2013-07-06, 21:28 | #1921 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
Cytat:
Ja bym smoczka nie dawała. Moja jest bezsmoczkowa w 100% Nie karmisz przez kapturki? |
|
2013-07-06, 21:38 | #1922 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
Cytat:
Rytm dnia tez nie jest taki wazny, ważne, żeby wypracować sobie taki układ z dzieckiem, żeby jemu i Tobie było dobrze. Ja przy córze byłam świrnięta, budziłam na kąpiel () itd. Teraz jestem bardziej wyluzowana, karmie na żądanie, kładę na żądanie, i o dziwo, wszystkim jest lepiej
__________________
|
|
2013-07-06, 21:57 | #1923 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
nie, nie jest. Może czasem być trudne, ale z pewnością nie jest skomplikowane. To wszystko jest w głowie a za dużo wiedzy też może zaszkodzić.
Poza tym zgadzam sie z przedmówczyniami
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2013-07-06, 22:01 | #1924 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
Jedyne co warto sobie wypracować to dobrać odpowiednią porę na wieczorne mycie i spanie. I trzymać się tego ZAWSZE Jak niemowlę uczy się dnia i nocy, bardzo ułatwia życie.
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
2013-07-06, 22:10 | #1925 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
ja jeszcze dodam, ze zoltaczka powoduje wzmozona sennosc. moja corka miala zoltaczke jakos przez miesiac, w tym czasie duzo spala. Karmilam kiedy miala na to ochote, nie budzilam.Przybierala i to bylo najwazniejsze. Wazylismy ja co tydzien, bo ja sie marwtilam czy aby na pewno mam wystarczajaco duzo pokarmu (laktacja rozkrecala sie u mnie b.opornie)
|
2013-07-07, 11:43 | #1926 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 123
|
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
Dzięki dziewczyny mam ogromnego baby bluesa i obecnie wydaje mi się, że z niczym sobie nie poradzę. Ale staram się z tym jakoś walczyć..
Cytat:
Ja tylko nie chcę, żeby traktowała moje piersi jako smoczek uspakajający. Dlatego jednak staram się po nakarmieniu nie trzymać jej dłużej przy piersi. Choć przyznam, że w nocy mam przez to problem z uspokojeniem małej.. A jeszcze mam pytanie odnośnie mojej diety. Bo aktualnie dostałam mnóstwo sprzecznych porad i już sama nie wiem co jeść. Wczoraj chyba trochę przesadziłam, bo potem cały wieczór i noc się prężyła i była niespokojna. Zjadłam na śniadanie trochę płatków owsianych z mlekiem później pół jabłka. Na drugie śniadanie chlebem posmarowanym serkiem z szynką i jajkiem, później pół banana. Na obiad polędwicę z makaronem i na kolację znowu chlebek z szynką.
__________________
♥Hania♥ |
|
2013-07-07, 15:52 | #1927 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
Cytat:
Po pierwsze GRATULACJE z narodzin córcipiękne imię wybrałaś Kochana po drugie-spokojna mama spokojne dzieckoTa muzyka potrafiła zrelaksować Lenke i mnie http://www.youtube.com/watch?v=44yTDFgp9PU&& Powolutku wszystko sobie poukładacie. Ja sobie wyznaczyłam rytm dnia od kąpieli Nigdy nie kąpie jak mała jest bardzo głodna i też nie kąpałam od razu po jedzeniu. Spacer najlepiej dwa razy dziennie: przed południem i po południuprzed spacerem mała zawsze była najedzona-a jeśli na spacerku się zbudziła i płakała to dostała cycusia,a pora roku sprzyja na karmienie na zewnątrz Noc i dzień ja stosowałam się do tego : "Z porami snu sprawa nie jest już taka prosta. Noworodek nie odróżnia dnia od nocy. Rytm jego funkcjonowania wyznacza potrzeba ssania i bliskości mamy. Domaga się karmienia, a gdy się nasyci, znów zapada w sen. Po kilku, kilkunastu tygodniach okresy czuwania stają