Ja Mój chłopak i Była dziewczyna

[kozka12]

Witam, jestem nowa na forum. Nie wiem czy znalazłam się w dobrym dziale i w ogóle co i jak.

Pojawiłam się na forum z powodu myślę że czasami dość powszechnego wśród kobiet. a mianowicie byłej dziewczyny swojego chłopaka.
Jestem jedną z kobiet u której słowa "była dziewczyna" wywołuje niezliczone emocje. (oczywiście te złe)

A więc może zacznę od początku.
Jestem z moim chłopem już 2 lata, jest różnie czasem gorzej, czasem źle, jak to bywa w związkach. Mój osobisty problem zaczął się w dniu kiedy mój chłopak stwierdził że w dziewczynach lubi ciemne brązowe oczy oraz ciemne włosy, "myślałem że będziesz niższa" nasza znajomość zaczęła się przez internet.
Zaczęłam zastanawiać się -to co Ty ze mną chłopie robisz.
Ja blondynka o zielonych oczach, nie to co go kręci przecież...
W zasadzie nie wiedziałam wtedy że to będzie problem. :P Problem zaczął się jak zobaczyłam jego byłą dziewczynę. Zgadniecie co się okazało? Tak, mój chłopak opisał mi swój ideał - swoją byłą dziewczynę... Gdy ją zobaczyłam miałam w głowie tylko tą rozmowę. w głowie przeplatały mi się tylko słowa ciemne brązowe oczy, ciemne, ciemne, niższa... Z ową dziewczyną był rok, ich związek można powiedzieć był idealny, ona bardzo ładna, mam ciągle kompleksy jak pomyślę o niej.
Na samym początku naszego związku miałam studniówkę. Byłam strasznie zdziwiona że mój chłopak wie lepiej w co mam się ubrać, jak pomalować, co zrobić z włosami... No ale któregoś dnia w jego laptopie natknęłam się na zdjęcia jej i jego ze studniówki, w tym momencie okazało się że na studniówkę wystroił mnie tak jak ona wyglądała... Sukienki w tym samym kolorze, włosy wyprostowane, ba, nawet paznokcie pomalowane na ten sam kolor.
Razem mieli dużo zdjęć, nawet nie skasował ich, a ze mną? nawet ich nie chce robić.
Jak kiedyś się go spytałam czemu z nią był powiedział że "była ładna" , zaznaczę jeszcze że to była jego pierwsza dziewczyna którą poznał w wieku 21 lat, bo jak sam stwierdził nie miał wcześniej czasu na związki.
Wydaje mi się że on ją dalej kocha, ja ogólnie jestem zazdrosna, więc by mi nie powiedział czy się z nią spotkał czy nie... Ona jest dziewczyną bardzo otwartą, dla każdego miłą, nie ma żadnych kompleksów, jest za miła.
Popadłam w obsesje, przeglądam często jej profil, co pisze, co dodaje, jakie zdjęcia... Czuje się przy niej gorsza, czuje się zazdrosna o nią. a może to mój chłopak sprawił że tak widzę tą całą sytuację? Może któraś z was miała taki problem?

W każdym bądź razie lepiej mi że się wyżaliłam.

[mary_poppins]

Napisane przez kozka12

Witam, jestem nowa na forum. Nie wiem czy znalazłam się w dobrym dziale i w ogóle co i jak.

Pojawiłam się na forum z powodu myślę że czasami dość powszechnego wśród kobiet. a mianowicie byłej dziewczyny swojego chłopaka.
Jestem jedną z kobiet u której słowa "była dziewczyna" wywołuje niezliczone emocje. (oczywiście te złe)

A więc może zacznę od początku.
Jestem z moim chłopem już 2 lata, jest różnie czasem gorzej, czasem źle, jak to bywa w związkach. Mój osobisty problem zaczął się w dniu kiedy mój chłopak stwierdził że w dziewczynach lubi ciemne brązowe oczy oraz ciemne włosy, "myślałem że będziesz niższa" nasza znajomość zaczęła się przez internet.
Zaczęłam zastanawiać się -to co Ty ze mną chłopie robisz.
Ja blondynka o zielonych oczach, nie to co go kręci przecież...
W zasadzie nie wiedziałam wtedy że to będzie problem. :P Problem zaczął się jak zobaczyłam jego byłą dziewczynę. Zgadniecie co się okazało? Tak, mój chłopak opisał mi swój ideał - swoją byłą dziewczynę... Gdy ją zobaczyłam miałam w głowie tylko tą rozmowę. w głowie przeplatały mi się tylko słowa ciemne brązowe oczy, ciemne, ciemne, niższa... Z ową dziewczyną był rok, ich związek można powiedzieć był idealny, ona bardzo ładna, mam ciągle kompleksy jak pomyślę o niej.
Na samym początku naszego związku miałam studniówkę. Byłam strasznie zdziwiona że mój chłopak wie lepiej w co mam się ubrać, jak pomalować, co zrobić z włosami... No ale któregoś dnia w jego laptopie natknęłam się na zdjęcia jej i jego ze studniówki, w tym momencie okazało się że na studniówkę wystroił mnie tak jak ona wyglądała... Sukienki w tym samym kolorze, włosy wyprostowane, ba, nawet paznokcie pomalowane na ten sam kolor.
Razem mieli dużo zdjęć, nawet nie skasował ich, a ze mną? nawet ich nie chce robić.
Jak kiedyś się go spytałam czemu z nią był powiedział że "była ładna" , zaznaczę jeszcze że to była jego pierwsza dziewczyna którą poznał w wieku 21 lat, bo jak sam stwierdził nie miał wcześniej czasu na związki.
Wydaje mi się że on ją dalej kocha, ja ogólnie jestem zazdrosna, więc by mi nie powiedział czy się z nią spotkał czy nie... Ona jest dziewczyną bardzo otwartą, dla każdego miłą, nie ma żadnych kompleksów, jest za miła.
Popadłam w obsesje, przeglądam często jej profil, co pisze, co dodaje, jakie zdjęcia... Czuje się przy niej gorsza, czuje się zazdrosna o nią. a może to mój chłopak sprawił że tak widzę tą całą sytuację? Może któraś z was miała taki problem?

