Mamusie '90> :-)

[ZacpanaRapem]

witam nowe mamy.

jaką mam dzisiaj marudę..

rodzice przywieźli choinkę, w sobotę będziemy ubierać


źle się czuję.. cały czas myślę czy nie zakończyć tego związku..

i gratulacje Micia. ciekawe jak jej poszło

[pijana_powietrzem]

Napisane przez ZacpanaRapem

źle się czuję.. cały czas myślę czy nie zakończyć tego związku..

a co sie stało? aż tak źle?

Ty, nie przejmuj sie - pomyśl że ja mam gorzej boje sie ze w ciąży jestem
:brzyda l:

[Glodomorek]

Napisane przez colds

Muszę przemyśleć sprawę.

Lepiej zacząć od mannej niż od smakowej?

Za wcześnie na gluten!

[klaudusk_a]

też witam nowe mamy

[Glodomorek]

Napisane przez colds

Mi nie chodzi o to, że rodzice wszystkich Oliwii, Lenek, Liwi czy Kacperków, Jaśków, Antków idą za modą Wiadomo, są gusta i guściki.
Sama uważam, że jak będę mieć drugą córkę, o ile będę mieć! , to chciałabym Liwię

Mam pytanie do mam, które już trochę mają pojęcie o rozszerzaniu diety. Pytam orientacyjnie, chce wszystko przetrawić. Sama dopasować do siebie, ale podstawy chcę od mam usłyszeć Bo co czytam stronę to inaczej..
Więc tak:

1) Ile na początek podać jabłuszka? ugotowane ma być? czy surowe? Bo to, że starte to wiem
2) I jak to jest z owocami leśnymi? W sensie, kupiliśmy słoiczek z owocami leśny, jest jak byk, że po 4miesiącu.. A teraz czytałam, że dopiero później można.
3) Zaczynać od małych porcji, zwiększać i jak dziecko zje cały np. słoiczek to wtedy nie podawać mleka? A jak nie zje całego to dać mleko?
Tzn. wiem, że jak będzie najedzone to nie wypije mleka, ale piszę tak orientacyjnie. Żebym miała jakieś pole manewru.. Bo nie mam pojęcia jak zacząć, od czego.. A wszędzie piszą inaczej.

1. Troszeczke, niedużo łyżeczkę dwie. Obserwujesz. |Drugiego dnia więcej dajesz 2-3łyżeczki,3 dnia możesz więcej. Ja dawałam słoiki,ale surowe starte jabłko jest jak najbardziej ok. Możesz też lekko podgotować jabłko.
2. Najpierw daj nasze owoce,warzywa a z leśnymi poczekaj. marchewka, ziemniak, brokuł itp w pierwszej kolejności. Podany na słoiku limit to dolna granica, wg producenta. Ale nie zawsze pokrywa się to z tym co najlepsze dla dziecka.Są słoiki chyba po 4 czy 6 mcu z mlekiem krowim w składzie!
3. raczej nie zamienisz od razu mleka na posiłek. moja często po obiedzie i tak dopijała mlekiem, nie zjadała całego słoika. Poza tym po stałym jedzeniu dziecko powinno popić albo wodą albo np z piersi\

\

Napisane przez Soleilka

Micia urodziła o 7:35

GRATULACJE!
\\

\

Napisane przez colds

Soleika dzięki
Muszę właśnie ogarnąć temat, bo chcę już na Wigilię Małej podać. . Zresztą, od stycznia do roboty to też nie bardzo będzie kiedy później

A jak coś będzie nie tak to jak to zauważyć? Po kupie, ale że jaka jest nie prawidłowa? Tak jak przy karmieniu piersią? Śluz, zabarwienie, konsystencja? I co wtedy? Odstawić czy zmniejszyć ''dawkę''?

Żadkie mocno śmierdzące kupy, mocno inny kolor np zielona a dałaś marchewkę, ze śluzem, z krwią itp. Odstawiasz. Alergia może schodzić nawet do 2 tygodni,zwykle mijają objawy w ciągu tygodnia. Mogą też być wymioty, wysypka, odparzenie pupy mimo właściwej pielęgnacji.

