Nasze blogi kosmetyczne - cz. XIII

[Takajakaya]

Rodzynko moje zaproszenia też były z kokardkami Tylko musieliśmy potem tyle ich wiązać.... Chyba przysłali powiązane, ale niektóre poprawiałam. Ładne zaproszenie, chociaż nie mój kolor

Poza tym śmiesznie było, bo u nas nie trzeba było ściągać kokardy, żeby zobaczyć co jest w środku, a wiele osób rozwiązywało...

[notsunset]

Napisane przez kasiaj85

ja sie coraz bystrzejsza robię z wiekiem
potrafię zwrócić komuś obcemu uwagę, grzecznie acz stanowczo (bo nie mówię tu wiadomo o rzucaniu słowami na "k" i "ch"). No i umiem sie kłócic o swoje. Przykład: dwa razy w tyg jestem w jednej hurtowni. Ja z tych co to zwykle jak idzie do ludzi to uśmiech na twarzy, szczebiotka itp - ogólnie zakładam że ludzie są ok i lubię być miła. A tam taki Pan nazwijmy go Ziutek - jednym z jego zadań jest skompletowanie zamówienia. Przychodzę, zamawiam, pani drukuje fakturę, p. Ziutek idzie na magazyn, kompletuje zamówienie i w tym momencie przypomina mi się że jeszcze coś miałam wziać. Pani dodrukowała FV, daję Ziutkowi a Ziutek "aaaa, bo to trzeba od razuuuu móóóówić, ja teraz muszę iść i przynieść" (no jak w "Misiu" Barei), skwaszony taki. Na to ja nie wytrzymałam i aż nazbyt uprzejmie mówię "Wie Pan co! Ja do Pana grzecznie, uprzejmie z uśmiechem a Pan do mnie taki niemiły, bardzo nieładnie z Pana strony". Poszedł. Od tamtego czasu jesteśmy w najlepszej komitywie, zawsze jest dla mnie miły, uprzejmy, serdeczny. Ja nie oczekuję, że przede mną ktoś rozłoży czerwony dywan, ale na litość boską to jest nasza praca, jemu się nie chce, mi się nie chce, ale musimy tak? To jak już musimy to czemu sobie tak uprzykrzać życie? Takich przykładow można by mnożyć.
Jestem pyskata, zawsze byłam, myślałam, że mi przejdzie a tu zonk. jest jeszcze gorzej ale staram się tak robic, żeby mi to na dobre wyszło.

Moja mama jest w tym mistrzynią! Jak coś się takiego dzieje \, to zawsze tak zwróci uwagę, ale tak miło i mądrze,że potem wszyscy koło niej skaczą! Jakiś kosmos!

[Rodzynka1989]

Napisane przez Takajakaya

Rodzynko moje zaproszenia też były z kokardkami Tylko musieliśmy potem tyle ich wiązać.... Chyba przysłali powiązane, ale niektóre poprawiałam. Ładne zaproszenie, chociaż nie mój kolor

Poza tym śmiesznie było, bo u nas nie trzeba było ściągać kokardy, żeby zobaczyć co jest w środku, a wiele osób rozwiązywało...

Teraz większość widać z kokardami W tych naszych też nie trzeba rozwiązywać kokardek, tylko wyjąć tą beżową, środkową część Zobaczymy jak u nas będą kombinować Mnie dopiero czeka składanie tych zaproszeń i związywanie
Kolor? Hmmm. Ja chcę mieć generalnie całe weselicho w zieleni - od zawsze uwielbiam ten kolor i sobie do niego dorobiłam jeszcze teorię Poza tym to będzie kwiecień = wiosna = wiosenny kolor

[moniak85]

Napisane przez alevE

ej, żartujesz sobie?

ja potwierdzam, chociaż sama tego sposobu nie próbowałam

[notsunset]

Napisane przez moniak85

ja potwierdzam, chociaż sama tego sposobu nie próbowałam

Nieeeeeeeeee nie róbcie tak! Czemu nikt nie wierzy okulistom!?

