Wiosny wyczekujemy, na spacery z mężami chodzić chcemy. Żonki 2012 cz.IV

[__Paulinka__]

Napisane przez klaudusk_a

nie mam weny żeby czytać i nadrabiać...niedawno zadzwoniła koleżanka, że niestety ale z mojej pracy nic nie wyjdzie, bo zawieszają firmę mam dosyć już szukania pracy idę zrobić sobie pizzę na poprawę humoru

wielka szkoda

Napisane przez misiak17

Hej hej.

Wpadłam tylko powiedzieć, że nie dostaliśmy kredytu. Szkoda tylko, że tyle nas trzymali w niepewności i dziś nagle jak zostali postraszeni skargą to się okazało, że wszystko wiadomo. Porażka.

przykro mi.. macie jakąś alternatywę?

Napisane przez malwus20

Hej.

Znowu witam was smutna bo bez męża i z mega wkurzeniem na szwagierkę
Nie ogarniam tej kuwety ( czyt. szwagierki) Jestem strasznie na nią wkurzona i nie wiem już jak nauczyc niektórych kultury

Kindzia - wzywamy Cię

wyżal się

[maly_czlowieczek]

Napisane przez kasia_kuku

Lubię porządek, ale też bez przesady, dom to nie muzeum

zgadzam się w całej rozciągłości

Napisane przez (kicia)

co do porządków to my troche bałaganiarze jesteśmy... tzn w piątek/ sobotę normalne porządi calutkiego mieszkania itp... czasem z naczyniami jest problem jak nie ma komu zmyć a zmywamy na zmianę. Nie mogła bym codziennie odkurzać.... szczególnie jak mam uczelnie itp to wolę sobie posiedzieć z mężem i sprzątanie to ostatnia rzecz na jaką mam ochotę... przeważnie z rana ogarniam mieszkanie co ew zostało nie sprzątnięte z poprzedniego dnia.

u mnie jest podobnie, tylko ja często narzekam, że "mamy syf", bo w domu zawsze goniła mama do sprzątania, nic nie mogło leżeć, a u TŻeta czasem są góry niepotrzebnych rzeczy w kuchni, czy pokoju i rzadko jest tak czysto jak to moja mama sobie wyobraża, że być powinno, u nas w domu jest tak pomiędzy, podłogi i meble odkurzamy co tydzień, zmywa się raczej na bieżąco, zresztą jest też zmywarka generalnie jest czysto ale niektóre rzeczy leżą tygodniami nie na właściwym miejscu, np. moje notatki, czy jakieś rachunki...

a co do okazywania uczuć....

nie wiem jak to było u TŻeta bo jego Tata nie żyje od wielu lat, ale czasem to on ma większą potrzebę bliskości, okazuje czułość, czasem ja biegam do drugiego pokoju żeby coś szepnąć mu na ucho i dać buziaka, no u mnie w domu uczuć pozytywnych raczej sobie nie okazywano, więc jestem mimo wszystko dość oszczędna w gestach, za to jeśli chodzi o chwalenie i docenianie jestem przeciwieństwem mojej mamy, wiem, że przez brak słów uznania (między innymi) o mały włos się nie rozeszli.

Madziu mam nadzieję, że wreszcie się dogadacie

Napisane przez misiak17

Hej hej.

Wpadłam tylko powiedzieć, że nie dostaliśmy kredytu. Szkoda tylko, że tyle nas trzymali w niepewności i dziś nagle jak zostali postraszeni skargą to się okazało, że wszystko wiadomo. Porażka.

przykro mi, to naprawdę chamstwo, że tak długo czekaliście....

Napisane przez wensday21

misiak przykro mi z powodu kredytu
a ja zjadłam całą miseczkę szpinaku

mmmm, lubię szpinak, a w jakiej formie miałaś przyrządzony?

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

Napisane przez klaudusk_a

właśnie to miała być jakakolwiek bo o pracy w zawodzie to na razie nawet nie marzę

szkoda, że teraz nie wyszło, to straszne jak teraz ciężko o pracę....

