Storczyk (orchidea) cz.IV

[nataliaaa]

niestety niemam mozliwosci dodania zdjec liscie niemaja zadnych przebarwien tylko robia sie wiotkie czy to powod zmiany miejsca

[katja_24]

A co z pekajacymi listkami, ktos moze wie???

[Diana33]

Napisane przez nataliaaa

niestety niemam mozliwosci dodania zdjec liscie niemaja zadnych przebarwien tylko robia sie wiotkie czy to powod zmiany miejsca

no niestety ale bez zdjęć nikt Ci tu nie pomoże bo jasnowidzami nie jesteśmy. Gdyby można było zobaczyć te liście to coś bym doradziła a tak nie widząc, to ja nie mam pojęcia co się dzieje ze storczykiem

Napisane przez katja_24

A co z pekajacymi listkami, ktos moze wie???

Katja a jaki nawóz stosujesz i w jakich proporcjach?
Czy stosujesz zgodnie z zaleceniami producenta?

[katja_24]

Napisane przez Diana33

no niestety ale bez zdjęć nikt Ci tu nie pomoże bo jasnowidzami nie jesteśmy. Gdyby można było zobaczyć te liście to coś bym doradziła a tak nie widząc, to ja nie mam pojęcia co się dzieje ze storczykiem





Katja a jaki nawóz stosujesz i w jakich proporcjach?
Czy stosujesz zgodnie z zaleceniami producenta?

Diano, nawoz daje w minimalnym stezeniu albo i nawet mniej. Przynajmniej staram sie, bo wlewam go do oslonki, a ciezko rozcienczyc tak mala ilosc. Na pewno jest to nawoz z jednakowa iloscia pierwiastkow, taki uniwerslany, ale musze sprawdzic producenta.
Oprocz tego mam jeszcze Guano z "Zielonego domu", ale jeszcze nie uzywalam.

[Diana33]

może być tak że np. storczyk otrzymuje za dużo azotu i przez to listki pękają ale może być też tak że po prostu taki jest jego urok i nie musi być to nic groźnego.

[katja_24]

Napisane przez Diana33

może być tak że np. storczyk otrzymuje za dużo azotu i przez to listki pękają ale może być też tak że po prostu taki jest jego urok i nie musi być to nic groźnego.

Diano, uzywam tego nawozu:
http://www.agrecol.pl/1-rosliny-domo...-do-storczykow
Juz sie konczy, przerzucam sie na "guano", kiedys byl tu polecany.

[Diana33]

ten nawóz który teraz stosujesz jest bardzo dobry, niemniej jednak to pękanie listków może być spowodowane właśnie tym że storczyk pobrał więcej azotu ale to raczej nie jest nic chorobowego

[karolca]

W moim jednym storczyku pękają liście wzdłuż, na środku. Ma tak od początku. Liście są grube, szerokie i w konsekwencji pękają. Nic innego się z nim nie dzieje.

[Inkarnatka]

Zauważyłam, że w moim ostatnio kupionym, podwójnym mini-falku wyrasta maleńki kiełek - mam podejrzenia, że to basal keiki

Wrzucam foto, żeby potwierdzić swoje przypuszczenia. Chcę wymienić podłoże w swoich miniaturkach, bo rosną w mchu - wygląda on obrzydliwie... Chcę wymienić podłoże na drobną korę, ale jeśli jeden wypuszcza keiki to muszę wstrzymać się z przesadzaniem... Obawiam się, że mogłoby to zaszkodzić temu małemu (zaznaczam, że nie chcę rozdzielać, tylko wymienić podłoże)

[katja_24]

Napisane przez Diana33

ten nawóz który teraz stosujesz jest bardzo dobry, niemniej jednak to pękanie listków może być spowodowane właśnie tym że storczyk pobrał więcej azotu ale to raczej nie jest nic chorobowego

Uspokoilas mnie, dzieki

[doriskap]

Napisane przez nataliaaa

witam proszę o pomoc mam 7 storczyków od niedawna z kwiaciarni i niewiem dlaczego kazdemu z upływym dni liście robią sie miękki dlaczego tak sie dzieje dodam ze kozenie sa w 100% zdrowe u wszystkich bo sprzwdzałam
Proszę o odp
Storczyki nie sa przelane

Wiotkie liście mogą być z powodu:
1. Przelania - umiera system korzeniowy (wtedy korzenie są miękkie i wypełnione wodnistą papką), i liście robią się wiotkie bo roślina nie ma czy pić wody. Czasami przez osłonkę, nie wygląda to na przelanie,
2. Poparzenie słoneczne - wtedy liście mogą być wiotkie, ale zazwyczaj zmieniają kolor,
3. Ataku robactwa,
4. Choroby - ale wtedy po czasie zauważamy plamy i zmiany na liściach, często opadają liści.

