Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI - Strona 64 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-05-17, 16:10   #1891
panacea
Zadomowienie
 
Avatar panacea
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 320
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

126 osób dorosłych, 1 dziecko do 10 r.ż. i 2 osoby z obsługi
__________________
zakochana żona
najszczęśliwsza mama


1.12.13
1.08.14




20.10.15
panacea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-17, 21:41   #1892
vacuity
Rozeznanie
 
Avatar vacuity
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 712
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez sewella Pokaż wiadomość
Vacuity, a ile wynioslo Cię uszycie Twojej sukni? Mogłabyś się nią pochwalić?
wyszło 1200 zł, tylko ma trochę więcej zdobień - ramiączka są z tego samego materiału co pas.


Cytat:
Napisane przez panacea Pokaż wiadomość
(będę jutro w Łęcznej uważnie wypatrywać ślicznej kobitki w białej sukni! )
panacea, zapraszam na ślub.... jeśli zobaczę twarz której nie znam będę wiedziała że to Ty


Dziewczyny, dziękuję! Nie sądziłam, że taki stres mnie nagle ogarnie... Ostatnie tygodnie totalnie na luzie, a teraz... Mam nadzieję, że jutro jakoś to ze mnie spłynie. To w końcu TEN Dzień
Ps. Odezwę się jeszcze... potem
__________________
18.05.2013 - Żona - zapnij pasy Kochanie, przed nami wyboista droga
vacuity jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-17, 22:32   #1893
panacea
Zadomowienie
 
Avatar panacea
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 320
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez vacuity Pokaż wiadomość
wyszło 1200 zł, tylko ma trochę więcej zdobień - ramiączka są z tego samego materiału co pas.




panacea, zapraszam na ślub.... jeśli zobaczę twarz której nie znam będę wiedziała że to Ty


Dziewczyny, dziękuję! Nie sądziłam, że taki stres mnie nagle ogarnie... Ostatnie tygodnie totalnie na luzie, a teraz... Mam nadzieję, że jutro jakoś to ze mnie spłynie. To w końcu TEN Dzień
Ps. Odezwę się jeszcze... potem
na slub to moze nie.. ale moze chociaz jakas brame? pomyslimyyy.. :P
__________________
zakochana żona
najszczęśliwsza mama


1.12.13
1.08.14




20.10.15
panacea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 07:42   #1894
tajeczka
Zadomowienie
 
Avatar tajeczka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: z łożka
Wiadomości: 1 979
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

VACUITY
wszystkiego co najpiękniejsze na nowej drodze
żeby ten dzień był najcudowniejszy i każdy następny również
żeby wszystko poszło po Waszej myśli
nie stresuj się
pogodę macie cudowną, więc będzie pięknie
__________________
tayka
koniec wolności
Kochana Wisienka 23.01.2014
tajeczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 09:31   #1895
jjulkaaa
Zadomowienie
 
Avatar jjulkaaa
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: wrocław/lublin
Wiadomości: 1 345
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Vacuity wszystkiego co najpiękniejsze w tym dniu Aby ta noc była niezapomniana
jjulkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 10:01   #1896
myszonka88
Zakorzenienie
 
Avatar myszonka88
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Z daleka ;)
Wiadomości: 3 954
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

effelinkaa, vacuity i izza7 wszystkiego co najlepsze na nowej drodze życia Pięknych ślubów i wspaniałych mężów Wam życzę
__________________
8.06.2013
29.05.2015

"Jeśli szczęście do Ciebie nie przyszło to znaczy,
że jest wielkie i idzie małymi kroczkami"
myszonka88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-18, 21:14   #1897
19izka89
Rozeznanie
 
Avatar 19izka89
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 860
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Wszystkiego co najlepsze dziewczyny

Julka dla Ciebie - > załącznik
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P1011350.jpg (83,1 KB, 65 załadowań)
__________________
nasz ślub
19izka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-05-18, 21:59   #1898
jjulkaaa
Zadomowienie
 
Avatar jjulkaaa
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: wrocław/lublin
Wiadomości: 1 345
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Fajowe te kieliszki
Dzięki

Podbijam pytanie odnośnie piosenki na podziękowania dla rodziców... im dłużej się nad nią zastanawiam tym mniej mi się podoba
jjulkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-19, 12:49   #1899
izza7
Raczkowanie
 
Avatar izza7
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 134
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez myszonka88 Pokaż wiadomość
effelinkaa, vacuity i izza7 wszystkiego co najlepsze na nowej drodze życia Pięknych ślubów i wspaniałych mężów Wam życzę
dziekuje
żyje

dziś poprawinowy obiad z rodzinką a jak się ogarnę obiecuje relacje
było wspaniale
izza7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-19, 16:52   #1900
panacea
Zadomowienie
 
Avatar panacea
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 320
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez izza7 Pokaż wiadomość
dziekuje
żyje

dziś poprawinowy obiad z rodzinką a jak się ogarnę obiecuje relacje
było wspaniale
ahhhhh.. czekamy z niecierpliwością, wspaniale, że się wszystko udało!

