Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.5

[tusiamar]

Napisane przez Euphoriaa

Ja również do was dołączam. Od pewnego czasu rozsyłam CV, jak dotąd tylko jeden telefon. Jakoś to nie podbudowuje mojej wiary w siebie.

witamy!

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Napisane przez pepsikolakokakola

no niestety tez widze taka prawidlowosc. a co do twoich kartek, to rowniez uwazam ze powinnas wykorzystac to na "szersza" skale, bo talent do ich robienia to ty niewatpliwie masz

cały wizaż za gwiazdeczką

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez Kozkowa89

Zdesperowana postanowiłam złożyć aplikację do McDonalds.. I co? od ręki dostałam pracę

super!!!

[Missis O]

Hej dziewczyny,
mogę się przyłączyć?
Co prawda stałej pracy jeszcze nie szukam, bo jeszcze studiuję ( właśnie skończyłam 3 rok, jeszcze tylko dwa i staż, no i niestety studia troszkę uniemożliwiają mi podjęcie pracy-dużo zajęć i nauki), ale podczytuję Was już jakiś czas i muszę przyznać, że jesteście bardzo inspirujące! Sama staram się też o to, żeby po studiach nie mieć problemów z pracą. Należę do koła naukowego, piszę dwie prace naukowe, robię różne szkolenia, udzielam się na konferencjach, odrabiam dodatkowe praktyki itp. A poza tym we własnym zakresie uczę się języków (angielski i rosyjski), kto wie, może kiedyś wyjadę za granicę.
Wczoraj właśnie zaczęłam wakacje i szukam teraz pracy na te 2-3 miesiące.

Przyjmiecie mnie?

[mikados]

Napisane przez tusiamar

cały wizaż za gwiazdeczką

[Euphoriaa]

Napisane przez Missis O

Hej dziewczyny,
mogę się przyłączyć?
Co prawda stałej pracy jeszcze nie szukam, bo jeszcze studiuję ( właśnie skończyłam 3 rok, jeszcze tylko dwa i staż, no i niestety studia troszkę uniemożliwiają mi podjęcie pracy-dużo zajęć i nauki), ale podczytuję Was już jakiś czas i muszę przyznać, że jesteście bardzo inspirujące! Sama staram się też o to, żeby po studiach nie mieć problemów z pracą. Należę do koła naukowego, piszę dwie prace naukowe, robię różne szkolenia, udzielam się na konferencjach, odrabiam dodatkowe praktyki itp. A poza tym we własnym zakresie uczę się języków (angielski i rosyjski), kto wie, może kiedyś wyjadę za granicę.
Wczoraj właśnie zaczęłam wakacje i szukam teraz pracy na te 2-3 miesiące.

Przyjmiecie mnie?

Możesz stworzyć naprawdę warte uwagi CV

[tusiamar]

Napisane przez Missis O

Hej dziewczyny,
mogę się przyłączyć?
Co prawda stałej pracy jeszcze nie szukam, bo jeszcze studiuję ( właśnie skończyłam 3 rok, jeszcze tylko dwa i staż, no i niestety studia troszkę uniemożliwiają mi podjęcie pracy-dużo zajęć i nauki), ale podczytuję Was już jakiś czas i muszę przyznać, że jesteście bardzo inspirujące! Sama staram się też o to, żeby po studiach nie mieć problemów z pracą. Należę do koła naukowego, piszę dwie prace naukowe, robię różne szkolenia, udzielam się na konferencjach, odrabiam dodatkowe praktyki itp. A poza tym we własnym zakresie uczę się języków (angielski i rosyjski), kto wie, może kiedyś wyjadę za granicę.
Wczoraj właśnie zaczęłam wakacje i szukam teraz pracy na te 2-3 miesiące.

