|
Notka |
|
Podróże, wakacje, wycieczki Forum dla osób, które lubią podróże, wakacje i wycieczki. Dołącz do nas i podziel się opinią na temat ciekawych miejsc, promocji, organizacji wyjazdu itd. |
|
Narzędzia |
2012-10-23, 18:56 | #3841 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 20
|
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy
No myslę, że się uda. A w jakiej grupie byłaś?
|
2012-10-24, 14:38 | #3842 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy
16-18
|
2012-10-24, 15:38 | #3843 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 20
|
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy
I jak opiekunowie? Był luz?
|
2012-10-25, 15:33 | #3844 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy
Akurat ja trafiłam tak, że to różnie bywało. xdd
czasami było meeeeeega luźno, ale jednego razu i ludzie przesadzili i opiekunowie też przesadzili z wściekłością na nas. xd ale to tylko jeden raz, więc nie ważne ) Ale ogólnie bardzo sympatyczni i spoko. |
2012-10-26, 18:26 | #3845 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 20
|
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy
a no to wlasnie zalezy jak sie trafi. ja jeszcze nie wiem w jakiej grupie pojade albo 16-18 albo 18-22
|
2012-10-27, 10:39 | #3846 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy
Grupa studencka nie ma żadnych reguł praktycznie, tylko musi wstawiać się na posiłki
A tak hulaj dusza przynajmniej u mnie tak było. Robili co chcieli kiedy chcieli Edytowane przez gracja67@wp.pl Czas edycji: 2013-07-05 o 17:36 |
2012-10-27, 11:31 | #3847 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 20
|
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy
No właśnie w sierpniu będę już pełnoletnia. Tylko mam koleżanki, które nie bedą, ale to jeszcze nie wiem czy pojadą. Ale jak najbardziej pasuje mi grupa 18-22
|
2012-11-05, 14:35 | #3848 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 20
|
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy
Dziewczyny, jakie biura polecacie? Chodzi mi przede wszystkim pod względem swobody i fajnych opiekunów
|
2013-01-18, 19:11 | #3849 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7
|
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy
Okej, ja się rozpiszę, żeby podzielić się z Wami moimi przemyśleniami dotyczącymi Rimini.
Zanim pojechałam do Rimini dwa razy byłam w Bułgarii w Złotych Piaskach, w hotelu Afrodyta z biurem Beatur. Baardzo mi się podobało, ale wszyscy mówili, że Włochy i Hiszpania to zupełnie inna bajka, że kluby są lepsze i że jest tam dużo ładniej no i wszyscy wypowiadali się w samych superlatywach o Rimini i Lloret. Ja w końcu zdecydowałam się na Rimini. Pojechałam na obóz Party zone z BUTa. Od początku : Jeśli chodzi o hotel... To właściwie szkoda słów, żeby opisać to coś, co zostało nazwane hotelem. Bacco- strzeżcie się wszyscy. Rzekomo trzygwiazdkowy hotel był niczym postrach w okolicy. Wyglądający jak stodoła/hostel/pensjonat w jednym. W hotelu nie ma basenu, a to już na początek jest spory mankament. Morze w Rimini jest BARDZO brudne (wychodzi się całym w glonach). Winda działa jak chce, więc jeśli ktoś mieszka na czwartym piętrze i musi się na nie wdrapywać codziennie po 5 razy to oprócz ćwiczenia mięśni nóg nie ma to żadnych dobrych stron. Pokoje maluteńkie, ja mieszkałam w 5 osób więc dostałyśmy naprawdę duży jak na Bacco'wskie warunki pokój. Jeśli ktoś ma klaustrofobię to od razu mówię - w pokoju trzyosobowym można dostać napadu paniki. Ale nie tylko pokoje są małe. Łazienka jest wielkości szafy. Jak mi to powiedzieli przed wyjazdem to nie chciałam wierzyć, ale jak pomyliłam drewniane drzwi do łazienki z tymi do szafy to już wiedziałam skąd powiedzenie,że mieszka się w szafie. Łazienka jest rozmiarów 1x2 (NAPRAWDĘ), nie ma w niej kabiny, wystaje jedynie słuchawka ze ściany. W momencie kiedy usiadło się na toalecie, to kolanami dotykało się ściany naprzeciwko (moja wyższa koleżanka musiała korzystać z bokiem). Ba! Co więcej, siedząc na toalecie można też było zażyć prysznica, który wisiał centralnie nad nią i moczył nam nogi, papier toaletowy i tak dalej i tak dalej. W momencie kiedy w pokoju jest 5 dziewczyn, które myją się dwa razy dziennie, a odpływ ma średnicę 5 cm i nawet nie ma spadu, po prostu jest podłoga i woda ścieka sto lat to potem po prostu woda lała nam się do pokoju (łazienka jest na 10 cm podwyższeniu). W pokoju jest mało kontaktów, polecam wziąć złodziejkę. Co do położenia hotelu : Gdyby nie to, że tory, którymi przejeżdżają pociągi towarowe co kilka godzin są położe 7 metrów od hotelu (SIEDEM METRÓW, ZMIERZYŁYŚMY) i za każdym razem, kiedy siedzi się na balkonie to trzeba przerwać rozmowę i poczekać aż przejedzie pociąg, a rano budzi Cię trzęsące Tobą łóżko (i już wiesz, że jedzie pociąg) to jest baaardzo blisko do Carnaby, jakieś 50 m, a do plaży około 200-300 m. Hotel jest w samym centrum, także to jest w porządku. Jedzenie? Weźcie swoje. Na śniadanie jest szwedzki bufet, a na obiad jest zawsze makaron albo stare mięso i naprawdę nie polecam jeść. My miałyśmy swój czajnik i jadłyśmy zupki chińskie jak wracałyśmy z imprez, a około 16 po sieście chodziłyśmy na drogą i średnią w smaku pizzę. I POD ŻADNYM POZOREM NIE PIJCIE WODY, KTÓRĄ PODAJĄ W HOTELU. Oni przelewają wodę z kranu do butelek i wkładają je do zamrażarki. Cały mój pokój był chory, koleżanka brała antybiotyki i pół turnusu kaszlało przez to. Także wodę sobie odpuśćcie, w sklepie Tutto 1 Euro kosztuje 1 euro i jest dużo zdrowsza. No i w pokoju nie ma klimatyzacji - mówcie co chcecie, ale jak jest 40 stopni Celsjusza, a ja wracam do pokoju z plaży, biorę prysznic i za 5 minut znowu jest spocona to dostaję szału. Rano wszystkie budziłyśmy się m o k r e od potu, bo Słońce świeciło nam prosto w okno. Balkony są małe, no ale są więc to już zawsze coś. Teraz co do opieki : W porównaniu do Beauturu, gdzie opiekunkę widziałam łącznie może ze 4 razy - tu jest o dużo gorzej. Jak tylko przyjechaliśmy przeczytali nam regulamin - opiekunów było chyba z 11. Powiedzieli, że zakaz spożywania alkoholu (cały obóz HAHAHA), palenia papierosów ("ale jak ktoś pali, to przecież nie oduczymy was nałogu, więc palarnia jest za hotelem, ale palić możecie tylko tam) i tak dalej. Jak to przeczytali to wszyscy byli nieco przerażeni, ale aż tak źle nie było. Podzielili nas na grupy i każdy opiekun miał około 15 wychowanków. I to z opiekunem chodziliśmy na plażę, on robił nam zbiórki, budził nas i tak dalej. Naszą opiekunką była trochę starsza Pani, która trochę nie ogarniała tematu, więc właściwie to pozwalała nam na dość dużo. Nie można było palić na balkonach - za to nas najbardziej gonili. Za każdym razem jak opiekunka pukała to trzeba było wszystko chować - a głównie cały czas to robiłyśmy, a jak zobaczyła papierosy, to zabierała (nam to się zdarzyło raz). A plan dnia mieliśmy taki: Chodziliśmy na