2013-05-31, 10:30 | #4141 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
Zdrówka dla chorowitków!
Celko-fajnie,że tak możesz sobie z Adaśkiem sama wyjechać i tylko z nim spędzić czas Bingo-Zu waży 17 a Tośka jakieś 12,5-13,więc słabo goni ale ostatnio ma większy apetyt to moze wskoczy w końcu to 13 na stałe Zu mierzy 110 a Tośka 94 My też lekko przeziębione,ZU przez katar znowu zatkane uszy i odkasłuje,Tośka krtaniowo kaszle od czasu do czasu,więc inhalacje w ruchu.I włączyłam dzisiaj Sinupret na ten katar Mam nadzeję,że jutro -wbrew temu co zapowiadają-nie będzie padać,bo jestem sama z dziewczynami i muszę je zabrać na chwilę do pracy a później myślałam o Zoo,bo są atrakcje a jak bedzie padać to może kino Tylko bez auta to bedzie niezła przeprawa całodzienna ... |
2013-06-04, 10:25 | #4142 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
czy te choróbska nigdy sie nie skończą?
ja ledwo się wykurowałam, cały m-c sie leczyłam, w tym 2 antybiotyki a cos czuje że znowu cos się zaczyna, tfu tfu ale cóż się dziwić jak pogoda taka.... my w czwartek wybralismy się na ścieżkę rowerową nad zalew, było w sumie ciepło ale nad wodą mocno wiało, w piątek znowu było strasznie duszno, w sobotę od rana też duchota i ciężkie chmury wisiały w powietrzu. wybierałyśmy się na festyn zorganizowany przez jedno z przedszkoli, do ktorego małż dostarcza posiłki. Wyjeżdżamy z domu świci słoneczko-super. Dojeżdżamy na miejsce - zaczyna lać za chwilę wychodzi słonko i dość mocno przypieka, z daleka widać już czarną chmure, za chwile zaczyna lać. i tak jeszcze kilka razy niedziela znowu cieplutka, choć znowu chmurzyska krążą, a wponiedziałek dlugo wyczekiwana przedszkolna wycieczka. Prognozy nieciekawe-ma lać. Ubrałam więc w bluze, kurteczkę przeciwdeszczową, cienka czapeczkę... a tu bezchmurne niebo i całkiem ciepło miałam was pytać, czy waszym dzieciom wypadł juz jakiś mleczak? i jesli tak to czy same sobie poradziłyście czy chodzilyście do dentysty? ale nie zdążyłam, bo w niedziele Gosia sama sobie poradziła z dolną prawą jedynką |
2013-06-04, 11:18 | #4143 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
yoolia - wow, u Huberta to chyba jeszcze daleeeko do wypadania, chociaż on zcasem mnie przekonuje, ze ząb sie rusza - ale mocno sie trzymają.
My też urządzamy sobie wycieczki rowerowe, Hubert potrafi naprawdę sporo przejechać Aczkolwiek trzeba jeszcze an niego uważać, bo czasem jeździ środkiem albo jak sie zagapi to slalomem - w niedzielę wywaliłabym się przez niego, bo mi nagle od boku wjechał we mnie (moja wina tez, bo zagapiłam sie wdrugi bok na dom znajomej), Hubert sie wywalił, ja na szczęście zdołalam utrzymać rower -na szczęście bo miałam Ninę w foteliku. Na szczęście Hubert po wywrotkach szybko się podnosi Jeżuuu,nina wyrywa mi kompa,grrr ---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ---------- Też ma biedne dziecko karę przez tę pogodę, bo ona mogłaby cały dzien na dworze siedzieć. Dostała wózeczek dla lalek (wczesniej dostała taki "wypasiony' chyba babyborn,ale jest wieeelki i potrafi nim tylko na wprost jeździc, więc kupiłam taką najtańszą parasolkę i jeździ nim cały czas) i ciągle pod drzwiami stoi z tym wózkiem i sobie czapke zakłada zeby wyjść na dwór |
2013-06-04, 12:25 | #4144 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
ja wolałabym żeby te mleczaki dłużej pobyły
Prima a u Was spokojnie z opadami? Nie grożą Wam podtopienia? Kurcze patrze co sie dzieje w Czechach, szok, ale żywioł. A najgorsze że cały czas pada... ja dzis sprawdzałam prognozę pogody, bo w czwartek Gosia idzie z przedszkolakami na Stare Miasto - i ma być 28 stopni, dla porównania diś i jutro może max 20 stopni. Oby szybko wszędzie pogoda sie poprawiła |
2013-06-04, 13:46 | #4145 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
yoolia - u mnie spokojnie, moja miejscowość nigdy nie miała z tym problemów, a akurat tu gdzie mamy dom jest lekka górka nawet (sąsiedzi dalej położeni przy silnych opadach mają wodę w piwnicach)
Ja juz w te prognozy nie wierzę, ostatnio nic im sie nie sprawdza... |
2013-06-04, 20:53 | #4146 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
Yoolia, Blanka z września jest i nie ma już dolnych jedynek. Zaczęły się ruszać kilka miesięcy temu, wypadły w zeszłym miesiącu, a teraz juz widać stałe ząbki. Laska z niej teraz nieziemska Przy okazji wyszły już stałe szóstki.
