D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ... - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróæ   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj mo¿esz podzieliæ siê swoimi problemami, poradami i do¶wiadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzêdzia
Stary 2007-03-27, 16:12   #31
Yrmina
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomo¶ci: 8
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...

Cytat:
Napisane przez dorazmora Poka¿ wiadomo¶æ
Ja w³a¶nie przezywam to samo. Mog³abym Yrmino podpisaæ sie pod Twoj± wypowiedzi±. Ale my¶lê, ¿e musimy byæ konsekwentne i sta³e w swojej decyzji. Bo jestem przekonana, ¿e Pierwszy cierpi ( a ja razem z nim jak to widzê ) ale to tez dla jego dobra. Bo on ma teraz szansê na spotkanie kobiety, która go bêdzie kochaæ i po¿±daæ tak jak na to zas³uguje. Mój "problem" ci±gnie siê juz od 2 lat. Raz ju¿ podjê³am decyzjê - zostajê. Ale by³o mi tak bardzo ¼le, ¿e prawie codziennie p³aka³am. A jesli nie p³aka³am, to zachowywa³am sie jak maszyna. Ale Drugi czeka na mnie. Teraz podjê³am próbê nr 2. Formalnie trochê gorzej - czeka mnie rozwód. No i muszê jeszcze Drugiego ukrywaæ przed ¶wiatem. Ale nadzieja na szczê¶cie daje mi si³y. Tylko ¿eby Pierwszy znalaz³ swoje szczê¶cie.....ehh
A mieszkasz razem z mê¿em, czy ju¿ osobno?
Powiedzia³a¶ mu dlaczego chcesz siê rozstac? Jak zareagowa³?

My póki co mieszkamy razem, ale to ju¿ chyba kwestia paru dni. Ja powiedzia³am, ¿e pozna³am kogo¶ innego i ¿e mo¿liwe ¿e chcia³abym spróbowac z tym innym. Mój wieloletni partner stwierdzi³, ¿e ta swiadomo¶c, ¿e zainteresowa³am siê kim¶ innym odrobinkê odrobineczkê mu pomaga. Chocia¿ pomaga to mo¿e zbyt mocne okre¶lenie.
Yrmina jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2007-03-27, 16:36   #32
Yrmina
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomo¶ci: 8
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...Jak znie¶æ rozstanie???

Cytat:
Napisane przez ROZ-ter-KA Poka¿ wiadomo¶æ
Moim zdaniem nale¿a³o to zrobic wcze¶niej, zanim znalaz³a¶ nowego mê¿czyznê, bo przeciez juz wczesniej wiedziala¶, ¿e ciebie nie poci±ga, ¿e jestescie zbyt ró¿ni, ¿e nie jeste¶ szczê¶liwa. By³o Ci po prostu wygodnie. To by³o egoistyczne.
Ty odchodzisz do szczê¶cia, on nie ma nic.
Rozterko, to nie jest tak, ¿e co¶ jest czarne albo bia³e.
Gdy siê poznali¶my obydwoje mieli¶my do¶c nieudanych zwi±zków i rostañ za sob±. Chcieli¶my partnerskiego uk³adu, zwi±zku na sta³e. I obydwoje siê cieszyli¶my, ¿e siê znale¼li¶my. Mo¿e to by³ b³±d z mojej strony, ¿e postawi³am na rozs±dek, ale to nie by³o tak, ¿e go nie kocha³am. Kocha³am... tylko qrcze nie by³o tego po¿±dania i namiêtno¶ci. I przyzwyczaili¶my siê obydwoje tak ¿yc i stworzyli¶my bezproblemow± "otoczkê", tylko chyba zabrak³o ¶rodka... Ale jak widac na d³u¿sz± metê siê nie da...

Zastanawiam siê tylko dlaczego tak mnie boli... Mo¿e jednak to jest mi³o¶c i mo¿e bez namiêtno¶ci te¿ da rady ¿yc...

Mam same ???
Yrmina jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2007-03-28, 02:26   #33
ROZ-ter-KA
Zakorzenienie
 
Avatar ROZ-ter-KA
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomo¶ci: 8 659
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...Jak znie¶æ rozstanie???

Cytat:
Napisane przez Yrmina Poka¿ wiadomo¶æ
Rozterko, to nie jest tak, ¿e co¶ jest czarne albo bia³e.
Gdy siê poznali¶my obydwoje mieli¶my do¶c nieudanych zwi±zków i rostañ za sob±. Chcieli¶my partnerskiego uk³adu, zwi±zku na sta³e. I obydwoje siê cieszyli¶my, ¿e siê znale¼li¶my. Mo¿e to by³ b³±d z mojej strony, ¿e postawi³am na rozs±dek, ale to nie by³o tak, ¿e go nie kocha³am. Kocha³am... tylko qrcze nie by³o tego po¿±dania i namiêtno¶ci. I przyzwyczaili¶my siê obydwoje tak ¿yc i stworzyli¶my bezproblemow± "otoczkê", tylko chyba zabrak³o ¶rodka... Ale jak widac na d³u¿sz± metê siê nie da...

Zastanawiam siê tylko dlaczego tak mnie boli... Mo¿e jednak to jest mi³o¶c i mo¿e bez namiêtno¶ci te¿ da rady ¿yc...

Mam same ???
Szukali¶cie poczucia bezpieczeñstwa, ale Tobie nie daje ono szczescia.
Da rady ¿yæ bez namietno¶ci, nawet bez mi³o¶ci, nawet w nienawi¶ci , tylko jaki w tym jest sens.
W³a¶nie obserwujê rozpad takiej pary , gdzie ma³¿onka ci±gle potrzebowa³a dodatkowej podniety, skoków adrenalizny, energetycznych zachowañ , a on cichy , zgodny kochaj±cy, kanapowy, znosi³ humory, pretensje, awantury, flirty.
¯ycie w zwi±zku nie odpowiadaj±cym jej osobowo¶ci doprowadzi³o j± do g³ebokiej depresji . Ma k³opoty w pracy.
On ucieka w pracê.
A mia³o byæ tak bezpiecznie, wygodnie, rozs±dnie .
Szkoda tylko dziecka.

