Jak nawiązać kontakt i się nie zbłaźnić ( nie wystraszyć )

[Robertt]

Napisane przez Lea_ny

A jak poznałeś tych pozostałych pracowników stacji? Podejrzewam, że musiałeś kiedyś coś do nich zagadać

Czemu od razu myślisz o tekstach na podryw? Na początek wystarczy zarzucić chociażby temat o pogodzie, byleby przełamać lody - parę razy zagadasz i dziewczyna zacznie Cię kojarzyć. Wtedy z każdą wizytą będzie Ci coraz łatwiej, a i dziewczyna "oswoi" się z Tobą, więc raczej nie weźmie Cię za leśnego zboczeńca

Wiadomo, z facetami łatwiej
Jednego znało się ze szkoły, z widzenia, z drugim coś tam kiedyś się pośmiało i tak zostało, że zawsze coś pogadamy.

Nie od razu chciałbym walić teksty na podryw, właśnie obawiam się, że każdy jeden tekst dziewczyna odbierze jako zaczepkę, bo jak twierdzą kobiety na forum, ona może mieć już powyżej uszu takich tekstów nawet o pogodzie. W końcu nie przychodzi się do pracy zawierać znajomości, ale pracować, może ją to rozpraszać.
Kamienna twarz też mnie przeraża

[WhiteCherry]

Napisane przez Robertt

Nie od razu chciałbym walić teksty na podryw

zapytaj, kiedy w końcu będą zniżki na stacji, bo tak ciągle zaglądasz i nic

[Robertt]

Dziś w nocy się rozeznam bo tak z moich obliczeń wynika, że dziś czerwony kapturem będzie sam w lesie

[Hiyori]

oO daj znać/napisz nam potem czego się dowiedziałeś, etc.

[Robertt]

No więc zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami pojawiłem się nocą na stacji, co dziwne był klient, mój znajomy, z którym zamieniłem kilka zdań. Czerwony Kapturek, a jakże był, zajęty jakąś dokumentacją na tyle poważnie, że nie wzięła udział w naszej rozmowie.
Kolega zaczepiał nawet panią, ale ona tylko się uśmiechała w nosem w papierach, na mnie nie raczyła spojrzeć, nawet jakbym tańczył nago
Kolega zrezygnowany dał sobie spokój z tanim podrywem, a ja widząc, że nic nie wskóram, pogadałem jeszcze na zewnątrz z kolegą, wymieniliśmy spostrzeżenia dotyczące urody pracownika tejże stacji dodałem mu, że od jakiegoś czasu próbuje zwrócić na siebie jej uwagę, ale bezskutecznie.
Kolega chciał wymyślić na szybko jakiś plan, ale ja poległem-wszak dziewczyna nie była zupełnie mną zainteresowana ( nawet jak głośno stwierdziłem, że wracam ze SŁUŻBY )

No i jednym słowem klapa

[Littlejackie]

Napisane przez Robertt

No więc zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami pojawiłem się nocą na stacji, co dziwne był klient, mój znajomy, z którym zamieniłem kilka zdań. Czerwony Kapturek, a jakże był, zajęty jakąś dokumentacją na tyle poważnie, że nie wzięła udział w naszej rozmowie.
Kolega zaczepiał nawet panią, ale ona tylko się uśmiechała w nosem w papierach, na mnie nie raczyła spojrzeć, nawet jakbym tańczył nago
Kolega zrezygnowany dał sobie spokój z tanim podrywem, a ja widząc, że nic nie wskóram, pogadałem jeszcze na zewnątrz z kolegą, wymieniliśmy spostrzeżenia dotyczące urody pracownika tejże stacji dodałem mu, że od jakiegoś czasu próbuje zwrócić na siebie jej uwagę, ale bezskutecznie.
Kolega chciał wymyślić na szybko jakiś plan, ale ja poległem-wszak dziewczyna nie była zupełnie mną zainteresowana ( nawet jak głośno stwierdziłem, że wracam ze SŁUŻBY )

No i jednym słowem klapa

Wiesz, może ona ma kogoś, albo praca na stacji dla niej to praca a nie miejsce na znalezienie partnera. Kobiety pracujące w sklepie/stacji/kasie często są miłe i np. lekko flirtują z klientami itd (tj. nie wiem czy flirtują, ale np. mogą sprawiać takie wrażenie) i może ona tez tak ma? czas jej szybciej płynie, jest mila atmosfera itd itp

[WhiteCherry]

właśnie, skoro taki z niej 8 cud świata, to możliwe że już od dawna zajęta. i nie zwraca uwagi na ''zaczepki''.

[cyanide sun]

i jak się historia potoczyła?

