|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Zadomowienie
|
Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę
Witam Wizażanki
![]() Postanowiłam zwrócić się do Was z prośbą o pomoc, ponieważ stoję przed życiowym wyborem i nie wiem jaką decyzję podjąć. Jestem osobą ze średnim wykształceniem, mam 20 lat. Jak na swój wiek posiadam bogate doświadczenie zawodowe, dodatkowo różne certyfikaty, dzięki czemu w zasadzie nie mam problemu ze znalezieniem pracy. Zakończyłam nie tak dawno karierę w firmie, w której pracowałam. Przez ostatni czas wysyłam CV w różne miejsca, miałam kilka rozmów, jednak z różnych względów odrzucałam propozycje pracy. Teraz jestem na etapie rozmów w różnych bankach. No i tutaj pojawia się problem. Teraz druga strona medalu... W zasadzie od zawsze pasjonowało mnie fryzjerstwo, mam obsesje na punkcie włosów, potrafię godzinami stać w sklepie przy półce z szamponami i analizować ich składy, uwielbiam farbować innym włosy, swoje dotykam co kilka minut.... Po prostu uwielbiam to... Moim marzeniem jest własny salon fryzjerski. Mogę iść od wrzenia do szkoły dziennej na rok czasu, która da mi tytuł czeladnika, zaocznie zrobiłabym dodatkowo technika. Fakt, że przez rok bym nie pracowała ale przez ten rok wspomagałaby mnie matka (opłaciła szkołę) i narzeczony (utrzymanie). Dodatkowo przemawia do mnie fakt, że jestem osobą, która ma problem pracować pod czyjeś dyktando, nie lubię, gdy ktoś mnie do czegoś zmusza, ma nade mną władzę, dlatego też wyprowadziłam się zaraz po 16-tych urodzinach z domu, nie mogłam wytrzymać przejawów kontrolowania mnie. Własny interes byłby dla mnie idealnym rozwiązaniem. Mój ojciec, z którym się wychowałam całe życie był szefem, prowadził swoje interesy, nigdy nie był od nikogo zależy stąd prawdopodobnie mój charakter. Z jednej strony to złe, a z drugiej dzięki temu już w wieku 19 lat pracowałam na stanowisku kierowniczym, wiem, że poradziłabym sobie mając coś swojego. Nie wiem czy podjąć się pewnej, nie najgorzej płatnej pracy w którymś z banków, czy zaryzykować, olać dotychczas zdobyte doświadczenie w nie interesującej mnie branży i zrealizować marzenia. Bardzo proszę o radę- co Wy byście zrobiły? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Opolskie,
Wiadomości: 1 534
|
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę
właśnie sama sobie odpowiedziałaś na to pytanie :P powodzenia
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 199
|
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę
Szczerze? To trudna decyzja. Musisz dokładnie przemyśleć założenie własnego salonu - skąd weźmiesz na to pieniądze? Prowadzenie własnego biznesu to nie tylko władza nad innymi, ale przede wszystkim ogromny obowiązek i mnóstwo roboty, bo wszystko będzie na Twojej głowie. Proponowałabym Ci załapać się najpierw na jakiś staż w dobrym, cenionym salonie fryzjerskim. Zobaczyłabyś czy w ogóle to jest faktycznie TO, a przy okazji otrzymała referencje i zdobyła doświadczenie praktyczne, mogłabyś również zajrzeć od kuchni na to wszystko. Teraz kwestia marzeń, ja jestem tym typem, co kocha marzenia i dąży do ich realizacji. Zresztą, nie od dziś wiadomo, że jak się coś kocha robić to się to robi najlepiej. Także, jeśli się czujesz na siłach i masz przeświadczenie, że jesteś w tym dobra (czy ktoś profesjonalnie zajmujący się fryzjerstwem może to potwierdzić?) to idź w tę stronę. Często ludzie są szczęśliwsi gdy mogą robić to co lubią, mimo, że zarabiają mniej. Myślę, że życie mamy tylko jedno i trzeba dążyć w nim do szczęścia. Na fryzjerstwie też da się zarobić, bo kobiet jest mnóstwo i większość z nich korzysta z usług fryzjerów czy stylistów. Panowie też są częstymi gośmi salonów fryzjerskich. Jesteś jeszcze młodą osobą i przemyśl wszystko dokładnie, przeanalizuj i przekalkuluj, popytaj bliskich Ci osób co o tym myślą.
