Znieczulica ludzka - wylewam gorycz

[suszarka]

Napisane przez Ewa_Ch

psa szkoda a nie pijaka.

a mi głupich ludzi szkoda.

Napisane przez takasobie93

Też to zauważyłam. A z biologicznego punktu widzenia bardzo śmieszne są takie opinie, postulowane przez np. grubellę. Wątek niby poważny, ale chwilami mialam ubaw...

rozwiniesz?

[grubella]

Napisane przez takasobie93

Też to zauważyłam. A z biologicznego punktu widzenia bardzo śmieszne są takie opinie, postulowane przez np. grubellę. Wątek niby poważny, ale chwilami mialam ubaw...

Tak , to jest bardzo zabawne gdy człowiek ociera się o śmierć.
Gdy jego życie zależy od tego jak kto zareaguje widząc go w sytuacji nietypowej.

Możesz się śmiać , możesz ze mnie kpić.
Świadczy to wyłącznie o twojej niedojrzałości.
Ale mam nadzieję ,że z czasem za kilka, kilkanaście lat przyznasz mi rację.

Dla mnie każde życie jest cenne.
I nie jest to skrzywienie zawodowe bo jednym z moich wyuczonych zawodów jest pomoc ludziom najbardziej pokrzywdzonym i odrzuconym przez społeczeństwo.

I tobie też bym pomogła gdybyś tego potrzebowała i nie zważałabym na zniewagę z jaką traktujesz mnie i moje poglądy.
Ani czy jesteś brudna czy z insektami.
Nie zawahałabym się ani przez chwilę.

[kleo14]

Napisane przez takasobie93

Też to zauważyłam. A z biologicznego punktu widzenia bardzo śmieszne są takie opinie, postulowane przez np. grubellę. Wątek niby poważny, ale chwilami mialam ubaw...

Mi za to nie jest do śmiechu, bo jutro zdaję egzamin zawodowy na ratownika medycznego (proszę o trzymanie kciuków ), a przez 3 lata studiów, podczas praktyk najczęściej spotykałam się właśnie z takimi poważnymi przypadkami jak 'na☠☠☠any i łeb rozwalony, klnie, nie chce pomocy, ganiaj za nim po oddziale, powstrzymuj wymioty' - chęć rzucenia w cholerę tego wszystkiego i niestety przykra dla mnie to wizja dalszej przyszłości zawodowej. Szłam na studia z powołania, z chęci pomocy ludziom, ratowania im życia, a niestety nasz zawód sprowadza się do robienia za taksówkę, ewentualnie w przypadku SORu użerania się z ludźmi, którzy tej pomocy nie chcą.
I każdemu się wydaje, że robi dobry uczynek a tak naprawdę ludzie nie zdają sobie sprawy jak ogromny odsetek to są właśnie nieuzasadnione wezwania (i to nie tyczy się tylko pijaków, ale o tym to by można było książkę pisać).

Ale jak twierdzę - ludzie mają za małą wiedzę na temat udzielania pierwszej pomocy i rozpoznawania mniej więcej co się dzieje, mimo że pewno takich informacji w internecie, pełno jest kursów, w szkole jest PO, gdzie powinno się tłuc takie rzeczy do głowy zamiast nauki o broniach biologicznych - stąd albo przerażliwienie, albo znieczulica.

[elvegirl]

kleo -

[Shira Yuki]

Napisane przez grubella

Tak , to jest bardzo zabawne gdy człowiek ociera się o śmierć.
Gdy jego życie zależy od tego jak kto zareaguje widząc go w sytuacji nietypowej.

Możesz się śmiać , możesz ze mnie kpić.
Świadczy to wyłącznie o twojej niedojrzałości.
Ale mam nadzieję ,że z czasem za kilka, kilkanaście lat przyznasz mi rację.

Dla mnie każde życie jest cenne.
I nie jest to skrzywienie zawodowe bo jednym z moich wyuczonych zawodów jest pomoc ludziom najbardziej pokrzywdzonym i odrzuconym przez społeczeństwo.

