Wasze dziwactwa ;)

[zetuzetia]

edit

[_Matilde_]

Napisane przez somethinggood

Podpisuje sie pod 2 i 5 :P Nie wiem co z tym zasypaniem , ale noga lewa nie moze dotykac nogi prawej , dlatego zawsze laduje koldra miedzy nimi .

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A podobno tak czesto jest przy problemach ze stawami biodrowymi, ze prawie bezwiednie sie pcha np. poduszke miedzy kolana

[Lady_AnneBelle]

- Mówię sama do siebie.
- Nie zasnę w pomieszczeniu, w którym jest telewizor czy monitor komputerowy. Mam wrażenie, że ktoś mnie obserwuje z ekranu.
- Boję się ciemności i gdy mam spać sama, zawsze muszę mieć gdzieś włączone światło np w korytarzu czy łazience przy sypialni.
- Piszę trzecią książkę nie dokończywszy dwóch poprzednich. W każdej z nich główni bohaterowie mają te same imiona.
- W pracy korzystam z toalety tylko i wyłącznie w czasie przerw (o 9.30 i 12.30). Nigdy nie zdarzyło mi się pójść w czasie pracy. Jeśli z jakiś powodów nie ma przerwy - nie czuję potrzeby pójścia do toalety.
- Nie lubię pić w kubkach.
- Zawsze idę po lewej stronie.
- Nie jem ketchupu ani sosu czosnkowego. Nigdy nie piłam kawy.
- Zupy piję/jem wrzące.
- Podczas rozmowy zawsze patrzę na usta, bardzo rzadko w oczy.
- Brzydzi mnie wędlina. Kanapki jem jedynie z dżemem, serem czy z jajkiem.
- Nie odbieram telefonu, jeśli wyświetli mi się nieznany albo zastrzeżony numer. Zawsze podaję telefon mężowi.
- Często mam wrażenie, że mój śp teściu jest w domu, gdy jestem sama. Mówię wówczas na głos "tata, boję się" i dziwne wrażenie mija.

[Natt1992]

Mi jakoś lepiej się zasypia kiedy mam kołdrę między kolanami

Mam awersję do luster, pewnie przez horrory, które namiętnie oglądałam w dzieciństwie i moją bujną wyobraźnię. Z drugiej strony nie mogę przejść obok lustra i w nie nie spojrzeć...

Kiedy poznają nowych ludzi zwracam uwagę na trzy rzeczy: uścisk dłoni, buty i zęby. Mam obsesję na tym punkcie.

Uwielbiam minimalizm na tyle, że jedyne co mam w pokoju na półce to książki. Ustawione według kolorów...

EDIT: A kiedy mam na obiad powiedzmy ziemniaki, mięso, surówkę to wszystko ma na talerzu osobne miejsce i jeśli jedno dotnie drugiego to przestaje mi smakować.

[201703160948]

-nie usnę przy otwartych drzwiach
-nie usnę, jeśli w pokoju obok pali się światło i "widzę je" przez zamknięte oczy
-również mam fobię na punkcie patrzenia w nocy w lustro
-kiedy śpię przykrywam Cię cała, nie może mi nic wystawać
-śpię twarzą do ściany, żeby nie widzieć pokoju
-boję się ptaków, nawet wróbelków
-również wróżę - "jak zobaczę czerwony samochód, to będzie dobrze" itp
-nie potrafię się uczyć z wyprzedzeniem, zawsze robię to rano przed egzaminem
-herbatę umiem pić tylko w kubku, w żadnym wypadku nie może być w środku torebeczki
-nie zapalę papierosa odpalonego z lewej ręki
-nie odbieram telefonu od nieznanych numerów
-nie usnę bez swojego jaśka
-brzydzą mnie czerwone buraczki, mdli mnie od samego patrzenia na nie
-nie umiem spać na prześcieradle
-zimą nie usnę, jeśli nie mam stóp na grzejniku
-nie zjem niczego, czego nie przygotowała moja mama, bądź ja sama
-mam fobię na punkcie gumy do żucia we włosach
-włosy muszę umyć koniecznie dwa razy - nie mniej, nie więcej
-staram się ustawiać do rozmówcy głową nie skierowaną wprost, ale lekko z lewego profilu - wtedy wydaje mi się że jestem ładniejsza, to samo dotyczy zdjęć
-chce mi się wymiotować, kiedy widzę obgryzione skórki/paznokcie
-nie znoszę przejeżdżania/przechodzenia nocą obok cmentarza