[kasiaj85]

Napisane przez notsunset

Miałam jakiś czas temu i byłam z tym u okulisty. Przede wszystkim żadnych starożytnych sposobów! To tylko pogorszy sprawę. Jęczmień powodują bakterie, więc wszystko musi być sterylne. Zacznij od umycia oka wodą, najlepiej kilka razy dziennie. Pomogą ciepłe kompresy z rumianku, herbaty itd. chodzi oto żeby rozgrzać to miejsce, żeby wypłynęła ta ropa. Z pocieraniem obrączką chodzi o to, że przez tarcie wytwarza się ciepło i nie dochodzi do większego zapchania gruczołu łojowego (bo to tak jest zapalenie). Można pocierać czymkolwiek, byle czyste. Nawet palcem.

ja tarłam zlotym pierścionkiem, pomogło od razu nie wiem jak to działa, ale najwazniejsze że zadziałało

Napisane przez notsunset

Moja mama jest w tym mistrzynią! Jak coś się takiego dzieje \, to zawsze tak zwróci uwagę, ale tak miło i mądrze,że potem wszyscy koło niej skaczą! Jakiś kosmos!

ja się ćwiczę. Tu chyba zadziałał mechanizm pt "niby taka młoda, a kolesiowi raz tyle starszemu stanowczo zwróciła uwagę" ale ogólnie to działa w sposób taki, że czasem ktoś jest taki gburowaty i nie wie, że inni to dostrzegają i że to może burzyć innym spokój też, no bo skoro ja miła do niego idę a on mi burczy pod nosem to heloł. Jeszcze będąc w pracy... Wszystko rozumiem, psioczyc sobie można. ale nie przy klliencie.

Pamiętam kiedyś zwyzywałam kobietę u rzeźnika, jak się dopytywała czy te gęsi tam perliczki były zabijana w stresie bo mięso jest smaczniejsze... paniusia jedna. Zapytałam przy wszystkich klientach "czy Pani w ogóle siebie słyszy co za brednie pani wygaduje? Jak można być tak bezdusznym? w ogóle czy Pani siebie słyszy?" bo mnie wkurzyła, no proszę Was no... była w szoku coś tam burczała "bo szanowna pani perliczka zabita w stresie smakuje lepiej" - zamknęła się na moje "niech się pani już lepiej nie wypowiada bo to świadczy tylko o tym jakim pani jest człowiekiem".

[notsunset]

Napisane przez kasiaj85

ja tarłam zlotym pierścionkiem, pomogło od razu nie wiem jak to działa, ale najwazniejsze że zadziałało

ja się ćwiczę. Tu chyba zadziałał mechanizm pt "niby taka młoda, a kolesiowi raz tyle starszemu stanowczo zwróciła uwagę" ale ogólnie to działa w sposób taki, że czasem ktoś jest taki gburowaty i nie wie, że inni to dostrzegają i że to może burzyć innym spokój też, no bo skoro ja miła do niego idę a on mi burczy pod nosem to heloł. Jeszcze będąc w pracy... Wszystko rozumiem, psioczyc sobie można. ale nie przy klliencie.

Pamiętam kiedyś zwyzywałam kobietę u rzeźnika, jak się dopytywała czy te gęsi tam perliczki były zabijana w stresie bo mięso jest smaczniejsze... paniusia jedna. Zapytałam przy wszystkich klientach "czy Pani w ogóle siebie słyszy co za brednie pani wygaduje? Jak można być tak bezdusznym? w ogóle czy Pani siebie słyszy?" bo mnie wkurzyła, no proszę Was no... była w szoku coś tam burczała "bo szanowna pani perliczka zabita w stresie smakuje lepiej" - zamknęła się na moje "niech się pani już lepiej nie wypowiada bo to świadczy tylko o tym jakim pani jest człowiekiem".

