Rozstanie z facetem, część XXVI - Strona 28 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-02-11, 00:32   #811
_kruszyna
Raczkowanie
 
Avatar _kruszyna
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 126
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

kurczę mam nadzieję, że osoby do których kierowałam poprzedniego posta doczytały bowiem moje posty pojawiają się jeszcze z parugodzinnym opóźnieniem..

Ona88- ale w sumie czemu uparłaś się, że nie chcesz normalnego związku ? tylko piszesz ciągle o związkach bez zobowiązań. Pisałaś, że boisz się, że ktoś Cię zrani, że boisz się zaangażowania... Nie jestem do końca pewna czy takie relacje, w które chcesz teraz wchodzić są lepsze dla Ciebie... nigdy nie wiesz czy nie poczujesz czegoś więcej do takiego faceta, a on pewnie nie będzie chciał nic więcej. A poza tym czy faktycznie będziesz się czuła lepiej wiedząc, że ta druga osoba nie chce Ciebie w całości, tak na poważnie ?
Może po prostu w ogóle przystopuj ze spotykaniem się z facetami skoro nadal się nie wyleczyłaś po tamtym długim związku ? choć na jakiś czas- aby się wyciszyć, zając czymś innym to i nie będziesz miała żadnych (!) problemów z facetami a jak stwierdzisz, że jest Ci lepiej to zawsze możesz wrócić do randek itp.

Kwiatuszek133- uważam, że jak facet jest zajęty to choćby nie wiem jak źle mu się układało z dziewczyną (a jak jest to nigdy do końca nie wiadomo czasem) to powinien być "obiektem zakazanym" jak mu źle czy nie kocha dziewczyny to niech z nią zerwie- po co się "biedny" męczy ? I wtedy możesz się spotykać z nim itd. Pomyśl jakbyś się czuła na miejscu jego dziewczyny gdyby twój facet takie akcje wywijał z innymi ?? I jaki to materiał na faceta skoro będąc związku tak się zachowuje ... ?
_kruszyna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 09:49   #812
behemotkot
Rozeznanie
 
Avatar behemotkot
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez Onnaa88 Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy któraś z was,próbowała dostać sie na staż ?
Ja z urzędu pracy dostałam 3 takie propozycje.W piątek dzwonilam do dwóch pracodawcow w sprawie stażu,ale niestety numer przekierowywal mnie i trzeba było czekać i wciskac jakies durne cyferki żeby sie z kimś połączyć.Wiec darowalam sobie to .I pomyslalam,ze w poniedziałek pójdę do nich osobiście dać swoje CV.Czy to będzie dobry pomysł?
Z urzędu dostałam skierowana do 2,3 urzędu skarbowego i do ZUS.
Ja mam tylko wykształcenie średnie i w CV wpisane głownie prace produkcyjne,hostessy lub bramanki wiec nie wiem czy w ogóle jest szansa żebym sie na takie coś dostała jak myślicie ?
Czy na staż cieżko sie dostać ?
I czy warto jechać i złożyć te swoje CV?
Cytat:
Napisane przez Onnaa88 Pokaż wiadomość


---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Wczoraj napisałam list do byłego i schowalam go głęboko w szafie.Ryczalam strasznie tak wszystkie uczucia przelalam na papier.Nie mogę uwiezyc,ze mija rok bez niego czuje taka pustkę w sobie cały czas
W piątek byłam na imprezie,teraz postanowiłam ze 2 miesiące nie bede imprezowac i nie ruszam już alkoholu.Wyszalalam sie już za wszystkie czasy przez ten rok bez byłego.Teraz najważniejsze jest dla mnie znalezienie porządnej pracy i biorę sie ostro za siebie.Przyzywczailam sie do bycia samej,ale pustka mimo to zostala
Ja miałam lata tamu staż z urzędu pracy. Skierowali mnie do sądu. U mnie to wyglądało tak, że harowałyśmy (bo jeszcze 2 koleżanki) jak woły z wydawaniem ksiąg wieczystych itp.w sądzie, od 8 do 16. Ponieważ płacili nam grosze, to wysługiwali się nami jak normalnymi pracownikami. I jeszcze interesanci mili do nas pretensje, że sie nie wyrabiamy ze wszystkim, i że przerwę mamy 15 minutową.
Później przenieśli nas do innego sądu i też tam tak powalone było, nie mogłyśmy razem wychodzić na przerwę, musiałyśmy być punktualnie 8-16, a później tak naprawdę jak składałyśmy podanie o zostawienie nas w sądzie na etacie, to oczywiście nie, bo woleli przyjmować nowych interesantów, którym płacili grosze, wysługiwali się strasznie itp.
Może i staże są fajne i są potrzebne, natomiast ja wspominam te miesiące strasznie niemiło i gdyby nie to,że poprzez przerwanie stażu oddawało się, czy też płaciło kasę urzędowi pracy (jakoś coś takiego było) to zrezygnowałabym.
Ogólnie to może być fajnie, zależy gdzie sie trafi i z jakimi ludźmi będzie się miało do czynienia.
Pozdrawiam.

