SG (Straight Girl) - czyli coś dla prostowłosych- część II

[freckledlittle]

Napisane przez wntstudentka

Dziewczyny mam problem. Od dłuższego czasu nie widzę efektu WOW na swoich włosach, po użyciu jakiejkolwiek odżywki czy maski.
Włosomaniczką jestem od 1.5 roku moje włosy uwielbiały Isanę z Babassu, Garnier Nutri Gładki, Biovaxa mleczego ogólnie raczej większość produktów lubiły. A ostatnio mam wrażenie, że maski, odżywki nie robią na moich włosach totalnie nic. Prowadzę urozmaiconą pielęgnację, myję skalp na zmianę Equlibrą, Himalayą i oczyszczającą Joanną. Odżywki to Agafii na Kwiatowym Propolisie, Alterra nawilżająca, GarnierFructis Objętość 48h. Maski-Kallos Latte, Agafii Łopianowa, Biovax do włosów ciemnych. Czy to możliwe aby z włosów wysokoporowatych w ciągu 1.5 roku przejść do średnio/niskoporowatych? Mam wrażenie, że dłużej schną, mam problem ze zmoczeniem ich, wszystko je obciąża... Zaczyna mnie to irytować.

Jakbym o sobie czytała... Może nie w kwestii obciążenia, ale po niczym nie mam efektu wow. Poza tym mam Absolutnego Bana na zakupy, dopóki nie zużyję czegokolwiek

[wntstudentka]

Napisane przez freckledlittle

Jakbym o sobie czytała... Może nie w kwestii obciążenia, ale po niczym nie mam efektu wow. Poza tym mam Absolutnego Bana na zakupy, dopóki nie zużyję czegokolwiek

To też.
Zmierzyłam dziś swoje włosy i maja zaledwie 59 cm. Myślałam, że dobijam do 70...

[Pluppy]

Cześć, dołączam do wątku

Może krótko o włosach: mam proste, już dość długie. Naturalny kolor ciemny blond, farbowany ciemny brąz.
Korzystam z pielęgnacji CG, silikony ograniczam, ale nie uważam ich za wroga, trochę silikonów na końcówki, ewentualnie jakieś lekkie, zmywalne wodą lub szamponem.
Na CG jestem już od ponad roku

Zaraz zobaczę, co ciekawego tu piszecie, ale jako, że wątek jest już bardzo długi, to chciałabym od razu zapytać:
Czy odżywka do włosów suchych użyta na włosy przetłuszczające się, będzie jakimś dużym złem? W zasadzie panuje opinia, że przetłuszczającego się skalpu nie należy przesuszać, tylko nawilżać, więc wnioskuję, że taka odżywka mogłaby być dobra? (Ewentualnie będę jej używać od ucha w dół)

[karmazynka99]

Napisane przez Pluppy

Cześć, dołączam do wątku

Może krótko o włosach: mam proste, już dość długie. Naturalny kolor ciemny blond, farbowany ciemny brąz.
Korzystam z pielęgnacji CG, silikony ograniczam, ale nie uważam ich za wroga, trochę silikonów na końcówki, ewentualnie jakieś lekkie, zmywalne wodą lub szamponem.
Na CG jestem już od ponad roku

Zaraz zobaczę, co ciekawego tu piszecie, ale jako, że wątek jest już bardzo długi, to chciałabym od razu zapytać:
Czy odżywka do włosów suchych użyta na włosy przetłuszczające się, będzie jakimś dużym złem? W zasadzie panuje opinia, że przetłuszczającego się skalpu nie należy przesuszać, tylko nawilżać, więc wnioskuję, że taka odżywka mogłaby być dobra? (Ewentualnie będę jej używać od ucha w dół)

hej

nie wazne jak nazwa sie odzywka tylko jaki ma skład ogólnie to jakiejs ciezkiej odzywki bym na skalp nie nakładała chyba ze przed myciem

no i zalezy jakie masz włosy, bo proste tez moga być rózne

[aniaamelia]

Napisane przez Pluppy

Cześć, dołączam do wątku

Może krótko o włosach: mam proste, już dość długie. Naturalny kolor ciemny blond, farbowany ciemny brąz.
Korzystam z pielęgnacji CG, silikony ograniczam, ale nie uważam ich za wroga, trochę silikonów na końcówki, ewentualnie jakieś lekkie, zmywalne wodą lub szamponem.
Na CG jestem już od ponad roku

Zaraz zobaczę, co ciekawego tu piszecie, ale jako, że wątek jest już bardzo długi, to chciałabym od razu zapytać:
Czy odżywka do włosów suchych użyta na włosy przetłuszczające się, będzie jakimś dużym złem? W zasadzie panuje opinia, że przetłuszczającego się skalpu nie należy przesuszać, tylko nawilżać, więc wnioskuję, że taka odżywka mogłaby być dobra? (Ewentualnie będę jej używać od ucha w dół)

Witaj Poprosimy zdjęcie!