Cytat:
Napisane przez jjulkaaa Pokaż wiadomość
Fajowe te kieliszki
Dzięki

Podbijam pytanie odnośnie piosenki na podziękowania dla rodziców... im dłużej się nad nią zastanawiam tym mniej mi się podoba
ja rozważałam:
"Dziękuję" Varius Manx (i to wybraliśmy w ostateczności )
"Cudownych rodziców mam" - bardzo lubię tą piosenkę, ale TŻ się nie zgodził niestety
"Dzięki wam" Chór małych serc
"Radość najpiękniejszych lat" Anna Jantar

a ta piosenka Młynarskiego w ogóle mi się nie podoba..
__________________
zakochana żona
najszczęśliwsza mama


1.12.13
1.08.14




20.10.15
panacea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-20, 09:15   #1901
19izka89
Rozeznanie
 
Avatar 19izka89
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 860
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Dziewczyny macie pomysł gdzie można zrobić brudzącą sesje narzeczeńską w naszych okolicach? Chcemy się lać farbami.
__________________
nasz ślub
19izka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-20, 10:03   #1902
izza7
Raczkowanie
 
Avatar izza7
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 134
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Obiecana relacja
Nie wiem od czego zacząć
Dzień przed było tyle do zrobienia i tyle do załatwienia, że nie miałam nawet chwili żeby się poczuć zestresowana. Zdenerwowałam sie tylko jak okazało się, że teraz już mój szanowny mąż postanowił moje śnieżno białe materiałowe buciki na zmianę wrzucić luzem do torby z brudnymi butami po wyjęciu były całe czarne. Na szczęscie razem z drużbą stanęli na wysokości zadania i cały ranek przy użyciu przeróżnych specyfików próbowali doprowadzić buty do poprzedniego stanu. Osiągneli sukces jednak potem postanowili wysuszyć je na słońcu skutkiem czego były całe żółte niczym cytrynka. Nie poddając się jednak kupili białą farbę do skórzanych butów i zostały całe pomalowane
Wieczorem udałam się do rodziców, zasnęłam w sekundę taka byłam zmęczona. Obudziłam się rano, trochę mi sie nudziło ale w końcu doczekałam 11 i udałam się do fryzjera, potem szybciutko makijaż i ubieranie. Wszystko poszło bardzo sprawnie. O 15 wszyscy stawili się na błogosławieństwo. Nikt nie wiedział za bardzo co robić bo to pierwszy ślub w rodzinie od dawien dawna ale jakoś poszło. Dla tż-ta była to najbardziej stresująca chwila. Bałam sie że ucieknie widząc ten tłum przed moim domem )) Całkiem sprawnie przetransportowaliśmy się do Kościoła. Tu był mały problem bo pan kościelny zabronił sypania płatków róż przed Kościołem ponieważ są żywe i farbują posadzkę. Ustaliliśmy wcześniej z księdzem ze nie będzie problemu ale proboszcz jednak w końcu nie pozwolił. Zupełnie postanowiłam się tym nie denerwować Trochę dziwnie się czułam bo wysiedliśmy z samochodu. Wszyscy stali przed Kościołem i tak się każdy patrzy z daleka W Kościele się nie denerwowałam, miałam tylko obsesje na punkcie oddychania bałam się czy przypadkiem nie mam zbyt mocno związanej sukienki i nie zemdleję ) przydarzyło sie to mojej koleżance i jakoś tak zapadło mi w pamięć. Przysięga poszła sprawnie chociaż tż się pomylił i powiedział biore sobie ciebie ale ksiądz nie prosił o powtórzenie. Obrączki podawała nam moja chrześnica, niosła je też przed nami była straszliwie dumna. Msza była piękna, oprawa muzyczna cudna, ksiądz po przysiędze poprosił żebyśmy się odwrócili do gości zaapelował o brawa i o pierwszy pocałunek ) Po życzeniach pojechaliśmy na salę, nic nie przełknęłam bo najbardziej stresującą dla mnie chwilą był pierwszy taniec. Opracowaliśmy sobie układ ale widocznie nie do końca bo oczywiście nam nie wyszedł ale wszyscy byli zachwyceni a przynajmniej tak nam mówili była kupa śmiechu i braw i dodało to nam otuchy utwór to the second waltz andre rieu. Całe wesele bardzo szybko minęło. Stresowałam sie trochę bo na początku swieciło piękne słońce, mieliśmy śliczny ogród i w nim dystrybutor z piwkiem i wszyscy prawie wyszli z sali i się ulokowali w ogrodzie z tym piwem a ja wpadłam niemal w panikę potem się jakoś rozkręciło. Nic nie zjadłam! Nie było chwili nawet. Nie zdążyłam też z każdym siąść i porozmawiać 5 min, Mam straszne wyrzuty sumienia z tego powodu. Mimo kilku małych wpadek wszystko się udało. Najgorsze było to że po kilku h wesela skończyło się wino białe i różowe. Nie spodziewał się nikt że tyle osób będzie piło wino. Było podobno bardzo dobre każdy chwalił. Tata wsiadł w samochód i trzeba było dokupić niestety już inne ale nie było rady. Wesele skończyło sie o 4, mimo zmęczenia bylibyśmy w stanie bawic sie jeszcze kilka godzin.
Było wspaniale. Wszyscy mnie chwalili i mówili że wyglądam jak księżniczka. Tż przez te kilkanaście godzin nie schodził uśmiech z twarzy ani na sekundę. Ciągle powtarzał jaki jest szczęśliwy Mam nadzieje, że nasi goście bawili się przynajmniej w połowie tak dobrze jak my. W następnym poście opisze usługodawców trzymam kciuki za przyszłe pm-ki. Z perspektywy dzisiejszej uważam ze zupełnie nie ma czym się stresować. Chętnie bym wszystko powtórzyła. ściskam
izza7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-20, 11:30   #1903
aniaa119
Raczkowanie
 