Ja bym zaczęła od dokładnego sprawdzenia korzeni...

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Napisane przez katja_24

A co z pekajacymi listkami, ktos moze wie???

Liście pękają na moje oka czasami bez powodu (niby z dużej ilości nawozu), w calej mojej kolekcji mam kilka takich, którym pękają prawie zawsze najniżej położone liście, ale w niczym to nie przeszkadza i nie zagraża w odpowiednim rozwoju.

[katja_24]

Mi wlasnie pekaja te najnizsze, czyli najstarsze.Dzieki

[doriskap]

Napisane przez Inkarnatka

Zauważyłam, że w moim ostatnio kupionym, podwójnym mini-falku wyrasta maleńki kiełek - mam podejrzenia, że to basal keiki

Wrzucam foto, żeby potwierdzić swoje przypuszczenia. Chcę wymienić podłoże w swoich miniaturkach, bo rosną w mchu - wygląda on obrzydliwie... Chcę wymienić podłoże na drobną korę, ale jeśli jeden wypuszcza keiki to muszę wstrzymać się z przesadzaniem... Obawiam się, że mogłoby to zaszkodzić temu małemu (zaznaczam, że nie chcę rozdzielać, tylko wymienić podłoże)

Inkarnata rozdzielić byś nie dała rady, a co dowiamy podłoża stare spagnum może naroić wiecej złego niż dobrego. Ale jeżeli chciałabyś go wymienić musiałabyś mieć olbrzymią wprawę w przesadzani. Więc jak podłoże nie jest, bardzo tragiczne to się wstrzymaj z wymianą, aż keiki troszkę podrośnie.

[nataliaaa]

Prosze o poomoc wyjelam storczyki zeby sprawdzic kozenie i wszystkie byly zdrowe i jędrne jednak po kilku dniach od ich przesadzenia zauwazylam plesn
na kozeniach i co niektore gnija co zle zrobilam .
Napiszze jak ten zbieg wykonalam
1wyjelam storczyki
2sprawdzilam kozenie j
3wlozylam do nowej doniczki
4zasypalam tym starym podłozem
Co spowodowalo gnicie i plesn
jak przesadzac zeby niebylo takich incydentow

[Karrrolcia90]

Witam Was,
Mam tylko jednego storczyka w domu, w ogóle, jest to jedyny kwiatek którym się zajmuje osobiście i bardzo mi na nim zależy żeby mi nie umarł, dlatego będę wdzięczna o pomoc.
Mojego storczyka mam już prawie dwa lata i tylko i wyłącznie go podlewam do osłonki tak raz na tydzień-dwa tygodnie i ładnie sobie rósł i kwitnął. Ale stwierdziłam ostatnio że chyba czas najwyższy go przesadzić bo ziemia mocno wypłukana, w ogóle korzenie już się nie mieściły... wiedziałam że do storczyków jest inna ziemia, nie taka tradycyjna, ale nie sądziłam że mogą być różne rodzaje. Więc jak na opakowaniu pisało "Ziemia do storczyków" to kupiłam. Najpierw wyjęłam storczyka [wcześniej obcinając mu kwiaty] ze starej doniczki, oczyściłam i dopiero wtedy otworzyłam opakowanie i zauważyłam, że ta ziemia do "storczyków" jest strasznie taka ziemista - zdecydowanie inna niż ta którą miałam oryginalnie i która składała się z takich różnych większych kawałków kory czy takich tam różnych. No ale przesadziłam go do tej ziemi bo co miałam zrobić? na spód dałam jeszcze drenaż z potłuczonej osłonki.
przez 2 tygodnie go nie podlewałam, a teraz minął miesiąc jak nie więcej, zdobyłam już odpowiednią ziemię, ale zauważyłam że mój storczyk rośnie z jednego oczka, a poza tym również ze stożka [chyba tak to się nazywa] zaczyna rosnąc jakby druga łodyżka - chociaż nie wiem do końca co to jest :P
i teraz nie wiem... czy mam go przesadzić do lepszej ziemi? czy skoro sobie rośnie to go w niej zostawić? chociaż mam wrażenie że mój kwiatek się dusi w tej ziemi bo prawie cały czas doniczka jest zaparowana, a przy poprzedniej ziemi nigdy nie miałam zaparowanej doniczki. chyba że zaparowanie to nic strasznego? i przy okazji chętnie też się dowiem co to jest przy tym stożku i co mam z tym zrobić