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
Czesc dzieczyny? Bardzo dawno temu opisywalam swoja historie, jej 'zakonczemie' i ogolnie jak teraz zyje.
Mam taki maly epilog, z przed kilku dni.
Przypomne krotko, iz po rozstaniu z przejeciem przez bylego, naszego psa, ja wyjechalam do UK. Po kilku miesiacach ex oddal psa spowrotem do fundacji, probujac wraz z owczesna partnerka zwalic wine na mnie i od tamtej pory nie kontaktowalismy sie.

Od tamtej pory nauczylam sie zyczyc niektorym ludziom wszystkiego najgorszego, nie majac wyrzutow sumienia z tego powodu.

Moj delikatny epilog, choc moze raczej to tylko potwierdzenie, ze z moim ex cos bylo nie tak od poczatku, jest nastepujacy:
Otoz musialam wrocic na kilka di do kraju i ogarnac swoje pamiatki i graty, zeby wyniesc sie z mieszkania rodzicow i przygotowac je pod wynajem.
Z racji zamilowania mojego i ex do zdjec i kolazy, mielismy multum antyram. Na jakas rocznice czy inne swieto, ex przyniosl do mieszkania duza antyrame z naszymi wspolnymi zdjeciami, na tle wlasnorecznie pomalowanej tektury, do ktorej te foty byly przytwierdzone. Po jakims czasie zdjecia zostaly w niej wymienione i tak generalnie antyrama z tlem funkcjonowala przez caly nasz zwiazek gdzies w pokoju jako potwierdzenie naszego uczucia.
I tak sprzatalam w tych rzeczach, nie bede trzymac antyram, jesli nie mam miejsca, wiec musialam je oczyscic i oddac dalej.
Jakiez bylo moje zdziwienie, zmieszanie i generalnie sarkastyczny smiech, gdy po wyjeciu tej tekturowej podkladki z tlem i odwroceniu jej, moim oczom ukazal sie kolaz zdjec ex z jego ex...
Wyjsnijcie mi, dziewczyny, kto tak robi?
Nie ruszylo mnie to, w sensie uczuciowym, po prostu potwierdzilo sie, ze nigdy nie wiesz do konca, kim jest ta druga osoba, z kim tak naprawde zyjesz (i z czym, w moim przypadku :P).
(Dodam tylko ze y zaczelosmy sie spotykac bedac juz po 20, wiec ex nie byl 16letnim gowniarzem, gdy przytargal to cudo do domu).


Nie wiem kto tak robi, ale jak dobrze,ze juz razem nie jesteście
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona
jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona
bo ona ona imiona różne ma
jedni wołają ją szczęście niepojęte
inni pani na K."

Początki bloga
http://okiembehemotkota.blogspot.com

Moje amatorskie fotki:
http://kasita.flog.pl/
behemotkot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 11:38   #813
Onnaa88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Kruszyna
Wlasnie sama nie wiem dlaczego uparlam sie tych związków bez zobowiązań.Chyba mi sie taka forma spodobała z jednej strony.
Pakuje sie w kolejna relacje i jakoś nie umiem z niej już wyjsc.
Ale to ostatni raz,tylko kilka miesięcy.
Po poprzednim związku nigdy sie nie wylecze już raczej.Ale dzięki temu,ze spotykam sie z jakimś facetem i jestem z kimś blisko nie myśle tak o exie i to jedyny plus takich
relacji.
Behemotkot
To rzeczywiście nie najlepiej na takim stażu miałas.Ja jutro ide zanieść dopiero CV do pracodawców.Ale mam pewnie marne szanse żeby sie dostać.Szukam teraz pracy i przyjme każda wiec,nawet taki staż by mnie uratował bo trochę groszy by wpadło.
Onnaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 12:01   #814
behemotkot
Rozeznanie
 
Avatar behemotkot
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Behemotkot
To rzeczywiście nie najlepiej na takim stażu miałas.Ja jutro ide zanieść dopiero CV do pracodawców.Ale mam pewnie marne szanse żeby sie dostać.Szukam teraz pracy i przyjme każda wiec,nawet taki staż by mnie uratował bo trochę groszy by wpadło.[/QUOTE]


Eee...może nie będzie tak źle
Trzymam kciuki, żeby Ci się udało.
Jak to mówią, grosz do grosza, a będzie kokosza - każdy się liczy i ja to wiem. A ze stażu fajne rzeczy mogą wyjść. Ja akurat źle trafiłam, ale Tobie życzę jak najlepiej

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Dziewczyny, kopnijcie mnie, ale przez ten cholerny okres zaczęłam coraz bardziej tęsknić i się rozklejać. Tylko , że miałam już nie jeden i było ok, a teraz jak na złość role się odwróciły.

Ja widzę jak on wychodzi ze znajomymi, ma coraz to nowych tych znajomych, świetnie się bawi, a ja popadam w coraz to większego doła.
Fuck! stara i głupia !!!
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona
jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona
bo ona ona imiona różne ma
jedni wołają ją szczęście niepojęte
inni pani na K."