|
2013-06-04, 20:58 | #4147 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
wow, jaaakie włosy
Poproszę o przepis, bo moja Nina to taki łysol tylko na czubku ma długie (tz jej zawsze stawia) |
2013-06-05, 08:27 | #4148 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
kurcze szóstki już?
myslałam, że później muszę zreknąć do Gosi paszczy, może też juz są Blanka śliczna panieneczka i włosy długaśne Gosia też ma dlugie, już kilka razy przycinane ale wiążemy w kucyki a nawet warkocz, żeby się nie plątały, bo ciężko potem rozczesać Prima Gosia też była łysolkiem, dopiero gdzieś po roku-póltora zaczęły rosnąć |
2013-06-05, 08:38 | #4149 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
ja pierdziele ale pogoda, czuję się wypluta energetycznie przez ten brak słońca, jeszcze trochę a w jakaś depresję wpadnę.
Yoolia widziałam właśnie zdjęcie twojego małego szczerbolka, rozumiem, że wróżka zębuszka odwiedziła Gosię ? U Matiego wszystkie zęby mocno siedzą na swoich miejscach. Celko jak Adaś ? Bianka ale Blanka ma włosy cudna dziewczynka z niej i nawet bez zębów jej do twarzy Jak tam zaklimatyzowaliście się już całkiem? Prima dobrze że nic podczas wywrotki Wam się nie stało, bo sama pamiętam jak nie łatwo jest zareagowac w porę by utrzymać przed wywrotką rower który z fotelikiem ciągnie od razu w dół. U nas jakoś sezon rowerowy w tym roku ciężko nam na dobre rozpocząć, byliśmy na rowerach tylko raz, bo albo nie sprzyja nam pogoda, albo mamy jakieś imprezy, albo inne plany.
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI |
2013-06-05, 09:06 | #4150 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
wróżka była
Gosia czekała jak na Mikolaja rano stwierdziła, że musiała bardzo twardo spać, że nie czuła jak ją wrózka przenosi z poduszki żeby zabrać ząbek i podlozyć pieniążek my na rowerach razem bylismy też doopiero raz, głównie przez pogodę. U nas też to cała wyprawa. Trzeba znieść 3 rowery na dół, zapakować na bagażnik samochodowy. Musimy dojechać do ścieżki rowerowej, bo przez miasto z Gosią nie dalibyśmy rady-duży ruch, światła krawęzniki, doły, rozkopy, a zpowrotem kawałek dość ostro pod górkę. Gosi jeszcze trzeba pilnować, na ścieżce rowerowej jedzie sobie jak chce, slalomem, zjeżdża na pas dla pieszych, nie zauważa jadących rowerów |
2013-06-05, 11:17 | #4151 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
Blanka cudna! Poproszę jeszcze zdjęcie zięciunia
Napisz na PW jak się Wam mieszka w tym bajkowym kraju Namawiałam małża,żeby do Was wlecieć na kawkę w drodze do Włoch,ale stwierdził,że za daleko Yoolia-gratki za zębola super,że Gosia sobie sama poradziła,bo różnie z tym bywa.Zu oprócz feralnej górnej jedynki wszystkie ma i raczej jej się nie ruszają(mimo,iż tak mówi koleżankom wypadają i przychodzą wróżki-zębuszki a u niej nic ) Misia-ja też całkiem bez życia przy tej pogodzie już nawet zamówiłam sobie duży zestaw Yerba Mate,co by się na nią przerzucić zamiast kawy,bo mam jakieś sensacje żołądkowe ostatnio i ograniczam.A bez pobudzaczy ciężko My trochę na rowerach już pojeździliśmy.Ostatnie 2 tyg.mało,bo pogoda nie dopisuje a i zajęć nam nie brakuje-ciągle jakieś imprezy. |
2013-06-05, 11:28 | #4152 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
w temacie zębowym wczoraj spotkałam koleżankę i jakaś tak adziwna, ręka sie zasłania, wielki szal po uszy - no niby chłodno ale o co kaman? Otóż... rano wyciagała dziecka fotelik z auta -i go szarpnęła...prosto w jedynkę. Fotelik przetrwał, ząb już nie - dziś miała jechać co dentysty
