Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI - Strona 59 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-07-19, 17:12   #1741
Kinqaa
Zakorzenienie
 
Avatar Kinqaa
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Londyn, UK
Wiadomości: 15 641
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez domciatko Pokaż wiadomość
a dziewczyny mam pytanie
odnośnie żółtaczki u noworodków?
zostawia się takie dzieci na naświetlanie w angielskich szpitalach? tak jak w polsce czy jak to wygląda??
Nic z tym nie robią jedynie położna powiedziała,żebym na słońce wychodziła z młodą
__________________
***
Kornelka 11.03.2010


Never ignore someone who cares for you
because someday you will realize
you have lost a diamond
while you were busy collecting stones...




Kinqaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 17:17   #1742
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez Kinqaa Pokaż wiadomość
Nic z tym nie robią jedynie położna powiedziała,żebym na słońce wychodziła z młodą
Jak nie robią?
Moje dziecko trochę pod lampami lezało, drugiego nie chciano do domu tego samego dnia wypuścić, bo miało lekką zółtaczkę i trzeba bylo poziom cukru u dziecka sprawdzić
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 17:24   #1743
domciatko
Zakorzenienie
 
Avatar domciatko
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 9 030
GG do domciatko
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

aha czyli rozumiem ze to zalezy od szpitala i od lekarzy i ich decyzji, ktora jest podyktowana stanem kazdego indywidualnego dziecka tak?
__________________
handmade by Domcia - tu tworzę
MAMA W UK- tu piszę

domciatko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 17:30   #1744
Kinqaa
Zakorzenienie
 
Avatar Kinqaa
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Londyn, UK
Wiadomości: 15 641
Odp: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Ajah aha u mnie nic z tym nie robili

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
***
Kornelka 11.03.2010


Never ignore someone who cares for you
because someday you will realize
you have lost a diamond
while you were busy collecting stones...




Kinqaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 17:32   #1745
domciatko
Zakorzenienie
 
Avatar domciatko
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 9 030
GG do domciatko
Dot.: Odp: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

no a jak juz byla na żółtaczka i nic lekarze nie zrobili to to mija sama tak??
i jest niegroźne??
__________________
handmade by Domcia - tu tworzę
MAMA W UK- tu piszę

domciatko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 17:34   #1746
Kinqaa
Zakorzenienie
 
Avatar Kinqaa
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Londyn, UK
Wiadomości: 15 641
Odp: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Mojej minęła , ale pewnie zalezy od przypadku .
Nie wypowiem się czy jest niegroźna, , bo nie jestem lekarzem i nie czytałam nic na ten temat

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
***
Kornelka 11.03.2010


Never ignore someone who cares for you
because someday you will realize
you have lost a diamond
while you were busy collecting stones...




Kinqaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 17:37   #1747
blonde_hair
Zakorzenienie
 
Avatar blonde_hair
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14 395
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny!

Od niedawna jestem i matką i emigrantką w UK i wpadłam do Was bo na pewno wiele mogę się od Was dowiedzieć o życiu z dzieckiem w UK Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona

Widzę, że trafiłam na fajną dyskuję. Dziś rano byłam właśnie w Citizen Advice Bureau pogadać o benefitach, co nam się należy a co nie, więc temat dla mnie na czasie. Mamy zamiar aplikować o CHB, CHTC i WTC. Ze wstępnej kalkulacji wynika, że dostaniemy ok 90f tygodniowo, co wydaje mi się super wsparciem dla nas, a nikogo nie oszukujemy i nie naciągamy.


Przyjechaliśmy do UK na początku lipca, bo mąż dostał tutaj pracę. Ja jestem na macierzyńskim w PL(wiadomo nie są to kokosy, a już w przeliczeniu na funty to bardzo marne grosze), ale po jego zakończeniu nie zamierzam wracać do Polski. Pracuję w szkockiej firmie więc może (ale to jest pod ogromnym znakiem zapytania) uda mi się dostać transfer. Jeśli nie to po roku od urodzenia dziecka chcę zacząć pracę tu.

