Do ... zostało ... dni ... kg

[sisyw]

Napisane przez oreganka

!!cudnie!!taki prezent!!
kto by pomyślał że tacy faceci po świecie chodzą

Nooo tez sie zastanawiam, czy moj egzemplarz nie byl ostatnim hehehe, bo jak tak rozmawiam z moimi kolezankami, to to co czasem slysze przyprawia mnie o dreszcze heheh ;-P

Napisane przez NoLQa

Oj a ja sie biore za dietkowanie dopiero od czwartku
Bo dzisiaj juz wracam do Italii wiec przez podroz nie chce znowu miec zawrotow glowy itp.
Tak wogole to wczoraj byłam na baletach i super fajnie sie bawiłam
Tyle, ze miałam "obcasiki" i dzisiaj mam kostke u lewej nogi, ktora zamienila sie w jedna wielkie GÓRĘ spuchnietą!!
Wiec nie wiem jak bedzie z cwiczeniami!


Sisyw - twój mąż nie ma przypadkiem młodszego brata?

I jak tam minela podroz NoLQa? Mam nadzieje, ze obylo sie bez nieprzyjemnych zawrotow i bolu glowy...

Co do brata mojego meza hehehe to owszem ma Ale o 4 lata starszego i niestety jest jego calkowitym przeciwienstwem heh Nigdy w zyciu bym Ci go nie polecala jako kandydata do czegokolwiek hihihi

Napisane przez mistress

Sisyw, WOW, ale fajnie!!!!! Heheh moja siostra tez jedzie do Paryza, z moim ojcem (ja nie moge bo matura ). Gdziez sa tacy faceci... No gratuluje takiego mezczyzny No i motywacja faktycznie swietna

Nic sie nie martw Jak nie teraz to po maturze Paryz nie zajac - nie ucieknie hehe A maturka to baaaardzo wazna sprawa, bo od tego bardzo wiele zalezy

Napisane przez oreganka

wczorajszy dzień uznaję za b. udany i pod względem diety i pod względem ćwiczeń
mistress jak wytrzymujesz tyle na orbitreku?????????10 minut było dla mnie katorgą!!!

Bardzo sie ciesze Oreganko, ze jestes z siebie zadowolona po wczorajszym dniu

Tez bym to chciala powiedziec... :-/ Nie zebym nie trzymala dietki, bo kolejny kilosik udalo mi sie zgubic, ale dostalam okres a wraz z nim przyplatal sie potworny bol glowy... Nawet tabletki nie pomagaja cholerka Siedze sobie teraz za domem w slonku i sie wygrzewam, wiec moze to mi przyniesie ulge
Mam nadzieje kochane, ze u Was lepiej z nastrojem
Buziaczki!

[oreganka]

Napisane przez sisyw

Nooo tez sie zastanawiam, czy moj egzemplarz nie byl ostatnim hehehe, bo jak tak rozmawiam z moimi kolezankami, to to co czasem slysze przyprawia mnie o dreszcze heheh ;-P



I jak tam minela podroz NoLQa? Mam nadzieje, ze obylo sie bez nieprzyjemnych zawrotow i bolu glowy...

Co do brata mojego meza hehehe to owszem ma Ale o 4 lata starszego i niestety jest jego calkowitym przeciwienstwem heh Nigdy w zyciu bym Ci go nie polecala jako kandydata do czegokolwiek hihihi



Nic sie nie martw Jak nie teraz to po maturze Paryz nie zajac - nie ucieknie hehe A maturka to baaaardzo wazna sprawa, bo od tego bardzo wiele zalezy



Bardzo sie ciesze Oreganko, ze jestes z siebie zadowolona po wczorajszym dniu

Tez bym to chciala powiedziec... :-/ Nie zebym nie trzymala dietki, bo kolejny kilosik udalo mi sie zgubic, ale dostalam okres a wraz z nim przyplatal sie potworny bol glowy... Nawet tabletki nie pomagaja cholerka Siedze sobie teraz za domem w slonku i sie wygrzewam, wiec moze to mi przyniesie ulge
Mam nadzieje kochane, ze u Was lepiej z nastrojem
Buziaczki!