się jednak dłuższe i nie oznaczają tylko ucztowania. Warto wtedy zacząć powoli uczyć dziecko, kiedy jest czas przeznaczony wyłącznie na sen. Po południu i wieczorem unikajcie zamieszania. To nie najlepszy moment na przyjmowanie gości, porządki czy zakupy w supermarkecie. Maluch powinien raczej się wyciszyć i uspokoić, niż być bombardowany mnóstwem nowych wrażeń. Zgaście telewizor, opuśćcie nieco rolety, możecie włączyć cichą, nie raniącą uszu muzykę. Delikatnie przytulajcie dziecko, mówcie do niego ściszonym głosem. " 7-karmień na początku-to ja miałam 8 średnio, ale wyznacznikiem jest czy dziecko przybiera na wadze. Nie mierz czasu ile ssie, bo ja non stop na zegar patrzyłam i się stresowałam Kryzys laktacyjny...spokojnieKup sobie herbatkę na laktację-polecam bocianek.Ja miałam non stop pełno pokarmu. Jeśli masz pod ręką poradnie laktacyjną to idź jak najprędzej Ja właśnie w takim miejscu dostałam wsparcie.Jeśli Ty jesteś niepewna to Hania to wyczuwa więc jedz wszystko na co masz ochotę, a jeśli pojawi się jakaś wysypka to pewnie będziesz musiała odstawić nabiał. Kiedyś ktoś mi powiedział, albo wyczytałam ,że smoczek to tak dwa tygodnie po narodzinach, bo może to zaburzyć technikę ssania. Edytowane przez Emilia211 Czas edycji: 2013-07-07 o 15:55 |
|
2013-07-07, 18:58 | #1928 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
|
Odp: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
Również gratuluję i zgadzam się co do imienia - to imię mojej najlepszej przyjaciółki, przecudowna osoba więc mam sentyment.
Spokojnie Tomalinko - potrzebujesz czasu by dojśc do siebie po porodzie, by hormony przestały szaleć i powoli zgracie się z Hanią. Ona dopiero uczy się życia poza brzuchem, ale z czasem wypracujecie sobie własny rytm dnia, tylko trzeba Wam trochę czasu. Rady odnośnie kp już były i ze wszystkimi się zgadzam, zaufaj wadze i karm na żądanie. I brawo, że od razu zwracasz się o pomoc do poradni laktacyjnej. Pamiętaj tylko, że Twoja Hania bardzo potrzebuje teraz mamy - i dla niej kp to nie tylko jedzenie, a bardzo potrzebna bliskość. Zasypia przy piersi, najszybciej się uspokaja bo czuje mamę, po prostu. Skąd w Tobie obawa, że staniesz się dla niej "smoczkiem"? Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2013-07-07, 19:50 | #1929 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 123
|
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
Cytat:
Dziękuję Jeżeli chodzi o kąpiel to właśnie też mam problem, bo ciężko jest na razie zrobić tak, żeby była o stałej godzinie jak karmienia różnie wychodzą. Ale tak się staramy na razie między 19 a 20. Potem jeszcze cyca ale to chyba bardziej na zasadzie rytuału, bo mało je wtedy. I spanie. Czyli nie odczułaś jakoś specjalnie tego kryzysu? Z tymi porami dnia i nocy to właśnie od początku staramy się tak robić. Zobaczymy kiedy będą z tego jakieś efekty. Cytat:
Wiesz co jeżeli chodzi o poradnię laktacyjna to na razie jeszcze się wstrzymam. W szpitalu rozmawiałam z doradczynią laktacyjną i wiem, że przystawiam dobrze do piersi. I też mi właśnie powiedziała, żeby pierś nie była smoczkiem. Tylko służy do karmienia także jest głodna to przystawiać i cały czas stymulować. No właśnie nie wiem jak z tym uspakajaniem. Na razie po karmieniu staram się ja odkładać do łóżeczka i głaskać i wyciszać. Niestety nie zawsze mi się to tak udaje. Właśnie największy problem mam przy karmieniu nocnym - czyli mówicie, żeby ją zostawić u siebie w łóżku? Jejkuś już sama nie wiem. Ogólnie to mam straszny kryzys emocjonalny - do tego dochodzi jakiś konflikt z mężem. Bardzo mi ciężko.
