Atopowe Zapalenie Skóry - zbiorczy

[maddie1221]

Tylko, że w środę wróciłam z gór ze skórą w naprawdę okropnym stanie, miałam potworne rany na całych plecach, miałam takie potworne na szyi, że nie mogłam głowy obrócić, o rękach już nie wspomnę. Tam było strasznie gorąco i cały czas było słońce. Szczerze mówiąc to dopiero jak w niedzielę się ochłodziło to zauważyłam poprawę (może to od tego że użyłam pudru płynnego - w dzieciństwie pomagało)

[kawa_zmlekiem]

Tu nie chodzi o to. Tzn owszem, słońce przyspiesza gojenie ran, ale też pod jego wpływem wytwarza się w organizmie wit D, która nawilża i goi skórę. To dlatego większość atopików latem ma remisję choroby.

[maddie1221]

Hm, no na pewno, ale jednak w moim przypadku wystawianie się na słońce kończy się źle..

[kawa_zmlekiem]

No w moim też, bez filtra 50+ nie ruszam się z domu

[maddie1221]

Napisane przez kawa_zmlekiem

No w moim też, bez filtra 50+ nie ruszam się z domu

Ło cholera, ja jak byłam zdrowa to przy moim typie skóry używałam 5 lub 10 myślałam, że teraz też będzie dobry, najwidoczniej muszę się przestawić na ciężką artylerię

[201703170938]

mojej skórze się trochę odmieniło po skończeniu liceum i przez to, że świeci słońce.
mniej stresu = lepsza skóra.
tak naprawdę to atopowe mam teraz w lekkim stopniu w zgięciach łokci i na szyi, a moja twarz na dobrą sprawę jest teraz trądzikowa, więc idę jutro do kosmetyczki na oczyszczanie.
a jak coś wyskakuje - Protopic
btw, nawilżający krem Fitomed polecam

[Miss L]

Witajcie,

Przeczytalam wiele komentarzy dotyczacych atopowego zapalenia skory i zauwazylam, ze u wiekszosci zmiany pojawiaja sie pod kolanami, na lokciach, moze na twarzy. Moja dolegliwosc rozpoczela sie w wieku 18 lat i jedyne miejsce gdzie zmiany sie pojawily to kark. Tak na prawde nie wiedzialam co ze soba zrobic, gdy to cos sie pojawilo na moim karku, bylto wielki czerwony placek, skora zaczela z niego odchodzic jak suche strupy i zaczela sie saczyc ropa. Dermatolog przypisal mi wtedy masc fucidin, ktora w ciagu 1-2 dni zrobila z tym porzadekm, jednak problem nie zniknal. Minelo juz kilka lat a ja wciaz mam czerwony, swedzacy placek na karku wygladajacy jak oparzenie. Skora w tym miejscu przesusza sie strasznie, dlatego wciaz ja kremuje, jednak z obserwacji wynika, ze nie kazdy krem temu plackowi odpowiada.. Kilka dni temu objaw pierwszy raz od poczatku dolegliwosci sie nasilil, obawialam sie, ze zacznie sie saczyc ropa bo z dnia na dzien wygladalo to coraz gorzej. W drogerii jednak dorwalam masc, ktorej jeszcze wczesniej nie uzywalam, mianowicie Ziaja - masc oliwkowa, naturalny opatrunek regenerujacy (do skory suchej, bardzo suchej i ze sklonnoscia do atopii). Odziwo po kilku wsmarowaniach pomoglo i skora zaczela sie wygladzac, krostki zaczely znikac, oczywiscie zaczerwienienie jest nadal ale jakby ten najgorszy stan minal.
Zastanawiam sie czy ktos mial cos podobnego? Nie wiem czy kiedykolwiek uda mi sie powrocic do stanu, kiedy na moim karku nie bylo nic takiego...

