2012-11-29, 14:46 | #571 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 11
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
O własnie, brałam tetralysal. Powiem Ci szczerze, że wyciszyć wyciszył moja buzię, ale wyciszenie to polegało głównie na chwilowym ukryciu problemu. Po skończeniu kuracji (trawała chyba 5 miesięcy) miałam 2 mce spokoju, później wyskoczyło mi wszystko ze zdwojoną siła. Moja dermatolog bardzo się zdziwiła, bo mówi, że z reguły spokój jest na co najmniej rok.
Z jednej strony jestem zadowolona z działania tego antybiotyku, ale przyznam Ci, że patrząc teraz na to, co dzieje się na mojej twarzy, nie wiem, czy podjęłabym kolejną probe (mam gorzej aniżeli przed braniem tych leków). Dlatego radze: zastanów się zanim zdecydujesz się na leczenie Tetralysalem. |
2012-11-29, 15:39 | #572 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 1 518
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
Cytat:
Ja dalej jestem na terapii Unidoxem i Aknemycinem Plus, zmiany zapalne dalej mi wyskakują, ale jest ich ZDECYDOWANIE mniej. Jednak pozostały mi przebarwienia (czyt: buzia w czerwone kropki) i na nie moja dermatolog zaproponowała mi peeling chemiczny (160zł każdy, 3 zabiegi minimum, koszty niestety znaczne). Jakie będą efekty po peelingu i późniejszym odstawieniu antybiotyku - tego nie wiem. Mam nadzieję, że nie spotka mnie nawrót, a nawet jeśli, to tylko izotek mi zostaje. |
|
2012-11-29, 18:51 | #573 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 996
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
Cytat:
Tribiotic stosuję na oprychę, ale właśnie zastanawiam się nad używaniem go na krosty. Jednak odstrasza mnie na wazelina w składzie |
|
2012-12-01, 12:08 | #574 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 389
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
Witam kochane.
Jak Wam idzie zmaganie się z naszym problemem ? U mnie ostatnio jest pogorszenie ze skóra na plecach, aż tak źle jeszcze nie miałam. Pojawia się dużo drobnych krostek, które zaczynają wchodzić na ramiona. Myślałam, że to może od zmiany wody, bo jestem w akademiku, ale gdyby to była jej wina to chyba byłby problem również z twarzą, a tam nie ma pogorszenia, więc już nie wiem.. |
2012-12-04, 22:52 | #575 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
Cytat:
a stosujesz coś na te zmiany na plecach. Ja akurat nie mam tam duzego problemu ..pfu pfu... ale jak mi coś wyskakuje to mam od dermy taki płyn robiony który pomaga na bazie kw. salicylowego. Dziewczyny nie chcę zapeszać i przedwcześnie się cieszyć, ale tak jakby nastąpiła u mnie poprawa Jestem na diane i tetralysalu plus witaminy zwłaszcza b6. Jejku strasznie się cieszę, że te najwieksze zmiany zapalne zaczynają zanikać. Oczywiście wyskakują nowe ale znacznie mniejsze. Przebarwienia oczywiście po takich zmianach są, ale mam nadzieję je zwalczyc acne-dermem i kremem z masy perłowej plus kwasy po całkowitym wyleczeniu stanów zapalnych. Mam nadzieję, że wszystko zmierza ku lepszemu a jutro nie obudze się z jakimiś wulkanami. Musiałam się wam pochwalić i przypomnieć, że za wszystkie mocno trzymam kciuki. Obym tylko nie cieszyła się za wcześnie.
__________________
57 -56,5->56--55.5->55-->--54-53,5->50 -> utrzymać wagę |
|
2012-12-05, 08:10 | #576 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 581
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
Cytat:
U mnie też można by powiedzieć że poprawa i zadzwiwiające, ze osiągnęłam to odstawiając leki przepisane przez derme, a zaczęłam stosować codziennie na noc serum lemon z BU, do mycia twarzy kupiłam glinkę Lavaerde i w sumie to wszystko - nie używam żadnych kremów jeśli mam suchą skóre to w ciągu dnia nakładam olejek arganowy - i różnica jest kolosalna, wciąż pojawiają mi się bolące nacieki na lini żuchwy i na szyji ale przynajmniej reszta twarzy wygląda w miare ok - oby tak dalej...