Nie da siê budowaæ zwi±zku , gdzie brak nie tyle namiêtno¶ci, co poczucia szczê¶cia. Bo taki zwi±zek jest bez sensu.

Moim zdaniem nie ma mi³o¶ci miêdzy kobiet± a mezczyzn± be¿ po¿±dania , to ¿e z czasem ono s³abnie i nie dostarcza ju¿ tak wielkich emocji to inna sprawa.
ROZ-ter-KA jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2007-03-28, 07:42   #34
dorazmora
Raczkowanie
 
Avatar dorazmora
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomo¶ci: 88
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...

Cytat:
Napisane przez Yrmina Poka¿ wiadomo¶æ
A mieszkasz razem z mê¿em, czy ju¿ osobno?
Powiedzia³a¶ mu dlaczego chcesz siê rozstac? Jak zareagowa³?
Jeszcze mieszkamy razem, ale inne mieszkanie czeka juz na niego. Poszuka³ - z w³asnej inicjatywy. Tylko, ¿e on siê oci±ga z wyprowadzk±. Ja nie umiem powiedzieæ "wyprowad¼ siê". O Drugim nic nie wie. Nie powiem. My¶lê, ¿e to by go zrani³o najbardziej. Ale jest tyle innych rzeczy które - brzydko napiszê - wystarcz± do rozstania. I nawet gdyby Drugiego nie by³o, to i tak bym siê zdecydowa³a na rozstanie. Z reszt± to by³a nasza wspólna decyzja, z tym ¿e Pierwszy chce wszystko odkrêciæ. A ja nie. Nie kocham go. Nie pragnê ( a wrêcz przeciwnie ). Jego obecno¶æ mnie drazni. Czujê jedynie lito¶æ. Wiem, to strasznie. Czasem tez wyrzuty sumienia, ale wtedy staram sobie przypomnieæ jak by³o ¼le.. A nie by³o dobrze Bo mój pierwszy troche ma za uszami. G³ównie alkohol i kumple. I takie tam...
dorazmora jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2007-03-28, 09:48   #35
Yrmina
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomo¶ci: 8
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...

Wczoraj widzieli¶my siê oficjalnie jako para po raz ostatni...

Chcia³abym co¶ napisaæ wiêcej, ale tak fatalnie siê czujê, ¿e teraz nie mogê... Poza tym muszê pracowac...

Chcê mi siê wymiotowaæ z tego wszystkiego, a rano my¶la³am ¿e nie wyjdê z ³ó¿ka...

Po prostu trzymajcie za mnie kciuki drogie wiza¿anki, a jak kto¶ jest wierz±cy to proszê o modlitwê, bo sama nie mam si³..

BOLI
Yrmina jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2007-03-30, 09:50   #36
Yrmina
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomo¶ci: 8
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...

Nie wiem czy kogos to jeszcze interesuje, ale piszê... Dlatego miêdzy innymi, ¿e to trochê pomaga.
Ju¿ chyba jestem pewna swojej decyzji. Z moim pierwszym znowu siê zobaczyli¶my, przyjecha³ do mnie, bo nie móg³ juz wytrzymaæ i musia³ jeszcze co¶ za³atwiæ. Jeste¶my razem jeszcze na chwilê, ale juz wiem, ¿e On nie jest tym z kim chcê byæ, ¿e nie chcê z nim d³u¿ej byæ. Wszystko we mnie wyrywa siê do tego drugiego, gdy jestem z nim i patrzê na niego wszystko we mnie krzyczy "kocham Ciê"... Gdy patrzê na tego pierwszego czujê jedynie ciepe³ko w sercu i g³owie, czujê... nie wiem czy to mo¿na nazwaæ mi³o¶ci±, je¶li tak, to na pewno nie tak± która pozwala budowaæ co¶ wspólnego....
Rozterka ma racjê. Mo¿na ¿yæ bez namiêtno¶ci i mi³o¶ci, bez szczê¶cia, tylko po co? Trzymam siê tego. Prawdziwa mi³o¶æ uskrzydlia, dajê niesamowit± si³ê i rado¶æ i w³a¶nie szczê¶cie. Ja chcê byæ szczê¶liwa i mam nadziejê, ¿e bêdê... Chocia¿ ciê¿ko holernie i ma siê kaca moralnego i wyrzuty sumienia... Ale wierzê w lepsze jutro dla siebie i dla mojego dotychczasowego partnera...
Yrmina jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2007-03-30, 12:00   #37
dorinka30
Zakorzenienie
 
Avatar dorinka30
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomo¶ci: 12 459
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...

Cytat:
Napisane przez Yrmina Poka¿ wiadomo¶æ
Nie wiem czy kogos to jeszcze interesuje, ale piszê... Dlatego miêdzy innymi, ¿e to trochê pomaga.
Ju¿ chyba jestem pewna swojej decyzji. Z moim pierwszym znowu siê zobaczyli¶my, przyjecha³ do mnie, bo nie móg³ juz wytrzymaæ i musia³ jeszcze co¶ za³atwiæ. Jeste¶my razem jeszcze na chwilê, ale juz wiem, ¿e On nie jest tym z kim chcê byæ, ¿e nie chcê z nim d³u¿ej byæ. Wszystko we mnie wyrywa siê do tego drugiego, gdy jestem z nim i patrzê na niego wszystko we mnie krzyczy "kocham Ciê"... Gdy patrzê na tego pierwszego czujê jedynie ciepe³ko w sercu i g³owie, czujê... nie wiem czy to mo¿na nazwaæ mi³o¶ci±, je¶li tak, to na pewno nie tak± która pozwala budowaæ co¶ wspólnego....
Rozterka ma racjê. Mo¿na ¿yæ bez namiêtno¶ci i mi³o¶ci, bez szczê¶cia, tylko po co? Trzymam siê tego. Prawdziwa mi³o¶æ uskrzydlia, dajê niesamowit± si³ê i rado¶æ i w³a¶nie szczê¶cie. Ja chcê byæ szczê¶liwa i mam nadziejê, ¿e bêdê... Chocia¿ ciê¿ko holernie i ma siê kaca moralnego i wyrzuty sumienia... Ale wierzê w lepsze jutro dla siebie i dla mojego dotychczasowego partnera...
Yrmina oczywi¶cie , ¿e interesuje nas Twój los.

