Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-03-05, 10:11   #1
mundziolek
Zadomowienie
 
Avatar mundziolek
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 215
GG do mundziolek

Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę


Witam Wizażanki

Postanowiłam zwrócić się do Was z prośbą o pomoc, ponieważ stoję przed życiowym wyborem i nie wiem jaką decyzję podjąć. Jestem osobą ze średnim wykształceniem, mam 20 lat. Jak na swój wiek posiadam bogate doświadczenie zawodowe, dodatkowo różne certyfikaty, dzięki czemu w zasadzie nie mam problemu ze znalezieniem pracy. Zakończyłam nie tak dawno karierę w firmie, w której pracowałam. Przez ostatni czas wysyłam CV w różne miejsca, miałam kilka rozmów, jednak z różnych względów odrzucałam propozycje pracy. Teraz jestem na etapie rozmów w różnych bankach. No i tutaj pojawia się problem. Teraz druga strona medalu... W zasadzie od zawsze pasjonowało mnie fryzjerstwo, mam obsesje na punkcie włosów, potrafię godzinami stać w sklepie przy półce z szamponami i analizować ich składy, uwielbiam farbować innym włosy, swoje dotykam co kilka minut.... Po prostu uwielbiam to... Moim marzeniem jest własny salon fryzjerski. Mogę iść od wrzenia do szkoły dziennej na rok czasu, która da mi tytuł czeladnika, zaocznie zrobiłabym dodatkowo technika. Fakt, że przez rok bym nie pracowała ale przez ten rok wspomagałaby mnie matka (opłaciła szkołę) i narzeczony (utrzymanie). Dodatkowo przemawia do mnie fakt, że jestem osobą, która ma problem pracować pod czyjeś dyktando, nie lubię, gdy ktoś mnie do czegoś zmusza, ma nade mną władzę, dlatego też wyprowadziłam się zaraz po 16-tych urodzinach z domu, nie mogłam wytrzymać przejawów kontrolowania mnie. Własny interes byłby dla mnie idealnym rozwiązaniem. Mój ojciec, z którym się wychowałam całe życie był szefem, prowadził swoje interesy, nigdy nie był od nikogo zależy stąd prawdopodobnie mój charakter. Z jednej strony to złe, a z drugiej dzięki temu już w wieku 19 lat pracowałam na stanowisku kierowniczym, wiem, że poradziłabym sobie mając coś swojego. Nie wiem czy podjąć się pewnej, nie najgorzej płatnej pracy w którymś z banków, czy zaryzykować, olać dotychczas zdobyte doświadczenie w nie interesującej mnie branży i zrealizować marzenia. Bardzo proszę o radę- co Wy byście zrobiły?
__________________
mundziolek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-05, 10:21   #2
Assathra
Zadomowienie
 
Avatar Assathra
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Opolskie,
Wiadomości: 1 534
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę

właśnie sama sobie odpowiedziałaś na to pytanie :P powodzenia
Assathra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-05, 10:23   #3
_lady_rebel_
Raczkowanie
 
Avatar _lady_rebel_
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 199
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę

Szczerze? To trudna decyzja. Musisz dokładnie przemyśleć założenie własnego salonu - skąd weźmiesz na to pieniądze? Prowadzenie własnego biznesu to nie tylko władza nad innymi, ale przede wszystkim ogromny obowiązek i mnóstwo roboty, bo wszystko będzie na Twojej głowie. Proponowałabym Ci załapać się najpierw na jakiś staż w dobrym, cenionym salonie fryzjerskim. Zobaczyłabyś czy w ogóle to jest faktycznie TO, a przy okazji otrzymała referencje i zdobyła doświadczenie praktyczne, mogłabyś również zajrzeć od kuchni na to wszystko. Teraz kwestia marzeń, ja jestem tym typem, co kocha marzenia i dąży do ich realizacji. Zresztą, nie od dziś wiadomo, że jak się coś kocha robić to się to robi najlepiej. Także, jeśli się czujesz na siłach i masz przeświadczenie, że jesteś w tym dobra (czy ktoś profesjonalnie zajmujący się fryzjerstwem może to potwierdzić?) to idź w tę stronę. Często ludzie są szczęśliwsi gdy mogą robić to co lubią, mimo, że zarabiają mniej. Myślę, że życie mamy tylko jedno i trzeba dążyć w nim do szczęścia. Na fryzjerstwie też da się zarobić, bo kobiet jest mnóstwo i większość z nich korzysta z usług fryzjerów czy stylistów. Panowie też są częstymi gośmi salonów fryzjerskich. Jesteś jeszcze młodą osobą i przemyśl wszystko dokładnie, przeanalizuj i przekalkuluj, popytaj bliskich Ci osób co o tym myślą.

