Wypadające włosy cz. IV - Strona 162 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja włosów i fryzury > Pielęgnacja włosów

Notka

Pielęgnacja włosów W tym miejscu rozmawiamy o pielęgnacji włosów. Jeśli twoje włosy są suche, pozbawione blasku lub zniszczone i szukasz sposobu na poprawę sytuacji. Dołącz do nas.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-06-12, 08:50   #4831
denikaa
Raczkowanie
 
Avatar denikaa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 171
GG do denikaa
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez Aishinette Pokaż wiadomość
Dopiero po przeczytaniu paru wątków na wizażu zainwestowałam i gruntownie się przebadałam- w tamtym roku porobiłam morfologię + żelazo (wyszła mi anemia, ale to nie była przyczyna, niestety), potem przebadałam tarczycę- TSH, FT3, FT4, USG tarczycy (koszt łącznie z tego co pamiętam ok. 150zł) i w tym roku hormony płciowe (tu koszt koło 250-300zł lekką ręką + całe szczęście potem dostałam skierowanie do szpitala, gdzie badania porobiono mi resztę badań za darmo) i, niestety, wyszło, androgenowe. Przebadaj koniecznie hormony: androstendion, DHAEA, DHAES, 17 OH progesteron, prolaktynę, kortyzol, testosteron, estradiol, LH, FSH i DHT, jeśli masz możliwość, bo nie wszędzie badają, o ile czegoś nie pominęłam. A, i USG jajników koniecznie, żeby wykluczyć PCOS. Wtedy jeśli coś jest nie tak w organiźmie na pewno w wynikach Ci wyjdzie (a jeśli nie wyjdzie- zapewne masz mieszki nadwrażliwe na DHT)
Bardzo fajnie zebrana lista badan, które trzeba zrobić. Czy któraś z Was dołożyłaby do nich coś jeszcze? Zamierzam je zrobić i już z wynikami pójść do lekarza więc wolałabym, żeby nie okazało się, że czegoś brakuje...

No i mam drugie pytanie - czy pojawienie się na łysym miejscu delikatnych baby hair to dobry objaw czy zły...? Bo ja się cieszę, ale nie wiem czy mam czego...
__________________
Pozdrawiam
Dominika
denikaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 10:00   #4832
Antuanetta
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 556
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Mi dermatolog kazał przebadać się w kierunku pasożytów dodatkowo.
Antuanetta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 11:28   #4833
s_pinka
Raczkowanie
 
Avatar s_pinka
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: p-ń
Wiadomości: 222
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Jeśli podejrzewacie u siebie pasożyty to może warto przeprowadzić profilaktyczną kurację antypasożytniczą.
Ja w kwietniu brałam przez tydzień para farm - lek ziołowy na pasożyty. Zaszkodzić, nie zaszkodził a czy pomógł ciężko określić wiem jedno włosy przestały wypadać, za to intensywnie zaczęły rosnąć. W sierpniu powtórzę kurację razem z rodziną. Dzieciom po letniej zabawie w piaskownicy też się przyda.
s_pinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 12:07   #4834
Aishinette
Zadomowienie
 
Avatar Aishinette
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 646
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez s_pinka Pokaż wiadomość
Jeśli podejrzewacie u siebie pasożyty to może warto przeprowadzić profilaktyczną kurację antypasożytniczą.
Ja w kwietniu brałam przez tydzień para farm - lek ziołowy na pasożyty. Zaszkodzić, nie zaszkodził a czy pomógł ciężko określić wiem jedno włosy przestały wypadać, za to intensywnie zaczęły rosnąć. W sierpniu powtórzę kurację razem z rodziną. Dzieciom po letniej zabawie w piaskownicy też się przyda.
Czy wzdęcia mogą być objawem pasożytów? Bo mi po zjedzeniu zwykłego posiłku obwody brzucha (talii też choć w mniejszym stopniu) potrafią 'podskoczyć' nawet o 5-6cm..
__________________
"Absurdem jest dzielić ludzi na dobrych lub złych.
Ludzie są albo czarujący, albo nudni."
Aishinette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 12:12   #4835
ignorethesmoke
Przyczajenie
 