|
2013-06-05, 22:06 | #4153 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
Dzięki za mile słowa Blance włosy rosną jak szalone - kilka razy w roku podcinam po kilka cm, najchętniej to ciachnęłabym do ramion Witek zresztą też ma sporą czuprynę
misia, zaklimatyzowani jestesmy juz od dawna, czas szybko płynie, a przy dzieciach 2 razy szybciej Fajnie nam się żyje, zdecydownie wiecej czasu spedzamy razem, sporo podróżujemy i "nacieszamy" oczy pieknymi zakątkami szwajcarii. na codzien wreszcie swobodniej używam niemieckiego (chociaz wciaz jeszcze super nie jest Dzieci języki przyswajają migiem, zazdroszczę im tego Ann, odezwe sie |
2013-06-06, 09:33 | #4154 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
misia - Adasiek ok, dziekuje. Po nim sie Zuzka rozkaszlal, ale tez chyba ok.
A tak w ogole: dzien dobry |
2013-06-07, 12:37 | #4155 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
|
2013-06-08, 14:13 | #4156 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
Moj Adamek dzis kolejne zawody w szachach zaliczyl (6 wroclawska olimpiada mlodziezy). Gral w grupie do lat 7 ( a wiec wiekszosc dzieci starsza od niego co najmniej rok).
Zdobyl 4 miejsce (5 partii wygral, 2 przegral) i... zdobyl 4-ta kategorie szachowa . Ale jestem z niego dumna . To juz jak na przedszkolaka maks. Dopiero w starszych grupach mozna zdobyc wyzsze kategorie. No ale w starszej grupie obowiazuje juz zapis szachowy (po kazdym ruchu trzeba zapisac swoj ruch), wiec czas sie wziac za pisanie powaznie . Ale ma jeszcze rok, by grac w tej grupie. |
2013-06-08, 15:21 | #4157 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 602
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
dla Adasia!!! Gratuluje i nie dziwie sie,żeś z niego dumna...
Rozumiem,że Ty znasz/lubisz szachy i przy Tobie tak sie wyćwiczył..?? ja..hmm..nie umiem w szachy grac..coś tam kumam..ale partii bym na pewno nie rozegrała....
__________________
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię.. Zanim się urodziłaś - Kochałam Cię... Zanim minęła jedna godzina Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć... Emilcia urodziła się 21 listopada 2007r Klaudusia urodziła się 3 marca 2010r |
2013-06-08, 18:02 | #4158 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
bingo - moj wklad jest niewielki. Glownie szachy w przedszkolu, teraz tez MDKu. A poza tym tz go uczy sztuczek (drukujemy jakies cwiczenia szachowe). Mlody gra czasem na kompie. Ja tez gram, ale ostatnio z nim w wiekszosci przegrywam. Tz gra calkiem niezle.
|
2013-06-08, 21:41 | #4159 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
dla Adaśka!
Niesamowity ten jego talent! Super,że z nim ćwiczycie i że tak łatwo zapamiętuje,no i sprawia mu to frajdę,radzi sobie ze stresem-to najważniejsze ! Bingo-jak zdrowie Emilki,coś jakiekolwiek badania wykazały? Coś ruszyło w kwestii niejedzenia? Bo waga nadal mała pisałaś Prima-dzięki za voucher,przyjrzę się uważniej w T.aczkolwiek jakoś nic mi w oko nie wpadło |
2013-06-10, 08:06 | #4160 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 602
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
ann--EMilka jak to Emilka..raz zje troche więcej, zazwyczaj jednak mniej..czasami jak przyjdzie do niej kolezanka, to ona potrafi zjesc 4 kromki chleba, a Emilka np. pół ... fakt,że jest ponad półtora roku starsza, ale tak czy inaczej obrazuje to stosunek do jedzenia Emilki..