Przyjmiecie mnie?

witamy!
bardzo dobrze,że jesteś taka aktywna

[smerfetka_25]

Dziewczyny wróciłam z rozmowy z tego sklepu z butami. Rozmowa całkiem Ok. Tylko na sam koniec dowiedziałam się, że praca jest od początku lipca do końca sierpnia - tylko na wakacje. 3/4 etatu umowa zlecenie - 1300 brutto. .... Szczerze to poszłabym nawet na te 2 miesiące tylko myślę, że mnie nie wezmą, bo chyba bardziej opłaca się im się studentkę zatrudnić ....

Z rozmowy w Eagon zrezygnowałam, bo poczytałam o co dokładnie chodzi i TŻ powiedział, że też u nich był i każą działalność zakładać i takie tam...

[90agnieszka90]

Napisane przez Kozkowa89

Zdesperowana postanowiłam złożyć aplikację do McDonalds.. I co? od ręki dostałam pracę
Umowa o pracę na 3/4 etatu, 10 złotych brutto - chyba nie tak źle wiem, że tam jest harówa, ale lepsze to, niż siedzenie w domu.. Ponadto mam 10 minut drogi rowerem.. chyba się cieszę

Super, gratuluję

[smerfetka_25]

Napisane przez Missis O

Hej dziewczyny,
mogę się przyłączyć?
Co prawda stałej pracy jeszcze nie szukam, bo jeszcze studiuję ( właśnie skończyłam 3 rok, jeszcze tylko dwa i staż, no i niestety studia troszkę uniemożliwiają mi podjęcie pracy-dużo zajęć i nauki), ale podczytuję Was już jakiś czas i muszę przyznać, że jesteście bardzo inspirujące! Sama staram się też o to, żeby po studiach nie mieć problemów z pracą. Należę do koła naukowego, piszę dwie prace naukowe, robię różne szkolenia, udzielam się na konferencjach, odrabiam dodatkowe praktyki itp. A poza tym we własnym zakresie uczę się języków (angielski i rosyjski), kto wie, może kiedyś wyjadę za granicę.
Wczoraj właśnie zaczęłam wakacje i szukam teraz pracy na te 2-3 miesiące.

Przyjmiecie mnie?

Myślę, że nie będziesz mieć problemu z pracą. Przynajmniej nie obijasz się na studiach, tylko myślisz o przyszłości. Mi troszkę brakło tej dalekowzroczności, myślałam tylko tu i teraz, i studiowałam sobie nie robiąc prawie nic więcej - żadnych praktyk, szkoleń, i siedzę teraz na BEZROBOCIU

[Heledore]

Napisane przez Dagusia18

Ja mam do Was pytanie odnośnie zasady nr 12. Nie okazywanie entuzjazmu.
Cały czas zastanawiam się, czy na rozmowie o pracę cały czas mam się uśmiechać, czy raczej zachować spokój i profesjonalizm.
Zresztą co to w ogóle znaczy entuzjazm? Jak mnie rekruter zapyta (a mi rzadko się zdarza, żeby o to pytał), dlaczego chcę pracować u nich w firmie, to co mam zacząć zachwycać się firmą i możliwościami, a najlepiej to jeszcze z podekscytowania podskakiwać i klaskać??? No kurcze, serio tego nie czaję .

Myslę, że coś w tym jest. Za każdym razem kiedy zależało mi na konkretnej pracy na rozmowie dwoiłam się i troiłam, żeby przekonać rekruterów do siebie. I nie dostawałam tej pracy. Zawsze kiedy szłam z nastawieniem "zaprosili mnie to idę ale wisi mi czy mnie przyjmą czy nie" dostawałam pracę

[smerfetka_25]

Napisane przez Kozkowa89

Zdesperowana postanowiłam złożyć aplikację do McDonalds.. I co? od ręki dostałam pracę
Umowa o pracę na 3/4 etatu, 10 złotych brutto - chyba nie tak źle wiem, że tam jest harówa, ale lepsze to, niż siedzenie w domu.. Ponadto mam 10 minut drogi rowerem.. chyba się cieszę

Gratuluję!