Początki bloga
http://okiembehemotkota.blogspot.com

Moje amatorskie fotki:
http://kasita.flog.pl/
behemotkot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 13:06   #815
Hopefull
Raczkowanie
 
Avatar Hopefull
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 242
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez ania230 Pokaż wiadomość

[/COLOR]
Oj wiem coś o tym ... :/

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
Czesc dzieczyny? Bardzo dawno temu opisywalam swoja historie, jej 'zakonczemie' i ogolnie jak teraz zyje.
Mam taki maly epilog, z przed kilku dni.
Przypomne krotko, iz po rozstaniu z przejeciem przez bylego, naszego psa, ja wyjechalam do UK. Po kilku miesiacach ex oddal psa spowrotem do fundacji, probujac wraz z owczesna partnerka zwalic wine na mnie i od tamtej pory nie kontaktowalismy sie.

Od tamtej pory nauczylam sie zyczyc niektorym ludziom wszystkiego najgorszego, nie majac wyrzutow sumienia z tego powodu.

Moj delikatny epilog, choc moze raczej to tylko potwierdzenie, ze z moim ex cos bylo nie tak od poczatku, jest nastepujacy:
Otoz musialam wrocic na kilka di do kraju i ogarnac swoje pamiatki i graty, zeby wyniesc sie z mieszkania rodzicow i przygotowac je pod wynajem.
Z racji zamilowania mojego i ex do zdjec i kolazy, mielismy multum antyram. Na jakas rocznice czy inne swieto, ex przyniosl do mieszkania duza antyrame z naszymi wspolnymi zdjeciami, na tle wlasnorecznie pomalowanej tektury, do ktorej te foty byly przytwierdzone. Po jakims czasie zdjecia zostaly w niej wymienione i tak generalnie antyrama z tlem funkcjonowala przez caly nasz zwiazek gdzies w pokoju jako potwierdzenie naszego uczucia.
I tak sprzatalam w tych rzeczach, nie bede trzymac antyram, jesli nie mam miejsca, wiec musialam je oczyscic i oddac dalej.
Jakiez bylo moje zdziwienie, zmieszanie i generalnie sarkastyczny smiech, gdy po wyjeciu tej tekturowej podkladki z tlem i odwroceniu jej, moim oczom ukazal sie kolaz zdjec ex z jego ex...
Wyjsnijcie mi, dziewczyny, kto tak robi?
Nie ruszylo mnie to, w sensie uczuciowym, po prostu potwierdzilo sie, ze nigdy nie wiesz do konca, kim jest ta druga osoba, z kim tak naprawde zyjesz (i z czym, w moim przypadku :P).
(Dodam tylko ze y zaczelosmy sie spotykac bedac juz po 20, wiec ex nie byl 16letnim gowniarzem, gdy przytargal to cudo do domu).
Normalnie mnie zatkało ... co za gość o_O
__________________
,, Dreams as if you'll live forever, live as if you'll die today. ''
James Dean
Hopefull jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 15:19   #816
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez _kruszyna Pokaż wiadomość
Kwiatuszek133- uważam, że jak facet jest zajęty to choćby nie wiem jak źle mu się układało z dziewczyną (a jak jest to nigdy do końca nie wiadomo czasem) to powinien być "obiektem zakazanym" jak mu źle czy nie kocha dziewczyny to niech z nią zerwie- po co się "biedny" męczy ? I wtedy możesz się spotykać z nim itd. Pomyśl jakbyś się czuła na miejscu jego dziewczyny gdyby twój facet takie akcje wywijał z innymi ?? I jaki to materiał na faceta skoro będąc związku tak się zachowuje ... ?
wiem wiem, macie racje dlatego doszlam do wniosku ze wole myslec o moim bylym, o ktorym myslenie jest normalne a i tak sie nie odezwe do niego bo to koniec. wczoraj zadalam temu chlopakowi pytanie czy zostanie to miedzy nami, chcialam uslyszec, ze tak, ale gdy napisal, ze oczywiscie, ze tak od razu mi sie takie cos dziwne wlaczylo typu"kolejny frajer" . Ja z tym jakos bede zyla, bo to nie jest jakas moja kolezanka, ale to jest jest jego dziewczyna... Od wczoraj on do mnie pisze, mozemy rozmawiac, ale nigdy nie bede druga ani nie bede juz nigdy cierpiec
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 15:41   #817
Onnaa88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez behemotkot Pokaż wiadomość
Behemotkot
To rzeczywiście nie najlepiej na takim stażu miałas.Ja jutro ide zanieść dopiero CV do pracodawców.Ale mam pewnie marne szanse żeby sie dostać.Szukam teraz pracy i przyjme każda wiec,nawet taki staż by mnie uratował bo trochę groszy by wpadło.



