|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2013-03-24, 18:34 | #1 |
Raczkowanie
|
Metlik w glowie... Kogo wybrac? :(
Mam straszny problem bo nie mam pojecia co zrobic, kogo wybrac... Otoz jestem ze swoim facetem juz 9 lat mieszkamy razem za granica juz 4 lata. Zaczynalismy ze soba jako dzieciaki, teraz mamy po 25 lat. On jest moim pierwszym facetem, nikogo innego przed nim nie mialam, on mial jedna dziewczyne, ale bardzo krotko. Czesto zastanawiam sie jakby to bylo z innym, on jest calym moim doswiadczeniem wiec jestem ciekawa. Moze wlasnie ta ciekawosc doprowadzila do mojego niezdecydowania i wahania, nie wiem... W kazdym razie poznalam tutaj kogos innego, obcokrajowiec, bardzo mi sie spodobal. Zaprzyjaznilismy sie, ma niesamowite poczucie humoru, czesto przez niego plakalam ze smiechu, jest bardzo inteligentny, moge z nim porozmawiac doslownie o wszystkim. Moj chlopak przy nim wypada blado bo on jest bardzo spokojnym typem czlowieka, komputer to jego caly swiat. Nie jest oczytany, nie jest az tak inteligentny, nie rozmawiamy ze soba na jakies interesujace tematy bo on albo sie nie zna albo jego zdanie mnie zaczyna irytowac bo ma bardzo pytkie myslenie w wielu kwestiach. Ale z kolei jest dla mnie dobry, cierpliwy, troszczy sie. Mamy bardzo rozne zainteresowania, ja uwielbiam czytac i podrozowac, poznawac nowe rzeczy, on.... tylko grac. Nigdy nie zabral mnie sam z siebie na jakis wyjazd, wycieczke. Zawsze ja musze wszystko wymyslic, zaplanowac. Obecnie meblujemy mieszkanie, jego to wogole nie obchodzi, ja wszystko wybieram. No i ten drugi.... Zakochal sie we mnie, chce ze mna byc, mowi, ze to jest to, ze nigdy nie czul czegos takiego, on tez byl w zwiazku 4 lata, rok temu z nia zerwal bo nie widzial z nia wspolnego zycia, odmienne poczucie humoru, choc ona dbala o niego, gotowala, starala sie itp to on nie byl szczesliwy w 100%. Twierdzi, ze przy mnie jest... Ja nie moge powiedziec, ze go kocham, ale czuje sie wspaniale w jego towarzystwie, uwielbiam z nim rozmawiac, imponuje mi wiedza, oczytaniem, intelgencja. Zauwazylam, ze jestem o niego zazdrosna. Wiem, ze bardzo latwo byloby go pokochac. Nie wiem co mam robic, jestem totalnie rozdarta wewnetrznie... W glebi serca wiem, ze to z nim powinnam byc, ale z drugiej strony mam normalny, zdrowy 9-letni zwiazek z facetem, ktory nie jest idealny, nie jest tak inteligentny i nie ma takiego poczucia humoru, ale mnie kocha, dba o mnie, stara sie dla mnie zmieniac...
|
2013-03-24, 18:46 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Metlik w glowie... Kogo wybrac? :(
Cytat:
Nie obraź się, ale z tego, co napisałaś, to wydaje mi się, że jesteś ze swoim chłopakiem z wygodnictwa i przyzwyczajenia. Są na pewno jakieś ciepłe uczucia względem niego (znacie się w końcu 9 lat!), ale jak dla mnie to jesteście jak takie stare małżeństwo, w którym zaczęło brakować tego czegoś. Nie jest niczym dziwnym, że nowo poznany facet mógł ci się spodobać. Jesteś młoda, nie miałaś doświadczenia z innymi facetami, przywykłaś do spokojnego i przewidującego życia ze swoim długoletnim partnerem, a tu nagle takie coś. Nic dziwnego, że masz mętlik w głowie. Na Wizażu nie otrzymasz jasnej porady, co masz zrobić, bo to twoja decyzja i musisz się mocno zastanowić, czy chcesz zaryzkować pewny, ale nie do końca satysfakcjonujący cię związek na rzecz czegoś nowego, ale niepewnego
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
|
2013-03-24, 18:46 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Metlik w glowie... Kogo wybrac? :(
Jesli Twoj facet jest faktycznie taki jak mowisz, ze caly jego swiat to kopmputer i gry, to ja bym chyba zerwala.