:/ no comento

A co do ludowych sposobów radzenia sobie z jęczmieniem, to mi ta okulistka opowiadała co ludzie potrafią sobie narobić! Ślina jest nieszkodliwa, ale mocz np. już bardzo. Tak samo jeśli jęczmień nie schodzi szybko sam to trzeba antybiotyk w maści bo może dojść do powikłań.

[Takajakaya]

Napisane przez Rodzynka1989

Teraz większość widać z kokardami W tych naszych też nie trzeba rozwiązywać kokardek, tylko wyjąć tą beżową, środkową część Zobaczymy jak u nas będą kombinować Mnie dopiero czeka składanie tych zaproszeń i związywanie
Kolor? Hmmm. Ja chcę mieć generalnie całe weselicho w zieleni - od zawsze uwielbiam ten kolor i sobie do niego dorobiłam jeszcze teorię Poza tym to będzie kwiecień = wiosna = wiosenny kolor

Coś mi się kojarzy, że lubisz ten kolor, ale nie pamiętam skąd


Descentrada napiszesz jaki to blog? Aż ciekawa jestem czy jej się kopia udała Ja też lubię Twój design.


Kasiu i dobrze zrobiłaś, co za baba

[lele]

Napisane przez alevE

Dziewczyny, ratunku. Mam małą kuleczkę na górnej linii wodnej, piecze, to chyba jeczmień. Nie mam złota co robić ?

Zaparz czarną herbatę, połóż się i przyłóż woreczki

[Rodzynka1989]

Napisane przez Takajakaya

Coś mi się kojarzy, że lubisz ten kolor, ale nie pamiętam skąd

A nie wiem, może się ujawniałam z moim fanatyzmem
Pokój też mam na zielono pomalowany i w głowie też mam zielono

[Sondrina]

Napisane przez Wampierz

A nie możesz ściągnąć nowej? One są darmowe.

W końcu znalazłam tę, która to umożliwia i wypełniłam to, co miałam do wypełnienia

Napisane przez kasiaj85

napisałam im 5 konkretnych pytań:
1. czy trzeba koniecznie publikować info prasowe (to co mnie interesuje pewnie i tak bym publikowała, ale nie chcę publikować każdego niusa, to nie słup reklamowy)
2. czy w doborze kosmetyków biorą pod uwagę jakieś indywidualne cechy cery, upodobania (po co mam recenzować coś co pachnie lawendą jak lawendy nie lubię i ciężko by mi było uzywać i obiektywnie ocenić)
3. czy są sztywne terminy recenzji. i jakie są ich oczekiwania w tej kwestii
4. czy chcieli by wysyłać pojedyncze rzeczy czy kilka i czy jeśli kilka to wszystkie muszą być zrecenzowane czy tylko wybrane
5. czy oczekują recenzji na podstawie próbek.

Pojechałam chyba im, bo cisza w eterze.
Ale w ciemno już nic nie biorę - na tą chwilę wszystko co mi się marzyło współpracowo albo mam albo nad tym pracuję.
Także już sobie pozwalam na przebieranie w ofertach.

Też do nich napisałam i również nie doczekałam się żadnej odpowiedzi. Chyba znaleźli już wystarczającą liczbę chętnych i postanowili nas olać, ale to też o nich świadczy. Pokazuje, jak traktują potencjalne recenzentki. Obawiam się, że jeśli już teraz milczą, to za bardzo nie będą przejmować się typem naszej cery przy wysyłaniu kosmetyków.