z góry bardzo dziękuję za pomoc i cenne rady

[jaksy]

Ja mam dwa pytania (zaznaczam że jestem zielona w temacie): mam storczyka już z rok czasu, pięknie kwitnął, ale jesienią wszystkie kwiaty mu opadły i nic do tej pory nowego się nie pojawiło, oprócz nowej łodyżki, którą mój storczyk zaczął wypuszczać w ostatnim czasie i która jest już pokaźnych rozmiarów, a rośnie dalej. I teraz pytanie: co zrobić z tą starą łodygą - uciąć czy liczyć że coś jeszcze z niej będzie?

Drugie pytanie: mimo tej nowej łodygi, liście całkiem marnieją, zwłaszcza te pod spodem. Dwa już zżółknięte wyrzuciłam. Dwa kolejne są sflaczałe. Nie wiem czy to od słońca czy od przelania. Kwiatek stoi na parapecie okna południowego, mieszkanie położone jest dość nisko, więc słońce w pełnej krasie zagląda tu na krótko (ale to tylko jak niebo jest słoneczne) ale jednak. Podlewam go tylko do osłonki, raz na tydzień wymieniam wodę, w tym czasie albo stoi w tej wodzie, albo jak wypije, przez kilka dni jest o suchym pysku. I teraz pytanie: czy zestawić go z tego parapetu dalej (nie mam innych okien niż południowe) albo osłonic jakoś od słońca (kalką techniczną?) czy rzadziej podlewać, żeby trochę na sucho postał?
Aha, korzenie są w porządku, z miesiąc temu go przesadzałam i oczyściłam dokładnie.

[Diana33]

Napisane przez nataliaaa

Prosze o poomoc wyjelam storczyki zeby sprawdzic kozenie i wszystkie byly zdrowe i jędrne jednak po kilku dniach od ich przesadzenia zauwazylam plesn
na kozeniach i co niektore gnija co zle zrobilam .
Napiszze jak ten zbieg wykonalam
1wyjelam storczyki
2sprawdzilam kozenie j
3wlozylam do nowej doniczki
4zasypalam tym starym podłozem
Co spowodowalo gnicie i plesn
jak przesadzac zeby niebylo takich incydentow

- nigdy nie przesadza się storczyka do starego podłoża
- jeśli nie zachodzi taka potrzeba nie zagląda się do korzeni

Po jakim czasie podlałaś tego przesadzonego storczyka?