No ale wiadomo, początki są ciężkie. Póki co żyjemy na naszych skromnych oszczędnościach uciułanych w PLN. Mąż jest na miesięcznej pensji i pierwszą wypłatę dostanie dopiero pod koniec sierpnia Ale damy radę, nikt nie obiecywał, że będzie lekko. Chcieliśmy się przenieść na wyspy bo w PL nawet na kredyt nas nie było stać przt dwóch stałych pracach Mamy nadzieję, że tutaj, jak już będziemy oboje pracować to z czasem doczekamy się swojego gniazdka i wreszcie gdzieś zapuścimy korzenie. Dajemy sobie kilka dobrych lat na to, ale od czegoś trzeba zacząć.

Mam nadzieję, że będę mogła wpadać do Was i prosić o rady i zdawać relację z początków życia w nowym świecie.
czesc
Gdzie meiszkacie?

Cytat:
Napisane przez Kinqaa Pokaż wiadomość


My dziś o 3 w nocy wstajemy, po 6tej mamy lot do PL
miłego wypoczynku

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Jak nie robią?
Moje dziecko trochę pod lampami lezało, drugiego nie chciano do domu tego samego dnia wypuścić, bo miało lekką zółtaczkę i trzeba bylo poziom cukru u dziecka sprawdzić
U Seby zołtaczka dosc dlugo sie utrzymywala (ze wzgledu na konflikt krwi), ale nie lezał pod zadnymi lampami, jednakze kilka razy jezdzilismy do specjalnej kliniki na kontroleBadali mocz i krew
__________________
Nasz Wielki Dzień- 22.09.2007 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10556
Nasza Miłość Sebastianek- 02.01.2010 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10442
blonde_hair jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-07-19, 17:43   #1748
Kinqaa
Zakorzenienie
 
Avatar Kinqaa
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Londyn, UK
Wiadomości: 15 641
Odp: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Blonde dzięki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
***
Kornelka 11.03.2010


Never ignore someone who cares for you
because someday you will realize
you have lost a diamond
while you were busy collecting stones...




Kinqaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 17:46   #1749
lamia1980
Raczkowanie
 
Avatar lamia1980
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Edinburgh
Wiadomości: 454
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

z tego co wiem z opowiesci naszych mam to chyba kazde bobo rodzi sie z zolatczka a potem mija. chyba,ze jest cos nie tak
__________________
Wszystkie JOANNY łączcie się! https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post35572795
lamia1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 18:00   #1750
domciatko
Zakorzenienie
 
Avatar domciatko
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 9 030
GG do domciatko
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

a co jesli chodzi o witamine D???
w polsce kazda podawac doustnie, a TU????
__________________
handmade by Domcia - tu tworzę
MAMA W UK- tu piszę

domciatko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 18:14   #1751
Darianna25
Zakorzenienie
 
Avatar Darianna25
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Maidstone U.K.
Wiadomości: 5 185
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez domciatko Pokaż wiadomość
a dziewczyny mam pytanie
odnośnie żółtaczki u noworodków?
zostawia się takie dzieci na naświetlanie w angielskich szpitalach? tak jak w polsce czy jak to wygląda??
Jak przyszła do nas HV to dopiero stwierdzila żlotaczkę a w szpitalu byłyśmy 2 dni.



Cytat:
Napisane przez domciatko Pokaż wiadomość
a co jesli chodzi o witamine D???
w polsce kazda podawac doustnie, a TU????
Jak teraz urodzisz to nie dawaj ,dopiero na jesien.
__________________

Darianna25 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-19, 18:24   #1752
domciatko
Zakorzenienie
 
Avatar domciatko
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 9 030
GG do domciatko
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Darianna, a oni mi dadzą w szpitalu liste i czas kiedy zgłaszac się na szczepienia?
jak to tutaj wygląda?
__________________
handmade by Domcia - tu tworzę
MAMA W UK- tu piszę

domciatko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 18:35   #1753
hanjah
Zakorzenienie
 
Avatar hanjah
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez domciatko Pokaż wiadomość
Darianna, a oni mi dadzą w szpitalu liste i czas kiedy zgłaszac się na szczepienia?
jak to tutaj wygląda?
Pierwsze szczepienie jest po 8. tygodniu, jak się idzie na check do przychodni. Powinnaś na każde szczepienie dostać list z przychodni z datą.