[yasuole]

Napisane przez Miss L

Witajcie,

Przeczytalam wiele komentarzy dotyczacych atopowego zapalenia skory i zauwazylam, ze u wiekszosci zmiany pojawiaja sie pod kolanami, na lokciach, moze na twarzy. Moja dolegliwosc rozpoczela sie w wieku 18 lat i jedyne miejsce gdzie zmiany sie pojawily to kark. Tak na prawde nie wiedzialam co ze soba zrobic, gdy to cos sie pojawilo na moim karku, bylto wielki czerwony placek, skora zaczela z niego odchodzic jak suche strupy i zaczela sie saczyc ropa. Dermatolog przypisal mi wtedy masc fucidin, ktora w ciagu 1-2 dni zrobila z tym porzadekm, jednak problem nie zniknal. Minelo juz kilka lat a ja wciaz mam czerwony, swedzacy placek na karku wygladajacy jak oparzenie. Skora w tym miejscu przesusza sie strasznie, dlatego wciaz ja kremuje, jednak z obserwacji wynika, ze nie kazdy krem temu plackowi odpowiada.. Kilka dni temu objaw pierwszy raz od poczatku dolegliwosci sie nasilil, obawialam sie, ze zacznie sie saczyc ropa bo z dnia na dzien wygladalo to coraz gorzej. W drogerii jednak dorwalam masc, ktorej jeszcze wczesniej nie uzywalam, mianowicie Ziaja - masc oliwkowa, naturalny opatrunek regenerujacy (do skory suchej, bardzo suchej i ze sklonnoscia do atopii). Odziwo po kilku wsmarowaniach pomoglo i skora zaczela sie wygladzac, krostki zaczely znikac, oczywiscie zaczerwienienie jest nadal ale jakby ten najgorszy stan minal.
Zastanawiam sie czy ktos mial cos podobnego? Nie wiem czy kiedykolwiek uda mi sie powrocic do stanu, kiedy na moim karku nie bylo nic takiego...

Ja z takim plackiem walcze od kilku lat , tyle że u mnie on znajduje się na szyi, pod brodą. Głownie to go nawilżam, jednak kiedy w gre wejdzie uczulenie to strasznie swedzi, i pali. Nie mniej jednak jeszcze nie miałam czegoś takiego, że ropa z niego mi sie sączyła. Kiedyś pamiętam , że potrafiłam to niexle rozgrapać , wtedy skóra mi zwyczajnie pękała. Ja własnie też głównie to nawilżam, jednak nie każdy krem mi pomaga. Czasami jeden pomoże a nastepnym razem już ten sam nic nie zdziała. Ciągle szukam tego który będzie tym jedynym. Może wypóbuję teraz tę masć z ziaji która poleciłaś. Jeszcze dodam , że kiedy atopia mi sie mocno tutaj nasili to traktuje taki placuszek advantanem - ze sterdyami on jest. I obawiam się wlasnie tego że poprzez te sterydy to ta skóra stała sie tak bardzo wybredna..

[fioleciasto]

Napisane przez kawa_zmlekiem

Słońce, więcej witaminy D, zazwyczaj latem ustępują problemy skórne

U mnie zazwyczaj tak było, a w tym roku jest masakra.

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez kawa_zmlekiem

Tu nie chodzi o to. Tzn owszem, słońce przyspiesza gojenie ran, ale też pod jego wpływem wytwarza się w organizmie wit D, która nawilża i goi skórę. To dlatego większość atopików latem ma remisję choroby.

Ja z tego właśnie powodu całą zimę biorę witamine D w kapsułkach, ale nie wiem czy to pomaga.

[Fainche]

Dołączam się!
Jestem atopikiem od urodzenia i... w tym roku idę na WETERYNARIĘ!
Miałam uczulenie na bylicę, trawy, brzozę i inne pyłki + kot i inne futrzaki. W 2005 zaczęłam odczulanie na bylicę i trawy, wtedy też zaczęło być coraz lepiej, skończyło już się 3 lata temu, a od 3 lat mam też 2 KOTY.
NIE posłuchałam alergologa, robię wszystko, czego nie powinnam robić.
Ale spełniam marzenia, jestem coraz bardziej szczęśliwa i z roku na rok jest CORAZ LEPIEJ!
Może pomyślicie, że to szaleństwo, ale ja nie chcę dać się AZSowi. Raz będę żyła, nauka idzie do przodu, już są w Polsce leki, które mogą leczyć AZS przyczynowo, a nie objawowo (co z tego, że cholernie drogie). A co będzie za parę lat, fiu fiu.
Zaczynam dbać o swoje zdrowie, uprawiać sporty, jeść więcej owoców i warzyw. Mam teraz dodatkową motywację, by dbać o zdrowie, bo muszę mieć je końskie.
No i przydałoby się schudnąć, bo nadwaga to też nie najlepszy stan.
Oczywiście boję się strasznie, ale jeśli nie będę wierzyć w to co robię, to na pewno się nie uda.
Pozdrawiam.