__________________
♥Hania♥ |
||
2013-07-07, 20:12 | #1930 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
|
Odp: Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
Cytat:
Ja praktycznie nigdy nie śpię z moją małą, ale zdarza nam się rano , kiedy się budzi na jedzenie (5:00 przeważnie) dosypiać jeszcze razem, ona przty piersi przytulona, do tej 7:00-8:00. Ale często też odkładam do łóżeczka jeśli są nocne karmienia. Z tym, że pamiętam, że jak była taka malutka i faktycznie bardzo często jadła, to widziałam też że zwyczajnie potrzebuje mnie i tej naszej bliskości. W końcu to noworodek, dopiero wydany na świat, jedyne co zna to ty- Twój zapach, bicie serca i wszystko co z Tobą związane. Wszystko inne jest obce, więc nic dziwnego, że trudno się dziecku uspokoić i wyciszyć, jest w obcym świecie/ Często Mała spała wtulona w moją szyję, leżąc na mnie, czuła ciepło i to wystarczało jej, żeby spać, ale równie często potrzebowała do tego piersi i ssanie. Bo ssanie jest uspokajające też. Nie wiem, nie jestem doradcą laktacyjnym, ale trochę się zastanowiłam po tym co napisałaś - bo dajmy na to taki kryzys laktacyjny. Wtedy dziecko faktycznie mnóstwo czasu wisi przy piersi, bo musi sobie zamówić zwiększoną produkcję jedzenia..i znowu - wtedy to wygląda, że dziecko ciumka, bo jeśç przecież już jadło, ale nie daje się odłożyć bo płacze..no to co wtedy zrobić? no nie można wówczas dziecku ograniczyć dostępu do piersi bo "przecież już jadło", laktacja padnie? Ale wiesz na pocieszenie powiem ci, że ja nie kojarzę specjalnie kryzysów laktacyjnych, nie wkręcałam ich sobie. Bywały dni takie, że miałam wrażenie, że mała ssie niemal non stop, piersi są już miękkie "jakby puste" (ale pusta pierś do końca nigdy nie będzie, tak się tylko wydaje), ale jakoś się nie buntowałam, poddałam się temu i tyle. Dwa dni i znowu mała jadła rzadziej, robiła długie przerwy między posiłkami i było po staremu. Więc nawet w sumie nie wyłapałam kiedy te kryzysy były tak na prawdę. Dacie radę z mężem, musicie się przyzwyczaić, dajcie sobie trochę czasu <przytul> O co chodzi z trudnością uspokojenia w nocy, mała płacze wam bardzo? Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
2013-07-07, 20:27 | #1931 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Odp: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
tomalinko, debrah Ci bardzo dobrze radzi. Zgadzam sie ze wszystkim.
Ja, tak jak pisałam, karmię już 12 miesiecy, z karmieniem miałam troche problemów, bo w przeciwieństwie do Ciebie mialam problemy z przystawieniem i używałam z początku kapturków. A kapturki zaburzają laktację. Ciebie ten problem nie dotyczy. Ja kryzysów laktacyjnych nie zauważyłam, serio to są bardziej sprawy podkręcane w necie, założę się, ze jak nasze prababki i babki karmiły to nawet nie wiedziały o czymś takim. Nie słuchaj rad by nie zrobić sobie z piersi smoczka, to są złe rady. Warunkiem dobrej laktacji jest nieograniczanie dziecku czasu przy piersi. Zaufaj mi, przyjdzie czas na to by uregulować pory posiłków, potem wprowadzić inne. Przyjdzie czas że Twoje dziecko będzie jadło po 5, no maksymalnie 10 minut Dziecko jak nie potrzebuje to na piersi "nie wisi". Laktacja się ustabillizuje, częste karmienia nie bedą już ważne. Teraz, kiedy Twoje dziecko ma 2 tyg po prostu karm, karm, karm i staraj się niczym nie przejmować, czytaj, słuchaj audiobooków, umilaj sobie czas. Też miałam baby bluesa, to mija Edytowane przez Linka25 Czas edycji: 2013-07-07 o 20:30 |
2013-07-07, 20:48 | #1932 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 123
|
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
Cytat:
Za to ostatniej nocy chyba ją brzuszek bolał. I też blisko 3godziny płaczu i marudzenia. W końcu padła ale chyba ze zmęczenia. Może podchodzę do tego za bardzo "książkowo". A to mówisz, że rytm sobie sama mimochodem wypracowała? Dzięki za wszystkie rady Cytat:
Oj oby baby blues kiedyś minął...