[kaha2]

O właśnie ! przed chwilą przeczytałam wszystko i też jestem ciekawa, co dalej
wkońcu nie zagadałeś tylko stwierdziłeś, że nie jest zainteresowana,bo
siedziała z nosem w papierach A może to było coś ważnego ? tego się nie
dowiemy. Aczkolwiek liczę,że dasz radę i wkońcu coś z tym zrobisz

[Kapust]

Ja też się wkręciłam, proszę o dalszy ciąg historii

[kaha2]

Autora gdzieś posiało . Pewnie zdobył koleżankę ze stacji i razem baraszkują

[Robertt]

Haha chciałby,
Niestety ślicznotka pozostała tylko znajomą, bo kiedyś udało mi się z nią zamienić parę zdań, zwróciłem się do jej kolegi, a że byłem w mundurze... rozmowa na temat cen paliw sama się potoczyła, ona nie należy do wylewnych kobiet, ma chyba dość mężczyzn. Wtedy myślałem, że to pierwszy krok do czegoś więcej, ale później miała wolne, a później...dwa razy z rzędu pod stacją stał radiowóz.
Gdy zapytałem o nią kolegę z zmiany poinformował mnie z uśmiechem, że nie pytam pierwszy. A dziewczyna już zajęta. Zgadnijcie przez kogo.
Spóźniłem się.
Aczkolwiek, rozmawiamy coraz więcej i nadal nogi mi się uginają, gdy ją widzę.

Kiedyś widziałem ją bez uniformu na mieście...wow

[cyanide sun]

Napisane przez Robertt

Haha chciałby,
Niestety ślicznotka pozostała tylko znajomą, bo kiedyś udało mi się z nią zamienić parę zdań, zwróciłem się do jej kolegi, a że byłem w mundurze... rozmowa na temat cen paliw sama się potoczyła, ona nie należy do wylewnych kobiet, ma chyba dość mężczyzn. Wtedy myślałem, że to pierwszy krok do czegoś więcej, ale później miała wolne, a później...dwa razy z rzędu pod stacją stał radiowóz.
Gdy zapytałem o nią kolegę z zmiany poinformował mnie z uśmiechem, że nie pytam pierwszy. A dziewczyna już zajęta. Zgadnijcie przez kogo.
Spóźniłem się.
Aczkolwiek, rozmawiamy coraz więcej i nadal nogi mi się uginają, gdy ją widzę.

Kiedyś widziałem ją bez uniformu na mieście...wow

eee sory nie zalapalam. przez jakiegos twojego kolege z pracy, czy przez kolesia ktory z nią pracuje?

[Drakan]

Napisane przez cyanide sun

eee sory nie zalapalam. przez jakiegos twojego kolege z pracy, czy przez kolesia ktory z nią pracuje?

Autor wspomniał o radiowozie, więc pewnie przez policjanta.

[_Mia]

Kuuurczę, szkoda
W ogóle to fascynujące, ile potrafi zrobić facet dla kobiety, która po prostu... jest ładna
Swoją drogą, gdyby wszyscy ludzie w związkach byli tak odporni na zaczepki płci przeciwnej, jak koleżanka ze stacji, świat byłby być może lepszy

[cyanide sun]

Napisane przez Drakan

Autor wspomniał o radiowozie, więc pewnie przez policjanta.

no wiem, tylko sie zastanawiam czy to jakis kolega ze sluzby

[Robertt]

Ja pracuję w innej formacji, a śliczna dziewczyna z mojej stacji umawia się z policjantem, zgadłyście
Nie wiem czy zdobył ją niezłą gadką podczas pamiętnego leżenia na ladzie, czy znali się wcześniej, ale szkoda by było, gdyby to przez moją nieśmiałość zaprzepaściłem szansę na poznanie jej bliżej.
Może jest wartościowa, skoro nie leci na wszystko co się rusza i ją bajeruje ( ja co prawda nie bajerowałem, bo bałem się, że posądzi mnie o "leśnego zboczeńca" ale mogła się dowiedzieć, że się nią interesuję ). W każdym razie jest coraz milej i jak tylko się zaskarbi jej uwagę, to jest bardzo kontaktowa i miła. Bardzo mi żal, że nie mogę nic więcej, a może mogę?
Ale co?

[cyanide sun]

Napisane przez Robertt

Ja pracuję w innej formacji, a śliczna dziewczyna z mojej stacji umawia się z policjantem, zgadłyście
Nie wiem czy zdobył ją niezłą gadką podczas pamiętnego leżenia na ladzie, czy znali się wcześniej, ale szkoda by było, gdyby to przez moją nieśmiałość zaprzepaściłem szansę na poznanie jej bliżej.
Może jest wartościowa, skoro nie leci na wszystko co się rusza i ją bajeruje ( ja co prawda nie bajerowałem, bo bałem się, że posądzi mnie o "leśnego zboczeńca" ale mogła się dowiedzieć, że się nią interesuję ). W każdym razie jest coraz milej i jak tylko się zaskarbi jej uwagę, to jest bardzo kontaktowa i miła. Bardzo mi żal, że nie mogę nic więcej, a może mogę?
Ale co?

hmmm ale przeciez ty juz sie z kims spotykasz? wnioskuje z innego watku... wiec jak to jest...

