***Street fashion***

[yeah]

Napisane przez mrowka_92_

kiczowate czyli takie ktroe mi sie nie podobaja

to chyba jednak źle dobrałaś słownictwo

[fleo]

Tak słowo kicz znaczy chyba zupełnie coś innego niż "nie podoba mi sie", ja tu kiczowatości nie widze, choć czasem zamierzony kicz też może być formą zabawy modą i popieram byle tylko zamierzony, zreszta to sie da zauważyc.

[maff]

mrowka - podpisuje sie rekami i nogami pod przedmowczyniami :P

[SarahMoon]

maff
śliczne fotki. Chciałabym ,żeby ludzie w Polsce mieli odwagę tak się ubierać. niestety wątpię czy doczekam takich czasów. Nawet tutaj na wizażu roi się od osób ,które krytykują wszystko co wybiega poza granice ich poczucia estetyki

[maff]

SarahMoon - rzeczywiscie, zaskoczylo mnie nastawieniee tutaj do mody itp Myslalam ze wiecej tu osob z jakas doza otwarcia na eksperymenty, niekonwencjonalne polaczenia Ale jak czasem czytam niektore komentarze... to sie nie dziwie czemu tak malo osob decyduje sie na pokazanie swoich fotek:P A bo ci tu butki nie pasuja, a bo masz krzywe zeby, bo zielony z czerwonym sie gryza :P Masakra :P
Ja mode traktuje dosc luzno i lubie sobie ponosic fioletowa sukienke i czerwone rajstopy A ze kogos moze to razic... Trudno. Swego czasu mialam wsciekle rozowe wlosy, potem biale i przezylam rozne komentarze , tutaj bylyby to pewine miazdzaco krytyczne.

[SarahMoon]

Maff
Różowe włosy? W Polsce? To rzeczywiście pogratulować odwagi..
Jeśli chodzi o komentowanie to jest dla mnie zrozumiałe jeżeli ktoś wkleja swoje ciuchy z prośbę o opinie tak jak np w MSDPP. Mnie najbardziej przerażają osoby, które roszczą sobie prawo wyśmiewania wszystkiego co im się nie podoba, nie tylko ludzi wyglądających oryginalnie ,ale także tych ,którzy zwyczajnie nie potrafią się ubrać ,albo nie przywiązują wagi do mankamentów figury. Jak się pojedzie do UK to pierwszą rzeczą jaka rzuca się w oczy jest to ,że ludzie ubierają się na luzie, mają dystans do siebie.
Tam grubsze dziewczyny jeśli tylko mają ochotę wciskają się w krótką kiecę , nie bojąc się drwin.

[deska123]

A mi sie podobają osoby tutaj ubrane dlatego uwielbiam ten wątek i zbieram zdjęcia do mojej kolekcji A potem tak fajnie się je ogląda

[rolkaa15]

a ja jednak sądze ze na niektorych szdjeciach osoby są ubrane kiczowato rozumiem ze "bawia " sie modą ale niestety nan iktorych zdjeciach widac ze jest to jakby zabawa na sile - tak ja odbieram niektore stroje . Ogolnie sądze ze w tym sezonie panuje okropna moda pelno czarnych i szarych ubran lakierowane buty wogole wszystko w stylu lat 50 60 w sumie to chyba troszke nie na temat ale hccialam podzielic sie swoim zdaniem .

[naughty-girl]

a mi się właśnie podoba takie bawienie się modą, sama np nie miałabym na tyle odwagi żeby wyjść tak na ulicę, bo miałabym wrażenie że wszyscy się na mnie gapią nie mówie ze podoba mi sie kazdy z prezentowanych strojów, ale doceniam oryginalnosc autorów tych zestawien [ja mam problemy jesli chodzi o tworzenie z ciuchów jakis ciekawych zestawów ]

[anies5]