[tusia_m]

Napisane przez Chatka

Mój Mąż jest w tym mistrzem Kończy herbatę? Odkłada puste pudełko skrzętnie na półeczkę, na której stało. Skończy się masło? A co tam, w lodówce jest miejsce
Czasem mnie tym wkurza, szczególnie, jak mam na coś ochotę, sięgam po to, a tu pusto Ale cóż, jakieś wady mieć trzeba, wolę takie, niż jakieś gorsze

mój to samo potrafi zjeść resztki szynki z talerzyka i włożyć go do lodówki (a talerzyk jest pusty)

Napisane przez Madziuniusia

wiesz, widocznie wynika to z tego, że nie potrzebuje takiej dawki czułości jak ja. A skoro ja i tak go przytulam, całuję to widocznie on juz jest w tej kwestii zaspokojony. Może by zrobić test na to ile zrozumiał tzn ja przestanę go całować, zobaczymy ile czasu będę musiała czekać aż on to zrobi

to ja bym zaprzestała tych buziaków i przytulańców. Może jak TŻtowi ich zabraknie to sam przejmie inicjatywę

Napisane przez Chatka

http://www.hotmoney.pl/Pierscionek-z...podatku-a29741

W ch się już przewraca.

Napisane przez klaudusk_a

nie mam weny żeby czytać i nadrabiać...niedawno zadzwoniła koleżanka, że niestety ale z mojej pracy nic nie wyjdzie, bo zawieszają firmę mam dosyć już szukania pracy idę zrobić sobie pizzę na poprawę humoru

szkoda

Napisane przez misiak17

No szkoda. 3 miesiące czekaliśmy na decyzję.

ehh... przykro mi

[malwus20]

Napisane przez __Paulinka__

wyżal się

Bo zaraz polecą epitety Także wczoraj szwagierka zaprosiła sobie gości i oczywiście trochę popili ale siedzieliśmy z nimi do czasu. Oczywiście w trakcie wywoła się dyskusja, my już chcieliśmy iść spać choć była wczesna pora ale mąż musiał wstać o 4 rano. I zaczęły sie teksty że ostatnia noc, trzeba przyszaleć co w ogóle jest dla mnie mało kulturalne i nagle szwagierka a ja wiem kiedy oni seks uprawiają. Nie muszę mówić że na ten tekst ciśnienie mi się podniosło do samego zenitu Szwgaierka nagle do mnie się zwraca i na ucho żeby niby nikt nie słyszał "no jak się zamykacie na klucz" i dodała coś jeszcze odnośnie zamykania drzwi na klucz głośno. Ja zbaraniałam bo nie spodziewałam się takich tekstów wśród na dobrą sprawę tez moich znajomych. Nawet jedna koleżanka była tym zażenowana zwracając uwagę mojej szwagierce co ją to obchodzi. Coś tam jej odpowiedziałam ale szkoda że jej w pysk nie dałam Mąż niby był w pokoju ale chyba tego za dobrze nie usłyszał więc potem mu powiedziałam ale nic siostrzyce nie powiedział. Ogólnie mam wrażenie że nie chce rodzinki urazić, na dodatek czuje się jakby mu było wszytko jedno co, kto i kiedy o nas gada. Już płacze po kątach bo zwyczajnie nerwowo nie wytrzymuje.

[Nattiv]

Jeśli chodzi o porządki, to ja tylko sprzątam (z racji tego, że nie pracuję na pełny etat i mam więcej czasu). Jak już coś to Tż zmyje naczynia i czasem nastawi pranie i tyle jego aktywności w tej dziedzinie. On z resztą mógłby i miesiąc żyć bez ścierania kurzu i mycia podłogi

[maly_czlowieczek]