__________________
|
|
2012-12-05, 16:05 | #577 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 81
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
a u mnie standardowo .. znowu jakiś wulkan na samym środku czoła i na brodzie.. zaczynam sie chować przed ludźmi i przed moim chłopakiem .. jest coraz gorzej z moją psychiką .. Byłam ostatnio u dermatologa i przepisał mi acnosan, normaclin, iwostin purritin (żel do mycia twarzy ) używała może któraś z Was tego ?
|
2012-12-05, 16:41 | #578 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 82
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
Cześć,
postanowiłam sobie trochę po marudzić, razem z wami bo mam wrażenie, że za niedługo wpadnę w dołek totalny, przez to dziadostwo ... W wielkim skrócie, leczę się od 9 lat (nawet nie wiedziałam że już tyle czasu minęło) co do maści stosowałam wszystkie, które same dobrze znacie: epiduo, zineryt, differin, skinoren itd. z antybiotyków głównie kuracje tetracykliną - po każdej nawrót. Do tego pilingi chemiczne, kwasy owocowe, diety, żele dla atopowców, Diane 35 i nic ..... Od 5 miesięcy jestem na Sindi 35, miałam nadzieję że chociaż w minimalnym stopniu coś tam jednak zastopuje - nie widzę poprawy. Od dzisiaj jestem na Nobaxin (azytromycyna) i po przeczytaniu kilku opinii w necie, nie wiąże z nią wielkich nadziei a moja samoocena już jest w tak opłakanym stanie, że szkoda gadać twarz mam już jak sitko, chodzę tylko w rozpuszczonych włosach, żeby ludzi nie straszyć. Odbija się to na moim związku, bo chodzę i truję doopę chłopakowi, który chodź stara się mnie wspierać, chyba nie bardzo rozumie jak bardzo ten problem jest dla mnie bolesny |
2012-12-05, 17:06 | #579 | ||
Raczkowanie
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
Cytat:
Cytat:
Teraz dodatkowo bardzo się stresuję, ponieważ mam wyjazd slużbowy na tydzień i będę musiała męczyć się z robieniem makijażu itd. i wogóle jak myślę ze obca osoba w pokoju będzie musiała mnie oglądać to chce mi się płakać
__________________
57 -56,5->56--55.5->55-->--54-53,5->50 -> utrzymać wagę |
||
2012-12-05, 17:36 | #580 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 82
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
Cytat:
Zmyj makijaż na samym końcu przed powędrowaniem do łóżka, innego wyjścia chyba nie widzę |
|
2012-12-06, 12:25 | #581 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 11
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
Niby zawsze mówi się, ze nie kocha się za coś, ale pomimo... Ja często sobie myślę, czy zmieniło by się moje nastawienie, gdyby mój kochany miał takie problemy, jakie ja mam. I oczywiście że NIE. Jednak jestem kobietą i mniejszą uwage zwracam na wyglad. Moj kochany mówi, że mam problem, ale minie. Tez mnie to wkurza i mówię mu, że niestety taka moja "uroda" i musimy się do tego przyzwyczaić, czego on nie może zrozumiec. No bo jak, trądzik można miec zawsze?