Mnie się wydaje, że tolerancja "ubraniowa" wzrasta w Polsce. Jeszcze parę lat temu nie do pomyślenia było, żeby dziewczyna ubrana w a la japoński street style nie została skrytykowana. Z biegiem czasu ludzie przyzwyczajają się do niekonwencjonalnych strojów. Nie ma już wielkiego szoku na widok różowych włosów, niebieskiej grzywki, fluorescensyjnych rajstop, czy 15-latki "emo punk lolita".
Studiuję w Krakowie, gdzie na prawdę jest masa ciekawie na swój sposób ubranych ludzi, czy to starszych, młodszych. Sporo studentów z zagranicy "przemycających" nowe kanony modowe. Na widok tych ludzi nie robi się wielkiego "wow", większość jest przyzwyczajona.
I nie uważam, żeby osoby nie mające idealnej figury były wyśmiewane za to, że ubrały np. mini sukienkę. Wręcz przeciwnie, często chwali się, że dziewczyna przy kości, a jak gustownie potrafiła dopasować do swojej sylwetki modowe hity.
Styl ubierania się ludzi w większych miastach Polski nie różni się drastycznie od tego prezentowanego na ulicach Paryża, Londynu, Kopenhagi, czy Mediolanu. Nie od dzisiaj wiadomo, że ulice mniejszych miast, czy wsi nie są tak barwe jak stolice. I nie tylko w Polsce. Czego nie zauważa się, bo zazwyczaj jeżdząc po Europie odwiedza się stolice i większe aglomeracje, a te małe mieściny pokroju większości naszych omija się.
Kicz w mniejszym, czy większym stopniu da się zauważyć przeglądając ten wątek, ale jednak przeważa wiele gustownych strojów, jak choćby ten:
http://pretty.wizaz.pl/forum/attachm...postid=4057691
Niczego tej Pani nie brakuje. Uważam, że wygląda rewelacyjnie.
Również te nieco bardziej odważne, wskazujące na zabawę modą: http://pretty.wizaz.pl/forum/attachm...postid=4055490
Czy dziewczyna ze zdjęcia wygląda kiczowato? Moim zdanim - nie. Wygląda ciekawie, inaczej.
Faktycznie ludzie bawią się modą, ale o to w tym chodzi. Czym byłaby moda bez zabawy, mieszania, łączenia? Właśnie to jest jej fundamentem. W niektórych zestawieniach da się zauważyć przesadny "artyzm", ale przynajmniej jest ciekawie.

Żeby nie było nudno, to kilka zdjęć.

[anies5]

.

[anies5]

..

[anies5]

...

[anies5]

....

[anies5]

.....

[anies5]

......

[yeah]

Na pewno ta tolerancja modowa ostatnimi laty wzrosła, pamiętam, jak jeszcze jakieś 5-6 lat temu kupiłam sobie czerwone buty. Powiem Wam, że wzrok niektórych, to mi niemalże dziury wypalał w tych butach, a no i rozpoznawalna byłam również jako ta w czerwonych butach. Natomiast teraz też nie jest jakoś rewelacyjnie pod tym względem, ale jest duuużo lepiej
Pozytywną rzeczą, z którą ostatnio się spotykam jest ‘a przepraszam, a gdzie pani to kupiła?' nie ukrywam, że zazwyczaj czuję się w takich momentach zażenowana, a jeszcze jak jest to w autobusie, gdzie ci ludzie patrzą na mnie, a przede wszystkim na omawianą rzecz, to mam ochotę się ewakuować. Niby to cieszy, że się podoba, ale z drugiej strony wolałabym być ‘podziwiana’ cichaczem, zza kasownika

[koko]

Jeszcze coś ode mnie:
(Mam taką samą parasolkę, jak ta dziewczyna z drugiej fotki )

[koko]

dalej:

[koko]

:

[koko]

i jeszcze:

[koko]

koniec.