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Napisane przez KlauDDynka

witam,
rocznik 91, z mężem jesteśmy razem ponad siedem i pół roku.
Obecnie mamy już poniedziałek a więc czas rozpocząć 19 tc, termin mamy rozbieżny między 12 a 17 maja,aczkolwiek stawiam na 17 maja (...)oboje tego chcieliśmy i jesteśmy teraz najszczęśliwsi pod słońcem.:love :
a no i płeć - prawdopodobnie dziewczynka
imiona wybraliśmy już jak byłam jakoś w 8 czy 9 tygodniu
chłopak - Kacper Mirosław
dziewczynka - Laura Klementyna
ja od początku mówiłam, że dziewczynka i ciągle Laurka Laurka a mąż się śmiał i mówił "Laurka choć pokaż tacie siurka" ), że niby synek siedzi w brzuchu no ale ostatnio po usg zażartowałam do męża rymem "Laurka Laurka nie pokaże Ci już siurka" ) ta ciąża chyba nam się rzuca na głowę

Witaj Bardzo ładne imiona wybraliście Spokojnej ciąży maj to cudowny miesiąc na rodzenie
\macie świetne poczucie humoru,

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Napisane przez pijana_powietrzem

Ey dzieć mi karze odkurzać (tylko wtedy sie uspokaja a tak to ryk)
odkurzam już dziś hmm.. 10 raz?

Przyjedź do mnie, wczoraj odkurzałam TYLKO dlatego, że po zabawie masą solną nie miałam wyboru(zasychająca masa na dywanie i krześle).
\
\

Napisane przez colds

Wszędzie inaczej zalecają

Ja to się boje seksu jak nie wiem..

Jedyne co na pewno szkodzi, to zbyt wczesne wprowadzanie jedzenia i to ciężkostrawnego. Nie każde dziecko w wieku 4 czy 5 mcy jest gotowe mimo "zaleceń". A najkorzystniejsze dla brzuszka jest wyłączne kp przez 6 mcy\
a SEKSU też się boje, biorę tabletki ale i tak....
\
\

Napisane przez m a l w i n a

Hej. Chętnie bym się przyłączyła tyle, że ja rocznik 91 i mam dwójkę sporych dzieci ;D ale widzę, że mamy z '91 też są tutaj to jak, można??

Witaj A w jakim wieku masz dzieci

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Napisane przez pijana_powietrzem

Ehh długo mnie nie było, powoli nie radze sobie ze sobą..
Mamy troche problemów..
U małego wykryto poszerzenie bocznych komór mózgowych coprawda niewielkie ale jest .. Wszystko sie zaczeło od tego, że mały ma dużą główke co prawda proporcjonalną i nie widać tego z boku, ale jak sie zmierzy to ma 44,5-45cm .. Zaniepokoiło to mnie (pediatra na to uwagi nawet nie zwrócił) Więc poszłam na usg przezciemiączkowe a tu taki CIOOOOOOOS. Badanie oczywiście powtórzone z odstępem 30 dni bez zmian nie powiękaszają sie przynajmiej tyle. Odrazu do neurochirurga mówi że takie poszerzenie to niegroźne - ale nie może rosnąć..Skierował nas w do neurologa a potem na usg za dwa miesiące w razie tomografie itp. Byliśmy u neurologa - zachwycona małym neurologcznie wporządku (na szczęście) ona tu nie widzi problemu i kazała nie robić usg (bo nie leczy sie obrazu usg tylko pacjenta). Powiedziała że super chłopak i super sie rozwija tylko ma małą asymetrie ułożeniową i pokazała jak ćwiczyć. Ale mimo wszystko ciągle sie martwie czy aby napewno jej zaufać i czy nie urosną mu te komory.. ciągle latam jak oszalała z centymetrem i mierze mu główke i wiecznie inny wynik ja już nie moge Jeszcze neurochirurg kazał patrzeć na zachowanie czy ciemię nie jest napięte czy nie pulsuje czy normalnie je. A Kacper zrobił mi przez ostatni 2 dni piekło z życia ciągle budzi sie w nocy. Jest marudny. Ciągle sie poci - w samych bodach przy 23 stopniach - ale gorączki nie ma. Dzisiaj badałam mu to ciemie oczywiście jak był niespokojny (głupia ja) i miał napięte a ja w ryk już byłam gotowa na izbe przyjęć wiać.. A tu okazało sie że ma normalne jak sie go weźnie do pionu. Chyba ząbkouje - ciągle budzi sie w nocy, nie chce zbytnio jeść (a głodomor straszny) pożera koc i wszystko wokoło nawet nie może sie bawić zabawkami bo rączki ciągle w buzi, ślina potokiem mu leci - bąble robi.
A takto to wpożądku chociaż nie podnosi głowy jak sie go ciągnie za rączki a ma kalendarzowo 4 miesiące i 6 dni - wg tygodni 19. Ale za to podnosi główke jak leży na boku. Czasami obraca sie też na brzuszek