[gwiazdeczka172]

Napisane przez pepsikolakokakola

no niestety tez widze taka prawidlowosc. a co do twoich kartek, to rowniez uwazam ze powinnas wykorzystac to na "szersza" skale, bo talent do ich robienia to ty niewatpliwie masz

Napisane przez smerfetka_25

Gwiazdeczko Twoje prace są naprawdę piękne i powinnaś na tym zarabiać Nie musiałabyś martwić się znalezieniem pracy, jeżeli Twoje hobby przynosiłoby fajny zarobek Może postarałabyś się o dotację z UP? Na pewno możesz przekuć to w SUKCES!

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------



U mnie też posucha

Napisane przez pulinaj

Ja się zgadzam z dziewczynami, Gwiazdeczka ma talent! Nie dość, że ciekawe pomysły, piękne wykonanie to jeszcze poczucie estetyki. Jakbym miała taki talent ( a niestety nie mam żadnego ) to na pewno bym go wykorzystała. Myśl dziewczyno i kombinuj, bo mi się zmarnujesz

Niedługo mam ślub siostry i chętnie bym u Ciebie zamówiła taką kartkę, bo wiem, że byłaby jedyna w swoim rodzaju.

Zawstydzacie mnie Dziewczyny normalnie!

[Euphoriaa]

Napisane przez gwiazdeczka172

Zawstydzacie mnie Dziewczyny normalnie!

Również pozwoliłam sobie zajrzec na twojego bloga i potwierdzam opinie. Twoje prace są perfekcyjne. Masz talent

[tusiamar]

Napisane przez Heledore

Myslę, że coś w tym jest. Za każdym razem kiedy zależało mi na konkretnej pracy na rozmowie dwoiłam się i troiłam, żeby przekonać rekruterów do siebie. I nie dostawałam tej pracy. Zawsze kiedy szłam z nastawieniem "zaprosili mnie to idę ale wisi mi czy mnie przyjmą czy nie" dostawałam pracę

dokładnie!!! mam to samo!

[Kozkowa89]

Oczywiście będę na wątku cały czas - w sumie teraz żałuję, że te 2 miesiące tylko się przyglądałam z boku, a nie uczestniczyłam w rozmowach z Wami..

Co do dodatkowej działalności podczas studiów - zawsze warto coś robić, wiadomo.. Aczkolwiek mi to jakoś specjalnie nie pomogło
Mam dość charakterystyczne zainteresowania (zwierzęta łasicowate, piłka nożna) i raz nawet usłyszałam "ma pani bardzo rozbieżne zainteresowania, dziwne", w głosie było słychać zniesmaczenie, niedowierzanie ?
Miałam wpisane wybitne osiągnięcia sportowe, wyróżnienie rektora i kilkuletni wolontariat plus prace dorywcze, a wydaje mi się, że jakiegoś wrażanie to nie robiło..
Ale oczywiście lepiej coś robić, niż siedzieć bezczynnie Na pewno trafi się ktoś, kto doceni nasze starania - mam taką nadzieję..

[pepsikolakokakola]

Napisane przez Heledore

Myslę, że coś w tym jest. Za każdym razem kiedy zależało mi na konkretnej pracy na rozmowie dwoiłam się i troiłam, żeby przekonać rekruterów do siebie. I nie dostawałam tej pracy. Zawsze kiedy szłam z nastawieniem "zaprosili mnie to idę ale wisi mi czy mnie przyjmą czy nie" dostawałam pracę

hi hi. to prawda. raz rekruter zapytal sie mnie czy "jestem" )) bo jakos spac mi sie chcialo)) (nie ziewalam oczywiscie) i przyznam, ze znudzona bylam ich gadaniem. prace dostalam, odmowilam (ale to inna historia) i cholernie tego zaluje.
w tej "zasadzie" nie chodzi o olewanie rozmowy, ale jak zwykle o zachowanie umiaru.

[gwiazdeczka172]

Napisane przez Euphoriaa

Również pozwoliłam sobie zajrzec na twojego bloga i potwierdzam opinie. Twoje prace są perfekcyjne. Masz talent

Slicznie dziękuje!
już sobie wyobrazam jaki sprzęt kupilabym sobie za dotacje :-D

[blekitnams]

Cześć dziewczyny.