[jowasia]

Mnie ostatnio na ulicy zaczepiła młoda kobieta i powiedziała, że świetnie wyglądam. Owszem, było to miłe, ale reszta ludzi na zatłoczonej ulicy od razu skierowała wzrok na mnie... taki wilczy wzrok
Co do słowa "kicz" to myślę, że padło ono dlatego, że mamy taką mentalność. To co inne najłatwiej nazwać kiczem w modzie. Ja się cieszę i uśmiecham w myślach, gdy widzę na ulicy kogoś ubranego ciekawie i inaczej, kto wyróżnia się nad tym szarym i nudnym tłumem. Nie rozumiem natomiast oczu zdziwienia, gdy ktoś taki idzie po ulicy. Jeśli dla ludzi wciąż będzie problemem, że ktoś ubiera się kolorowo czy "modnie" to czeka nas kompletne dno

[koko]

Znalazłam coś ciekawego, nie wiem czy znacie-> http://www.flickr.com/photos/lebonbo...7594158078949/

Najwygodniej kliknąć na "view as slideshow". Jest co pooglądać, dziewczyna ma niewątpliwie wyczucie mody i świetne pomysły. Chyba zostanie moją idolką. Dodatkowo same zdjęcia sa bardzo fajne.

[mrowka_92_]

naprawde super ciuchy

[jowasia]

Faktycznie, bardzo fajna stronka. Dużo inspiracji

[Natix]

Jestem po wrażeniem ilości butów tej dziewczyny Niektóre kombinacje są naprawdę ciekawe i nie pogardziłabym nimi

[maff]

Z tym wzrostem tolerancji to nie jestem pewna Swego czasu na rurkowym ktos wyskoczyl z tekstem - a kto by wyszedl na ulice w zoltych rurkach, hahaha... Tak jakby zolty byl gorszym kolorem
Co do tych rozowych wlosow - ja je nosilam dlugi czas, bo gdzies od 17 roku zycia do 21 (teraz mam 22:P). Naprawde ciezko mi sie bylo z nim rozstac, bo przyznam ze stal sie moim znakiem rozpoznawczym. Trudno mi sie zgodzic z opinia ze juz nie szokuje. Otoz - kolorowe wlosy nadal szokuja bardziej niz (juz) dredy. Jeszcze rok temu reakcje byly rozne. Jezdzilam swego czasu na takie baaardzo alternatywne (heheh) imprezy, gdzie spotykalo sie roznej masci ludzi (glownie tacy ktorzych mozna zobaczyc na fotkach z manifestacji feministycznych, anarchistycznych czy proeko :P; czyli dosc kolorowe towarzystwo) moje rozowe wlosy mimo to wzbudzaly zainteresowanie mniejsze czy wieksze. Poza mna widzialam w zyciu tylko 1 dziewczyne z rozowymi wlosami (i to na jednej z takich imprez; notabene byla to ta sama dziewczyna ktora zagrala w Chaosie). Mam kolege ktory zostal pobity za dredy, bylo to 2 lata temu, wiec juz ulice byly oswojone z takim rodzajem fryzury.
Napisalam jeszcze dlugi post o dobrym ubierainu sie a zasobnosci portfela, ale daruje sobie to, bo po co wzbudzac burze w szklance wody. Napisze tylko to ze w UK sa inne zarobki a ceny ubran w sieciowkach typu h&m takie same jak u nas... Strretfashion japonski czesciowo sie opiera na "branzowych" pisemkach, cos pokroju avanti, gdzie sa zestawy ubran, obok ceny i adresy sklepow. U nas ludzi jeszcze na to nie stac


http://www.flickr.com/photos/ifiwererosemary/ bardzo lubie ta pania jako ciekawostka - ona mam 33 lata i 2 dzieci, w tym chlopca juz 12letniego tez bylam w szoku;p
http://www.flickr.com/groups/wardrobe_remix/pool/

[anilachimm]

Napisane przez mrowka_92_

kiczowate czyli takie ktroe mi sie nie podobaja

chyba za mało czytasz....dla mnie kiczowate są złote pask,torebkii i plasikowe złote lub srebrne koraliki i kurtki z futrem,różowe kozaczki i snoopy, panie opalone na heban i długie paskudne tipsy zakręcone jak kurze pazury...

[n_o_b_o_d_y]

Napisane przez maff

http://www.flickr.com/photos/ifiwererosemary/ bardzo lubie ta pania jako ciekawostka - ona mam 33 lata i 2 dzieci, w tym chlopca juz 12letniego tez bylam w szoku;p
http://www.flickr.com/groups/wardrobe_remix/pool/

Swietnie sie ubiera ta kobitka Az sie napatrzec nie moge. W ogole ma ciekawa urode.
A ze ma 33 lata i dzieciaki to -