Dorotka miała żółtaczkę, ale jak dostała antybiotyk na infekcję to jej szybko ta żółtaczka minęła.
A Marysia nie miała. Chyba, że była tak lekka że niezauważalna
hanjah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 18:40   #1754
domciatko
Zakorzenienie
 
Avatar domciatko
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 9 030
GG do domciatko
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

dzieki hanja
__________________
handmade by Domcia - tu tworzę
MAMA W UK- tu piszę

domciatko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 19:09   #1755
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Re: Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez blonde_hair Pokaż wiadomość
czesc
Gdzie meiszkacie?


miłego wypoczynku


U Seby zołtaczka dosc dlugo sie utrzymywala (ze wzgledu na konflikt krwi), ale nie lezał pod zadnymi lampami, jednakze kilka razy jezdzilismy do specjalnej kliniki na kontroleBadali mocz i krew
Mieszkamy w Aberdeen, w Szkocji. Moja coreczka miala zoltaczke I teraz jak bylismy ja zarejestrowac w tutejszej przychodni to pielegniarka stwierdzila, ze jeszcze do konca nie minela (a mala ma 10 tyg). Kazala duzo wystawiac na swiatlo, co robimy... We wtorek przychodzi do nas z wizyta,zobaczymy co jeszcze nam powie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 19:26   #1756
Sysunia_d
Zakorzenienie
 
Avatar Sysunia_d
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 437
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez domciatko Pokaż wiadomość
a co jesli chodzi o witamine D???
w polsce kazda podawac doustnie, a TU????
Ja podawałam witaminę D w kroplach


A co do szczepień to położna lub Hv cie o wszystkim poinformuje i dostaniesz list że masz szczepienie wtedy i wtedy - tak było u nas A pamiętam że w szpitalu jak mała badali przed wyjściem do domu to też nam lekarka mówiła kiedy są szczepienia i na co .
__________________
25.07.2009 - Nasz Cudowny Dzień - Ślub

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200304251135.png

17.11.2010 urodził sie nasz Skarbek

Edytowane przez Sysunia_d
Czas edycji: 2013-07-19 o 19:29
Sysunia_d jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 20:02   #1757
hanjah
Zakorzenienie
 
Avatar hanjah
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

domciatko-rozpiskę szczepień które kiedy będziesz mieć też w książeczce zdrowia (dostaniesz ją od położnej albo hv).
hanjah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-19, 20:40   #1758
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez domciatko Pokaż wiadomość
no a jak juz byla na żółtaczka i nic lekarze nie zrobili to to mija sama tak??
i jest niegroźne??
Minela sama. Wiki tez miala w Pl lekka zoltaczke i tez wypuscili do domu,kazali stawiac ja we wozku przy oknie,zeby slonce padalo na nia.



Cytat:
Napisane przez domciatko Pokaż wiadomość
a co jesli chodzi o witamine D???
w polsce kazda podawac doustnie, a TU????

Dawalam na wlasna reke i caly czas daje,a jak bylam w Pl u pediatry to kazala zwiekszyc dawke i mowila,ze bardzo dobrze,ze dawalam,bo skutki moglyby byc kiepskie.


Cytat:
Napisane przez domciatko Pokaż wiadomość
Darianna, a oni mi dadzą w szpitalu liste i czas kiedy zgłaszac się na szczepienia?
jak to tutaj wygląda?

U nas zawsze list przychodzil.
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-20, 09:47   #1759
Ula 25
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 842
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

U nas tez zazwyczaj list przychodzi na szczepienie ale poniewaz na ostatnie nie poszlismy to teraz musze już sama isc go zapisac

Co do benefitow my bierzemy wtc i ctc. Owszem bo ja nie pracuje, siedze w domu i dlatego dostajemy. Skoro panstwo daje mi mozliwosc wybory czy chce isc do pracy czy siedziec wychowywac dzieci to wole zostac z dziecmi w domu, jednak zdaje sobie sprawe ze ten stan nie bedzie trwal wiecznie i będę w koncu musiala isc chociaż na dwa czy trzy dni do pracy, ale skoro teraz nie musze to siedze w domu z dziecmi

Maz moj jutro ma urodziny a ja nie mam zadnego prezentu, ani pomyslu. Nie wiem co mu kupić, nie ma jakiegos szczegolnego hobby, zainteresowania
Ula 25 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-20, 10:18   #1760
Sysunia_d
Zakorzenienie
 