Podczytuję was od jakiegoś czasu, teraz postanowiłam dołączyć, bo kończę studia i zaczynam intensywniej szukać jakiejś stałej pracy.

Przy okazji gratuluję wszystkim, którym udało się znaleźć prace, a pozostałym życzę jak najszybszego zdobycia wymarzonej posady.

[Dagusia18]

Właśnie dostałam telefon z zaproszeniem na rozmowę. Pierwsze pytanie jakie padło, to czy dalej studiuję, bo proponują umowę zlecenie nieozysowaną...
Zaczynam mgr od października, ale i tak zostałam zaproszona na rozmowę, więc już sama się pogubiłam

Nie wiem jak Wy, ale ja już mam tego dosyć, ofert jest coraz mniej, a jak już jakieś są, to szukają tylko osoby ze statusem studenta, żeby mu wcisnąć umowę zlecenie.
Czuję, że nie mam szans na znalezienie stabilnej pracy, w której chociaż będą szanse na to, że po kilku pierwszych miesiącach będę mogła dostać umowę o pracę, chociażby na czas określony. Jak tak dalej pójdzie, to przekroczę 26 lat, więc nie będę już "osobą uczącą się do 26 roku życia", bez pracy, bez ubezpieczenia, bez możliwości usamodzielnienia się.

[Selaaine]

Mi się wydaje, że nie ma zasady co do dostania pracy po studiach. Można się dwoić i troić, robić kursy, praktyki i mało którego pracodawcę to zainteresuje, a można mieć po prostu to coś, odrobinę szczęścia i bez wysiłku dostać pracę.
Zresztą praktyki zawodowe w dzisiejszych czasach nie robią na nikim wrażenia, to tylko pic na wodę... Wiem z własnego doświadczenia.

Ja dzisiaj dostałam przedłużenie mojej umowy-zlecenie, tym razem do końca tego roku, zwiększyła mi się też stawka - teraz będę dostawać całe 7zł/h na rękę, a nie 6zł... zawsze to coś.
W międzyczasie i tak szukam czegoś innego, ale powiem Wam, że jestem zawiedziona.
Jak dostawałam obecną pracę w kwietniu to było zatrzęsienie ofert, a teraz jak rzucą 3 ochłapy na dzień to i tak jest z czego wybierać... Chyba jestem zmuszona zostać tu gdzie jestem i cieszyć się stabilizacją finansową do grudnia.

[pepsikolakokakola]

Napisane przez Selaaine

Ja dzisiaj dostałam przedłużenie mojej umowy-zlecenie, tym razem do końca tego roku, zwiększyła mi się też stawka - teraz będę dostawać całe 7zł/h na rękę, a nie 6zł... zawsze to coś.
.

gratuluje. ja tez pracuje za ta zawrotna sume. normalnie nie wiem, co z ta kasa mam robic. hm...moze kajmany w tym roku...

[Talisa]

Napisane przez Dagusia18

Właśnie dostałam telefon z zaproszeniem na rozmowę. Pierwsze pytanie jakie padło, to czy dalej studiuję, bo proponują umowę zlecenie nieozysowaną...
Zaczynam mgr od października, ale i tak zostałam zaproszona na rozmowę, więc już sama się pogubiłam

Nie wiem jak Wy, ale ja już mam tego dosyć, ofert jest coraz mniej, a jak już jakieś są, to szukają tylko osoby ze statusem studenta, żeby mu wcisnąć umowę zlecenie.
Czuję, że nie mam szans na znalezienie stabilnej pracy, w której chociaż będą szanse na to, że po kilku pierwszych miesiącach będę mogła dostać umowę o pracę, chociażby na czas określony. Jak tak dalej pójdzie, to przekroczę 26 lat, więc nie będę już "osobą uczącą się do 26 roku życia", bez pracy, bez ubezpieczenia, bez możliwości usamodzielnienia się.

To prawda, umowę o pracę bardzo ciężko zdobyć. Z drugiej strony ile można pracować na zlecenie? Porażka...