I tobie też bym pomogła gdybyś tego potrzebowała i nie zważałabym na zniewagę z jaką traktujesz mnie i moje poglądy.
Ani czy jesteś brudna czy z insektami.
Nie zawahałabym się ani przez chwilę.

masz takie dobre serduszko,mam nadzieję,że wybrałaś zawód pomagający potrzebującym

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Napisane przez kleo14

Mi za to nie jest do śmiechu, bo jutro zdaję egzamin zawodowy na ratownika medycznego (proszę o trzymanie kciuków ), a przez 3 lata studiów, podczas praktyk najczęściej spotykałam się właśnie z takimi poważnymi przypadkami jak 'na☠☠☠any i łeb rozwalony, klnie, nie chce pomocy, ganiaj za nim po oddziale, powstrzymuj wymioty' - chęć rzucenia w cholerę tego wszystkiego i niestety przykra dla mnie to wizja dalszej przyszłości zawodowej. Szłam na studia z powołania, z chęci pomocy ludziom, ratowania im życia, a niestety nasz zawód sprowadza się do robienia za taksówkę, ewentualnie w przypadku SORu użerania się z ludźmi, którzy tej pomocy nie chcą.
I każdemu się wydaje, że robi dobry uczynek a tak naprawdę ludzie nie zdają sobie sprawy jak ogromny odsetek to są właśnie nieuzasadnione wezwania (i to nie tyczy się tylko pijaków, ale o tym to by można było książkę pisać).

Ale jak twierdzę - ludzie mają za małą wiedzę na temat udzielania pierwszej pomocy i rozpoznawania mniej więcej co się dzieje, mimo że pewno takich informacji w internecie, pełno jest kursów, w szkole jest PO, gdzie powinno się tłuc takie rzeczy do głowy zamiast nauki o broniach biologicznych - stąd albo przerażliwienie, albo znieczulica.

powodzenia.
podziwiam wytrwałość,bo ja właśnie przez takie praktyki zrezygowałam z idei pomocy i zmieniłam zawód

[ferryboat]

Napisane przez kleo14

Mi za to nie jest do śmiechu, bo jutro zdaję egzamin zawodowy na ratownika medycznego (proszę o trzymanie kciuków ), a przez 3 lata studiów, podczas praktyk najczęściej spotykałam się właśnie z takimi poważnymi przypadkami jak 'na☠☠☠any i łeb rozwalony, klnie, nie chce pomocy, ganiaj za nim po oddziale, powstrzymuj wymioty' - chęć rzucenia w cholerę tego wszystkiego i niestety przykra dla mnie to wizja dalszej przyszłości zawodowej. Szłam na studia z powołania, z chęci pomocy ludziom, ratowania im życia, a niestety nasz zawód sprowadza się do robienia za taksówkę, ewentualnie w przypadku SORu użerania się z ludźmi, którzy tej pomocy nie chcą.
I każdemu się wydaje, że robi dobry uczynek a tak naprawdę ludzie nie zdają sobie sprawy jak ogromny odsetek to są właśnie nieuzasadnione wezwania (i to nie tyczy się tylko pijaków, ale o tym to by można było książkę pisać).

Ale jak twierdzę - ludzie mają za małą wiedzę na temat udzielania pierwszej pomocy i rozpoznawania mniej więcej co się dzieje, mimo że pewno takich informacji w internecie, pełno jest kursów, w szkole jest PO, gdzie powinno się tłuc takie rzeczy do głowy zamiast nauki o broniach biologicznych - stąd albo przerażliwienie, albo znieczulica.

Powodzenia.