Avatar aniaa119
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 301
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Dziękujemy za relację U nas właśnie wino na tapecie więc bede CI bardzo wdzięczna jak mi napiszesz jakie kupiliście i ile butelek na ile osób? my na ok. 200 osób planujemy kupić 30 butelek i każdy nam mówi, że tyel wystarczy bo wina idzie mało, a tu piszesz że zbrakło więc wolę sie upewnić
__________________
07.07.2007r. Poczatek Wielkiej Miłości

25.08.2012r. Zaręczyny

29.06.2013r. Na ślubnym kobiercu
aniaa119 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-20, 11:59   #1904
izza7
Raczkowanie
 
Avatar izza7
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 134
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez aniaa119 Pokaż wiadomość
Dziękujemy za relację U nas właśnie wino na tapecie więc bede CI bardzo wdzięczna jak mi napiszesz jakie kupiliście i ile butelek na ile osób? my na ok. 200 osób planujemy kupić 30 butelek i każdy nam mówi, że tyel wystarczy bo wina idzie mało, a tu piszesz że zbrakło więc wolę sie upewnić
ja byłam przekonana że zostanie
mieliśmy ok 36 sztuk (dokładnie już nie pamiętam) gości było 121 z czego 7mioro dzieci. Różowe i białe skończylo sie już przed 22 zostało kilka czerwonego i tej chwili zapadła decyzja o dokupieniu 3 kartonów.
Nie spodziwaliśmy się tego zupełnie. Myślę że to zależy, zwykle przecież właśnie zostaje i to chyba wyjątkowo tak się zdarza jak u nas.

Białe mieliśmy don rafaello, różowe el sol, czerwone też el sol
izza7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-20, 13:08   #1905
paular409
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 242
Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Ech wyczekiwalam dziś listonosza z zaproszeniami, nie przyszedł... Ech... A szkoda bo już naprawdę nie mogę sie doczekać. Strasznie to wszystko przeżywam, a przecież jeszcze 5 miesięcy do ślubu, co będzie miesiąc przed?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
paular409 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-20, 13:58   #1906
amasonka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 82
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez paular409 Pokaż wiadomość
Ech wyczekiwalam dziś listonosza z zaproszeniami, nie przyszedł... Ech... A szkoda bo już naprawdę nie mogę sie doczekać. Strasznie to wszystko przeżywam, a przecież jeszcze 5 miesięcy do ślubu, co będzie miesiąc przed?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ja też wyczekuje kuriera z zaproszeniami. Mam stresa czy wszystko będzie tak jak miało być i czy w ogóle będą ładne bo nie mogliśmy zamówić próbek. Ja ostatnio jakoś bardziej wyczekuję tego dnia ślubu bo chciała bym już zamieszkać z tż, przez to mało się widujemy
__________________
Między tym, co słuszne, a tym, co błędne rozciąga się wielka przestrzeń. Tam się spotkamy.