Powiem szczerze, ¿e Twoja historia mnie wzrusza. Nie jeste¶ sama z takim dylematem, prze¿y³am w ¿yciu podobn± historiê. Posz³am w tym kierunku do którego Ty pod±¿asz
Nie ¿a³ujê, chocia¿ zobaczysz ¿e z perspektywy czasu bêdziesz mia³a ró¿ne przemy¶lenia, rozpamiêtywania.... Ale ja sobie t³umaczy³am, ¿e to normalne, ¿e nie da siê czê¶ci swojego ¿ycia oddzieliæ grub± krech± i zapomnieæ. Bêdziesz pamiêta³a tylko mi³e chwile z poprzedniego zwi±zku i zalety by³ego partnera a nie wady.
Z czasem to minie. Przynajmniej u mnie tak by³o.
Obecnie jestem w szczê¶liwym zwi±zku, choæ nie idealnym, bo w takie nie wierzê. Ale znalaz³am to czego szuka³am, czujê siê spe³niona. Lepiej pó¼no ni¿ wcale.
¯yczê Ci tego samego, bêdzie dobrze zobaczysz
dorinka30 jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c

Najlepsze Promocje i Wyprzeda¿e

REKLAMA
Stary 2007-03-30, 19:33   #38
Lewek
Zakorzenienie
 
Avatar Lewek
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomo¶ci: 4 449
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...

Yrmino, ja my¶lê ¿e Wy byli¶cie bardzo dobrymi przyjació³mi, tylko ¿e on by³ dla Ciebie TYLKO (w tym przypadku tylko) przyjacielem, a Ty dla niego kim¶ wiêcej. Teraz cierpicie oboje - choæ kochacie siê nawzajem, tylko trochê inn± mi³o¶ci±. Trzymaj siê, wiem jak CI ciê¿ko
Lewek jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2007-03-30, 21:40   #39
ROZ-ter-KA
Zakorzenienie
 
Avatar ROZ-ter-KA
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomo¶ci: 8 659
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...

Cytat:
Napisane przez Lewek Poka¿ wiadomo¶æ
Yrmino, ja my¶lê ¿e Wy byli¶cie bardzo dobrymi przyjació³mi, tylko ¿e on by³ dla Ciebie TYLKO (w tym przypadku tylko) przyjacielem, a Ty dla niego kim¶ wiêcej. Teraz cierpicie oboje - choæ kochacie siê nawzajem, tylko trochê inn± mi³o¶ci±. Trzymaj siê, wiem jak CI ciê¿ko
Jezeli przyja¼ñ nazwiemy mi³o¶ci± bez namiêtno¶æi , to owszem ona go kocha , tylko ja wolê uzywac s³owa przyja¼ñ - jest czytelniejsze i jednoznaczne.
ROZ-ter-KA jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2007-04-09, 09:11   #40
homotwist32
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomo¶ci: 2
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...

jestem w podobnej sytuacji jak Ty. Musia³am za³ozyc nowe konto,¿eby Ci odpisac. Jestem ciekawa , co z Twoja sytuacja teraz.Bardzo chetnie porozmawia³abym z Toba, ale nie na forum...Jesli mozesz, napisz do mnie na moje konto: homotwist32@go2.pl Jestem w wielkiej rozterce, tez nie wiem, co robic....Ciekawa jestem czy podjê³as jak±s decyzje. Mamy wspólne doswiadczenia, moze razem cos wymyslimy.Nikt, kto nie by³ w takiej sytuacji, nie zrozumie jej koszmaru. Mia³am odpisac juz dawno, ale ciagle mialam problemy z rejestracja. pozdrawiam Cie i czekam na wiadomosc.
homotwist32 jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2007-04-09, 09:20   #41
homotwist32
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomo¶ci: 2
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...

teraz dopiero doczyta³am dalszy ciag wypowiedzi...przepraszam. Twoja historia bardzo mnie porusza, bo jest jakby moja. Nie wiem, co robic dalej...Nie wiem czy zdecyduje sie na taki krok jak Ty, ale podziawiam go.Tez wymiotujê, nie mogejesc ani spac, bo wszystko we mnie krzyczy. Mój obecny partner jest wspania³ym cz³owiekiem, dobrym , wiernym, solidnym, ciep³ym i kochajacym...Wiem, ¿e to co robiê, bardzo by go dotknê³o...ale nie mogê przestac. Gdy my¶lê o tamtym, wszystko we mnie drzy, teskniê, p³aczê i nie wiem co dalej!!!!!Moze i mnie ktos cos powie. Dobrze, ze tu trafi³am, bo przynajmniej wiem, ¿e nie jestem sama z tym wszystkim
homotwist32 jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c

Okazje i pomys³y na prezent

REKLAMA
Stary 2007-04-09, 18:19   #42
longmark
Raczkowanie
 
Avatar longmark
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomo¶ci: 49
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...

ja za podobn± historiê zosta³em zmieszany z b³otem,
te same dziewczyny na moim forum pisa³y calkiem co¶ innego
naprawdê ¿al to cytowaæ
wêszê tu babsk± solidarno¶æ.
PAMIÊTAJ NIE ZBUDUJESZ SZCZʦCIA NA CZYIM¦ NIESZCZʦCIU
polecam forum na intymne
__________________
"Co nas nie zabije, uczyni nas silniejszymi."
longmark jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2007-04-09, 23:06   #43
ROZ-ter-KA
Zakorzenienie
 
Avatar ROZ-ter-KA
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomo¶ci: 8 659
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...