[Katizie]

Polecam końskie mleko firmy LaifLine Cosmetics! Super krem na AZS oraz inne powazne schorzenia skóry Polecam

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Dodam jeszcze ze to jest jak najbardziej naturalny krem bez parabenów!

[beaucoup]

jak tam u was? Ja odpukać zaczełam w końcu chodzić z krótkimi rękawkami, bo mi troszkę rączki wydobrzały!!! Albo to może zasługa brania flonidanu wraz z witaminą a+e i Lino complexu z olejem lnianym. Gdzieś przeczytałam, że to dobrze może mi robić dla skóry i od ponad miesiąca biorę. Zobaczymy jak będzie dalej. We wrześniu jadę na urlop i mam nadzieję, że zmiana klimatu też trochę pomoże!

[maddie1221]

Ja nie jem teraz nic czego nie mogę. Nic mlecznego ani czekoladowego, żadnych chipsów, coli itp. Nie używam żadnych maści, nie biorę tabletek. Jedynie duuużo specjalnego kremu z Emolium plus żel do mycia (też z Emolium) a na ciało Dexeryl. Dodatkowo po maści z żyworódki znika wszystko jak ręką odjął, a parafina bajecznie natłuszcza. Szklanka wapna dziennie też nie zaszkodzi. Maści używam tylko jak muszę. Mam zmiany aktualnie w małym stopniu na nogach, trochę mnie wysypało na tułowiu, ale to da sie przeżyć najgorsze jest jak siedzę w autobusie, plecy mi się pocą to wtedy nie da się nie podrapać, choćbym nie wiem jak bardzo chciała tego nie zrobić.

[onething]

maddie1221 jeśli mogę Ci doradzić to zamiast Emolium, który w swoim składzie ma zaledwie kilka emolientów, reszta to chemia, wypróbuj Cetaphil Restoraderm, Atoperal Baby-emulsje!, La Roche Posay Baume AP, Balneum Optiderm.

[Margot45]

A parafina może i bajecznie natłuszcza, ale na dłuższą metę zatyka pory, jak mało co

[Michoben]

A probowalyscie dziewczyny oleju kokosowego? Cierpie na podobna chorobe skory i mi smarowanie kokosem pomaga, zmiany nie znikaja ale wydaja sie wygladzone, mniej czerwone i nie luszcza sie.
Pozwole sobie wysnuc troche wnioskow wynikajacych z wieloletniej obserwacji stanu skory. Zmiany wygladaja lepiej lub calkowicie znikaja gdy: --Mam okres, co musi byc zwiazane z gospodarka hormonalna gdyz wszelkie zaziebienia i grypy znikaja rownie szybko w te dni.
- Sypiam co najmniej 8 godz. lub wiecej.
- Uprawiam sport, co robie czesto, lecz nie przesadzam tz. po intensywnym wysilku powyzej 45 minut moj organizm jest zmeczony co objawia sie natychmiastowym swiadem.
- W moim zyciu tymczasowo brakuje stresujacych sytuacji, o co niestety niezmiernie trudno.
- Spedzam wiecej czasu na swiezym powietrzu i niekoniecznie jest to zwiazane z promieniowaniem slonecznym.
- Jem przyzwoicie tz nie jestem w stanie odmowic sobie kilku rzeczy jak np. kawe, ktora uwielbiam czy niektorych slodyczy, ale radze sobie zastepujac mleczna czekolade czarna, wszelkie jogury zamieniam na kefiry, a czarna cherbate na ziolka.
- Od kilku lat w ramach suplementow codziennie zazywam olej z wiesiolka i staram sie jesc duzo swiezych ryb i obowiazkowo awokado pare razy w tygodniu. Jezeli ktos jest zainteresowany to warto poczytac o kwasach omega i jak swietnie dzialaja na wiele dolegliwosci.
Kobiety jaszczurki laczmy sie Pozdrawiam wszystkich i zycze sukcesow w walce z choroba.

[kawa_zmlekiem]

Olej kokosowy w ogóle nie nawilżał mojej skóry, robiły mi się po nim takie czerwone plamy, więc odstawiłam.