Napisane przez Karrrolcia90

Witam Was,
Mam tylko jednego storczyka w domu, w ogóle, jest to jedyny kwiatek którym się zajmuje osobiście i bardzo mi na nim zależy żeby mi nie umarł, dlatego będę wdzięczna o pomoc.
Mojego storczyka mam już prawie dwa lata i tylko i wyłącznie go podlewam do osłonki tak raz na tydzień-dwa tygodnie i ładnie sobie rósł i kwitnął. Ale stwierdziłam ostatnio że chyba czas najwyższy go przesadzić bo ziemia mocno wypłukana, w ogóle korzenie już się nie mieściły... wiedziałam że do storczyków jest inna ziemia, nie taka tradycyjna, ale nie sądziłam że mogą być różne rodzaje. Więc jak na opakowaniu pisało "Ziemia do storczyków" to kupiłam. Najpierw wyjęłam storczyka [wcześniej obcinając mu kwiaty] ze starej doniczki, oczyściłam i dopiero wtedy otworzyłam opakowanie i zauważyłam, że ta ziemia do "storczyków" jest strasznie taka ziemista - zdecydowanie inna niż ta którą miałam oryginalnie i która składała się z takich różnych większych kawałków kory czy takich tam różnych. No ale przesadziłam go do tej ziemi bo co miałam zrobić? na spód dałam jeszcze drenaż z potłuczonej osłonki.
przez 2 tygodnie go nie podlewałam, a teraz minął miesiąc jak nie więcej, zdobyłam już odpowiednią ziemię, ale zauważyłam że mój storczyk rośnie z jednego oczka, a poza tym również ze stożka [chyba tak to się nazywa] zaczyna rosnąc jakby druga łodyżka - chociaż nie wiem do końca co to jest :P
i teraz nie wiem... czy mam go przesadzić do lepszej ziemi? czy skoro sobie rośnie to go w niej zostawić? chociaż mam wrażenie że mój kwiatek się dusi w tej ziemi bo prawie cały czas doniczka jest zaparowana, a przy poprzedniej ziemi nigdy nie miałam zaparowanej doniczki. chyba że zaparowanie to nic strasznego? i przy okazji chętnie też się dowiem co to jest przy tym stożku i co mam z tym zrobić

z góry bardzo dziękuję za pomoc i cenne rady

podłoże tylko z Orchid Sklepiku lub w gorszym wypadku z firmy Kronen- kwiatek wypuścił łodygę kwiatową bo chce wydać kwiaty broniąc się przed śmiercią. Koniecznie go przesadź.

może wstawisz zdjęcie tego stożka wzrostu- bez zdjęcia nie zgadnę niestety co to takiego Ci urosło.

Napisane przez jaksy

Ja mam dwa pytania (zaznaczam że jestem zielona w temacie): mam storczyka już z rok czasu, pięknie kwitnął, ale jesienią wszystkie kwiaty mu opadły i nic do tej pory nowego się nie pojawiło, oprócz nowej łodyżki, którą mój storczyk zaczął wypuszczać w ostatnim czasie i która jest już pokaźnych rozmiarów, a rośnie dalej. I teraz pytanie: co zrobić z tą starą łodygą - uciąć czy liczyć że coś jeszcze z niej będzie?

Drugie pytanie: mimo tej nowej łodygi, liście całkiem marnieją, zwłaszcza te pod spodem. Dwa już zżółknięte wyrzuciłam. Dwa kolejne są sflaczałe. Nie wiem czy to od słońca czy od przelania. Kwiatek stoi na parapecie okna południowego, mieszkanie położone jest dość nisko, więc słońce w pełnej krasie zagląda tu na krótko (ale to tylko jak niebo jest słoneczne) ale jednak. Podlewam go tylko do osłonki, raz na tydzień wymieniam wodę, w tym czasie albo stoi w tej wodzie, albo jak wypije, przez kilka dni jest o suchym pysku. I teraz pytanie: czy zestawić go z tego parapetu dalej (nie mam innych okien niż południowe) albo osłonic jakoś od słońca (kalką techniczną?) czy rzadziej podlewać, żeby trochę na sucho postał?
Aha, korzenie są w porządku, z miesiąc temu go przesadzałam i oczyściłam dokładnie.

Storczykl stoi w osłonce z wodą? i ty się jeszcze pytasz dlaczego ma liście sflaczałe????
Nie uwierzę że korzenie przy takim traktowaniu są zielone i zdrowe.

[nataliaaa]

niestety musze przyznac ze podlalam po ok 3 dniach z czego ta plesn na korzeniach .
prosilabym o dokladne inf jak przesadzac zeby wiedziec na przyszłosc z góry dziekuej

[jaksy]

Napisane przez Diana33

Storczykl stoi w osłonce z wodą? i ty się jeszcze pytasz dlaczego ma liście sflaczałe????
Nie uwierzę że korzenie przy takim traktowaniu są zielone i zdrowe.