Avatar Sysunia_d
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 437
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez Ula 25 Pokaż wiadomość
U nas tez zazwyczaj list przychodzi na szczepienie ale poniewaz na ostatnie nie poszlismy to teraz musze już sama isc go zapisac

Co do benefitow my bierzemy wtc i ctc. Owszem bo ja nie pracuje, siedze w domu i dlatego dostajemy. Skoro panstwo daje mi mozliwosc wybory czy chce isc do pracy czy siedziec wychowywac dzieci to wole zostac z dziecmi w domu, jednak zdaje sobie sprawe ze ten stan nie bedzie trwal wiecznie i będę w koncu musiala isc chociaż na dwa czy trzy dni do pracy, ale skoro teraz nie musze to siedze w domu z dziecmi

Maz moj jutro ma urodziny a ja nie mam zadnego prezentu, ani pomyslu. Nie wiem co mu kupić, nie ma jakiegos szczegolnego hobby, zainteresowania
Ula jeśli ci Państwo przyznało to sie ciesz kobitko i korzystaj jak długo mozesz - jeśli tylko jesteś zadowolona z kwoty którą dostajesz .

Bo mnie Państwo tyle dało że musiała szybko wracać do pracy bo tych nędznych ochłapów nie dało sie wyżyć .


Wiecie co mnie zastanawia przy tych benefitach , co ci ludzie podkreślam którzy przyjechali tu typowo żeby nie pracować tylko żyć na garnuszku Państwa i mam tu na mysli tylko osoby które znam osobiście które gdzieś tam się przewineły w moim życiu tutaj ---co one wpisują w te papiery , jak oni naprawdę kombinują że dostają takie kwoty z których są w stanie spokojnie się tu utrzymać Czyli że dostają np 500 F dofinansowania do mieszkania , że dostaja takie dodatki że kupują z tego jedzenie na 3 osoby przez cały miesiąc , maja na swoje potrzeby , uzbieraja z tego na 3 miesieczne wakacje , pewnie i maja na lekarza jak trzeba iść itp czy jest w ogóle możliwe zeby państwo dawało takiej rodzinie nie wiem 1000 funtów lub wiecej ? A oni np dorobia sobie jednorazowo na czymś .



Przypomniało mi się jak ta Bługarka która mieszkała u nas na parterze to ona zrobiła taki manewr że starała sie o jakiś benefit i wpisała ze ona u nas sprząta . wyszło to na jaw bo po roku musiała jakby odnowić aplikacje i podała to samo i kobieta zadzwoniła do nas zeby to sprawdzić a my powiedzieliśmy ze nikt nam mieszkania nie sprząta ale że ja znamy bo nie wiedzieliśmy że ona takie coś podała w papiierach o benefit. I kobieta cofneła im ten benefit a dostawała z niego 100 f tyg na dziecko i od tego czasu ta bługarka sie do nas nie odzywa .
__________________
25.07.2009 - Nasz Cudowny Dzień - Ślub

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200304251135.png

17.11.2010 urodził sie nasz Skarbek
Sysunia_d jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-20, 10:37   #1761
blonde_hair
Zakorzenienie
 
Avatar blonde_hair
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14 395
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez Darianna25 Pokaż wiadomość



Jak teraz urodzisz to nie dawaj ,dopiero na jesien.
dlaczego nie ma teraz podawac
Jak sie kp potrzebna jest ta witamina

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Dawalam na wlasna reke i caly czas daje,a jak bylam w Pl u pediatry to kazala zwiekszyc dawke i mowila,ze bardzo dobrze,ze dawalam,bo skutki moglyby byc kiepskie.





U nas zawsze list przychodzil.
tez dawałam, dosc dlugo. Tak mi zalecono

Czesc

Mam dzis zły dzien
__________________
Nasz Wielki Dzień- 22.09.2007 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10556
Nasza Miłość Sebastianek- 02.01.2010 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10442
blonde_hair jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-20, 10:46   #1762
Sysunia_d
Zakorzenienie
 
Avatar Sysunia_d
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 437
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Blondi a co się stało ?
__________________
25.07.2009 - Nasz Cudowny Dzień - Ślub

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200304251135.png

17.11.2010 urodził sie nasz Skarbek
Sysunia_d jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-20, 10:50   #1763
blonde_hair
Zakorzenienie
 