Edytowane przez amasonka
Czas edycji: 2013-05-20 o 13:59
amasonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-20, 16:46   #1907
panacea
Zadomowienie
 
Avatar panacea
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 320
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

izza7 gratulacje! i cieszę się bardzo, że się wszystko udało
aaa.. Bardzo mnie interesuje kościół, bo moja kolej w tą sobotę :P
jaki ksiądz dawał wam ślub?
kiedy podpisywaliście "papiery" przed ślubem?
ile płaciliście za dekorację kościoła?
ile w ogóle płaciliście za ślub?
__________________
zakochana żona
najszczęśliwsza mama


1.12.13
1.08.14




20.10.15
panacea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-20, 18:28   #1908
aniaa119
Raczkowanie
 
Avatar aniaa119
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 301
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez izza7 Pokaż wiadomość
ja byłam przekonana że zostanie
mieliśmy ok 36 sztuk (dokładnie już nie pamiętam) gości było 121 z czego 7mioro dzieci. Różowe i białe skończylo sie już przed 22 zostało kilka czerwonego i tej chwili zapadła decyzja o dokupieniu 3 kartonów.
Nie spodziwaliśmy się tego zupełnie. Myślę że to zależy, zwykle przecież właśnie zostaje i to chyba wyjątkowo tak się zdarza jak u nas.

Białe mieliśmy don rafaello, różowe el sol, czerwone też el sol
Dziekuję za odpowiedź! Na naszym weselu bęzie sporo moich koleżanek musze je podpytać, czy piją wino czy wódkę bo jak powiedza mi ze raczej wino to znaczy ze trzeba bedzie go wiecej dokupić

U nas przyszła ostatnia tura zaproszeń, domawialiśmy też zawiadomienia o samym ślubie i tu wtopa... poszły wg poprzedniego projektu i jest na nich wierszyk o winie zamiast kwiatów... Wydaje mi sie ze to trochę nietakt bo nie dość ze sie kogoś zaprasza tylko na ślub to jeszcze coś wymagać od gości, na dobrą sprawę mogą nie przynosić ze sobą zupełnie nic prócz życzeń i będzie dobrze :/ A Wy jak byście do tego podeszły?
Chyba po prostu wręczając zawiadomienia poproszę żeby sie wierszykiem nie sugerowali, że pojawiło się przez pomyłkę :/ Zareklamować ich nam się nei uda bo to nasze niedopatrzenie poza tym i tak już za mało czasu by się z tym jeszcze ganiać :/
__________________
07.07.2007r. Poczatek Wielkiej Miłości

25.08.2012r. Zaręczyny

29.06.2013r. Na ślubnym kobiercu
aniaa119 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-20, 21:10   #1909
19izka89
Rozeznanie
 
Avatar 19izka89
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 860
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

No to faktycznie masz problem. Ja bym chyba takich nie dała. Jak powiesz, że to przez przypadek to wyjdzie chyba jeszcze gorzej. Nie wiem... to chyba zależy jaki masz kontakt z tymi ludźmi.

Dlatego ja prośbę o potwierdzenie i o coś w zamian kwiatów, w moim przypadku lotto, dawałam na wkładkach, na osobnej karteczce. Dzięki temu kuzynostwu, które mieszka z rodzicami dawałam zaproszenia bez wkładek i uniknęłam 'wyciągania' kilku prezentów od jednej rodziny.
A wybraliśmy lotto po to by nie mieć problemu ze schowaniem tych ślubnych prezencików. Wina nie chcieliśmy bo zostanie pewnie po weselu, kwiatki zostaną mi z sali, a zabawki dla dzieci, czy karma dla psów wg mnie nie jest trafionym pomysłem.
__________________
nasz ślub
19izka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-20, 22:01   #1910
aniaa119
Raczkowanie
 
Avatar aniaa119
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 301
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

To zawiadomienia dla ludzi ze studiów więc postaram się to po prostu obrócić w żart :/ zła jestem na to bardzo ale jakoś nawet do głowy mi nie przyszło, że w drukarni wstawią ten wierszyk też do zawiadomień :/
Generalnie sprawę rozwiązałam tak, że na wesele zapraszam tylko najbliższych przyjaciół a tych pozostałych dobrych znajomych tylko na ślub i od razu przy wręczaniu zawiadomienia zapraszam na "studenckie poprawiny" u mnie w domu
__________________
07.07.2007r. Poczatek Wielkiej Miłości

25.08.2012r. Zaręczyny

29.06.2013r. Na ślubnym kobiercu

Edytowane przez aniaa119
Czas edycji: 2013-05-20 o 22:04
aniaa119 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-20, 22:05   #1911
szwedka007
Wtajemniczenie
 
Avatar szwedka007
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 386
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez jjulkaaa Pokaż wiadomość
19izka89 pokaż też tutaj Niestety nie mam czasu nadrabiać ogólnego, tutaj trochę mniej się dzieje więc udaje mi się zajrzeć...