[kleo14]

Nie dziękuję żeby nie zapeszać

[zlosliwe_straszydelko]

Napisane przez kleo14

Mi za to nie jest do śmiechu, bo jutro zdaję egzamin zawodowy na ratownika medycznego (proszę o trzymanie kciuków ), a przez 3 lata studiów, podczas praktyk najczęściej spotykałam się właśnie z takimi poważnymi przypadkami jak 'na☠☠☠any i łeb rozwalony, klnie, nie chce pomocy, ganiaj za nim po oddziale, powstrzymuj wymioty' - chęć rzucenia w cholerę tego wszystkiego i niestety przykra dla mnie to wizja dalszej przyszłości zawodowej. Szłam na studia z powołania, z chęci pomocy ludziom, ratowania im życia, a niestety nasz zawód sprowadza się do robienia za taksówkę, ewentualnie w przypadku SORu użerania się z ludźmi, którzy tej pomocy nie chcą.
I każdemu się wydaje, że robi dobry uczynek a tak naprawdę ludzie nie zdają sobie sprawy jak ogromny odsetek to są właśnie nieuzasadnione wezwania (i to nie tyczy się tylko pijaków, ale o tym to by można było książkę pisać).

Dokładnie ! Powodzenia na egzaminie

Napisane przez grubella

Tak , to jest bardzo zabawne gdy człowiek ociera się o śmierć.
Gdy jego życie zależy od tego jak kto zareaguje widząc go w sytuacji nietypowej.

Możesz się śmiać , możesz ze mnie kpić.
Świadczy to wyłącznie o twojej niedojrzałości.
Ale mam nadzieję ,że z czasem za kilka, kilkanaście lat przyznasz mi rację.

Dla mnie każde życie jest cenne.
I nie jest to skrzywienie zawodowe bo jednym z moich wyuczonych zawodów jest pomoc ludziom najbardziej pokrzywdzonym i odrzuconym przez społeczeństwo.

I tobie też bym pomogła gdybyś tego potrzebowała i nie zważałabym na zniewagę z jaką traktujesz mnie i moje poglądy.
Ani czy jesteś brudna czy z insektami.
Nie zawahałabym się ani przez chwilę.

Strasznie to egzaltowane
Żule nie są pokrzywdzeni i odrzuceni przez społeczeństwo - oni sami się na to decydują. To dorośli ludzie którzy alkohol przedkładają nad życie we względnych warunkach i pełny żołądek. Mój zawód polega na pomaganiu ludziom - ale przyjmowanie żula do szpitala żadną pomocą nie jest i nie szpitale powinny się takimi osobnikami zajmować.

[roxyroxy]

Dziewczyny,ale to nie chodzi o to aby wzywac karetke do pijanych bezdomnych/ zuli / menelow tylko zeby nie zakladac z gory,ze:

A) ktos jest na 100% pijany
B) jak jest pijany to nie moze akurat miec zawalu/ wylewy/ wstrzasu itd

W takiej sytuacji pijany czlowiek ( zul czy nie) ma prawo do pomocy.

Za cholere nie zrozumiem dzielenia ludzi na: alkoholikow z dobrego, porzadnego domu ( ktorzy na pomoc zasluguja), a alkoholikow - meneli ( ktorym sie pomoc nienalezy) badzcie konsekwentne. Jesli tak wam ciazy czyjsc nalog to postulujcie za nie wzywaniem pomocy do zadnego pijanego czlowieka/ zadnego alkoholika.

[kleo14]

Napisane przez roxyroxy

Dziewczyny,ale to nie chodzi o to aby wzywac karetke do pijanych bezdomnych/ zuli / menelow tylko zeby nie zakladac z gory,ze:

A) ktos jest na 100% pijany
B) jak jest pijany to nie moze akurat miec zawalu/ wylewy/ wstrzasu itd

W takiej sytuacji pijany czlowiek ( zul czy nie) ma prawo do pomocy.

Za cholere nie zrozumiem dzielenia ludzi na: alkoholikow z dobrego, porzadnego domu ( ktorzy na pomoc zasluguja), a alkoholikow - meneli ( ktorym sie pomoc nienalezy) badzcie konsekwentne. Jesli tak wam ciazy czyjsc nalog to postulujcie za nie wzywaniem pomocy do zadnego pijanego czlowieka/ zadnego alkoholika.

