Wakacyjne Czterolatki :)

[Judi21_84]

Heeej!
Novaken trzymam kciuki !

Ja wstałam znów o 11, ale sie mi spanie przestawiło Po nocach oglądam tv bo spać się nie da a potem śpię do połowy dnia
U nas piękne słońce za oknem, WIOSNO przychodź!!! Już mi się marzy by posiedzieć w ogródku na leżaczku

[Kasiulka22]

U nas też słońce i pachnie wiosną, ale nic mnie nie cieszy

Mam drugi dzień @ a rano jeszcze dogorywałam, ale po apapie mi przeszło.

[marticia]

Cze babeczki!
mialam tyle roboty, ze nawet nie mialam kiedy zajrzec. Promocje, imprezy z okazji roku dzialalnosci.. zaprosilismy nawet kosmetyczke, co to robila makijaze. Bylo naprawde fajnie i wszyscy byli bardzo zadowoleni, bo kazdy dostal jakis prezencik, mogl wygrac opaski do wlosow, koszulki, a nawet torby z naszym logiem.

Nawet sie nie obejrzalam, a bebzol mi wywalil, szczegolnie wieczorem wygladam jakbym byla w 5 mies. ciazy.

Buzka dla was i do uslyszenia ponownie!

[Anisia25]

Napisane przez marticia

Cze babeczki!
mialam tyle roboty, ze nawet nie mialam kiedy zajrzec. Promocje, imprezy z okazji roku dzialalnosci.. zaprosilismy nawet kosmetyczke, co to robila makijaze. Bylo naprawde fajnie i wszyscy byli bardzo zadowoleni, bo kazdy dostal jakis prezencik, mogl wygrac opaski do wlosow, koszulki, a nawet torby z naszym logiem.

Nawet sie nie obejrzalam, a bebzol mi wywalil, szczegolnie wieczorem wygladam jakbym byla w 5 mies. ciazy.

Buzka dla was i do uslyszenia ponownie!

Marti, fote bys pokazala

[kristi75]

hej
Pozbyłam się dziś dzieciaków, oddałam babci. Jutro wyrodna matka wraca do nich.


Byłam dziś u tego kardiologa. Kardiologicznie bez zmian, ale doktorka wysłuchała u Karola szmery na oskrzelach.
Przepisała mi antyk ( jeszcze go nie wykupiłam, jakoś nie uśmiecha mi się go podawać )
Czy on w końcu wyzdrowiej. Wygląda na zdrowego, bo i katar prawie na ukończeniu. Tyle się mu wcześniej nagadałam że od czwartku do przedszkola, a tu dupa blada, z zapaleniem oskrzeli go przecież nie mogę puścić. Siedzi i się ze mną wykłóca, że jutro idzie do przedszkola. Chyba stęsknił się


Dzwoniłam dziś do przychodni, by podpytać do kiedy nasza doktorka jest na urlopie, wraca dopiero 18 marca ( dzwoniłam dziś do niej ale nie odbiera, w sumie się nie dziwię, jak urlop to urlop, tym bardziej że zagraniczny )



No nic idę położyć dzieciaki

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

kurcze jakoś dziwnie mi sie przyzwyczaić, że mam teraz tyle czasu wolnego i tak cicho w domu



ha ha ha napisałam posta i zapomniałam wysłać

[ver_ona]

a ja mysle, co tu jutro ubrac
u nas niestety jeszcze szaaaro za oknem pewnie za 2-3 dni bedzie lepiej

[taka sobie]

A Wiki o 14 miala 38,8 o pierwszej z nią rozmawialam i bylo ok a po godzinie tak ja sieklo. Nigdzie dzis nie wychodzili, kiepsko to widze. Kataru, kaszlu nie ma. Podobno troche na gardlo narzeka i 2 dzien sie skarzy na pieczenie lrzy sikaniu. Nie mam pomyslu co ją rozklada. Mama psika hascoseptem i daje rutinacee i tyle. Jak sie rozlozy to bez sensu bo do soboty jeszcze maja zaplacone

[Anisia25]