Ale mogę polecić balsam Atopum, fajny - dobrze nawilża, i ma lekką konsystencję, bardzo szybko się wchłania. Świetny na lato.

[Mishkaa]

Witam wszystkim z AZS Współczuję wszystkim którzy mają to paskudztwo, w tym samej sobie zmiany skórne miałam już chyba wszędzie, niestety również na twarzy, nawet na powiekach. Straszne utrapienie a i szpecące to. Teraz męczę się głównie z dłońmi, jeszcze niedawno były uda ale słoneczko pomogło i znikło. Niestety nie działa to tak na moje łapy bo rad-niewola zmuszona jestem do ciągłego kontaktu z czymś (ograniczam chemikalia ale nie da się żyć nie dotykając niczego). Kiedyś przeczytałam w jednej z licznych ulotek że azs na skórze dłoni "dorosły" etap atopii. Ktoś o tym słyszał, o tych etapach?
Życzę wszystkim zdrówka i nieswędzącej skóry (uh, marzenie )

[eMDe89]

Cześć Dołączyłam dziś do tego forum żeby dowiedzieć się od Was czy moje objawy pasuja do AZS ,bo czytam w internecie i już sama nie wiem do czego to porównać
w każdym bądź razie bardzo proszę o praktyczne rady bo jestem załamana...

-białe ,suche,swędzące placki na głowie ...
-czasami sączy się taki lepki płyn przezroczysty z ranki
-od czasu do czasu ten płyn jest czerwony jakby krew ale też klejący...
-swędzi mnie non stop głowa
-na ramionach po drapaniu mam taki jakby łupież
-wypadają mi włosy (ale obarczyłam to faktem że jestem rok po ciąży i to ponoć norma...)
-ten '' łupież '' mam również na brwiach

ogólnie myślałam że to łupież ...

dermatolog przepisała mi Elocom , ale on prócz tego że szczypie głowa jak poleje tym płynem to nic nie pomaga a dowiedziałam się że to steryd i nie chciałabym sobie większej biedy narobić ....

POMOCY !!
czym myć włosy ? (myje Emolium, nie pomaga ale gorzej też nie jest... tylko cena jest straszna -30 zł 200ml.... )
czy jakieś domowe sposoby na tą skórę ?
czym to jest spowodowane ?? !!

już nie wiem co robić

[Margot45]

eMDe

Ja bym zrobiła badania:
- hormonalne (skoro to po cąży, to coś się w organiźmie zmieniło jeśli chodzi o gospodarkę hormonalną i to może być również powodem wypadania włosów),
- w kierunku ŁZS - jakoś tak bardziej mi się Twoje objawy kojarzą ze względu na występowanie na skórze głowy i brwiach...

Generalnie, odwiedź innego dermatologa. Przepisywanie sterydu na każdą dolegliwość to pójście po najmniejszej linii oporu - zwłaszcza, jeśli nie zleciła Ci żadnych badań (albo o tym nie piszesz).

Co do preparatów do mycia to kiedyś tu pisałam o serii Bioderma Node, ale one cenowo też mało zachęcające....

[eMDe89]

Margot45dziękuje Ci bardzo za odpowiedź , niestety lekarka nie przepisała mi żadnych badań... nawet dokładnie nie powiedziała '' co mi jest '' tylko przepisała Elocom i tyle w temacie...
dziwię się bo i ja i moja mama i babcia chodzimy do niej od kilkunastu lat (Ja ,odkąd zaczęłam mieć problemy z trądzikiem....) i zawsze wszystko było okej z tą lekarką...no ale chyba na prawdę zainwestuje w innego lekarza i zobaczę co mi powie...

bo na prawdę uciążliwe to dla mnie

[WiedzmaNaczelna]

Napisane przez Mishkaa

Kiedyś przeczytałam w jednej z licznych ulotek że azs na skórze dłoni "dorosły" etap atopii. Ktoś o tym słyszał, o tych etapach?