Napisane przez lele

Normalnie mogę się podpisać. Dzisiaj miałam przygodę z kurierem 7-ki (czy już pisałam, że nie lubię mocno tej firmy?) byłam w domu,a facet do mnie, że ja mam po nią zejść, bo on dzowni i nic (dzwonił do sąsiadów), na co ja mu, ze to nie ten dzwonek i tłumaczę, ze jak wejdzie przez bramkę to jak ma iść. No i wyleciała moja sąsiadka, starsza kobieta, która zawsze odbiera naszą pocztę jak nas nie ma. I on jej daje paczkę. Ona już ją wzięła i mi sama przyniosła (ja zejść nie mogłam bo szykowałam się na ważne spotkanie i byłam hmm, w szlafroczku). No cóż, zadzwoniłam do pana i powiedziałam grzecznie, acz stanowczo, że to jego praca przynosić przesyłki a nie wysługiwać się starszymi paniami. Jutro będzie miał szansę się poprawić, o ile będę w domu.

To zapowiadają się atrakcje... Chyba muszę sobie powiesić kurtkę w przedpokoju, żeby mieć co na siebie narzucić, gdy zaczną przychodzić moje paczki. Na 5 złożonych zamówień, 3 mają być dostarczone przez Siódemkę.

[Takajakaya]

Polly wszystkiego najlepszego i znalezienia lepszej pracy z normalnym personelem.

Polecacie jakiś krem na zimę? Zastanawiam się nad Iwostinem lub Floslekiem.

[summerisgone]

Napisane przez notsunset

:/ no comento

Bo to prawda jest z tym stresem. Podobno ze względu na adrenalinę mięso jest smaczniejsze, dlatego żółwiom się obcina nogi na żywca ;/

Napisane przez Sondrina

W końcu znalazłam tę, która to umożliwia i wypełniłam to, co miałam do wypełnienia



Też do nich napisałam i również nie doczekałam się żadnej odpowiedzi. Chyba znaleźli już wystarczającą liczbę chętnych i postanowili nas olać, ale to też o nich świadczy. Pokazuje, jak traktują potencjalne recenzentki. Obawiam się, że jeśli już teraz milczą, to za bardzo nie będą przejmować się typem naszej cery przy wysyłaniu kosmetyków.

To zapowiadają się atrakcje... Chyba muszę sobie powiesić kurtkę w przedpokoju, żeby mieć co na siebie narzucić, gdy zaczną przychodzić moje paczki. Na 5 złożonych zamówień, 3 mają być dostarczone przez Siódemkę.

E tam, to zależy od kuriera, u mnie siódemkowy jest porządny, dzwoni wcześniej, umawia się i przychodzi na czas.

[alevE]

Ja mam narazie taką malutką, białą kropkę, że nigdy takiego czegoś nie miałam, to panikuję
a z lekarzem, to nie wiem, jak jest, nie mieszkam w mojej miescinie, tylko w miescie studenckim, niby jedno wojewodztwo, no, ale nie wiem jak tu jest z tymi lekarzami...

[lele]

Napisane przez kasiaj85

też nie cierpię 7-ki, same gbury jakieś tam pracują.
Ja miałam taką sytuację z panem co mi płytki przywiózł. Ja rozumiem, że młody chłopak to nie był, ale skoro sklep takiego wysyła to ja rozumiem, że bierze pod uwagę że umawiał się ze mną (sklep) na rozładunek - zaznaczałam, że będę w domu sama i pytałam o ewentualny rozładunek, Pani powiedziała, że nie ma problemu (po znajomości) i na to się naszykowałam. A koleś wystawił z busa i na murek. Który dodam jest 3m od drzwi.
Ja "To proszę to wnieść tutaj... (i prowadzę)"
On "ale ja nie jestem od wnoszenia"
Ja "Ale jak to - umawiałam się inaczej. jestem sama w domu, nie wniosę tego do środka sama"
On "Mi płacą za dostawę (foch)"
Ja "Mnie nie obchodzi, że się Pan nie dogadał z paniami które to zlecały, ja uprzedzalam że jestem sama w domu i że proszę o wniesienie, swoje problemy i niedopowiedzenia proszę załatwiać ze współpracownikami ja umawiałam się i miałam obiecane płytki i proszę je wnieść"
On "" i wniósł. Grzecznie. "proszę bardzo, dziękuję, miłego dnia" i tyle go widziałam.