Ehh, przygnębiające to jest:-( Wiecie z czym ja mam problem: z tym, ze kłade się spac z dusza na ramieniu, że co mnie spotka jak się obudze. Gdy tylko otwieram oczy od razu przeprowadzam ręczne badanie swojej twarzy, po czym biegnę do lusterka i mi smutno... Nie pamiętam kiedy ostatnio czułam się ładna i atrakcyjna... W dodatku nie dośc, ze mam syfy to jeszcze przez te wszystkie płyny, masci itp mam przesuszoną twarz więc w ogóle wyglądam koszmarnie |
2012-12-06, 13:24 | #582 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 82
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
Cytat:
Nie dawno przegięłam na całej linii. Leżeliśmy, tż głaskał najpierw moje ramie, później szyje, a następnie policzek .... raz, drugi, trzeci ... za czwartym nie wytrzymałam i warknęłam, że ma tak nie robić! Po chwili zdałam sobie sprawę, jak idiotycznie się zachowałam, bo on przecież chciał okazać mi swą czułość Nie wiem czy dobrze robię, ale od tego czasu zaczęłam z nim więcej rozmawiać na ten temat. Na zasadzie podejścia bardziej rzeczowego - wcześniej zachowywałam się tak jakby problemu nie było w ogóle i tylko chodziłam zdołowana. Zaczęłam opowiadać o antybiotykach, jak działają, dlaczego ich potrzebuje, o konieczności innej pielęgnacji, o tym że jest to choroba, a nie tylko młodzieńczy chwilowy stan ... Nie wiem czy czuje się z tym lepiej, ale przez moją wylewność w opowiadaniu tych szczegółów, zostało mi zabronione przyjmowanie izoteku Robię dokładnie to samo, co Ty. Z samego rana zawsze ręcznie sprawdzam buzie, a po odnalezieniu czegoś, najchętniej nie wstawałabym w ogóle z łóżka |
|
2012-12-06, 13:42 | #583 | ||
Raczkowanie
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
Cytat:
Cytat:
Z ta dusza na ramieniu i strachem co będzie nad ranem czuje się dosłownie identyko... Ja tez mam suchą cerę, staram sie ją nawilażac maseczki itp, stosuje krem nawilżający z biodermy do cery tradzikowej i nawet jestem z niego zadowolona. Ahhh.. jutro mam ten wyjazd i 12h drogi w autokarze plus kolejne 8 h zanim dotrę do hotelu. Nie wiem jak moja cera to zniesie pod makjażem wogóle nienawidze się malować, ale bez tapety na pewno nie bedę chodzić, nie chcę straszyc ludzi
__________________
57 -56,5->56--55.5->55-->--54-53,5->50 -> utrzymać wagę |
||
2012-12-06, 14:14 | #584 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 82
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
Cytat:
Jeszcze jakbym chociaż te moje przypuszczenia zostawiała dla siebie... Ale gdzie tam! marudzę mu, że jest chyba ślepy, że kompletnie nic w sobie nie lubię, na każdy komplement reaguje źle, itd., - Mam bardzo niską samoocenę niestety. i to dotyczy całego mojego ciała, a zaczęło się od buzi... Mnie w podróży pomagają troszkę bibułki matujące(chociaż teraz doczytałam cze skórę masz raczej suchą) a czasie postoju, będziesz mogła na spokojnie w łazience też co nieco poprawić. Edytowane przez Roo__ Czas edycji: 2012-12-06 o 14:16 |
|
2012-12-06, 14:19 | #585 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 11
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
Jedyne pocieszenie, ze nie jestem jedna z tym moim wariactwem
Chciałabym kłaść się do łóżka bez strachu przed nastepnym dniem i obudzić się tez bez potrzeby spojrzenia w lusterko Patrol: jak Ty to robisz, że narzekasz na cere trądzikową a nie nosisz podkładu?! Ja to przed swoim ukochanym nawet wstydze się pokazać a co dopiero tak wszystkim... Współczuję Ci z tym wyjazdem, wiem co czujesz. Ze swojego doświadczenia powiem Ci, ze im mniej bedziesz myślała o tym, jak wygladasz, tym bedzie Ci lżej. Ja też, jak mam gdzies jechac to mnie az ciary przechodza, ale wtedy ani nie zerkam w lusterko ani gdziekolwiek, gdzie mogłabym zobaczyć, jak wygladam, bo wtedy chyba bym pod koła się rzuciała Nic nie poradze, tak wyglądam i trudno, musicie ze mną rozmawiac A to, co sobie ludzie myślą, trudno, z tym walczyć nie dam rady... |
2012-12-07, 14:36 | #586 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 77
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
Dziewczyny... u mnie jest źle...