trzymaj się, odpocznij dzisiaj skoro głowa Cię boli
ja dziś jak na razie idę wg planu, zaraz lecę na siłownię

[NoLQa]

sisyw - podroz minela zle zamiast 18 godzin to jechalam 21 godziny takie byly korki

SZooooook

A ja dzisiaj od nowa zaczynam teraz mam nadzieje ze dojde juz spokojnie do wakacji

[sisyw]

O Boziu.... 21h... Szok!
W sumie jak moja siostra, ktora tez we Wloszech mieszka, do nas na poczatku przyjezdzala, to pamietam, ze zdarzalo sie, ze prawie 30h jechala
A ja narzekam jak do Polski mam 2,5h leciec heheheh

[mistress]

Czesc Dziewuszki
Sisyw mnie tez strasznie glowa boli Gratuluje kolejnego kg!!!! Podziwiam !!
Nolqa bidaku pewnie zmeczona?
Oreganko, z poczatku jest trudno, ale potem coraz lepiej. Sa dni ze wogole sie nie mecze, ale czasem jak jestem zmeczona, to tez ciezko idzie :/
A ja dalam pupy wczoraj po raz kolejny :/ Strasznie ciezko jest znow wrocic na diete :/ Caly dzien ladni wszysko, ale wieczorem... :/ Masakra. Na szczescie juz nie ma 'pozostalosci swiatecznych' dzis w domu, wiec bedzie lepiej. Dam rady, musze... Nie wiem sama czy przytylam czy nie i czy duzo Ale wole nie sprawdzac zeby sie nie zalamywac innymi rzeczami poza coraz blizsza matura.. :/ Na jutro musze dac ostateczna bibliografie do ustnego i musialam latac po bibliotekach ;] Zaraz wskakuje na orbitreka, rano do szkoly i z powrotem byl rowerek.
Musze Wam powiedziec, ze jestem juz strasznie zmeczona, bola mnie miesnie itd, ale nie jestem w stanie sobie zrobic wolnego dnia! Po prostu nie moge: mam swiadomosc ze przez tydzien sie obzeralam (co z tego ze cwiczac duuzo) i musze to zrzucic, wiec musze cwiczyc i nie dawac sobie wolnego :/ Ehh kiepsko. Ale damy rade. W przyszlym tygodniu moze sobie zrobie wolny dzien? Zwaze sie i zmierze chyba jednak za tydzien ;] Wole na prawde nie przysparzac sobie niepotrzebnych stresow... ehhh Musze jakos wytrzymac... Najgorsze jest to, ze oprocz nabytych na swietach kilogramow, mam jeszcze sporo do zrzucenia Marze o 94cm w biodrach do konca maja.... To 1,5 miesiaca... Nie wiem ile teraz mam, ale obawiam sie ze kolo 100:/ Wczsniej chudlam m/w centymetr na tydzien, wiec moze sie uda? Trzymajcie kciuki... Buziam wszytskie

[NoLQa]

mistress - oj zmeczona jestem - po za tym znowu zmiana klimatu.. mam PSM i normalnie zjadlabym cala szafe slodyczy. Poki co trzymam sie, lecz postanowilam, ze diete zaczne od nowa od soboty, bo jutro juz musialabym zawalic jedzeniem na miescie itp, itd.. I dupa :|
Ale mnie glowa goli Umieram normalnie Ide chyba spac, ale nie wiem kiedy dam rade odrobic lekcje i nie wiem co..
Ehhhhh
POMOCY!!