Napisane przez malwus20

Bo zaraz polecą epitety Także wczoraj szwagierka zaprosiła sobie gości i oczywiście trochę popili ale siedzieliśmy z nimi do czasu. Oczywiście w trakcie wywoła się dyskusja, my już chcieliśmy iść spać choć była wczesna pora ale mąż musiał wstać o 4 rano. I zaczęły sie teksty że ostatnia noc, trzeba przyszaleć co w ogóle jest dla mnie mało kulturalne i nagle szwagierka a ja wiem kiedy oni seks uprawiają. Nie muszę mówić że na ten tekst ciśnienie mi się podniosło do samego zenitu Szwgaierka nagle do mnie się zwraca i na ucho żeby niby nikt nie słyszał "no jak się zamykacie na klucz" i dodała coś jeszcze odnośnie zamykania drzwi na klucz głośno. Ja zbaraniałam bo nie spodziewałam się takich tekstów wśród na dobrą sprawę tez moich znajomych. Nawet jedna koleżanka była tym zażenowana zwracając uwagę mojej szwagierce co ją to obchodzi. Coś tam jej odpowiedziałam ale szkoda że jej w pysk nie dałam Mąż niby był w pokoju ale chyba tego za dobrze nie usłyszał więc potem mu powiedziałam ale nic siostrzyce nie powiedział. Ogólnie mam wrażenie że nie chce rodzinki urazić, na dodatek czuje się jakby mu było wszytko jedno co, kto i kiedy o nas gada. Już płacze po kątach bo zwyczajnie nerwowo nie wytrzymuje.

o rany.....co za krowa za przeproszeniem wszystkich Krówek.....ona Ci chyba zazdrości.... też by chciała mieć mam nadzieję że szwagierka pełnoletnia i pełnosprawna, b nie chciałabym faux pas popełnić, ale naprawdę ja bym jej odpaliła "a co zazdrościsz?"

[malwus20]

Napisane przez maly_czlowieczek

o rany.....co za krowa za przeproszeniem wszystkich Krówek.....ona Ci chyba zazdrości.... też by chciała mieć mam nadzieję że szwagierka pełnoletnia i pełnosprawna, b nie chciałabym faux pas popełnić, ale naprawdę ja bym jej odpaliła "a co zazdrościsz?"

Szwagierka już nie nastolatka a lat ma w tym roku 22. Jak widać dalej pstro w głowie.

[niusia_87]

Napisane przez malwus20

Szwagierka już nie nastolatka a lat ma w tym roku 22. Jak widać dalej pstro w głowie.

wchodzą Wam bez pukania

[misiak17]

Napisane przez wensday21

misiak przykro mi z powodu kredytu
a ja zjadłam całą miseczkę szpinaku

Napisane przez niusia_87

3 miesiące

Napisane przez wensday21

3 mies chyba jakiś kiepski zart !

Napisane przez maly_czlowieczek

przykro mi, to naprawdę chamstwo, że tak długo czekaliście....

(

Napisane przez tusia_m

ehh... przykro mi

Napisane przez __Paulinka__

wielka szkoda


przykro mi.. macie jakąś alternatywę?

Dzięki dziewczyny . Alternatywa jest taka, że bierzemy normalny kredyt. W tym tygodniu idziemy do banku. Tak, czekaliśmy 3 miesiące-wniosek składaliśmy 14 grudnia.

[malwus20]

Napisane przez niusia_87

wchodzą Wam bez pukania

No własnie raz szwagierka wparowała do nas nie w porę co opisywałam tu już na wątku i o ile ktoś z was pamięta.

[niusia_87]

Napisane przez malwus20

No własnie raz szwagierka wparowała do nas nie w porę co opisywałam tu już na wątku i o ile ktoś z was pamięta.

pamiętam

[Nattiv]