Cytat:
Napisane przez homotwist32 Poka¿ wiadomo¶æ
teraz dopiero doczyta³am dalszy ciag wypowiedzi...przepraszam. Twoja historia bardzo mnie porusza, bo jest jakby moja. Nie wiem, co robic dalej...Nie wiem czy zdecyduje sie na taki krok jak Ty, ale podziawiam go.Tez wymiotujê, nie mogejesc ani spac, bo wszystko we mnie krzyczy. Mój obecny partner jest wspania³ym cz³owiekiem, dobrym , wiernym, solidnym, ciep³ym i kochajacym...Wiem, ¿e to co robiê, bardzo by go dotknê³o...ale nie mogê przestac. Gdy my¶lê o tamtym, wszystko we mnie drzy, teskniê, p³aczê i nie wiem co dalej!!!!!Moze i mnie ktos cos powie. Dobrze, ze tu trafi³am, bo przynajmniej wiem, ¿e nie jestem sama z tym wszystkim
Jeste¶ sama. Z tym problemem ka¿dy jest sam i sam musi podj±æ decyzjê .
Po pierwsze , odpowiedz sobie na pytanie czego naprawdê chcesz.
A potem : dokonaj wyboru i przestañ oszukiwaæ.

Cytat:
Napisane przez longmark Poka¿ wiadomo¶æ
ja za podobn± historiê zosta³em zmieszany z b³otem,(...)
PAMIÊTAJ NIE ZBUDUJESZ SZCZʦCIA NA CZYIM¦ NIESZCZʦCIU
polecam forum na intymne
Longmark zmieszany z b³otem zosta³es za swoj± postawê odno¶nie zdrady. Kobiety , ktore tutaj przyzna³y siê do zdrady cierpi±. Równie¿ dlatego , ¿e zada³y komu¶ ból , ¿e kogo¶ oszukuj± , ¿e skrzywdz± cz³owieka niewinnego, który sobie na to nie zas³u¿y³. Ty nie zastanawia³e¶ siê nad cierpieniem swojej ¿ony , ono ciê nie bola³o , tylko nad tym my¶la³e¶ czy uda siê jeszcze cos odkrêciæ aby by³o jak dawniej. Ba , wydawa³e¶ siê jakby oburzony ,¿e z racji 18-letniej wierno¶ci nie wybaczono ci tej zdrady z marszu.
A poza tym , skoro to by³o " jednorazowe spiêcie" to mo¿e trzeba by³o samemu siê uporaæ z wyrzutami sumienia , a nie " oczyszczaæ go" przyznaj±c siê do zdrady ¿onie. Nie ¿al sercu ....
¯ona pewnie wie ,¿e nie ma mowy o jakiej¶ mi³o¶ci do tamtej kobiety.Tylko czy jest mowa jeszcze o mi³o¶ci do niej , skoro dosz³o do zdrady ? My¶³ê ,¿e to pytanie zaprz±ta jej my¶³i. I o tym powiniene¶ j± przekonaæ. I nie da siê tego zrobic w kilku rozmowach , na to trzeba czasu , duzo czasu i cierpliwo¶ci .Twojej. Spokoju, oddania, okazywania uczuæ i ¿alu za swoje postêpowanie.
Wiêc zapytaj sam siebie czy ciê na to staæ i czy masz na to si³y., bo rana po zdradzie goi siê bradzo d³ugo.
Zapytaj ¿ony czy jest co¶ co mo¿esz zrobiæ aby uwierzy³a, ¿e jest jedyna.

Czasem jest tak ,¿e kolejna zdrada mê¿czyzny to efekt d³ugotrwa³ego braku zaufania, podejrzliwo¶ci , ch³odu zdradzonej ¿ony. Wiêc jezeli nie masz si³y w sobie, mo¿e daruj sobie odbudowywanie tego zwi±zku.

Mo¿e opisana przez ciebie sytuacja , to tylko prowokacja, a mo¿e nie . Nie wazne mo¿e te s³owa komu¶ sie przydadz±.
__________________
Trzeba rozmawiaæ a nie czekaæ , a¿ siê kto¶ domy¶li , co masz w g³owie .

Edytowane przez ROZ-ter-KA
Czas edycji: 2007-04-09 o 23:57 Powód: dopisek dla longmarka
ROZ-ter-KA jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2007-04-10, 06:13   #44
longmark
Raczkowanie
 
Avatar longmark
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomo¶ci: 49
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...

Longmark zmieszany z b³otem zosta³es za swoj± postawê odno¶nie zdrady. Kobiety , ktore tutaj przyzna³y siê do zdrady cierpi±.

CIERPI¡! one cierpi± ja nie . pewnie
a mo¿e tak tylko mówi± , bo im tak wygodnie
__________________
"Co nas nie zabije, uczyni nas silniejszymi."
longmark jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2007-04-10, 06:26   #45
longmark
Raczkowanie
 
Avatar longmark
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomo¶ci: 49
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...

[QUOTE=ROZ-ter-KA;4103251]J



Równie¿ dlatego , ¿e zada³y komu¶ ból , ¿e kogo¶ oszukuj± , ¿e skrzywdz± cz³owieka niewinnego, który sobie na to nie zas³u¿y³. Ty nie zastanawia³e¶ siê nad cierpieniem swojej ¿ony , ono ciê nie bola³o , tylko nad tym my¶la³e¶ czy uda siê jeszcze cos odkrêciæ aby by³o jak dawniej. .

ja siê nie zastanawia³em nad cierpieniem sojej ¿ony? a mo¿e jednak.
posty zawarte na forum ( niektore) uswiadomi³y mi jeszcze bardziej
jak wielkie to cierpienie.
ono cie nie bola³o. ¦MIESZNE! BOLI I TO BARDZO.
widzisz ³atwiej tobie jest zrozumieæ kobiete bo ni± jeste¶.

krzywdziæ cz³owieka niewinnego który sobie na to nie zas³u¿y³.
TO JEST T£UMACZENIE?
__________________
"Co nas nie zabije, uczyni nas silniejszymi."
longmark jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2007-04-10, 07:02   #46
dorazmora
Raczkowanie
 
Avatar dorazmora
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomo¶ci: 88
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...