Dziewczyny póki co zastanawialiaśmy się nad dedykacją dla rodziców - piosenka "Nie ma jak u mamy" Młynarskiego. Co myślicie? Tylko szczerze... ja generalnie nie mam pomysłu - ta standardowa piosenka którą się kiedyś puszczało "wspaniałych rodziców mam" mi się nie podoba... co myślicie?

Myślałam, żeby ich poprosić, żeby żwawiej trochę śpiewali tą piosenkę, coś jak tutaj http://www.youtube.com/watch?v=MhsJ2mqYZYU
Ja też chciałabym zmienić piosenkę "cudownych rodziców mam" bo jest dla mnie oklepana i trochę kiczowata....

"nie ma jak u mamy" dla mnie super wersja... tylko co dla taty? trzeba by wtedy 2 piosenki

moje propozycje:
Radość najpiękniejszych lat - Anna Jantar
Wspomnienie - Niemen
Oczarowanie - Zbigniew Wodecki

Edytowane przez szwedka007
Czas edycji: 2013-05-20 o 22:11
szwedka007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-20, 23:07   #1912
19izka89
Rozeznanie
 
Avatar 19izka89
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 860
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez aniaa119 Pokaż wiadomość
To zawiadomienia dla ludzi ze studiów więc postaram się to po prostu obrócić w żart :/ zła jestem na to bardzo ale jakoś nawet do głowy mi nie przyszło, że w drukarni wstawią ten wierszyk też do zawiadomień :/
Generalnie sprawę rozwiązałam tak, że na wesele zapraszam tylko najbliższych przyjaciół a tych pozostałych dobrych znajomych tylko na ślub i od razu przy wręczaniu zawiadomienia zapraszam na "studenckie poprawiny" u mnie w domu
Eee to jak dla znajomych ze studiów to nie masz czym się przejmować Myślałam, że z pracy
__________________
nasz ślub
19izka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-20, 23:15   #1913
aniaa119
Raczkowanie
 
Avatar aniaa119
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 301
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

No właśnie z pracy jedną kobietkę będę zapraszała na ślub to jednak zrobię to ustnie bez tego zawiadomienia
__________________
07.07.2007r. Poczatek Wielkiej Miłości

25.08.2012r. Zaręczyny

29.06.2013r. Na ślubnym kobiercu
aniaa119 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-21, 07:31   #1914
izza7
Raczkowanie
 
Avatar izza7
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 134
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez panacea Pokaż wiadomość
izza7 gratulacje! i cieszę się bardzo, że się wszystko udało
aaa.. Bardzo mnie interesuje kościół, bo moja kolej w tą sobotę :P
jaki ksiądz dawał wam ślub?
kiedy podpisywaliście "papiery" przed ślubem?
ile płaciliście za dekorację kościoła?
ile w ogóle płaciliście za ślub?
Hej. Ślub dawał nam proboszcz. Papierki podpisywaliśmy dzień przed. Zapłaciliśmy 500 zł plus 100 zł na kwiaty. Mam trochę mieszane uczucia. Wczesniej kilka dni ustalalismy szczegóły z księdzem łukaszem bo on zwykle jest w kancelarii. Mieliśmy oprawę muzyczną z zewnątrz skrzypce i zgodę na sypanie żywymi kwiatami. Dostaliśmy tylko wskazówkę żeby dać kościelnemu kilkadziesiat złotych, po nas nie było ślubu żeby mógł posprzątać szybko. Tak też zrobiliśmy a na ślubie podszedł do nas i zabronił sypania żywych kwiatów, na końcu ksiądz uprzedził też gości a najlepsze jest to że opłacona pani ze skrzypcami nie zgrała bo... organista jej zabronił czy proboszcz już sama nie wiem bo ja dzień później w sumie zaczęłam dopiero tego dociekać. Wcześniej nie miałam głowy (( Może i nasza wina bo trzeba było wszystko z proboszczem ustalić a nie z innym księdzem także uczulam Was na to bo potem okazało się zupełnie inaczej,
izza7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-21, 07:47   #1915
jjulkaaa
Zadomowienie
 