Eee...może nie będzie tak źle
Trzymam kciuki, żeby Ci się udało.
Jak to mówią, grosz do grosza, a będzie kokosza - każdy się liczy i ja to wiem. A ze stażu fajne rzeczy mogą wyjść. Ja akurat źle trafiłam, ale Tobie życzę jak najlepiej





---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Dziewczyny, kopnijcie mnie, ale przez ten cholerny okres zaczęłam coraz bardziej tęsknić i się rozklejać. Tylko , że miałam już nie jeden i było ok, a teraz jak na złość role się odwróciły.

Ja widzę jak on wychodzi ze znajomymi, ma coraz to nowych tych znajomych, świetnie się bawi, a ja popadam w coraz to większego doła.
Fuck! stara i głupia !!!

[/QUOTE]


Dzięki może akurat sie uda dostać mi na tez staż
A ty pewnie nie raz będziesz miała jeszcze takie chwile załamania i tęsknoty za ex.Ja niestety tez tak mam.Myśle,ze już jest ok a przychodzi taki dzień,ze jednak nie wszystko jest ok.Dlaczego ty nie wyjdziesz gdzieś?Zacznij sie sie swietnie bawić,poznawać nowych ludzi i szaleć
Ile ty masz lat,ze piszesz o sobie stara ?
Onnaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-02-11, 15:53   #818
Selbstmordversuch
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 40
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez Onnaa88 Pokaż wiadomość
Wlasnie sama nie wiem dlaczego uparlam sie tych związków bez zobowiązań.Chyba mi sie taka forma spodobała z jednej strony.
Pakuje sie w kolejna relacje i jakoś nie umiem z niej już wyjsc.
Ale to ostatni raz,tylko kilka miesięcy.
Po poprzednim związku nigdy sie nie wylecze już raczej.Ale dzięki temu,ze spotykam sie z jakimś facetem i jestem z kimś blisko nie myśle tak o exie i to jedyny plus takich
relacji.
Mam dokładnie to samo...
Od rozstania minął miesiąc, a ja...
Już z trzema kolesiami miałam takie relacje, że tak to nazwę
Nie wiem, czy to dla mnie taka "łatka", pocieszenie, czy co...
Ale z żadnym nie mogłabym stworzyć związku.
Przede wszystkim, że nie są dla mnie, ale ja nawet do żadnego z nich
nie czuję nic więcej, tylko taka zabawa A że im też było dobrze w takim "układzie" no to... Tak jakoś wyszło. Ale nie mam z tego powodu
żadnych wyrzutów sumienia, czy niechęci do samej siebie...
Dobrze mi z tym. Zero zaangażowania emocjonalnego.
Ale jakby nie patrzeć, chciałabym poznać kogoś, kto wszystko u mnie odmieni... I będzie zupeeeełnie inaczej.
Selbstmordversuch jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 15:53   #819
martek87
Raczkowanie
 
Avatar martek87
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 108
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Dziewczyny, a ja po miesiącu od rozstania zupełnie straciłam głowę dla nowego faceta
Nie sądziłam, że miłość od pierwszego wejrzenia istnieje Spadło to na mnie jak grom z jasnego nieba, na niego zresztą też. Jest bosko
A o byłym jeszcze czasami myślę, ale tylko dziękuję mu w duchu za to, że mnie zostawił Naprawdę, nie warto się przejmować takimi dupkami jak mój eks, który nie miał jaj, żeby mi powiedzieć, że to koniec. Po ponad 4 latach związku zostawił mnie bez słowa i to ja wymusiłam na nim po 3 tygodniach rozmowę o powodzie rozstania i ewentualnych szansach na powrót. Dzięki temu uświadomiłam sobie, że nie ma o co walczyć. Nie był mnie wart, teraz to wiem.
Ostatnio ktoś mi powiedział, że nic nie dzieje się bez przyczyny. I miał rację: eks mnie zostawił, żeby zrobić miejsce dla nowego mężczyzny Więc głowa do góry, każdy kiedyś trafi na odpowiednią osobę Ja nie spodziewałam się, że to będzie aż tak szybko

Edytowane przez martek87
Czas edycji: 2013-02-11 o 15:55
martek87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 16:14   #820
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez martek87 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, a ja po miesiącu od rozstania zupełnie straciłam głowę dla nowego faceta
Nie sądziłam, że miłość od pierwszego wejrzenia istnieje Spadło to na mnie jak grom z jasnego nieba, na niego zresztą też. Jest bosko
A o byłym jeszcze czasami myślę, ale tylko dziękuję mu w duchu za to, że mnie zostawił Naprawdę, nie warto się przejmować takimi dupkami jak mój eks, który nie miał jaj, żeby mi powiedzieć, że to koniec. Po ponad 4 latach związku zostawił mnie bez słowa i to ja wymusiłam na nim po 3 tygodniach rozmowę o powodzie rozstania i ewentualnych szansach na powrót. Dzięki temu uświadomiłam sobie, że nie ma o co walczyć. Nie był mnie wart, teraz to wiem.
Ostatnio ktoś mi powiedział, że nic nie dzieje się bez przyczyny. I miał rację: eks mnie zostawił, żeby zrobić miejsce dla nowego mężczyzny Więc głowa do góry, każdy kiedyś trafi na odpowiednią osobę Ja nie spodziewałam się, że to będzie aż tak szybko
Ja juz od dawna jestem zdania ze tak na prawde to nie jest tak, ze my kochamy kogos i choc milosc jest ogromna tesknota tez to nie zapomnimy, bo pisalam tu kiedys, ze choc nie kazda sie do tego przyzna to gdybysmy spotkaly kogos przy kim czujemy sie cudownie to tak samo nas zauroczy! W tedy tez wspominalam o zdradzie, bo choc kazdy jest w swoim rodzaju, to nikt nie jest niezastapiony!
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 16:33   #821
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Ech, dziewczyny - dajecie nadzieję, że jakoś to będzie...