Napisane przez malwus20

Bo zaraz polecą epitety Także wczoraj szwagierka zaprosiła sobie gości i oczywiście trochę popili ale siedzieliśmy z nimi do czasu. Oczywiście w trakcie wywoła się dyskusja, my już chcieliśmy iść spać choć była wczesna pora ale mąż musiał wstać o 4 rano. I zaczęły sie teksty że ostatnia noc, trzeba przyszaleć co w ogóle jest dla mnie mało kulturalne i nagle szwagierka a ja wiem kiedy oni seks uprawiają. Nie muszę mówić że na ten tekst ciśnienie mi się podniosło do samego zenitu Szwgaierka nagle do mnie się zwraca i na ucho żeby niby nikt nie słyszał "no jak się zamykacie na klucz" i dodała coś jeszcze odnośnie zamykania drzwi na klucz głośno. Ja zbaraniałam bo nie spodziewałam się takich tekstów wśród na dobrą sprawę tez moich znajomych. Nawet jedna koleżanka była tym zażenowana zwracając uwagę mojej szwagierce co ją to obchodzi. Coś tam jej odpowiedziałam ale szkoda że jej w pysk nie dałam Mąż niby był w pokoju ale chyba tego za dobrze nie usłyszał więc potem mu powiedziałam ale nic siostrzyce nie powiedział. Ogólnie mam wrażenie że nie chce rodzinki urazić, na dodatek czuje się jakby mu było wszytko jedno co, kto i kiedy o nas gada. Już płacze po kątach bo zwyczajnie nerwowo nie wytrzymuje.

Nienormalna ta dziewczyna

[melod_y]

malwus20 aż normalnie sie zalogowałam bo mi ciśnienie podskoczyło co za jedna
no własnie ja pamietam te historie jak wparowała Wam do pokoju. co za picza jedna! zaraz bym jej coś odwineła, ale wiem jak to jest kiedy człowieka niesamowicie zaskoczy jakiś tekst w towarzystwie...
Zachowanie okropne, ale alkohol też robi swoje. ciekawe czy pamieta co mówiła chociaż
malwus jestes silna trzymaj sie tam dzielnie. Nie ma co płakac po kątach słońce

[malwus20]

Napisane przez melod_y

malwus20 aż normalnie sie zalogowałam bo mi ciśnienie podskoczyło co za jedna
no własnie ja pamietam te historie jak wparowała Wam do pokoju. co za picza jedna! zaraz bym jej coś odwineła, ale wiem jak to jest kiedy człowieka niesamowicie zaskoczy jakiś tekst w towarzystwie...
Zachowanie okropne, ale alkohol też robi swoje. ciekawe czy pamieta co mówiła chociaż
malwus jestes silna trzymaj sie tam dzielnie. Nie ma co płakac po kątach słońce

Ja bym na nią użyła innych duzo gorszych epitetów bo dosłownie nie ma tygodnia żeby ona coś do mnie durnego nie wyparowała.
Nie lubię kompromitować ludzi przed innymi ludźmi ale ona właśnie to ze mną zrobiła. To od początku do końca sprawa osobista moja i męża i nawet jakby coś wiedziała to mogła to zachować dla siebie a nie jak zwykle opowiadać innym żeby się popisać przed chłopkami. Szwagierka była trzeźwa jak to mówiła więc tym bardziej jestem wkurzona bo po pijanemu czasem się dużo mówi a potem żałuje i przeprasza.

[misiak17]

Malwuś współczuję szwagierki.

A jak mężowi u nas w miejscowości? Szczerze powiem, że ciekawa jestem gdzie nocują.

[Madziuniusia]

Napisane przez malwus20

Ja bym na nią użyła innych duzo gorszych epitetów bo dosłownie nie ma tygodnia żeby ona coś do mnie durnego nie wyparowała.
Nie lubię kompromitować ludzi przed innymi ludźmi ale ona właśnie to ze mną zrobiła. To od początku do końca sprawa osobista moja i męża i nawet jakby coś wiedziała to mogła to zachować dla siebie a nie jak zwykle opowiadać innym żeby się popisać przed chłopkami. Szwagierka była trzeźwa jak to mówiła więc tym bardziej jestem wkurzona bo po pijanemu czasem się dużo mówi a potem żałuje i przeprasza.

ona jest niereformowalna.... co ja to obchodzi kiedy się kochacie?? podejrzewam, że moja mama też wie, bo pewnie słyszy ale ja inaczej nie umiem

apropo mojej mamy... Rano jak TŻ wychodził do pracy to miała zasunięte drzwi, wrócił teraz i drzwi dalej zasunięte, w mieszkaniu nie widać, żeby coś robiła i TŻ przerażony boi się zajrzeć do pokoju.