Chodzi o to, że ludzie nie podejdą i nie zorientują się co jest z tym człowiekiem, w jakim jest stanie, nie zapytają czy potrzebuje pomocy, tylko z daleka zobaczą i od razu dzwonią po karetkę, powiedzą, że ktoś leży, nie rusza się i dyspozytor musi przyjąć takie wezwanie i to w kodzie pierwszym, czyli ma pierwszeństwo przed innymi.
Nikt nie odmawia pomocy potrzebującemu, jeśli tylko jest potrzebujący.

I generalnie jestem za tym, by osoby które celowo i świadomie niszczą swoje zdrowie płaciły za leczenie z własnej kieszeni/płacily wyższe składki. Bo szczerze mówiąc kasę idącą na leczenie nałogów i ich skutków (gdzie osoba paląca papierosy przez rurkę tracheostomijną ma swoje zdrowie?) wolałabym przeznaczyć na chore dzieci albo inny podobny cel.

[Siurniety Krolik]

Napisane przez GrumpyCat

Achaa... to tylko tym przydatnym społeczeństwu należy się pomoc... Gratuluję podejścia. I pozostaje mi życzyć zeby w momencie zagrożenia życia nikt nie uznał się za bezużytecznego człowieka i nie pozostawił bez pomocy.

Nie, ale ludziom przejawiającym zachowania autodestrukcyjne nie należy się pomoc ze strony społeczeństwa. Jeżeli ktoś dobrowolnie chleje na umór, to ja nie widzę powodu dla którego opłacana z moich podatków karetka ma po niego jechać. Tym bardziej, że ta karetka może być za chwilę potrzebna komuś, kto dostał ataku serca.

[grubella]

Napisane przez Siurniety Krolik

Nie, ale ludziom przejawiającym zachowania autodestrukcyjne nie należy się pomoc ze strony społeczeństwa. Jeżeli ktoś dobrowolnie chleje na umór, to ja nie widzę powodu dla którego opłacana z moich podatków karetka ma po niego jechać. Tym bardziej, że ta karetka może być za chwilę potrzebna komuś, kto dostał ataku serca.

A samobójcy? Wiesza się to niech sobie wisi?nie odetniesz zanim się udusi?Będziesz patrzył aż skona?

[Lemmy is God]

Z tym że osoby pijące i palące płacą podatki (akcyza!) i to spore. To oni ratują budżet naszego państwa...

[karolynka90]

Napisane przez Shira Yuki

a co za różnica co skończył? żul to żul

o matko.
Wiesz, mnie też generalnie nie jest szkoda żuli, uważam, że sami doprowadzają się do takiego stanu, ale .. od Ciebie bije jakaś taka pogarda względem nich.
Nie mam tu na myśli alkoholików-damskich bokserów, którzy leją swoje żony i dzieci w domach, ale osiuranych brudnych żuli. Ci pierwsi zasługują tylko i wyłącznie na pogardę, ale ci drudzy?
Dla Ciebie nie ma znaczenia czy facet chla, bo lubi, czy chla, bo stracił żonę i się nie pozbierał po jakiejś osobistej tragedii.
W sumie trochę przykre.

Napisane przez Shira Yuki

jakoś nikt nie odpowiedział mi na to,czy widząc zapitego żula bez kontaktu, z podejrzeniem zawału zrobiłby sztuczne oddychanie

Wcale nie trzeba robić sztucznego oddychania.
Czy Ty - widząc żula, który nie oddycha, poszłabyś sobie dalej czy próbowała jakoś mu pomóc?

[201604181004]

roxyroxy szastasz tymi alkoholikami jakbyś miała w oczach alko-radar i wiedziała czy ktoś jset alkoholikiem czy tylko się spił i śpi na przystanku

kleo powodzenia!!!