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Widze że rozmawiacie o rozszerzaniu diety, ja karmie mm od 1 miesiąca życia i jak pytałam sie ostatnio o rozszerzanie diety pediatry to powiedziała że skończenia 5 miesiąca i rzuciła we mnie ulotką hippa nie wytłumaczyłą jak ani nic. Bedąc u tego neurologa któy jest również pediatrą mówi że jak najbardziej rozszerzać diete - mały jest duży ma 72 cm i warzy ponad 8,2 kg. Ciągle głodny - butla 180 ml na 3 godziny. Więc zaczęłam dawać mu na początek słoiczki - ale nikt nie powiedział żeby powoli to wprowadzać i sie zaczeło.. co prawda bardzo mu smakowało bo cały słoiczek dyni z ziemniaczkami zjadł i do tego popite 150 mlekiem O_O (głodmor) potem dawałam mu deserek jabłko i jabłko i marchewka i słuchajcie rano patrze w pieluszke (po kilku dniach dawania mu słoiczków) a tu UWAGA: trójkątna bryła przestrzenna zielona wielka O_____________O twarda i ukształtowana O__O.. Po czym stwierdziłam że trzeba mu podać soczek jabłokowy na rozluźnienie z hipaa za chwile zaglądam to pieluszki a tuu aż za rzadkie.. Więc odstawiłam wszystko wróciłam do mleka, kaszke ryżową smakową też odstawiłam - podaje mu tylko kleik ryżowy na noc żeby przespał przynajmiej 4 godziny.. Kupy sie unormowały wróciły do dawniej konsystencji i jutro zaczynam podowanie narazie samej marchewki

WIESZ,kupy i tak się zmienią jak dajesz obiadek. Powinna być jak miękka plastelina, ty wiesz jak twarda była my nie widzimy Jeśli nie płacze podczas robienia kupy, ma miękki brzuszek to spokojnie. Następne produkty dawaj powoli i tyle.

Bardzo ci współczuję problemów.Nie mierz głowy, usg możesz powtórzyć dla spokoju ale dopiero za kilka miesięcy. Na pewno obserwujcie

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Napisane przez fflola

Witam mamuśki
Dowiedziałam się kilku ciekawych rzeczy czytając pierwsze kilkanaście stron tematu, za co Wam serdecznie dziękuję, ale jest ich trochę...hmm za wiele jak na tydzień czytania ale mimo to mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do społeczności wizażystek
Aktualnie jestem w 35 tyg, termin mam na 18 stycznia i płeć podobno dziewczynka. Imie? Mam kilka typów ale nie powiem, bo nie wiem, ponoć gdy ją ujrzę to będę pewna zobaczymy czy to działa...

Witaj

[m a l w i n a]

Napisane przez Glodomorek

Witaj A w jakim wieku masz dzieci

3 lata i 1,5 roku w przybliżeniu

[Glodomorek]

Napisane przez pijana_powietrzem

Skuchajcie bo jak ja ostatnio byłam w tym urzędzie gdzie sie składa wnioski to cholera jasna kazała tyle dokumentów przynieść typu świadectwa pracy z 2010 z 2011 składki ubezpieczeniowe od pracodawcy z 2010 z 2011 wogóle tyle tego a mój Tż pracował w innym mieście i teraz tej firmy nie ma - nie ma także świadectwa pracy i z zusu. Specialnie teraz ustalił z szefem żeby mieć na umowie najniższy dochód pobajrze 1500 brutto na czysto wychodzi 1200 - ja nie mam żadnych dochodów więc akurat mieścimy sie. Ale np. ich nie obchodzi to że ja w 2010 roku wcale nie byłam z tż więc to sie nie powinno liczyć do cholery jasnej!

Może próbować pit przynieść i pisać oświadczenia. Ja tak kombinowałam.

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Napisane przez tweedledee

To może i ja się przyłącze
Trochę wcześnie, bo to dopiero 5tc, wczoraj zobaczyłam II kreski, a dzisiaj kropkę na USG
Też bardzo boję się tego, jak to wszystko będzie wyglądało PO Ale musi przecież musi być dobrze

Witaj będzie dobrze, a nawet lepiej

[SekretnyWachlarz]

Tak patrzę na ten wasz wątek i moja pierwsza myśl: Jezu rocznik 90 ma już dzieci?! A potem dopiero się zorientowałam, że to przecież już 22 lata temu było, prawie 23 kiedy rok 1990 był.
Ja też rocznik 1990, ale dzidzi nie mam i nie zamierzam aczkolwiek kto wie czy coś po ostatnim miziu miziu mi się nie zakluło, mam nadzieję, że nie.