OO, to dziwne, że był grzeczny. Ja miałam historię z dłuuugim dostarczaniem umowy. Skończyło się to wizytą u prezesa (którego rzekomo nie było, ale pojawił się w drzwiach) i zwolnieniu kuriera, który nie dostarczał przesyłki i mi słuchawką rzucał...

Napisane przez Rodzynka1989

Teraz większość widać z kokardami W tych naszych też nie trzeba rozwiązywać kokardek, tylko wyjąć tą beżową, środkową część Zobaczymy jak u nas będą kombinować Mnie dopiero czeka składanie tych zaproszeń i związywanie
Kolor? Hmmm. Ja chcę mieć generalnie całe weselicho w zieleni - od zawsze uwielbiam ten kolor i sobie do niego dorobiłam jeszcze teorię Poza tym to będzie kwiecień = wiosna = wiosenny kolor

też lubię zielony kolor

Napisane przez kasiaj85;37974204
ja się ćwiczę. Tu chyba zadziałał mechanizm pt "niby taka młoda, a kolesiowi raz tyle starszemu stanowczo zwróciła uwagę" ale ogólnie to działa w sposób taki, że czasem ktoś jest taki gburowaty i nie wie, że inni to dostrzegają i że to może burzyć innym spokój też, no[B

bo skoro ja miła do niego idę a on mi burczy pod nosem to heloł. Jeszcze będąc w pracy... Wszystko rozumiem, psioczyc sobie można. ale nie przy klliencie[/B].

Pamiętam kiedyś zwyzywałam kobietę u rzeźnika, jak się dopytywała czy te gęsi tam perliczki były zabijana w stresie bo mięso jest smaczniejsze... paniusia jedna. Zapytałam przy wszystkich klientach "czy Pani w ogóle siebie słyszy co za brednie pani wygaduje? Jak można być tak bezdusznym? w ogóle czy Pani siebie słyszy?" bo mnie wkurzyła, no proszę Was no... była w szoku coś tam burczała "bo szanowna pani perliczka zabita w stresie smakuje lepiej" - zamknęła się na moje "niech się pani już lepiej nie wypowiada bo to świadczy tylko o tym jakim pani jest człowiekiem".

Mamy takie samo podejście. Praca to praca. W pracy się pracuje. Gdy ktoś mnie wkurzy, to owszem wyrzucę to z siebie, ale nie przy tym czy innych klientach. Raz chciałam kupić w pewnym sklepie sportowym płyn do prania puchu na sucho, odwróciliśmy się, coś z Tż oglądaliśmy jeszcze, a tam facet zaczął się wyśmiewać, że trzeba kupić sobie antyperspirant. Odwróciłam się, odpowiedziałam mu stanowczo lecz grzecznie. Chłpaczkowi szczena opadła i widać, że głupio przy kumplach mu się zrobiło. No ale cóż, ten sklep to samo buractwo. Nigdy więcej nic tam nie kupię. Zwłaszcza, że raz gdy pytałam się o damskie koszule pewnej firmy, facet kazał mi sobie popatrzeć na męskie. A co ja kurna, chłop jestem? Pominę fakt, że nie chcę patrzeć... Ja nie wiem dlaczego ludzie zatrudniają takie niekompetentne osoby. I dlaczego trzymają je dalej... Przecież to szkodzi im, a nie mi. Konkurencja jest spora na rynku....

Przykładów jest więcej, niestety.