Wczoraj wieczorem sie trochę zdenerwowałam i powydrapywałam niektóre zaskórniki... Wyczułam też dwie gule: na policzku i na brodzie. I dziś od rana mam doła... Czerwone punkty po pryszczach nie da się zakryć makijażem... zaskórniki są widoczne spod podkładu... gule rosną... beznadzieja. Już jestem zmęczona. Jest źle, potem kilka dni względnego spokoju (u mnie ostatnio od poniedziałku do czwartku było okej) i teraz znowu zaczyna się psuć... Ile można tak wytrzymać...? W dodatku jak jest gorzej to skubię i potem jest jeszcze gorzej... ehh błędne koło. |
2012-12-07, 16:29 | #587 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 81
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
ja przez świństwo na twarzy chce zrezygnować ze studniówki ..jestem chyba jedyna dziewczyną ze szkoły która ma taką cere .. aż wstyd się będzie pokazać na studniówce chłopaka ..
|
2012-12-07, 17:03 | #588 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 060
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
Hej, podczytuje was od samego początku, ale nie udzielałam się, ponieważ przez całe wakacje miałam śliczną cerę. Ale od początku. Z trądzikiem mam do czynienia od gimnazjum, na początku jakieś małe krostki, rozszerzone pory i strasznie przetłuszczająca się cera. Teraz jestem w klasie maturalnej, a poważny trądzik pojawił się u mnie w drugiej klasie, to był KOSZMAR. Cała twarz w bolących gulach, nawet szyja, dekolt + ramiona. Wizyta u dermatologa: standardowo antybiotyk, płyn ze sterydem (jak się ostatnio dowiedziałam), jakiś krem robiony w aptece, pamiętam, że od razu powiedział, że jeśli antybiotyk nie zadziała, to przepisze mi izotek. Poprawa była, nawet duża. Wciąż wyskakiwały mi syfki, ale tragedii nie było. Po jakimś czasie znowu pogorszenie, dostałam to samo co wcześniej, nie pomogło, zmieniłam dermatologa, inny antybiotyk, który kompletnie nie zadziałał, spowodował u mnie jedynie straszliwe bóle brzucha. Do tego jak dermatolog wypalił do mnie z tekstem, że niedługo słoneczko zaświeci to i poopalać będzie można twarzyczkę, to już mi się wszystkiego odechciało. Postanowiłam sama jakoś poradzić sobie z tym problemem. Poczytałam trochę o diecie i pielęgnacji i była niesamowita poprawa, od kwietnia do września tego roku miałam prześliczną cerę, co prawda liczne przebarwienia, może jakiś mały syfek raz w miesiącu, ale to tyle. Cieszyłam się jak głupia. A teraz? Koszmar powraca i nie wiem czym to jest spowodowane. Czy zmianą pogody czy stresem (matura, egzamin na prawo jazdy, itp.). Ja już siły nie mam. Znowu tworzą się bolące gule, ale teraz one dodatkowo mnie swędzą i to jest jakaś masakra. Oczywiście nie drapie, ale wciąż dotykam co mnie irytuje, bo wiem, że nie powinnam. A najlepsze jest to, że tylko na twarzy tak mam, na plecach i dekolcie mam drobne krostki, ale nie ma ich dużo więc naprawdę nie przeszkadza mi to. Dziewczyny ja już mam tego serdecznie dość
__________________
ojojej "Na seksapil składa się w połowie to, co kobieta ma, a w połowie to, co myślą że ma."
-Sophia Loren |
2012-12-07, 17:21 | #589 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 81
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
Cytat:
|
|
2012-12-07, 17:38 | #590 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 060
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
Cytat:
__________________
ojojej "Na seksapil składa się w połowie to, co kobieta ma, a w połowie to, co myślą że ma."