[pijana_powietrzem]

Hee.. a tak wogóle może któraś przyszła mama potrzebuje ubranek dla maluszka? Kurde mam tyle tego bo kawaler szybko rośnie (z 52cm skoczył na 72 w 4 miesiące) i kombinezony i śpiochy pajace spodnie bluzki komplety i z uszkami i bez uszek i słodkie i takie mniej słodkie i z tygryskiem kubusiem puchatkiem i myszką miki ..
Kawaler rośnie a pieniędzy brak na nowe ciuszki :brzyda l:

[kinia656]

Malwina już 2 dzieci? :P ja rocznik 91 mam jedno dziecko i wg mnie to było zdecydowanie za szybko, a dwójka? podziwiam :P

ZacpanaRapem nie wiem czy kiedyś pisałaś tu o swoim związku bo ja nowa jestem od niedawna, ale dlaczego chcesz się rozstać? (nie musisz odpowiadać oczywiście)

Moje dziecko prawie zdrowe (został kaszel) i najlepsze jest to że zaraził młody człowieczek resztę rodziny w tym mnie ! ehh gardło boli niesamowicie.

Skubany nie mówi jeszcze "po naszemu" ale te jego zdania niektóre są takie śmieszne. Czasem mówi językiem który rozumiem (bo wiem co jak nazywa) ale czasem nawija totalnie po swojemu

I ta jego słodka wyraźna, wolna wymowa "oko" akcent na O.

Budzi mnie rano, przenoszę go do swojego łóżka, da mi chwilę pospać jeszcze a potem wstaje, klepie mnie po głowie albo ramieniu i mówi "Mama nie taś Oko " (i otwiera mi paluszkiem oko ) (Mama nie zamykaj oczu)

Albo.. "HaLoo Mamii" (to L tak stara się wymówić prawidłowo)

Albo krzyczy ostatnio bo wszystko chce sam robić i zamiast "ja" mówi "la" i biegnie i woła "mama nieee mama nieee La ! La !" i puka się w brzuszek że on chce :P

"tutut miauu" (przesuń się kotek)

No i zamiast baba mówi "babi " a więc przy okazji zamiast Mama mówi "mami" (babci było smutno że do wszystkich "normalnie" mówi a do niej baba i go nauczyła xD)

MiciaKicia gratuluję, w końcu dzidzia na świecie ! pewnie radość niesamowita

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Ah i wiecie co? Synkowi wyskoczyły na całym ciele kropki. Jakby miał uczulenie na coś? Tzn to są takie maluteńkie chropowate kropeczki (coś jak gęsia skórka tylko że lekko czerwone) i ma je prawie wszędzie. Na brzuszku, na rączkach, na nogach (na udach) i buźkę ma strasznie wysuszoną, chropowatą. Nie wiem czy to nie czasem przez te lekarstwa? Non stop je przecież bierze.. Może już ich za dużo i dlatego?

Bo z jedzenia to nic nowego nie jadł, poza tym że mandarynek trochę je ale nie wiem czy to mogłoby być od tego..

Kiedyś miał skazę białkową (tzn pewnie nadal ma) ale przyjrzałam się i jak miał skazę to też miał suchą skórę ale to były takie suche plamki, a teraz ma takie krostki. Wiec raczej to nie skaza.

Kupiłam oliwkę ale nie wiem czy czasem nie popełniłam błędu po 1 strasznie tłusta jak to oliwka po 2 może coś innego lepiej by nawilżyło jego skórę? I byłoby mniej tłuste.. Kiedyś używałam Emolium do kąpieli i nie pamiętam czy czasem kremu też nie miałam. Do kąpieli wydawało mi się że był kiepski ale krem był dobry może powinnam kupić..

[m a l w i n a]

Napisane przez kinia656

Malwina już 2 dzieci? :P ja rocznik 91 mam jedno dziecko i wg mnie to było zdecydowanie za szybko, a dwójka? podziwiam :P

Ah i wiecie co? Synkowi wyskoczyły na całym ciele kropki.

może to trzydniówka? nie miał gorączki?

no jedno się zrobiło, to trzeba było i drugie, żeby to pierwsze samo nie było;D

[klaudusk_a]

tak piszecie o tyhc papkach i zupkach ze słoiczków i przypominam sobie, że kiedyś wywaliłam prawie 20 takich słoiczków bo teściowa kupiła a moja mała nie chciała tego w ogóle jeść. jak nie dostała normalnie ugotowanych ziemniaków czy zupki to nie było mowy o jedzeniu

ja też nie zdecydowałabym się teraz na drugie dziecko, więc podziwiam te, które już mają 2 brzdące, chociaż nigdy nie mów nigdy ale mam nadzieje, że odchowam jeszcze zuze i dopiero jak bede gotowa to przyjdzie czas na drugie dziecko

[kinia656]

Malwina to na pewno nie jest trzydniówka. Nie ma gorączki. Mi się wydaje że to od tych wszystkich lekarstw bo już tyle ich miał bo ciągle choruje ;/ Chyba że jakiś inny powód ale nie mam pojęcia jaki..