Marku napisz po prostu, ¿e chcia³e¶ zaspokoiæ swoje ¿±dze. Nie napisa³e¶ tego jasno, ale pewnie tak jest. A dziewczyny w tym w±tku ( w tym ja) - fakt - przyzna³y sie do zdrady, ale..... No w³a¶nie. Te "ale" ca³kowicie odróznia twoje pobudki od naszych. Z reszt± w "Twoim " w±tku tak te¿ napisa³am - ¿e gdyby powodem zdrady by³a mi³o¶æ do tej drugiej - to ja bym zrozumia³a. Nie mówiê, ¿e jestesmy lepsze, jednak jesli cz³owieka dopada wszechogarniaj±ca mi³o¶æ ( o sile, jakiej ¿adna dot±d nie mia³a ) to myslê, ¿e mozna jej siê poddaæ. Budowaæ szczê¶cie na nieszczê¶ciu innego? My¶lê, ¿e gdybym zosta³a z pierwszym - nieszczê¶liwe by by³y trzy osoby. A mo¿e lepiej by by³o, gdyby¶cie siê z ¿on± rozstali.... ty by¶ móg³ spokojnie szukaæ tego, co szuka³e¶ u tej drugiej, a Twoja ¿ona mo¿e spotka³aby wiernego mê¿czynê, któremu by mog³a ca³kowicie zaufaæ....... Bo Tobie RACZEJ ju¿ nie..... Ale to tylko takie moje gdybanie.
dorazmora jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2007-04-10, 08:51   #47
longmark
Raczkowanie
 
Avatar longmark
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomo¶ci: 49
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...

Cytat:
Napisane przez dorazmora Poka¿ wiadomo¶æ
Marku napisz po prostu, ¿e chcia³e¶ zaspokoiæ swoje ¿±dze. Nie napisa³e¶ tego jasno, ale pewnie tak jest. A dziewczyny w tym w±tku ( w tym ja) - fakt - przyzna³y sie do zdrady, ale..... No w³a¶nie. Te "ale" ca³kowicie odróznia twoje pobudki od naszych. Z reszt± w "Twoim " w±tku tak te¿ napisa³am - ¿e gdyby powodem zdrady by³a mi³o¶æ do tej drugiej - to ja bym zrozumia³a. Nie mówiê, ¿e jestesmy lepsze, jednak jesli cz³owieka dopada wszechogarniaj±ca mi³o¶æ ( o sile, jakiej ¿adna dot±d nie mia³a ) to myslê, ¿e mozna jej siê poddaæ. Budowaæ szczê¶cie na nieszczê¶ciu innego? My¶lê, ¿e gdybym zosta³a z pierwszym - nieszczê¶liwe by by³y trzy osoby. A mo¿e lepiej by by³o, gdyby¶cie siê z ¿on± rozstali.... ty by¶ móg³ spokojnie szukaæ tego, co szuka³e¶ u tej drugiej, a Twoja ¿ona mo¿e spotka³aby wiernego mê¿czynê, któremu by mog³a ca³kowicie zaufaæ....... Bo Tobie RACZEJ ju¿ nie..... Ale to tylko takie moje gdybanie.
Pisz±c "wszechogarniaj±ca mi³o¶æ...." czy¿ to nie jest ¿±dza
po¿±danie, bycie z kim¶ kogo siê kocha .
My¶lê , ze nie zrozumia³aby¶ gdybym napisa³ co¶ w tym stylu
Zdradzi³em zone bo kocham inn±.....
Wtedy pojawiaj± siê komentarze w stylu ; wszyscy tacy sami jeste¶cie,
wi±¿ecie sie a pó¿niej zostawiacie dla innej.
Zgadzam siê z jednym - zdrady nic nie t³umaczy.

PISZESZ mi³o¶ci siê mo¿na poddac
uwa¿am ze s³abo¶ci± te¿ siê mo¿na poddaæ
Jestem ¶wiadomy jednego . To ja poniosê konsekwencje .
__________________
"Co nas nie zabije, uczyni nas silniejszymi."
longmark jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2007-04-10, 09:06   #48
longmark
Raczkowanie
 
Avatar longmark
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomo¶ci: 49
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...

Cytat:
Napisane przez dorazmora Poka¿ wiadomo¶æ
Jeszcze mieszkamy razem, ale inne mieszkanie czeka juz na niego. Poszuka³ - z w³asnej inicjatywy. Tylko, ¿e on siê oci±ga z wyprowadzk±. Ja nie umiem powiedzieæ "wyprowad¼ siê". O Drugim nic nie wie. Nie powiem. My¶lê, ¿e to by go zrani³o najbardziej. Ale jest tyle innych rzeczy które - brzydko napiszê - wystarcz± do rozstania. I nawet gdyby Drugiego nie by³o, to i tak bym siê zdecydowa³a na rozstanie. Z reszt± to by³a nasza wspólna decyzja, z tym ¿e Pierwszy chce wszystko odkrêciæ. A ja nie. Nie kocham go. Nie pragnê ( a wrêcz przeciwnie ). Jego obecno¶æ mnie drazni. Czujê jedynie lito¶æ. Wiem, to strasznie. Czasem tez wyrzuty sumienia, ale wtedy staram sobie przypomnieæ jak by³o ¼le.. A nie by³o dobrze Bo mój pierwszy troche ma za uszami. G³ównie alkohol i kumple. I takie tam...
DORAZMORA Wiem Tobie siê nie uda³o. kochasz innego.
nie wiem czy tak naprawde go krzywdzisz. rozumiem twoj± radê powy¿ej.
Dlaczego nie powiesz mu prawdy ,nie zas³uguje na to?
__________________
"Co nas nie zabije, uczyni nas silniejszymi."
longmark jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2007-04-10, 09:14   #49
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomo¶ci: 17 829
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...