Avatar jjulkaaa
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: wrocław/lublin
Wiadomości: 1 345
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez aniaa119 Pokaż wiadomość
Dziekuję za odpowiedź! Na naszym weselu bęzie sporo moich koleżanek musze je podpytać, czy piją wino czy wódkę bo jak powiedza mi ze raczej wino to znaczy ze trzeba bedzie go wiecej dokupić

U nas przyszła ostatnia tura zaproszeń, domawialiśmy też zawiadomienia o samym ślubie i tu wtopa... poszły wg poprzedniego projektu i jest na nich wierszyk o winie zamiast kwiatów... Wydaje mi sie ze to trochę nietakt bo nie dość ze sie kogoś zaprasza tylko na ślub to jeszcze coś wymagać od gości, na dobrą sprawę mogą nie przynosić ze sobą zupełnie nic prócz życzeń i będzie dobrze :/ A Wy jak byście do tego podeszły?
Chyba po prostu wręczając zawiadomienia poproszę żeby sie wierszykiem nie sugerowali, że pojawiło się przez pomyłkę :/ Zareklamować ich nam się nei uda bo to nasze niedopatrzenie poza tym i tak już za mało czasu by się z tym jeszcze ganiać :/

My jak dawaliśmy na sam ślub to zostawiliśmy ten dopisek... podejrzewam, że jak przyjdą na ślub to i tak jakiego kwiatka wezmą a po co mi on... a też dawałam to znajomym więc się nie przejmuję

Jesli chodzi o utwór to rozważam teraz Radość najpiększych... albo po prostu zadedykujemy im walca z Nocy i Dni... i nie wiem czy to nie jest lepsza opcja. Jeszcze muszę to z TŻ przedyskutować.
jjulkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-21, 11:44   #1916
panacea
Zadomowienie
 
Avatar panacea
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 320
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez izza7 Pokaż wiadomość
Hej. Ślub dawał nam proboszcz. Papierki podpisywaliśmy dzień przed. Zapłaciliśmy 500 zł plus 100 zł na kwiaty. Mam trochę mieszane uczucia. Wczesniej kilka dni ustalalismy szczegóły z księdzem łukaszem bo on zwykle jest w kancelarii. Mieliśmy oprawę muzyczną z zewnątrz skrzypce i zgodę na sypanie żywymi kwiatami. Dostaliśmy tylko wskazówkę żeby dać kościelnemu kilkadziesiat złotych, po nas nie było ślubu żeby mógł posprzątać szybko. Tak też zrobiliśmy a na ślubie podszedł do nas i zabronił sypania żywych kwiatów, na końcu ksiądz uprzedził też gości a najlepsze jest to że opłacona pani ze skrzypcami nie zgrała bo... organista jej zabronił czy proboszcz już sama nie wiem bo ja dzień później w sumie zaczęłam dopiero tego dociekać. Wcześniej nie miałam głowy (( Może i nasza wina bo trzeba było wszystko z proboszczem ustalić a nie z innym księdzem także uczulam Was na to bo potem okazało się zupełnie inaczej,
o kurczeee.. no to mnie troche przerazilas.. bo my nie dosc ze mamy swojego ksiedza to i jeszcze oprawe muzycznal..
przejde sie dzisiaj z TZ do ksiedza i pogadam sobie z nim

a jeszcze mam pytanie..wybieraliscie swoje czytania i informowaliscie o tym ksiedza wczesniej czy jak to dziala?
__________________
zakochana żona
najszczęśliwsza mama


1.12.13
1.08.14




20.10.15
panacea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-21, 12:16   #1917
paular409
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 242
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Haha....właśnie przyszły zaproszenia!!! Nigdy nie witałam listonosza z takim bananem na twarzy
Są sliczne, nie wyglają na przesadzaone tak jak sie tego obiawiałam, (po Waszych opiniach) są mniejsze niz sobie wyobrażałam, ale słodkie.
Wow...ale sie ciesze teraz jeszcze tylko rozwieśc te 105 zaproszeń
paular409 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-21, 14:01   #1918
izza7
Raczkowanie
 
Avatar izza7
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 134
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

Cytat:
Napisane przez panacea Pokaż wiadomość
o kurczeee.. no to mnie troche przerazilas.. bo my nie dosc ze mamy swojego ksiedza to i jeszcze oprawe muzycznal..
przejde sie dzisiaj z TZ do ksiedza i pogadam sobie z nim

a jeszcze mam pytanie..wybieraliscie swoje czytania i informowaliscie o tym ksiedza wczesniej czy jak to dziala?
Ksiądz na spotkaniu ustalającym szczegóły pytał jak chcemy żeby wyglądała uroczystość jakie chcemy czytanie itd trzeba tylko to wcześniej ustalić.

może u Was nie bedzie kłopotu. Potem sobie pomyślałam że może za mało zapłaciliśmy i dlatego wynikły takie rzeczy.... Nie mam pojęcia. Podpytam mamę tżta o co dokładnie chodziło bo ona załatwiała oprawę muzyczną.
izza7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-21, 19:39   #1919
madziocha
Zadomowienie
 
Avatar madziocha
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 274
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

.