__________________
♥Hania♥ |
||
2013-07-07, 21:02 | #1933 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
|
Odp: Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
Cytat:
Wiesz, ja szybko wyleczyłam się z myślenia co moje dziecko "powinno" bo z tego brały się tylko schizy - tak jak np z jedzeniem "powinno jeśç co 2-3 godziny" - czyli jak je częściej to mam "słaby pokarm?" - i inne tego typu. W jakiej pozycji się karmicie, bardzo ci było nieywgodnie? dałabyś radę tak zasnąć? Napiszę ci - płakała bo potrzebowała być przy Tobie, Taki maluch nie manipuluje rodzicem, tylko komunikuje ból, strach, głód. A wszystko z rykiem takim jakby chodziło o przeżycie. Niestety nie ma pojęcia, że mama jest zmęczona, niewyspana, głodna nawet czasem, że powoli nie wyrabia. Ale to szybko mija. Ten pierwszy noworodkowy okres jest trudny. Warto sobie wyjąc z głowy wszystkie mądrości o tym co małe dziecko "powinno" bo będziesz sobie tylko wkręcać, że za mało śpi, je, że, że że... wtedy, gdy tak płakała po odstawiniu od piersi, a ty ją przykładałaś spowrotem to co - spała po przystawieniu? wyciszała się? To pozwól jej na to. Spróbuj przy tym zadbać maksymalnie o własny komfort - bo tu wcale nie chodzi o poświęcenie kosztem siebie - ale o spełnienie potrzeby dziecka ale i zadbanie o komfort własny. Co by ci pomogło wytrwać z małą przy piersi przez te 3 godziny? pewnie taka pozycja, żebyś jednocześnie mogła spać. Spróbuj więc taką znaleźć. Bo czasem najbardziej wykańcza taka "sztuka dla sztuki", bo przecież powinnaś ją do łożeczka odłożyć i oczy na zapałki i czekasz jak dziecko zaśnie żeby ją odłożyć. A śpij kobieto razem z tym dzieckiem Na wasze wspólne nawyki, rytuały wieczorne, ustalone godziny spania i posiłków przyjdzie czas. Rób tak, żeby i Tobie, i małej Hani było dobrze. Teraz to rewolucja bo się czujesz jak karmnik 24h ale to minie szybciej niż się spodziewasz. A teraz skoro już jest jak jest to zadbaj też o samą siebie w tym czasie. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
2013-07-07, 21:56 | #1934 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Odp: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
tomalinko, te pierwsze tygodnie, miesiące są trudne, ale to mija! będzie łatwiej z każdym miesiącem, zobaczysz. W pewnym momencie dziecko już nie będzie potrzebowało być przy piersi dłużej niż kilka minut.
To nie jest tak, ze tylko mamy kp "tak mają". Wszystkie mamy z dziećmi w tym wieku przez to przechodzą. Ty masz ten plus, że Twoje dziecko zawsze uspokoi się przy piersi, nie musisz nosić, bujać, chodzić po mieszkaniu w środku nocy. Spróbuj karmic na leżąco. |
2013-07-07, 22:00 | #1935 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
|
Odp: Dot.: Odp: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
2013-07-07, 22:08 | #1936 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Odp: Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
Cytat:
To tak jak z przesypianiem nocy dziecka w wieku 6 miesiecy. Pfff. Kolejny mit wsadzony między bajki.