śniadania i obiadokolacje w dwóch grupach. Jedna miała śniadanie na 10 i obdk na 19, druga na 11 i na 20. I codziennie się zmienialiśmy. Można było nie pójść na śniadanie, natomiast po śniadaniu było wyjście na plażę i już trzeba było iść (chyba, że ktoś miał 40 stopni gorączki, tak jak ja i moje dziewczyny z pokoju). Potem było plażowanie i o 14 powrót na siestę razem z opiekunką. I o 16 mogłyśmy znowu wyjść - dowolnie na plażę, albo do miasta, ale już same. Musiałyśmy po prostu dać znać opiekunce gdzie idziemy. Potem musieliśmy około 18.30 wrócić na kolację, a po kolacji trzeba było się zdeklarować jak spędzamy dzisiejszą noc - czy wybieramy Carnaby czy wyjście do miasta.Wyjście do miasta było lepsze, ale mielismy czas tylko do 24 (Y). Więc siłą rzeczy większość osób wybierała Carnaby. Po kolacji można było wyjść do miasta, ale trzeba było jeszcze wrócić w miarę wcześnie, bo o 23 było wyjście do Carnaby i trzeba było się jeszcze jakoś ogarnąć. I na przykład jak wracaliśmy z miasta wieczorem to normalnie sprawdzali nam torby, czy czegoś nie mamy. W pokojach też sprawdzali czy nie mamy alkoholu. Ale wszyscy zazwyczaj kupowali alkohol podczas wyjścia na plażę rano, tylko wieczorem był już gorący. O 23 było wyjście do klubu, powroty były o 1 dla chętnych o 3.00 zbiórka i wszyscy wracali. Opiekunowie siadali w klubie i ogólnie to patrzyli na wszystko co robimy, jak pijemy, tańczymy i tak dalej, ale nic nie mówili. Oni sami pili drinki, no ale na pewno nie byli pijani. I jak się wracało Pani liczyła nas wszystkich i w 50-60 osob wracaliśmy wszystkimi grupami do hotelu. A jeśli ktoś poznał miłość swojego życia w dyskotece i obiecał, że spotkają się o 4 pod klubem/hotelem/na plaży, to NIC Z TEGO moi drodzy - opiekunowie chodzili po pokojach i do piątej nad ranem, a w hotelu to siedzieli chyba do 6 , więc nie było mowy o jakimkolwiek wyjściu, przemieszczaniu się między pokojami tym bardziej (Y). Jak na zielonej szkole po prostu. No ale nie było źle, chociaż ja przyzwyczajona do zerowej opieki z Beaturu czułam się trochę ograniczana. No ale aż tak źle nie było, chociaż też się czepiali i czasami byli mega wkurzający. Dobra, teraz co do Carnaby: Jak dla mnie - bardzo średni klub. Trzy piętra i MILIONY osób, które się przewijają, bardzo gorąco w środku. Mnóstwo niemców i obleśnych włochów i jeśli chodzi o dupery to naprawdę - żadnych przystojnych chłopaków (musiałam to napisać, bo jakby nie patrzeć jest to jakiś mankament). Z klubu jak już wyjdziesz to nie możesz wejść do środka. Palarnia na trzecim piętrze i na każdą fajkę musisz się tam wspinać i nie da się tam oddychać. Jak dla mnie - słaby klub. W Bułgarii bardziej mi się podobały. Opłaca się kupić karnet do Carnaby i potem zmywać pieczątki zmywaczem do paznokci - to jest patent, którym posługiwał się cały obóz i bardzo polecam, tylko trzeba to ostrożnie robić. I tyle co do Carnaby, nie ma co się rozpisywać. Samo Rimini jest ogrooomne, polecam pojechać do centrum Rimini, tam jest H&M, Intimissimi, Zara i jakieś sklepy typu Armani i tak dalej. I jest bardzo ładnie, ładne foteczki można porobić. I jest też taka OGROMNA galeria w Rimini, do której szliśmy z 40 minut, ale opłaca się, bo jest mnóstwo sklepów, jest milion razy lepsza od Warszawskich złotych tarasów, mnóstwo przestrzeni i z tysiąc sklepów, weźcie sobie trochę więcej kasy, ja tam zrobiłam niezłe zakupy! Jeśli chodzi o plażę to jest podzielona chyba na około 100 sektorów, każda