Longmark a dzis tez zamierzasz sie nad soba rozczulac na forum i nic nie robic dla zony??
bess jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c

Okazje i pomys³y na prezent

REKLAMA
Stary 2007-04-10, 09:18   #50
longmark
Raczkowanie
 
Avatar longmark
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomo¶ci: 49
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...

Cytat:
Napisane przez bess Poka¿ wiadomo¶æ
Longmark a dzis tez zamierzasz sie nad soba rozczulac na forum i nic nie robic dla zony??
NIE ROZCZULAM SIÊ NAD SOB¡
¦WIÊTA SPÊDZILI¦MY OSOBNO.
MAM NADZIEJÊ ZE DZISIAJ WROCI.
CZY ABY TO NIE JEST Z£O¦LIWO¦Æ?
__________________
"Co nas nie zabije, uczyni nas silniejszymi."
longmark jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2007-04-10, 09:20   #51
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomo¶ci: 17 829
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...

to jest stwierdzenie faktu i nie pisz mi capsem bo nie mam problemu ze wzrokiem
Zrobiles cos ze liczysz na powrót?czy po prostu wroci po rzeczy ,bo idzie do pracy
bess jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2007-04-10, 10:38   #52
dorazmora
Raczkowanie
 
Avatar dorazmora
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomo¶ci: 88
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...

Cytat:
Napisane przez longmark Poka¿ wiadomo¶æ
Pisz±c "wszechogarniaj±ca mi³o¶æ...." czy¿ to nie jest ¿±dza
po¿±danie, bycie z kim¶ kogo siê kocha .
My¶lê , ze nie zrozumia³aby¶ gdybym napisa³ co¶ w tym stylu
Zdradzi³em zone bo kocham inn±.....
Wtedy pojawiaj± siê komentarze w stylu ; wszyscy tacy sami jeste¶cie,
wi±¿ecie sie a pó¿niej zostawiacie dla innej.
Mo¿na po¿±daæ i nie kochaæ, mo¿na po¿±daæ i kochaæ - tu widzê ró¿nicê.

Piszê po raz trzeci - zrozumia³abym i nie komentowa³a w sposób jaki sugerujesz.
dorazmora jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2007-04-10, 10:49   #53
dorazmora
Raczkowanie
 
Avatar dorazmora
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomo¶ci: 88
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...

Cytat:
Napisane przez longmark Poka¿ wiadomo¶æ
DORAZMORA Wiem Tobie siê nie uda³o. kochasz innego.
nie wiem czy tak naprawde go krzywdzisz. rozumiem twoj± radê powy¿ej.
Dlaczego nie powiesz mu prawdy ,nie zas³uguje na to?
Nie uda³ mi sie pierwszy zwi±zek. I by³o ¿le na d³ugo przed tym, jak pozna³am Drugiego. Uda³o mi siê - bo pozna³am Drugiego. Zale¿y jak patrzeæ.....
Piszê po raz drugi - wyznajê zasadê " czego oczy nie wiedz±...". Co zmieni fakt, ¿e powiem Pierwszemu? Jemu raczej nie ul¿y. A czy Ty Marku ¿a³ujesz teraz, ¿e siê przyzna³e¶?
dorazmora jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2007-04-10, 11:28   #54
longmark
Raczkowanie
 
Avatar longmark
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomo¶ci: 49
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...

Cytat:
Napisane przez dorazmora Poka¿ wiadomo¶æ
Nie uda³ mi sie pierwszy zwi±zek. I by³o ¿le na d³ugo przed tym, jak pozna³am Drugiego. Uda³o mi siê - bo pozna³am Drugiego. Zale¿y jak patrzeæ.....
Piszê po raz drugi - wyznajê zasadê " czego oczy nie wiedz±...". Co zmieni fakt, ¿e powiem Pierwszemu? Jemu raczej nie ul¿y. A czy Ty Marku ¿a³ujesz teraz, ¿e siê przyzna³e¶?
Wedle twojej zasady powinienem ¿a³owaæ.
Ale tak naprawdê to sam nie wiem.
My¶lê , ¿e to nie ja zadecyduje o dalszych losach naszego zwi±zku,
nie chcê szukaæ nikogo Drugiego.
Jeste¶my w odmiennych sytuacjach, ty odchodzisz ja chcê wrociæ.
(choæ tak naprawdê nigdzie nie odszedlem tylko oddalilem)
__________________
"Co nas nie zabije, uczyni nas silniejszymi."
longmark jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2007-04-10, 12:42   #55
dorazmora
Raczkowanie
 
Avatar dorazmora
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomo¶ci: 88
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...

Cytat:
Napisane przez longmark Poka¿ wiadomo¶æ
Wedle twojej zasady powinienem ¿a³owaæ.
Ale tak naprawdê to sam nie wiem.
My¶lê , ¿e to nie ja zadecyduje o dalszych losach naszego zwi±zku,
nie chcê szukaæ nikogo Drugiego.
Jeste¶my w odmiennych sytuacjach, ty odchodzisz ja chcê wrociæ.
(choæ tak naprawdê nigdzie nie odszedlem tylko oddalilem)
¯a³owaæ, ¿e siê przyzna³e¶? O to chodzi? Ja te¿ nie wiem czy kiedy¶ nie bêdê ¿a³owaæ, ¿e nie by³am szczera do bólu, albo - je¶li powiem - ¿a³owaæ, ¿e powiedzia³am. Przyda³aby siê wró¿ka.

My¶lê, ¿e jednak mo¿esz mieæ wp³yw na losy Twojego zwi±zku. Mo¿e ma³y, ale jednak. Wszystko zale¿y od Twojej teraz postawy.

Ja nie szuka³am Drugiego. Sta³o siê. Mo¿e jedynie przez to, ¿e w moim ówczesnym zwi±zku by³o ¼le - by³am "podatniejsza" na mi³o¶æ...