[zyskowa]

Napisane przez Rodzynka1989

Hehe Więc będziemy jednocześnie świętować

i jeszcze ja 20 kwietnia mam imieniny
ładne zaproszenia, chociaż ja pewnie wybrałabym jakieś łososiowe

[aSHa85]

Napisane przez _polly_

Ale dostałam dzisiaj zajefajny prezent na urodziny. Babka mi powiedziała, że jednak mnie nie zatrudni. Dała mi kasę za te dwa tygodnie i się pożegnała...

będzie dobrze, musi być - a ta praca to cyrk na kółkach
a poza tym z tego co piszesz to twój TŻ wydaje się spoko
wszystkiego dobrego z okazji urodzin

Napisane przez aqqA

Nadrobiłam Ponad 40 stron.. kilka dni mi zeszło.. Ale tak to jest jak się wypadnie z obiegu.

Napisane przez _Kajka_

więc wychodzi na to, że albo wyolbrzymiamy albo każdy wygląda w czapce źle

coś musi w tym być bo ja też średnio wyglądam, ale wolę żeby było mi ciepło kiedyś bardziej się przejmowałam tym, ale na szczęście mi przeszło

Napisane przez Rodzynka1989

ok, patrz załącznik w środku nie pokażę, bo mi się jeszcze ktoś wprosi hehe


Też uwielbiam moje nauszniki Ale ciepłą czapą też nie gardzę i chętnie w niej śmigam - wisi mi to jak wyglądam

zaproszenia bradzo ładne

Napisane przez kasiaj85

napisałam im 5 konkretnych pytań:
1. czy trzeba koniecznie publikować info prasowe (to co mnie interesuje pewnie i tak bym publikowała, ale nie chcę publikować każdego niusa, to nie słup reklamowy)
2. czy w doborze kosmetyków biorą pod uwagę jakieś indywidualne cechy cery, upodobania (po co mam recenzować coś co pachnie lawendą jak lawendy nie lubię i ciężko by mi było uzywać i obiektywnie ocenić)
3. czy są sztywne terminy recenzji. i jakie są ich oczekiwania w tej kwestii
4. czy chcieli by wysyłać pojedyncze rzeczy czy kilka i czy jeśli kilka to wszystkie muszą być zrecenzowane czy tylko wybrane
5. czy oczekują recenzji na podstawie próbek.

Pojechałam chyba im, bo cisza w eterze.
Ale w ciemno już nic nie biorę - na tą chwilę wszystko co mi się marzyło współpracowo albo mam albo nad tym pracuję.
Także już sobie pozwalam na przebieranie w ofertach.

ja też do nich pisałam i nic mi nie odpisałi... coś słabo się starają z nawiązaniem tej współpracy

[Rodzynka1989]

Napisane przez lele

też lubię zielony kolor

Napisane przez zyskowa

i jeszcze ja 20 kwietnia mam imieniny
ładne zaproszenia, chociaż ja pewnie wybrałabym jakieś łososiowe

Noo, też pięknie Będzie imprezowo
Eee, łososiowy dla mnie za mdły i taki oczywisty jeśli chodzi o wystroje weselne - ja lubię być "inna"

Napisane przez aSHa85

zaproszenia bradzo ładne

Ok, idę się nieco ogarnąć w końcu

[descentrada]

Napisane przez Rodzynka1989

Poza tym to będzie kwiecień = wiosna = wiosenny kolor

To samo sobie pomyślałam, jak zobaczyłam Twoje zaproszenia

[_Kajka_]

Witam przy porannej kawce

Właśnie dodałam posta z moim pierwszym ombre na paznokciach
Zapraszam KLIK

[emememsik]

Napisane przez lele

Normalnie mogę się podpisać. Dzisiaj miałam przygodę z kurierem 7-ki (czy już pisałam, że nie lubię mocno tej firmy?)

Najgorsza firma kurierska na świecie. Szkoda gadać, co oni wymyślają. Niestety mają bardzo konkurencyjną finansowo ofertę, więc pewnie tak czy inaczej utrzymają się na rynku.