Dziwna jestem

[Shinn]

Też śpię z kołdrą między nogami inaczej nie zasnę

I kolejne moje dziwactwo: nie wydmucham nosa w papier toaletowy. No nie umiem się przemóc, muszę mieć chusteczki. Jak ich zabraknie a mam katar, to będę tyle pociągać nosem, az nie wyjdę do sklepu i nie kupię

[nati-mo]

- Gdy idę coś załatwić to układam sobie w głowie scenki i rozmowy
- Stojąc w kolejce do stoiska z np wędlinami, powtarzam sobie w głowie co mam kupić, żeby przypadkiem nie zapomnieć i nie zacukać się przed obliczem obsługującej
- Muszę mieć w domu co najmniej 20 czarnych gumek do włosów. Nie innych, tylko czarnych. Jak mi się jedna zniszczy czy zaginie z pomocą mojego kota, to lecę uzupełniać zakup.
- Brzydzą mnie ptaki. Mam zamknięty balkon z przesuwanymi szybami, i jeśli jakaś bestia wleci przez okno (a zdarza się to niestety często), to chowam się do łazienki i wołam TŻ żeby ptaka wygonił. A potem przez parę godzin boję się wychodzić na balkon
- Jak wchodzę po schodach to je liczę i dokładnie sprawdzam, czy sprawiedliwie obciążyłam każdą z nóg (równą liczbę razy muszę wejść na schód lewą i prawą nogą). Jeśli wyjdzie mi "nierówno", schodzę z ostatniego stopnia i wchodzę raz jeszcze "mniej użytą" nogą Oczywiście staram się nad tym panować jak idę w czyimś towarzystwie
- Obiad musi być ułożony w określonej kolejności: po lewej stronie mięso, po prawej warzywa, w środku i niego u góry węglowodan Jeśli tak nie jest, to kombinuję tak długo, aż ułożę jedzenie tak jak należy. Potem dopiero mogę spokojnie zjeść.
- Nienawidzę rozmów przez telefon z osobami których nie znam, lub znam bardzo krótko
- Jak wracam do miejsca, z którego wyszłam przed chwilą bo coś zapomniałam, to muszę 3 razy policzyć do 10. Pierwszy raz od 1 do 10, drugi od 10 do 1 i trzeci od 1 do 10. Jeśli tego nie zrobię, to mam wrażenie że coś mi się zaraz stanie. Dodam, że nie jestem przesądną osobą
- W czasie kąpieli muszę mieć włączone radio, audiobooka, cokolwiek co gra lub gada co z tego że woda zagłusza większość dźwięków. Coś musi buczeć w tle.
- Zawsze po wyjściu z domu sprawdzam parę razy czy aby na pewno mam założone buty. Jeśli mam na nogach jakieś cichobiegi to sprawdzam na prawdę często... Nawet w zimie.
- Nie korzystam z przymierzalni w sklepach, wolę kupić coś w ciemno a potem ewentualnie zwrócić niż iść do przymierzalni.
- Liczby układam sobie w rzędy i kolory. Każdą liczbę wyobrażam sobie inaczej
- Wysiądę z tramwaju/autobusu jeśli uznam, że czyjś zapach mi nie odpowiada. Mogą mnie zrazić zarówno braki w higienie jak i perfumy.