[melod_y]

Napisane przez malwus20

Ja bym na nią użyła innych duzo gorszych epitetów bo dosłownie nie ma tygodnia żeby ona coś do mnie durnego nie wyparowała.
Nie lubię kompromitować ludzi przed innymi ludźmi ale ona właśnie to ze mną zrobiła. To od początku do końca sprawa osobista moja i męża i nawet jakby coś wiedziała to mogła to zachować dla siebie a nie jak zwykle opowiadać innym żeby się popisać przed chłopkami. Szwagierka była trzeźwa jak to mówiła więc tym bardziej jestem wkurzona bo po pijanemu czasem się dużo mówi a potem żałuje i przeprasza.

Bosze.. malwus, ja mysle ze to tylko i wyłacznie o niej świadczy. i tak jak to zauważyła jedna z dziewczyn która tam była, nie bylo to na miejscu.
w chwili obecnej zamykałabym się chyba 24/h w pokoju nawet jakby męża nie było niech sobie myśli co chce. masakra co za człowiek
ostatnio jak byliśmy u kuzyna TŻ na jakiejs domówce też ktoś wszedł na temat seksu i nie powiem, czułam się skrępowana;/ a co dopiero jaby ktoś gadał o mnie i TZ konkretnie

ona wogole ma jakiegoś chłopaka???

[niusia_87]

Napisane przez malwus20

Ja bym na nią użyła innych duzo gorszych epitetów bo dosłownie nie ma tygodnia żeby ona coś do mnie durnego nie wyparowała.
Nie lubię kompromitować ludzi przed innymi ludźmi ale ona właśnie to ze mną zrobiła. To od początku do końca sprawa osobista moja i męża i nawet jakby coś wiedziała to mogła to zachować dla siebie a nie jak zwykle opowiadać innym żeby się popisać przed chłopkami. Szwagierka była trzeźwa jak to mówiła więc tym bardziej jestem wkurzona bo po pijanemu czasem się dużo mówi a potem żałuje i przeprasza.

czas szwagierce dać lekcje

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Napisane przez Madziuniusia

apropo mojej mamy... Rano jak TŻ wychodził do pracy to miała zasunięte drzwi, wrócił teraz i drzwi dalej zasunięte, w mieszkaniu nie widać, żeby coś robiła i TŻ przerażony boi się zajrzeć do pokoju.

zapukajcie, jak nikt nic nie odpowiedz, to sprawdźcie co się dzieje

[melod_y]

malwus20 ja tez nie jestem za kompromitowaniem innych i czuję się z tym okropnie, ale k.a przysięgam że jakby ktoś do mnie od dłuższego czasu startował nie darowała bym i serio przy znajomych starałabym się ją ośmieszyć. Moze i jestem wredna ale jak ktoś nie szanuje mnie, ja nie szanuje jego.

[malwus20]

Napisane przez melod_y

Bosze.. malwus, ja mysle ze to tylko i wyłacznie o niej świadczy. i tak jak to zauważyła jedna z dziewczyn która tam była, nie bylo to na miejscu.
w chwili obecnej zamykałabym się chyba 24/h w pokoju nawet jakby męża nie było niech sobie myśli co chce. masakra co za człowiek
ostatnio jak byliśmy u kuzyna TŻ na jakiejs domówce też ktoś wszedł na temat seksu i nie powiem, czułam się skrępowana;/ a co dopiero jaby ktoś gadał o mnie i TZ konkretnie

ona wogole ma jakiegoś chłopaka???

Ja wiem że to świadczy o niej ale dajcie spokój, chce to niech gada o kimś kogo tam nie było.
Dziewczyna chłopaka nie ma, chodziła z moim bratem i że tak powiem nie wiem kto zerwał bo każde twierdzi co innego ale skłaniam się ku temu że brat mówi prawdę bo z taka zołzą nikt by długo nie wytrzymał.
Teraz jestem u mamy , z dala od tych dziwnych ludzi...