W każdym bądź razie lepiej mi że się wyżaliłam.

Wow, niezła psychodela... Jak doszłam do wzmianki o strojach na studniówkę to autentycznie się przestraszyłam, brzmi jak sceniariusz horroru. Niedługo będzie kazał Ci farbować włosy i będzie do Ciebie mówił imieniem byłej, brr. Ja bym uciekała - może przesadzam, ale brzmi bardzo nieciekawie.

[Gwiazdeczka223]

Nie wyobrażam sobie podobnej sytuacji.
Jak przeczytałam pierwsze zdanie to pomyślałam sobie że jesteś kolejną zakompleksioną dziewczyną zazdrosną o byłe bez powodu, i za to Cię serdecznie przepraszam, bo MASZ powód.

Może była po prostu była ideałem jego urody, ale to go w żaden sposób nie usprawiedliwia.

Sytuacji ze studniówki nawet nie skomentuję. Mogłaś mu nie dać się ubrać tak jak on chciał...

Zastanów się poważnie nad dalszym związkiem. Ja bym się źle czuła będąc z chłopakiem któremu nie pasuje mój wygląd.

[marchewkowe pole]

brrr, faktycznie psychodela. wiem że to standardowa wizażowa rada "rzuć go" ale takie zachowania są baardzo niepokojące. czasem faceci cośtam czują do byłych, jakiś sentyment, da się to przeżyć, ale on Cię kurde przebrał za nią na tę studniówkę O.O

[Lexie]

Ale ta studniówka była na samym początku ich związku, czyli jakieś 2 lata temu...

Dlaczego uważasz, że ją nadal kocha?

[201607110949]

Napisane przez kozka12

różnie czasem gorzej, czasem źle, jak to bywa w związkach.

tak bywa w KIEPSKICH związkach.

jak się pokapowałaś, że koleś wystroił Cię dokładnie tak samo jak swoją ex, rozmawiałaś z nim o tym? czy dusisz te wszystkie opisane problemy w sobie? ślęczysz przed profilem byłej dziewczyny, (za przeproszeniem) masturbując się cierpieniem bo boisz się własnego faceta?
Związek nie powinien dołować. Jeżeli tak się dzieje - należy albo walczyć o zmianę (czego u Ciebie nie widzę) albo uciekać. Trwać w czymś takim to masochizm.

[Anka579]

kozka12,
po ile macie lat?
mówi Ci że Cię kocha? jest to szczere?
ja miałam taką sytuacje, że mój TŻ mówił mi żebym przefarbowała włosy i mnie to denerwowało, więc mu szczerze powiedziałam, że jeśli mu się nie podoba blondynka to mógł wybrać sobie szatynkę, a poza tym nie mam zamiaru niszczyć sobie włosów, które mi się podobają dla jego widzi mi się
też miałam sytuacje, że byłam o jakąś zazdrosna i chociaż wiem, że może mu się podobała (chyba każdy ma taką sytuacje, nie jesteśmy z betonu i zwracamy uwagę na facetów, a faceci na kobiety) to nigdy mi tego nie chciał powiedzieć, a wręcz powiedział że liczę się tylko ja, mnie kocha i ja mu się podobam, a co było kiedyś nie ma znaczenia, bo najważniejsi jesteśmy my
na własnym przykładzie wiem że szczera rozmowa z facetem o uczuciach to trudna sprawa, ale warto spróbować

[JanePanzram]

Tu nie ma powodu do zazdrości, tylko do odejścia i to w miarę szybko.

Jakim cudem dwa lata się w takim związku kisisz?
Zrozumiałabym, gdybyś wyskoczyła z tym tematem po kwartale czy po pół roku góra - a ty 2 lata jesteś z nim i tak sobie wiecznie w czyimś cieniu stoisz? W imię czego, jestem ciekawa.

[JanePanzram]

EDIT: chociaż jak ponownie czytam post autorki, to ona wspomina o epizodach z poczatku znajomości
czy to się nadal dzieje?