[Missis O]

Dzięki dziewczyny

Napisane przez smerfetka_25

Myślę, że nie będziesz mieć problemu z pracą. Przynajmniej nie obijasz się na studiach, tylko myślisz o przyszłości. Mi troszkę brakło tej dalekowzroczności, myślałam tylko tu i teraz, i studiowałam sobie nie robiąc prawie nic więcej - żadnych praktyk, szkoleń, i siedzę teraz na BEZROBOCIU

No taką mam nadzieję Poza tym mam ten komfort, że po studiach mogę otworzyć własny gabinet i pracować na siebie. Jedyną przeszkodą jest kasa Ale i w tym kierunku staram się coś działać i odkładać na start

[smerfetka_25]

Napisane przez gwiazdeczka172

Slicznie dziękuje!
już sobie wyobrazam jaki sprzęt kupilabym sobie za dotacje :-D

Jak pokażesz ludziom z UP swoje dzieła, to te 18 tysięcy masz jak w banku

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Napisane przez Missis O

Dzięki dziewczyny




No taką mam nadzieję Poza tym mam ten komfort, że po studiach mogę otworzyć własny gabinet i pracować na siebie. Jedyną przeszkodą jest kasa Ale i w tym kierunku staram się coś działać i odkładać na start

Czemu ja nie byłam taka mądra? Wszystkie zarobione pieniądze poszły na głupoty, wyjazdy i takie tam, nie potrafię oszczędzać

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

Napisane przez blekitnams

Cześć dziewczyny.

Podczytuję was od jakiegoś czasu, teraz postanowiłam dołączyć, bo kończę studia i zaczynam intensywniej szukać jakiejś stałej pracy.

Przy okazji gratuluję wszystkim, którym udało się znaleźć prace, a pozostałym życzę jak najszybszego zdobycia wymarzonej posady.

Cześć Napisz coś o sobie Np. Jakie studia kończysz?

[Euphoriaa]

Dziewczyny, a ja jutro idę na, uwaga, moją pierwszą rozmowę kwalifikacyjną. W dodatku okazało się, że jest to miejsce o którym nic nie wiem Niech żyją ogłoszenia internetowe..

[ama09]

witam

jestem nowa tutaj właśnie jestem na etapie rozsyłania CV..
studiuję dziennie (od pazdziernika ostatni rok) - studia nauczycielskie, więc rozesłałam ponad 40 CV do szkół i czekam

w ostateczności będę rozsyłać CV do sieciówek, żeby mieć chociaż 1/2 na weekendy...

jakieś rady, doświadczenia?

[liittleedeviil]

Napisane przez ama09

w ostateczności będę rozsyłać CV do sieciówek, żeby mieć chociaż 1/2 na weekendy...

jakieś rady, doświadczenia?

Niestety, sytuacja na rynku pracy jest taka, że sieciówki przestają być ostatecznością. Aktualnie pracuję w dwóch, w jednej ogłoszenie było na darmowych portalach z ogłoszeniami - ilość nadesłanych CV 400, z drugiej na gazetapraca.pl - ilość CV 1000. Jak się nie ma doświadczenia w bezpośredniej obsłudze klienta to ciężko być tą jedną z kilkuset wybranych. Wiele siecówek dostało dodatkowy etat na okres przecen letnich, urlopów etc., ale coraz częściej nie jest zamieszczane ogłoszenie, nie są brane pod uwagę CV przyniesione do sklepu, a szuka się wśród znajomych pracowników, sama tylko w ostatnim tygodniu zostałam zapytana przez 3 kierowników czy nie mam kogoś poleconego do pracy.

Gwiazdeczko obserwuję Twojego bloga bo swego czasu interesował mnie scrapbooking, decoupage, quilling etc. Z tego co zauważyłam to robisz kartki na zamówienie więc jakiś zalążek biznesu i dochodu masz. Masz gotowe portfolio swoich prac, nie wiem czy dostałabyś dofinansowanie z UP, ale probuj nawet bez tego, tutaj to przede wszystkim reklama.