[Madziuniusia]

Napisane przez niusia_87

zapukajcie, jak nikt nic nie odpowiedz, to sprawdźcie co się dzieje

no TŻ właśnie sam za bardzo nie chce a ja wrócę dopiero rano.

[melod_y]

Napisane przez malwus20

Ja wiem że to świadczy o niej ale dajcie spokój, chce to niech gada o kimś kogo tam nie było.
Dziewczyna chłopaka nie ma, chodziła z moim bratem i że tak powiem nie wiem kto zerwał bo każde twierdzi co innego ale skłaniam się ku temu że brat mówi prawdę bo z taka zołzą nikt by długo nie wytrzymał.
Teraz jestem u mamy , z dala od tych dziwnych ludzi...

może też dlatego tak na tobie siadła bo jesteś siostrą chłopaka który ją rzucił skoro jej się w życiu nie pookładało widocznie w ten sposób odreagowuje. Z takimi typami to ciężko niestety., pewne siebie ą i ę. Odetchnij w domu ile się da

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

Napisane przez Madziuniusia

no TŻ właśnie sam za bardzo nie chce a ja wrócę dopiero rano.

jak macie telefon stacjonarny niech na niego zadzwoni i czeka czy Twoja mama wstanie odebrać

[malwus20]

Napisane przez melod_y

malwus20 ja tez nie jestem za kompromitowaniem innych i czuję się z tym okropnie, ale k.a przysięgam że jakby ktoś do mnie od dłuższego czasu startował nie darowała bym i serio przy znajomych starałabym się ją ośmieszyć. Moze i jestem wredna ale jak ktoś nie szanuje mnie, ja nie szanuje jego.

No dokładnie, raz czy dwa nic takiej osobie nie powiem ale już kolejny raz nie odpuszczę

[Madziuniusia]

Napisane przez melod_y

jak macie telefon stacjonarny niech na niego zadzwoni i czeka czy Twoja mama wstanie odebrać

ona jak jest pijana to komórki nawet nie jest w stanie odebrać. Wczoraj dzwoniła tuż obok niej ale spała tak pijana, że się nie obudziła...

pozostaje mi czekac do rana... ale podejrzewam, że albo jej nie ma, albo śpi. W końcu złego diabli nie biorą.

[melod_y]

Napisane przez malwus20

No dokładnie, raz czy dwa nic takiej osobie nie powiem ale już kolejny raz nie odpuszczę

miej w zanadrzu kilka haczków na nią aby ją zagięły. tylko pytanie jakie. nie lubię takich osób. Niby chcą coś od ciebie, zapraszają cię, a tak na prawde nie wiadomo o co im chodzi i kiedy obgadają ;/

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Napisane przez Madziuniusia

ona jak jest pijana to komórki nawet nie jest w stanie odebrać. Wczoraj dzwoniła tuż obok niej ale spała tak pijana, że się nie obudziła...

pozostaje mi czekac do rana... ale podejrzewam, że albo jej nie ma, albo śpi. W końcu złego diabli nie biorą.

mhm.. no możliwe że tak jest..

[(kicia)]

