Polecamy:

Enna19 · 2013-09-02, 03:59

MorganLeFay
Dziękuję

Z moich pytań, jeśli nie masz nic przeciwko

Kochana, tego typu obiady przygotowuję sobie np. na studiach, teraz na wakacjach i praktykach będąc w rodzinnej miejscowości i często na studiach wioząc jedzenie z domu może być to np. 5-6 pierogów, trochę spaghetti, ze 2-3 naleśniki. Obiad często uzupełnia tą dietę, ponieważ mija się z celem gotowanie tylko dla mnie. Oliwę z oliwek wstawiłam zamiast margaryny, choć wiem, że nie powinnam tego liczyć (niska temperatura dymienie :/). Czasem robię sobie sałatkę, wtedy dodaję z łyżkę oliwy. Orzechów mi nie wolno przez aparat. Wszystko co twarde (dlatego sporo świeżych warzyw odpada) odpada właśnie przez aparat. Może dlatego tak mi brakuje tego masła orzechowego...

Nie zawsze jest to 60 min, ostatnio bliżej 40

Poza tym jak to możliwe z trybem życia, skoro w ciągu godziny nie spalę więcej jak 500 kcal?

Jakiż stąd wniosek? Jem po prostu za mało i niezbyt zróżnicowanie?

Włąśnie policzyłam sobie zapotrzebowanie (znowu, ehh, kołujące to wszystko) dając aktywność 5 X w tygodniu i wyszło mi mniej więcej to co już wiedziałam

Tj. Na utratę wagi powinam jeść ok. 1400-1500 a na utrzymanie ok 1700-1800.
A jakbym wróciła do jedzenia pieczywa i dodała ze 2 kromki dziennie? Oczywiście z naciskiem na pełnoziarniste (choć przez miesiąc nie będę miała do niego dostępu, no trudno). Albo pieczywko razowe... Wypadałoby też może pomyśleć o jakichś sałatkach z pełnoziarnistego makaronu lub brązowego ryżu... Co sądzisz?

Rzabba · 2013-09-02, 07:35

Enna ile ważysz i ile masz wzrostu? bo kaloryczność to sobie wyliczyłaś jak dla dziecka.
Jeśli jesz za mało to nie dziwne, ze efektów brak, organizm się broni

Enna19 · 2013-09-02, 09:59

Kurka wodna, dobrze wyliczyłam

Wierz mi, nie ma kalkulatora w sieci, którego bym nie wypróbowała. I gdy pierwszy raz zobaczyłam to 1500 to też pomyślałam, ze to mało, ale jak sprawdziłam niemal wszystkie liczniki i żaden nie pokazał mi więcej jak 1600 kcal bez ćwiczeń (wychodziło średnio 1550). Niektóre pokazują mi nawet mniej niż 1500 (przerażające). Ważę 52-53 kg i mierzę 162 cm, czyli potencjalnie jestem drobna.
Moje wymiary 85-68-90.
I... DZISIAJ KUPIŁAM SWOJE PIERWSZE SPODNIE W ROZMIARZE 36!

*Pewnie zaniżona rozmiarówka, ale co tam

Myślę, że boli mnie "konsystencja" mojego ciała, nie rozmiar. Jak to MorganLeFay kiedyś określiłą "chcę zamienić tłuszczyk na mięśnie". Nie muszę być mniejsza, chcę się po prostu pozbyć tego "łobli-bobli" z bioder i brzucha. Mogą mnie wkurzać np. krótkie nogi, ale nie mam na to wpływu. Nie chcę mieć figury Gwyneth Paltrow, bo to niemożliwe. Chcę mieć zgrabną figurę dla siebie, na swoje możliwości.

Rzabba · 2013-09-02, 10:05

A rough estimate of the number of calories required per day based on your current activity level is: 2011 kcal/day.
If you consume 2011 kcal/day you would simply maintain your current weight assuming that you consistently maintained the same activity level. If you completely eliminate any exercise (sedentary), you could consume 1634 kcal/day without gaining weight.

Enna19 · 2013-09-02, 10:13

No i się zgadza

Tak, jak wyżej napisałam 1500-1600 gdybym nie ćwiczyła (średnio 1550).

If you completely eliminate any exercise (sedentary), you could consume 1634 kcal/day without gaining weight.

Biorąc pod uwagę, że chcę/chciałam stracić jeszcze troszkę na wadze utrzymuję 1500-1600 kcal dziennie + spalam ok 400-500 kcal ćwicząc.
No proszę, jednak się nie pomyliłam

P.S. Metabolizm zwalnia poniżej 1200 kcal dla kobiet (nie wyssałam z palca, info prosto od Jillian. Michaels)

MorganLeFay · 2013-09-02, 10:23

Enna19 ja jak zwykle na szybko napiszę bo w pracy jestem

mi się też cały czas wydaje że jesz mało, poszukam wieczorem tego kalkulatora który Rzabba polecala. A poza tym Ty jesteś szczupła Kobito

Z czego Ty się odchudzasz? Masz figurę gruszki widzę po wymiarach, podobnie jak ja. Moje to 88-66-96, waga 63-64, wzrost 171cm i uważam że nie mam z czego chudnąć... taka figura że na nogach odkłada się tluszczyk a kości biodrowych sobie nie obciosam i tyle

Masz jakieś zdjecie sylwetki? Bo chciałam zobaczyc Twój "tluszczyk"

O widzę że Rzabba już policzyla

Enna19 · 2013-09-02, 10:36

No widzicie kochane, ze wyszło ok. 1500-1600 tak jak pisałam

Morgan, prześlij mi proszę privem maila - wyślę Ci ostatnią fotke jaką zrobiłam (nie przestrasz się). Kiedyś byłam klepsydrą (miałąm w biuście 90). Z talii troszkę czasem poleci (teraz mam okres, więc jest więcej). Coś między gruszką a klepsydrą.

Rzabba · 2013-09-02, 10:53

Cytat:

Napisane przez Enna19

Włąśnie policzyłam sobie zapotrzebowanie (znowu, ehh, kołujące to wszystko) dając aktywność 5 X w tygodniu i wyszło mi mniej więcej to co już wiedziałam

Tj. Na utratę wagi powinam jeść ok. 1400-1500 a na utrzymanie ok 1700-1800.

Cytat:

Napisane przez Rzabba

A rough estimate of the number of calories required per day based on your current activity level is: 2011 kcal/day.
If you consume 2011 kcal/day you would simply maintain your current weight assuming that you consistently maintained the same activity level. If you completely eliminate any exercise (sedentary), you could consume 1634 kcal/day without gaining weight.

Cytat:

Napisane przez Enna19

No widzicie kochane, ze wyszło ok. 1500-1600 tak jak pisałam

Chyba jednak nie do końca się to zgadza.
Widzę, ze pierwszą część informacji pominęłaś jako niewygodną

Oszukujesz siebie, nie nas

the magus · 2013-09-02, 11:09

Dziewczyny, od dziś zaczynam ćwiczyć z Jillian

. Próbowałam ćwiczyć z Chodakowską ale jest dla mnie zbyt powolna, brak jej energii. Po tygodniu rzuciłam skalpel i zaczęłam szukać nowych ćwiczeń, zastanawiałam się pomiędzy Mel B a Jillian, ale w końcu stanęło na Jillian. Będę ćwiczyć oczywiście Shreda, mam nadzieję że wrócę na studia nieco "mniejsza" niż jestem. Trzymajcie kciuki!