Uprzedziłam, że nic o tym nie wiem i dlatego pytam, nie musisz się tak denerwować. Kogoś spytać muszę, a nikt w moim najbliższym otoczeniu nie hoduje storczyków. Stoi z dwa-trzy dni dopóki wody nie upije, potem do niej już nie sięga (osłonka jest głęboka i nie sięga do jej dna) i kilka dni nie ma styczności z wodą. Traktowałam go tak też rok temu, kiedy pięknie kwitnął i wypuszczał nowe kwiaty, traktuje tak też teraz, kiedy nowa łodyga rośnie w oczach, więc nie wiem czy to aż tak źle dla niego. Ile w takim razie ma stać w tej wodzie? Wylać ją po iluś godzinach i ile go trzymać o suchym pysku? Bardzo proszę o odpowiedź bez zbędnych nerwów.

I tak, korzenie są zdrowe. I zielone.

[Karrrolcia90]

Ok, dziękuję Diana33 za odpowiedź dzisiaj się za to wezmę i go przesadzę ale w sumie prawie 2 tygodnie z racji tej zaparowanej doniczki go nie podlewałam - to po przesadzaniu ile czekać z podlaniem?

na pierwszym zdjęciu to jest chyba ta nowa łodyżka [tak?] i dzisiaj zauważyłam że z drugiej strony jeszcze takie coś wyrosło od spodu [zdjęcie 2]. Co to jest i co mam robić? czy nie trzeba nic?

[doriskap]

Napisane przez nataliaaa

Prosze o poomoc wyjelam storczyki zeby sprawdzic kozenie i wszystkie byly zdrowe i jędrne jednak po kilku dniach od ich przesadzenia zauwazylam plesn
na kozeniach i co niektore gnija co zle zrobilam .
Napiszze jak ten zbieg wykonalam
1wyjelam storczyki
2sprawdzilam kozenie j
3wlozylam do nowej doniczki
4zasypalam tym starym podłozem
Co spowodowalo gnicie i plesn
jak przesadzac zeby niebylo takich incydentow

Ja zawsze namaczam storczyka przez przesadzaniem, żeby łatwiej go było wyciągnąć z doniczki. NIGDY PRZENIGDY nie wkłada się go mokrego (starego) podłoża. I od przesadzenia musi minąć minimum tydzień, aby roślinkę nawadniać. Dla lepszej wentylacji korzeni można wypalić kilka dziurek na ściankach plastikowej osłonki. Do pierwszego podlewania używam kilku kropli bioseptu to też chroni przed pleśnią. Kiedyś, gdy miałam więcej czasu to podłoże przepiekałam kilka minut w nagrzanym piekarniku i nie było mowy o pleśni po przesadzeniu.

Analizując szerzej temat to pleśń może pojawić się w podłożach, które ma nie za grubej struktury. Takie sklepowe podłoża (jeżeli nie masz dostępu do droższego np. orchidsklepiku) nie są złe, ale trzeba go "przesiać" - dosłownie wybrać korę, a paprochy wyrzucić (ten drobny miał może przyczynić się do pleśnienia).

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Napisane przez Karrrolcia90

Ok, dziękuję Diana33 za odpowiedź dzisiaj się za to wezmę i go przesadzę ale w sumie prawie 2 tygodnie z racji tej zaparowanej doniczki go nie podlewałam - to po przesadzaniu ile czekać z podlaniem?

na pierwszym zdjęciu to jest chyba ta nowa łodyżka [tak?] i dzisiaj zauważyłam że z drugiej strony jeszcze takie coś wyrosło od spodu [zdjęcie 2]. Co to jest i co mam robić? czy nie trzeba nic?

Na drugim zdjęciu to korzeń, widać też na nim dokładnie brud (drobinki ziemi, kory) między listkami. Ja na twoim miejscu bym to dobrze odkurzyła, bo jak tam się dostanie wilgoć może to doprowadzić do najgorszego... - gnicia stożka wzrostu.

Przesadzając storczyka z takim pędem, musisz bardzo uważać, żeby nie uszkodzić pędu i żadnego korzenia. Gdy zacznie widać zaczątki pączków to nie ma mowy o przesadzaniu bo wszystkie pąki mogą obumrzeć.