Ja zawsze chciałam 2 dzieci ale teraz stwierdzam że jeden zjadacz czasu mi w zupełności wystarczy No i nigdy więcej porodu więc samo mówi za siebie (a raczej to co było po porodzie) mimo że dziecko miałam anielskie.

Ja mojemu synkowi (karmiłam piersią) jak przyszedł czas to zaczęłam mu podawać różne potrawy ze słoiczka gerber czy hipp. Obiadki, deserki, kaszki. Nie chciałoby mi się stać i gotować osobno (oczywiście później czasem mu ugotowałam sama) ale tak to na słoiczkach lecieliśmy (zresztą, ja jak byłam mała też ponoć na słoiczkach się wychowałam) dobrze że mu smakowało :P Bo ja jego deserki owszem, smakowały mi ale obiadki? blee zero smaku hehe

[colds]

Napisane przez Soleilka

Nie mam pojęcia... Ja raz dałam Fabiemu bananowej i pluł dalej niż widział A tak to kaszek nie daję

Melka dostała bananową. Jaka zdziwiona była

Napisane przez m a l w i n a

o to maleństwo, ja bym przy kleiku została.

Jakie lekko ponad 3? Ona za 3dni kończy 4miesiące

Napisane przez Glodomorek

Za wcześnie na gluten!

Pisałam.. MUSZĘ PRZEMYŚLEĆ SPRAWĘ

Napisane przez Glodomorek

Jedyne co na pewno szkodzi, to zbyt wczesne wprowadzanie jedzenia i to ciężkostrawnego. Nie każde dziecko w wieku 4 czy 5 mcy jest gotowe mimo "zaleceń". A najkorzystniejsze dla brzuszka jest wyłączne kp przez 6 mcy\

Pogrubione nijak ma się do mnie. Nie karmie piersią.

[m a l w i n a]

Napisane przez colds

Melka dostała bananową. Jaka zdziwiona była

ja tam kaszek nie dawałam, mają za dużo cukru

Napisane przez klaudusk_a

tak piszecie o tyhc papkach i zupkach ze słoiczków i przypominam sobie, że kiedyś wywaliłam prawie 20 takich słoiczków bo teściowa kupiła a moja mała nie chciała tego w ogóle jeść. jak nie dostała normalnie ugotowanych ziemniaków czy zupki to nie było mowy o jedzeniu

ja też nie zdecydowałabym się teraz na drugie dziecko, więc podziwiam te, które już mają 2 brzdące, chociaż nigdy nie mów nigdy ale mam nadzieje, że odchowam jeszcze zuze i dopiero jak bede gotowa to przyjdzie czas na drugie dziecko

Oskar jadł słoiki do roku czasu, jak nie dłużej, bo moich nie chciał jeść obiadów. zostało mu tak do dziś, ale już nie kupuje słoików, więc nie je nic
A Maja od zawsze była wszystkożercą

ja się zdecydowałam, żeby oboje wychować za jednym razem, żebym później mogła zacząć myśleć o sobie, a nie jedno odchować i znów pakować się w pieluchy od nowa więcej dzieci mieć nie zamierzam

[kinga_91]

hej


witam nowe mamy

nie mam siły dzisiaj do mojego dziecka nie wiem o co mu chodzi, nie moge od niego odejść nawet na krok bo zaraz jest ryk, chciałam troche w kuchni posprzątać to cały czas trzymał mnie za noge i marudził, a na koniec wylał mi wode z miski
nawet do łazienki nie mogę iść bo się drze jakby go ktoś ze skóry obdzierał

[colds]

Napisane przez m a l w i n a

ja tam kaszek nie dawałam, mają za dużo cukru


Oskar jadł słoiki do roku czasu, jak nie dłużej, bo moich nie chciał jeść obiadów. zostało mu tak do dziś, ale już nie kupuje słoików, więc nie je nic
A Maja od zawsze była wszystkożercą

ja się zdecydowałam, żeby oboje wychować za jednym razem, żebym później mogła zacząć myśleć o sobie, a nie jedno odchować i znów pakować się w pieluchy od nowa więcej dzieci mieć nie zamierzam

Melcia słabo przybiera na wadze, mimo, że je ''tabelkowo''. Wyniki w porządku, więc pediatra był za tym aby zacząć podawać Jej coś innego niż mm. Jeżeli brzuszek nie zaakceptuje no to wtedy powrót do mleka.