Ja dzisiaj zaczęłam staż. Jestem zadowolona. Ale myślę wyjątkowo intensywnie dzisiaj o EX....
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-02-11, 17:09   #822
Onnaa88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez Selbstmordversuch Pokaż wiadomość
Mam dokładnie to samo...
Od rozstania minął miesiąc, a ja...
Już z trzema kolesiami miałam takie relacje, że tak to nazwę
Nie wiem, czy to dla mnie taka "łatka", pocieszenie, czy co...
Ale z żadnym nie mogłabym stworzyć związku.
Przede wszystkim, że nie są dla mnie, ale ja nawet do żadnego z nich
nie czuję nic więcej, tylko taka zabawa A że im też było dobrze w takim "układzie" no to... Tak jakoś wyszło. Ale nie mam z tego powodu
żadnych wyrzutów sumienia, czy niechęci do samej siebie...
Dobrze mi z tym. Zero zaangażowania emocjonalnego.
Ale jakby nie patrzeć, chciałabym poznać kogoś, kto wszystko u mnie odmieni... I będzie zupeeeełnie inaczej.

U mnie już minął rok od rozstania.Moja to dopiero druga relacja bez zobowiązań i mam nadzieje,ze wiecej takich relacji już nie bede miała.
Ja rownież nie mam żadnych wyrzutów sumienia,i niechęci do siebie.Jak nam dobrze w takich układach to po co zmieniać coś puki co.
Może kiedyś znajdziemy tego odpowiedniego ...
Onnaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 17:10   #823
ania230
Zakorzenienie
 
Avatar ania230
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 106
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez Onnaa88 Pokaż wiadomość
U mnie już minął rok od rozstania.Moja to dopiero druga relacja bez zobowiązań i mam nadzieje,ze wiecej takich relacji już nie bede miała.
Ja rownież nie mam żadnych wyrzutów sumienia,i niechęci do siebie.Jak nam dobrze w takich układach to po co zmieniać coś puki co.
Może kiedyś znajdziemy tego odpowiedniego ...
a ja zajdziesz w ciąze ? to co wtedy ?
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce

11.06.2016 - Maja


15 kg do celu
ania230 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 17:32   #824
Onnaa88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez ania230 Pokaż wiadomość
a ja zajdziesz w ciąze ? to co wtedy ?
Dlatego bede uważać,ale gdybym miała stałego partnera to tez nie mam pewności ze by mnie nie zostawił.To nie miałabym teraz z nikim sypiac dlatego,ze mogę zajść w ciążę ?
Onnaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 17:49   #825
ania230
Zakorzenienie
 
Avatar ania230
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 106
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez Onnaa88 Pokaż wiadomość
Dlatego bede uważać,ale gdybym miała stałego partnera to tez nie mam pewności ze by mnie nie zostawił.To nie miałabym teraz z nikim sypiac dlatego,ze mogę zajść w ciążę ?
no nie masz uwazaj na siebie
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce

11.06.2016 - Maja


15 kg do celu
ania230 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 19:45   #826
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez martek87 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, a ja po miesiącu od rozstania zupełnie straciłam głowę dla nowego faceta
Nie sądziłam, że miłość od pierwszego wejrzenia istnieje Spadło to na mnie jak grom z jasnego nieba, na niego zresztą też. Jest bosko
A o byłym jeszcze czasami myślę, ale tylko dziękuję mu w duchu za to, że mnie zostawił Naprawdę, nie warto się przejmować takimi dupkami jak mój eks, który nie miał jaj, żeby mi powiedzieć, że to koniec. Po ponad 4 latach związku zostawił mnie bez słowa i to ja wymusiłam na nim po 3 tygodniach rozmowę o powodzie rozstania i ewentualnych szansach na powrót. Dzięki temu uświadomiłam sobie, że nie ma o co walczyć. Nie był mnie wart, teraz to wiem.
Ostatnio ktoś mi powiedział, że nic nie dzieje się bez przyczyny. I miał rację: eks mnie zostawił, żeby zrobić miejsce dla nowego mężczyzny Więc głowa do góry, każdy kiedyś trafi na odpowiednią osobę Ja nie spodziewałam się, że to będzie aż tak szybko
O, jak miło czytać tu takie posty
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 19:50   #827
eterowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Kraina marzeń...
Wiadomości: 115
GG do eterowa
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Nie umiałam wczoraj wieczorem zasnąć, jakąś godzinę przewracałam się z boku na bok ciągle o nim myśląc. Jeszcze dziś moja przyszywana siostra pojechała i wróci dopiero w piątek na kilka dni. Potem znów jedzie na studia i długo nie będziemy się widzieć Już jest ciężko, nie ma z kim pogadać ani chociaż spędzić jakkolwiek czas, a mam teraz przerwę międzysemestralną i mnie męczy ta samotność... W domu nie jestem sama, ale jestem samotna. Wolałabym żeby było na odwrót.
eterowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 20:18   #828
behemotkot
Rozeznanie
 