Jeśli chodzi o odżywkę to jest tak jak napisała Karmazynka. Co to za produkt?

[wntstudentka]

Napisane przez aniaamelia

Witaj Poprosimy zdjęcie!

Popieram.

[Pluppy]

Zdjęcie zrobię jutro, po umyciu głowy, jak wyschną już. bo teraz to niewyjściowe są.

Produkt to maska Farcom, Seri Natural Line.
skład: qua, Cetearyl Alocohol, Cocamide DEA, Cetrimonium Chloride, Dimethicone, Glycerin, Mel, Butylene Glycol, Malic Acid, Actinidia Chinensis (Kiwi) Fruit Juice, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Juice, Citrus Paradisi (Grapefruit) Juice, Pyrus Malus (Apple) Juice, Trideceth-9, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Seed Extract, Panthenol, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolino ne, Methylisothiazolinone, Parfum, Cl 19140, Cl 16185 .

Ogólnie skład wygląda fajnie, ale właśnie boję się nadmiernego obciążenia. Dlatego myślałam, żeby przetestować ją od ucha w dół, albo jako pierwsze O w OMO.

Ogólnie moje włosy wiele ze mną przeszły, jak zaczynałam świadomą pielęgnację były w o wiele gorszym stanie. Przechodziły wiele, zaczynając od farbowania na blond, potem inne kolory. Farbuję włosy od dobrych kilku lat, większość czasu były to najtańsze farby typu Palette.
Psikałam włosy toną lakieru, myłam szamponem 2w1 i uznawałam, że odżywki już nie trzeba. Zdarzały się nieudane przygody z lokówką. No nie oszczędzałam biednych włosów.

Teraz są o niebo lepsze, choć wciąż bardzo daleko mi do ideału, w dotyku są przyjemne, wyglądają trochę gorzej. Ale nadal walczę

[chimay]

Napisane przez Pluppy

Zaraz zobaczę, co ciekawego tu piszecie, ale jako, że wątek jest już bardzo długi, to chciałabym od razu zapytać:
Czy odżywka do włosów suchych użyta na włosy przetłuszczające się, będzie jakimś dużym złem? W zasadzie panuje opinia, że przetłuszczającego się skalpu nie należy przesuszać, tylko nawilżać, więc wnioskuję, że taka odżywka mogłaby być dobra? (Ewentualnie będę jej używać od ucha w dół)

Nie będzie żadnym złem. Włosy a skóra głowy to dwie różne rzeczy i w sumie większość kosmetyków jest do włosów, mało jest takich masek i odżywek przeznaczonych także do skóry.
Mam włosy przetłuszczające się (myję codziennie), ale używam także kosmetyków do włosów suchych i zniszczonych np mojej ulubionej obecnie maski Sleek.

Dużo zależy od tego, co lubią Twoje włosy. Moich nie obciążają bogatsze kosmetyki, ale trzymam je z daleka od głowy i w sumie nie widzę żadnego powodu, dla którego miałabym cokolwiek na nią kłaść. Nawilżenia jej nie brak, nie sprawia mi żadnych problemów, poza tym że szybko się przetłuszcza, ale to tak samo jak moja cera, więc to po prostu cecha osobnicza i tyle. Nakładanie czegokolwiek na skórę głowy po pierwsze jest dla mnie upierdliwe, po drugie zdarzało się już że powodowało zwiększone wypadanie włosów, więc szybko dałam sobie z tym spokój. Moim zdaniem przetłuszczającą się głowę najlepiej zostawić w spokoju, chyba że przetłuszczanie jest winą wysuszających szamponów.