Ja będę teraz podawała słoiczki, bo wszystkie warzywa i owoce zimowe. Wiosną, latem gdy już będzie eko to zacznę podawać swoje. O ile będą Jej smakować . Dobrze, że ma się rodzinę z ogródkami i sadami

W sumie właśnie chciałabym aby Melka miała rodzeństwo, z małą różnicą wieku. Ale znowu.. jestem za młoda na drugie dziecko. Na pierwsze też, ale jak już jest to jest . Odchowamy Melanie, finansowo się ogarniemy, zacznę studia - jak dobije do licencjatu, a zacznę magisterkę, to może wtedy się pomyśli o braciszku czy siostrzyczce .
W każdym razie, dużo zależy od finansów. Nie od naszego widzimisię.
Chciałabym, w chwili obecnej, przede wszystkim Melci zapewnić godne życie. Żeby mogła spełniać marzenia .

[Glodomorek]

Napisane przez colds

Pisałam.. MUSZĘ PRZEMYŚLEĆ SPRAWĘ


Pogrubione nijak ma się do mnie. Nie karmie piersią.

Oj tam,przecież wiem. Pisałam na szybko, w wolnej chwili Nie wiem kiedy rozszerza się dietę u dzieci butelkowych,coś kojarzę, że był miesiąc różnicy niż kp.

Micia jako MAMA czuje się dziwnie i jeszcze nie dociera wszystko co się stało

[kinia656]

jeMalwina za jednym razem w sumie dobry pomysł ale ja bym chyba nie wyrobiła przy 2 rozrabiakach po jednym mam czasem naprawdę dosyć a co dopiero jakby mi 2 takich biegało :P Zresztą, ja raczej też nie zamierzam mieć drugiego więc i w kolejne pieluchy się nie wpakuję :P

Z jednym ciągle biegam do lekarza odkąd zaczął chodzić do przedszkola, zaraża całą rodzinę a jakbym miała drugiego to i młodszego by ciągle zarażał. Z dwójką do lekarza, jedno spokojne, drugi diabełek (bo z tego co słyszałam to jak pierwsze spokojne to drugie diabełek albo na odwrót:P) więc nie nie, to nie dla mnie :P I tak czasem jestem załamana jak nigdzie nie mogę wyjść bo z dzieckiem muszę siedzieć, na sylwestra jak nie znajdę opiekunki to nie wyjdę, na wesele miałam zaproszenie też nie mogłam iść bo nie miał się kto małym zająć, narazie z koleżankami też nie mogę wyjść bo nie ma kto się małym zająć skoro TŻ niemile widziany.. i taka dupa trochę.. Jeden z powodów dla którego nie chcę kolejnych dzieci... czas.. po prostu..

[Glodomorek]

Napisane przez m a l w i n a

ja się zdecydowałam, żeby oboje wychować za jednym razem, żebym później mogła zacząć myśleć o sobie, a nie jedno odchować i znów pakować się w pieluchy od nowa więcej dzieci mieć nie zamierzam

Fajnie że mieliście taką możliwość. My nie mamy warunków na drugie dziecko teraz.

[pijana_powietrzem]

Napisane przez kinga_91

hej


witam nowe mamy

nie mam siły dzisiaj do mojego dziecka nie wiem o co mu chodzi, nie moge od niego odejść nawet na krok bo zaraz jest ryk, chciałam troche w kuchni posprzątać to cały czas trzymał mnie za noge i marudził, a na koniec wylał mi wode z miski
nawet do łazienki nie mogę iść bo się drze jakby go ktoś ze skóry obdzierał

i ja mam to samo, nawet w huśtawce nie chce się huśtać. Siedze jak głupia przy nim i kolędy mu śpiewam chociaż mam głos skrzypiący jak spluczka w toalecie ale przynajmiej na chwile zasną - dzisiaj przychodzi fizjoterapeutka do nas na kontrole a w domu syf ze hej musze sie zabrać za sprzątanie a tu mój gad spokoju mi nie daje

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

kurde martwie sie troche - rehabilitantka kazała mi go kłaść dużo na brzuchu ehh a przez to ząbkowanie to nawet chwili nie uleży - zamiast trzymać głowe wysoko to on gryzie piąstki szorując nosem o podłoge :/

[m a l w i n a]

Napisane przez Glodomorek

Fajnie że mieliście taką możliwość. My nie mamy warunków na drugie dziecko teraz.

kiedy zdecydowaliśmy się na drugie to warunki były, a jak się dziecko urodziło to już ich nie było. ale daliśmy radę i powooli wychodzimy na prostą

takie Wasze dzieci marudzące? moja czasem też, ale zwykle dam jej jakąś ekstra rzecz do łożeczka i siedzi, np torebkę z zawartością

[ZacpanaRapem]

Napisane przez pijana_powietrzem

a co sie stało? aż tak źle?