Avatar blonde_hair
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14 395
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez Sysunia_d Pokaż wiadomość
Blondi a co się stało ?
e tam...
samochod z rana Tz nie chcial odpalic, przez co nie mogł mnie odebrac z pracy...
po 7 rano wszyscy znajmomi, ktorych mamy w tej miescinie spali...
portfela nie wziełam, bo w sumie po co mi kasa jak zawsze Tz po mnie przyjezdza...
telefony na taksowki byly wyłaczone...
jak juz sie dodzwonilam na jedna to musiałam czekac ponad godzine...
cale szczescie ze sie dodzwonilam bo zaraz po tym bateria mi sie wyładowała...
na szczescie dotaralam do domu...
Tz ładuje akumulator, bo mysli ze to to (oby) a na jutro jest umowiony na komp....
jest piekna pogoda i mielismy od rana sie plazowac
no generalnie fajny dzien od rana
__________________
Nasz Wielki Dzień- 22.09.2007 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10556
Nasza Miłość Sebastianek- 02.01.2010 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10442
blonde_hair jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-20, 10:55   #1764
domciatko
Zakorzenienie
 
Avatar domciatko
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 9 030
GG do domciatko
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

a u mnie pogoda sie poprawiła.
koniec słońca i upałów.
mamy chmurki i TYLKO 23 stopnie!
hura, da się żyć, da się oddychać
__________________
handmade by Domcia - tu tworzę
MAMA W UK- tu piszę

domciatko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-20, 11:16   #1765
MsLullaby
Zakorzenienie
 
Avatar MsLullaby
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 573
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

jesli chodzi o pogode to u mnie tez jest nadzieja ze dzis upalow nie bedzie a pod koniec tygodnia wybieramy sie (nareszcie!) nad morze az wstyd, mamy 1,5h drogi autobusem a jeszcze nad morzem nie bylismy..
__________________
Bartuś
9.09.2013

Adrianek
30.07.2015
MsLullaby jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-20, 11:16   #1766
lamia1980
Raczkowanie
 
Avatar lamia1980
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Edinburgh
Wiadomości: 454
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

hanjah w mojej czesci miasta wczoraj bylo chlodno slonce swiecilo ale od morza wial zimny wiaterek. siedzác na lawce na sloncu w krótkim rékawku bylo mi po prostu zimno dzisiaj tak samo nie ma upalów

dziewczyny czy mozecie polecic dobrá, polská apteké w uk muszé kilka rzeczy kupic i niestety w necie sá rózne opinie. macie jakás sprawdzoná
__________________
Wszystkie JOANNY łączcie się! https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post35572795
lamia1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-20, 11:18   #1767
charlizeee
Zakorzenienie
 
Avatar charlizeee
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 10 094
Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

U mnie upałów ciąg dalszy tylko dzisiaj chociaż wiatr wieje więc jest przyjemnie ale mi to nie przeszkadza
__________________
Nigdy nie przyjmuj rad od osób,które nie osiągnęły tego, co Ty chcesz osiągnąć.
charlizeee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-20, 11:18   #1768
Ula 25
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 842
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez Sysunia_d Pokaż wiadomość
Ula jeśli ci Państwo przyznało to sie ciesz kobitko i korzystaj jak długo mozesz - jeśli tylko jesteś zadowolona z kwoty którą dostajesz .

Bo mnie Państwo tyle dało że musiała szybko wracać do pracy bo tych nędznych ochłapów nie dało sie wyżyć .


Wiecie co mnie zastanawia przy tych benefitach , co ci ludzie podkreślam którzy przyjechali tu typowo żeby nie pracować tylko żyć na garnuszku Państwa i mam tu na mysli tylko osoby które znam osobiście które gdzieś tam się przewineły w moim życiu tutaj ---co one wpisują w te papiery , jak oni naprawdę kombinują że dostają takie kwoty z których są w stanie spokojnie się tu utrzymać Czyli że dostają np 500 F dofinansowania do mieszkania , że dostaja takie dodatki że kupują z tego jedzenie na 3 osoby przez cały miesiąc , maja na swoje potrzeby , uzbieraja z tego na 3 miesieczne wakacje , pewnie i maja na lekarza jak trzeba iść itp czy jest w ogóle możliwe zeby państwo dawało takiej rodzinie nie wiem 1000 funtów lub wiecej ? A oni np dorobia sobie jednorazowo na czymś .