[sisyw]

Mistress ja Ci chyba tylek spiore za taka ilosc cwiczen Daj sobie Sloneczko chociaz dzien wolnego od tego orbitreka, bo jak tak dalej pojdzie to Twoje miesnie tego nie wytrzymaja i je zaczniesz spalac... Prosze Cie... Odpocznij troche. Naprawde nie przytyjesz po 2-ch dniach niecwiczenia... Naprawde sie martwie o Ciebie, bo widze, ze dazenie do pieknej, wymarzonej sylwetki stalo sie Twoja obsesja Nie wiem czy warto tak sie zameczac w tym celu...
Mam nadzieje, ze wezmiesz sobie do serduszka nasze prosby (NoLQa tez juz Ci to wielokrotnie powtarzala uparciuszku)

NoLQa widze, ze dolaczylas do grona cierpiacych Mnie juz drugi dzien z rzedu napierdziela glowa tak, ze ledwo zipie hehehe Mysle, ze to przez okres no i wiosne, ktora w koncu do nas zawitala Miejmy nadzieje, ze do wieczora nam przejdzie dziewczynki

NoLQa czyli od soboty znowu dietkujesz tak?

[NoLQa]

Sisyw - tak od soboty znowu biore sie za siebie Mialam od dzisiaj, lecz jutro bede musiala zjesc na miescie wiec to nie bedzie na bank zgodne z moja dietka, a nie chce nawalac juz od 2 dnia!
A co do mojego bolu glowy i bolu brzucha <tak, tak okres sie zbliza>, to wymiekam... wlasnie pisze wypracowanie po polsku i sie zalamuje

JESTEM WYKONCZONA!!!

mistress - Zobaczysz, ze Ci skopie tylek za tyle tych cwiczen! Ja nie chce sie wtracac, lecz krzywde sobie robisz.. schudniesz a potem przytyjesz bo organizm bedzie tak wykonczony, ze bedzie ciagle sie domagal o tluszcze i weglowodany!

[oreganka]

witam w klubie przemęczonych!!
mój tryb życia powoduje że wszystko robię w biegu, na nic kompletnie nie mam czasu, ale chyba już nic nie da się z tym zrobić tak trzebab i tak się cieszę że nie siedzę w pracy za długo bo wtedy to już klapa by była!!
ciągle nie wiem co z tym orbitrekiem robić, na allegro nie ma nic ciekawego po przystępnej cenie, za dużo wydatków mam ostatnio
wczoraj daję sobie 7 pkt w skali od 1-10, nie jest źle
a dzisiaj będzie jeszcze lepiej

[NoLQa]

Oj ja wlasnie wstalam.. nie poszlam dzisiaj do szkoly Mamuska mnie zabije jak wroci do domu :|
Ale dzisiaj mam zamiar sie uczyc a od jutra ostro ruszam z dietka!!

Oreganka - sama tez myslalam o orbiterku, ale wlasnie okropnie drogi jest!

[*chinchilla*]

a ja nic, pomimo intensywnych spacerkow nic mi waga nie drga


widzialam zdychajace jagniatko na lace

[NoLQa]

Chinchilla a co pomimo spacerkow "stosujesz"?

[*chinchilla*]

Napisane przez NoLQa

Chinchilla a co pomimo spacerkow "stosujesz"?

wode w ilosciach przerazajacych. zwlaszcza dzisiaj bo mam kaca=)

slyszlam ze woda wspomaga odchudzanie

[NoLQa]

A ile chcesz zrzucic?

A tak fakt przy odchudzaniu sie jest wskazane pic duzo wody

[*chinchilla*]

Napisane przez NoLQa

A ile chcesz zrzucic?

A tak fakt przy odchudzaniu sie jest wskazane pic duzo wody

no chcialabym tak okolo 5 ciu a do konca kwietnia ze dwa.... a co, spacerki nie wystarcza???

[NoLQa]

raczej nie,... przynajmniej mi sie tak wydaje.
Ale to jeszcze zalezy jak sie odzywiasz?