plaża nazywa się inaczej. Może jest bardzo brudne, przynajmniej na cocobeach takie było. Na plaży nie ma muzyki - dobrze jest mieć swoje głośniki/rozłożyć się obok niemców z boomboxem/mieć Ipoda. I dobrze się smarować, bo można się nieźle poparzyć. Aaaa no i jeszcze : Ceny; Zasada jest taka - im dalej plaży tym niższe ceny. W samym centrum jest taki supermarket mały, nie wiem jak się nazywa, ale jest na przeciwko takie rockowego baru i tuż obok wyjścia na plażę. Znajdziecie na pewno, jest dość duży. Sklep TUTTO 1 EURO był naszym hitem, można było kupić wszelkie napoje bezalkoholowe za 1 euro i mnóstwo innych rzeczy za 1 euro. W Rimini jest cóż, drogo. Wódka około 7 euro, papierosy 5 euro. Lepiej wziąć swoje z Polski. Z jedzenia - dobrze jest iść na pizzę albo na naleśniki - jak się schodzi z plaży do Bacco po prawej jest najlepsza lodziarnia i mają lody o wszystkich smakach na świecie i po 17 robią najlepsze naleśniki z nutellą na świecie- mniam! Z wycieczek byłam tylko we Florencji, ale nic nie pamiętam, bo było 47 stopni w cieniu i byłam taka zmęczona, że myslałam, że zemdleję i nie tylko ja. Wycieczek fakultatywnych w środku lipca nie polecam - naprawdę nie ma opcji wytrzymać w tym skwarze. Cóż, podsumowując w skali 0 1 do 10 Rimini zasłużyło na godną szóstkę. Jak macie jakieś pytania- pytajcie śmiało! |
2013-01-19, 08:24 | #3850 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy
Cześć
Ty byłas w Bacco w Buta, ja byłam w "hotelu" obok w Grune Perle. I wiesz co Ci powiem? Nie zauważałam tych pociągów, które tam jedźiły.! xd może raz. nie wiem dlaczego. No,ale o Carnaby mam odmienne zdanie dla mnie było wspaniale w nim. Były lepsze i gorsze imprezy, ale i tak byłam zadowolona. Polskie kluby nie dorastają do pięt zagranicznym klubom . fakt, morze brudne masakrycznie. Ale mi to i tak nie robiło, bo więce leżałam na słoncu niż wchodziłam do wody. Moi opiekunowie to byli tacy "CICHOCIEMNI" w klubach. Nigdy ich nie widziałam i szczerze w klubie mówili nam ze nie bd zwracać na nas uwagi. Oni też chcieli się dobrze bawić. Od 23:30 do 3:30 to był nasz cZAS w Carnaby. I były dwie zbiórki podczas zeby się zameldować ze zyjemy xd Ja polecam pizzerie " Jummy" czy jakoś tak. Pizza przepyszna <3 |
2013-01-19, 12:26 | #3851 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 83
|
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy
Anjamaria, u mnie było bardzo podobnie z hotelem. Kompletna porażka.. łazienki identyko jak opowiadasz byłam w hotelu Reyt. Po przyjeździe nie mogłam się pozbyć milionów małych krostek pewnie przez warunki łazienki. Pod koniec właściciele hotelu wmawiali pełno zmyślonych historii typu wymiotowanie przez balkon z naszego pokoju ? Prawie cały obóz nie dostał kaucji zwrotej-niby nie ma szklanek, poduszek itp niektórych rzeczy wg nie mieliśmy albo w połowie pobytu zabierały sprzątaczki, które weszły do pokoju brały prześcieradła etc. i na dodatek myślały, że jest posprzątane (nawet śmieci nie wyrzucały!) Pokój niby 4 osobowy chociaż widać było, że był 2 osobowy z dwoma dostawkami. Hotel kompletna porażka nie polecam!
__________________
2011- steja, Złote Piaski 2012- szarpie, Rimini 2013- but, partyzone, Lloret de mar 2015- Hiszpania again? |
2013-01-19, 13:08 | #3852 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy
Ja wyszłam z takiego założenia, że "hotel" był taki sobie. nie było tragedii bo wiedziałam czego się spodziewać po 2 gwiazdkach...