[prettysimple]

Oj niedobrze :/. Próbuje Cię przerobić na swoją modłę i upodobnić Cię do byłej dziewczyny... Ciekawe czy on wie, że takim zachowaniem zrobił Ci krzywdę i poważnie wjechał na poczucie własnej wartości...

[kozka12]

oj.

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Napisane przez JanePanzram

EDIT: chociaż jak ponownie czytam post autorki, to ona wspomina o epizodach z poczatku znajomości
czy to się nadal dzieje?

Przestałam się nad tym zastanawiać... narzuca mi czasami jakieś rzeczy, kupiłabyś to, tamto, w tym Ci zle, to będzie lepsze... Nie wiem czy to są porady, czy powtórka z rozrywki, tak jak w przypadku studniówki...

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Napisane przez Anka579

kozka12,
po ile macie lat?
mówi Ci że Cię kocha? jest to szczere?
ja miałam taką sytuacje, że mój TŻ mówił mi żebym przefarbowała włosy i mnie to denerwowało, więc mu szczerze powiedziałam, że jeśli mu się nie podoba blondynka to mógł wybrać sobie szatynkę, a poza tym nie mam zamiaru niszczyć sobie włosów, które mi się podobają dla jego widzi mi się
też miałam sytuacje, że byłam o jakąś zazdrosna i chociaż wiem, że może mu się podobała (chyba każdy ma taką sytuacje, nie jesteśmy z betonu i zwracamy uwagę na facetów, a faceci na kobiety) to nigdy mi tego nie chciał powiedzieć, a wręcz powiedział że liczę się tylko ja, mnie kocha i ja mu się podobam, a co było kiedyś nie ma znaczenia, bo najważniejsi jesteśmy my
na własnym przykładzie wiem że szczera rozmowa z facetem o uczuciach to trudna sprawa, ale warto spróbować

Ja mam 20 lat, on ma 23. Co prawda mówi że kocha. Ale czy jest to szczere? sama nie wiem. Czasami zachowuje się jakby mu bardzo zależało, a czasami jest taki obojętny. Często zamyślony. Siedzi w Ciszy...

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Napisane przez JanePanzram

Tu nie ma powodu do zazdrości, tylko do odejścia i to w miarę szybko.

Jakim cudem dwa lata się w takim związku kisisz?
Zrozumiałabym, gdybyś wyskoczyła z tym tematem po kwartale czy po pół roku góra - a ty 2 lata jesteś z nim i tak sobie wiecznie w czyimś cieniu stoisz? W imię czego, jestem ciekawa.

A cudem takim, że nie byłam tego świadoma... tak jak mówił jakie mu się podobają... ją zobaczyłam po 4 miesiącach odkąd mi to powiedział... A fakt przebrania studniówkowego... Zdjęcia zobaczyłam ze 4 miesiące temu.

[201607110949]

Napisane przez kozka12

Zdjęcia zobaczyłam ze 4 miesiące temu.

i co od tych 4 mcy robisz? poza robieniem z siebie ofiary?

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Napisane przez kozka12

Jestem z moim chłopem już 2 lata, jest różnie czasem gorzej, czasem źle, jak to bywa w związkach.

[chwast]

ahaah miałam wrażenie, że czytam o 16 latku powaga... z tym ubraniem ciebie jak jego ex to to jest już psychiczne i przeraziło mnie to

myślałam, że się wypowiem w oparciu o moje doświadczenie z byłą dziewczyną, ale.... ale to przekroczyło wszystko przepraszam haha

[TmargoT]

Napisane przez kozka12

Witam, jestem nowa na forum. Nie wiem czy znalazłam się w dobrym dziale i w ogóle co i jak.

Pojawiłam się na forum z powodu myślę że czasami dość powszechnego wśród kobiet. a mianowicie byłej dziewczyny swojego chłopaka.
Jestem jedną z kobiet u której słowa "była dziewczyna" wywołuje niezliczone emocje. (oczywiście te złe)