Ciekawe - choruje od dziecka, nigdy nie słyszałam o takich etapach. U mnie w dzieciństwie zaczęło się właśnie od dłoni. Przez długi czas atopię miałam tylko na dłoniach, ale 4 - 5 lat temu zawędrowała na twarz, szyję, nogi. A zawsze tak się cieszyłam, że omija twarz Teraz się zmagam z zapaleniem czerwieni wargowej

[maddie1221]

Napisane przez Margot45

A parafina może i bajecznie natłuszcza, ale na dłuższą metę zatyka pory, jak mało co

Zależy kogo, bo mnie nic nie zatyka. Akurat z tym nigdy nie miałam problemów. A i tak w większości kremów do atopowej skóry na początku składu jest parafina, więc pomyślałam, że po prostu ją kupię i zobaczymy.

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Napisane przez WiedzmaNaczelna

Ciekawe - choruje od dziecka, nigdy nie słyszałam o takich etapach. U mnie w dzieciństwie zaczęło się właśnie od dłoni. Przez długi czas atopię miałam tylko na dłoniach, ale 4 - 5 lat temu zawędrowała na twarz, szyję, nogi. A zawsze tak się cieszyłam, że omija twarz Teraz się zmagam z zapaleniem czerwieni wargowej

Mi właśnie się zaczęło od szyi, a potem przeniosło na twarz. Najgorsze jest te zapalenie ust...

[chatte19]

Napisane przez maddie1221

Zależy kogo, bo mnie nic nie zatyka. Akurat z tym nigdy nie miałam problemów. A i tak w większości kremów do atopowej skóry na początku składu jest parafina, więc pomyślałam, że po prostu ją kupię i zobaczymy.

Zazdroszczę Ci, bo na mnie parafina właśnie najgorzej działa... Muszę wyszukiwać kosmetyki bez tego składnika, a ciężko takie znaleźć. Ostatnio zaczęłam używać Physiogel i bardzo sobie chwalę balsamy do ciała, zwłaszcza ten łagodzący, w ciągu kilku dni doprowadziły moje nogi do porządku. Krem do twarzy też jest bardzo dobry, stosuję go też na ręce. A po parafinie zawsze wszystko mnie swędzi i wyskakują okropne plamy.

Kiedyś moją największą zmorą były zmiany na skórze twarzy, ale przeszły mi nie szczęście i od kilku lat jestem wolna Najgorzej jest z moimi dłońmi, podrażnia je prawie wszystko, a najgorzej środki chemiczne - nawet szampony... W najgorszych okresach myję włosy w rękawiczkach Ale to daje efekty, trzeba chronić ręce dosłownie przed wszystkim i wtedy wyglądają lepiej

I mam do Was pytanie, znacie jakieś dobre kosmetyki bez parafiny właśnie do skóry wrażliwej, atopowej? Do wypróbowania jest ich na pewno sporo, ale nie chcę tak w ciemno kupować, bo wydam majątek i efekt zapewne będzie żaden

[jrgunner]

Dwa lata temu w grudniu dostałam strasznej wysypki, swędziało tak, że nie mogłam spać, miałam ochotę ciągle się drapać. Skóra zmieniła mi się tak, że aż płakałam, głównie z powodu twarzy - wyglądałam okropnie.
Poszłam do lekarza rodzinnego, ale nic nie pomógł, więc wybrałam się do dermatologa. Ta pani przepisała mi jakieś maści, sterydy, pełno leków, stwierdziła, że to atopówka i nakazała używać tylko specjalnych kosmetyków i oczywiście najlepiej nic nie jeść. Bo lista rzeczy, których nie powinno być w moim jadłospisie jest niekończąca się

No i dobra, stosowałam się do tego wszystkiego, przeszło. Poszłam na wizytę kontrolną do tej pani dermatolog i dała mi skierowanie do szpitala na badania. Chodzi o wykrycie na co jestem uczulona. Przesiedziałam 4 dni w szpitalu z plastrami na plecach i pokłutymi rękoma po to żeby dowiedzieć się, że mam uczulenie tylko na kurz. Szczęście, że na nic więcej.

Wygoiłam się ładnie, przez te dwa lata jest wszystko w porządku. Do zaleceń pani dermatolog stosowałam się może przez 3 miesiące. Teraz jem to, co mi się podoba, piję alkohol, choć miałam zakaz, używam kosmetyków z drogerii, a nie z apteki i wszystko jest w jak najlepszym porządku.

Miała tak któraś z Was? Bo zastanawiam się, czy to może raptem wrócić. I mam wątpliwości, czy to azs...