Ty, nie przejmuj sie - pomyśl że ja mam gorzej boje sie ze w ciąży jestem
:brzyda l:

ja się o to boje co miesiąc teraz biorę tabletki ale i tak się nie mam z kim miziać to nie wiem po co.

Napisane przez kinia656

Malwina już 2 dzieci? :P ja rocznik 91 mam jedno dziecko i wg mnie to było zdecydowanie za szybko, a dwójka? podziwiam :P

ZacpanaRapem nie wiem czy kiedyś pisałaś tu o swoim związku bo ja nowa jestem od niedawna, ale dlaczego chcesz się rozstać? (nie musisz odpowiadać oczywiście)

Moje dziecko prawie zdrowe (został kaszel) i najlepsze jest to że zaraził młody człowieczek resztę rodziny w tym mnie ! ehh gardło boli niesamowicie.

Skubany nie mówi jeszcze "po naszemu" ale te jego zdania niektóre są takie śmieszne. Czasem mówi językiem który rozumiem (bo wiem co jak nazywa) ale czasem nawija totalnie po swojemu

I ta jego słodka wyraźna, wolna wymowa "oko" akcent na O.

Budzi mnie rano, przenoszę go do swojego łóżka, da mi chwilę pospać jeszcze a potem wstaje, klepie mnie po głowie albo ramieniu i mówi "Mama nie taś Oko " (i otwiera mi paluszkiem oko ) (Mama nie zamykaj oczu)

Albo.. "HaLoo Mamii" (to L tak stara się wymówić prawidłowo)

Albo krzyczy ostatnio bo wszystko chce sam robić i zamiast "ja" mówi "la" i biegnie i woła "mama nieee mama nieee La ! La !" i puka się w brzuszek że on chce :P

"tutut miauu" (przesuń się kotek)

No i zamiast baba mówi "babi " a więc przy okazji zamiast Mama mówi "mami" (babci było smutno że do wszystkich "normalnie" mówi a do niej baba i go nauczyła xD)

MiciaKicia gratuluję, w końcu dzidzia na świecie ! pewnie radość niesamowita

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Ah i wiecie co? Synkowi wyskoczyły na całym ciele kropki. Jakby miał uczulenie na coś? Tzn to są takie maluteńkie chropowate kropeczki (coś jak gęsia skórka tylko że lekko czerwone) i ma je prawie wszędzie. Na brzuszku, na rączkach, na nogach (na udach) i buźkę ma strasznie wysuszoną, chropowatą. Nie wiem czy to nie czasem przez te lekarstwa? Non stop je przecież bierze.. Może już ich za dużo i dlatego?

Bo z jedzenia to nic nowego nie jadł, poza tym że mandarynek trochę je ale nie wiem czy to mogłoby być od tego..

Kiedyś miał skazę białkową (tzn pewnie nadal ma) ale przyjrzałam się i jak miał skazę to też miał suchą skórę ale to były takie suche plamki, a teraz ma takie krostki. Wiec raczej to nie skaza.

Kupiłam oliwkę ale nie wiem czy czasem nie popełniłam błędu po 1 strasznie tłusta jak to oliwka po 2 może coś innego lepiej by nawilżyło jego skórę? I byłoby mniej tłuste.. Kiedyś używałam Emolium do kąpieli i nie pamiętam czy czasem kremu też nie miałam. Do kąpieli wydawało mi się że był kiepski ale krem był dobry może powinnam kupić..

dużo by gadać o naszym związku.. po prostu inaczej sobie to wyobrażałam..
wydaje mi się, że tż powinien być ze swoją mamą, a nie ze mną.

W ogóle my studiujemy oboje - gdy rodzice się dowiedzieli obiecali pomagać, ja miałam dosyć wysokie stypendium także za odłożone pieniądze kupiłam wszystko sama co było potrzebne - wózek, łóżeczko i takie większe rzeczy, stypendium się skończyło i w sumie mnie i małego utrzymują moi rodzice ( z czego dumna nie jestem).. mały kończy 9 miesięcy a tamci dziadkowie kupili mu aż 1 małą paczkę pieluszek przez ten cały czas. Nie chce wyjść dziewczyny przed wami na materialistkę, ale strasznie mnie wkurza, że do wszystkiego się wtrącają, tż cały czas powtarza, że mały ma jeszcze jednych dziadków - ale ciekawe, że jak chodzi o kupno czegoś to tamtych dziadków nie ma.. przepraszam, że tak nie składnie ale nie myślę dzisiaj.. nie mam siły

my używamy Emolium do kąpieli i krem i polecam. Oprócz tego Lipobase polecam bardzo

ogólnie mogę otworzyć aptekę tyle mam tych specyfików, a nic mu nie pomaga.
Spał dzisiaj w nocy godzinę. teraz zasnął, ale tak to cały czas płacz. Ryczałam razem z nim.