MorganLeFay · 2013-09-02, 11:25

Enna19
2000 masz na utrzymanie wagi, 1800 na redukcji...

Idę dziś zobaczyć nowe zajęcia, nazywają się "ćwiczenia kształtujące sylwetkę" ciekawe co to? Mam nadzieje że nie "machanie nożką"

Enna19 · 2013-09-02, 11:35

Cytat:

Napisane przez Rzabba

Chyba jednak nie do końca się to zgadza.
Widzę, ze pierwszą część informacji pominęłaś jako niewygodną

Oszukujesz siebie, nie nas

Rzabciu moja droga niczego nie pominęłam i nikogo nie oszukuję

A rough estimate of the number of calories required per day based on your current activity level is: 2011 kcal/day. If you consume 2011 kcal/day you would simply maintain your current weight assuming that you consistently maintained the same activity level.
Ćwicząc i utrzymując wagę (nie dla mnie, bo chcę(chciałam właściwie) "stracić).

If you completely eliminate any exercise (sedentary), you could consume 1634 kcal/day without gaining weight.

Jeżeli NIE ćwiczę i chcę UTRZYMAĆ wagę.
A że chcę/chciałam stracić to jem mniej więcej tyle i utratę wagi opierałam na ćwiczeniach (czyli teoretycznie powinnam była tracić ok. 500 kcal dziennie z samych ćwiczeń).
Jeśli coś pominęłam, to z przeoczenia, nie celowo. Przepraszam jeśli piszę chaotycznie, mam biegającego koło mnie brzdąca.

Morgan ale przecież to dałoby mi tylko 200 kcal dziennie deficytu. Wydaje mi się troszkę mało... hm..
aha, i powodzenia na nowych zajęciach, miłęgo ćwiczenia

Zaraz prześlę zdjęcie.
P.S. Zdjęcia są już na Twojej poczcie.

MorganLeFay · 2013-09-02, 13:16

Enna nie pamiętam dokładnie ile się odcina na redukcji, 10% mi się wydało optymalnie i zdrowo, wydaje mi się że nie powinno być więcej niż 20 ale musialabys spojrzec w redakcyjne wątki bo nie pamiętam.
No i przede wszystkim - masz bardzo ladną kobiecą sylwetkę, nie widzę żeby Ci się jakieś fałdki gdziekolwiek robiły

Ja bym na Twoim miejscu poszła w bj "siłowe" treningi o ile można je tak nazwać, np. nmtz czy chalean. Masz ładne proporcje, troszkę rzeźby i będzie miodzio

Aaa mozesz poczytać też o diecie na forum sfd m.in. był wątek chyba "co jedzą ladies" i oczywiscie wizazowe wątki redakcyjne.

Enna19 · 2013-09-02, 13:39

Dzięki Morgan

ale nie dążę do sylwetki "0 fałdek i 0 zarysu mięśni" jak większość kobiet. Dążę do sylwetki podobnej do Twojej. Masz piękną rzeźbę.

Sama wiesz najlepiej, że tak łatwo nie da się tego osiągnąć i wymaga to czasu. Sama widziałaś na zdjęciach, że biorąć pod uwagę mój dół to jest nad czym pracować

m.in. podczas skakania na skakance wiem o tym aż za dobrze, bo wszystko skacze ze mną

To nie tak, że nie doceniam tego, co mam. Naprawdę doceniam i cieszę się, że mam czym oddychać, wcięcie w talii itd. ale to nie znaczy, że nie mogę mierzyć wyżej. Jak pisałam w mailu, chciałabym się np. pozbyć wcięć od biodrówek (czego na zdjęciu oczywiście nie widać, bo jestem w bieliźnie ;p). W tej chwili ułożyłam plan tak, żeby mieszać ogólne programy Jillian (w stylu Shreda, Ripped, Body Revolution itd.) i do tego coś dodawać (np. Tamilee Webb na konkretne części ciała, Amande Russell, Tiffany Rothe, albo drugi program Jillian jeśli starczy sił i czasu), a co 2 dzień machnąć Insanity lub inny trening w stylu BFBM czy NMTZ. Tak, by zadbać o cardio, ale też popracować siłowo.

W tej chwili kończę Shreda. Do tej pory skakałam po programach, teraz spróbuję robić konsekwentnie wszystkie po kolei. Chaleanka musi zaczekać miesiąc, hantle zostały na studiach. Dzięki za radę, zdecydowanie poszperam po tematach za zdrowymi posiłkami

Alexzus · 2013-09-02, 16:13

Cytat:

Napisane przez MorganLeFay

Moje to 88-66-96, waga 63-64, wzrost 171cm i uważam że nie mam z czego chudnąć... taka figura że na nogach odkłada się tluszczyk a kości biodrowych sobie nie obciosam i tyle

Mamy takie same wymiary, jeśli to 1 to biust-talia-biodra, wręcz identyczne tylko talie mam 69(

). Niestety nie wyglądam rewelacyjnie, brzuch mi się znowu wydyma, a nogi w dalszym ciągu są masywne chociaż są silne i ćwiczę teraz killer buns & thighs (makabra jakaś, nawet 1 level mnie zamęczył

40 minut to dużo za dużo, już po 2 circuicie umieram a co tam po 4!) a ważę 61.3 przy 164 (przynajmniej tyle ważyłam tydzień temu, kto wie co teraz..)
Do tego ostatnio mam 'załamkę' bo widzę swój tyłek w soczewkach, połowę większy jak w okularach i nie wiem czemu wierzyć.

A te uda pod kątem, przód tak nieforemnie odstaje brr. Tyłek mam w sumie fajny, tylko te uda..
Enno nie łamałabym się na Twoim miejscu.. Ja praktycznie nie trzymię diety, tylko kcal, (chociaż staram się jeść zdrowiej to coś słodkiego codzień wpadnie, a obiady były ostatnio beznadziejne bo siostra jak jest w domu to psioczy na kasze i moje mięso), ćwiczenia się załamały - w zeszłym tyg zaledwie 3x, teraz jak będzie 3x (bo szkoła się zaczęła) to będzie cud.. Do tego efekty a raczej ich brak nie motywują by wieczorem odpalić płytę, i bardzo szybko się męczę i nie mam czym oddychać przy tych 40-minutówkach, a boje się stopować by nie-nie było efektów (bo Jillian ciągle każe 'keep going' a jak zwyczajnie nie mogę.. A z prostą wersją nie lubię ćwiczyć, więc i tak zdarza się że zastopuję). Wcale nie czuje się jakbym ostatnie miesiące tyle przećwiczyła, wymiary się zmieniły ale tego nie dostrzegam.. To ja Cię podziwiam za te codzienne śmiganie i dbanie o jedzenie.. :/ efekty bym wtedy na pewno miała
Tylko.. czy ja jestem w stanie spalić te nogi? Potrafię sobie wyobrazić brak tego tłuszczu, który sprawia że nie są super smukłe, ale nie wiem jak go ruszyć by zniknął papa..
A, mój deficyt gdy 'ćwiczę' to dziennie byłby 170kcal na 4x ćwiczeń/ tyg. Bo jem 1700 niezależnie od dnia ćwiczeń, czasem jak przeholuję to dzień potem zjadam 1600. By wyjść na zero mam 1870kcal/1700 w dzień nie-ćwiczeń, wyliczyłam to stąd http://www.sfd.pl/-t276436.html