[Diana33]

Napisane przez nataliaaa

niestety musze przyznac ze podlalam po ok 3 dniach z czego ta plesn na korzeniach .
prosilabym o dokladne inf jak przesadzac zeby wiedziec na przyszłosc z góry dziekuej

no i właśnie stąd ta pleśń i gnicie korzeni niestety
Przesadzać tylko do naprawdę dobrego podłoża z grubą korą, po przesadzeniu odczekać tydzień i wtedy namoczyć.

Napisane przez jaksy

Uprzedziłam, że nic o tym nie wiem i dlatego pytam, nie musisz się tak denerwować. Kogoś spytać muszę, a nikt w moim najbliższym otoczeniu nie hoduje storczyków. Stoi z dwa-trzy dni dopóki wody nie upije, potem do niej już nie sięga (osłonka jest głęboka i nie sięga do jej dna) i kilka dni nie ma styczności z wodą. Traktowałam go tak też rok temu, kiedy pięknie kwitnął i wypuszczał nowe kwiaty, traktuje tak też teraz, kiedy nowa łodyga rośnie w oczach, więc nie wiem czy to aż tak źle dla niego. Ile w takim razie ma stać w tej wodzie? Wylać ją po iluś godzinach i ile go trzymać o suchym pysku? Bardzo proszę o odpowiedź bez zbędnych nerwów.

I tak, korzenie są zdrowe. I zielone.

Skoro masz go już rok to przez ten czas można było trochę poczytać o storczykach. Tutaj w wątku jest masa informacji. Storczyki to nie rośliny wodne i wystarczy że namoczysz go 20 minut i wylejesz wodę z osłonki. Później zależnie od tego jak podłoże będzie wysychało- kolejne podlewanie może się odbyć za 7-10 dni a czasem przesychanie trwa nawet 2 tygodnie. A tak wogóle to ja bym go nie trzymała w osłonce bo Phalaenopsisy to epifity i nie lubią duszenia się w osłonkach.

To że storczyk wypuszcza Ci łodyżki kwiatowe o niczym nie świadczy- bardzo często storczyki ratując się przed śmiercią wypuszczają łodyżki a niejednokrotnie mają zaskakująco dużą ilość kwiatów.

Przy takim traktowaniu storczyka jakie miał do tej pory nie dożyje on następnego roku, dlatego koniecznie usuń mu ta wodę z osłonki

Napisane przez Karrrolcia90

Ok, dziękuję Diana33 za odpowiedź dzisiaj się za to wezmę i go przesadzę ale w sumie prawie 2 tygodnie z racji tej zaparowanej doniczki go nie podlewałam - to po przesadzaniu ile czekać z podlaniem?

na pierwszym zdjęciu to jest chyba ta nowa łodyżka [tak?] i dzisiaj zauważyłam że z drugiej strony jeszcze takie coś wyrosło od spodu [zdjęcie 2]. Co to jest i co mam robić? czy nie trzeba nic?

Po przesadzeniu musisz poczekać około 7 dni z podlewaniem żeby ranki na korzonkach powstałe w czasie przesadzania mogły się zagoić.

Na pierwszym zdjęciu oczywiście pęd, na drugim korzeń.
Poza tym coś Ci przypaliło słoneczko tego storczyka bo listki i trzon zrobiły się czerwone

[Karrrolcia90]

dziękuję Wam za rady niestety przesadziłam storczyka zanim przeczytałam że nie powinnam tego robić jak pączki wypuszcza... no ale skoro mi pisano wcześniej żeby przesadzić jak najszybciej no to trudno, poczekam aż kolejne wyskoczą. a może te nie przetrwają a z tym pędem albo korzeniem mam coś robić? czy niech sobie po prostu rosną? no i też mi się tak wydawało że ostatnio coś on zmienił kolor... mogę jakoś go podleczyć? czy po prostu odsunąć od okna w bardziej słonecznie dni? chociaż stoi na oknie południowym więc myślałam że nie będzie problemów.