Avatar ignorethesmoke
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez denikaa Pokaż wiadomość
Bardzo fajnie zebrana lista badan, które trzeba zrobić. Czy któraś z Was dołożyłaby do nich coś jeszcze? Zamierzam je zrobić i już z wynikami pójść do lekarza więc wolałabym, żeby nie okazało się, że czegoś brakuje...
Ferrytyna


Cytat:
Napisane przez s_pinka Pokaż wiadomość
Jeśli podejrzewacie u siebie pasożyty to może warto przeprowadzić profilaktyczną kurację antypasożytniczą.
Ja w kwietniu brałam przez tydzień para farm - lek ziołowy na pasożyty. Zaszkodzić, nie zaszkodził a czy pomógł ciężko określić wiem jedno włosy przestały wypadać, za to intensywnie zaczęły rosnąć. W sierpniu powtórzę kurację razem z rodziną. Dzieciom po letniej zabawie w piaskownicy też się przyda.
O, ciekawa historia.
A czy u Ciebie była jeszcze jakaś inna przyczyna, czy wszystko miałaś w normie?
Ja sobie często podjadam pestki dyni, bo lubię, a to podobno szkodzi pasożytom. Chętnie bym się na to profilaktycznie podleczyła, nie bardzo chce mi się wykonywać badanie...

Według trichoskopii wyszło, że mam jedno kryterium łysienia androgenowego, ale moja der-trych. powiedziała, że wyniki trichoskopii są jej zdaniem dobre, nie ma nic niepokojącego, nie mam pustych mieszków, mam dużo podwójnych i potrójnych włosów etc etc... Stwierdziła, że mając jedno kryterium nie może mnie zdiagnozować pod kątem łysienia androgenowego, znów podkreśliła że jej zdaniem główny powód to niska ferrytyna, dodatkowo dostałam clobex - i nowość, spironol na androstendion (tak jak jedne z dziewczyn tutaj). Muszę dać mu szansę, nie mam wyjścia.

Wiecie może na czym polega interakcja spironolu z alkoholem?
Zastanawiam się, czy jak wypiję raz na kilka dni piwo czy 2 kieliszki wina, umrę☠jakąś straszną śmiercią
__________________
Don't be afraid, ever, because this is just a ride.
ignorethesmoke jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 17:54   #4836
fluoxetine
Wtajemniczenie
 
Avatar fluoxetine
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 2 034
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez s_pinka Pokaż wiadomość
Jeśli podejrzewacie u siebie pasożyty to może warto przeprowadzić profilaktyczną kurację antypasożytniczą.
Ja w kwietniu brałam przez tydzień para farm - lek ziołowy na pasożyty. Zaszkodzić, nie zaszkodził a czy pomógł ciężko określić wiem jedno włosy przestały wypadać, za to intensywnie zaczęły rosnąć. W sierpniu powtórzę kurację razem z rodziną. Dzieciom po letniej zabawie w piaskownicy też się przyda.
Ja robiłam tę kurację Para Farmem, do tego popijam olej z pestek dyni, ale nie zauważyłam żadnego zmniejszenia, ani chociaż ustabilizowania się wypadania.
Wszystko wskazuje, że oganizm jest zdrowy, a włosów ubywa i ubywa...
__________________
czytam!
stop wishing - start doing
be fit, not skinny!
176/56
fluoxetine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 18:58   #4837
manymanyways
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