Enna19 · 2013-09-02, 20:08

Wiesz, ja się czuję o wiele lepiej gdy ćwiczę. Kiedyś przy okresie umierałam 2 dni, teraz normalnie funkcjonuję, ba mogę nawet ćwiczyć. Przeszły bóle kręgosłupa (zarówno lędźwowego jak i szyjnego). Wbiegam po schodach, czas wolny spędzam bardzo aktywnie i w ogóle nie czuję jazdy rowerem (dziś przepedałowałam z 12 km i NIC). Boję się jednak, że przy 2 kierunkach i pracy na pół etatu wyjdzie guzik z takiej ilości ćwiczeń.Nawet gdybym nie ćwiczyła dla figury ćwiczyłabym dla zdrowia i frajdy. Na pewno nie tak intenwnie, ale mimo wszystko sporo. Nie poddam się! Ten głupi brzuch zniknie! i będę wyglądać bosko jak Morgan

Widać wszystkie mamy problemy z nogami

Ja jeszcze trochę z brzuchem i boczkami grrr. No cóż.
Wszystkie czasem stopujemy

Lepiej zwolnić i ledwo się ruszać, niż nie ruszać się wcale. Z resztą Jillian często wspomina, ze jesli nie dajesz rady zrób 5 sekund przerwy i ruszaj dalej.

Lecę do Insanity

MorganLeFay · 2013-09-02, 20:19

Cytat:

Napisane przez Enna19

Dzięki Morgan

ale nie dążę do sylwetki "0 fałdek i 0 zarysu mięśni" jak większość kobiet. Dążę do sylwetki podobnej do Twojej. Masz piękną rzeźbę.

Sama wiesz najlepiej, że tak łatwo nie da się tego osiągnąć i wymaga to czasu. Sama widziałaś na zdjęciach, że biorąć pod uwagę mój dół to jest nad czym pracować

m.in. podczas skakania na skakance wiem o tym aż za dobrze, bo wszystko skacze ze mną

To nie tak, że nie doceniam tego, co mam. Naprawdę doceniam i cieszę się, że mam czym oddychać, wcięcie w talii itd. ale to nie znaczy, że nie mogę mierzyć wyżej. Jak pisałam w mailu, chciałabym się np. pozbyć wcięć od biodrówek (czego na zdjęciu oczywiście nie widać, bo jestem w bieliźnie ;p). W tej chwili ułożyłam plan tak, żeby mieszać ogólne programy Jillian (w stylu Shreda, Ripped, Body Revolution itd.) i do tego coś dodawać (np. Tamilee Webb na konkretne części ciała, Amande Russell, Tiffany Rothe, albo drugi program Jillian jeśli starczy sił i czasu), a co 2 dzień machnąć Insanity lub inny trening w stylu BFBM czy NMTZ. Tak, by zadbać o cardio, ale też popracować siłowo.

W tej chwili kończę Shreda. Do tej pory skakałam po programach, teraz spróbuję robić konsekwentnie wszystkie po kolei. Chaleanka musi zaczekać miesiąc, hantle zostały na studiach. Dzięki za radę, zdecydowanie poszperam po tematach za zdrowymi posiłkami

Nie wiem czy zauważyłaś ale pewnie z 90% dziewczyn ma jakiśtam tłuszczyk na "boczkach"... nawet takie chudzinki. To jest takie no.. kobiece

(oczywiście nie mówię o wylewającym się tłuszczu). A biodrówki to jest trochę nieudolny wymysł ostatnich powiedzmy 15 lat... Dawniej się nosiło spodnie z pasem w okolicach pępka i problem wylewających się boczków jakoś nie istniał

Super że jestes ambitna, ja to rozumiem bo też tak trochę mam. Ale czasem się warto zastanowić co będzie jak już osiągniesz swój cel? Czy będziesz szczęśliwa?

Przy naszym typie sylwetki, powiedzmy że gruszki, bardzo ciężko pozbyć się "dołu", niestety zwykle z nóg tłuszcz schodzi najgorzej, też tak mam. Raz w życiu (dorosłym) ważyłam 58 kg tj. 5-6kg mniej niż teraz i wyglądałam naprawdę kiepsko ... Góra mega wychudzona, żebra na wierzchu, a "dół" jaki był taki pozostał

No ale ... zmierzam do tego że fajnie jest starać się wyrównać proporcje sylwetki a nie walczyć na siłę z pewnymi rzeczami. Obecnie np moja "góra" znacznie bj pasuje do "dołu" bo ramiona są fajnie zarysowane

Byłam na zajęciach.. było całkiem fajnie, takie ćwiczenia powiedzmy "wytrzymałościowe" dużo powtórzeń, małe obciązenie (tylko 1 lub 2kg), squaty, brzuszki, w planku ćwiczenia. Fajnie, fajnie.... Poza tym ćwiczenie w grupie motywuje - jedyna na sali zrobiłam 20 męskich pompek

Czuję mięśnie tym bj że wczoraj robiłam nmtz....

Cytat:

Napisane przez Alexzus

Mamy takie same wymiary, jeśli to 1 to biust-talia-biodra, wręcz identyczne tylko talie mam 69(

). Niestety nie wyglądam rewelacyjnie, brzuch mi się znowu wydyma, a nogi w dalszym ciągu są masywne chociaż są silne i ćwiczę teraz killer buns & thighs (makabra jakaś, nawet 1 level mnie zamęczył

40 minut to dużo za dużo, już po 2 circuicie umieram a co tam po 4!) a ważę 61.3 przy 164 (przynajmniej tyle ważyłam tydzień temu, kto wie co teraz..)
Do tego ostatnio mam 'załamkę' bo widzę swój tyłek w soczewkach, połowę większy jak w okularach i nie wiem czemu wierzyć.

A te uda pod kątem, przód tak nieforemnie odstaje brr. Tyłek mam w sumie fajny, tylko te uda..

Ciężko mi się wypowiedzieć bo nie widziałam chyba Twoich zdjęć. Zależy też co dla Ciebie znaczy "rewelacyjnie"?

Jesteś na redukcji? Cały czas ćwiczysz tylko program KB&T?