[(dot)]

Napisane przez WiedzmaNaczelna

Ciekawe - choruje od dziecka, nigdy nie słyszałam o takich etapach. U mnie w dzieciństwie zaczęło się właśnie od dłoni. Przez długi czas atopię miałam tylko na dłoniach, ale 4 - 5 lat temu zawędrowała na twarz, szyję, nogi. A zawsze tak się cieszyłam, że omija twarz Teraz się zmagam z zapaleniem czerwieni wargowej

Moje AZS też zaczęło się w dzieciństwie i tylko na dłoniach , teraz jako dorosła mam na nogach, biodrach, rękach, dłoniach, dekolcie i czole. Znalazłam lek który mi pomaga ale muszę go stosować stale nie wiem co na to w przyszłości moje nerki i wątroba. Oczywiście stosują tylko emolienty. Co do etapów choroby też o tym czytałam. Po pierwsze dorośli chorujacy na AZS to podobno ewenement bo to choroba głównie dzieci.... Ja przez kila lat nie miałam żadnych objawów. Paskuda dała o sobie znać na studiach (chemicznych!). Wiem że dalsze etapy to nie tyle typowe odjawy na palcach i dłoniach tylko rodzaj stałej maceracji skóry , np moje nadgarstki co jakiś czas wyglądają jakby skóra się odgniotła ma jakby zmarszczki i bruzdy, nie potrafię tego lepiej opisać. Podobno ostatnie etapy choroby to trwałe zmiany na powiekach i pogrubiona szyja, ale nie wiem co to ma oznaczać. Miałam nadzieję że właśnie na tym forum znajdę odpowiedzi. Mam 35 lat choruję od 3 roku życia ale z przerwami. Pierwszxe objaw3y ma też mój 6 letni syn :-(

[maddie1221]

Witam! Od jakichs trzech dni borykam sie z potwornym problemem. Na wstepie chce powiedziec, ze choruje na atopowe zapalenie skory i wlasnie mam nasilenie, lecz przy wczesniejszych nasileniach nigdy nie mialam czegos takiego na twarzy! Ponadto moja cera nalezy rowniez do naczynkowej, wrazliwej i bardzo suchej. Na buzi nie mam zadnych zmian atopowych. Moja twarz jest tak potwornie sucha, ze nawet nie wiem jak to opisac, lenie sie jak jakis waz, mam cala biala twarz od tej przesuszonej skory. Ponadto mam potworne wypieki na policzkach i czole, czerwone, bolace, bardzo mnie pieka. Na domiar wszystkiego mam tak sciagnieta i obolala skore na twarzy, ze nie potrafie ruszyc jakimkolwiek miesniem na twarzy dopoki nie naloze porzadnej warstwy kremu. Uzywam plynu micelarnego z mixa, zelu do twarzy aa help akora atopowa, na buzie emolium krem specjalny, a na podraznienia la roche posay cicaplast baume b5. Na ta suchosc smarowalam sie nawet oliwa z oliwek lub nierafinowanym olejem kokosowym. Oliwa nie dala zadnego rezultatu natomiast po oleju kokosowym zauwazylam roznice. Stosowalam wszelakie maseczki, te kupne odpadaja bo chyba "spalilaby" mi sie twarz po nich. Sama robie maseczki z miodu, oliwy. Nic nie pomaga. Wstydze sie wyjsc i w domu siedze caly ten czas... Pomocy, blagam!

[kawa_zmlekiem]

Natłuszczaj, natłuszczaj, i jeszcze raz natłuszczaj - próbowałaś nanobase? Ja bym odstawiła mixę (sama się na niej przejechałam).

[Mineralna_]

Może warto udać się do swojego dermatologa ?

[maddie1221]

Na początku nie chciałam iść, ale teraz jest weekend, a poprawy nie widać znacznej. W poniedziałek wybiorę się do dermatologa prywatnie ( i tak muszę iść ze skórą). Wydaje mi się, że najbardziej pomaga olej kokosowy, a La Roche łagodzi podrażnienia, mimo, że przy nakładaniu piecze. Oczywiście, uzywałam Nanobazy, natomiast skąpo bo mam już końcówkę. Mixa w moim przypadku bardzo pomaga, wiadomo, że każdy może reagować inaczej.