dobrze wspominam, ale to jednak nie to samo co, także chętnie przeczytałabym aktualne opinie.