Enna19 · 2013-09-02, 21:48

Morgan ale ja lubię swoje zaokrąglone kształty

Jak sama zauważyłaś to takie kobiece

Ale również nie chcę tego wylewającego się tłuszczyku, a to jest ból. Staram się wybierać pełne spodnie lub półpełne, ale w tej chwili bardzo trudno takie dostać albo kosztują krocie

Nóżki ładnie mi się teraz mieszczą w to 36 a górę cały czas trzeba wciągać, spodnie podciągać i nie wiem co jeszcze robić, żeby wyglądało to estetycznie (jak ja nie lubię tych wszystkich dziewczyn, które paradują z "podwójną pupą" bo spodnie im się tak strasznie wżynają).
Zgrabna sylwetka nie jest tym jednym jedynym wymarzonym celem życiowym

jest to jedna z wielu ambicji i choć dosyć istotna, to na pewno nie najważniejsza.
W ćwiczeniach poza lepszym samopoczuciem, zdrowiem i sylwetką kocham jeszcze to, że przełamuję swoje bariery i sprawdzam sama siebie (oczywiście w granicach zdrowego rozsądku, gdy czuje, że ciało ma dość to rest day lub wersja light). Sama na pewno jesteś dumna ze swojego ciała, bo... na nie zapracowałaś. I w pewnym sensie cieszę się, że nie dostałam super figury w genach, bo teraz jestem w stanie w pełni docenić tą całą cieżką pracę, jaką trzeba w to wszystko włożyć (coś o tym wiesz

).
Szczerze,takie chudzinki, o których wspominałaś, mi się nie podobają, brak kobiecych kształtów...

oczywiście kto co lubi, są gusta i guściki.
Fajnie, że Ci się zajęcia udały

Gratuluję pompek, hehe

to jest po prostu piękne w ćwiczeniach! To poczucie, że jesteś silna i dobra w czymś co dodatkowo lubisz

U mnie dziś Insanity 45 min (o Boziu Drogi...).

P.S. Słyszałyście, że wychodzi nowy film Jillian, Yoga Inferno? Napaliłam się, a później zgasłam, gdy zobaczyłam (troszkę absurdalne

) okulary przeciwsłoneczne przy ćwiczeniach. I jeszcze fakt, że to bardziej przypomina typowe cardio a nie jogę... no ale zobaczymy. Prysznic a rano do pracy

Powodzenia Paniom

Madziuniusia · 2013-09-03, 16:05

Ja, córka marnotrawna, wracam do Jilian

Miałam mały przestój, od niedawna zaczęłam biegać, rozpoczęłam program "odchudzanie przez bieganie" http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=13&id=256 . Rozpoczęłam go od czwartego tygodnia, ponieważ jestem w stanie przebiec jakoś 30 min

Mniej więcej co drugi trening biegania wzbogacany jest o ćwiczenia sprawdzajace i myślę, że w sumie mogłabym to zastąpić Jilian. Planuję robić np. jednego dnia część pierwszą, następnego dnia z cwiczeniami sprawdzającymi drugą , kolejnego trzecią i tak w kółko. Myślicie, że to ma sens? Ewentualnie co byście zmienili w tym treningu?

cpp · 2013-09-03, 17:49

Skończyłam drugi level Shreda

Enna19 · 2013-09-03, 18:56

Madziuniusia
bieganie to jedno z najefektywniejszych ćwiczeń aerobowych, nie rozumiem tylko skąd tak duży nacisk na czas trwania treningu

Przeplatanie Jillian moim zdaniem jest dobrym rozwiązaniem (pod warunkiem, że dasz radę i się nie przetrenujesz, nie znam Twojego poziomu "fit"

). Dzięki temu Twoje mięśnie będą miały nieco odpoczynku co drugi dzień. Pamiętaj o co najmniej 1 dniu przerwy w ćwiczeniach w tygodniu i będzie dobrze

P.S. tylko nie rób półprzysiadu jak ten pan :/ najwyraźniej facet chce mieć problemu z kolanami skoro wykracza nimi poza stopy.

cpp gratulacje

Jesteśmy mniej więcej w tym samym miejscu. Dziś robię drugi dzień 3 levelu shreda + level 1 6W6P

Powodzenia

Madziuniusia · 2013-09-03, 19:29

Cytat:

Napisane przez Enna19

Madziuniusia
bieganie to jedno z najefektywniejszych ćwiczeń aerobowych, nie rozumiem tylko skąd tak duży nacisk na czas trwania treningu

Przeplatanie Jillian moim zdaniem jest dobrym rozwiązaniem (pod warunkiem, że dasz radę i się nie przetrenujesz, nie znam Twojego poziomu "fit"

). Dzięki temu Twoje mięśnie będą miały nieco odpoczynku co drugi dzień. Pamiętaj o co najmniej 1 dniu przerwy w ćwiczeniach w tygodniu i będzie dobrze

P.S. tylko nie rób półprzysiadu jak ten pan :/ najwyraźniej facet chce mieć problemu z kolanami skoro wykracza nimi poza stopy.

po czym wnioskujesz pogrubione? wydaje mi się, że 30 min to takie mimimum, by bieganie przynosiło efekty. Oczywiście, jeśli nie dam rady dorzucic Jilian po treningu to nic na siłę. I pytanie jeszcze mam. Lepiej odrazu po bieganiu czy np bieganie rano a jilian wieczorem?

Enna19 · 2013-09-03, 19:55

"
BIEGNIJ LUB MASZERUJ W TAKIM TEMPIE, ŻEBY MÓC W MIARĘ SWOBODNIE ROZMAWIAĆ PODCZAS WYSIŁKU ORAZ NIE DOKŁADAJ DODATKOWYCH MINUT DO PLANU TRENINGOWEGO "

Oglądałam kiedyś filmik z Jillian, w którym zalecała raczej siłowe na początku, a później cardio (acz mówiła o jednej ciągłej sesji). Jeśli dasz radę łączyć i efektywnie ćwiczyć - ja bym łączyła. Jak będziesz czuła, że idzie Ci o wiele gorzej, aniżeli by szło wieczorem - rozdziel

Ogólnie spalone kalorie się dodają, więc sądzę, że nie będzie miało to dużego wpływu na trening. Ja właśnie zrobiłam sobie chwilę przerwy między 30DS i 6W6P i jak skończę pisać wracam do ćwiczeń. Po prostu wiem, że przy 4-5 minutach przerwy będę efektywniejsza.
Jak Ci wygodniej

kaskab1989 · 2013-09-03, 20:16

Hej jestem właśnie po pierwszym dniu 30Day Shred

myślałam że będzie gorzej ale jakoś dałam radę

najtrudniejsze było dla mnie ostatnie ćwiczenie na brzuch

czuję wszystkie mięśnie i mam tylko nadzieję że jutro będę w stanie ruszać rekami

Enna19 · 2013-09-03, 20:42

kaskab1989
Obawiam się, że nie będziesz

Choć mam nadzieję, że jestem w błędzie. Niestety większość z nas gdy zaczynała przygodę z Jillian (jak się już pewnie zorientowałaś) zaczynała od shreda właśnie. Nie było tu chyba jeszcze osoby, która wcześniej nie ćwicząc po shredzie nie miała zakwasów

Jakby co - nie zrażaj się! Nie jesteś sama! A nuż widelec będziesz jutro rześka i skora do dalszych ćwiczeń

U mnie dziś zrobiony Shred Level 3 + 6W6P Level 1

Pytanko, dziewczyny, czy któraś doszła do końca 6W6P? Zrobiłam dziś pewnie z 7 dzień (nie pod rząd, skaczę po ćwiczeniach) i jestem cała mokra i padnięta, ale to nie jest to zmęczenie "naprawdę dałam sobie popalić", tylko "było dosyć ciężko". Boję się, że przestaje działać i powinnam już przejść do Levelu 2. W sumie... W międzyczasie zdarzało się Insanity i inne programy, forma mi się znacznie poprawiła, może rzeczywiście już jestem gotowa... sama nie wiem.