|
2013-03-24, 18:51 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Metlik w glowie... Kogo wybrac? :(
Ja bym patrzyła na ten argument przez pryzmat tego, że Autorka starała się przedstawić nam jakieś skazy jej związku. Przedstawiła więc niby różnice między nią a jej partnerem. Mnie się wydaję to lekkim usprawiedliwieniem i szukaniem powodów, by zerwać, bo jakoś tyle czasu jej to nie przeszkadzało. Po 9 latach pojawia się ciekawy facet i nagle Autorka zauważa, że jej chłopak jest komputeromaniakiem
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
2013-03-24, 18:56 | #5 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Metlik w glowie... Kogo wybrac? :(
niebieskie_oczko wygoda i przywyczajenie - wstyd przyznac, ale tak jest... Kocham go, ale te wzgledy tez wystepuja Strasznie jst podejmowac tak trudne decyzje, ktora maja zawazyc na calym zyciu.
takasobie93 glownie tak, on nie ma innych zainteresowac, no chyba tylko filmy o WW2. ---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ---------- Cytat:
|
|
2013-03-24, 19:01 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Metlik w glowie... Kogo wybrac? :(
Cytat:
Autorko a czy ze swoim Tż rozmawialiście o tych różnicach u was? Piszesz, że irytuje cię czasami jego ograniczone podejście do pewnych spraw, a mówiłaś mu o tym? W ogóle czy szczerze ze sobą rozmawiacie? Może on też ma jakieś "ale" względem ciebie? I jeszcze jedno: czy gdyby porzucił na jakiś czas swój komputer i gry i stał się bardziej weselszy, chciał gdzieś z tobą pojechać itp. to czy byłabyś tym usatysfakcjonowana? Czy mimo to porównywałabyś go do tego drugiego?
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
|
2013-03-24, 19:08 | #7 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Metlik w glowie... Kogo wybrac? :(
Cytat:
On twierdzi, ze nie ma zastrzezen do mojej osoby, jedynie moj upor gdy sie poklocimy, a ja nie umiem od razu przejsc do porzadku dziennego. Gdy jest miedzy nami dobrze, gdy widze, ze sie stara, wtedy wiem, ze to on jest moim dobrym, jedynym wyborem. Wtedy nie porownuje. |
|
2013-03-24, 19:26 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
|
Dot.: Metlik w glowie... Kogo wybrac? :(
Jak jest źle - to myślisz o tamtym, jak jest dobrze - to obecny partner jest cacy..
Moim zdaniem zauroczyłaś się, poznałaś nowego, fajnego faceta, zafascynowałaś się. Jeśli wiesz, że chciałabyś rozstać się z obecnym partnerem i spróbować z "nowym" - zrób to jak najszybciej. Nie można zjeść i jednocześnie mieć tego samego ciastka. Pamiętaj tylko, że fascynacja szybko mija, a wtedy zaczyna się normalne życie. Zastanów się 3 razy nim podejmiesz decyzję. Jeśli twój obecny partner ma tyle wad, dlaczego nie rozstałaś się z nim prędzej? Po co spędziłaś 9 lat z facetem, który jest mniej inteligentny, mniej oczytany, nie lubi podróżować i irytuje cię jego zdanie, bo nie rozumiem? Pewnie był bo był. Kurcze na prawdę mam wrażenie, że już podjęłaś decyzję a na forum szukasz jej aprobaty.