-Sophia Loren |
|
2012-12-07, 17:47 | #591 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Stalowa Wola
Wiadomości: 422
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
Chętnie się wypowiem , bo potem jest trochę lżej. Od jakiś 6 lat męczę się z trądzikiem ,niestety leczenie zaczęłam jakieś 4 lata temu, gdyż moja mama uparcie twierdziła , że tak powinno być ,bo to okres dojrzewania i samo przejdzie.Nic bardziej mylnego. Więc poszłam sama do lekarza i wypróbowałam dość dużo maści ,antybiotyków i płynów.Leczyłam się również domowymi sposobami.Po ok 4 latach udało mi się doprowadzić twarz do nawet niezłego stanu - pozostały lekkie przebarwienia i dwie malutkie dziurki po dużych pryszczach.Byłam szczęśliwa aż do teraz.Nastąpił nagły nawrót choroby.Na dwóch policzkach pojawiły się skupiska bolących i gigantycznych guzów Ponownie odwiedziłam dermatologa ale tym razem innego. Pani od razu zajęła się mną profesjonalnie i zapisała IZOTEK. Trochę obawiałam się wszystkich tych skutków brania tego leku ale mój TŻ mnie namówił i zaczął wspierać. Biorę lek od dwóch tygodni i guzy się pochowały.Mam suche usta i skórę jednak najgorsze jest to że wszystko mnie drażni , nic nie cieszy,moje myśli krążą tylko wkoło problemów (a w tej chwili mam ich trochę , w dodatku 27 grudnia egzamin na prawko).Mój TŻ ciągle powtarza żebym się nie martwiła , bo kocha mnie najmocniej na świecie taką jaka jestem i że napewno terapia IZOTEKIEM mi pomoże i będę się z tego śmiała niedługo.Jest kochany.Lek miał mnie osłabić i miałam być senna a ja ostatnio spie po 2 lub3 godz na dobe.Chodzę zasępiona i zła na mojego TŻ a on naprawde nie zasłuzyl na to Mam nadzieje że szybko minie mi ten stan. Pozdrawiam
|
2012-12-07, 18:09 | #592 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 060
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
Cytat:
ja mam w poniedziałek
__________________
ojojej "Na seksapil składa się w połowie to, co kobieta ma, a w połowie to, co myślą że ma."
-Sophia Loren |
|
2012-12-08, 15:02 | #593 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 82
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
Cytat:
Współczuje to tak jak u mnie, po jakimś czasie zawsze powraca ... nie rozumiem już co robię źle Ja już też byłam zdecydowana na izotek, po moich wszystkich przejściach dermatolog uznała, że nadszedł czas, nawet badania już pod tym kontem zrobiłam, ale w dzień wizyty się rozmyśliłam. Mój tż był przeciwny braniu tego leku i te obawy w końcu we mnie zaszczepił. Postanowiłam ostatni raz zrobić kurację antybiotykową, a jak tylko nastąpi nawrót, zgłoszę się po izo. |
|
2012-12-08, 21:26 | #594 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 996
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
Leże i płaczę od kilku dni.. Jest tragicznie..
|
2012-12-09, 11:05 | #595 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 351
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
Słuchajcie, mam takie pytanie. Lekarz przepisał mi Differin na noc i Akneroxid 5 na dzień. Jak w ogóle stosować te leki? One są silnie wysuszające. Rano maluję się i moja skóra nie może być skorupą, muszę jakoś wyjść, pokazać się ludziom.
|
2012-12-09, 11:28 | #596 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 222
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
Witam dziewczynki
również mam coś do powiedzenia w kwestii trądziku, niestety... Mój problem zaczął się z 9lat temu, od tego czasu byłam króliczkiem doświadczalnym swoich dermatologów - jak nie ta maść, to inna albo jakiś tonik, lekarstwa który kosztowały sporo pieniędzy... Nikt do tej pory nie zalecił mi głębszych badań, bo skoro po zadnych maściach nie przechodzi od tak długiego czasu, to chyba coś nie tak jest w środku. Jedyne, co mi pomagało, to tetracyna(nie wiem, czy dobrze napisałam) ale tylko w czasie brania i z miesiąc lub dwa po odstawieniu. Dermatolog nawet wypisała mi izotek, dosłownie jak witaminę c, nie uprzedziła o skutkach ubocznych ale rozmawiałam z koleżanką, która używała i miała dużo dodatkowych dolegliwości z resztą sama poczytałam i sie nie zdecydowałam. Obecnie leczę się sama... Ale co ja się nasłuchałam nieprzyjemnych słów... nieraz tata wypali: "ale masz krost na buzi." A w sumie to nie krosty, tylko blizny. I sprawia mi tym ogromną przykrość. Z resztą w kontaktach z facetami jest podobnie, bo z dziewczynami to jeszcze nie mam oporów - mam wrażenie, że każdy widzą moje krostki/blizny i dlatego zaden sie mną na poważnie nie zainteresuje. A ja sie po prostu wstydzę swojego wyglądu. Są momenty, że jest lepiej, czasem to istna katastrofa. Ech, już się przyzwyczaiłąm do myśli, że zostanę z tym do końca życia