Madziuniusia · 2013-09-03, 20:48

Cytat:

Napisane przez Enna19

"
BIEGNIJ LUB MASZERUJ W TAKIM TEMPIE, ŻEBY MÓC W MIARĘ SWOBODNIE ROZMAWIAĆ PODCZAS WYSIŁKU ORAZ NIE DOKŁADAJ DODATKOWYCH MINUT DO PLANU TRENINGOWEGO "

Oglądałam kiedyś filmik z Jillian, w którym zalecała raczej siłowe na początku, a później cardio (acz mówiła o jednej ciągłej sesji). Jeśli dasz radę łączyć i efektywnie ćwiczyć - ja bym łączyła. Jak będziesz czuła, że idzie Ci o wiele gorzej, aniżeli by szło wieczorem - rozdziel

Ogólnie spalone kalorie się dodają, więc sądzę, że nie będzie miało to dużego wpływu na trening. Ja właśnie zrobiłam sobie chwilę przerwy między 30DS i 6W6P i jak skończę pisać wracam do ćwiczeń. Po prostu wiem, że przy 4-5 minutach przerwy będę efektywniejsza.
Jak Ci wygodniej

Ale ja nie dodaję dodatkowych minut. Po prostu rozpoczęłam plan od czwartego tygodnia.

kaskab1989 · 2013-09-03, 21:31

Enna19 to była tylko taka moja cicha nadzieja

bo tak ogólnie to nogami też ledwie przebieram

ale jutro będzie lepiej

Enna19 · 2013-09-03, 22:07

Madziuniusia ehh, ale ja nie mówiłam o Twoim podejściu, tylko o samym programie. Zastanowiło mnie dlaczego autor programu nałożył taki nacisk na to, że przykłądowo przez 3 dni pod rząd mają być różnice 5 min biegania, koniec, kropka. A że przeskoczyłaś to dobrze, jeśli czujesz się na siłach. Mija się z celem takie stanie w miejscu.

kaskab1989 przebrniesz przez to jak my wszystkie, a później pochwalisz się ile to kg/cm poleciało, zobaczysz

uszy do góry

Alexzus · 2013-09-03, 22:21

Cytat:

Napisane przez MorganLeFay

Ciężko mi się wypowiedzieć bo nie widziałam chyba Twoich zdjęć. Zależy też co dla Ciebie znaczy "rewelacyjnie"?

Jesteś na redukcji? Cały czas ćwiczysz tylko program KB&T?

Rewelacyjnie: wystarczy by mi wysmukliło nogi (uda) i będzie rewelka

Plecy mam takie kościste że to szok, mam takie wgłębienie pośrodku przy karku (nawet jak się opalałam to tam słońce nie doszło i był biały pasek

) a nogi można powiedzieć że od kiedy ćwiczę, są równie masywne co na początku.. Ale już jestem dobrej myśli - tak teraz polubiłam KB&T i ostatni tydzień ćwiczę głównie to, ale wcześniej przeplatałam NMTZ i BFBM. Mam teraz plan zaliczyć po 10 dni każdego poziomu, taki challenge i zobaczyć efekty - nawet jak nie będzie żadnych widocznych to ja jednak czuję te mięśnie mega, i nie może NIC się nie zmienić.. jestem dobrej myśli

Mogę wysłać Ci jedno zdjęcie (ok wyszło 5) patrz pm

Na redukcji hmm.. gdy nie ćwiczę (0x/tyg) to jestem na 0, gdy ćwiczę 4x/tyg to jestem na redukcji 180kcal/dzień, można tak rzec. Tak wyliczyłam z SFD, biorąc pod uwagę że spalam 300kcal/workout (te 40+minutówki pewnie troche więcej mogą spalić..), wszystko inne i spalanie w ciągu dnia wzięłam na minimum (że mam skłonności do tycia, a z codziennych czynn. spalam 200). Ale jestem zadowolona z kaloryczności i ani trochę nie głoduję (1700), chociaż czasem mignie 1800 na kalkulatorze to odejmuję 100 dzień po. Boje się jeść mniej by metabolizm nie spadł
Dziś jak już mówiłam zaliczyłam kb&th level 2.. Coraz mniej stopów, tylko po circuitach na kubek (

) wody. I już tak nie zdychałam, może przez optymizm i te 'we're proud of you' na końcu, na które warto czekać.

Iwona75 · 2013-09-04, 09:47

hej

zrobiłam dziś 2 lewel Ripped in 30 jak radziła werty i jest ok

ciężko ale do zrobienia
po pierwszym weeku czułam niedosyt a dziś czuję się w pełni usatysfakcjonowana ilościa przelanego potu

Morgan twoja sylwetka jest dla mnie inspiracją.Też jestem gruszką i do tej pory myslałam że nie da się zmienić wyglądu moich nóg i pupy,myślałam że tylko trening siłowy coś by zdziałał.Jesteś przykładem że nie tylko siłownia i ciężary mogą nam zrobic ładne sylwetki.

Enna19 · 2013-09-04, 21:13

Drogie Panie chciałam się niejako pochwalić

Jakkolwiek śmiesznie to brzmi, ale myślę, że w pewnym sensie dojrzałam i dziś podjęłam męską decyzję opanowania swojego uzależnienia m.in. od masła orzechowego. Od dziś (ewentualnie) zasada 80/20 (żeby nie zwariować) i żadnych cheat days czy cheat meals. Zdrowa dieta z liczeniem kalorii z niewielkim deficytem kalorycznym, o! Dziś był rest day, jutro wracamy do pracy z nowymi siłami! I nie ma bata, teraz będą efekty, jakem Enna

Salut!

2013-09-02, 03:59	#4411
Enna19 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 411	Dot.: Schudnij z Jillian Michaels - czesc II MorganLeFay Dziękuję Z moich pytań, jeśli nie masz nic przeciwko Kochana, tego typu obiady przygotowuję sobie np. na studiach, teraz na wakacjach i praktykach będąc w rodzinnej miejscowości i często na studiach wioząc jedzenie z domu może być to np. 5-6 pierogów, trochę spaghetti, ze 2-3 naleśniki. Obiad często uzupełnia tą dietę, ponieważ mija się z celem gotowanie tylko dla mnie. Oliwę z oliwek wstawiłam zamiast margaryny, choć wiem, że nie powinnam tego liczyć (niska temperatura dymienie :/). Czasem robię sobie sałatkę, wtedy dodaję z łyżkę oliwy. Orzechów mi nie wolno przez aparat. Wszystko co twarde (dlatego sporo świeżych warzyw odpada) odpada właśnie przez aparat. Może dlatego tak mi brakuje tego masła orzechowego... Nie zawsze jest to 60 min, ostatnio bliżej 40 Poza tym jak to możliwe z trybem życia, skoro w ciągu godziny nie spalę więcej jak 500 kcal? Jakiż stąd wniosek? Jem po prostu za mało i niezbyt zróżnicowanie? Włąśnie policzyłam sobie zapotrzebowanie (znowu, ehh, kołujące to wszystko) dając aktywność 5 X w tygodniu i wyszło mi mniej więcej to co już wiedziałam Tj. Na utratę wagi powinam jeść ok. 1400-1500 a na utrzymanie ok 1700-1800. A jakbym wróciła do jedzenia pieczywa i dodała ze 2 kromki dziennie? Oczywiście z naciskiem na pełnoziarniste (choć przez miesiąc nie będę miała do niego dostępu, no trudno). Albo pieczywko razowe... Wypadałoby też może pomyśleć o jakichś sałatkach z pełnoziarnistego makaronu lub brązowego ryżu... Co sądzisz? Edytowane przez Enna19 Czas edycji: 2013-09-02 o 04:20