Ja w Twojej sytuacji, gdybym miała przekonanie, że jestem w czymś dobra, to poszłabym w tę stronę.
__________________
"Every day is a new day"
_lady_rebel_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-05, 10:48   #4
marchewkowe pole
Zakorzenienie
 
Avatar marchewkowe pole
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wałbrzych/ Wrocław
Wiadomości: 3 607
GG do marchewkowe pole
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę

może jestem zachowawcza, ale ja bym podeszła do tego ostrożniej i poszła najpierw do jakiejś weekendowej szkoły fryzjerskiej żeby zobaczyć czy to na pewno to, a pracowała normalnie. no i zastanów się też czy będzie Ci odpowiadała fizyczna praca, bo to jednak nie tyle siedzenie i mizianie ludzi po głowie, ale wykańczające kręgosłup stanie 8 godzin na nogach z uniesionymi rękami i codzienne babranie się w wodzie i chemikaliach.
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild
marchewkowe pole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-05, 10:54   #5
Magnus123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 187
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę

Zawsze możesz z powrotem wrócić do pracy w banku, skoro masz w tym już doświadczenie I jesteś młodziutka, dlatego wydaje mi się, że powinnnaś gonić za marzeniami. Tym bardziej, że mama i narzeczony są w stanie wesprzeć Cię finansowo przez ten czas. Jeśli zaczęłabyś szkołę od września/października, możesz też spróbować popracować gdzieś do tego czasu, zacisnąć pasa i odłożyć, żeby trochę odciążyć rodzinę, bo widzę, że cenisz sobie samodzielność.

Własny, dochodowy salon to może długa droga, ale nic niemożliwego. Moja fryzjerka zaczynała od małej dziupelki, a teraz ma prześliczny salon, co prawda jednoosobowy, ale zapisywać się trzeba z kilkutygodniwym wyprzedzeniem. Bo jest dobra, słucha ludzi i potrafi im doradzić.

Życzę powodzenia i trzymam kciuki
Magnus123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-05, 10:55   #6
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę

Sądzę, że własny salon to dobry pomysł, ALE. Własny biznes to nie tylko szefowanie. Musisz zastanowić się, czy:
a) stać Cię na wynajęcie lokalu w atrakcyjnym miejscu,
b) stać Cię na to, żeby na początku dokładać do interesu,
c) potrafisz ogarnąć sprawy prawne (podatki, rozliczenia, kontrole, biznesplany itp.),
d) w Twoim miejscu zamieszkania jest sens otwierać taki salon.
Tylko zastanów się realnie, nie zakładaj od razu optymistycznej wersji. Czy byłaby możliwość zdobyć dofinansowanie? Czy dałabyś radę ruszyć z tych pieniędzy?
Proponuję Ci na początek zrobić szkołę w tym kierunku (chociażby zaoczną, mogłabyś w tym czasie pracować w tym banku), zatrudnić się na jakiś czas w innym salonie, podpatrzeć jak to wygląda i sprawdzić, czy Ci to odpowiada.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-05, 11:00   #7
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę

Przede wszystkim, to kwestia tego, czy potrafisz to robić?
Masz talent? Potwierdził to jakiś uznany fryzjer?

Bo wybacz, ale 'dotykanie swoich włosów co kilka minut' i godzinne analizowanie składów szamponów w sklepie, jeszcze nie czyni z Ciebie fryzjera, w przeciwnym razie co druga wizażanka na włosowym, byłaby fryzjerką.