To wszystko co tu piszê na forum to fakty z mojego zycia i moje przemyslenia. Pewnie w wielu sprawach nie mam racji, ale ¿ycie to zweryfikuje .
Nie chcê ci narzucaæ tego, jak masz teraz postêpowaæ a tym bardziej co czuæ np. ¿al. Tylko siê pytam co czujesz. Z ciekawo¶ci. Bo takie ze mnie ciekawe babsko
dorazmora jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2007-04-10, 13:42   #56
longmark
Raczkowanie
 
Avatar longmark
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomo¶ci: 49
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...

Cytat:
Napisane przez dorazmora Poka¿ wiadomo¶æ
¯a³owaæ, ¿e siê przyzna³e¶? O to chodzi? Ja te¿ nie wiem czy kiedy¶ nie bêdê ¿a³owaæ, ¿e nie by³am szczera do bólu, albo - je¶li powiem - ¿a³owaæ, ¿e powiedzia³am. Przyda³aby siê wró¿ka.

My¶lê, ¿e jednak mo¿esz mieæ wp³yw na losy Twojego zwi±zku. Mo¿e ma³y, ale jednak. Wszystko zale¿y od Twojej teraz postawy.

Ja nie szuka³am Drugiego. Sta³o siê. Mo¿e jedynie przez to, ¿e w moim ówczesnym zwi±zku by³o ¼le - by³am "podatniejsza" na mi³o¶æ...

To wszystko co tu piszê na forum to fakty z mojego zycia i moje przemyslenia. Pewnie w wielu sprawach nie mam racji, ale ¿ycie to zweryfikuje .
Nie chcê ci narzucaæ tego, jak masz teraz postêpowaæ a tym bardziej co czuæ np. ¿al. Tylko siê pytam co czujesz. Z ciekawo¶ci. Bo takie ze mnie ciekawe babsko
Czujê siê kiepsko. A co czuje. Trudno opisaæ.
Najbardziej chyba wstyd, brzydzê siê sob±.
Gdybym móg³ cofn±æ czas.
__________________
"Co nas nie zabije, uczyni nas silniejszymi."
longmark jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2007-04-10, 16:28   #57
dorazmora
Raczkowanie
 
Avatar dorazmora
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomo¶ci: 88
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...

Przeczyta³am chyba wszystkie Twoje wypowiedzi, Marku. Wygl±da na to, ze szczerze ¿a³ujesz. Powiedz ¿onie to wszystko co tu napisa³e¶. A mo¿e jej poka¿...albo raczej nie, bo siê mo¿e wkurzyc, ¿e tak na forum poruszasz wasze sprawy. Ale popro¶ ¿eby ciê wys³ucha³a.
I tak sobie my¶lê, ¿e wyjazd jest dobrym pomys³em. Która¶ z wiza¿anek o tym pisa³a. Ale nie juz - na ³apu capu. I nie z zaskoczenia. Ona ma juz do¶c "niespodzianek". Za parê tygodni, jak emocje troszke opadn±.
Daj znac jak sie wam u³o¿y³o. Wystarczy jedno zdanie. Tyle jeste¶ nam winien...ufff...ale zamieszanie

ps. Ale czy to na pewno nie prowokacja? Nawet gdyby, to udana...
dorazmora jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2007-04-10, 19:27   #58
ROZ-ter-KA
Zakorzenienie
 
Avatar ROZ-ter-KA
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomo¶ci: 8 659
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...

Cytat:
Napisane przez longmark Poka¿ wiadomo¶æ

krzywdziæ cz³owieka niewinnego który sobie na to nie zas³u¿y³.
TO JEST T£UMACZENIE?
a czy ja gdzies twierdzi³am ,¿e to jest jakies wyt³umaczenie? Stwierdzi³am pewien fakt.
Cytat:
Napisane przez dorazmora Poka¿ wiadomo¶æ
Mo¿na po¿±daæ i nie kochaæ, mo¿na po¿±daæ i kochaæ - tu widzê ró¿nicê.
Bardzi trafne spostrze¿enie.

Cytat:
Napisane przez longmark Poka¿ wiadomo¶æ
Czujê siê kiepsko. A co czuje. Trudno opisaæ.
Najbardziej chyba wstyd, brzydzê siê sob±.
Gdybym móg³ cofn±æ czas.
Ale nie mo¿esz.
Bêdzisz wysiadywa³ na necie zamiast co¶ zrobiæ ? Przysz³o Ci do g³owy ,¿e mo¿e ona jednak czeka na jaki¶ ruch?
Nawet jak reakcja na ten ruch , bêdzie dla Ciebie ma³o przyjazna?
__________________
Trzeba rozmawiaæ a nie czekaæ , a¿ siê kto¶ domy¶li , co masz w g³owie .
ROZ-ter-KA jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2007-04-22, 13:11   #59
doveee
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomo¶ci: 13
GG do doveee
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...

Droga Yrminko..jesli jeszcze tu zajrzysz..chcialam Ci napisac..¿eby¶ trzyuma³a siê dzielnie..to wszystko minie...Twoja historia..jest po czesci i moja histori±..Znam ten ból..ból który siê czuje mówi±c drugiej osobie ¿e to koniec...gdy mo¿na powiedzieæ koñczysz wszystko co by³o juz pouk³adane..co¶ do czego juz wszyscy sie tak przyzwyczaili...na domiar z³ego gdzy wszyscy wko³o ze zdziwieniem pytaj±..o co chodzi??czego Ty chcesz??(przecie¿ zawsze bylo tak dobrze..to taki dobry chlopak..)..co gorsze..Ty tez sie czasem zastanawiasz o co Ci chodzi??gdzy sama zadajesz sobie pytnia..czy to ten nowy jest mi przeznaczony??czy moze jednak tamten to Milosc mojego zycia??...a moze bede juz zawsze sama?moze nikt juz mnie tak nie pokocha??...tak wiele pytan..bólu..i najgorsze..ze to Ty sama musisz sobie na nie odpowiedziec..i i sama podj±c decyzje...
u mnie jeszcze w tym wszystkim Byl powrot..ale to juz bylo tak na dobitke wszystkiego.Jedyne co w tym wszystkim dobrego..to 3 kg w 2 dni...ale mimo wszystko nie zycze nikomu takiej diety cud

Teraz to juz historia..i patrze na to z innej strony..I ciesze sie ze szlam za g³osem serca..
a tamte wydarzenia..traktuje jako etap przejsciowy..do odnalezienia mojego przeznaczenia...:rolleyes : ..nigdy wczesbniej tak wiele sie nie nauczylam o sobie..o zyciu..

tak¿e ¶ciskam ..i zycze sily... i pamietaj..ze po kazdej burzy nastaje dzienjesli tylko chcemy w to wierzyc
doveee jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2007-04-30, 08:59   #60
Yrmina
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomo¶ci: 8
Dot.: D³ugotrwa³y zwi±zek.On kocha,ja chce odej¶æ...