2013-09-02, 07:35	#4412
Rzabba Rzabbocop Zarejestrowany: 2002-07 Lokalizacja: Guernsey Wiadomości: 18 528	Dot.: Schudnij z Jillian Michaels - czesc II Enna ile ważysz i ile masz wzrostu? bo kaloryczność to sobie wyliczyłaś jak dla dziecka. Jeśli jesz za mało to nie dziwne, ze efektów brak, organizm się broni __________________ [SIGPIC][/SIGPIC] pajacyk Było smaszno, a jaszmije smukwijne Świdrokrętnie na zegwniku wężały, Peliczaple stały smutcholijne I zbłąkinie rykoświstąkały. 10 PŻ

2013-09-02, 09:59	#4413
Enna19 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 411	Dot.: Schudnij z Jillian Michaels - czesc II Kurka wodna, dobrze wyliczyłam Wierz mi, nie ma kalkulatora w sieci, którego bym nie wypróbowała. I gdy pierwszy raz zobaczyłam to 1500 to też pomyślałam, ze to mało, ale jak sprawdziłam niemal wszystkie liczniki i żaden nie pokazał mi więcej jak 1600 kcal bez ćwiczeń (wychodziło średnio 1550). Niektóre pokazują mi nawet mniej niż 1500 (przerażające). Ważę 52-53 kg i mierzę 162 cm, czyli potencjalnie jestem drobna. Moje wymiary 85-68-90. I... DZISIAJ KUPIŁAM SWOJE PIERWSZE SPODNIE W ROZMIARZE 36! Pewnie zaniżona rozmiarówka, ale co tam Myślę, że boli mnie "konsystencja" mojego ciała, nie rozmiar. Jak to MorganLeFay* kiedyś określiłą "chcę zamienić tłuszczyk na mięśnie". Nie muszę być mniejsza, chcę się po prostu pozbyć tego "łobli-bobli" z bioder i brzucha. Mogą mnie wkurzać np. krótkie nogi, ale nie mam na to wpływu. Nie chcę mieć figury Gwyneth Paltrow, bo to niemożliwe. Chcę mieć zgrabną figurę dla siebie, na swoje możliwości.

2013-09-02, 10:05	#4414
Rzabba Rzabbocop Zarejestrowany: 2002-07 Lokalizacja: Guernsey Wiadomości: 18 528	Dot.: Schudnij z Jillian Michaels - czesc II A rough estimate of the number of calories required per day based on your current activity level is: 2011 kcal/day. If you consume 2011 kcal/day you would simply maintain your current weight assuming that you consistently maintained the same activity level. If you completely eliminate any exercise (sedentary), you could consume 1634 kcal/day without gaining weight. __________________ [SIGPIC][/SIGPIC] pajacyk Było smaszno, a jaszmije smukwijne Świdrokrętnie na zegwniku wężały, Peliczaple stały smutcholijne I zbłąkinie rykoświstąkały. 10 PŻ

2013-09-02, 10:13	#4415
Enna19 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 411	Dot.: Schudnij z Jillian Michaels - czesc II No i się zgadza Tak, jak wyżej napisałam 1500-1600 gdybym nie ćwiczyła (średnio 1550). If you completely eliminate any exercise (sedentary), you could consume 1634 kcal/day without gaining weight. Biorąc pod uwagę, że chcę/chciałam stracić jeszcze troszkę na wadze utrzymuję 1500-1600 kcal dziennie + spalam ok 400-500 kcal ćwicząc. No proszę, jednak się nie pomyliłam P.S. Metabolizm zwalnia poniżej 1200 kcal dla kobiet (nie wyssałam z palca, info prosto od Jillian. Michaels) Edytowane przez Enna19 Czas edycji: 2013-09-02 o 10:15

2013-09-02, 10:23	#4416
MorganLeFay Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-06 Lokalizacja: łódzkie Wiadomości: 2 780	Dot.: Schudnij z Jillian Michaels - czesc II Enna19 ja jak zwykle na szybko napiszę bo w pracy jestem mi się też cały czas wydaje że jesz mało, poszukam wieczorem tego kalkulatora który Rzabba polecala. A poza tym Ty jesteś szczupła Kobito Z czego Ty się odchudzasz? Masz figurę gruszki widzę po wymiarach, podobnie jak ja. Moje to 88-66-96, waga 63-64, wzrost 171cm i uważam że nie mam z czego chudnąć... taka figura że na nogach odkłada się tluszczyk a kości biodrowych sobie nie obciosam i tyle Masz jakieś zdjecie sylwetki? Bo chciałam zobaczyc Twój "tluszczyk" O widzę że Rzabba już policzyla __________________ Ćwiczę od 10.07.2012. Mój trening -> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=757235&page=18 i efekty -> https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=457 https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3961 PALEO Edytowane przez MorganLeFay Czas edycji: 2013-09-02 o 10:24

2013-09-02, 10:36	#4417
Enna19 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 411	Dot.: Schudnij z Jillian Michaels - czesc II No widzicie kochane, ze wyszło ok. 1500-1600 tak jak pisałam Morgan, prześlij mi proszę privem maila - wyślę Ci ostatnią fotke jaką zrobiłam (nie przestrasz się). Kiedyś byłam klepsydrą (miałąm w biuście 90). Z talii troszkę czasem poleci (teraz mam okres, więc jest więcej). Coś między gruszką a klepsydrą.

2013-09-02, 11:09	#4419
the magus Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2005-10 Lokalizacja: moon Wiadomości: 2 558	Dot.: Schudnij z Jillian Michaels - czesc II Dziewczyny, od dziś zaczynam ćwiczyć z Jillian . Próbowałam ćwiczyć z Chodakowską ale jest dla mnie zbyt powolna, brak jej energii. Po tygodniu rzuciłam skalpel i zaczęłam szukać nowych ćwiczeń, zastanawiałam się pomiędzy Mel B a Jillian, ale w końcu stanęło na Jillian. Będę ćwiczyć oczywiście Shreda, mam nadzieję że wrócę na studia nieco "mniejsza" niż jestem. Trzymajcie kciuki!