kurczę... a u mnie dziwna sytuacja, bo włosy zaczęły wypadać (wyciągam ich więcej przy myciu i czesaniu), ale z 2 strony rośnie mi sporo baby hair przejmuję się bo nim one osiągną odpowiednią długość... jakiś czas temu (2 miesiące?) podcięłam 8-10 cm włosów, do tego od 3 tygodni zostawiłam tangle teezer (dobrze rozczesywał itp. ale robił mi takie "posiepane"końcówki, z tego co czytałam nie jestem jedyna) i przerzuciłam się na drewniany grzebień z szeroko rozstawionymi zębami. Czeszę włosy jedynie po myciu, gdy są wilgotne (mam włosy falowane, więc na sucho już nie czeszę - a może powinnam jakoś przed myciem? ale wtedy to już w ogole sporo ich wyciągnę). Z początku myslałam, że wydaje mi się, że wypadają, bo dotychczas zostawały na szczotce (TT), a na grzebieniu nie mają gdzie zostać i spadają do zlewu, i stąd to wrażenie... ale nie, bo jednak przy myciu też ich dużo więcej wyciągam niż zwykle. Albo kiedy przeczeszę ręką to zawsze kilka zostanie Nie wiem, czy powinnam się martwić, skoro jednak baby hair rosną? no dosłownie jakby nagle 3/4 włosów było w fazie wypadania. Nic nie zmieniałam w pielęgnacji (prócz zmiany TT na grzebień) olejuję jak dawniej, ogólnie nie suszę, nie prostuję, nie farbuję, traktuję włosy naprawdę dobrze. Sama nie wiem, co może być przyczyną.
manymanyways jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-06-12, 19:06   #4838
llexia
Przyczajenie
 
Avatar llexia
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 12
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez s_pinka Pokaż wiadomość
Jeśli podejrzewacie u siebie pasożyty to może warto przeprowadzić profilaktyczną kurację antypasożytniczą.
Ja w kwietniu brałam przez tydzień para farm - lek ziołowy na pasożyty. Zaszkodzić, nie zaszkodził a czy pomógł ciężko określić wiem jedno włosy przestały wypadać, za to intensywnie zaczęły rosnąć. W sierpniu powtórzę kurację razem z rodziną. Dzieciom po letniej zabawie w piaskownicy też się przyda.


a jak długo stosowałaś tę kurację?
llexia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 19:08   #4839
Catacomb_Kitten
Rozeznanie
 
Avatar Catacomb_Kitten
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 513
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez manymanyways Pokaż wiadomość
kurczę... a u mnie dziwna sytuacja, bo włosy zaczęły wypadać (wyciągam ich więcej przy myciu i czesaniu), ale z 2 strony rośnie mi sporo baby hair przejmuję się bo nim one osiągną odpowiednią długość... jakiś czas temu (2 miesiące?) podcięłam 8-10 cm włosów, do tego od 3 tygodni zostawiłam tangle teezer (dobrze rozczesywał itp. ale robił mi takie "posiepane"końcówki, z tego co czytałam nie jestem jedyna) i przerzuciłam się na drewniany grzebień z szeroko rozstawionymi zębami. Czeszę włosy jedynie po myciu, gdy są wilgotne (mam włosy falowane, więc na sucho już nie czeszę - a może powinnam jakoś przed myciem? ale wtedy to już w ogole sporo ich wyciągnę). Z początku myslałam, że wydaje mi się, że wypadają, bo dotychczas zostawały na szczotce (TT), a na grzebieniu nie mają gdzie zostać i spadają do zlewu, i stąd to wrażenie... ale nie, bo jednak przy myciu też ich dużo więcej wyciągam niż zwykle. Albo kiedy przeczeszę ręką to zawsze kilka zostanie Nie wiem, czy powinnam się martwić, skoro jednak baby hair rosną? no dosłownie jakby nagle 3/4 włosów było w fazie wypadania. Nic nie zmieniałam w pielęgnacji (prócz zmiany TT na grzebień) olejuję jak dawniej, ogólnie nie suszę, nie prostuję, nie farbuję, traktuję włosy naprawdę dobrze. Sama nie wiem, co może być przyczyną.
Mam podobnie, garści włosów wypadają, ale, całe szczęście, pełno nowych też mi odrasta. I tak już od bardzo dawna. W chwilach załamania też mam takie myśli ze co z tego ze odrastają skoro i tak nie zdążą urosnąć wystarczająco, jak te długie wkrótce wszystkie wypadną w każdym razie z baby hair można się tylko cieszyć, to na pewno jedyny pozytyw takiej sytuacji
__________________
Naturalne włosy od 14.02.2013 
Catacomb_Kitten jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 23:23   #4840
s_pinka
Raczkowanie
 