No dobra, min±³ kolejny miesi±æ...
Zastanawiam sie jak mocno niezdecydowan± i zagubion± osob± jestem... Jak bardzo nie umiem byæ sama i jak ciê¿ko mi siê trzymaæ swojej decyzji.

Dziewczyny, macie racjê mam mnóstwo przemy¶leñ, pytañ i ciê¿ko mi bardzo, ¿e kogo¶ kto by³ moj± opok±, twierdz±, ska³± po prostu ju¿ nie ma w moim ¿yciu. Przypomin±j± sie wszystkie nasze wspólne chwile, tyle razem przezyli¶my, On nigdy mnie nie zawiód³, zawsze by³ przy mnie, zawsze pomaga³, po prostu by³ i ja wiedzia³am, ¿e nie zniknie. Znikn±³ z mojego wyboru a swiadomo¶æ, ¿e straci³am najbardziej kochaj±c± i wiern± mi osobê jest chwilami nie do zniesienia. "M..., bêdziesz mia³a najbardziej kochaj±cego mê¿a na ¶wiecie, bo Ty jeste¶ t± jedyn± któr± dosta³em od Boga..." - te jego s³owa sprzed lat od kilku dni siedz± mi w mózgu. I pytanie co ja zrobi³am i czy s³usznie....A jak boli, to ju¿ nie mówiê. Ci±gle p³aczê, trzes± mi siê rêcê i ciêzko mi siebie opanowaæ. I tak jestem osob± bardzo wra¿liw±, a teraz to ju¿ w ogóle, doprowadziæ mnie do ³ez mo¿e byle b³achostka. Prze¶laduj± mnie wspomnienia... milion rzeczy mi siê kojarzy... milion, co ja mam z tym zrobiæ???

Rozterka dobrze napisa³a, to nie brak namiêtno¶ci, tylko brak poczucia szczê¶cia spowodowa³, ¿e nasz zwi±zek siê nie sprawdzi³. I za ten brak jestem odpowiedzialna ja. Ja siê skoncentrowa³am na problemie nie umia³am go naprawiæ, ale chyba jednak bardziej nie chcia³am. A poza tym ten zwi±zek by³ idealny i holernie mi tego brakuje, chwilam chcê po prostu "wróciæ do domu". Chocia¿ mo¿e ta chêæ to tylko wynik mojego z³ego samopoczucia w tej ca³ej sytuacji, a tak naprawdê wcale tego nie chcê. NIE WIEM...

Z tym nowym podjêli¶my decyzjê o wspólnym zamieszkaniu. Tez nie wiem czy s³uszn±...czas pokaze. Dobrze nam razem i dlatego zdecydowalismy sprawdziæ. Za miesi±c przeprowadzam siê do niego, wyje¿d¿am 200 km st±d, z³o¿y³am wypowiedzenie z pracy, przewo¼imy ju¿ powoli rzeczy. Bojê siê, on trochê te¿. Bojê siê, ¿e te nasze obawy spowoduj±, ¿e utracimy te rado¶æ bycia ze sob±, te bezgraniczne szczê¶cie, bojê siê, ¿e na tych obawach i w±tpliwo¶ciach siê skupimy i co¶ popsujemy. Rozmawiali¶my o tym ,ale jako¶ rozmowa hyba nic nie zmieni³a. Jeste¶my razem w ka¿dy weekend, gdy jeste¶my razem nie mamy w±tpliwo¶ci, albo mo¿e mamy, ale wiemy, ¿e wszystko bêdzie dobrze. Natomiast gdy jeste¶my na odleg³o¶æ... Spinamy siê i dlatego siê bojê, ¿eby¶my czego¶ nie popsuli, i dlategoi chcê ¿eby ju¿ by³o po wszystkim - po mojej przeprowadze, po odej¶ciu z pracy, po zakoñczeniu rozdzia³u poprzedniej szczê¶liwej-nieszczê¶liwej mi³o¶ci. Bo to chyba jednak by³a mi³o¶æ, z mojej strony te¿, tylko ja to posu³am...

A na domiar z³ego moja rodzina jest tak daleko i nawet nie moge sobie przytuliæ siê do mamy , nawet im jeszcze nie powiedzia³am, bo poznali mojego by³ego mê¿yznê i go pokochali, z wzajemno¶ci±.....

Dziêkujê wszystkim za wypowiedzi, Dorinka, Doveee, zazdroszê wam, ¿e ju¿ macie to wszystko za sob±...
Yrmina jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Odpowiedz

Nowe w±tki na forum Kobieta 30+


Ten w±tek obecnie przegl±daj±: 1 (0 u¿ytkowników i 1 go¶ci)
 

Zasady wysy³ania wiadomo¶ci
Nie mo¿esz zak³adaæ nowych w±tków
Nie mo¿esz pisaæ odpowiedzi
Nie mo¿esz dodawaæ zdjêæ i plików
Nie mo¿esz edytowaæ swoich postów

BB code is W³±czono
Emotikonki: W³±czono
Kod [IMG]: W³±czono
Kod HTML: Wy³±czono

Gor±ce linki


Data ostatniego posta: 2022-03-19 10:46:01


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:06.