Napisane przez taka sobie

A Wiki o 14 miala 38,8 o pierwszej z nią rozmawialam i bylo ok a po godzinie tak ja sieklo. Nigdzie dzis nie wychodzili, kiepsko to widze. Kataru, kaszlu nie ma. Podobno troche na gardlo narzeka i 2 dzien sie skarzy na pieczenie lrzy sikaniu. Nie mam pomyslu co ją rozklada. Mama psika hascoseptem i daje rutinacee i tyle. Jak sie rozlozy to bez sensu bo do soboty jeszcze maja zaplacone

niefajnie

chyba, ze pojedziesz po nia i do lekarza

[ver_ona]

Napisane przez taka sobie

A Wiki o 14 miala 38,8 o pierwszej z nią rozmawialam i bylo ok a po godzinie tak ja sieklo. Nigdzie dzis nie wychodzili, kiepsko to widze. Kataru, kaszlu nie ma. Podobno troche na gardlo narzeka i 2 dzien sie skarzy na pieczenie lrzy sikaniu. Nie mam pomyslu co ją rozklada. Mama psika hascoseptem i daje rutinacee i tyle. Jak sie rozlozy to bez sensu bo do soboty jeszcze maja zaplacone

Niech ibuprom też dają,bo to p.zapalne

[jowisz]

Takuśna na pieczenie niech kupią jakąś herbatkę żurawinową, albo suszoną żurawinkę - to słodkie jak rodzynki, niech podjada. nie zaszkodzi.

moja też jutro nie idzie do przedszkola a ja po południu dzwoniłam do przełożonego,że biorę urlop na żądanie tylko katar ma lejący ale oczy opuchnięte, łzawią. zapalenie spojówek to raczej nie jest ale wygląda cienko. kaszlu jeszcze nie ma.

[kristi75]

Zdrówka dla Wiki
A nie jest toz teknoty za mamusią, no chyba że jakaś grypa ją dopada.
Takuśna wygląda na to że twojej mamie wyjazd nie zabardzo się udał, bo Wiki chora.Może faktycznie syropek przeciw gorączkowy i przeciw zapalny pomoże. Ja zawsze podaję nurofen ( moim pomaga )

[Anisia25]

Napisane przez jowisz

Takuśna na pieczenie niech kupią jakąś herbatkę żurawinową, albo suszoną żurawinkę - to słodkie jak rodzynki, niech podjada. nie zaszkodzi.

moja też jutro nie idzie do przedszkola a ja po południu dzwoniłam do przełożonego,że biorę urlop na żądanie tylko katar ma lejący ale oczy opuchnięte, łzawią. zapalenie spojówek to raczej nie jest ale wygląda cienko. kaszlu jeszcze nie ma.

a moze alergia, Magda?;>

[ver_ona]

Jak ma taka temp. To na rano jakiś wirus,później pewnie się okaże cY dojdzie np. Katar czy kaszel. Na pieczenie dobry zurawit smaczny syrop

[taka sobie]

Z tym pieczeniem to wlasnie nie wiem o co chodzi. Podejrzewalan jakies infekcje drog moczowych ale to przeciez jest bardzo duzy bol przy sikaniu a Wiki jakos bardzo nie narzeka. Niby cos tam trkche swedzi, chyba ze to dopiero poczatek i bedzie gorzej. Mowilam zeby w aptece zapytala mama o jakis srodek dla takiego dziecka, mowicie ze jest jakis syrop zurawinowy

jak sie rozlozy to po nią pojade, 2 godzinki i jestem w Zakopcu wiec nie ma co meczyc dziecka i marnowac wczasow. Zobaczymy

Kristi to nie z tesknoty dzielnie znosi rozlake wczoraj nie miala czasu ze mna gadac przez telefon bo tyle atrakcji a dzis porozmawialysmy sobie i tylko powiedziala ze bardzo teskni ale jest super


a ja sie wyleczylam w ostatnie wolne, bo przeciez tez mnie cos bralo, poszlam na 2 dni do pracy i znowu gardlo mnie boli beznadzieja, spac nie umiem. W domu tylko tabletki do ssania; gowno daja. Hascosept pojechal z Wikulą, musze jutro kupic.