A więc może zacznę od początku.
Jestem z moim chłopem już 2 lata, jest różnie czasem gorzej, czasem źle, jak to bywa w związkach. Mój osobisty problem zaczął się w dniu kiedy mój chłopak stwierdził że w dziewczynach lubi ciemne brązowe oczy oraz ciemne włosy, "myślałem że będziesz niższa" nasza znajomość zaczęła się przez internet.
Zaczęłam zastanawiać się -to co Ty ze mną chłopie robisz.
Ja blondynka o zielonych oczach, nie to co go kręci przecież...
W zasadzie nie wiedziałam wtedy że to będzie problem. :P Problem zaczął się jak zobaczyłam jego byłą dziewczynę. Zgadniecie co się okazało? Tak, mój chłopak opisał mi swój ideał - swoją byłą dziewczynę... Gdy ją zobaczyłam miałam w głowie tylko tą rozmowę. w głowie przeplatały mi się tylko słowa ciemne brązowe oczy, ciemne, ciemne, niższa... Z ową dziewczyną był rok, ich związek można powiedzieć był idealny, ona bardzo ładna, mam ciągle kompleksy jak pomyślę o niej.
Na samym początku naszego związku miałam studniówkę. Byłam strasznie zdziwiona że mój chłopak wie lepiej w co mam się ubrać, jak pomalować, co zrobić z włosami... No ale któregoś dnia w jego laptopie natknęłam się na zdjęcia jej i jego ze studniówki, w tym momencie okazało się że na studniówkę wystroił mnie tak jak ona wyglądała... Sukienki w tym samym kolorze, włosy wyprostowane, ba, nawet paznokcie pomalowane na ten sam kolor.
Razem mieli dużo zdjęć, nawet nie skasował ich, a ze mną? nawet ich nie chce robić.
Jak kiedyś się go spytałam czemu z nią był powiedział że "była ładna" , zaznaczę jeszcze że to była jego pierwsza dziewczyna którą poznał w wieku 21 lat, bo jak sam stwierdził nie miał wcześniej czasu na związki.
Wydaje mi się że on ją dalej kocha, ja ogólnie jestem zazdrosna, więc by mi nie powiedział czy się z nią spotkał czy nie... Ona jest dziewczyną bardzo otwartą, dla każdego miłą, nie ma żadnych kompleksów, jest za miła.
Popadłam w obsesje, przeglądam często jej profil, co pisze, co dodaje, jakie zdjęcia... Czuje się przy niej gorsza, czuje się zazdrosna o nią. a może to mój chłopak sprawił że tak widzę tą całą sytuację? Może któraś z was miała taki problem?

W każdym bądź razie lepiej mi że się wyżaliłam.

wybacz,ale nie wiem co ty jeszcze z nim robisz.
nie wyobrażam sobie,aby facet przerabiał mnie na swoją była kobietę,bo nawet bliźniaczki sa różne

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Napisane przez kozka12

oj.

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------



Przestałam się nad tym zastanawiać... narzuca mi czasami jakieś rzeczy, kupiłabyś to, tamto, w tym Ci zle, to będzie lepsze... Nie wiem czy to są porady, czy powtórka z rozrywki, tak jak w przypadku studniówki...

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------



Ja mam 20 lat, on ma 23. Co prawda mówi że kocha. Ale czy jest to szczere? sama nie wiem. Czasami zachowuje się jakby mu bardzo zależało, a czasami jest taki obojętny. Często zamyślony. Siedzi w Ciszy...

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------



A cudem takim, że nie byłam tego świadoma... tak jak mówił jakie mu się podobają... ją zobaczyłam po 4 miesiącach odkąd mi to powiedział... A fakt przebrania studniówkowego... Zdjęcia zobaczyłam ze 4 miesiące temu.

i od 4 mies byłby moim byłym
dla mnie facet zahacza już o psychozę

[Anka579]

Napisane przez kozka12

oj.

Ja mam 20 lat, on ma 23. Co prawda mówi że kocha. Ale czy jest to szczere? sama nie wiem. Czasami zachowuje się jakby mu bardzo zależało, a czasami jest taki obojętny. Często zamyślony. Siedzi w Ciszy...

Mój facet też tak ma że czasem całuje, powtarza że kocha a czasem jest obojętny. Jesteśmy razem 5 lat. Wydaje mi się, że każdy czasami tak ma.
Moim zdaniem jeśli się kochacie i takie sytuacje że on upodabnia Cię do byłej się nie powtarzają to wszystko jest ok.
Mój np. ma tak że raz mu się coś podoba tak a raz inaczej, ale nie mam powodów myśleć że chce do kogoś mnie upodobnić.
Najważniejsza jest szczera rozmowa.
Zapytaj go o tą byłą i o tą studniówkę, albo np. żeby powiedział co mu się najbardziej w Tobie podoba, ciekawe co odpowie czy to naprawdę będzie coś co jest w Tobie czy jednak tej byłej.
Szczera rozmowa jest konieczna. Powodzenia

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Ale to było (studniówka) na początku ich znajomości, może wtedy jeszcze dalej kochał byłą, a teraz po około 1,5 roku się to zmieniło.

[Littlejackie]

Napisane przez Anka579

[/COLOR]Ale to było (studniówka) na początku ich znajomości, może wtedy jeszcze dalej kochał byłą, a teraz po około 1,5 roku się to zmieniło.

Litości, chciałabyś żeby na początku znajomości i związku z Tobą, Twój facet kochał inną a dopiero z czasem by się 'przekonał' do Ciebie?



Ja bym nie chciała i wcale się nie dziwię autorce. Martwiące jest też to, że nie chce sobie robić zdjęć z Tobą a te z byłą dalej trzyma (

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Nie wiem dlaczego ludzie coraz częściej z uporem maniaka zapominają o zasadzie : 'skoro kochamy kogoś innego, to nie decydujemy się na związek z osobą, której nie kochamy'....