[Robertt]

Spotykam, ale bardziej nasze relacje przypominają te przyjacielskie.
Wszak może mi się podobać ta kobieta ze stacji, nawet jeśli miałbym do końca życia na nią tam sobie tylko patrzeć
Nie jestem z nikim w stałym związku i an to się raczej nie zanosi

[cyanide sun]

a czy ty widziales jak sie tamten watek rozwinal? dziewczyny sie wczuly w role tam juz przeciez o malzenstwach mowa. hehe.

a wracajac do tematu. przynajmniej ja poznales lepsze to niz nic

[201605161006]

Napisane przez Robertt

Spotykam, ale bardziej nasze relacje przypominają te przyjacielskie.
Wszak może mi się podobać ta kobieta ze stacji, nawet jeśli miałbym do końca życia na nią tam sobie tylko patrzeć
Nie jestem z nikim w stałym związku i an to się raczej nie zanosi

Ja z tamtego wątku to też zrozumiałam tak, jakbys byl z nia juz w zwiazku, a nie po przyjacielsku.

[cyanide sun]

Napisane przez takasobie93

Ja z tamtego wątku to też zrozumiałam tak, jakbys byl z nia juz w zwiazku, a nie po przyjacielsku.

ja tam napisalam ze oni sie tylko spotykaja. ale coz skoro wizazanki nie potrafia czytac, tylko trzeba od razu najechac bo to facet pfff

[Robertt]

Tak widziałem, dlatego go sobie odpuściłem, bo co bym nie napisał i tak to będzie źle odebrane Poza tym nie jestem z tą kobietą na tyle związany aby się emocjonować. Poza tym wątek żyje własnym życiem i nie będę tam już wtykał swoich pięciu groszy

Jest wiele kobiet, które mi się podobają, z którymi może chciałbym być ( o pani ze stacji też tego nie wiem bo nie znam jej na tyle, a sam uśmiech, uroda arabki, czy fajne podejście do życia to za mało jak na razie ) chciałbym coś więcej, ale podejrzewam, że nie należy do dziewczyn które będą sobie skakać z policjanta na...

[cyanide sun]

a gdyby byla wolna to dzialalbys dalej ''w jej kierunku'' czy tez spotykal sie miedzy czasie z innymi? pytam z ciekawosci

[Karmen123]

Czy ja tylko dobrze Cię odbieram ROBERTT, że Ty aktualnie z nikim nie jesteś, masz znajome i przyjaciółki, ale ciągle szukasz tej jedynej? Bo oczywiście na wizazu znowu robi się offtop, najpierw, że każesz się malować koleżance, a tutaj, że jesteś bawidamkiem, bo zastanawiasz się jak zagadać do dziewczyny na stacji benzynowej, która Ci się po prostu podoba, mimo, że nie łączy Cię nic z nikim, a ona ewidentnie siedzi Ci w głowie.
Nie przejmuj się, po prostu jak nie ma się co poradzić, lub się nie umie, to wymyśla się sztuczne problemy, aby tylko było ciekawie i na forum rozegrała się krwawa jatka, najlepiej z facetem po drugiej stronie barykady bo to takie waleczne, gdy broni się honoru kobiet, będąc kobietą

Ja może Ci poradzę, w przeciwieństwie do pań które wyrzucają Ci bóg wie co, że skoro przełamałeś pierwsze lody i nadal bardzo Ci na niej zależy, powinieneś częściej i dłużej zabawiać ją rozmową, o ile w niczym jej nie przeszkadzasz.
Nawet w nocy, bo przecież osoby pracujące na stacji nie boją się własnego cienia, bo niejedno w życiu widziały podejrzewam, a więc zagadnie z Twojej strony tylko umili jej czas. Tym bardziej, jeśli już wcześniej gadaliście, a Ty jesteś stałym klientem. No i widziała Cię w mundurze chociaż nie wiem w jakim miejsc pracujesz.
Inna kwestia, czy nie narobisz sobie wroga w tym policjancie, bo przecież może się dowiedzieć, że jesteś nią zainteresowany, i będzie mandacik żartuje, po prostu to może być już wieloletni związek lub małżeństwo o czym Ty nie wiesz, ale jeśli tak to dziewczyna w końcu Cie ustawi do pionu jak to zabrnie za daleko.