Wg badan genetycznych posiada gen w kierunku celiakii, ale to jeszcze nie jest przesądzone, bo byc moze jest tylko nosicielem, co nie znaczy ze tą celiakie ma. W wakacje podejdziemy do gastroenterologa..zobaczy my co on powie, jakie dodatkowe badania zleci. Poza tym,że Em. chudziutka jest, to nie brakuje jej energii, jest żywiołowa, zwinna.. takze wszystko ok. byle troche przybrała na wadze. a co do chorowania..to do konca lutego nie chorowała.. tydzien temu w piatek jakas osłabiona była, ale to jeden dzien tylko celka--fajnie,że rozwijacie te umiejętnosci u Adasia..być może o nim usłyszymy jak będzie starszy i będzie osiągał coraz wieksze sukcesy..jeszcze raz A Zuza Twoja będzie teraz w grupie czterolatków?
__________________
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię.. Zanim się urodziłaś - Kochałam Cię... Zanim minęła jedna godzina Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć... Emilcia urodziła się 21 listopada 2007r Klaudusia urodziła się 3 marca 2010r Edytowane przez bingo30 Czas edycji: 2013-06-10 o 08:09 |
2013-06-10, 09:05 | #4161 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
Bingo-czyli pewnie taka jej uroda a uodparniałaś ją czymś czy sama z siebie taka odporna? A próbowałaś bezglutenową dietę jej wprowadzić?
U nas ten rok zdecydowanie lepszy,choć katary co jakiś czas wracają.No i zatykanie się uszu Zu a u T.kaszelki,ale inhalacje wystarczają. |
2013-06-10, 09:27 | #4162 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
bingo - tak, moja Zuzka idzie teraz do czterolatkow (choc ma 3)
|
2013-06-11, 07:59 | #4163 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 602
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
ANN--po pierwsze zauwazyłam małe błędy w poprzednim wpisie, które mogą zmienić sens wypowiedzi, dlatego skopiuje i poprawie:
ann--EMilka jak to Emilka..raz zje troche więcej, zazwyczaj jednak mniej..czasami jak przyjdzie do niej kolezanka, to ona potrafi zjesc 4 kromki chleba, a Emilka np. pół ... fakt,żejej kolezanka (dopisano) jest ponad półtora roku starsza, ale tak czy inaczej obrazuje to stosunek do jedzenia Emilki.. Wg badan genetycznych posiada gen w kierunku celiakii, ale to jeszcze nie jest przesądzone, bo byc moze jest tylko nosicielem, co nie znaczy ze tą celiakie ma. W wakacje podejdziemy do gastroenterologa..zobaczy my co on powie, jakie dodatkowe badania zleci. Poza tym,że Em. chudziutka jest, to nie brakuje jej energii, jest żywiołowa, zwinna.. takze wszystko ok. byle troche przybrała na wadze. a co do chorowania..to od końca lutego (wcześniej napisałam do konca lutego) nie chorowała.. tydzien temu w piatek jakas osłabiona była, ale to jeden dzien tylko Takze to Emilki niechorowanie to raptem ponad 3 miesiące ale dla mnie to dużo, biorąc pod uwage,że od poczatku roku do konca marca wzieła chyba ze 3 antybiotyki. A teraz nic nie daję..na poczatku rutinacea w syropie i tran.
__________________
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię.. Zanim się urodziłaś - Kochałam Cię... Zanim minęła jedna godzina Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć... Emilcia urodziła się 21 listopada 2007r Klaudusia urodziła się 3 marca 2010r |
2013-06-11, 08:38 | #4164 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
dzień dobry,
dopiero wtorek a ja już czuję się wymęczona wczoraj mieliśmy całodniową wizytę Chińczyków u nas w firmie, przy okazji targów w Berlinie, postanowili odwiedzić także Polskę i zobaczyć jak funkcjonujemy i wszystko ładnie pięknie, ale na dłuższą metę takie odwiedziny są męczące Mati dziś pojechał autokarem do teatru ale teatr w obrębie miasta a i pogoda dziś gorsza więc mam nadzieję, ze jakoś dojedzie bez niespodzianek. Mieliśmy bardzo aktywny weekend bo i pogoda dopisała i sporo atrakcji dla dzieci wypatrzyłam, także od dziś staram się w pracy trochę odpoczac Celko gratulacje dla Adasia fajnie, że tak załapał o co chodzi i tak go to wciągło Bingo dobrze, że w badaniach nie wyszło nic poważnego bo teraz wiesz, że może rzeczywiście taka jej uroda, a skoro czuje się dobrze, funkcjonuje normalnie to chyba pozostaje do tego tylko przywyknąć. Mati też jest nadal patyczak, na dodatek dość ostatnio wybrzydza z jedzeniem, najchętniej żywiłby się głównie mlekiem i czekoladowymi płatkami, a to ani nie jest zdrowe ani przy jego nerkach wskazane. Ale jest to jedyne jedzenie na które zawsze ma ochotę.