[monczita88]

uuu nie zazdroszcze.. Ja znajac zycie zapytalabym sie go, co i jak nawet jesli odpowiedz mialaby bolec, nie potrafie trzymac takich "rzeczy" w sobie bo one niszcza..wolalabym wiedziec na czym stoje tymbardziej po dwoch latach zwiazku, to sporo. Powodzenia

[Melanchton]

Napisane przez Littlejackie

Litości, chciałabyś żeby na początku znajomości i związku z Tobą, Twój facet kochał inną a dopiero z czasem by się 'przekonał' do Ciebie?

Mnóstwo ludzi wchodzi w związki nie całkiem wyleczywszy się z byłych. Moim zdaniem tak było i tutaj, a Autorka w dużej mierze nakręciła się sama, bo tamta dziewczyna jest taka ładna, a Autorka ma same kompleksy.

[Littlejackie]

Napisane przez Melanchton

Mnóstwo ludzi wchodzi w związki nie całkiem wyleczywszy się z byłych. Moim zdaniem tak było i tutaj, a Autorka w dużej mierze nakręciła się sama, bo tamta dziewczyna jest taka ładna, a Autorka ma same kompleksy.

No właśnie wiem. I uważam to za draństwo, ponieważ potem są oi wychodzą takie i jeszcze gorsze kwiatki ;PP

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez monczita88

uuu nie zazdroszcze.. Ja znajac zycie zapytalabym sie go, co i jak nawet jesli odpowiedz mialaby bolec, nie potrafie trzymac takich "rzeczy" w sobie bo one niszcza..wolalabym wiedziec na czym stoje tymbardziej po dwoch latach zwiazku, to sporo. Powodzenia

I żeby on jeszcze powiedział prawdę... Bo znając życie to będzie się wykręcał, gdyby autorka zapytała go o co chodziło z upodobnieniem jej do 'studniówkowej byłej'. Nie wydaję mi się, że jeżeli rzeczywiście czuł/je coś do eks, to na pytanie autorki odpowie: tak, masz rację, nie wyglądasz jednak tak jak moja była, kobieta marzeń, więc chciałem, żebyś jak najbardziej przypominała moje wspomnienie o niej i wspólnym balu. Raczej będzie to coś w stylu: no co ty, wydaje ci się, chciałem po prostu, żebyś ładnie wyglądała.

Oczywiście mozemy załozyć, że tż nic nie czuje do byłej i taka odpowiedź byłaby prawdziwa... Ale jednak mimo wszystko wydaje mi się, że coś ukrywa i nawet jeśli autorka zapyta, to jej chłopak nie przekreśli wygodnych 2 latek z nią (bo jednak po coś z nią jest, znając egoistyczny typ, który wchodzi w związki nie zamknąwszy dawnych spraw), mówiąc że coś czuł do byłej dziewczyny. Chyba, żeby go przyłapać albo przyprzeć do muru.

[Clemence]

Napisane przez mary_poppins

Wow, niezła psychodela... Jak doszłam do wzmianki o strojach na studniówkę to autentycznie się przestraszyłam, brzmi jak sceniariusz horroru. Niedługo będzie kazał Ci farbować włosy i będzie do Ciebie mówił imieniem byłej, brr. Ja bym uciekała - może przesadzam, ale brzmi bardzo nieciekawie.

Mam podobne zdanie co Mary.

No sorry bossyss... ja mialam podobna sytuacje,nie az tak dramatyczna,ale przepraszam BARDZO,bo ona była ładna to czemu jest z Tobą ?!
Bo nie jesteś nią ?!I chce Ciebie teraz do niej upodobnić ?!

Albo jest z nią albo jest z Tobą,no ludzie.
Co on,z marsa jest?A fakt sorry jest, więc co on jest z Wenus ?

Bez mega JAJ, po prostu niech się zastanowi,albo jest z ładną zielonooką blondynką ,inteligentną fajną miłą albo jest z tamtą dziewczyną.
Jak jest zawiedziony to niech ją zmieni.

KONIEC.Nie daj z siebie zrobic kogoś,kim nie jesteś i nie będziesz!

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Napisane przez Melanchton

Mnóstwo ludzi wchodzi w związki nie całkiem wyleczywszy się z byłych. Moim zdaniem tak było i tutaj, a Autorka w dużej mierze nakręciła się sama, bo tamta dziewczyna jest taka ładna, a Autorka ma same kompleksy.

No dobra,ale daj spokoj,zeby wystroić swoją laskę tak samo jak byłą.

TO CHORE.

[chwast]

Melanchton nie zgadzam się, że autorka się nakręciła bo ma kompleksy. Gdybym wam teraz wysłała byłą mojego tż to gwarantuję, że 99% uznałoby ją za ósmy cud świata (inny typ urody)

A ja jakoś nigdy nie miałam kompleksów choć wiem, że gdybym poszła z nią gdziekolwiek i padłoby pytanie, która ładniejsza to wygrałaby ona :P

Może dlatego, że mój tż nigdy mnie do niej nie porównywał (chyba, że na plus) i nie PRZEBIERAŁ ZA NIĄ i nie gadał jak to kocha brązowe oczy (które ma ona a ja nie)
innymi słowy: nie miałam kompleksu bo wiem, że miał ją gdzieś

a facet autorki sika za swoją byłą jak szczeniaczzek

[marysienka]

Napisane przez TmargoT

i od 4 mies byłby moim byłym

I moim też

[Verunka]

nieźle... jakbym odkryła, ze gość ubrał mnie tak samo na studniówkę jak swoją byłą, to wydrukowałabym swoje i jej zdjecie, połozyła na stole i zapytała co to k**wa ma być?! a potem wywaliłabym go za drzwi. Bez jaj gość jest psychiczny jakis.