Przyłączam się do prośby i zdjęcie

[jukaba]

Hej Pluppy

no i chyba jednak zużyje tego śmierdziela , wczoraj zastosowałam go do mycia i połączyłam to z odżywianiem przez AntiAge ....
mam super włosy (a AntiAge ma taki zapach, że pokonała tamten )

a tak poza tym rewelacyjnie pierze skarpetki są tak miękkie jakby były nowe

[Pluppy]

chimay, moje włosy kochają przede wszystkim proteiny, ale ogólnie nawilżaczami też nie gardzą.
Na skalp ograniczam się do ewentualnego olejowania (rzadko) i wcierek używam (najpierw Jantar, potem Joanna Rzepa, teraz wcierka pokrzywowa) i jeszcze jak robiłam maseczkę drożdżową to też kładłam.
Włosy myję co dwa dni, ale tego drugiego dnia rano muszę użyć talku i wtedy wyglądają w porządku.
Sleek line też mam w planach kupić w tym tygodniu.

Dziękuję za miłe powitanie!

[wntstudentka]

Moje włosy są dziś okropne, kapryszą, że hej. Oj chyba w piątek do fryzjera się wybiorę. Końcówki to jakaś zmora, nie są zniszczone, ale układają się każda w inną stronę.
Tak poza tym to utworzyłam album ze swoimi włosowymi fotkami. Zapraszam.

[bluebells]

Napisane przez jukaba

a tak poza tym rewelacyjnie pierze skarpetki są tak miękkie jakby były nowe

Hahaha a to niezły patent Wypróbuję z jakimś moim nieużywanym szamponem.

Napisane przez wntstudentka

Moje włosy są dziś okropne, kapryszą, że hej. Oj chyba w piątek do fryzjera się wybiorę. Końcówki to jakaś zmora, nie są zniszczone, ale układają się każda w inną stronę.
Tak poza tym to utworzyłam album ze swoimi włosowymi fotkami. Zapraszam.

Nie widzę albumu a szkoda, bo miałam ochotę pooglądać jakieś ładne włoski, tak dla motywacji

[wntstudentka]

Napisane przez bluebells

Nie widzę albumu a szkoda, bo miałam ochotę pooglądać jakieś ładne włoski, tak dla motywacji

Sprawdź teraz.
Umyłam włosy SLSem i nałożyłam na 5 minut odżywkę alterry. Poza tym, że gorzej się rozczesują i tak są świetne w dotyku i wyglądają na zdrowe.

[chimay]

Napisane przez jukaba

no i chyba jednak zużyje tego śmierdziela , wczoraj zastosowałam go do mycia i połączyłam to z odżywianiem przez AntiAge ....
mam super włosy (a AntiAge ma taki zapach, że pokonała tamten )

Ze śmierdzącym szamponem łatwiej niż ze śmierdzącą odżywką. W sumie to ja ostatnio nie mam prawie żadnego ładnie pachnącego kosmetyku do włosów. Poza Sleekiem, który jest chyba moją ulubioną maską od jakiegoś czasu.

Napisane przez wntstudentka

Tak poza tym to utworzyłam album ze swoimi włosowymi fotkami. Zapraszam.

Fajne zdjęcia, śliczne włosy a najbardziej to mi się ich kolor podoba.

A jeszcze co do tego używania kosmetyków zgodnie z opisem producenta, to zauważyłam ostatnio, że wszystkie odżywki i maski, które u mnie źle działają, wysuszają, puszą mają jedną cechę wspólną: gdzieś na samym początku składu czai się emulgator albo coś o potencjale myjącym (Behentrimonium Chloride, Cetrimonium Chloride). Przeważnie takie kosmetyki mają lekką, trochę transparentną konsystencję i są nieobciążające czyli zdawałoby się, że do włosów mytych codziennie i przetłuszczających się powinny być dobre. A moje ich nie lubią.

[Pluppy]

Jak Wy robicie zdjęcia włosom, ja się gnę przed dwoma lustrami a i tak wychodzi kulawo :/

Kupiłam dziś w końcu sleek line i seri!

[karmazynka99]

Napisane przez Pluppy

Zdjęcie zrobię jutro, po umyciu głowy, jak wyschną już. bo teraz to niewyjściowe są.

Produkt to maska Farcom, Seri Natural Line.
skład: qua, Cetearyl Alocohol, Cocamide DEA, Cetrimonium Chloride, Dimethicone, Glycerin, Mel, Butylene Glycol, Malic Acid, Actinidia Chinensis (Kiwi) Fruit Juice, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Juice, Citrus Paradisi (Grapefruit) Juice, Pyrus Malus (Apple) Juice, Trideceth-9, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Seed Extract, Panthenol, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolino ne, Methylisothiazolinone, Parfum, Cl 19140, Cl 16185 .