[201708160922]

Napisane przez Shira Yuki

jakoś nikt nie odpowiedział mi na to,czy widząc zapitego żula bez kontaktu, z podejrzeniem zawału zrobiłby sztuczne oddychanie

Pisalam o tym. Nie, nie zrobilabym.

Napisane przez Shira Yuki

masz takie dobre serduszko,mam nadzieję,że wybrałaś zawód pomagający potrzebującym

Pisala o tym.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201604181004]

Napisane przez Outlanderka

Coraz mniej jest osób , którzy mają ściągane z pensji składki.
Umowy śmieciowe nie gwarantują emerytury.
Wiele z wizażanek ,ich partnerzy,rodzina to dobrze wyksztalcone bezrobotne od lat bez pracy, niektóre nawet nigdzie nie pracowały.I nie zanosi się ,ze będą pracować.
Teraz z naszych podatków udziela im się pomocy zdrowotnej.
Miliony wyjechały za granicę,pracują na czarno.Często wracają gdy tam noga się powinie,brak pracy i leczą się w Polsce na twój koszt.
Cała ta armia dzisiejszych młodych ma bardzo duże szanse stać się menelami. Bo rodzice odejdą , nie będą mieli za co żyć, wyeksmitują ich z mieszkań za niepłacenie czynszu.I pójdą mieszkać do altanek,pustostanów.I grzebać w śmietnikach i pić z rozpaczy.I palić ogniska ze starych mebli dla ogrzania się.
Osoby mające kredyty na 30lat w razie utraty pracy też będą eksmitowane.Bank nie jest litościwy.
Ten los bezdomności i utraty pracy także ciebie może spotkać albo twoje dzieci.Czego ani tobie ani nikomu nie życzę ale weź to pod uwagę.
Takie są czasy ,że nie znasz dnia ani godziny kiedy podzielisz los tych meneli.

a potem skończy się woda i zmienimy nazwę kraju na Rwanda II. Kaszubi zmienią się w Tutsi a Ślązacy w Hutu. Kobieto halo, tu ziemia

---------- Dopisano o 01:38 ---------- Poprzedni post napisano o 01:33 ----------

Napisane przez Shira Yuki

jakoś nikt nie odpowiedział mi na to,czy widząc zapitego żula bez kontaktu, z podejrzeniem zawału zrobiłby sztuczne oddychanie

Ja... nie kiedyś pod blokiem leżał menel i jakiś dziadek nad nim stał i go laską stukał. No to wzięłam apteczkę z auta bo akurat samochodem podjechałam i podeszłam. No i widzę że menel leży bez kontaktu, może coś mu było - tego to nie wiem. W każdym razie, pan dziadek wezwał policję, no to ja stwierdziłam że położę go w bocznej ustalonej. Jak tylko pana księcia zbudziłam z anielskiego snu to zaczął mi się wyślizgiwać. To mówię, rękę dać, albo leżeć, a ten swoje wyrywa się bo on chce mieć miękko pod głową.
To stwierdziłam że to chromolę. Prawdopodobnie nie udałoby mi się zrobić sztucznego oddychania, bo ja niestety ani siły ani masy nie mam żeby dorosłego faceta ciągać na płaską ziemię kłaść go i mu oddychanie robić. Może jakby kto pomógł. A ja i tak przy sobie mam cały czas jednorazową maseczkę do sztucznego oddychania którą dostałam na kursie prawa jazdy.
Mam taki breloczek saszetkę, w środku rękawiczki gumowe i maska.
wygląda to tak



ale czy bym zrobiła - nie wiem.

[Shira Yuki]

Napisane przez karolynka90

o matko.
Wiesz, mnie też generalnie nie jest szkoda żuli, uważam, że sami doprowadzają się do takiego stanu, ale .. od Ciebie bije jakaś taka pogarda względem nich.
Nie mam tu na myśli alkoholików-damskich bokserów, którzy leją swoje żony i dzieci w domach, ale osiuranych brudnych żuli. Ci pierwsi zasługują tylko i wyłącznie na pogardę, ale ci drudzy?
Dla Ciebie nie ma znaczenia czy facet chla, bo lubi, czy chla, bo stracił żonę i się nie pozbierał po jakiejś osobistej tragedii.
W sumie trochę przykre.