[Lexie]

Dziwny ten wątek.

Moim zdaniem większość osób tutaj nie ma podstaw do pisania tego wszystkiego.

Fakty:
- znajomość zaczęta przez internet. Naprawdę kogoś dziwi, że mógł paść tekst taki jak "myślałem że będziesz niższa"? Każdy buduje sobie jakieś wyobrażenie, które później weryfikuje w takiej sytuacji.
To źle, że komuś generalnie podobają się brunetki? To znaczy, że w blondynce się już nie zakocha naprawdę, powinien tylko na ciemnowłose patrzeć?

- na początku związku miała miejsce studniówka, na która facet polecił autorce sukienkę w podobnym kolorze jak miała jego ex. Wyprostowane włosy to chyba żaden ewenement, może takie mu się podobają? Co druga dziewczyna prostuje włosy na takie okazje (a co druga kręci ). Nie twierdzę, że się nie zainspirował dawnym strojem byłej dziewczyny, ale może po prostu była fajnie ubrana i tyle? Musi to od razu wynikać z tego, że przebiera obecną dziewczynę za ex? Nie sądzicie że gdyby tak było, na przykład by ją namawiał na farbowanie włosów, koloryzujące soczewki i zmianę stylu ubierania?

- facet ma dużo zdjęć z byłą, obecnie nie jest fanem robienia zdjęć. No cóż, może to ex lubiła się fotografować a on jej ulegał? Ja też nie lubię się fotografować, wspólne fotki mnie nie kręcą, to znaczy że nie kocham swojego partnera?

- powiedział, że był z ex bo była ładna. A co miał odpowiedzieć na takie pytanie? Zachwalić ją pod niebiosa, czy może powiedzieć "ach, jakiż głupi byłem, nie powinienem był nigdy na nią spojrzeć!"? Toż to głupie pytanie jest! Nie zadawajcie głupich pytań jeśli nie chcecie poznawać niewygodnych odpowiedzi!


Nie widzę tu słowa o tym, by facet:
- utrzymywał intensywne czy bliskie kontakty z ex
- przesiadywał godzinami na jej fb
- wpatrywał się w jej fotki z tęsknotą na twarzy
- mówił o niej często
- namawiał obecną dziewczynę, by wyglądała jak tamta

Przestańcie wymyślać tu jakieś zaburzenia u tego faceta.
Sama autorka pisze, że jest zazdrosna, że ma kompleksy, czuje się gorsza od tamtej dziewczyny choć zdaje się, nawet jej nie zna, że wpadła w obsesję na punkcie ex swojego chłopaka!
A tu lecą na niego takie gromy, i dlaczego? Bo ma jakieś stare fotki, i obie dziewczyny miały wyprostowane włosy na studniówce? Opamiętajcie się.

[maddia]

Napisane przez lexie

Dziwny ten wątek.

Moim zdaniem większość osób tutaj nie ma podstaw do pisania tego wszystkiego.

Fakty:
- znajomość zaczęta przez internet. Naprawdę kogoś dziwi, że mógł paść tekst taki jak "myślałem że będziesz niższa"? Każdy buduje sobie jakieś wyobrażenie, które później weryfikuje w takiej sytuacji.
To źle, że komuś generalnie podobają się brunetki? To znaczy, że w blondynce się już nie zakocha naprawdę, powinien tylko na ciemnowłose patrzeć?

- na początku związku miała miejsce studniówka, na która facet polecił autorce sukienkę w podobnym kolorze jak miała jego ex. Wyprostowane włosy to chyba żaden ewenement, może takie mu się podobają? Co druga dziewczyna prostuje włosy na takie okazje (a co druga kręci ). Nie twierdzę, że się nie zainspirował dawnym strojem byłej dziewczyny, ale może po prostu była fajnie ubrana i tyle? Musi to od razu wynikać z tego, że przebiera obecną dziewczynę za ex? Nie sądzicie że gdyby tak było, na przykład by ją namawiał na farbowanie włosów, koloryzujące soczewki i zmianę stylu ubierania?

- facet ma dużo zdjęć z byłą, obecnie nie jest fanem robienia zdjęć. No cóż, może to ex lubiła się fotografować a on jej ulegał? Ja też nie lubię się fotografować, wspólne fotki mnie nie kręcą, to znaczy że nie kocham swojego partnera?