Poza tym, własny biznes to nie tylko władza nad innymi. To praca, często 24h/dobę, ogromna odpowiedzialność, mnóstwo obowiązków i myślenie o wszystkim.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-03-05, 11:05   #8
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę

Jestem za, ale nie rób tego w Polsce. Podatki i ZUS Cię zniszczą.
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-05, 11:40   #9
mundziolek
Zadomowienie
 
Avatar mundziolek
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 215
GG do mundziolek
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę

Dziękuje Wam za opinie- wszystkie są dla mnie bardzo cenne

Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
Jestem za, ale nie rób tego w Polsce. Podatki i ZUS Cię zniszczą.
Właśnie też biorę pod uwagę otwarcie salonu za granicą, myślałam o Hiszpanii- uczę się hiszpańskiego, TŻ mieszkał tam parę lat, ma tam matkę, ale na to trzeba by poczekać ze względu na panujący tam kryzys.

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Przede wszystkim, to kwestia tego, czy potrafisz to robić?
Masz talent? Potwierdził to jakiś uznany fryzjer?

Bo wybacz, ale 'dotykanie swoich włosów co kilka minut' i godzinne analizowanie składów szamponów w sklepie, jeszcze nie czyni z Ciebie fryzjera, w przeciwnym razie co druga wizażanka na włosowym, byłaby fryzjerką.

Poza tym, własny biznes to nie tylko władza nad innymi. To praca, często 24h/dobę, ogromna odpowiedzialność, mnóstwo obowiązków i myślenie o wszystkim.
Fryzjer żaden nie potwierdził (nie było takiej okazji) aczkolwiek już w podstawówce sama cieniowałam włosy, wszyscy nauczyciele pytali się mnie, u jakiego fryzjera się obcinam, że mam tak świetnie włosy zrobione- nikt mi nie chciał uwierzyć, że sama sobie włosy cieniuje. Grzywkę raz sobie zrobiłam ściętą na skos z cieniowaniem bo bokach, koleżanka poszła do fryzjera po taką samą i stwierdziła, że u mnie dużo lepszy efekt i, że mogłam ja ją obciąć. Moją mamę namówiłam na zaprzestanie chodzenie do fryzjera ze względu na stan jej włosów i moim zdaniem nie pasujący do niej kolor i na skorzystanie z moich "usług" (jak już mam coś robić to zaopatruje się w hurtowni fryzjerskiej), mama żałuje, że nie zrobiła tego wcześniej dobrałam jej odpowiedni kolor- cała rodzina uważa, że zmiana zdecydowanie na lepsze i, że teraz ma kolor idealnie pasujący do niej. To były przykłady. Więc nie jest tak do końca, że moja pasja wywodzi się tylko z analizowania składników szamponu.
Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Sądzę, że własny salon to dobry pomysł, ALE. Własny biznes to nie tylko szefowanie. Musisz zastanowić się, czy:
a) stać Cię na wynajęcie lokalu w atrakcyjnym miejscu,
b) stać Cię na to, żeby na początku dokładać do interesu,
c) potrafisz ogarnąć sprawy prawne (podatki, rozliczenia, kontrole, biznesplany itp.),
d) w Twoim miejscu zamieszkania jest sens otwierać taki salon.
Tylko zastanów się realnie, nie zakładaj od razu optymistycznej wersji. Czy byłaby możliwość zdobyć dofinansowanie? Czy dałabyś radę ruszyć z tych pieniędzy?
Proponuję Ci na początek zrobić szkołę w tym kierunku (chociażby zaoczną, mogłabyś w tym czasie pracować w tym banku), zatrudnić się na jakiś czas w innym salonie, podpatrzeć jak to wygląda i sprawdzić, czy Ci to odpowiada.
Czy mnie stać? Nie. Ale dostałabym dotację, jestem zameldowana w innym miejscu, mój ojciec bez problemu na swój biznes dostał dotacje. W miejscu gdzie jesteśmy zameldowani sami się proszą by składać wnioski bo jak nie wykorzystają budżetu na dany rok to na następny dostają mniej. Mój ojciec dostał dotacje tydzień po złożeniu wniosku, a nie był to jakiś super extra pomysł- więc tutaj się o to nie martwię. Liczę się z tym, że z początku może się zdarzyć, że będę musiała dokładać, przed otwarciem salonu odpowiednio bym się na to przygotowała. I z pewnością przez jakiś czas nikogo bym nie zatrudniała. Co do spraw prawnych-tak, potrafię to ogarnąć. Co do lokalizacji.... W moim miejscu zamieszkania-nie. W pobliżu(jakieś 7km)- tak Mam jedno pobliskie miejsc na oku, gdzie powstaje dużo nowych osiedli i domów (być może tam się z TŻ wprowadzimy) to doskonała okazja do złapania nowych klientów