[ver_ona]

Napisane przez taka sobie

Z tym pieczeniem to wlasnie nie wiem o co chodzi. Podejrzewalan jakies infekcje drog moczowych ale to przeciez jest bardzo duzy bol przy sikaniu a Wiki jakos bardzo nie narzeka. Niby cos tam trkche swedzi, chyba ze to dopiero poczatek i bedzie gorzej. Mowilam zeby w aptece zapytala mama o jakis srodek dla takiego dziecka, mowicie ze jest jakis syrop zurawinowy

jak sie rozlozy to po nią pojade, 2 godzinki i jestem w Zakopcu wiec nie ma co meczyc dziecka i marnowac wczasow. Zobaczymy
J
Kristi to nie z tesknoty dzielnie znosi rozlake wczoraj nie miala czasu ze mna gadac przez telefon bo tyle atrakcji a dzis porozmawialysmy sobie i tylko powiedziala ze bardzo teskni ale jest super


a ja sie wyleczylam w ostatnie wolne, bo przeciez tez mnie cos bralo, poszlam na 2 dni do pracy i znowu gardlo mnie boli beznadzieja, spac nie umiem. W domu tylko tabletki do ssania; gowno daja. Hascosept pojechal z Wikulą, musze jutro kupic.

Bor też ostatnio coś płakał,że go pieczę,ale tylko rano,nie wiem o co chodziło,ale na szczęście przeszło.sobie kup taktu herdera w tabletkach-lepsze niż psikacz-znieczula

[nowaken]

Hej

ja juz od godziny w pracy czuję że dzień zleci dość szybko dzisiaj jadę po mamę i zostaje u nas do jutra żeby zostać z dzieciakami

Napisane przez taka sobie

A Wiki o 14 miala 38,8 o pierwszej z nią rozmawialam i bylo ok a po godzinie tak ja sieklo. Nigdzie dzis nie wychodzili, kiepsko to widze. Kataru, kaszlu nie ma. Podobno troche na gardlo narzeka i 2 dzien sie skarzy na pieczenie lrzy sikaniu. Nie mam pomyslu co ją rozklada. Mama psika hascoseptem i daje rutinacee i tyle. Jak sie rozlozy to bez sensu bo do soboty jeszcze maja zaplacone

A może ma uczulenie na wodę wiem po sobie że w niektórych miejscach jak się wykąpię to mogę się zadrapać

Dużo zdrówka Wam życzę Wszystkim moje dzieciaki wykurowały się w miarę Ania nawet od 3 nocy przesypia je całe nie wiem czy to zasluga Lipomalu który dostała i może jej trochę ulżyło na rozpulchnione dziąsła czy po prostu zdecydowała się zasypiać

[Anisia25]

Takusna, jak chcesz to ja mam w domu furagin w tabletkach. Moge ci dac z kilka, to podasz Wiki, to zawsze zatlucze ewentualne bakterie w ukladzie moczowym.
Dawke mam dla dziecka, bo Piotrek mial to przepisane, jak byl po zabiegu odklejania napletka.
Przesrane, ze tak ci choruje, oby sie udalo to szybko wytluc. Mam nadzieje, ze dzis bedziesz miala lepsze wiesci.

Dzien dobry, pije

[Judi21_84]

Heeej!
Niech się Wiki nie wygłupia i niech choróbsko jej nie dopadnie!

Gdyby nie było tak zimno to pomyślałabym, że lato za oknem. Slońce daje po oczach, że hej
Mam tak obrzygane okna, że naprawdę wstyd Ale ja w takim mrozie nie będę myła. Czekam na ciepełko.
Jutro rano jadę się znów kłuć plus posiew moczu i już tupię nogami przed wtorkiem... oby wszystko było ok....
Jejku ale moje nowe ecco są wygodne idealne

[Anisia25]

Ja sie zastanawiam, czy zmieniac buty na zimowe by isc w nich na lunch. Bo mam na nogach kryte polbuty, a pod nimi cienka skarpetke z lycry

[taka sobie]

hej
nistety dobrych wiesci nie mam. Od wczoraj od 14 Wiki cały czas na ibufenie. Dzis miała 39,6. Jade do Zakopca , zdecydowalismy ze nie pojade tylko po nią bo bez sensu, musiałabym z nią sama wracac samochodem, więc pojade pks i zostane tam te dwie noce. W sumie dzis będe tam dopiero o 20.45, pewnie bedzie juz spała. W sobotę wrcamy. Mama nie chciała zebym przyjezdzała ale szkoda mi dziecka to raz, co mama to mama jednak, a po drugie rodzice siedzą 2 dzien w pokoju. Chodzą samotnie na spacerki tylko bo zasze ktores musi z Wiki zostac.