Łazienki malutkie, ale dało się żyć. choć wszystko zalane ( dzięki Ci panie, ze nic nie lało sie do pokoju) Miałam pokój 3 osobowy.. Łózko piętrowe i jedno pojedyncze. Hmm trochę przesunełysmy te łózka i bylo trochę więcej miejsca, ale i tak za mało.. choć z drugiej strony mało spędzałam czasu w pokoju, tylko byle sie przespać, umyć i przebrać. |
2013-01-20, 10:41 | #3854 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy
)
|
2013-01-20, 12:48 | #3855 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7
|
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy
Ja chyba Rimini nikomu nie polecę, jak dla mnie po prostu szkoda pieniędzy. No ale prawdą jest, że właściwie nieważne gdzie się jedzie, ale z kim. Każdemu podoba się co innego
W tym roku chcę jechać do Lloret, bo o Hiszpanii nie słyszałam ani jednej negatywnej opinii, ale zastanawiam się nad BUTem, bo trochę pilnują, a z Beaturu są dużo tańsze oferty i opieka jest zdecydowanie lepsza! |
2013-01-20, 16:17 | #3856 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7
|
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy
Edytowane przez Anjamaria Czas edycji: 2013-01-21 o 17:14 |
2013-01-22, 00:15 | #3857 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 9
|
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy
z opieką z buta jest tak że kiedy są potrzebni to olewajajak np. na wycieczkach fakultatywnych ani nie oprowadzą ani nic potrafią nawet grupe zgubic a za to na miejscu pilnują i to za bardzo ciągłe siedzenie w pokojach.nie polecam tego biura.A wracając do Rimini to był może ktoś z ok tours w tej grupie 18 +.Codzi mi o ten hotel Gune perle czy jakoś tak jak tam z jedzeniem wygląda czy opłaca się te lunche brać dodatkowe,jakie wycieczki warto wziąsc ja zastanawiam się nad rzymem i może wenecja.i przedewszystkim czy na taki obóz jadą też ludzie w pojedynke bo ja bym jechala raczej sama dlatego się zastanawiam bo nie byłam jeszcze na takim bez opiekunów obozie.a i jeszcze ile kaski warto wziąć (nie mam namysli wycieczek i takich dopłat jak np. do mirabalandi)wiem,że pewnie to wszystko albo większość już było napisane ale postó jest strasznie dużo do przeczytania
|
2013-01-22, 10:38 | #3858 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 83
|
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy
Co do opieki chyba nie jest jakoś podzielone gdzie jest lepsza wszystko zależy od opiekunów, których przydzielą każdy opiekun jest inny. Ja też myślałam nad beaturem, ale nie ma mojego miasta w rozkładzie więc jadę z buta
__________________
2011- steja, Złote Piaski 2012- szarpie, Rimini 2013- but, partyzone, Lloret de mar 2015- Hiszpania again? |
2013-01-22, 23:47 | #3859 | ||
Raczkowanie
|
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy
Cytat:
ja jestem bardzo zadowolona i na pewno tam wrócę.! Jak na tą cene to naprawdę nie ma co narzekać jedzenie mi smakowało może dlatego że wybredna nie jestem. Posiłki podawali jak dobrze pamiętam o 11 i o 19. Na śniadanie było do wyboru krem czekoladowy,dżem, szynki różnego rodzaju, sery, chleb przeważnie był świeży, herbata,mleko ,czekolada na ciepło. Na obiad podawali faktycznie codziennie makaron ale w różnej postaci sałatki były codziennie oraz drugie danie najczęściej były to frytki z jakims mięsem lub rybą . Powiem tak ja pierwszy raz byłam bez opiekunów i absolutnie nie żałuję tego tymbardziej jak widziałam że te młodsze osoby o 23 musiały być juz w pokojach a na dyskotece max do drugiej. Totalna swoboda robisz całkowicie co chcesz oczywiscie mozesz wychodzic na jakieś zbiórki na miasto z mlodszymi grupami . Ja byłam w Wenecji gorąco polecam jest tam po prostu pieknie na pewno nie pożałujesz ...hmm różnie jest zawsze jest tak że na takie obozy jadą min dwójki ale jest bardzo duże osób które jadą pojedyńczo , więc nie ma się co przejmować bo ludzie jadąc na takie typu imprezy jadą też tam żeby się poznać z innymi ludźmi. Dodam jeszcze że w Grune Perle są bardzo przystojni kelnerzy z którymi miałam okazję parę razy się napić haha ; ) mam nadzieję że pomogłam ---------- Dopisano o 00:47 ---------- Poprzedni post napisano o 00:40 ---------- Cytat:
Pozdrawiam |
||
2013-01-23, 00:21 | #3860 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 9
|
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy
Ja jeszcze mam jedno pytanie.Bo plaża do tego hotelu niby jest publiczna a jak tak oglądałam zdj Rimini to tam raczej wszędzie pokazują te prywatne plaże wiec się tak zastanawiam czy to nie jest jakos na obrzeżach miasta wiec zdziwiona jestem bo do carnaby jakies 100 m niby a myslalam ze dlatego ze to gdzies bardziej w centrum.