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
2013-07-07, 22:30 | #1937 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
A ja mam dla was rewelację
Jedna znajoma mama z placu zabaw wyraziła zdziwienie, że karmię mojego syna piersią latem bo przecież na takich upałam mleko się zsiada. Normalnie aż nie wiedziałam co powiedzieć
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2013-07-07, 22:33 | #1938 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
|
Odp: Dot.: Odp: Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
Cytat:
Odkąd to zrozumiałam dużo łatwiej mi się żyje/. Odkąd mam dziecko zmieniłam wiele poglądów jak zobaczyłam jak jest w praktyce. Teraz mam jedną zasadę - podążam za dzieckiem i na podstawie tego co ono mi próbuje przekazać szukam takiego rozwiązania, które pasuje nam [b]obojgu[\b]. W trudnych ,momentach bardzo mi pomagało mówienie sobie, że ten maluszek ma jeszcze trudniej niż ja, bo dla niego wszystko obce i nowe, ale przy mnie czuje się bezpiecznie więc ja, na miarę swoich możliwości postaram się mu to poczucie bezpieczeństwa dać. Bo jak mam do wyboru dziecko przy piersi dłuższy czas - czy nawet o zgrozo spanie czasem z dzieckiem - ale za to dziecko spokojne, wtulone i ja też spokojna, a drugą opcję - dziecko płaczące we własnym łożeczku, ja niewyspana i zirytowana, bo bezradna (przecież nie wolno "rozpieszczać")..to ja wybieram pierwszą opcję. Bliskości odmawiać nigdy nie będę, jeszcze mnie i tak kiedyś z pokoju wywali, albo na kolana nie będzie chciała... to biorę teraz ile mogę i biorę głęboki oddech. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
2013-07-07, 22:43 | #1939 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
Cytat:
ja sobie zartowalam bedac na plazy ze podgrzewam mleczko dla malej
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
2013-07-07, 22:49 | #1940 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
|
Odp: Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
2013-07-07, 23:23 | #1941 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Odp: Dot.: Odp: Dot.: Odp: Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
Cytat:
Wierze ze zapewnienie dziecku bliskosci nie rowna sie rozpuszczeniu go. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. ---------- Dopisano o 00:23 ---------- Poprzedni post napisano o 00:21 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
||
2013-07-08, 06:10 | #1942 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
Cytat:
Chcesz spać z dzieckiem -to śpij. Nie przeszkadza ci, że dziecko chce często ssać - nie dawaj smoczka Chcesz dawać smoczek - dawaj. Po prostu rób tak jak ci radzi intuicja a nie bo ktoś tam coś powiedział, że trzeba/nie wolno. A podawanie noworodkowi smoczka może zaburzyć laktację i odruch ssania. Jeśli chcesz podawać smoczek wstrzymaj się ok 6 tygodni. |
|
2013-07-08, 06:26 | #1943 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
Debrah, powinnas zalozyc watek wspierajacy dla swiezo upieczonych mam, a swoje ostatnie posty wkleic jako sztandarowe, zeby kazda poirytowana mloda mama mogla szybko odnalezc cenne rady.