Avatar s_pinka
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: p-ń
Wiadomości: 222
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Sam para farm bierze się tydzień i można kuracje powtórzyć po 3 miesiącach. Do tego zrezygnowałam z cukru całkowicie i w większości z glutenu. Przy pasożytach rezygnacja rzeczy jest zalecana. Poza tym ja miałam na celu oczyszczenie organizmu. Podejrzewałam u siebie kandydozę, która dała o sobie znać po nieudanej kuracji antybiotykiem. Nie wiem na ile spisał się sam para farm, natomiast dieta okazała się rewelacyjna w skutkach. Minęły mi dolegliwości takie jak nawracające infekcje intymne, zajady, ropiejące oczy, zaparcia, nadmierna senność w ciągu dnia i bezsenność wieczorem, klucha w gardle i napady głodu. Podobno pasożyty i grzyby idą w parze więc warto zacząć od ich eliminacji. Poza tym jest efekt w postaci mnóstwa baby hair.
s_pinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-13, 06:17   #4841
Antuanetta
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 556
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Ignoreteshmoke chyba leczymy się obie na Grójeckiej?? Ja mam spełnione 2 kryteria na 5 i już mnie leczą na AGA. Clobex wyeliminował mi wypadanie prawie do minimalnych ilości ale po odstawieniu była jazda na maxa, pewnie wypadło wszystko co odrosło.
Spironol +alkohol= większe prawdopodobieństwo krwawienia z przewodu pokarmowego, wrzodów itp. Brałam spironol 4 miesiące, jedyny efekt jaki zauważyłam to senność, nerwowość i zero nawet najmniejszych krosteczek na twarzy.
Antuanetta jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-06-13, 09:19   #4842
MalaArielka
Wtajemniczenie
 
Avatar MalaArielka
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 773
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez s_pinka Pokaż wiadomość
Sam para farm bierze się tydzień i można kuracje powtórzyć po 3 miesiącach. Do tego zrezygnowałam z cukru całkowicie i w większości z glutenu. Przy pasożytach rezygnacja rzeczy jest zalecana. Poza tym ja miałam na celu oczyszczenie organizmu. Podejrzewałam u siebie kandydozę, która dała o sobie znać po nieudanej kuracji antybiotykiem. Nie wiem na ile spisał się sam para farm, natomiast dieta okazała się rewelacyjna w skutkach. Minęły mi dolegliwości takie jak nawracające infekcje intymne, zajady, ropiejące oczy, zaparcia, nadmierna senność w ciągu dnia i bezsenność wieczorem, klucha w gardle i napady głodu. Podobno pasożyty i grzyby idą w parze więc warto zacząć od ich eliminacji. Poza tym jest efekt w postaci mnóstwa baby hair.
Chyba jeśli by się miało pasożyty to wyszłyby one w badaniu kału do książeczki Sanepidu? Myślę, że jeśli ktoś robił niedawno takie badanie i wyszło ok to nie musi się bać o pasożyty.
MalaArielka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-13, 09:24   #4843
sylwka37
koci świat
 
Avatar sylwka37
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 14 157
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez MalaArielka Pokaż wiadomość
Chyba jeśli by się miało pasożyty to wyszłyby one w badaniu kału do książeczki Sanepidu? Myślę, że jeśli ktoś robił niedawno takie badanie i wyszło ok to nie musi się bać o pasożyty.
problem jest w tym że nie w każdej próbce muszą być - czasami wychodzą np dopiero w 6-8
__________________
wszystkowątek
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=783933
sylwka37 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-13, 09:33   #4844
s_pinka
Raczkowanie
 
Avatar s_pinka
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: p-ń
Wiadomości: 222
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

MalaArielka niestety tak nie jest. Diagnoza nie jest taka prosta. Często ludzie mają widoczne objawy a badania tego nie wykazują. Ci bardziej zdeterminowani robią je po kilka razy, żeby potwierdzić zakażenie pasożytem.
Ja nie mówię ze każdy ma jakieś świństwo w sobie ale jeśli istnieje podejrzenia a takim jest np. niewyjaśnione wypadanie włosów może zrobić sobie kurację profilaktyczną. Na leki ziołowe i ziołowe herbatki byłam gotowa. Natomiast "cięższych" leków bez potwierdzenia raczej bym nie brała.