2013-09-02, 11:25	#4420
MorganLeFay Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-06 Lokalizacja: łódzkie Wiadomości: 2 780	Dot.: Schudnij z Jillian Michaels - czesc II Enna19 2000 masz na utrzymanie wagi, 1800 na redukcji... Idę dziś zobaczyć nowe zajęcia, nazywają się "ćwiczenia kształtujące sylwetkę" ciekawe co to? Mam nadzieje że nie "machanie nożką" __________________ Ćwiczę od 10.07.2012. Mój trening -> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=757235&page=18 i efekty -> https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=457 https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3961 PALEO

2013-09-02, 13:16	#4422
MorganLeFay Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-06 Lokalizacja: łódzkie Wiadomości: 2 780	Dot.: Schudnij z Jillian Michaels - czesc II Enna nie pamiętam dokładnie ile się odcina na redukcji, 10% mi się wydało optymalnie i zdrowo, wydaje mi się że nie powinno być więcej niż 20 ale musialabys spojrzec w redakcyjne wątki bo nie pamiętam. No i przede wszystkim - masz bardzo ladną kobiecą sylwetkę, nie widzę żeby Ci się jakieś fałdki gdziekolwiek robiły Ja bym na Twoim miejscu poszła w bj "siłowe" treningi o ile można je tak nazwać, np. nmtz czy chalean. Masz ładne proporcje, troszkę rzeźby i będzie miodzio Aaa mozesz poczytać też o diecie na forum sfd m.in. był wątek chyba "co jedzą ladies" i oczywiscie wizazowe wątki redakcyjne. __________________ Ćwiczę od 10.07.2012. Mój trening -> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=757235&page=18 i efekty -> https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=457 https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3961 PALEO

2013-09-02, 13:39	#4423
Enna19 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 411	Dot.: Schudnij z Jillian Michaels - czesc II Dzięki Morgan ale nie dążę do sylwetki "0 fałdek i 0 zarysu mięśni" jak większość kobiet. Dążę do sylwetki podobnej do Twojej. Masz piękną rzeźbę. Sama wiesz najlepiej, że tak łatwo nie da się tego osiągnąć i wymaga to czasu. Sama widziałaś na zdjęciach, że biorąć pod uwagę mój dół to jest nad czym pracować m.in. podczas skakania na skakance wiem o tym aż za dobrze, bo wszystko skacze ze mną To nie tak, że nie doceniam tego, co mam. Naprawdę doceniam i cieszę się, że mam czym oddychać, wcięcie w talii itd. ale to nie znaczy, że nie mogę mierzyć wyżej. Jak pisałam w mailu, chciałabym się np. pozbyć wcięć od biodrówek (czego na zdjęciu oczywiście nie widać, bo jestem w bieliźnie ;p). W tej chwili ułożyłam plan tak, żeby mieszać ogólne programy Jillian (w stylu Shreda, Ripped, Body Revolution itd.) i do tego coś dodawać (np. Tamilee Webb na konkretne części ciała, Amande Russell, Tiffany Rothe, albo drugi program Jillian jeśli starczy sił i czasu), a co 2 dzień machnąć Insanity lub inny trening w stylu BFBM czy NMTZ. Tak, by zadbać o cardio, ale też popracować siłowo. W tej chwili kończę Shreda. Do tej pory skakałam po programach, teraz spróbuję robić konsekwentnie wszystkie po kolei. Chaleanka musi zaczekać miesiąc, hantle zostały na studiach. Dzięki za radę, zdecydowanie poszperam po tematach za zdrowymi posiłkami

2013-09-02, 20:08	#4425
Enna19 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 411	Dot.: Schudnij z Jillian Michaels - czesc II Wiesz, ja się czuję o wiele lepiej gdy ćwiczę. Kiedyś przy okresie umierałam 2 dni, teraz normalnie funkcjonuję, ba mogę nawet ćwiczyć. Przeszły bóle kręgosłupa (zarówno lędźwowego jak i szyjnego). Wbiegam po schodach, czas wolny spędzam bardzo aktywnie i w ogóle nie czuję jazdy rowerem (dziś przepedałowałam z 12 km i NIC). Boję się jednak, że przy 2 kierunkach i pracy na pół etatu wyjdzie guzik z takiej ilości ćwiczeń.Nawet gdybym nie ćwiczyła dla figury ćwiczyłabym dla zdrowia i frajdy. Na pewno nie tak intenwnie, ale mimo wszystko sporo. Nie poddam się! Ten głupi brzuch zniknie! i będę wyglądać bosko jak Morgan Widać wszystkie mamy problemy z nogami Ja jeszcze trochę z brzuchem i boczkami grrr. No cóż. Wszystkie czasem stopujemy Lepiej zwolnić i ledwo się ruszać, niż nie ruszać się wcale. Z resztą Jillian często wspomina, ze jesli nie dajesz rady zrób 5 sekund przerwy i ruszaj dalej. Lecę do Insanity Edytowane przez Enna19 Czas edycji: 2013-09-02 o 20:09

2013-09-02, 21:48	#4427
Enna19 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 411	Dot.: Schudnij z Jillian Michaels - czesc II Morgan ale ja lubię swoje zaokrąglone kształty Jak sama zauważyłaś to takie kobiece Ale również nie chcę tego wylewającego się tłuszczyku, a to jest ból. Staram się wybierać pełne spodnie lub półpełne, ale w tej chwili bardzo trudno takie dostać albo kosztują krocie Nóżki ładnie mi się teraz mieszczą w to 36 a górę cały czas trzeba wciągać, spodnie podciągać i nie wiem co jeszcze robić, żeby wyglądało to estetycznie (jak ja nie lubię tych wszystkich dziewczyn, które paradują z "podwójną pupą" bo spodnie im się tak strasznie wżynają). Zgrabna sylwetka nie jest tym jednym jedynym wymarzonym celem życiowym jest to jedna z wielu ambicji i choć dosyć istotna, to na pewno nie najważniejsza. W ćwiczeniach poza lepszym samopoczuciem, zdrowiem i sylwetką kocham jeszcze to, że przełamuję swoje bariery i sprawdzam sama siebie (oczywiście w granicach zdrowego rozsądku, gdy czuje, że ciało ma dość to rest day lub wersja light). Sama na pewno jesteś dumna ze swojego ciała, bo... na nie zapracowałaś. I w pewnym sensie cieszę się, że nie dostałam super figury w genach, bo teraz jestem w stanie w pełni docenić tą całą cieżką pracę, jaką trzeba w to wszystko włożyć (coś o tym wiesz ). Szczerze,takie chudzinki, o których wspominałaś, mi się nie podobają, brak kobiecych kształtów... oczywiście kto co lubi, są gusta i guściki. Fajnie, że Ci się zajęcia udały Gratuluję pompek, hehe to jest po prostu piękne w ćwiczeniach! To poczucie, że jesteś silna i dobra w czymś co dodatkowo lubisz U mnie dziś Insanity 45 min (o Boziu Drogi...). P.S. Słyszałyście, że wychodzi nowy film Jillian, Yoga Inferno? Napaliłam się, a później zgasłam, gdy zobaczyłam (troszkę absurdalne ) okulary przeciwsłoneczne przy ćwiczeniach. I jeszcze fakt, że to bardziej przypomina typowe cardio a nie jogę... no ale zobaczymy. Prysznic a rano do pracy Powodzenia Paniom