Cytat:
Napisane przez marchewkowe pole Pokaż wiadomość
może jestem zachowawcza, ale ja bym podeszła do tego ostrożniej i poszła najpierw do jakiejś weekendowej szkoły fryzjerskiej żeby zobaczyć czy to na pewno to, a pracowała normalnie. no i zastanów się też czy będzie Ci odpowiadała fizyczna praca, bo to jednak nie tyle siedzenie i mizianie ludzi po głowie, ale wykańczające kręgosłup stanie 8 godzin na nogach z uniesionymi rękami i codzienne babranie się w wodzie i chemikaliach.
Mam problemy z kręgosłupem i akurat w moim przypadku praca stojąca jest lepszym rozwiązaniem niż siedząca- siedząca zdecydowanie bardziej obciąża kręgosłup A co do szkoły weekendowej, jednak wolałabym skupić się na tej dziennej, bo tylko ona jest w stanie mi dać tytuł czeladnika, a jest to bardzo znaczący papier we fryzjerstwie. Po ukończeniu dziennej rocznej i zdobyciu tytułu czeladnika pracowałabym w zawodzie kończąc dodatkowo szkołę zaoczną dającą mi tytuł technika (mniej znaczący od czeladnika, jednak ma swoje zalety przy prowadzeniu własnego salonu). Czyli swój salon otwierałabym za jakieś 2 lata jakby sprawnie poszło Dodam, że nie jestem optymistką. Jestem realistką wykazującą się cechami pesymistki więc wszystkie moje plany obliczeniowe względem strat/zysków w potencjalnym salonie na pewno nie są naciągnięte.

Cytat:
Napisane przez _lady_rebel_ Pokaż wiadomość
Szczerze? To trudna decyzja. Musisz dokładnie przemyśleć założenie własnego salonu - skąd weźmiesz na to pieniądze? Prowadzenie własnego biznesu to nie tylko władza nad innymi, ale przede wszystkim ogromny obowiązek i mnóstwo roboty, bo wszystko będzie na Twojej głowie. Proponowałabym Ci załapać się najpierw na jakiś staż w dobrym, cenionym salonie fryzjerskim. Zobaczyłabyś czy w ogóle to jest faktycznie TO, a przy okazji otrzymała referencje i zdobyła doświadczenie praktyczne, mogłabyś również zajrzeć od kuchni na to wszystko. Teraz kwestia marzeń, ja jestem tym typem, co kocha marzenia i dąży do ich realizacji. Zresztą, nie od dziś wiadomo, że jak się coś kocha robić to się to robi najlepiej. Także, jeśli się czujesz na siłach i masz przeświadczenie, że jesteś w tym dobra (czy ktoś profesjonalnie zajmujący się fryzjerstwem może to potwierdzić?) to idź w tę stronę. Często ludzie są szczęśliwsi gdy mogą robić to co lubią, mimo, że zarabiają mniej. Myślę, że życie mamy tylko jedno i trzeba dążyć w nim do szczęścia. Na fryzjerstwie też da się zarobić, bo kobiet jest mnóstwo i większość z nich korzysta z usług fryzjerów czy stylistów. Panowie też są częstymi gośmi salonów fryzjerskich. Jesteś jeszcze młodą osobą i przemyśl wszystko dokładnie, przeanalizuj i przekalkuluj, popytaj bliskich Ci osób co o tym myślą.

Ja w Twojej sytuacji, gdybym miała przekonanie, że jestem w czymś dobra, to poszłabym w tę stronę.
Oczywiście przed otwarciem salonu chciałabym z pół roku- rok popracować u kogoś w zawodzie i między czasie zrobiłabym sobie kursy np. przedłużanie włosów, fryzury wieczorowe/ślubne itp. Co do bliskich od każdego z rodziny i znajomych od zawsze i w dalszym ciągu słysze o tym fryzjerstwie więc mam 100 % poparcie Bardzo tego chcę ale jednak wole zapoznać się z opiniami osób trzecich ze względów, o których napisałam w pierwszym poście.
__________________

Edytowane przez mundziolek
Czas edycji: 2013-03-05 o 11:50
mundziolek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-05, 11:59   #10
marchewkowe pole
Zakorzenienie
 