__________________
nie można być szczęśliwym spoglądając wciąż za siebie |
2012-12-09, 13:39 | #597 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 82
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
Cytat:
Moim zdaniem jeden lek o działaniu wysuszającym wystarcza, na dzień powinnaś mieć coś nawilżającego, co nadaje się pod makijaż. Na początek do Differinu podchodź ostrożnie i nie nakładaj bardzo dużo, aby nie wysuszyć twarzy na wiór. Jak zauważysz że przesusza się zbyt mocno, możesz stosować co dwa dni. doriiska niestety, ale jak chcemy mieć badania, musimy sobie je same robić prywatnie ... ja u kilku lekarzy prosiłam się o pełne badania hormonów, u jednego usłyszałam, że nie widzi sensu, u drugiego że to i tak nic nie pomoże, bo leczy się to tak samo i w koło to samo... Teraz robię sama badania, płacę ale mam tą świadomość, że szukam przyczyny, żeby się wreszcie do niej dobrać a nie wyciszać przez pół życia tylko jego skutków Czy któraś z Was robiła kiedyś badania pod kontem jelit? ostatnio zainteresował mnie ten temat, moja kosmetyczka zasugerowała aby iść w tym kierunku właśnie, ale sama nie wiem od czego zacząć i jakiego lekarza szukać .. |
|
2012-12-09, 13:59 | #598 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 77
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
U mnie jest źle... Z twarzą, ale przede wszystkim z psychiką... Już sobie nie radzę. Nie potrafię myśleć o niczym innym tylko o twarzy, nie rozstaje się z lusterkiem. Co chwilę przyglądam się moim krostkom i wyszukuje kolejnych. Potem coś tam wycisnę tłumacząc sobie, że sie szybciej zagoi. Potem jestem czerwona i chce mi się płakać... Potem próbuje to zakryć makijażem i jest jeszcze gorzej bo się nie da... Już nie wiem co robić... Mój TŻ twierdzi, że nie jest źle z buzią, denerwuje się, że ciągle nawijam mu o tym jak jest tragicznie...
Ale ja się czuję źle. Nie mogę się na niczym skupić... nie mogę się uczyć... Jak mam sobie z tym poradzić? |
2012-12-09, 14:03 | #599 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: tam gdzie nie sięga wzrok;)
Wiadomości: 1 818
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
Może metoda małych kroków poskutkuje. Skupcie się na tym, co sprawia Wam przyjemność, zróbcie tort dla swojego faceta, pomóżcie w kuchni... Zajmie to myśli, chociaż na chwilę.
Wiem po sobie, bo miałam podobny problem, ale takie myśli to tak naprawdę ślepa uliczka. Co przyniesie płacz, jakieś żale, depresja? Nic. To nic nie zmieni, a na pewno nie pomoże i w dodatku odbije się na psychice. Świat na twarzy się nie kończy, a często na ludzi patrzy się nie tylko przez pryzmat tego, co się ma na twarzy ale tego, co się ma w sercu... Edytowane przez prettysimple Czas edycji: 2012-12-09 o 14:06 |
2012-12-09, 21:04 | #600 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 351
|
Dot.: Trądzik niszczy moją psychike :(
Cytat:
Ze swojej strony mogę napisać, że nie zależy popadać w panikę. My sami spoglądamy na siebie z dużo bliższej odległości niż inni, oceniamy siebie zawsze bardzo krytycznie. Co zatem robić, aby nie popadać w stany lękowe, depresyjne i socjofobiczne? - na pewno wiele krost i blizn można przykryć makijażem (Vichy Dermablend jest moim zdaniem bardzo dobry pod tym względem) - może leczyć się w inny sposób? czasem przecież nie wystarczy samo leczenie dermatologiczne, potrzeba nam dobrych endokrynologów i ginekologów - badania hormonalne mogą czasem zmienić tor nieefektywnego leczenia ---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ---------- Aa... i zgadzam się z wcześniejszymi komentarzami - na pewno nie powinniśmy płakać. To i tak niczego nie zmieni. Należy postawić na leczenie, czasem może i dietę, ale nie wolno się załamywać! Ja np. nie dość, że mam trądzik to dodatkowo nadmierne owłosienie również na twarzy. Nie załamuję się, lecz podejmuję leczenie i z każdym dniem wygląda to naprawdę lepiej. Edytowane przez miaursula Czas edycji: 2012-12-09 o 20:59 |
|
Nowe wątki na forum Dermatologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:01.