Avatar behemotkot
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez Onnaa88 Pokaż wiadomość
[/B]

Eee...może nie będzie tak źle
Trzymam kciuki, żeby Ci się udało.
Jak to mówią, grosz do grosza, a będzie kokosza - każdy się liczy i ja to wiem. A ze stażu fajne rzeczy mogą wyjść. Ja akurat źle trafiłam, ale Tobie życzę jak najlepiej





---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Dziewczyny, kopnijcie mnie, ale przez ten cholerny okres zaczęłam coraz bardziej tęsknić i się rozklejać. Tylko , że miałam już nie jeden i było ok, a teraz jak na złość role się odwróciły.

Ja widzę jak on wychodzi ze znajomymi, ma coraz to nowych tych znajomych, świetnie się bawi, a ja popadam w coraz to większego doła.
Fuck! stara i głupia !!!


Dzięki może akurat sie uda dostać mi na tez staż
A ty pewnie nie raz będziesz miała jeszcze takie chwile załamania i tęsknoty za ex.Ja niestety tez tak mam.Myśle,ze już jest ok a przychodzi taki dzień,ze jednak nie wszystko jest ok.Dlaczego ty nie wyjdziesz gdzieś?Zacznij sie sie swietnie bawić,poznawać nowych ludzi i szaleć
Ile ty masz lat,ze piszesz o sobie stara ? [/QUOTE]


Ano jeszcze 28, jeszcze.
Ale też chodziło mi o to , że powinnam sie inaczej już zachowywać, inaczej do tego podchodzić, a tutaj 3 miesiąc leci od rozstania, a ja tęsknię tak jakby to było wczoraj.
Najgorsze jest to, że ja nie jestem rozrywkowa, mam kilka znajomych i to tyle.
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona
jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona
bo ona ona imiona różne ma
jedni wołają ją szczęście niepojęte
inni pani na K."

Początki bloga
http://okiembehemotkota.blogspot.com

Moje amatorskie fotki:
http://kasita.flog.pl/
behemotkot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 20:34   #829
Onnaa88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez behemotkot Pokaż wiadomość
Dzięki może akurat sie uda dostać mi na tez staż
A ty pewnie nie raz będziesz miała jeszcze takie chwile załamania i tęsknoty za ex.Ja niestety tez tak mam.Myśle,ze już jest ok a przychodzi taki dzień,ze jednak nie wszystko jest ok.Dlaczego ty nie wyjdziesz gdzieś?Zacznij sie sie swietnie bawić,poznawać nowych ludzi i szaleć
Ile ty masz lat,ze piszesz o sobie stara ?



Ano jeszcze 28, jeszcze.
Ale też chodziło mi o to , że powinnam sie inaczej już zachowywać, inaczej do tego podchodzić, a tutaj 3 miesiąc leci od rozstania, a ja tęsknię tak jakby to było wczoraj
Najgorsze jest to, że ja nie jestem rozrywkowa, mam kilka znajomych i to tyle.[/QUOTE]


To młoda jesteś
To wyskocz gdzieś z tymi znajomymi nawet do kina.Ja żeby za dużo nie myśleć odnowilam kontakty ze starymi znajomymi.Jak ktoś mnie gdzieś zaprosił to nigdy nie odmawialam.W pracy brałam nadgodziny.Wekendy imprezy,randki,i tysiące spraw na głowie.Było cieżko ale momentami nie miałam nawet czasu myśleć o exie
I tak mi minął rok bez niego,najgorsze były wakacje,święta ale dałam radę
Osiem lat w końcu z nim spędziłam.On był zawsze przy mnie,ale wierze ze teraz już będzie tylko lepiej
I Tobie tez tego życzę
Onnaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-02-11, 20:39   #830
behemotkot
Rozeznanie
 
Avatar behemotkot
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 930
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez Onnaa88 Pokaż wiadomość
[/B]

Ano jeszcze 28, jeszcze.
Ale też chodziło mi o to , że powinnam sie inaczej już zachowywać, inaczej do tego podchodzić, a tutaj 3 miesiąc leci od rozstania, a ja tęsknię tak jakby to było wczoraj
Najgorsze jest to, że ja nie jestem rozrywkowa, mam kilka znajomych i to tyle.