Przypomniało mi się jak ta Bługarka która mieszkała u nas na parterze to ona zrobiła taki manewr że starała sie o jakiś benefit i wpisała ze ona u nas sprząta . wyszło to na jaw bo po roku musiała jakby odnowić aplikacje i podała to samo i kobieta zadzwoniła do nas zeby to sprawdzić a my powiedzieliśmy ze nikt nam mieszkania nie sprząta ale że ja znamy bo nie wiedzieliśmy że ona takie coś podała w papiierach o benefit. I kobieta cofneła im ten benefit a dostawała z niego 100 f tyg na dziecko i od tego czasu ta bługarka sie do nas nie odzywa .
Do tej pory na dwojke dzieci czyli od lutego , od narodzin damianka dostawalam tyle ze mi się zwyczajnie nie oplacalo na kilka dni wracac do pracy, bo kasa byla taka sama co bym zarobila,
Natomiast teraz czekam na wyliczenia ile w tym roku dostaniemy i wiem, ze bedzie duzo mniej bo moj maz mial wiekszy dochod niz w tamtym roku, więc nie wykluczone ze tez będę musiala isc do pracy.
I szczerze powiedziawszy zachwycona nie będę, bo w mojej miscinie czeka mnie najwyzej fabryka, ale to nie o miejsce chodzi a o to ze skoro moj maz piec dni pracuje ja będę mogla isc tylko na dwa więc tez nas to jakoś nie odciazy jak tylko dwa dni
Ale wiem ze cos wymyslic bedzie trzeba bo spodziewam się ze duzo nam benefitu obetnal bo maz mial teraz dochodu 4 tys wiecej niz w poprzednim roku
Ula 25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-20, 11:23   #1769
Sysunia_d
Zakorzenienie
 
Avatar Sysunia_d
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 437
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez blonde_hair Pokaż wiadomość
e tam...
samochod z rana Tz nie chcial odpalic, przez co nie mogł mnie odebrac z pracy...
po 7 rano wszyscy znajmomi, ktorych mamy w tej miescinie spali...
portfela nie wziełam, bo w sumie po co mi kasa jak zawsze Tz po mnie przyjezdza...
telefony na taksowki byly wyłaczone...
jak juz sie dodzwonilam na jedna to musiałam czekac ponad godzine...
cale szczescie ze sie dodzwonilam bo zaraz po tym bateria mi sie wyładowała...
na szczescie dotaralam do domu...
Tz ładuje akumulator, bo mysli ze to to (oby) a na jutro jest umowiony na komp....
jest piekna pogoda i mielismy od rana sie plazowac
no generalnie fajny dzien od rana
Na szczęście dotarłaś do domu , ale nie zazdroszczę bo człowiek po pracy chce szybko być w domku a tu takie przygody nie fajnie . Normalnie jak fatum wszystko po kolei .....

Cytat:
Napisane przez domciatko Pokaż wiadomość
a u mnie pogoda sie poprawiła.
koniec słońca i upałów.
mamy chmurki i TYLKO 23 stopnie!
hura, da się żyć, da się oddychać

U nas niby też ciut chłodniej ale jutro ma być 28 stopni a w poniedziałek i we wtorek niby 32 stopnie już bym wolała te 32 w weekend .



Mój dziś na nadgodzinach w pracy ale o 13 bedzie już w domku więc chce szybko zjeść i iść na miasto zrobić zakupky , żeby jutro się gdzieś wybrać na mały relaks. Musze małej kupić kilka nowych ubrań

Ostatnio w next kupiłam jej bluze za 5 F na romocji i w primarku ładna sukieneczkę. Na jesień nie mam dla niej bluzek z dł rekawem i spodni

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Cytat:
Napisane przez lamia1980 Pokaż wiadomość
hanjah w mojej czesci miasta wczoraj bylo chlodno slonce swiecilo ale od morza wial zimny wiaterek. siedzác na lawce na sloncu w krótkim rékawku bylo mi po prostu zimno dzisiaj tak samo nie ma upalów

dziewczyny czy mozecie polecic dobrá, polská apteké w uk muszé kilka rzeczy kupic i niestety w necie sá rózne opinie. macie jakás sprawdzoná


Ja tylko raz zamawiałam coś z apteki i była to ta http://www.nova-farm.com/
__________________
25.07.2009 - Nasz Cudowny Dzień - Ślub

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200304251135.png

17.11.2010 urodził sie nasz Skarbek
Sysunia_d jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-20, 11:35   #1770
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez Sysunia_d Pokaż wiadomość
Ula jeśli ci Państwo przyznało to sie ciesz kobitko i korzystaj jak długo mozesz - jeśli tylko jesteś zadowolona z kwoty którą dostajesz .