- powiedział, że był z ex bo była ładna. A co miał odpowiedzieć na takie pytanie? Zachwalić ją pod niebiosa, czy może powiedzieć "ach, jakiż głupi byłem, nie powinienem był nigdy na nią spojrzeć!"? Toż to głupie pytanie jest! Nie zadawajcie głupich pytań jeśli nie chcecie poznawać niewygodnych odpowiedzi!


Nie widzę tu słowa o tym, by facet:
- utrzymywał intensywne czy bliskie kontakty z ex
- przesiadywał godzinami na jej fb
- wpatrywał się w jej fotki z tęsknotą na twarzy
- mówił o niej często
- namawiał obecną dziewczynę, by wyglądała jak tamta

Przestańcie wymyślać tu jakieś zaburzenia u tego faceta.
Sama autorka pisze, że jest zazdrosna, że ma kompleksy, czuje się gorsza od tamtej dziewczyny choć zdaje się, nawet jej nie zna, że wpadła w obsesję na punkcie ex swojego chłopaka!
A tu lecą na niego takie gromy, i dlaczego? Bo ma jakieś stare fotki, i obie dziewczyny miały wyprostowane włosy na studniówce? Opamiętajcie się.

Czytam watek i czytam i mysle sobie -jaka bujna wyobraznie maja dziewczyny, juz nawet chorobe psychiczna zdiagnozowaly-
az wrescie ktos cos normalnego i do rzeczy napisal.

[Melanchton]

Napisane przez lexie

Dziwny ten wątek.

Moim zdaniem większość osób tutaj nie ma podstaw do pisania tego wszystkiego.

Fakty:
- znajomość zaczęta przez internet. Naprawdę kogoś dziwi, że mógł paść tekst taki jak "myślałem że będziesz niższa"? Każdy buduje sobie jakieś wyobrażenie, które później weryfikuje w takiej sytuacji.
To źle, że komuś generalnie podobają się brunetki? To znaczy, że w blondynce się już nie zakocha naprawdę, powinien tylko na ciemnowłose patrzeć?

- na początku związku miała miejsce studniówka, na która facet polecił autorce sukienkę w podobnym kolorze jak miała jego ex. Wyprostowane włosy to chyba żaden ewenement, może takie mu się podobają? Co druga dziewczyna prostuje włosy na takie okazje (a co druga kręci ). Nie twierdzę, że się nie zainspirował dawnym strojem byłej dziewczyny, ale może po prostu była fajnie ubrana i tyle? Musi to od razu wynikać z tego, że przebiera obecną dziewczynę za ex? Nie sądzicie że gdyby tak było, na przykład by ją namawiał na farbowanie włosów, koloryzujące soczewki i zmianę stylu ubierania?

- facet ma dużo zdjęć z byłą, obecnie nie jest fanem robienia zdjęć. No cóż, może to ex lubiła się fotografować a on jej ulegał? Ja też nie lubię się fotografować, wspólne fotki mnie nie kręcą, to znaczy że nie kocham swojego partnera?

- powiedział, że był z ex bo była ładna. A co miał odpowiedzieć na takie pytanie? Zachwalić ją pod niebiosa, czy może powiedzieć "ach, jakiż głupi byłem, nie powinienem był nigdy na nią spojrzeć!"? Toż to głupie pytanie jest! Nie zadawajcie głupich pytań jeśli nie chcecie poznawać niewygodnych odpowiedzi!


Nie widzę tu słowa o tym, by facet:
- utrzymywał intensywne czy bliskie kontakty z ex
- przesiadywał godzinami na jej fb
- wpatrywał się w jej fotki z tęsknotą na twarzy
- mówił o niej często
- namawiał obecną dziewczynę, by wyglądała jak tamta

Przestańcie wymyślać tu jakieś zaburzenia u tego faceta.
Sama autorka pisze, że jest zazdrosna, że ma kompleksy, czuje się gorsza od tamtej dziewczyny choć zdaje się, nawet jej nie zna, że wpadła w obsesję na punkcie ex swojego chłopaka!
A tu lecą na niego takie gromy, i dlaczego? Bo ma jakieś stare fotki, i obie dziewczyny miały wyprostowane włosy na studniówce? Opamiętajcie się.

Lexie w samo sedno!

[TmargoT]

Napisane przez lexie

Dziwny ten wątek.

Moim zdaniem większość osób tutaj nie ma podstaw do pisania tego wszystkiego.

Fakty:
- znajomość zaczęta przez internet. Naprawdę kogoś dziwi, że mógł paść tekst taki jak "myślałem że będziesz niższa"? Każdy buduje sobie jakieś wyobrażenie, które później weryfikuje w takiej sytuacji.
To źle, że komuś generalnie podobają się brunetki? To znaczy, że w blondynce się już nie zakocha naprawdę, powinien tylko na ciemnowłose patrzeć?

- na początku związku miała miejsce studniówka, na która facet polecił autorce sukienkę w podobnym kolorze jak miała jego ex. Wyprostowane włosy to chyba żaden ewenement, może takie mu się podobają? Co druga dziewczyna prostuje włosy na takie okazje (a co druga kręci ). Nie twierdzę, że się nie zainspirował dawnym strojem byłej dziewczyny, ale może po prostu była fajnie ubrana i tyle? Musi to od razu wynikać z tego, że przebiera obecną dziewczynę za ex? Nie sądzicie że gdyby tak było, na przykład by ją namawiał na farbowanie włosów, koloryzujące soczewki i zmianę stylu ubierania?