Szacun za zaangazowanie a poza tym podpisuje sie pod kazdym Twoim slowem, przerabialam dokladnie to samo. Tomalinko, wyluzuj i czesto wracaj do lektury tych postow, ktore Ci dziewczyny pisza. Wywal poradniki, sluchaj swojego instynktu i serca. Poza tym, nie ma nic strasznego i zlego w tym, ze dziecko traktuje Cie jak smoczek. Mnie tez tak polozne grzmialy nad glowami, ale co im do tego tak naprawde? Moja corka w zyciu nie chciala smoczka, a miala spora potrzebe ssania-to co? mialam jej tego smoczka przyszyc? nie, ona ma moja piers i niech sobie ssie. I luz. A ssac twoje dziecko chce, bo to jest ssak. |
2013-07-08, 08:47 | #1944 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 243
|
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
Tomalinko, gratuluje z calego serca, że masz już Hanię przy sobie
i cieszę się ogromnie, że zamiast sięgać po butelkę szukasz pomocy przy kp właściwie to nic więcej nie da się chyba napisać, Debrah świetnie Ci wszystko wytłumaczyła od siebie mogę jedynie dodać, byś nie bała się tej bliskości teraz, Twoja malutka tego po prostu potrzebuje. Jesteś całym jej światem, do tej pory żyła w Tobie a teraz jest obok Ciebie więc chce być jak najbliżej, by czuć się bezpiecznie - pozwól jej na to jak sie daje odłożyć do łóżeczka to odkładaj, jeśli nie, niech będzie przy Tobie. zanim się obejrzysz Twoja Hania nie będzie juz taka malutka i bardziej niż Twoje piersi zacznie ją intertesować świat zewnętrzny a ssanie ograniczy to koniecznego minimum 3-5 minut - a Ty zaczniesz się martwić, że tak krótko ssie a jeszcze później całkowicie się odstawi od piersi a Ty z rozżaleniem pomyślisz, jak ten czas leci, córcia Ci dorasta i zatęsknisz za tym czasem gdy była taka malutka, bezbronna i wtulona w Ciebie |
2013-07-08, 08:59 | #1945 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 1 100
|
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
najgorsze, co może być to słuchanie 'mądrych'. W szpitalu jak mówiłam, że mała ciągle chce piersi to mi mówiły, że tak nie wolno, że po 15 minut i butelka, że pierś to nie smoczek, no to słuchałam, przecież się 'znają'. Smoczek mi zaleciła sama pediatra, bo 'przecież jeżeli jadła a potem ssie paluszki, to lepiej dać smoczka, pierś jest od karmienia nie od ciumkania' i żeby robić przerwy w posiłkach ok. 3h.... no i mała zaczęła mi gorzej przybierać....dobrze, że poszłam po rozum do głowy, zaczęłam samodzielnie myśleć, zmieniłam lekarza, i słucham już tylko siebie i dziecka, bo tak mała byłaby już na butelce, a ja bym z depresją i poczuciem winy żyła, myśląc, że nie potrafię własnego dziecka wykarmić Szkoda tylko, że ludzie, którzy powini służyć dobrą radą nie wiedzą, co mówią
Chciałam jeszcze dodać,że u dziecka sporo się zmienia, np. moja zawsze ładnie spała w łóżeczku, a teraz to się konczy mega płaczem, albo szybkimi (po1h) przebudzeniam, więc teraz śpi z nami, dzięki temu mogę i ja pospać Spacery wózkowe, które zawsze uwielbiała i szybko na nich usypiała, kończą, a właściwie zaczynają płaczem. Karmienie na siedząco już nie bardzo, ale na leżąco i owszem, i tak sobie popołudniu przy jedzeniu zasypia, a wczesniej wystarczyło pogłaskac po główne i nosku i kimała Także nalezy pamiętać, ze dzieci ewoluują i patenty, które wcześniej działały po pewnym czasie musimy wymienić na inne |
2013-07-08, 09:12 | #1946 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
Cytat:
Powiedzonko "pierś to nie smoczek" jest po prostu głupie. Tak jak pisze glodomorek, smoczek to substytut piersi. Jest jej namiastką. Jeśli dziecko "chce" smoczek to tak naprawdę chce pierś. Od nas zależy co z tym zrobimy. Dziecko rośnie i z tygodnia na tydzień mniej zainteresowane jest ssaniem, a bardziej światem Dlaczego nie zaspokoić jego potrzeb na tym pierwszym etapie? Bo jakaś pediatra mówi co mówi i bardzo się myli? Już pomijając to, ze oprócz niezaspokojenia potrzeb dziecka, można w ten sposób zwyczajnie zaszkodzić laktacji. |
|
2013-07-08, 10:02 | #1947 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 725
|