Anisia z kina nici, bardzo mi przykro ale sama widzisz. Jak wroce to zobacze kiedy mam wolne to pojdziemy. Bardzo bym chciała więc jesli mozesz poczekac

no to zmykam

[Anisia25]

Napisane przez taka sobie

hej
nistety dobrych wiesci nie mam. Od wczoraj od 14 Wiki cały czas na ibufenie. Dzis miała 39,6. Jade do Zakopca , zdecydowalismy ze nie pojade tylko po nią bo bez sensu, musiałabym z nią sama wracac samochodem, więc pojade pks i zostane tam te dwie noce. W sumie dzis będe tam dopiero o 20.45, pewnie bedzie juz spała. W sobotę wrcamy. Mama nie chciała zebym przyjezdzała ale szkoda mi dziecka to raz, co mama to mama jednak, a po drugie rodzice siedzą 2 dzien w pokoju. Chodzą samotnie na spacerki tylko bo zasze ktores musi z Wiki zostac.

Anisia z kina nici, bardzo mi przykro ale sama widzisz. Jak wroce to zobacze kiedy mam wolne to pojdziemy. Bardzo bym chciała więc jesli mozesz poczekac

no to zmykam

Jak najbardziej Takusna, poczekam na kolejne wolne , az Wiki sie wykuruje. Moze warto zorientowac sie, gdzie tam ostry duzyr i sprobowac sie dostac na wizyte.

[marticia]

U mnie dolas totalny, bylam na usg i mam nieciekawe wyniki((. We wtorek musze stawic sie na badanie podobne do amniopunkcji, u nas to sie nazywa villocentesi, czyli pobranie probek z macicy. Niestety mam wysokie ryzyko, ze dziecko bedzie mialo jakas chorobe genetyczna(( nie wiem co o tym myslec. Czytalam, ze w 96% przypuszczenia sie nie potwierdzaja, wiec troche mnie to podnioslo na duchu, ale sama mysl, ze moze byc cos nie tak, doprowadza mnie do szalu

[kristi75]

Hej
Całe do południa leniuchowałam, nie zrobiłam nic ( z wyjątkiem nakarmienia Karolka i zabezpieczenia go lekami )
aa i rano musiałam Krystiana wysłać do szkoły.

Napisane przez Judi21_84

Heeej!
Niech się Wiki nie wygłupia i niech choróbsko jej nie dopadnie!

Gdyby nie było tak zimno to pomyślałabym, że lato za oknem. Slońce daje po oczach, że hej
Mam tak obrzygane okna, że naprawdę wstyd Ale ja w takim mrozie nie będę myła. Czekam na ciepełko.
Jutro rano jadę się znów kłuć plus posiew moczu i już tupię nogami przed wtorkiem... oby wszystko było ok....
Jejku ale moje nowe ecco są wygodne idealne

Judi a nie lepiej tej czynności zlecić tz / przecież jesteś w ciąży, masz się oszczędzać


Ja też mam brudne okna, ale jeszcze czekam, bo tz mi szlifuje gips w łazience i kurzy mi się, jak skończy to zabiorę się za konkretne sprzątanie.







Takuśna zdróweczka dla Wiki.
Może faktycznie jej potrzebna wizyta u lekarza.
Zabierz wszelkie możliwe leki, jakie mogą jej być potrzebne, a jak nie pomogą to szukaj ambulatorium.
Może ma anginę i stąd ta temp. ( bo ona jest bardzo wysoka )




Patrzę przez okno i marzę o pięknej wiośnie. Mam nadzieję że zima już nie przyjdzie.

[jowisz]

Napisane przez marticia

U mnie dolas totalny, bylam na usg i mam nieciekawe wyniki((. We wtorek musze stawic sie na badanie podobne do amniopunkcji, u nas to sie nazywa villocentesi, czyli pobranie probek z macicy. Niestety mam wysokie ryzyko, ze dziecko bedzie mialo jakas chorobe genetyczna(( nie wiem co o tym myslec. Czytalam, ze w 96% przypuszczenia sie nie potwierdzaja, wiec troche mnie to podnioslo na duchu, ale sama mysl, ze moze byc cos nie tak, doprowadza mnie do szalu

tak mi przykro
na jakiej podstawie te przypuszczenia ??? będę trzymać kciuki by się nie potwierdziły, a rozwiały jakieś wątpliwości lekarza

[nowaken]

Napisane przez Judi21_84

Heeej!
Niech się Wiki nie wygłupia i niech choróbsko jej nie dopadnie!