[Darkoz]

- Zawsze ustawiając budzik liczę, ile godzin snu mi pozostało i robię wyliczenia typu ,,jeśli zasnę w ciągu 20 minut, prześpię 7 godzin''. Rano zawsze pozwalam sobie na kilka drzemek, ich ilość i długość zależy od tego, jak bardzo się nie wyspałam (chciałabym zawsze mieć tylko chwilę na spokojne obudzenie się, zamiast ciągle zasypiać na nowo).
- Rozmawiam z kotem gdy jestem sama w domu.
- Uwielbiam, gdy wieczorem w pokoju w którym śpię jest otwarte okno i wszystko jest takie ,,zimne'' - wtedy mogę wskoczyć do zimnej pościeli i powoli się nagrzewać. Kołdrę zawsze podwijam pod stopy.
- Najlepiej czyta mi się w nocy, za dnia ciągle coś mnie rozprasza, ciągle latam po kawę, herbatę, łyka wody, ciastko, owoc, sprawdzam telefon itd.
- Lubię większą część dnia spędzać aktywnie - spotykać się, robić zakupy, uprawiać sport a przez resztę dnia się opierniczać.
- Zanim włączę telewizor, muszę ogarnąć salon - domknąć szuflady, zmieść paprochy z dywanu, ułożyć płyty i inne rzeczy, które leżą na szafce z telewizorem tak, żeby nie zasłaniały ekranu i były ładnie ułożone po bokach. Inaczej nie mogę się skupić na filmie/serialu.
- Nienawidzę niedomkniętych drzwi, a gdy ktoś wychodzi i zostawia je otwarte na oścież, to mam ochotę mu przywalić.

[Poziomka14]

Napisane przez szmyglo

Odgłosy jedzenia (mlaskanie, ciamkanie, cmoktanie) są dla mnie nie do znisienia i wywołują realną agresję. Tak samo, gdy ktoś narusza moją strefę osobistą przy rozmowie lub stoi nade mną gdy gotuję. Serio, jakbym się nie hamowała to przywaliłabym w twarz takiej osobie. Przed prysznicem zawsze myję słuchawkę, bo uważam, że się lepi.

Mam dokładnie to samo.
a oprócz tego:
-mogę mieć rozwalone ciuchy, zeszyty, kosmetyki, ale książki muszą być zawsze rowniutko ustawione.
-nie zasnę przykryta kocem lub w ogóle nieprzykryta (musi być kołdra)
-mleko mogę wypić tylko do kaszy gryczanej lub pieczonych ziemniaków
-masła używam tylko do kanapek z jajkiem lub samymi warzywami
-panicznie boję się pająków. Naprawdę panicznie.
- jadąc samochodem zawsze sprawdzam 3 razy czy wzięłam prawo jazdy: w domu, przed samochodem i w samochodzie przed ruszeniem (tak samo gdy zatrzymam się gdzieś na chwilę i znowu ruszam: znowu sprawdzam)
- gdy jem na stole nie może być żadnego okruszka
- dostaję szału gdy ktoś mówi "pieniążki" :P
-wydaję sporo kasy na kompletnie niepotrzebne mi rzeczy: słodkie breloczki, piorniki, zeszyty (a potem nie mam co z nimi zrobić)
więcej rzeczy na razie nie pamiętam
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[minka-80]

Napisane przez Darkoz

- Zawsze ustawiając budzik liczę, ile godzin snu mi pozostało i robię wyliczenia typu ,,jeśli zasnę w ciągu 20 minut, prześpię 7 godzin''.

O to moja bajka

[saane]