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
Ja pamiętam, że przez pierwsze 2 miesiące żyłam jak kanapowy piesek Moje życie kręciło się wokół kanapy. Praktycznie nie wstawałam. Karmiłam małego, zasypiał i spał na mnie, gdy go okdładałam to się budził, więc już stało się normą, że byłam jego poduchą. U mnie karmienia to trwało 30min. jak nie więcej Dopiero po 2 mies. to się zmieniło i mogłam go odłożyć i spał. Wtedy byłam tym wszystkim masakrycznie zmęczona. Teraz miło wspominam ten okres
A co do pań w szpitalu, to mi nikt tam nie pomógł jeśli chodzi o karmienie. Tak na prawdę same się babki nie znają na karmieniu i myślę, że nie potrafią tak na prawdę pomóc (albo raczej zwyczajnie im się nie chce). Nie da się nie karmić często dziecka (no chyba że są takie dzieci co jedzą na prawdę co 3 godz.). Ja pierwsze chciałam (bo tak wyczytałam, a nikt inny mnie nie naprostował... żałuję, że wtedy nie poszłam do poradni, tylko dałam za wygraną ) karmić co 3 godz. i co? Mały był głodny i moje kp szybko się skończyło. Takie malutkie dziecko ma żołądek jak naparstek i niewiele mleczka się tam mu zmieści, więc musi jeść mało i często Mi też jakaś "mądra" (i to doradczyni laktacyjna) powiedziała, że jest głodny, bo paluszki wkłada do buzi. Ja podłapałam jeszcze większego doła i stresa niż miałam. I to ona mi kazała sięgnąć po butelkę. Poszłam do innej babki (też doradczyni laktacyjnej) i ta dodała mi wiary w siebie. Zapewniła mnie, że mam dość pokarmu, że dziecko przybiera i że mam wyrzucić butelki... Zrobiłam jak mi doradziła i nadal karmię synka Smoczka dałam jak miał gdzieś miesiąc, ale nie chciał za bardzo. Potem miał do zasypiania w ciągu dnia, a teraz to już w sumie jest mu zbędny. Karm dziecko tyle ile ono chce. Nie chcesz być dla niego smoczkiem? Trochę będziesz musiała być (smoczka ja bym nie dawała aż się nie nauczy dobrze ssać). Trzymam kciuki za Twoje karmienie i dużo zdrówka dla Hani!
__________________
|
2013-07-08, 13:33 | #1948 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Świebodzin
Wiadomości: 2 535
|
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
oj, ja tu też znalazłam dużo wsparcia i czytam na bieżąco posty dziewczyn. Byłam i nadal jestem nieraz zdezorientowana, mimo że moja mała ma już pół roku. Znajduję tu wiele cennych rad. Czytałam także książki, które mi tylko namieszały w głowie, a tutaj znalazłam dużo cenniejszych rad. Też myślałam, że w głowę dostanę od tych schematów, co dziecko powinno a czego nie. Póki co nie robiłam nic na siłę. Do tej pory przystawiam małą do piersi jak tego chce. Śpi z nami w łóżku i nieraz też całą noc wisi na piersi. Ja się w miarę wysypiam, ona nie płacze i wszyscy szczęśliwi. Smoczka nigdy nie chciała - służy jej jako zabawka do gryzienia, butli też nie lubi - i też gryzie smoka
__________________
Wymianka |
2013-07-08, 18:09 | #1949 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
|
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
Cytat:
Edit: wizaż też w dużej mierze uratował moje kp - wreszcie długotrwałe siedzenie z dzieckiem przy piersi było NORMALNE, a nie świadczyło o tym, że albo ze mną albo z moim dzieckiem coś nie tak, a moje kp nie jest " do de". Dostałam tu cenną garść wiedzy, byłam skłonna uwierzyć, że mleko będzie jeśli ja i dziecko o to zadbamy, odważyłam się odstawić noworodkowi butelkę i siedzieć i siedzieć z dzieckiem. Jak dziecko się cieszyłam kiedy ona NIE PŁAKAŁA i nie wyglądała na głodną a pociągnęłyśmy nasz pierwszy cały dzień bez butli z bebilonem. (inna rzecz że uwolniłam się od laktatora - jakie to proste, wziąć dziecko i karmić od razu gdy trzeba!) A potem tak zostało, ważenie u lekarza wyszło okej i wreszcie uwierzyłam, że JA TEŻ MOGĘ. Edytowane przez Debrah Czas edycji: 2013-07-08 o 18:12 |
|
2013-07-08, 18:18 | #1950 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
|
Dot.: Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)
Popieram!
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013 O. 3.03.2015 |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:02.