Ja w Twojej sytuacji, gdybym miała przekonanie, że jestem w czymś dobra, to poszłabym w tę stronę.
__________________
"Every day is a new day" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę
może jestem zachowawcza, ale ja bym podeszła do tego ostrożniej i poszła najpierw do jakiejś weekendowej szkoły fryzjerskiej żeby zobaczyć czy to na pewno to, a pracowała normalnie. no i zastanów się też czy będzie Ci odpowiadała fizyczna praca, bo to jednak nie tyle siedzenie i mizianie ludzi po głowie, ale wykańczające kręgosłup stanie 8 godzin na nogach z uniesionymi rękami i codzienne babranie się w wodzie i chemikaliach.
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 187
|
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę
Zawsze możesz z powrotem wrócić do pracy w banku, skoro masz w tym już doświadczenie
![]() Własny, dochodowy salon to może długa droga, ale nic niemożliwego. Moja fryzjerka zaczynała od małej dziupelki, a teraz ma prześliczny salon, co prawda jednoosobowy, ale zapisywać się trzeba z kilkutygodniwym wyprzedzeniem. Bo jest dobra, słucha ludzi i potrafi im doradzić. Życzę powodzenia i trzymam kciuki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę
Sądzę, że własny salon to dobry pomysł, ALE. Własny biznes to nie tylko szefowanie. Musisz zastanowić się, czy:
a) stać Cię na wynajęcie lokalu w atrakcyjnym miejscu, b) stać Cię na to, żeby na początku dokładać do interesu, c) potrafisz ogarnąć sprawy prawne (podatki, rozliczenia, kontrole, biznesplany itp.), d) w Twoim miejscu zamieszkania jest sens otwierać taki salon. Tylko zastanów się realnie, nie zakładaj od razu optymistycznej wersji. Czy byłaby możliwość zdobyć dofinansowanie? Czy dałabyś radę ruszyć z tych pieniędzy? Proponuję Ci na początek zrobić szkołę w tym kierunku (chociażby zaoczną, mogłabyś w tym czasie pracować w tym banku), zatrudnić się na jakiś czas w innym salonie, podpatrzeć jak to wygląda i sprawdzić, czy Ci to odpowiada.
__________________
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę
Przede wszystkim, to kwestia tego, czy potrafisz to robić?
Masz talent? Potwierdził to jakiś uznany fryzjer? Bo wybacz, ale 'dotykanie swoich włosów co kilka minut' i godzinne analizowanie składów szamponów w sklepie, jeszcze nie czyni z Ciebie fryzjera, w przeciwnym razie co druga wizażanka na włosowym, byłaby fryzjerką. Poza tym, własny biznes to nie tylko władza nad innymi. To praca, często 24h/dobę, ogromna odpowiedzialność, mnóstwo obowiązków i myślenie o wszystkim. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę
Jestem za, ale nie rób tego w Polsce. Podatki i ZUS Cię zniszczą.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | ||||
Zadomowienie
|
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę
Dziękuje Wam za opinie- wszystkie są dla mnie bardzo cenne
![]() Właśnie też biorę pod uwagę otwarcie salonu za granicą, myślałam o Hiszpanii- uczę się hiszpańskiego, TŻ mieszkał tam parę lat, ma tam matkę, ale na to trzeba by poczekać ze względu na panujący tam kryzys. Cytat:
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() Edytowane przez mundziolek Czas edycji: 2013-03-05 o 11:50 |
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę
Cytat:
![]() a radziłam weekendową bo w pierwszym poście pisałaś trochę tak naiwnie, że lubisz szampony i grzebanie we włosach, a to jeszcze nie znaczy że ma się jakieś zdolności ku temu, ale skoro piszesz że sama trochę już cięłaś i Ci to wychodzi to wszystko OK ![]() ogólnie wydajesz się ogarniętą i trzeźwo myślącą osobą więc na pewno Ci się uda ![]() juz nie mówiąc o tym że jesteś bardzo młoda i masz sporo czasu na rozwijanie swojej ścieżki zawodowej, większość ludzi w tym wieku jest dopiero na studiach i stara się pogodzić stężenie % we krwi z widmem nadchodzącej sesji ![]()