Edytowane przez madziocha
Czas edycji: 2013-05-24 o 19:21
madziocha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-21, 23:48   #1920
Anaelle
Wtajemniczenie
 
Avatar Anaelle
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 021
Dot.: Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz. XI

aaaaaależ mnie u Was dawno nie było... pewnie połowa już mnie nie kojarzy a reszta to nowe PMki
Cytat:
Napisane przez izza7 Pokaż wiadomość
Obiecana relacja
Nie wiem od czego zacząć
Dzień przed było tyle do zrobienia i tyle do załatwienia, że nie miałam nawet chwili żeby się poczuć zestresowana. Zdenerwowałam sie tylko jak okazało się, że teraz już mój szanowny mąż postanowił moje śnieżno białe materiałowe buciki na zmianę wrzucić luzem do torby z brudnymi butami po wyjęciu były całe czarne. Na szczęscie razem z drużbą stanęli na wysokości zadania i cały ranek przy użyciu przeróżnych specyfików próbowali doprowadzić buty do poprzedniego stanu. Osiągneli sukces jednak potem postanowili wysuszyć je na słońcu skutkiem czego były całe żółte niczym cytrynka. Nie poddając się jednak kupili białą farbę do skórzanych butów i zostały całe pomalowane
Wieczorem udałam się do rodziców, zasnęłam w sekundę taka byłam zmęczona. Obudziłam się rano, trochę mi sie nudziło ale w końcu doczekałam 11 i udałam się do fryzjera, potem szybciutko makijaż i ubieranie. Wszystko poszło bardzo sprawnie. O 15 wszyscy stawili się na błogosławieństwo. Nikt nie wiedział za bardzo co robić bo to pierwszy ślub w rodzinie od dawien dawna ale jakoś poszło. Dla tż-ta była to najbardziej stresująca chwila. Bałam sie że ucieknie widząc ten tłum przed moim domem )) Całkiem sprawnie przetransportowaliśmy się do Kościoła. Tu był mały problem bo pan kościelny zabronił sypania płatków róż przed Kościołem ponieważ są żywe i farbują posadzkę. Ustaliliśmy wcześniej z księdzem ze nie będzie problemu ale proboszcz jednak w końcu nie pozwolił. Zupełnie postanowiłam się tym nie denerwować Trochę dziwnie się czułam bo wysiedliśmy z samochodu. Wszyscy stali przed Kościołem i tak się każdy patrzy z daleka W Kościele się nie denerwowałam, miałam tylko obsesje na punkcie oddychania bałam się czy przypadkiem nie mam zbyt mocno związanej sukienki i nie zemdleję ) przydarzyło sie to mojej koleżance i jakoś tak zapadło mi w pamięć. Przysięga poszła sprawnie chociaż tż się pomylił i powiedział biore sobie ciebie ale ksiądz nie prosił o powtórzenie. Obrączki podawała nam moja chrześnica, niosła je też przed nami była straszliwie dumna. Msza była piękna, oprawa muzyczna cudna, ksiądz po przysiędze poprosił żebyśmy się odwrócili do gości zaapelował o brawa i o pierwszy pocałunek ) Po życzeniach pojechaliśmy na salę, nic nie przełknęłam bo najbardziej stresującą dla mnie chwilą był pierwszy taniec. Opracowaliśmy sobie układ ale widocznie nie do końca bo oczywiście nam nie wyszedł ale wszyscy byli zachwyceni a przynajmniej tak nam mówili była kupa śmiechu i braw i dodało to nam otuchy utwór to the second waltz andre rieu. Całe wesele bardzo szybko minęło. Stresowałam sie trochę bo na początku swieciło piękne słońce, mieliśmy śliczny ogród i w nim dystrybutor z piwkiem i wszyscy prawie wyszli z sali i się ulokowali w ogrodzie z tym piwem a ja wpadłam niemal w panikę potem się jakoś rozkręciło. Nic nie zjadłam! Nie było chwili nawet. Nie zdążyłam też z każdym siąść i porozmawiać 5 min, Mam straszne wyrzuty sumienia z tego powodu. Mimo kilku małych wpadek wszystko się udało. Najgorsze było to że po kilku h wesela skończyło się wino białe i różowe. Nie spodziewał się nikt że tyle osób będzie piło wino. Było podobno bardzo dobre każdy chwalił. Tata wsiadł w samochód i trzeba było dokupić niestety już inne ale nie było rady. Wesele skończyło sie o 4, mimo zmęczenia bylibyśmy w stanie bawic sie jeszcze kilka godzin.