"Badania z kału są bardzo mało wiarygodne 5-30% skuteczności i nie są zalecane przy diagnostyce pasożytów, za wyjątkiem ewidentnych przypadków kiedy widać pasożyty lub ich fragmenty (glisty, tasiemce, owsiki etc),"
s_pinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-13, 10:44   #4845
Catacomb_Kitten
Rozeznanie
 
Avatar Catacomb_Kitten
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 513
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez s_pinka Pokaż wiadomość
MalaArielka niestety tak nie jest. Diagnoza nie jest taka prosta. Często ludzie mają widoczne objawy a badania tego nie wykazują. Ci bardziej zdeterminowani robią je po kilka razy, żeby potwierdzić zakażenie pasożytem.
Ja nie mówię ze każdy ma jakieś świństwo w sobie ale jeśli istnieje podejrzenia a takim jest np. niewyjaśnione wypadanie włosów może zrobić sobie kurację profilaktyczną. Na leki ziołowe i ziołowe herbatki byłam gotowa. Natomiast "cięższych" leków bez potwierdzenia raczej bym nie brała.

"Badania z kału są bardzo mało wiarygodne 5-30% skuteczności i nie są zalecane przy diagnostyce pasożytów, za wyjątkiem ewidentnych przypadków kiedy widać pasożyty lub ich fragmenty (glisty, tasiemce, owsiki etc),"
Ja ostatnio robiłam badanie na pasożyty, 2-krotnie w ciągu tygodnia i nic nie wykazały. Ale tak jak właśnie dziewczyny piszą, to wcale nie jest jakoś szczególnie wiarygodone, niestety W sumie nie mam żadnych innych objawów związanych z pasożytami, jedynie to wypadanie włosów..Gdy robiłam te badania to dosłownie miałam już nadzieję ze coś wyjdzie i że w końcu znajdę czarno na białym przyczyne wypadania i ją zlikwiduję, niestety póki co nic z tego

s_pinka wspomniałaś coś o ziołowych herbatkach profilaktycznych na pasożyty, można wiedzieć jakie to herbatki?
__________________
Naturalne włosy od 14.02.2013 
Catacomb_Kitten jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-13, 18:38   #4846
s_pinka
Raczkowanie
 
Avatar s_pinka
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: p-ń
Wiadomości: 222
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Catacomb Kitten piłam napar z oregano i vilcacory, poza tym przyprawiałam wszystko czosnkiem .
s_pinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-13, 19:00   #4847
Catacomb_Kitten
Rozeznanie
 
Avatar Catacomb_Kitten
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 513
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Ooo, dobrze wiedzieć
W takim razie też się chyba skuszę, zioła i wszelakie napary lubię, a jeśli jeszcze szkodzą ewentualnym pasożytom - tym lepiej
__________________
Naturalne włosy od 14.02.2013 
Catacomb_Kitten jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-13, 19:43   #4848
MalaArielka
Wtajemniczenie
 
Avatar MalaArielka
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 773
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez sylwka37 Pokaż wiadomość
problem jest w tym że nie w każdej próbce muszą być - czasami wychodzą np dopiero w 6-8
Cytat:
Napisane przez s_pinka Pokaż wiadomość
MalaArielka niestety tak nie jest. Diagnoza nie jest taka prosta. Często ludzie mają widoczne objawy a badania tego nie wykazują. Ci bardziej zdeterminowani robią je po kilka razy, żeby potwierdzić zakażenie pasożytem.
Ja nie mówię ze każdy ma jakieś świństwo w sobie ale jeśli istnieje podejrzenia a takim jest np. niewyjaśnione wypadanie włosów może zrobić sobie kurację profilaktyczną. Na leki ziołowe i ziołowe herbatki byłam gotowa. Natomiast "cięższych" leków bez potwierdzenia raczej bym nie brała.