[aqqA]

Napisane przez ama09

uwierz, okrągła twarz wygląda jeszcze gorzej

Ja mam trochę bardziej w kierunku kwadratowej i też dobrze nie jest

Napisane przez Rodzynka1989

Teraz większość widać z kokardami W tych naszych też nie trzeba rozwiązywać kokardek, tylko wyjąć tą beżową, środkową część Zobaczymy jak u nas będą kombinować Mnie dopiero czeka składanie tych zaproszeń i związywanie
Kolor? Hmmm. Ja chcę mieć generalnie całe weselicho w zieleni - od zawsze uwielbiam ten kolor i sobie do niego dorobiłam jeszcze teorię Poza tym to będzie kwiecień = wiosna = wiosenny kolor

Ładne zaproszenia. My chcemy takie "stojące" otwierane do góry, też z kokardkami.. Muszę się dopytać sprzedawcy czy przysyłają zawiązane..
A co do koloru to mysle.. albo z czerwoną kokardką, albo z ecrui..

Czy jeżeli śni mi się od kilku dni, że chodzę po drogeriach to coś jest ze mną nie tak? Dwa dni pod rząd wybierałam nowe lakiery z GR te z brokatami.. A dzisiaj mi się śniło, że w DMie zrobili księgarnie.. Chyba mam mózg zryty
A te lakiery koniecznie muszę znaleźć jak będę w Polsce.. albo się wkurze i zamówie przez neta, większość swatchy już na blogach jest.

[cholerna romantyczka]

Napisane przez aqqA

Czy jeżeli śni mi się od kilku dni, że chodzę po drogeriach to coś jest ze mną nie tak? Dwa dni pod rząd wybierałam nowe lakiery z GR te z brokatami.. A dzisiaj mi się śniło, że w DMie zrobili księgarnie.. Chyba mam mózg zryty
A te lakiery koniecznie muszę znaleźć jak będę w Polsce.. albo się wkurze i zamówie przez neta, większość swatchy już na blogach jest.

też miewam takie sny i zawsze budzę się szczęśliwa

[aSHa85]

Napisane przez cholerna romantyczka

też miewam takie sny i zawsze budzę się szczęśliwa

nie tylko zakupy ale nawet sny sprawdzają nam radość

[notsunset]

Hej!
Ale miałam sen... Śnił mi się Josh Holloway Mrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr rrrrrrrrrrrr

[zoila]

Napisane przez notsunset

Nieeeeeeeeee nie róbcie tak! Czemu nikt nie wierzy okulistom!?

Napisane przez notsunset

:/ no comento

A co do ludowych sposobów radzenia sobie z jęczmieniem, to mi ta okulistka opowiadała co ludzie potrafią sobie narobić! Ślina jest nieszkodliwa, ale mocz np. już bardzo. Tak samo jeśli jęczmień nie schodzi szybko sam to trzeba antybiotyk w maści bo może dojść do powikłań.

Bo czasami sposoby starych bab są bardziej skuteczne, niż kropelki od jednej czy drugiej pani doktor, która za przepisanie pewnej ich ilości pojedzie sobie do Hiszpanii .

[karolcia198506]

Dzień dobry

Miałam dziś wstać wcześniej i co wstałam o 10

[notsunset]

Napisane przez zoila

Bo czasami sposoby starych bab są bardziej skuteczne, niż kropelki od jednej czy drugiej pani doktor, która za przepisanie pewnej ich ilości pojedzie sobie do Hiszpanii .

eeeeee cóz za pesymizm do Ustki najwyzej

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Napisane przez karolcia198506

Dzień dobry

Miałam dziś wstać wcześniej i co wstałam o 10

Witamy

[Acik88]

http://szczescie-mamy.blogspot.com/

Zapraszam na mojego bloga.
Kosmetyki dla matki, dla dziecka
Ale i inne gadżety dla dzieci

[Orlica]

Napisane przez karolcia198506

Dzień dobry

Miałam dziś wstać wcześniej i co wstałam o 10

Spoko, ja miałam na 10 iść na zajęcia :P

Na blogu notka o płynie do kąpieli Marizy