Napisane przez malwus20

Bo zaraz polecą epitety Także wczoraj szwagierka zaprosiła sobie gości i oczywiście trochę popili ale siedzieliśmy z nimi do czasu. Oczywiście w trakcie wywoła się dyskusja, my już chcieliśmy iść spać choć była wczesna pora ale mąż musiał wstać o 4 rano. I zaczęły sie teksty że ostatnia noc, trzeba przyszaleć co w ogóle jest dla mnie mało kulturalne i nagle szwagierka a ja wiem kiedy oni seks uprawiają. Nie muszę mówić że na ten tekst ciśnienie mi się podniosło do samego zenitu Szwgaierka nagle do mnie się zwraca i na ucho żeby niby nikt nie słyszał "no jak się zamykacie na klucz" i dodała coś jeszcze odnośnie zamykania drzwi na klucz głośno. Ja zbaraniałam bo nie spodziewałam się takich tekstów wśród na dobrą sprawę tez moich znajomych. Nawet jedna koleżanka była tym zażenowana zwracając uwagę mojej szwagierce co ją to obchodzi. Coś tam jej odpowiedziałam ale szkoda że jej w pysk nie dałam Mąż niby był w pokoju ale chyba tego za dobrze nie usłyszał więc potem mu powiedziałam ale nic siostrzyce nie powiedział. Ogólnie mam wrażenie że nie chce rodzinki urazić, na dodatek czuje się jakby mu było wszytko jedno co, kto i kiedy o nas gada. Już płacze po kątach bo zwyczajnie nerwowo nie wytrzymuje.

nawet nie wiem co powiedzieć


a co do okazywania uczuć przez TŻ.... bo miałam wcześniej napisać i zapomniałam. Mój mąż nie miał czegoś takiego jak wzór wyniesiony z domu jeśli chodzi o relacje damsko męskie. Nie miał ojca wychowywała go mama sama. A pomimo tego nie ma problemu nie ma dnia bez takich spontanicznych aktów miłości typu buziak przytulenie.... codziennie przed pracą nei ważne która jest godzina w zależności od pozycji w której śpie dostaję buzaiaka przed jego wyjściem. Przed snem o ile nie jestesmy mega styrani przed samym zaśnięciem kładziemy się i tulimy... nawet po kłótni tzn kłótnie to przeważnie tak są zażegnane

[Euphoria_13]

Czytam Was ale jakoś nie mam weny do czytania a po drugie jakoś ostatnio niezbyt się czyje:/

Wiktusiaczku za praceJednak się udało

Madziu ja bym powiedziała z grubej rury, ze mi brakuje czułościA jak nie zrozumie to spróbować ograniczyć czułości z Twojej strony i zobaczyć czy to podziała

Klauduśka szkoda, że się nie udało z ta pracą, ale teraz takie cieżkie czasy

Napisane przez misiak17

Hej hej.

Wpadłam tylko powiedzieć, że nie dostaliśmy kredytu. Szkoda tylko, że tyle nas trzymali w niepewności i dziś nagle jak zostali postraszeni skargą to się okazało, że wszystko wiadomo. Porażka.

Aż się musiałam odezwać naprawdę chamstwo!Tak długo czekaliście i nigdy nic było nie wiadomoA tu taki zonk

Napisane przez malwus20

Bo zaraz polecą epitety Także wczoraj szwagierka zaprosiła sobie gości i oczywiście trochę popili ale siedzieliśmy z nimi do czasu. Oczywiście w trakcie wywoła się dyskusja, my już chcieliśmy iść spać choć była wczesna pora ale mąż musiał wstać o 4 rano. I zaczęły sie teksty że ostatnia noc, trzeba przyszaleć co w ogóle jest dla mnie mało kulturalne i nagle szwagierka a ja wiem kiedy oni seks uprawiają. Nie muszę mówić że na ten tekst ciśnienie mi się podniosło do samego zenitu Szwgaierka nagle do mnie się zwraca i na ucho żeby niby nikt nie słyszał "no jak się zamykacie na klucz" i dodała coś jeszcze odnośnie zamykania drzwi na klucz głośno. Ja zbaraniałam bo nie spodziewałam się takich tekstów wśród na dobrą sprawę tez moich znajomych. Nawet jedna koleżanka była tym zażenowana zwracając uwagę mojej szwagierce co ją to obchodzi. Coś tam jej odpowiedziałam ale szkoda że jej w pysk nie dałam Mąż niby był w pokoju ale chyba tego za dobrze nie usłyszał więc potem mu powiedziałam ale nic siostrzyce nie powiedział. Ogólnie mam wrażenie że nie chce rodzinki urazić, na dodatek czuje się jakby mu było wszytko jedno co, kto i kiedy o nas gada. Już płacze po kątach bo zwyczajnie nerwowo nie wytrzymuje.