2013-09-03, 16:05	#4428
Madziuniusia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-12 Wiadomości: 5 202	Dot.: Schudnij z Jillian Michaels - czesc II Ja, córka marnotrawna, wracam do Jilian Miałam mały przestój, od niedawna zaczęłam biegać, rozpoczęłam program "odchudzanie przez bieganie" http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=13&id=256 . Rozpoczęłam go od czwartego tygodnia, ponieważ jestem w stanie przebiec jakoś 30 min Mniej więcej co drugi trening biegania wzbogacany jest o ćwiczenia sprawdzajace i myślę, że w sumie mogłabym to zastąpić Jilian. Planuję robić np. jednego dnia część pierwszą, następnego dnia z cwiczeniami sprawdzającymi drugą , kolejnego trzecią i tak w kółko. Myślicie, że to ma sens? Ewentualnie co byście zmienili w tym treningu? __________________ Zostaniesz na stałe? 22.02.2017 - II kreseczki

2013-09-03, 17:49	#4429
cpp Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-03 Wiadomości: 973	Dot.: Schudnij z Jillian Michaels - czesc II Skończyłam drugi level Shreda

2013-09-03, 18:56	#4430
Enna19 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 411	Dot.: Schudnij z Jillian Michaels - czesc II Madziuniusia bieganie to jedno z najefektywniejszych ćwiczeń aerobowych, nie rozumiem tylko skąd tak duży nacisk na czas trwania treningu Przeplatanie Jillian moim zdaniem jest dobrym rozwiązaniem (pod warunkiem, że dasz radę i się nie przetrenujesz, nie znam Twojego poziomu "fit" ). Dzięki temu Twoje mięśnie będą miały nieco odpoczynku co drugi dzień. Pamiętaj o co najmniej 1 dniu przerwy w ćwiczeniach w tygodniu i będzie dobrze P.S. tylko nie rób półprzysiadu jak ten pan :/ najwyraźniej facet chce mieć problemu z kolanami skoro wykracza nimi poza stopy. cpp gratulacje Jesteśmy mniej więcej w tym samym miejscu. Dziś robię drugi dzień 3 levelu shreda + level 1 6W6P Powodzenia Edytowane przez Enna19 Czas edycji: 2013-09-03 o 18:57

2013-09-03, 19:55	#4432
Enna19 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 411	Dot.: Schudnij z Jillian Michaels - czesc II " BIEGNIJ LUB MASZERUJ W TAKIM TEMPIE, ŻEBY MÓC W MIARĘ SWOBODNIE ROZMAWIAĆ PODCZAS WYSIŁKU ORAZ NIE DOKŁADAJ DODATKOWYCH MINUT DO PLANU TRENINGOWEGO* "* Oglądałam kiedyś filmik z Jillian, w którym zalecała raczej siłowe na początku, a później cardio (acz mówiła o jednej ciągłej sesji). Jeśli dasz radę łączyć i efektywnie ćwiczyć - ja bym łączyła. Jak będziesz czuła, że idzie Ci o wiele gorzej, aniżeli by szło wieczorem - rozdziel Ogólnie spalone kalorie się dodają, więc sądzę, że nie będzie miało to dużego wpływu na trening. Ja właśnie zrobiłam sobie chwilę przerwy między 30DS i 6W6P i jak skończę pisać wracam do ćwiczeń. Po prostu wiem, że przy 4-5 minutach przerwy będę efektywniejsza. Jak Ci wygodniej

2013-09-03, 20:16	#4433
kaskab1989 Przyczajenie Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 7	Dot.: Schudnij z Jillian Michaels - czesc II Hej jestem właśnie po pierwszym dniu 30Day Shred myślałam że będzie gorzej ale jakoś dałam radę najtrudniejsze było dla mnie ostatnie ćwiczenie na brzuch czuję wszystkie mięśnie i mam tylko nadzieję że jutro będę w stanie ruszać rekami

2013-09-03, 20:42	#4434
Enna19 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 411	Dot.: Schudnij z Jillian Michaels - czesc II kaskab1989 Obawiam się, że nie będziesz Choć mam nadzieję, że jestem w błędzie. Niestety większość z nas gdy zaczynała przygodę z Jillian (jak się już pewnie zorientowałaś) zaczynała od shreda właśnie. Nie było tu chyba jeszcze osoby, która wcześniej nie ćwicząc po shredzie nie miała zakwasów Jakby co - nie zrażaj się! Nie jesteś sama! A nuż widelec będziesz jutro rześka i skora do dalszych ćwiczeń U mnie dziś zrobiony Shred Level 3 + 6W6P Level 1 Pytanko, dziewczyny, czy któraś doszła do końca 6W6P? Zrobiłam dziś pewnie z 7 dzień (nie pod rząd, skaczę po ćwiczeniach) i jestem cała mokra i padnięta, ale to nie jest to zmęczenie "naprawdę dałam sobie popalić", tylko "było dosyć ciężko". Boję się, że przestaje działać i powinnam już przejść do Levelu 2. W sumie... W międzyczasie zdarzało się Insanity i inne programy, forma mi się znacznie poprawiła, może rzeczywiście już jestem gotowa... sama nie wiem.

2013-09-03, 21:31	#4436
kaskab1989 Przyczajenie Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 7	Dot.: Schudnij z Jillian Michaels - czesc II Enna19 to była tylko taka moja cicha nadzieja bo tak ogólnie to nogami też ledwie przebieram ale jutro będzie lepiej

2013-09-03, 22:07	#4437
Enna19 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 411	Dot.: Schudnij z Jillian Michaels - czesc II Madziuniusia ehh, ale ja nie mówiłam o Twoim podejściu, tylko o samym programie. Zastanowiło mnie dlaczego autor programu nałożył taki nacisk na to, że przykłądowo przez 3 dni pod rząd mają być różnice 5 min biegania, koniec, kropka. A że przeskoczyłaś to dobrze, jeśli czujesz się na siłach. Mija się z celem takie stanie w miejscu. kaskab1989 przebrniesz przez to jak my wszystkie, a później pochwalisz się ile to kg/cm poleciało, zobaczysz uszy do góry

2013-09-04, 09:47	#4439
Iwona75 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-09 Lokalizacja: Wielkopolska Wiadomości: 4 386	Dot.: Schudnij z Jillian Michaels - czesc II hej zrobiłam dziś 2 lewel Ripped in 30 jak radziła werty i jest ok ciężko ale do zrobienia po pierwszym weeku czułam niedosyt a dziś czuję się w pełni usatysfakcjonowana ilościa przelanego potu Morgan twoja sylwetka jest dla mnie inspiracją.Też jestem gruszką i do tej pory myslałam że nie da się zmienić wyglądu moich nóg i pupy,myślałam że tylko trening siłowy coś by zdziałał.Jesteś przykładem że nie tylko siłownia i ciężary mogą nam zrobic ładne sylwetki. __________________ BasicLab,Natural Secrets,Pharmaceris....

2013-09-04, 21:13	#4440
Enna19 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 411	Dot.: Schudnij z Jillian Michaels - czesc II Drogie Panie chciałam się niejako pochwalić Jakkolwiek śmiesznie to brzmi, ale myślę, że w pewnym sensie dojrzałam i dziś podjęłam męską decyzję opanowania swojego uzależnienia m.in. od masła orzechowego. Od dziś (ewentualnie) zasada 80/20 (żeby nie zwariować) i żadnych cheat days czy cheat meals. Zdrowa dieta z liczeniem kalorii z niewielkim deficytem kalorycznym, o! Dziś był rest day, jutro wracamy do pracy z nowymi siłami! I nie ma bata, teraz będą efekty, jakem Enna Salut!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)