[Diana33]

Napisane przez Karrrolcia90

dziękuję Wam za rady niestety przesadziłam storczyka zanim przeczytałam że nie powinnam tego robić jak pączki wypuszcza... no ale skoro mi pisano wcześniej żeby przesadzić jak najszybciej no to trudno, poczekam aż kolejne wyskoczą. a może te nie przetrwają a z tym pędem albo korzeniem mam coś robić? czy niech sobie po prostu rosną? no i też mi się tak wydawało że ostatnio coś on zmienił kolor... mogę jakoś go podleczyć? czy po prostu odsunąć od okna w bardziej słonecznie dni? chociaż stoi na oknie południowym więc myślałam że nie będzie problemów.

no właśnie okno południowe jest najbardziej doświetlane przez słoneczko i to własnie na parapetach okien południowych występuje najwięcej poparzeń.
albo przestaw storczyka na inny parapet albo możesz zamontować zazdrostkę na oknie.
Z tymi poparzeniami nie da się nic zrobić ale koniecznie zabezpiecz storczyka przed kolejnymi oparzeniami.


Korzonek zostaw w spokoju- niech sobie rośnie a pączkami się nie przejmuj- ważniejsze jest zdrowie storczyka niż to że tym razem jest możliwość utraty kwiatów.

[katja_24]

Dziewczyny, wybaczcie OT, ale mam problem z palma. Watek "palmowy" na Wizazu w zasadzie nie istnieje, a tu zaglada duzo osob, wiec pozwolilam sobie poprosic o rade tutaj.
Palma wyglada jak na fotkach, dodatkowo widze na spodzie lisci, w miejscu wyrastania z lodygi cos jakby wate i zastanawiam sie, czy to welnowce? czy one tak niszcza liscie?

[Diana33]

Napisane przez katja_24

Dziewczyny, wybaczcie OT, ale mam problem z palma. Watek "palmowy" na Wizazu w zasadzie nie istnieje, a tu zaglada duzo osob, wiec pozwolilam sobie poprosic o rade tutaj.
Palma wyglada jak na fotkach, dodatkowo widze na spodzie lisci, w miejscu wyrastania z lodygi cos jakby wate i zastanawiam sie, czy to welnowce? czy one tak niszcza liscie?

PRZĘDZIORKI
wełnowce są duże, grube i wstrętne- dostrzegłabyś je gołym okiem a przędziorki to małe wredne pajączki.

[katja_24]

Napisane przez Diana33

PRZĘDZIORKI
wełnowce są duże, grube i wstrętne- dostrzegłabyś je gołym okiem a przędziorki to małe wredne pajączki.

Diano, wlasnie sie dowiedzialam, ze w zeszlym roku ta roslina przezyla najazd przedziorkow, welnowcow i tarcznikow. Tak, wszystko na raz. Stare liscie wygladaja jak widac, ale ma 3 nowe, ktore sa ladne, zielone i bez zadnych dziur.

[Inkarnatka]

Przepraszam, że się wtrącę, ale czy dostałaś tą roślinę, nie wiedząc wcześniej o tym, że jest po przejściach z robalami? Czy wzięłaś ją do odratowania?
Bo ja bym trochę bała się, że pozarażają się inne kwiatki - miałam kiedys nieprzyjemność z wełnowcami... :/ A one lgną do wszystkiego

Co jest najskuteczniejsze na wełnowce?

[Diana33]

Napisane przez katja_24

Diano, wlasnie sie dowiedzialam, ze w zeszlym roku ta roslina przezyla najazd przedziorkow, welnowcow i tarcznikow. Tak, wszystko na raz. Stare liscie wygladaja jak widac, ale ma 3 nowe, ktore sa ladne, zielone i bez zadnych dziur.

ale skoro są pajęczynki to znaczy że przędziorki powróciły.
te paskudy lubią delikatne listki palmy- tak samo tarczniki ale wełnowce to raczej gustują w grubszych liściach- typu liście Phalaenopsis.

Napisane przez Inkarnatka

Przepraszam, że się wtrącę, ale czy dostałaś tą roślinę, nie wiedząc wcześniej o tym, że jest po przejściach z robalami? Czy wzięłaś ją do odratowania?
Bo ja bym trochę bała się, że pozarażają się inne kwiatki - miałam kiedys nieprzyjemność z wełnowcami... :/ A one lgną do wszystkiego

Co jest najskuteczniejsze na wełnowce?

na wełnowce spray Provado plus najlepszy

[Inkarnatka]

Napisane przez Diana33

na wełnowce spray Provado plus najlepszy

Dziękuję