Wcale nie trzeba robić sztucznego oddychania.
Czy Ty - widząc żula, który nie oddycha, poszłabyś sobie dalej czy próbowała jakoś mu pomóc?

Jeśli wiedziałabym że żul leży i nie oddycha to zadzwoniłabym na 112 ale nie reanimowalabym.czy to, ze może jak myślę to źle? czy poprawność polityczna jest ważniejsza niż szczerość? Wiele osób tu pięknie mówi, ale często tylko na mówieniu się kończy
Mówisz to samo co ja, jednak ja nie widzę w twoich słowach odrazy
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201708160922]

Tez mam zawsze w torebce maseczke, ale nie zrobilabym menelowi sztucznego oddychania.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[WackelDackel]

Napisane przez kleo14

I generalnie jestem za tym, by osoby które celowo i świadomie niszczą swoje zdrowie płaciły za leczenie z własnej kieszeni/płacily wyższe składki. Bo szczerze mówiąc kasę idącą na leczenie nałogów i ich skutków (gdzie osoba paląca papierosy przez rurkę tracheostomijną ma swoje zdrowie?) wolałabym przeznaczyć na chore dzieci albo inny podobny cel.

Bredzisz dziewczyno. Państwo sobie dolicza niemałą akcyzę do używek i właśnie stąd ma pieniądze na leczenie uzależnionych np.
Ja tam za ciebie nie trzymam kciuków, bo widać, że się do tej roboty nie nadajesz. Już jesteś taka sfrustrowana, taka zniesmaczona lataniem za na☠☠☠anymi jak to ładnie ujęłaś, a nawet jeszcze porządnie nie zaczęłaś pracy w tym zawodzie. Daj sobie spokój.

A w temacie - bardzo dobrze, że zadzwoniłaś po pomoc dla tego faceta. Z odwiedzinami daj sobie siana. Psa też szkoda, fakt.

[teQiba]

Mam nadzieję, że życie nie zweryfikuje poglądów którejś z Was - smutna jest ta selekcja na tych którzy na pomoc zasługują a na tych którzy najlepiej żeby już zeszli z tego świata.

[Outlanderka]

Napisane przez WackelDackel

Bredzisz dziewczyno. Państwo sobie dolicza niemałą akcyzę do używek i właśnie stąd ma pieniądze na leczenie uzależnionych np.
Ja tam za ciebie nie trzymam kciuków, bo widać, że się do tej roboty nie nadajesz. Już jesteś taka sfrustrowana, taka zniesmaczona lataniem za na☠☠☠anymi jak to ładnie ujęłaś, a nawet jeszcze porządnie nie zaczęłaś pracy w tym zawodzie. Daj sobie spokój.

A w temacie - bardzo dobrze, że zadzwoniłaś po pomoc dla tego faceta. Z odwiedzinami daj sobie siana. Psa też szkoda, fakt.

Pies mógł wrócić do domu gdzie żona albo dzieci tego staruszka.

[Shira Yuki]

Napisane przez teQiba

Mam nadzieję, że życie nie zweryfikuje poglądów którejś z Was - smutna jest ta selekcja na tych którzy na pomoc zasługują a na tych którzy najlepiej żeby już zeszli z tego świata.

Jeśli zacznę pić to tylko na własne życzenie i nikogo nie będę za to winić.każdy człowiek ma wolność wyboru i tego się trzymajmy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201605161006]

Napisane przez teQiba

Mam nadzieję, że życie nie zweryfikuje poglądów którejś z Was - smutna jest ta selekcja na tych którzy na pomoc zasługują a na tych którzy najlepiej żeby już zeszli z tego świata.

A co w tym smutnego? Po prostu myslą racjonalnie i nie są wynaturzone, tyle.