Napisane przez Darkoz

- Zawsze ustawiając budzik liczę, ile godzin snu mi pozostało i robię wyliczenia typu ,,jeśli zasnę w ciągu 20 minut, prześpię 7 godzin''. Rano zawsze pozwalam sobie na kilka drzemek, ich ilość i długość zależy od tego, jak bardzo się nie wyspałam (chciałabym zawsze mieć tylko chwilę na spokojne obudzenie się, zamiast ciągle zasypiać na nowo).
- Rozmawiam z kotem gdy jestem sama w domu.
- Uwielbiam, gdy wieczorem w pokoju w którym śpię jest otwarte okno i wszystko jest takie ,,zimne'' - wtedy mogę wskoczyć do zimnej pościeli i powoli się nagrzewać. Kołdrę zawsze podwijam pod stopy.
- Najlepiej czyta mi się w nocy, za dnia ciągle coś mnie rozprasza, ciągle latam po kawę, herbatę, łyka wody, ciastko, owoc, sprawdzam telefon itd.
- Lubię większą część dnia spędzać aktywnie - spotykać się, robić zakupy, uprawiać sport a przez resztę dnia się opierniczać.
- Zanim włączę telewizor, muszę ogarnąć salon - domknąć szuflady, zmieść paprochy z dywanu, ułożyć płyty i inne rzeczy, które leżą na szafce z telewizorem tak, żeby nie zasłaniały ekranu i były ładnie ułożone po bokach. Inaczej nie mogę się skupić na filmie/serialu.
- Nienawidzę niedomkniętych drzwi, a gdy ktoś wychodzi i zostawia je otwarte na oścież, to mam ochotę mu przywalić.

Zgadzam się prawie ze wszystkim

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[somethinggood]

Napisane przez Poziomka14

- dostaję szału gdy ktoś mówi "pieniążki" :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mam tak samo



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gosita213]

Witam wszystkich.
Już któryś raz z koleji ktoś mi mówi że jestem dziwna hahaha
chodzi o to że lubię rzeczy, czynności itp, których inni nie cierpią.
Z domowych:
uwielbiam prasować, szczególnie koszule
zmywać
myć okna
Z kulinarnych:
szpinak
wątróbkę

Jeśli też macie jakieś "dziwactwa" to zapraszam do zabawy

PS, jeśli jest już taki wątek, to proszę o przeniesienie

[201607050913]

Też lubię szpinak i wątróbkę

Ale najczęściej słyszę, że jestem dziwna, bo lubię chodzić do dentysty.

[gosita213]

Napisane przez mineralka bez gazu

Też lubię szpinak i wątróbkę

Ale najczęściej słyszę, że jestem dziwna, bo lubię chodzić do dentysty.

hahahha no to kochana witaj w klubie
ale do dentysty brrrr, ja za to lubię do ginekologa, ale nie dlatego że jakaś zboczona jestem, tylko znam go ponad 10 lat i totalnie mu ufam

[Lillian_]

Lubię sprzątać, wątróbkę, myć naczynia, i nie cierpię sernika, a 100% znajomych i rodziny uwielbia. NIe nawidzę prasować, bo nie umiem

[gosita213]

Napisane przez Lillian_

Lubię sprzątać, wątróbkę, myć naczynia, i nie cierpię sernika, a 100% znajomych i rodziny uwielbia. NIe nawidzę prasować, bo nie umiem

No z tym sernikiem to fakt, dziwnie, jesteś chyba pierwszą osobą która mówi że nie lubi sernika
Ja w sumie z jedzenia to mało nie lubię, np szampana nie lubię, melona, oooioo kawy nie lubię przecież a każdy bez niej żyć nie może

[atilaaav]

Bo jem placki ziemniaczane z cukrem lub dżemem, a kotleta z majonezem <dla mnie to nie jest dziwne, bo mi smakuje ale znajomi uważają mnie za kosmitę >

[gosita213]

Napisane przez atilaaav

Bo jem placki ziemniaczane z cukrem lub dżemem, a kotleta z majonezem <dla mnie to nie jest dziwne, bo mi smakuje ale znajomi uważają mnie za kosmitę >

Moja mama tak je, z cukrem właśnie, więc dla mnie to nie dziwne. Ale ja lubie racuchy bananowe posmarować nutella+masło orzechowe + powidła śliwkowe. Naraz

[atilaaav]

Napisane przez gosita213

Moja mama tak je, z cukrem właśnie, więc dla mnie to nie dziwne. Ale ja lubie racuchy bananowe posmarować nutella+masło orzechowe + powidła śliwkowe. Naraz