To młoda jesteś
To wyskocz gdzieś z tymi znajomymi nawet do kina.Ja żeby za dużo nie myśleć odnowilam kontakty ze starymi znajomymi.Jak ktoś mnie gdzieś zaprosił to nigdy nie odmawialam.W pracy brałam nadgodziny.Wekendy imprezy,randki,i tysiące spraw na głowie.Było cieżko ale momentami nie miałam nawet czasu myśleć o exie
I tak mi minął rok bez niego,najgorsze były wakacje,święta ale dałam radę
Osiem lat w końcu z nim spędziłam.On był zawsze przy mnie,ale wierze ze teraz już będzie tylko lepiej
I Tobie tez tego życzę [/QUOTE]


Dzięki Kochana za cieple słowa. Chciałabym bardzo, żeby z czasem było tylko lepiej.
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona
jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona
bo ona ona imiona różne ma
jedni wołają ją szczęście niepojęte
inni pani na K."

Początki bloga
http://okiembehemotkota.blogspot.com

Moje amatorskie fotki:
http://kasita.flog.pl/
behemotkot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 20:41   #831
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Behemot - przecież będzie lepiej Najpierw okres minie
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 21:00   #832
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

A do dziewczyn, które "wyszły" już ze stanu załamania albo jakiejś dużej tęsknoty, ile Wam to zajęło.

U mnie już 3,5 miesiąca... Choć fakt dopiero 2 tygodnie bez kontaktu. Ale boli jak cholera. Myślałam, że pójdę na staż i będzie jak ręką odjął. Ale nie jest
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 21:08   #833
Fouquet
Raczkowanie
 
Avatar Fouquet
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 165
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez pogubiona88 Pokaż wiadomość
A do dziewczyn, które "wyszły" już ze stanu załamania albo jakiejś dużej tęsknoty, ile Wam to zajęło.

U mnie już 3,5 miesiąca... Choć fakt dopiero 2 tygodnie bez kontaktu. Ale boli jak cholera. Myślałam, że pójdę na staż i będzie jak ręką odjął. Ale nie jest
No, mi to zajęło jakieś 2-2,5 miesiąca. To wyjście z dużej tęsknoty i silnych emocji. Po drodze ex odezwał się raz, więc na chwilę powróciły mi różne sentymenty. Ale cały czas powtarzałam sobie, że nic się bez przyczyny nie dzieje, nie ma się co szarpać, jak mamy być razem, to będziemy. Jak nie, to nie. I to mnie uspokaja. Akceptuję Choć czasem jakieś małe ukłucie jeszcze się zjawi, ale bez dramatów.
Staż na pewno Ci pomoże, wiem, co mówię - miałam podobną sytuację
__________________

„K: Chodzi o to, żeby kobieta czuła, że jest bytem odrębnym od mężczyzny, że będąc sama, istnieje tak samo intensywnie, bez żadnej wątpliwości”.
Fouquet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 21:15   #834
martek87
Raczkowanie
 
Avatar martek87
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 108
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez pogubiona88 Pokaż wiadomość
A do dziewczyn, które "wyszły" już ze stanu załamania albo jakiejś dużej tęsknoty, ile Wam to zajęło.

U mnie już 3,5 miesiąca... Choć fakt dopiero 2 tygodnie bez kontaktu. Ale boli jak cholera. Myślałam, że pójdę na staż i będzie jak ręką odjął. Ale nie jest

Ja podniosłam się w niecały miesiąc po ponad 4 latach związku. U mnie trochę się nie mogliśmy dogadać w ostatnim czasie, on ciągle mnie okłamywał, a ja byłam nieufna i podejrzliwa. I bardzo dobrze się stało Zaczęłam się umawiać z facetami, zajęłam się sobą, chociaż na początku nie mogłam się przełamać. A teraz się zakochałam od pierwszego wejrzenia Jak nastolatka:P
martek87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 21:16   #835
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

No ja się pocieszam tym że zerwanie kontaktu było dopiero 2 tygodnie temu , a i tak się raz odezwał tydzień temu. Więc tak jakbym byla 2 tygodnie po rozstaniu. Ale boli. Może nie siedzę już i nie płaczę jak małe dziecko (a tak było, że wręcz wyłam, wszystko mnie bolało itp) ale jednak mi smutno, niepewnie, myślę o nim...
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 21:32   #836
Vandaris
Rozeznanie
 
Avatar Vandaris
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 511
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

U mnie od rozstania minęły dwa miesiące. Nie mogę powiedzieć, że całkiem się wyleczyłam z eksa, ale na pewno oswoiłam z myślą, że nie jesteśmy razem i przyzwyczaiłam do jego braku. Nie jest on już ostatnią osobą o której myślę zasypiając i pierwszą o której myślę po przebudzeniu. Funkcjonuję normalnie, chodzę na zajęcia, pracuję, odwiedzam znajomych, czasem imprezuję. Ale wciąż nie mogę spojrzeć na żadnego innego faceta...
Vandaris jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 22:01   #837
Cdz
Zakorzenienie
 