Bo mnie Państwo tyle dało że musiała szybko wracać do pracy bo tych nędznych ochłapów nie dało sie wyżyć .


Wiecie co mnie zastanawia przy tych benefitach , co ci ludzie podkreślam którzy przyjechali tu typowo żeby nie pracować tylko żyć na garnuszku Państwa i mam tu na mysli tylko osoby które znam osobiście które gdzieś tam się przewineły w moim życiu tutaj ---co one wpisują w te papiery , jak oni naprawdę kombinują że dostają takie kwoty z których są w stanie spokojnie się tu utrzymać Czyli że dostają np 500 F dofinansowania do mieszkania , że dostaja takie dodatki że kupują z tego jedzenie na 3 osoby przez cały miesiąc , maja na swoje potrzeby , uzbieraja z tego na 3 miesieczne wakacje , pewnie i maja na lekarza jak trzeba iść itp czy jest w ogóle możliwe zeby państwo dawało takiej rodzinie nie wiem 1000 funtów lub wiecej ? A oni np dorobia sobie jednorazowo na czymś .



Przypomniało mi się jak ta Bługarka która mieszkała u nas na parterze to ona zrobiła taki manewr że starała sie o jakiś benefit i wpisała ze ona u nas sprząta . wyszło to na jaw bo po roku musiała jakby odnowić aplikacje i podała to samo i kobieta zadzwoniła do nas zeby to sprawdzić a my powiedzieliśmy ze nikt nam mieszkania nie sprząta ale że ja znamy bo nie wiedzieliśmy że ona takie coś podała w papiierach o benefit. I kobieta cofneła im ten benefit a dostawała z niego 100 f tyg na dziecko i od tego czasu ta bługarka sie do nas nie odzywa .
Sysuniu nie rozumiem zupelnie dlaczego cudze benefity i dochody tak bardzo cie interesuja.
Malo tego, naprawde uwazasz, ze ludzie zawsze mowia prawde w tych kwestiach?
Znam ludzi, ktorzy pieknie opowiadaja o swojej sytuacji materialno- finansowej. Z zewnatrz tez to ladnie wyglada. Pozniej nie raz sie okazuje, ze ciagle jada na kredytach, lacznie z wysoko oprocentowanymi.

To, ze cos na cos wyglada, nie znaczy, ze czyms jest.

W aplikacjach ludzie pisza rozne rzeczy. Czasami klamia wierutnie, a jak zostana przylapani musza splacic nadplacony benefit.
Jest mnostwo ludzi, ktorzy pisza prawde i benefity zostaja im przyznane. Nie widze powodu by sie tym nadmiernie bulwersowac. Jesli jestes w stanie pracowac i utrzymywac sie bez pomocy panstwa- to nic tylko sie cieszyc





Cytat:
Napisane przez blonde_hair Pokaż wiadomość
e tam...
samochod z rana Tz nie chcial odpalic, przez co nie mogł mnie odebrac z pracy...
po 7 rano wszyscy znajmomi, ktorych mamy w tej miescinie spali...
portfela nie wziełam, bo w sumie po co mi kasa jak zawsze Tz po mnie przyjezdza...
telefony na taksowki byly wyłaczone...
jak juz sie dodzwonilam na jedna to musiałam czekac ponad godzine...
cale szczescie ze sie dodzwonilam bo zaraz po tym bateria mi sie wyładowała...
na szczescie dotaralam do domu...
Tz ładuje akumulator, bo mysli ze to to (oby) a na jutro jest umowiony na komp....
jest piekna pogoda i mielismy od rana sie plazowac
no generalnie fajny dzien od rana
Oby reszta dnia byla spokojniejsza


U nas ochlodzenie. Wg prognozy upaly maja wrocic
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-12-29 21:47:52


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:48.