Gdyby nie było tak zimno to pomyślałabym, że lato za oknem. Slońce daje po oczach, że hej
Mam tak obrzygane okna, że naprawdę wstyd Ale ja w takim mrozie nie będę myła. Czekam na ciepełko.
Jutro rano jadę się znów kłuć plus posiew moczu i już tupię nogami przed wtorkiem... oby wszystko było ok....
Jejku ale moje nowe ecco są wygodne idealne

Ja też okna mam masakryczne to poczekam aż jeszcze trochę cieplej się zrobi to tz pomyje je Trzymam kciuki za wtorek

Napisane przez marticia

U mnie dolas totalny, bylam na usg i mam nieciekawe wyniki((. We wtorek musze stawic sie na badanie podobne do amniopunkcji, u nas to sie nazywa villocentesi, czyli pobranie probek z macicy. Niestety mam wysokie ryzyko, ze dziecko bedzie mialo jakas chorobe genetyczna(( nie wiem co o tym myslec. Czytalam, ze w 96% przypuszczenia sie nie potwierdzaja, wiec troche mnie to podnioslo na duchu, ale sama mysl, ze moze byc cos nie tak, doprowadza mnie do szalu

Kochana porób wszystkie wyniki i nie nakręcaj się będzie dobrze trzymam kciuki

[kristi75]

Napisane przez marticia

U mnie dolas totalny, bylam na usg i mam nieciekawe wyniki((. We wtorek musze stawic sie na badanie podobne do amniopunkcji, u nas to sie nazywa villocentesi, czyli pobranie probek z macicy. Niestety mam wysokie ryzyko, ze dziecko bedzie mialo jakas chorobe genetyczna(( nie wiem co o tym myslec. Czytalam, ze w 96% przypuszczenia sie nie potwierdzaja, wiec troche mnie to podnioslo na duchu, ale sama mysl, ze moze byc cos nie tak, doprowadza mnie do szalu

oo kule marti trzymam kciuki by wyniki były dobre i nie potwierdziły przypuszczeń.
Domyślam się co czujesz, ale musisz być dobrej myśli

[taka sobie]

Marticia trzymam kciuki!!!!! mysl pozytywnie. Jestesmy z Toba


moi rodzice chcieli umowic wizyte pediatry ale nie wyszlo. Poszli do przychodni, maja ich przyjac. Ciekawe co sie okaze

[Anisia25]

Echh, jak nie urok to sr............aka Mam nadzieje, ze okaze sie iz to nie prawda.
Marticia, oby wszystko dobrze sie skonczylo, glowa do gory kochana!
A jestescie obciazeni z jakiejkolwiek strony choroba genetyczna?

Takusna, zdrowka Wiki i zeby szybko sie wykurowala!

[marticia]

Jestem przerazona. Podstawa to b. wysokie NT (12,4 mm) i lekarz zauwazyl, ze dziecko ma opuchlizne z tylu glowy az po plecy. Powiedzial tez, ze ryzyko wystapienia chorob genetycznych to 50%,, wiec odsc wysoki, ale jest to tylko procent ryzyka, o diagnozie na razie nie ma mowy, wiec nie powinnam tez jeszcze siedziec i sie zamartwiac. Niepewnosc jest chyba jednak najgorsza. dziekuje za kciuki dziewczyny, ja chyba wstapiedzis do kosciola

[Judi21_84]

Napisane przez marticia

U mnie dolas totalny, bylam na usg i mam nieciekawe wyniki((. We wtorek musze stawic sie na badanie podobne do amniopunkcji, u nas to sie nazywa villocentesi, czyli pobranie probek z macicy. Niestety mam wysokie ryzyko, ze dziecko bedzie mialo jakas chorobe genetyczna(( nie wiem co o tym myslec. Czytalam, ze w 96% przypuszczenia sie nie potwierdzaja, wiec troche mnie to podnioslo na duchu, ale sama mysl, ze moze byc cos nie tak, doprowadza mnie do szalu

Kurka Marti... trzymam kciuki by amniopunkcja wykluczyła jakiekolwiek choroby...
No to teraz to już w ogóle drżę przed wtorkiem Trzymam za Ciebie kciuki kochana....