[_ema_]

Napisane przez teQiba

Mam nadzieję, że życie nie zweryfikuje poglądów którejś z Was - smutna jest ta selekcja na tych którzy na pomoc zasługują a na tych którzy najlepiej żeby już zeszli z tego świata.

Nikt nie dzieli ludzi na wartych życia i tych co powinni zdechnąć, bo tu szukasz tylko skrajności na poparcie swoich poglądów, a nie o skrajności się ten pogląd opiera. Ale nie da się uniknąć wartościowania.

Jeśli będzie tonąć matka małego dziecka oraz alkoholik - pomogę jej, nie jemu. Wzywając karetkę trzeba mieć świadomość, że będąc tu nie będzie jej gdzie indziej, więc zabieramy komuś szansę na ratunek. Bo karetek jest mało i każdy o tym wie. Dlatego wzywanie karetki do pijanego, który po prostu siedzi otumaniony alkoholem jest zwykłą kalkulacją - czy wolę, żeby ratowano jego, czy żeby w tym czasie uratował się ktoś inny. Każdy ma inny system wartości i każdy wybierze co innego, ale to już kwestia indywidualnego podejścia. Dlatego wyzywanie od Hitlerów i morderców ludzi, którzy uznają, że bezsensem jest narażanie życia innego człowieka dla profilaktycznego zbadania i przewiezienia do wytrzeźwiałki żula jest chore.

W życiu nie da się uniknąć wartościowania. Nikt nie idzie tego alkoholika pociąć nożem, czy podpalić. Nikt nawet na niego nie splunie na ulicy. Ale są momenty kiedy trzeba ustalić swoją hierarchię wartości.

[karolynka90]

Napisane przez Shira Yuki

Jeśli wiedziałabym że żul leży i nie oddycha to zadzwoniłabym na 112 ale nie reanimowalabym.czy to, ze może jak myślę to źle? czy poprawność polityczna jest ważniejsza niż szczerość? Wiele osób tu pięknie mówi, ale często tylko na mówieniu się kończy

Nie wiesz jak się zachowują osoby, które mają takie a nie inne zdanie. Może właśnie takie zdanie mają, bo były już w takich sytuacjach.
Ja mam od małego jakiś instynkt ratowniczy, nieraz zdarzało mi się podbiegać do kogoś, kto potrzebował pomocy, w tym do żula. Ba, nawet jako 10-letnie dziecko sprawdzałam puls (choć kompletnie nie umiałam tego zrobić) babci mojej koleżanki, która zmarła na zawał i leżała z rozbitą głową koło szafy.

Mówisz to samo co ja, jednak ja nie widzę w twoich słowach odrazy

Nie, mówię, że mam jednak trochę empatii w stosunku do żuli.
Jestem zła, kiedy widzę takiego chlejusa, bo wyobrażam sobie co musi czuć jego rodzina, kiedy widzi go w parku w takim stanie.
Mój TŻ ma wujka-żula-bezdomnego. Wiem, że miał żonę i dzieci. Nie utrzymują z nim kontaktu.
Kiedyś złamał nogę po pijaku, nie było mi go żal. ALE jeśli leżałby na trawie i miałabym choć cień podejrzeń, że nie oddycha, jestem pewna, że starałabym się pomóc.
Gdy jest trzeźwy, jest bardzo miłym, sympatycznym, zniszczonym przez swój nałóg panem. Wtedy uważam, że to wszystko jest trochę przykre.
A Ty mówisz - żul to żul - zupełnie bez emocji, tak mi się wydaje. Jakby nie był niczego wart. Nie wiem, może faktycznie nie jest, ale ja nie potrafię tak myśleć o innym człowieku (dopóki nie jest mordercą/gwałcicielem/pedofilem/znęca się nad rodziną czy zwierzętami).