"Badania z kału są bardzo mało wiarygodne 5-30% skuteczności i nie są zalecane przy diagnostyce pasożytów, za wyjątkiem ewidentnych przypadków kiedy widać pasożyty lub ich fragmenty (glisty, tasiemce, owsiki etc),"
Ciekawe jest to co piszecie. Jeśli jest taka mała wykrywalność pasożytów to można spróbować herbatki albo ten ziołowy specyfik jeśli podejrzewacie je u siebie. Swoją drogą to nieprzyjemne, że badania do książeczki Sanepidu tego nie wykrywają, bo przecież są one po to robione, żeby ludzie zakażeni nie pracowali przy jedzeniu
Spink_a, opisałabyś dokładniej swoją dietę przeciw pasożytom? Może coś jest niewskazane? Ja jem dużo czosnku (bo lubię). Słyszałam też, że woda spod ogórków jest przeciw robakom (też ją lubię).
MalaArielka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-14, 06:45   #4849
Antuanetta
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 556
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Mała Arielka w badaniu kału do książeczki sanepidowskiej nie wyjdą ci pasożyty, bo to jest badanie na nosicielstwo, czy nie będziesz zarażała salmonellą
Mi w labolatorium polecono zrobić morfologię z rozmazem, jeśli wyjdą tam odchylenia powyżej 4% to znak, że mamy jakiegoś lokatora. Zrobiłam, lokatorów nie mam.
Antuanetta jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-06-14, 09:05   #4850
s_pinka
Raczkowanie
 
Avatar s_pinka
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: p-ń
Wiadomości: 222
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

MalaArielka moja dieta była skierowana przeciwko grzybom a pasożyty były przy okazji . Miałam na celu oczyszczenie organizmu i jednym z kroków było pozbycie się ewentualnych lokatorów, które mogłyby np. zatkać jelita w trakcie oczyszczania wątroby. Do tego oczyszczanie jednak nie doszło. Ciężko wygospodarować mi na to kilka dni wolnego przy moich małych dzieciach .
Przy samym pozbywaniu się robali ważne jest, żeby nie jeść cukru wzbogacić dietę w błonnik (sypki), pić herbatkę oczyszczającą i pić dużo wody.
s_pinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-14, 11:28   #4851
ignorethesmoke
Przyczajenie
 
Avatar ignorethesmoke
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez Antuanetta Pokaż wiadomość
Ignoreteshmoke chyba leczymy się obie na Grójeckiej?? Ja mam spełnione 2 kryteria na 5 i już mnie leczą na AGA. Clobex wyeliminował mi wypadanie prawie do minimalnych ilości ale po odstawieniu była jazda na maxa, pewnie wypadło wszystko co odrosło.
Spironol +alkohol= większe prawdopodobieństwo krwawienia z przewodu pokarmowego, wrzodów itp. Brałam spironol 4 miesiące, jedyny efekt jaki zauważyłam to senność, nerwowość i zero nawet najmniejszych krosteczek na twarzy.
Leczyłam się na Wołoskiej państwowo, a teraz prywatnie na Wiktorskiej - DERMIQ (bardzo polecam!!). 150 za wizytę dość drogo ale czuję się profesjonalnie obsłużona, mam przemiłą lekarz i jak na razie jestem zadowolona z wdrożonego leczenia, chociaż na wyniki 3 miesiące mam czekać
To fantastycznie, że pomógł sam Clobex, mi clobex + diprosalic też coś tam przyhamował, ale nie były to pocieszające ilości, może z 80 zeszłam do 40. Ale przestałam się nim myć i też☠miałam to samo, teraz norma to spokojnie ze 100 włosów dziennie, a jakoś specjalnie dużo ich nie mam niestety

Wczoraj moje włosy przeżyły jakieś apogeum niewypadalności, wyjęłam ich może z 15, w wannie były jakieś 4. Dziś pewnie będzie pogrom za dwa dni

Wstrzymałam się na razie ze spinorolem, bo dziś mam akurat okazję na której się nie obędzie wypić za zdrowie, aczkolwiek mam już od dawna regułę picia czerwonego wina do obiadu, nie wiem jak się z tym pożegnam