No widzisz, jednak jestem troszkę normalna
A już traciłam nadzieję

[kisielova]

mąż uważa mnie za dziwadło bo jem placki ziemniaczane z keczupem
ja sama twierdzę, że dziwnym u mnie jest sprawdzanie milion razy co mam w torebce, tak o- bez powodu.
przyjaciółka jest zdania, że jestem dziwna bo nie potrafię zjeść świeżego pomidora (odruch wymiotny i trauma z dzieciństwa).

ps. placki ziemniaczane z cukrem są całkiem normalną rzeczą

[Baby14]

Jestem dziwna ponieważ boję się samolotów na obrazkach :P . Dodaję , że nie mam fobii przed lataniem , normalnie wejdę do samolotu , w realu też się boję 'widoku' samolotu ,ale np. nie jestem w stanie spojrzeć na obrazek w googlach.

[201607050913]

Napisane przez gosita213

Moja mama tak je, z cukrem właśnie, więc dla mnie to nie dziwne. Ale ja lubie racuchy bananowe posmarować nutella+masło orzechowe + powidła śliwkowe. Naraz

U mnie w domu zawsze się jadło placki ziemniaczane na słodko, chociaż ja nie lubię w ogóle w żadnej postaci. Ale cała reszta od pokoleń Kopytka za to jem na słodko, pierogi z kapustą i grzybami posypuję cukrem

A co do szpinaku to czemu takie dziwne jest? Myślałam, że tylko dzieci nie lubią. Jest masa fantastycznych dań ze szpinaku mniam, na przykład podgotowane i smażone z cebulką, rodzynkami i serem.

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ----------

Napisane przez gosita213

No z tym sernikiem to fakt, dziwnie, jesteś chyba pierwszą osobą która mówi że nie lubi sernika

Ja uwielbiam, ale mam dwie osoby w rodzinie które nawet powąchać nie dają rady bo im mdło

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Napisane przez Lillian_

NIe nawidzę prasować, bo nie umiem

Też nie cierpię i nie mam w domu żelazka, chociaż umiem. Praca nie wymaga ode mnie białych koszul, a eleganckie ubrania na inne okazje mam z materiałów, które tego nie wymagają

[gosita213]

Napisane przez kisielova

mąż uważa mnie za dziwadło bo jem placki ziemniaczane z keczupem
ja sama twierdzę, że dziwnym u mnie jest sprawdzanie milion razy co mam w torebce, tak o- bez powodu.
przyjaciółka jest zdania, że jestem dziwna bo nie potrafię zjeść świeżego pomidora (odruch wymiotny i trauma z dzieciństwa).

ps. placki ziemniaczane z cukrem są całkiem normalną rzeczą

A dla mnie jakoś placki ziemniaczane z keczupem to właśnie sie normalne wydają

Napisane przez Baby14

Jestem dziwna ponieważ boję się samolotów na obrazkach :P . Dodaję , że nie mam fobii przed lataniem , normalnie wejdę do samolotu , w realu też się boję 'widoku' samolotu ,ale np. nie jestem w stanie spojrzeć na obrazek w googlach.

Faktycznie jakoś dziwnie masz z tymi obrazkami, w sumie to nie do końca kumam ale dobrze że w realu sie ich nie boisz

Napisane przez mineralka bez gazu

U mnie w domu zawsze się jadło placki ziemniaczane na słodko, chociaż ja nie lubię w ogóle w żadnej postaci. Ale cała reszta od pokoleń Kopytka za to jem na słodko, pierogi z kapustą i grzybami posypuję cukrem

A co do szpinaku to czemu takie dziwne jest? Myślałam, że tylko dzieci nie lubią. Jest masa fantastycznych dań ze szpinaku mniam, na przykład podgotowane i smażone z cebulką, rodzynkami i serem.[COLOR="Silver"]

kopytek na słodko jakoś sobie nie wyobrażam w sumie pierogów nie na słodko na słodko też hahahha
a co do szpinaku, ja i wszyscy u mnie w domu uwielbiamy pod każdą postacią, ale praktycznie wszyscy moi znajomi robią blllleeeeee