Ogólnie skład wygląda fajnie, ale właśnie boję się nadmiernego obciążenia. Dlatego myślałam, żeby przetestować ją od ucha w dół, albo jako pierwsze O w OMO.

Ogólnie moje włosy wiele ze mną przeszły, jak zaczynałam świadomą pielęgnację były w o wiele gorszym stanie. Przechodziły wiele, zaczynając od farbowania na blond, potem inne kolory. Farbuję włosy od dobrych kilku lat, większość czasu były to najtańsze farby typu Palette.
Psikałam włosy toną lakieru, myłam szamponem 2w1 i uznawałam, że odżywki już nie trzeba. Zdarzały się nieudane przygody z lokówką. No nie oszczędzałam biednych włosów.

Teraz są o niebo lepsze, choć wciąż bardzo daleko mi do ideału, w dotyku są przyjemne, wyglądają trochę gorzej. Ale nadal walczę

ma silikon nie dawałabym na skalp

[Pluppy]

Karmazynka, dzięki, nie zamierzam jej na skalp dawać, tylko od ucha w dół

[wntstudentka]

Napisane przez Pluppy

Jak Wy robicie zdjęcia włosom, ja się gnę przed dwoma lustrami a i tak wychodzi kulawo :/

Ja ustawiam na komodzie, samowyzwalacz i jazda.

Nie sądziłam, że po samym umyciu SLSem , bez odżywek i masek na pół godziny moje włosy są takie fajne. I co teraz ? Trochę je podniszczyć, aby znów wrócić do efektu wow po maskach?

[jukaba]

Napisane przez wntstudentka

Ja ustawiam na komodzie, samowyzwalacz i jazda.

Nie sądziłam, że po samym umyciu SLSem , bez odżywek i masek na pół godziny moje włosy są takie fajne. I co teraz ? Trochę je podniszczyć, aby znów wrócić do efektu wow po maskach?

ja też tak robie

a po co masz je niszczyć poprostu zaakceptuj fakt że są zdrowe i nie potrzebuja aż TAKIEJ uwagi i odżywiania to fajnie jak można sobie np raz w tygodniu zrobić SPA włosowe a w tygodniu można wrzucić na luz

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

byłam dzisiaj u fryzjera i podcięłam je mam tak do.... pach
i grzywke mam nawet nieźle podciętą

[Pluppy]

w takim razie muszę odnaleźć aparat! Ale zrobię to i wkleję zdjęcie, choć przy Waszych włosach to się mogę schować, niestety ich wygląd niezbyt dobrze oddaje to, jakie są w dotyku :/

[wntstudentka]

Napisane przez jukaba

[/COLOR]byłam dzisiaj u fryzjera i podcięłam je mam tak do.... pach
i grzywke mam nawet nieźle podciętą

Ja co prawda tylko pojedyncze rozdwojone włosy widzę, a nie obcinałam przeszło 3 miesiące i z jednej strony mam ochotę je podciąć o cm, może dwa, a z drugiej chcę żeby już były do pasa.

[jukaba]

Napisane przez wntstudentka

Ja co prawda tylko pojedyncze rozdwojone włosy widzę, a nie obcinałam przeszło 3 miesiące i z jednej strony mam ochotę je podciąć o cm, może dwa, a z drugiej chcę żeby już były do pasa.

ja nie zapuszczam włosow od lat (wielu) mam dłuższe, długie, bardzo długie itd.

[karmazynka99]

Napisane przez Pluppy

Karmazynka, dzięki, nie zamierzam jej na skalp dawać, tylko od ucha w dół

a jak tak to ok

[Pluppy]

Tak w ogóle to masz przepiękne włosy

[karmazynka99]

Napisane przez Pluppy

Tak w ogóle to masz przepiękne włosy

ja?

dziękuje

[Pluppy]

Ty, Ty

Takie moje wymarzone, gładka tafla włosów.
U mnie każdy włos w inną stronę, bejbiki odstają, jeden wielki misz masz

Jeszcze ostatnio znalazłam sporo rozdwojonych końcówek, muszę złapać nożyczki i ciachać.

[chimay]

Mnie wieczorny spacer, z którego właśnie wróciłam uświadomił, że lada moment trzeba przyodziać czapę na marznącą głowę, a wtedy żegnajcie fajne fryzury - zanim jeszcze nauczyłam się je dobrze robić Ale może wtedy docenię Ionteca.