Naprawdę dziecinna ta Twoja szwagierka.Bo jak by była dojrzała to by takich tekstów nie waliłaI nie denerwuj się głupotą innych nie warto

[201705121336]

Napisane przez maly_czlowieczek

zgadzam się w całej rozciągłości

u mnie jest podobnie, tylko ja często narzekam, że "mamy syf", bo w domu zawsze goniła mama do sprzątania, nic nie mogło leżeć, a u TŻeta czasem są góry niepotrzebnych rzeczy w kuchni, czy pokoju i rzadko jest tak czysto jak to moja mama sobie wyobraża, że być powinno, u nas w domu jest tak pomiędzy, podłogi i meble odkurzamy co tydzień, zmywa się raczej na bieżąco, zresztą jest też zmywarka generalnie jest czysto ale niektóre rzeczy leżą tygodniami nie na właściwym miejscu, np. moje notatki, czy jakieś rachunki...

a co do okazywania uczuć....

nie wiem jak to było u TŻeta bo jego Tata nie żyje od wielu lat, ale czasem to on ma większą potrzebę bliskości, okazuje czułość, czasem ja biegam do drugiego pokoju żeby coś szepnąć mu na ucho i dać buziaka, no u mnie w domu uczuć pozytywnych raczej sobie nie okazywano, więc jestem mimo wszystko dość oszczędna w gestach, za to jeśli chodzi o chwalenie i docenianie jestem przeciwieństwem mojej mamy, wiem, że przez brak słów uznania (między innymi) o mały włos się nie rozeszli.

Madziu mam nadzieję, że wreszcie się dogadacie


przykro mi, to naprawdę chamstwo, że tak długo czekaliście....

mmmm, lubię szpinak, a w jakiej formie miałaś przyrządzony?

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------


szkoda, że teraz nie wyszło, to straszne jak teraz ciężko o pracę....

mięsko z kurczaka - pierś pokrojona w kawałeczki u upieczona w przyprawie carry papryce ostrej pieprzu i soli .

szpinak z 2 cebulkami i kilkoma ząbkami czosnku ,zageszczony pokrojonym serem i troche smietany .
ja jem z ugotowanym makaronem to chyba wszystko

[a u d r e y]

Wybaczcie nieobecność, ale brakuje mi czasu, a jak już go mam to poświęcam go bez reszty blogowi.

Wiktusiaczku gratuluję pracy

A Tobie Klauduś współczuję że nic nie wyszło

Malwuś zęby bym wybiła za takie teksy No ale takich ma Bozia lokatorów i nic nie poradzisz.

Na blogu wrzuciłam Nasz filmik z Kasprowego kręcony przez fotografów tak w ramach rozrywki, więc gdybyście chciały obejrzeć to zapraszam.

Postaram się być bardziej na bieżąco

[maly_czlowieczek]

Napisane przez wensday21

mięsko z kurczaka - pierś pokrojona w kawałeczki u upieczona w przyprawie carry papryce ostrej pieprzu i soli .

szpinak z 2 cebulkami i kilkoma ząbkami czosnku ,zageszczony pokrojonym serem i troche smietany .
ja jem z ugotowanym makaronem to chyba wszystko

dzięki też robię tak szpinaczek, tylko zwykle bez sera

Napisane przez a u d r e y

Wybaczcie nieobecność, ale brakuje mi czasu, a jak już go mam to poświęcam go bez reszty blogowi.

Wiktusiaczku gratuluję pracy

A Tobie Klauduś współczuję że nic nie wyszło

Malwuś zęby bym wybiła za takie teksy No ale takich ma Bozia lokatorów i nic nie poradzisz.

Na blogu wrzuciłam Nasz filmik z Kasprowego kręcony przez fotografów tak w ramach rozrywki, więc gdybyście chciały obejrzeć to zapraszam.

Postaram się być bardziej na bieżąco

Kopę laaaat ;D ja tez ostatnio powróciłam z forumowego niebytu, muszę poczytać Twój blog