I dołączam się do grona tych, które były na wątku, znalazły pracę i okazała się ona niesatysfakcjonująca. Depresji pracowej ciąg dalszy.

[pulinaj]

Postanowiłam zrobić bilans ile CV wysłałam przez pół roku poszukiwania pracy i jakie były efekty. W skrzynce mailowej mam równą setkę wysłanych aplikacji, plus jedną składałam osobiście w Starostwie. Zaproszona zostałam na 10 rozmów, z czego poszłam na 6...Z tego wynika, że co 10 aplikacja została pozytywnie rozpatrzona. Jakiś marny ten bilans, szczególnie, że 100 CV w pół roku to strasznie mało chyba, a i tak niektòre wysłałam w desperacji.

To taka ciekawostka

Coraz więcej nowych osób na wątku.... Kurde, kiedy wreszcie coś w tej Polsce się zmieni?

[liittleedeviil]

Napisane przez pulinaj

Postanowiłam zrobić bilans ile CV wysłałam przez pół roku poszukiwania pracy i jakie były efekty. W skrzynce mailowej mam równą setkę wysłanych aplikacji, plus jedną składałam osobiście w Starostwie. Zaproszona zostałam na 10 rozmów, z czego poszłam na 6...Z tego wynika, że co 10 aplikacja została pozytywnie rozpatrzona. Jakiś marny ten bilans, szczególnie, że 100 CV w pół roku to strasznie mało chyba, a i tak niektòre wysłałam w desperacji.

To taka ciekawostka

Ja wysłałam 7 CV (wysyłałam bardzo selektywnie, tylko tam, gdzie chciałam, a nie musiałam pracować), byłam na 2 rozmowach, na drugiej dostałam pracę. Niby bilans świetny, ale zmieniłam nieco branże, przeraża mnie ogrom wiedzy produktowej, boję się, że sobie nie poradzę, stresuje mnie sprzedaż indywidualna, przeraża mnie, że będę pracownikiem, który będzie generował najmnejszy zysk, przywykłam do bycia najlepszą, a tu jestem zielona, są pracownice, które w garnturach pracują od 10 lat.

[Michasia222]

Napisane przez pulinaj

Postanowiłam zrobić bilans ile CV wysłałam przez pół roku poszukiwania pracy i jakie były efekty. W skrzynce mailowej mam równą setkę wysłanych aplikacji, plus jedną składałam osobiście w Starostwie. Zaproszona zostałam na 10 rozmów, z czego poszłam na 6...Z tego wynika, że co 10 aplikacja została pozytywnie rozpatrzona. Jakiś marny ten bilans, szczególnie, że 100 CV w pół roku to strasznie mało chyba, a i tak niektòre wysłałam w desperacji.

To taka ciekawostka

Coraz więcej nowych osób na wątku.... Kurde, kiedy wreszcie coś w tej Polsce się zmieni?

ja pracy zaczęłam szukać od kwietnia zeszłego roku, wysyłałam maile na różne stanowiska, myślę że ok. 20-30 maili w ciągu 2- miesięcy. Zostałam zaproszona na 3 rozmowy, z czego 2 były w tej samej firmie tylko kolejna rekrutacja. I dostałam pracę bo miesiącu bycia na zasiłku. Także w moim przypadku też wychodzi co 10 CV to rozmowa

przepraszam że się wcinam w wątek, ale podczytuję czasami

[SdC]

Napisane przez pulinaj

Postanowiłam zrobić bilans ile CV wysłałam przez pół roku poszukiwania pracy i jakie były efekty. W skrzynce mailowej mam równą setkę wysłanych aplikacji, plus jedną składałam osobiście w Starostwie. Zaproszona zostałam na 10 rozmów, z czego poszłam na 6...Z tego wynika, że co 10 aplikacja została pozytywnie rozpatrzona. Jakiś marny ten bilans, szczególnie, że 100 CV w pół roku to strasznie mało chyba, a i tak niektòre wysłałam w desperacji.

To normalna statystyka . Na 100 wysłanych CV 10 rozmów i 1 oferta pracy . Podobno .