Avatar Cdz
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 296
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez Vandaris Pokaż wiadomość
U mnie od rozstania minęły dwa miesiące. Nie mogę powiedzieć, że całkiem się wyleczyłam z eksa, ale na pewno oswoiłam z myślą, że nie jesteśmy razem i przyzwyczaiłam do jego braku. Nie jest on już ostatnią osobą o której myślę zasypiając i pierwszą o której myślę po przebudzeniu. Funkcjonuję normalnie, chodzę na zajęcia, pracuję, odwiedzam znajomych, czasem imprezuję. Ale wciąż nie mogę spojrzeć na żadnego innego faceta...
hej, wpadłam na chwilkę bo widzę znajomi nicki...
kurczę fajnie, że masz teraz takie podejście. U mnie mija 1,5 miesiąca... i nic.. płacz, żal...
Nie potrafię zrozumieć tego, co się stało. Oczywiście mam chwile, że czuje się całkiem silna, ale zaraz potem przychodzą złe myśli.
Zasypiam myśląc o nim, budzę się w nocy, rano myślę o nim... Nie wiem czy jest jakaś godzina w ciągu dnia, kiedy nie myślę o nas, o nim... Może czasem w pracy gdy mam prawdziwy nawał...
od 1 stycznia nie usnę bez czegoś na uspokojenie.. staram się nie brać tego zby dużo/często, ale na noc muszę- inaczej będę się wybudzać co godzinę...
__________________
Mój sutasz

http://madewithmarmelade.blogspo t.com/

06/05/2015 Nowe kolczyki : szalony bollywood!
Cdz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 22:19   #838
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez Cdz Pokaż wiadomość
hej, wpadłam na chwilkę bo widzę znajomi nicki...
kurczę fajnie, że masz teraz takie podejście. U mnie mija 1,5 miesiąca... i nic.. płacz, żal...
Nie potrafię zrozumieć tego, co się stało. Oczywiście mam chwile, że czuje się całkiem silna, ale zaraz potem przychodzą złe myśli.
Zasypiam myśląc o nim, budzę się w nocy, rano myślę o nim... Nie wiem czy jest jakaś godzina w ciągu dnia, kiedy nie myślę o nas, o nim... Może czasem w pracy gdy mam prawdziwy nawał...
od 1 stycznia nie usnę bez czegoś na uspokojenie.. staram się nie brać tego zby dużo/często, ale na noc muszę- inaczej będę się wybudzać co godzinę...
Kurcze, mam to samo. Tylko od 2 listopada. Albo coś na uspokojenie i to na recepte, albo alkohol. Ani jednej nocy bez nie przespalam.
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 22:30   #839
anoska
Zakorzenienie
 
Avatar anoska
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 6 437
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez pogubiona88 Pokaż wiadomość
A do dziewczyn, które "wyszły" już ze stanu załamania albo jakiejś dużej tęsknoty, ile Wam to zajęło.

U mnie już 3,5 miesiąca... Choć fakt dopiero 2 tygodnie bez kontaktu. Ale boli jak cholera. Myślałam, że pójdę na staż i będzie jak ręką odjął. Ale nie jest
no ja chyba mistrzem jestem na tym wątku, bo zajęło mi to tydzień. Dosłownie z dnia na dzień przestałam brać tabletki na uspokojenie, płakać, zadręczać się, biczować w myślach, zaczęłam otwierać oczy i żyć normalnie. Nie wiem co mi w tym tak naprawdę pomogło, chyba rozmowa z własnym ojcem. Później miałam dwudniowe załamanie, bo pakowanie się na studia, ciężki powrót, a następnego dnia znów jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki...

Myślę o nim, czasem oglądam wspólne zdjęcia, wspominam, ale raczej bez żalu, płaczu... po prostu oglądam i uśmiecham się w duchu, że spędziliśmy też wspaniały czas i po coś to jednak było...
__________________

Edytowane przez anoska
Czas edycji: 2013-02-11 o 22:31
anoska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 22:44   #840
pogubiona88
Zadomowienie
 
Avatar pogubiona88
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVI

Cytat:
Napisane przez anoska Pokaż wiadomość
no ja chyba mistrzem jestem na tym wątku, bo zajęło mi to tydzień. Dosłownie z dnia na dzień przestałam brać tabletki na uspokojenie, płakać, zadręczać się, biczować w myślach, zaczęłam otwierać oczy i żyć normalnie. Nie wiem co mi w tym tak naprawdę pomogło, chyba rozmowa z własnym ojcem. Później miałam dwudniowe załamanie, bo pakowanie się na studia, ciężki powrót, a następnego dnia znów jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki...

Myślę o nim, czasem oglądam wspólne zdjęcia, wspominam, ale raczej bez żalu, płaczu... po prostu oglądam i uśmiecham się w duchu, że spędziliśmy też wspaniały czas i po coś to jednak było...
Ach, aż zazdroszczę (pozytywnie)...ja okropnie takie rzeczy przechodzę. A tę to już chyba najgorzej na świecie I ciągle o nim mimowolnie gadam... Dzisiaj mało brakowało a bym jego przyjaciółkę o niego zapytała. ale się wstrzymałam.
pogubiona88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:57.