Avatar marchewkowe pole
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wałbrzych/ Wrocław
Wiadomości: 3 607
GG do marchewkowe pole
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę

Cytat:
Napisane przez mundziolek Pokaż wiadomość
Mam problemy z kręgosłupem i akurat w moim przypadku praca stojąca jest lepszym rozwiązaniem niż siedząca- siedząca zdecydowanie bardziej obciąża kręgosłup A co do szkoły weekendowej, jednak wolałabym skupić się na tej dziennej, bo tylko ona jest w stanie mi dać tytuł czeladnika, a jest to bardzo znaczący papier we fryzjerstwie.
ach no bywa tez tak z tym kręgosłupem
a radziłam weekendową bo w pierwszym poście pisałaś trochę tak naiwnie, że lubisz szampony i grzebanie we włosach, a to jeszcze nie znaczy że ma się jakieś zdolności ku temu, ale skoro piszesz że sama trochę już cięłaś i Ci to wychodzi to wszystko OK

ogólnie wydajesz się ogarniętą i trzeźwo myślącą osobą więc na pewno Ci się uda
juz nie mówiąc o tym że jesteś bardzo młoda i masz sporo czasu na rozwijanie swojej ścieżki zawodowej, większość ludzi w tym wieku jest dopiero na studiach i stara się pogodzić stężenie % we krwi z widmem nadchodzącej sesji
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild
marchewkowe pole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-05, 12:25   #11
ewelina1995
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Województwo mazowieckie
Wiadomości: 348
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę

Powiem Ci,że kilka lat temu moja ciocia otworzyła własny zakład fryzjerski.Od zawsze lubiła coś tam grzebać we włosach.Też miała obawy,bo konkurencja była spora no i te wszystkie wydatki...Jednak jest na prawdę świetna w tym co robi i jej zakład prosperuje znakomicie.Ma stałe klientki,pracownicę,teraz już stażystki.Czasem warto zaryzykować,jeśli na prawdę jesteśmy w czymś dobrzy i lubimy to
ewelina1995 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-03-05, 12:25   #12
cholernarejestracja
Copyraptor
 
Avatar cholernarejestracja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę

Z tą dzienną szkołą to akurat nie do końca prawda, mój tż hobbystycznie chodzi do szkoły kaletnictwa, właśnie weekendowo (2-3 zjazdy w miesiącu), i też uzyska po niej tytuł czeladnika
cholernarejestracja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-05, 12:42   #13
mundziolek
Zadomowienie
 
Avatar mundziolek
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 215
GG do mundziolek
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę

Cytat:
Napisane przez ewelina1995 Pokaż wiadomość
Powiem Ci,że kilka lat temu moja ciocia otworzyła własny zakład fryzjerski.Od zawsze lubiła coś tam grzebać we włosach.Też miała obawy,bo konkurencja była spora no i te wszystkie wydatki...Jednak jest na prawdę świetna w tym co robi i jej zakład prosperuje znakomicie.Ma stałe klientki,pracownicę,teraz już stażystki.Czasem warto zaryzykować,jeśli na prawdę jesteśmy w czymś dobrzy i lubimy to
Właśnie takie historie dodają mi siły i wiary w to, że warto


Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
Z tą dzienną szkołą to akurat nie do końca prawda, mój tż hobbystycznie chodzi do szkoły kaletnictwa, właśnie weekendowo (2-3 zjazdy w miesiącu), i też uzyska po niej tytuł czeladnika
U mnie w mieście niestety nie ma weekendowej szkoły umożliwiającej zdobycie czeladnika z fryzjerstwa.
__________________
mundziolek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-05, 13:08   #14
marchewkowe pole
Zakorzenienie
 
Avatar marchewkowe pole
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wałbrzych/ Wrocław
Wiadomości: 3 607
GG do marchewkowe pole
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę

Cytat:
Napisane przez mundziolek Pokaż wiadomość
Właśnie takie historie dodają mi siły i wiary w to, że warto
no u mnie w mieście rodzinnym były takie dwie fryzjerki (zabawne -siostry bliźniaczki) które zaczynały w klitce wielkości schowka na miotły gdzie mieściły się najwyżej dwie osoby (klientka plus jedna z sióstr, nigdy nie wiadomo która ) a teraz mają duży salon z solarium i paznokciami, zatrudniają inne osoby itp. nie zajęło im to dużo czasu żeby wskoczyć na taki poziom, najwyżej z dwa lata, chociaż dookoła było sporo innych salonów z wyrobioną renomą.
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild
marchewkowe pole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-05, 13:25   #15
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę

Wiesz kiedy najczęściej ludzie osiągają sukces zawodowy? Wtedy, gdy ich praca jest jednocześnie pasją. Możesz być dobrym pracownikiem w banku, ale bez wykształcenia nie osiągniesz tam za wiele, chyba, że w międzyczasie polecą ci skończyć studia. Możesz być też świetnym fryzjerem, szczęśliwym i zadowolonym z życia. Chociaż własny biznes zawsze niesie za sobą ryzyko to i tak spróbowałabym podążać za marzeniami. Masz czas. Masz dopiero 20 lat. Możesz eksperymentować. Ja bym tak wybrała.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-05, 13:29   #16
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę

Mój fryzjer otworzył niedawno swój malusieńki salonik w Warszawie (dwa stanowiska), ale własny i jak najbardziej można się czegoś dorobić, jak dobrze się strzyże. Ja osobiście wielbię swojego fryzjera i im więcej dobrych fryzjerów tym lepiej, więc szła bym za marzeniami. Zwłaszcza, że jako fryzjerka naprawdę możesz pracować też wszędzie zagranicą, bo liczą się głównie Twoje umiejętności.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-05, 13:33   #17
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę

Poza tym...w wieku 20 lat tylko marzenia. Na rozsądek będziesz miała jeszcze dużo czasu w późniejszym życiu. Chociaż praca fryzjerki to nie jest fanaberia pozbawiona sensu
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-05, 13:59   #18
mundziolek
Zadomowienie
 
Avatar mundziolek
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 215
GG do mundziolek
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę

Macie racje.... W banku nigdy nie osiągnę tyle ile można, ze względu na brak wykształcenia w tym kierunku. Na studia ekonomiczne bym nie szła- totalnie nie moja bajka, w ogóle mnie to nie interesuje, na dodatek matma jest moją słabą stroną. A jestem osobą, którą nie satysfakcjonuje minimalizm, jak mam z czymś wiązać przyszłość to chce osiągnąć w tej dziedzinie tyle ile można, bo można wszystko jeśli tylko się chce. Przez prace w korporacjach w wieku 20 lat mam już parę siwych włosów na głowie.... We fryzjerstwie jeszcze jestem w stanie osiągnąć wszystko. Jak tylko wierzy się w siebie to MOŻNA. Kiedyś ważyłam 95 kg, marzyłam by ważyć jakieś 65 jednak przerażało mnie ile muszę włożyć w to pracy. Dziś ważę 52, wagę utrzymuje od dłuższego czasu, a dzięki temu posiadam wiarę we własne możliwości. Wiem już co robić. Dziekuje
__________________
mundziolek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-05, 16:51   #19
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę

Cytat:
Napisane przez mundziolek Pokaż wiadomość
Macie racje.... W banku nigdy nie osiągnę tyle ile można, ze względu na brak wykształcenia w tym kierunku. Na studia ekonomiczne bym nie szła- totalnie nie moja bajka, w ogóle mnie to nie interesuje, na dodatek matma jest moją słabą stroną. A jestem osobą, którą nie satysfakcjonuje minimalizm, jak mam z czymś wiązać przyszłość to chce osiągnąć w tej dziedzinie tyle ile można, bo można wszystko jeśli tylko się chce. Przez prace w korporacjach w wieku 20 lat mam już parę siwych włosów na głowie.... We fryzjerstwie jeszcze jestem w stanie osiągnąć wszystko. Jak tylko wierzy się w siebie to MOŻNA. Kiedyś ważyłam 95 kg, marzyłam by ważyć jakieś 65 jednak przerażało mnie ile muszę włożyć w to pracy. Dziś ważę 52, wagę utrzymuje od dłuższego czasu, a dzięki temu posiadam wiarę we własne możliwości. Wiem już co robić. Dziekuje


Dobrze, ze juz wiesz co robic.

Wydaje mi sie, ze juz wczesniej wiedzialas, tylko chcialas utwierdzic sie zdaniem wizazanek.
Powodzenia.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-03-07, 16:49   #20
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę

Treść usunięta
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:07.