|
2013-01-23, 15:12 | #3861 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy
Do 3:30 mogliśmy być )
---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ---------- A ja polecam rzym byłam i jestem zachwycona Powiem Ci że ja miałam ze sobą jakieś 150 euro, i wystarczyło mi spokojnie. imprezy, alko, jedzenie, jakieś ubrania kupowałam. I jeszcze wróciłam z kilkoma euro ) ---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ---------- Cytat:
Bo ta część plaży jest wciśnięta pomiędzy te prywatne ---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ---------- Ja mimo ze byłam w grupie 16-18. ale jechałam sama i powiem Ci ze juz w auotkarze poznałam ekipę fajnych osób dzięki nim te wakacje są niezapomniane) |
|
2013-01-23, 23:26 | #3862 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 9
|
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy
Dzieki wszystkiem za odpowiedzi No ja postanowiałam,ze pojade na pierwsz turnus wiec jak ktoś tez jedzie to pisać.Już się doczekać nie mogę hehe.
|
2013-01-28, 17:49 | #3863 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 20
|
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy
Ja wybieram się z ok-toursa do Rimini 7.07 - 17.07 Jedzie może ktoś?
|
2013-01-28, 21:36 | #3864 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 9
|
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy
Ja jade z ok ale na pierwszy turnus ten od 29.06
|
2013-01-29, 15:07 | #3865 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 20
|
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy
|
2013-01-29, 15:53 | #3866 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy
Ale jestem ciekawa waszych opinii )
|
2013-01-29, 21:34 | #3867 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 16
|
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy
A co sadzici eo tej ofercie z Ok toursa http://www.ok-tours.pl/zielone_szkol...ochy_2013.html ? cena jest bardzo atrakcyjna ale troche sie waham.Czy był ktoś z was w okresie przełomu czerwca i lipca w Rimini?Jak pogoda? Dużo ludzi?
|
2013-01-30, 01:02 | #3868 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
|
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy
Cytat:
---- Male sprostowanie ,Rimini nie jest ogromne jak ktos wyzej napisal ,to nieduze miasto podzielone na dwie czesci ,turystyczna i stare miasto. wodka za 7 euro? mozecie mi wierzyc to bardzo niedrogo...normalnie kosztuje ok 20 euro ,ale w rimini wiedza ,ze turysci pija alkohol litrami ,wiec im sie nawet oplaca zanizac ceny i i tak wszystko szybko schodzi. upal upalem ,ale wycieczki faluktatywne polecam ,zwlaszcza Florencje ,jest boska ! Gdzie sa papierosy za 3,50 ? nigdy takich we wloszech nie widzialam :P a rockowy "bar" kolo plazy to "Bounty" bardzo polecam, uwielbiam go !
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake Edytowane przez Romanaccia Czas edycji: 2013-01-30 o 01:05 |
|
2013-02-12, 14:17 | #3869 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 13
|
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy
Jedzie ktoś do Rimini z BUT'a ?
__________________
2006/09 Chorwacja 2010 Bułgaria 2011 Mallorca 2012 Lloret de Mar/Barcelona & Rimini 2013 Turcja & ?! It was a long and dark December... ! |
2013-02-14, 17:01 | #3870 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5
|
Dot.: Rimini zbiorczy - wakacje, obozy
|
Nowe wątki na forum Podróże, wakacje, wycieczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:23.