__________________
Będę mamcią.. |
2013-03-24, 20:13 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 380
|
Dot.: Metlik w glowie... Kogo wybrac? :(
Byłam w takiej samej sytuacji. Związek 8 letni od czasów szkoły. Poznałam faceta , zakochałam się. Wtedy wlasnie zorientowalam sie ze z ex bylam tylko z przyzwyczajenia, wygody, i ze mimo jakiegos uczucia nie bylam z nim szczesliwa. Nie zaluje swojej decyzji, kilka dni temu minął rok i był to absolutnie najlepszy rok w moim zyciu. Odwagi, w zyciu trzeba odszukac swoje szczescie
__________________
❤ Marcelinka ❤ |
2013-03-24, 20:38 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Metlik w glowie... Kogo wybrac? :(
Cytat:
|
|
2013-03-25, 03:07 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Tam,Tu i Teraz, Nie Raz
Wiadomości: 1 028
|
Dot.: Metlik w glowie... Kogo wybrac? :(
Moim zdaniem powiem tak:
Jeżeli w związku kobieta/mężczyzna czuje się w jakikolwiek sposób spychana na drugi plan, to znaczy że związek kuleje . Jeżeli TYLKKO JEDNA strona słucha, stara się, chce pozytywnach zmian a druga uważa że wsio jest OK, to (dla mnie) jest jasne jak słońce że jestem w tym związku jednak sama. Masz tylko jedno życie (mi to wisi czy jesteś wierząca czy nie, faktem jest że obecne życie jest jedyne które znasz na 100% Tu i teraz). Do odważnych świat należy, ale..czy masz na tyle odwagi aby spróbować, poeksperymentować inne życie, doświadzczenia? Nawet jeżeli Ci się nie uda, to moim zdaniem będziesz bardziej wybredna w wyborze przyszłego partnera. Nie twierdzę że trzeba się przespać czy pobyć intymnie z tabunem facetetów aby poznać granice swojej tolerancji. Jeżeli zaczynasz mieć wątpliwości co do związku w którym tkwisz (TAK! Tkwisz) to znaczy że nie jesteś spełniona emocjonalnie. Obojętnie, czy to pierwszy związek czy dziesiąty. Jeżeli masz w nim dobrą komunikację, czujesz się spełniona mentalnie i fizycznie z partnerem który stara się Tobie dogodzić ( i Tobie sprawiało by przyjemność aby odwdzięczać się podobnym za nadobne) , to za nic w świecie nie czułabyś obecnie tych rozterek o których piszesz. Nie jestem Tobą. Ja mam silną osobowość i mój życiowy partner jest taki, który rozumie moje poczucie swojego ja i mnie nie ogranicza. Za to Go kocham i nigdy nie myślę o innych facetach "jak by to było". Ale to ja. Co Ty zrobisz, i na ile jesteś silna i odważna...to już Twoja sprawa. Nie wyobrażam sobie dzielić swojego życia (które baaaardzo sobie cenię i kocham) z kimś, kto traktował by mnie drugorzędnie. Ale zaznaczam, że to ja P.S. Nie pozjadałam wszystkich rozumów. To, co wiem na pewno, nauczyłam się od mężczyzn którzy nie zawsze mieli zacne zamiary. Dzisiaj, jako dojrzała kobieta, mogę im za to podziękować. Od Ciebie zależy co chcesz zrobić. Mam tylko nadzieję że nie jesteś finansowo zależna od obecnego partnera (co nieoznacza koniec świata, aleeee..jest lepiej gdy się jest niezależną od jakiegokolwiek faceta. Ahem, no chyba że rodzi się także jego dziecko, co moim zdaniem jest jego obowiązkiem łożenie na dziecko i partnerkę. A teraz ktoś mnie może ukamieniować ,co mi kompletnie wisi). Moje zdanie i tyle. Edytowane przez Corvette Czas edycji: 2013-03-25 o 03:13 |
2013-03-25, 04:47 | #12 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Metlik w glowie... Kogo wybrac? :(
Jak już się zakochasz w tym drugim, to poczujesz, że musisz od tego pierwszego odejść i nie da się inaczej.
|
2013-03-25, 08:19 | #13 |
Raczkowanie
|
Dot.: Metlik w glowie... Kogo wybrac? :(
Strasznie Wam dziekuje za odpowiedzi dziewczyny. Cenie sobie kazdy glos, kazdy musze przemyslec.
xjustyniaaax gratuluje Ci podjecia takiej decyzji, wyobrazam sobie jak ciezko bylo Ci ja podjac, ale super, ze okazalo sie to strzalem w 10 wlasnie tej odwagi, ktora Ty sie wykazalas mi brakuje... marysienka wlasnie dlatego wewnatrz mnie trwa walka, poniewaz wiem, ze fascynacja nowa osoba szybko mija, a pozniej zaczyna sie normalne zycie-tak jak powiedzialas. dlaczego nie rozstalam sie z nim wczesniej? bo mimo, ze wiem iz dzieli nas mnostwo rzeczy to jednak kocham tego faceta, 9 lat to kupa czasu, dzielilismy razem smutki i radosci, nie wiem tylko zy nadal jest sens poswiecac energie na ten zwiazek. laisla trafilas... Wlasnie nad tym najczesciej sie zastanawiam. O czym bede z nim rozmawiac przez reszte zycia? Czy milosc wystarczy? nie mam pojecia. Corvette nie moge powiedziec, gdy mowie mu, ze jest mi zle, odczuwam brak jego uwagi to on zaczyna sie starac, pokazuje, ze mu zalezy. Wiem, ze nie jestem sama w tym zwiazku. Bardziej problem lezy w naszej komunikacji, rozmawiamy naprawde malo i raczej o blachych sprawach, z tego wgledu, ze jego malo rzeczy interesuje. Ale wlasnie dlatego zaczelam sie zastanawiac nad swoim zwiazkiem bo tak jak piszesz- zycie jest tylko jedno. Jezeli dluzej bede trwac w tym zwiaku wiem, ze moge stracic szanse na zbudowanie innego (ale czy lepszego?) zwiazku. Pytam czy mam na tyle odwagi by przebudowac swoje zycie. Nie wiem. Strasznie sie boje, ze popelnie blad zrywajac albo bedac z nim. Finansowo jestem niezalezna od niego. kalincia powstrzymuje sie przed zakochaniem, bardzo sie powstrzymuje, choc juz dostrzeglam, ze bardzo mi na tamtym zalezy. |
2013-03-25, 10:29 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 380
|
Dot.: Metlik w glowie... Kogo wybrac? :(
Trzeba probowac, ja bylam zareczona, juz mialam sie wyprowadzac z domu. Zmieniłam cale swoje zycie mimo ze stracilam sporo znajomych nie poddalam sie zawalczylam o milosc. Do tej pory sporo osob mowi ze podziwia mnie za ten krok.