Bardzo chcę dać szansę olejkowi sesa, z resztą czekam na paczkę, podobno wielu osobom pomógł, a to jednak totalnie naturalne leczenie...
__________________
Don't be afraid, ever, because this is just a ride.
ignorethesmoke jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-14, 19:11   #4852
manymanyways
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

umyłam właśnie włosy i rozczesałam je grzebieniem o szeroko rozstawionych zębach, wilgotne, po nałożeniu odżywki b/s dla lepszego poślizgu, przed grzebieniem rozczesałam palcami. Potem wyciągałam te włosy ze zlewu i liczyłam :P razem z myciem ok. 80. To dużo? Niby człowiek traci ok. 100 włosów dziennie, ale skąd mam wiedzieć w sumie ile tracę za dnia Z jednej strony naprawdę liczę, że mieszczę się w normie,że tylko mi się wydaje, że wypadają, bo dotychczas zostawały na szczotce, ale z drugiej jak przeczeszę palcami to też mi kilka zostanie na dłoni, no i skąd nagle ten wysyp baby hair w takiej ilości
myję co 2 dni, teraz zacznę codziennie, bo choć drugiego dnia nie są jakieś mega tłuste, to jednak trochę są (wiecie, tłusta skóra głowy=wypadanie, podobno). Ale co 2 dni myję już od wielu lat i nigdy tak nie miałam? I nie wiem, czy nie spróbować wrócić do dawnego nawyku, czesania TT, i wtedy liczyć ile na szczotce zostaje - bo może serio tylko mi się wydaje, że wypada ich więcej, niż zwykle...
manymanyways jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-15, 15:03   #4853
sylvia_doll
CORELIPS
 
Avatar sylvia_doll
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: wwa
Wiadomości: 8 342
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Dziewczyny, naprawdę polecam szampon Revalid.
Przy myciu+czesaniu po umyciu wypada mi max.20 włosów, a przy innych szamponach min 50. Jest różnica więc jeśli nie próbowałyście to warto przetestować Oooo i nieco droższy a również świetny jest Pharmaceris H skoncentrowany do osłabionych.
sylvia_doll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-15, 17:09   #4854
Nieszka__
Zadomowienie
 
Avatar Nieszka__
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: .
Wiadomości: 1 020
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

A jak wy liczycie te wszystkie włosy, które wypadły?
Nieszka__ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-15, 17:31   #4855
Catacomb_Kitten
Rozeznanie
 
Avatar Catacomb_Kitten
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 513
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez Nieszka__ Pokaż wiadomość
A jak wy liczycie te wszystkie włosy, które wypadły?
Ja mam tak, że w trakcie mycia nie wypada mi ich dużo, więc mniej wiecej widze ile wypada w trakcie mycia, ewentualnie "łapię" ja zanim przelecą przez sitko. Później osuszam ręcznikiem, schną sobie i co chwile łapie kitkę w rękę, wyciągam włosy i odkładam je gdzieś na bok (wiadomo że czasem jakiś się wysunie niepostrzeżenie, dlatego później zaokraglam liczbę końcową). Gdy są już wystarczająco suche rozczesuje je, trzymając głowę w dół, w łazience nad takim białym krzesełkiem na ktory sobie spadają, później dokładam te które wyciągnęłam wcześniej i licze. Z reguły bardzo długo, bo jest co liczyć I zawsze zaokrągam liczbę, np jak jest 146 to licze jako 150, i biorę pod uwagę że w ciągu dnia jeszcze jakieś 15-20 sztuk znika bez mojego spostrzeżenia, tak to mniej więcej wyglada.
W domu i wśród znajomych którzy o tej mojej praktyce liczenia wiedzą uchodze za świra, że tak powiem ale jak ktoś nie ma tego problemu to po prostu nie zrozumie
__________________
Naturalne włosy od 14.02.2013 
Catacomb_Kitten jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-15, 18:47   #4856
mastiff
Zadomowienie
 
Avatar mastiff
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: psia buda
Wiadomości: 1 272
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Ja ostatnio miałam taką dość przypałową sytuację: spotkałam się z koleżanką i odruchowo spojrzałam na jej przedziałek. Ułamek sekundy, ale ona to zauważyła.
-Dlaczego patrzysz na mój przedziałek?
-Nie patrzę.
-Widziałam!
-Zdawało Ci się
-Patrzyłaś czy mam siwe włosy, tak?

...każdy z nas ma jakąś obsesję
mastiff jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-15, 19:38   #4857
sylvia_doll
CORELIPS
 
Avatar sylvia_doll
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: wwa
Wiadomości: 8 342
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez mastiff Pokaż wiadomość
Ja ostatnio miałam taką dość przypałową sytuację: spotkałam się z koleżanką i odruchowo spojrzałam na jej przedziałek. Ułamek sekundy, ale ona to zauważyła.
-Dlaczego patrzysz na mój przedziałek?
-Nie patrzę.
-Widziałam!
-Zdawało Ci się
-Patrzyłaś czy mam siwe włosy, tak?