[klaudusk_a]

nasza Mała też ostatnio pokazuje fochy, zachowuje się jak rozwydrzony bachor a nigdy jej nie rozpoeszczaliśmy. teraz przyjęła taktykę, żeby wszystko wymuszać płaczem, co niestety jej się nie udaje, bo my z Tżtem nie reagujemy na jej krzyki kiedy czegoś chce, tak jak ona by chciała. więc mamy tyrana w domu, ale zobaczyła, że nie da się tak łatwo nas omamić i zaczyna się uspokajać.

[colds]

Zacpana - Nie wychodzisz na materialistkę.
U mnie nie jest tak, że dziadkowie od TŻa nic nie kupują.. aczkolwiek Oni dają pieniądze, za które mamy coś Małej kupić.
W każdym razie mają lepszą sytuacje finansową niż moi rodzice, a TŻ nie chce od swoich tych pieniędzy brać - natomiast od moich to jest baaardzooo chętny .

Melania dla Was

[ZacpanaRapem]

Napisane przez colds

Zacpana - Nie wychodzisz na materialistkę.
U mnie nie jest tak, że dziadkowie od TŻa nic nie kupują.. aczkolwiek Oni dają pieniądze, za które mamy coś Małej kupić.
W każdym razie mają lepszą sytuacje finansową niż moi rodzice, a TŻ nie chce od swoich tych pieniędzy brać - natomiast od moich to jest baaardzooo chętny .

Melania dla Was

my nigdy nie dostaliśmy pieniędzy.. zresztą szkoda gadać..

ale cudna, jak laleczka i jakie ma oczęta, o mamo

[kinia656]

ZacpanaRapem ja też nie tak sobie wszystko wyobrażałam... teraz tylko czekam aż się wyprowadzę z domu do TŻ i zobaczymy jak to dalej będzie..

I zgadzam się- nie wychodzisz na materialistkę, obiecali pomóc... To duże to stypendium miałaś jak na tyle rzeczy ci starcza.

Jesteś na utrzymaniu rodziców, a TŻ mieszka z wami? czy osobno?

[ZacpanaRapem]

Napisane przez kinia656

ZacpanaRapem ja też nie tak sobie wszystko wyobrażałam... teraz tylko czekam aż się wyprowadzę z domu do TŻ i zobaczymy jak to dalej będzie..

I zgadzam się- nie wychodzisz na materialistkę, obiecali pomóc... To duże to stypendium miałaś jak na tyle rzeczy ci starcza.

Jesteś na utrzymaniu rodziców, a TŻ mieszka z wami? czy osobno?

mama nadal nieugięta? ech..

6 stów miesięcznie. Nie wydając nic na swoje potrzeby mogłam uzbierać na rzeczy dla maluszka

nie chodzi mi o jakąś nie wiadomo jakąś pomoc, ale chociażby paka pieluszek miesięcznie.. wiecie same, że to szybko schodzi i zawsze się przydaje. W tym tygodniu na kremy, maści i pieluszki poszło ponad 2 stówy, a jeszcze mleko..

tż studiuje i jest w mieście studenckim. Na weekendy przyjeżdża.

i wiecie co ? ja to jestem naiwna. Ja myślałam, że tż będzie chciał być na święta z nami, zobaczyć małego jak zareaguje na choinkę, na prezenty, na to całe zamieszanie.. przecież to pierwsze święta z małym.. a on oczywiście pojechał do mamusi. Rozumiem, że rodzice też są ważni-nie neguje tego, ale przykro mi się zrobiło bardzo.. z nimi miał święta co roku przez ponad 20lat, a z nami to miały być pierwsze..

[colds]

Zacpana - A ogolnie jacy sa Jego rodzice? Jak podchodza do tej sytuacji..? NIe jest to troche taki synus mamusi?
Nie oceniam jak cos, pytam po prostu.

Przykro mi, ze Twoj TŻ wybral rodzicow.. Przeciez Wy teraz powinniscie byc rodzina.. Jestescie rodzina.. Ktora w jakis sposob powinna byc wazniejsza..

[Soleilka]

Zaćpana u nas matka TŻ pracuje w DE i zarabia 1200 €. Wyśle raz na pół roku 50€ + kilka kosmetyków Babydream
Moja mama za to ma 1500 zł miesięcznie z czego 1000 zł idzie na opłaty i pomaga jak tylko może...
A tamta brak słów... Fabiemu nawet życzeń na Mikołaja nie złożyła...