[ulinkaaa]

Ja też lubię szpinak i wątróbkę, a mój mąż je jajecznicę z keczupem

[SzatAnka71]

Napisane przez kisielova

mąż uważa mnie za dziwadło bo jem placki ziemniaczane z keczupem
ja sama twierdzę, że dziwnym u mnie jest sprawdzanie milion razy co mam w torebce, tak o- bez powodu.
przyjaciółka jest zdania, że jestem dziwna bo nie potrafię zjeść świeżego pomidora (odruch wymiotny i trauma z dzieciństwa).

ps. placki ziemniaczane z cukrem są całkiem normalną rzeczą

A ja placki jem ze śmietaną
Szpinak,wątróbkę i kaszankę uwielbiam, lubię zupę mleczną
Nie lubię kawy i tatara którego nigdy nawet nie spróbowałam
Ha! i nie lubię truskawek i poziomek a także lodów owocowych a same owoce uwielbiam
Wiem, dziwna jestem

[aleksjaaa]

bo...nie mam ochoty pomagać chorym dzieciom, nie rusza mnie to a reklamy w telewizji o nich śmieszą, wydaje mi sie, ze sama bym czegos takiego do tv nie dala

[gosita213]

Napisane przez SzatAnka71

A ja placki jem ze śmietaną
Szpinak,wątróbkę i kaszankę uwielbiam, lubię zupę mleczną
Nie lubię kawy i tatara którego nigdy nawet nie spróbowałam
Ha! i nie lubię truskawek i poziomek a także lodów owocowych a same owoce uwielbiam
Wiem, dziwna jestem

hahahha Kochana, aaaaaallllleeee z Ciebie dziwadło () nie lubić truskawek i poziomek
witaj w klubie

Napisane przez aleksjaaa

bo...nie mam ochoty pomagać chorym dzieciom, nie rusza mnie to a reklamy w telewizji o nich śmieszą, wydaje mi sie, ze sama bym czegos takiego do tv nie dala

wiesz, ja mam tak samo, jak widzę reklame, to automatycznie przełaczam, ajak widzę na fejsie jak ktoś udostępnia zdjęci i prośbt, to mnie poprostu wkurza, nie wiem czy taka nieczuciowa jestem...... hmmmm........

[summerisgone]

Również lubię szpinak i nienawidzę sernika Ani tortów z kremem.
Nie lubię też ananasów i gruszek.
Lubię prasować.
Uwielbiam matematykę i nieznoszę fizyki ^^
Nie lubię lodów owocowych i kawy.
Nienawidzę zapachu kwiatów, wszystkich ^^

[Simia]

Ale fajny wątek Za to ja:
- bardzo bardzo boję się samolotów, nawet gdy je widzę będąc na dworze, od razu się chowam. O wczasach gdzieś w ciepłych krajach mogę zapomnieć...
nie przełamię się
- boję się kominów takich wielkich z elektrowni, z których bucha para wrrr...
- boję się również wiatraków (skrzydła kojarzą mi się z samolotem)
- no i pająki blee
- również spię z jaśkiem i to przeważnie pomiędzy nogami
- praktycznie nie rozstaję się ze swoim szlafrokiem, czasem nawet chodzę w nim w lato ...
- zanim pojadę gdzieś z mężem, znajomymi, muszę posprzątać w domu.
- nie lubię porozrzucanych ciuchów po mieszkaniu...
- myję 3 razy dziennie podłogę w kuchni
- uwielbiam lukrecję
- chodzę około 4 razy siusiu w nocy (czasem 2 a czasem nawet 10)
- lubię wstawać rano o 5 i wybierać męża do pracy
- nienawidzę, gdy ktoś dotyka moich uszu...
nie lubię ziemniaków, bułek białych, ryżu,schabowego, kiełbas ...chyba że z drobiu swojska