...każdy z nas ma jakąś obsesję
Hahaha, dokładnie generalnie na oko liczę też zaokrąglam, nie jest to jakoś kłopotliwe.
przynajmniej wiem czy mam w wypadaniu tendencję wzrastającą czy stan się polepsza.

Edytowane przez sylvia_doll
Czas edycji: 2013-06-15 o 19:39
sylvia_doll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-15, 19:41   #4858
fluoxetine
Wtajemniczenie
 
Avatar fluoxetine
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 2 034
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Mnie już wszyscy mają za wariatkę, bo badania ok, więc pewnie wymyślam. Wczoraj dobiłam do 160 i się popłakałam, musiałam zadzwonić do pracy, że się spóźnię, żeby ochłonąć. Od razu zadzwoniłam do fryzjerki i dzisiaj obcięłam sporo włosów (jakieś 15-20cm), a we wtorek idę do nowej dermatolożki. Stary nawet nie raczył obejrzeć mojej głowy i zalecił szampon z dziegciem na łojotok + Vitapil. Na moją odpowiedź, że Polytary nie są już dostępne, a Vitapil i inne włosowe cuda przerabiałam, zanim postanowiłam radzić się lekarzy wzruszył jedynie ramionami...
Ginekolog też rozłożył ręce, PCOS nie potwierdził, ale i nie wykluczył. Koniec końców namówił mnie na romans z antykami. Już miałam się rozmyślić, ale ostatnie dni są coraz gorsze, więc wiadomo - tonący brzytwy się chwyta i od poniedziałku zaczęłam łykać tabletki.
TŻ z mamą twierdzą, że to u mnie na tle nerwowym i muszę dać sobie trochę na luz. Myślicie, że stres może powodować takie problemy bez rozchwiania hormonalnego (prolaktyna ok)? Bo fakt faktem, że stresuję się dużo, w pracy praktycznie dzień w dzień mam jakieś napięte sytuacje (uroki pracy z ludźmi). No i oczywiście włosy. Ale tutaj to błędne koło - stresuję się, więc wypadają - wypadają, więc stresuję się jeszcze bardziej...

Tak narzekałam na czasy, gdy wypadało mi po 70-80 włosów, a dzisiaj marzę o takiej liczbie. Załamać się można.
__________________
czytam!
stop wishing - start doing
be fit, not skinny!
176/56
fluoxetine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-15, 19:50   #4859
mastiff
Zadomowienie
 
Avatar mastiff
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: psia buda
Wiadomości: 1 272
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

fluoxetine mi dużo osób mówiło, że to stres. Ja sama w to uwierzyłam. Ale był czas, równo 3 lata temu: zmienili mi stanowisko pracy, miałam taki stres, że nie byłam w stanie nic jeść cały dzień. Paliłam jak smok. Jak jadłam śniadanie to o 16stej i był to pączek lub banan. W 2 miesiące schudłam 10 kg, ważyłam w sumie 40kg. I wiesz co? Włosy przestały mi wypadać i odrosły w bardzo dużym stopniu. Teraz nie mam stresu, jem raczej poprawnie, bo to zawsze można się doczepić, nie palę, chillout jest i włosy lecą garściami. Jest w tym logika? nie
mastiff jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-15, 20:28   #4860
fluoxetine
Wtajemniczenie
 
Avatar fluoxetine
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 2 034
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

No właśnie ta siła sugestii, gdy się to słyszy setki razy to się człowiek zaczyna zastanawiać "a może faktycznie".
U mnie poza stresem też wszystko jest na plus - lepiej się odżywiam, rzuciłam papierosy, lampkę wina albo piwo wypiję od wielkiego dzwonu, a włosów coraz mniej... Chyba, że to taka bomba z opóźnionym zapłonem i lata stresu w końcu dają ten lawinowy efekt linienia.
__________________
czytam!
stop wishing - start doing
be fit, not skinny!
176/56
fluoxetine jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:32.