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI |
2013-06-11, 08:49 | #4165 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
celko -jestem pod wrażeniem Adaśka, szachy -wow
bingo -super, ze Emilka się tak uodporniła, za waszym chorowaniem to te 3 miesiące to naprawdę duza poprawa misia -jakie atrakcje mieliście? My ostatnio zaliczyliśmy fontannę na Pergoli -pokaz o 22 a po drodze Hubert wychaił wesołę miesteczko -i stwierdziliśmy, ze jak szaleć to szaleć i zaliczyliśmy o 23 lunapark Co prawda tż wybrał nam taką przejażdzkę, ze ja do tej pory mam miekkie kolana ale Hubertowi się podobało. |
2013-06-11, 09:15 | #4166 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
Prima lunapark o 23 o tej porze to ja najchętniej bym już wygodnie chrapała W sobotę było 40 lecie ogrodu botanicznego i w nim zorganizowanie za friko atrakcje dla dzieci, pełno dmuchanych zamków, kulek i tych innych gdzie najchętniej Mati by szalał do upadłego i nie schodził wcale , dodatkowo nauka gry w tenisa no i oczywiście pochodziliśmy po ogrodzie powspinaliśmy się na skałki i duże skalniaki. A w niedzielę rossman organizował atrakcje dla dzieci w zoo, także zaliczyliśmy i odwiedzenie zwierząt i załpaliśmy się na atrakcje organizowane przez rossmana i dodatkowo Mati poszalał na torze takim linowo-siatkowym między zawieszonym między drzewami. Co prawda za pierwszym razem pokonując tor, w dwóch miejscach miał opory by iść i chciał zejść, stanął cały sztywny i widziałam panikę w jego oczach, ale jakoś go zachęciłam i dał radę. Zresztą stamtąd rzeczywiście nie było jak zejść bo to jest w powietrzu zawieszone. Za drugim i kolejnym razem szedł już odważnie i pokonał swoj lęk przed wysokością.
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI |
2013-06-12, 14:05 | #4167 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
dzieki dziewczyny za gratki dla Adasia.
Ja jestem dumna nie tylko z tego, ze dobrze mu idzie, ale, ze uczy sie podejmowac decyzje, ma pasje, uczy sie rywalizacji, a przede wszystkim przegrywac (bo z tym ma najwiekszy problem, a jednak ma male szanse by rozegrac caly turniej bez przegranych partii). Ja podziwiam go za podejmowanie decyzji. Przyklad: widzac, ze konczy mu sie czas gry, a ma lepsza pozycje w grze: podejmuje decyzje o remisie i proponuje koledze. To juz wyzsza szkola jazdy moim zdaniem. prim- mnie dzieciaki zawsze namawiaja na to wesole maisteczko. Tam widzialam, ze jakis taki tor dobudowali (?). Edytowane przez celka2000 Czas edycji: 2013-06-12 o 14:06 |
2013-06-12, 20:17 | #4168 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
tory sa dwa-jeden to kolejka górska przez ciemność, a drugi to ta zjeżdżalnia z wodą -na tym byliśmy (są jeszcze inne, jakieś autka itp ale ze już było późno to mieliśmy czas tylko na jedną atrakcję)
|
2013-06-15, 20:51 | #4169 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
a ja jestem w szpitalu, z niną.
Ma zapalenie krtani-njpawdopodobniej na tle alergicznym. Brzmi w sumie niegroźnie, ale stracha nam napędziła. nagle, bez zadnych wześniejszych objawów zaczeła się w środku nocy dusić,nie mogła złapać oddechu Straszne to było, tż dzwonił po karetkę a ja w myślach przypominałam sobie zasady sztucznego oddychania... Teraz juz ok |
2013-06-16, 20:07 | #4170 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 602
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
primavera-- trzymajcie sie!!! długo pobędziecie w szpitalu?
to Nina ma jakąś mocną alergie,że aż nie mogła oddechu złapac? Współczuje przeżyć..ale dobrze,że juz ok.
__________________
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię.. Zanim się urodziłaś - Kochałam Cię... Zanim minęła jedna godzina Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć... Emilcia urodziła się 21 listopada 2007r Klaudusia urodziła się 3 marca 2010r |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:20.