Napisane przez Shira Yuki

Jeśli zacznę pić to tylko na własne życzenie i nikogo nie będę za to winić.każdy człowiek ma wolność wyboru i tego się trzymajmy

Nie jest się alkoholikiem na własne życzenie. To nałóg, w niego się wpada. Jasne, że żeby wpaść, trzeba najpierw zacząć pić, ale uzależnić może się każdy - jeden od picia na imprezach, inny po śmierci dziecka.
Łatwo tak kogoś ocenić i przekreślić, chyba zbyt łatwo.

[201705250955]

Napisane przez takasobie93

Też to zauważyłam. A z biologicznego punktu widzenia bardzo śmieszne są takie opinie, postulowane przez np. grubellę. Wątek niby poważny, ale chwilami mialam ubaw...

Też czekam na rozwinięcie.
Z drugiej strony wg mnie zrozumiałabym użycie 'z demokratycznego punktu widzenia...', choć oczywiście z tym się nie zgadzam.
Rozumiem, że wg Was wydanie na jedno dziecko 1 mln zł (w sensie refundacja leczenia niekonwencjonalnego) jest niepoprawna z punktu widzenia całego społeczeństwa? Przecież to niesprawiedliwe. Tak samo zastanawia mnie leczenie dzieci kobiet, które w czasie ciąży nadużywały alkoholu, papierosów - na pewno to jakiś ułamek wszystkich dzieci, no ale jeśli tyle kosztuje leczenie tylu zgłaszanych przypadków alkoholików i innych nie zasługujących na pomoc...

[pendraiw]

Żula nie szkoda? a skąd ktoś wie co to za człowiek? może jest bardzo dobrym czlowiekiem? może komuś życie uratował? może pomagał innym. Mamy pomagać tylko trzeźwym , którzy nagle zasłabli? a skąd wiemy czy nie pomagamy mordercy? złodziejowi? pedofilowi?

to że ładnie pachnie i jest trzeźwy ,nie znaczy że jest więcej wart niż ten "żul"

[teQiba]

Napisane przez _ema_

Nikt nie dzieli ludzi na wartych życia i tych co powinni zdechnąć, bo tu szukasz tylko skrajności na poparcie swoich poglądów, a nie o skrajności się ten pogląd opiera. Ale nie da się uniknąć wartościowania.

Ja nic nie szukam - podsumowuję to co już zostało napisane w tym wątku.

Napisane przez Siurniety Krolik

Bo tak już jest. Nie powiesz mi, że pedofil, czy nędzny pijak jest tyle samo warty, co wybitny społecznik, naukowiec czy przykładny ojciec trojga dzieci. Są ludzie ważni, ważniejsi i zbędni.

I tak - uważam to za smutne, że dla niektórych lepiej się odwrócić dupskiem, bo przecież to pijak, niż pomóc.
A te porównania prędzej pomogę tonącej kobiecie a nie pijakowi też mogą być złudne, bo kobieta może wrócić do domu i wpakować porąbane dziecko do zamrażarki, a pijak może miał gorszy tydzień a za chwilę stanie na nogi - i kto tu jest marginesem społecznym? Stereotypy bywają złudne.

[Siurniety Krolik]

Napisane przez grubella

A samobójcy? Wiesza się to niech sobie wisi?nie odetniesz zanim się udusi?Będziesz patrzył aż skona?

Skoro chce się wieszać, to niech się wiesza.

Napisane przez teQiba

Ja nic nie szukam - podsumowuję to co już zostało napisane w tym wątku.



I tak - uważam to za smutne, że dla niektórych lepiej się odwrócić dupskiem, bo przecież to pijak, niż pomóc.
A te porównania prędzej pomogę tonącej kobiecie a nie pijakowi też mogą być złudne, bo kobieta może wrócić do domu i wpakować porąbane dziecko do zamrażarki, a pijak może miał gorszy tydzień a za chwilę stanie na nogi - i kto tu jest marginesem społecznym? Stereotypy bywają złudne.

Stereotypy owszem, ale bez problemu można rozpoznać okazjonalnie spitego delikwenta od nałogowego pijaka. Poza tym zasada jest prosta - nie umiesz pić, to nie pij.