__________________
❤ Marcelinka ❤ |
2013-03-25, 17:09 | #15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Metlik w glowie... Kogo wybrac? :(
[QUOTE=imparfait;39964886]Strasznie Wam dziekuje za odpowiedzi dziewczyny. Cenie sobie kazdy glos, kazdy musze przemyslec.
xjustyniaaax gratuluje Ci podjecia takiej decyzji, wyobrazam sobie jak ciezko bylo Ci ja podjac, ale super, ze okazalo sie to strzalem w 10 wlasnie tej odwagi, ktora Ty sie wykazalas mi brakuje... marysienka wlasnie dlatego wewnatrz mnie trwa walka, poniewaz wiem, ze fascynacja nowa osoba szybko mija, a pozniej zaczyna sie normalne zycie-tak jak powiedzialas. dlaczego nie rozstalam sie z nim wczesniej? bo mimo, ze wiem iz dzieli nas mnostwo rzeczy to jednak kocham tego faceta, 9 lat to kupa czasu, dzielilismy razem smutki i radosci, nie wiem tylko zy nadal jest sens poswiecac energie na ten zwiazek. laisla trafilas... Wlasnie nad tym najczesciej sie zastanawiam. O czym bede z nim rozmawiac przez reszte zycia? Czy milosc wystarczy? nie mam pojecia. Corvette nie moge powiedziec, gdy mowie mu, ze jest mi zle, odczuwam brak jego uwagi to on zaczyna sie starac, pokazuje, ze mu zalezy. Wiem, ze nie jestem sama w tym zwiazku. Bardziej problem lezy w naszej komunikacji, rozmawiamy naprawde malo i raczej o blachych sprawach, z tego wgledu, ze jego malo rzeczy interesuje. Ale wlasnie dlatego zaczelam sie zastanawiac nad swoim zwiazkiem bo tak jak piszesz- zycie jest tylko jedno. Jezeli dluzej bede trwac w tym zwiaku wiem, ze moge stracic szanse na zbudowanie innego (ale czy lepszego?) zwiazku. Pytam czy mam na tyle odwagi by przebudowac swoje zycie. Nie wiem. Strasznie sie boje, ze popelnie blad zrywajac albo bedac z nim. Finansowo jestem niezalezna od niego. kalincia powstrzymuje sie przed zakochaniem, bardzo sie powstrzymuje, choc juz dostrzeglam, ze bardzo mi na tamtym zalezy.[/QUOTE] Nie powstrzymuj się, bo po co? Z tamtym już bardziej przyzwyczajenie i lojalność cię łączy. Chcesz tak żyć już zawsze? Wiesz, odsądzą mnie znowu od czci i wiary, ale byłam w takiej sytuacji. nawet te 9 lat w związku się zgadza. Przez chwilę zdradzałam mojego partnera z tym nowym. Aż poczułam, że nie mogę tak dłużej i już. Rozstałam się. Ponad 4 lata temu. Mój obecny partner też się rozstał z żoną. Jesteśmy szczęśliwi, nie żałujemy. |
2013-03-25, 22:25 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Metlik w glowie... Kogo wybrac? :(
Piszesz, że dzielicie smutki i radości już tyle lat, jednocześnie, że rozmawiacie bardzo mało i o błahych sprawach..jak dla mnie to się nieco wyklucza. To jak dzielicie te emocje, jak razem przeżywacie to życie i co scala Wasz związek? Nie wiem czy trafnie odczytuję, że przyzwyczajenie. A może fizyczna strona tak bardzo Ciebie przy nim trzyma?
Edytowane przez laisla Czas edycji: 2013-03-25 o 22:27 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:03.