- facet ma dużo zdjęć z byłą, obecnie nie jest fanem robienia zdjęć. No cóż, może to ex lubiła się fotografować a on jej ulegał? Ja też nie lubię się fotografować, wspólne fotki mnie nie kręcą, to znaczy że nie kocham swojego partnera?

- powiedział, że był z ex bo była ładna. A co miał odpowiedzieć na takie pytanie? Zachwalić ją pod niebiosa, czy może powiedzieć "ach, jakiż głupi byłem, nie powinienem był nigdy na nią spojrzeć!"? Toż to głupie pytanie jest! Nie zadawajcie głupich pytań jeśli nie chcecie poznawać niewygodnych odpowiedzi!


Nie widzę tu słowa o tym, by facet:
- utrzymywał intensywne czy bliskie kontakty z ex
- przesiadywał godzinami na jej fb
- wpatrywał się w jej fotki z tęsknotą na twarzy
- mówił o niej często
- namawiał obecną dziewczynę, by wyglądała jak tamta

Przestańcie wymyślać tu jakieś zaburzenia u tego faceta.
Sama autorka pisze, że jest zazdrosna, że ma kompleksy, czuje się gorsza od tamtej dziewczyny choć zdaje się, nawet jej nie zna, że wpadła w obsesję na punkcie ex swojego chłopaka!
A tu lecą na niego takie gromy, i dlaczego? Bo ma jakieś stare fotki, i obie dziewczyny miały wyprostowane włosy na studniówce? Opamiętajcie się.

facet nie znalazł sobie kobiety podobnej do byłej,co może być zrozumiałe.on ją chciał zmienić w byłą,a to dla mnie jest już zaburzeniem

[sante]

musisz załatwić go jego bronią,a mianowicie zacznij faceta upodabniać do Elvisa.Fryzura,strój sposób bycia
A tak na poważnie to chyba jesteś"zamiast" i zakończ sama,żeby nie czuć się porzuconą

[niebieskie_oczko]

Napisane przez lexie

Dziwny ten wątek.

Moim zdaniem większość osób tutaj nie ma podstaw do pisania tego wszystkiego.

Fakty:
- znajomość zaczęta przez internet. Naprawdę kogoś dziwi, że mógł paść tekst taki jak "myślałem że będziesz niższa"? Każdy buduje sobie jakieś wyobrażenie, które później weryfikuje w takiej sytuacji.
To źle, że komuś generalnie podobają się brunetki? To znaczy, że w blondynce się już nie zakocha naprawdę, powinien tylko na ciemnowłose patrzeć?

- na początku związku miała miejsce studniówka, na która facet polecił autorce sukienkę w podobnym kolorze jak miała jego ex. Wyprostowane włosy to chyba żaden ewenement, może takie mu się podobają? Co druga dziewczyna prostuje włosy na takie okazje (a co druga kręci ). Nie twierdzę, że się nie zainspirował dawnym strojem byłej dziewczyny, ale może po prostu była fajnie ubrana i tyle? Musi to od razu wynikać z tego, że przebiera obecną dziewczynę za ex? Nie sądzicie że gdyby tak było, na przykład by ją namawiał na farbowanie włosów, koloryzujące soczewki i zmianę stylu ubierania?

- facet ma dużo zdjęć z byłą, obecnie nie jest fanem robienia zdjęć. No cóż, może to ex lubiła się fotografować a on jej ulegał? Ja też nie lubię się fotografować, wspólne fotki mnie nie kręcą, to znaczy że nie kocham swojego partnera?

- powiedział, że był z ex bo była ładna. A co miał odpowiedzieć na takie pytanie? Zachwalić ją pod niebiosa, czy może powiedzieć "ach, jakiż głupi byłem, nie powinienem był nigdy na nią spojrzeć!"? Toż to głupie pytanie jest! Nie zadawajcie głupich pytań jeśli nie chcecie poznawać niewygodnych odpowiedzi!


Nie widzę tu słowa o tym, by facet:
- utrzymywał intensywne czy bliskie kontakty z ex
- przesiadywał godzinami na jej fb
- wpatrywał się w jej fotki z tęsknotą na twarzy
- mówił o niej często
- namawiał obecną dziewczynę, by wyglądała jak tamta

Przestańcie wymyślać tu jakieś zaburzenia u tego faceta.
Sama autorka pisze, że jest zazdrosna, że ma kompleksy, czuje się gorsza od tamtej dziewczyny choć zdaje się, nawet jej nie zna, że wpadła w obsesję na punkcie ex swojego chłopaka!
A tu lecą na niego takie gromy, i dlaczego? Bo ma jakieś stare fotki, i obie dziewczyny miały wyprostowane włosy na studniówce? Opamiętajcie się.

Nic dodać, nic ująć