[sisyw]

Witam!
Orbitrek to super sprawa, ale to niestety kosztowy sprzet... Kurczaczek, ze tak z kazdej strony nam utrudniaja to dbanie o ladna sylwetke hehehe

Chinchilla, przylaczam sie do pytania NoLQi...
Samymi spacerkami i piciem wody nie schudniesz... Trzeba ograniczyc jedzonko przede wszystkim odstawic slodycze, zamienic jasne pieczywo na ciemne lub chrupkie i takie tam Pewnie to wszystko wiesz heh Napisz jak to wyglada u Ciebie, to moze bedziemy mogly Ci jakos pomoc

A tak wogole dziewczynki to dzis ponownie weszlam na wage, bo dni mi sie pokickaly heheheh Milo mnie ta waga po raz kolejny zaskoczyla Na dzien dzisiejszy waze 60,50 kg

Buzia!

[NoLQa]

Sisyw - gratuluje Ci ) A ja jutro zaczynam w koncu I twardo sie trzymam w postanowieniach

Co do orbiterka to faktycznie kosztowny i to mnie zlosci, bo ponoc swietne efekty przynosi

[*chinchilla*]

hmmm. no wiec tak: sniadanie jem o 8 i z reguly sa to dwa tosty (chleb tostowy) z dzemem albo czyms w rodzaju indyka, kurczaka w plastrach. lunch jem okolo 12 np jajko i szpinak. o 3 jem muesli albo chrupki Special K a obiad o 6 ziemniaki jakies mieso, gotowane warzywa. no i woda caly dzien. kolacji nie jadam ale za to czesto sie racze piwkiem lub winem wieczorami (czy powinnam zrezygnowac??)

i co oprocz spacerkow skoro niecierpie biegania?

mam nadzieje ze mi pomozecie dziewczyny

[*chinchilla*]

aha, waze 57 kilo przy wzroscie 166.

[NoLQa]

Wazysz nieduzo wiec nie musisz sie "ODCHUDZAC" lecz moze po prostu zdrowio odzywiac
Zrezygnuj z PIWA!!!! jest kaloryczne i nie przynosi niczego dobrego!
No i zacznij jest kolacje!

[*chinchilla*]

powaznie? slyszalam ze od kolacji tyje sie najbardziej bo nie mozna jest po 20.00. a ja jem obiad o 18.00 wiec moje kolacja wypadalaby na 22.00.

zrezygnowac z piwa? no nie wiem. ogranicze na pewno, ale okajonalnie musze czasem wypic bo je po prostu lubie no i to od jutra bo dzis ide na baunse


a co z winem?????

[NoLQa]

co do wina to slyszalam, ze w malych ilosciach jest ok
A jesli chodzi o piwo to oczywiscie mowilam o ograniczeniu, bo normalna rzecza jest od czasu do czasu sie napic

Co do jedzenie wieczornego to istnieje masa teorii.. niektorzy twierdza, ze najlepiej jest nie jest po 18 a drudzy twierdza, ze NAJLEPIEJ jest jest ok 1-2 h przed snem..

[*chinchilla*]

a ty jak robisz, jesz kolacje?

[NoLQa]

Ja jem kolacje w sumie ok 3 - 3,5 h przed snem i jest to moj posilek potreningowy pelen bialka

[*chinchilla*]

a Kellogsy sa dobre na kolacje? nadaja sie na ostatni posilek???

dzisiaj w nocy wrocilam troche glodna i zjadlam cale opakowanie indyka z musztarda, lol, ale mialam apetyt na to biedne zwierzatko...! dzis zaczynam dzien kacowym szejkiem - mleko&yogurt&miod&maliny i bede sie zdrowo odzywiac

[NoLQa]

Platki raczej nie nadaja sie na kolacje bo nie maja bialka i maja wiele weglowodanow.
A ja dzisiaj dzien zaczelam aplefitem i woda z cytrynka A niedlugo lece na sniadanko! wiem, ze troszke pozno ale nie chce mi sie wstac z lozka

[*chinchilla*]

ja tez zaczelam woda z cytrynka!!!

[NoLQa]

Ja od dzisiaj juz bede pic codziennie razem z aplefitem przed sniadaniem

[*chinchilla*]

Napisane przez NoLQa

Ja od dzisiaj juz bede pic codziennie razem z aplefitem przed sniadaniem

ja tez. tyle ze bez aplefitu bo nie wiem co to