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Województwo mazowieckie
Wiadomości: 348
|
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę
Powiem Ci,że kilka lat temu moja ciocia otworzyła własny zakład fryzjerski.Od zawsze lubiła coś tam grzebać we włosach.Też miała obawy,bo konkurencja była spora no i te wszystkie wydatki...Jednak jest na prawdę świetna w tym co robi i jej zakład prosperuje znakomicie.Ma stałe klientki,pracownicę,teraz już stażystki.Czasem warto zaryzykować,jeśli na prawdę jesteśmy w czymś dobrzy i lubimy to
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę
Z tą dzienną szkołą to akurat nie do końca prawda, mój tż hobbystycznie chodzi do szkoły kaletnictwa, właśnie weekendowo (2-3 zjazdy w miesiącu), i też uzyska po niej tytuł czeladnika
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę
Cytat:
![]() U mnie w mieście niestety nie ma weekendowej szkoły umożliwiającej zdobycie czeladnika z fryzjerstwa. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę
no u mnie w mieście rodzinnym były takie dwie fryzjerki (zabawne -siostry bliźniaczki) które zaczynały w klitce wielkości schowka na miotły gdzie mieściły się najwyżej dwie osoby (klientka plus jedna z sióstr, nigdy nie wiadomo która
![]()
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę
Wiesz kiedy najczęściej ludzie osiągają sukces zawodowy? Wtedy, gdy ich praca jest jednocześnie pasją. Możesz być dobrym pracownikiem w banku, ale bez wykształcenia nie osiągniesz tam za wiele, chyba, że w międzyczasie polecą ci skończyć studia. Możesz być też świetnym fryzjerem, szczęśliwym i zadowolonym z życia. Chociaż własny biznes zawsze niesie za sobą ryzyko to i tak spróbowałabym podążać za marzeniami. Masz czas. Masz dopiero 20 lat. Możesz eksperymentować. Ja bym tak wybrała.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę
Mój fryzjer otworzył niedawno swój malusieńki salonik w Warszawie (dwa stanowiska), ale własny i jak najbardziej można się czegoś dorobić, jak dobrze się strzyże. Ja osobiście wielbię swojego fryzjera i im więcej dobrych fryzjerów tym lepiej, więc szła bym za marzeniami. Zwłaszcza, że jako fryzjerka naprawdę możesz pracować też wszędzie zagranicą, bo liczą się głównie Twoje umiejętności.
__________________
27.08.2016 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę
Poza tym...w wieku 20 lat tylko marzenia. Na rozsądek będziesz miała jeszcze dużo czasu w późniejszym życiu. Chociaż praca fryzjerki to nie jest fanaberia pozbawiona sensu
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę
Macie racje.... W banku nigdy nie osiągnę tyle ile można, ze względu na brak wykształcenia w tym kierunku. Na studia ekonomiczne bym nie szła- totalnie nie moja bajka, w ogóle mnie to nie interesuje, na dodatek matma jest moją słabą stroną. A jestem osobą, którą nie satysfakcjonuje minimalizm, jak mam z czymś wiązać przyszłość to chce osiągnąć w tej dziedzinie tyle ile można, bo można wszystko jeśli tylko się chce. Przez prace w korporacjach w wieku 20 lat mam już parę siwych włosów na głowie.... We fryzjerstwie jeszcze jestem w stanie osiągnąć wszystko. Jak tylko wierzy się w siebie to MOŻNA. Kiedyś ważyłam 95 kg, marzyłam by ważyć jakieś 65 jednak przerażało mnie ile muszę włożyć w to pracy. Dziś ważę 52, wagę utrzymuje od dłuższego czasu, a dzięki temu posiadam wiarę we własne możliwości. Wiem już co robić. Dziekuje
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę
Cytat:
Dobrze, ze juz wiesz co robic. ![]() Wydaje mi sie, ze juz wczesniej wiedzialas, tylko chcialas utwierdzic sie zdaniem wizazanek. Powodzenia.
__________________
nauczycielu, zajrzyj ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
|
Dot.: Rozsądek czy marzenia- proszę o poradę
Treść usunięta
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:07.