Było wspaniale. Wszyscy mnie chwalili i mówili że wyglądam jak księżniczka. Tż przez te kilkanaście godzin nie schodził uśmiech z twarzy ani na sekundę. Ciągle powtarzał jaki jest szczęśliwy Mam nadzieje, że nasi goście bawili się przynajmniej w połowie tak dobrze jak my. W następnym poście opisze usługodawców trzymam kciuki za przyszłe pm-ki. Z perspektywy dzisiejszej uważam ze zupełnie nie ma czym się stresować. Chętnie bym wszystko powtórzyła. ściskam
moje gratulacje!!! super relacja mimo potknięć wszystko brzmi bajecznie
Cytat:
Napisane przez panacea Pokaż wiadomość
izza7 gratulacje! i cieszę się bardzo, że się wszystko udało
aaa.. Bardzo mnie interesuje kościół, bo moja kolej w tą sobotę :P
jaki ksiądz dawał wam ślub?
kiedy podpisywaliście "papiery" przed ślubem?
ile płaciliście za dekorację kościoła?
ile w ogóle płaciliście za ślub?
ja dla odmiany poproszę o Twoje opinie, wrażenia i rady po ślubie Przypominam, że przychodzę Cię pooglądać - to już pewne
Cytat:
Napisane przez izza7 Pokaż wiadomość
Hej. Ślub dawał nam proboszcz. Papierki podpisywaliśmy dzień przed. Zapłaciliśmy 500 zł plus 100 zł na kwiaty. Mam trochę mieszane uczucia. Wczesniej kilka dni ustalalismy szczegóły z księdzem łukaszem bo on zwykle jest w kancelarii. Mieliśmy oprawę muzyczną z zewnątrz skrzypce i zgodę na sypanie żywymi kwiatami. Dostaliśmy tylko wskazówkę żeby dać kościelnemu kilkadziesiat złotych, po nas nie było ślubu żeby mógł posprzątać szybko. Tak też zrobiliśmy a na ślubie podszedł do nas i zabronił sypania żywych kwiatów, na końcu ksiądz uprzedził też gości a najlepsze jest to że opłacona pani ze skrzypcami nie zgrała bo... organista jej zabronił czy proboszcz już sama nie wiem bo ja dzień później w sumie zaczęłam dopiero tego dociekać. Wcześniej nie miałam głowy (( Może i nasza wina bo trzeba było wszystko z proboszczem ustalić a nie z innym księdzem także uczulam Was na to bo potem okazało się zupełnie inaczej,
dzięki za wszystkie rady i przestroi - ja ślubuję w tym samym my akurat za każdym razem trafiamy w kancelarii na proboszcza i z nim wszystko ustalaliśmy co do sypania kwiatków to nie wiem jakie u Was były ustalenia ale nam proboszcz od początku powtarzał, że nie ma nic przeciwko sypaniu płatków ale nie mogą byc to prawdziwe bo brudzą podłogę...
Cytat:
Napisane przez izza7 Pokaż wiadomość
Ksiądz na spotkaniu ustalającym szczegóły pytał jak chcemy żeby wyglądała uroczystość jakie chcemy czytanie itd trzeba tylko to wcześniej ustalić.

może u Was nie bedzie kłopotu. Potem sobie pomyślałam że może za mało zapłaciliśmy i dlatego wynikły takie rzeczy.... Nie mam pojęcia. Podpytam mamę tżta o co dokładnie chodziło bo ona załatwiała oprawę muzyczną.
nie sądzę, żeby była to kwestia pieniędzy - nam ks.M podał identyczną stawkę i w tym ma być juz organista i kościelny co zamiecie te nasze sztuczne płatki jedynie na kwiatki do dekoracji koscioła zamierzamy przeznaczyć sporo więcej pieniążków co za oprawę miałaś na ślubie? chętnie wezmę namiary....
__________________
26.06.2008
22.06.2011
22.06.2013

nowy login - stara wizażanka

Edytowane przez Anaelle
Czas edycji: 2013-05-21 o 23:50
Anaelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-08-07 16:28:55


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:07.