[karmazynka99]

Napisane przez Pluppy

Ty, Ty

Takie moje wymarzone, gładka tafla włosów.
U mnie każdy włos w inną stronę, bejbiki odstają, jeden wielki misz masz

Jeszcze ostatnio znalazłam sporo rozdwojonych końcówek, muszę złapać nożyczki i ciachać.

naprawde dzięki
moje bejbiki juz na sczęście trochę podrosły

no tak , lepiej ciachac

Napisane przez chimay

Mnie wieczorny spacer, z którego właśnie wróciłam uświadomił, że lada moment trzeba przyodziać czapę na marznącą głowę, a wtedy żegnajcie fajne fryzury - zanim jeszcze nauczyłam się je dobrze robić Ale może wtedy docenię Ionteca.

oj zima nie sprzyja fryzurom

[freckledlittle]

Napisane przez Pluppy

Jak Wy robicie zdjęcia włosom, ja się gnę przed dwoma lustrami a i tak wychodzi kulawo :/

Kupiłam dziś w końcu sleek line i seri!

Ja robiłam wiele razy stawiając na półce i samowyzwalaczem, a teraz w akademiku proszę kogoś, chociaż na początku mi było nieco nieswojo "cześć, mam prośbę, zrobisz zdjęcie moim włosom?"

Napisane przez wntstudentka

Ja ustawiam na komodzie, samowyzwalacz i jazda.

Nie sądziłam, że po samym umyciu SLSem , bez odżywek i masek na pół godziny moje włosy są takie fajne. I co teraz ? Trochę je podniszczyć, aby znów wrócić do efektu wow po maskach?

Cieszyć się, że są zdrowe i jak radziła jukaba - ograniczyć pielęgnację do minimum, a raz w tygodniu się "rozpieszczać"

Napisane przez jukaba

ja też tak robie

a po co masz je niszczyć poprostu zaakceptuj fakt że są zdrowe i nie potrzebuja aż TAKIEJ uwagi i odżywiania to fajnie jak można sobie np raz w tygodniu zrobić SPA włosowe a w tygodniu można wrzucić na luz

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

byłam dzisiaj u fryzjera i podcięłam je mam tak do.... pach
i grzywke mam nawet nieźle podciętą

pics or didn't happen

Napisane przez Pluppy

w takim razie muszę odnaleźć aparat! Ale zrobię to i wkleję zdjęcie, choć przy Waszych włosach to się mogę schować, niestety ich wygląd niezbyt dobrze oddaje to, jakie są w dotyku :/

O, ja mam to samo! W dotyku pycha, a wizualnie... Nie tak, jak by się chciało; zresztą to chyba nasza włosomaniacza przywara - zawsze chciałybyśmy więcej, lepiej, ładniej

Napisane przez karmazynka99

naprawde dzięki
moje bejbiki juz na sczęście trochę podrosły

no tak , lepiej ciachac

oj zima nie sprzyja fryzurom

ani włosom w ogóle...

Dziewczyny, testowałam wczoraj tę maskę od kolegi z Jordanii. Na opakowaniu pisze, że na wilgotne włosy trzeba ją nałożyć, poczekać aż "wyschnie" na włosach i wtedy spłukać. I nie wiem, czy to taka jej cecha, czy ja jej nie spłukałam dobrze, ale miałam to błoto wyczuwalne na włosach Po pierwsze śmierdziałam jak hipopotam , a po drugie ręce po dotknięciu włosów były takie... zakurzone, wiecie, nie? Jak się ma czasem mokry piasek w rękach, potem się go niby zmyje, ale dalej pozostaje taka warstewka kurzu, nie wiem, czy dobrze to tłumaczę. Poza tym włosy były szorstkie, trzeszczące przy czesaniu i w ogóle niefajne. Spięłam w koczek i jutro rano znowu będę myć chyba. A może nawet dzisiaj już.

A z nowości jeszcze kupiłam sobie olej sezamowy. Chciałam ryżowy, ale nie było, on nie jest żaden przyciemniający/zażółcający/niezmywalny, nie?

[karmazynka99]

Napisane przez freckledlittle

Dziewczyny, testowałam wczoraj tę maskę od kolegi z Jordanii. Na opakowaniu pisze, że na wilgotne włosy trzeba ją nałożyć, poczekać aż "wyschnie" na włosach i wtedy spłukać. I nie wiem, czy to taka jej cecha, czy ja jej nie spłukałam dobrze, ale miałam to błoto wyczuwalne na włosach Po pierwsze śmierdziałam jak hipopotam , a po drugie ręce po dotknięciu włosów były takie... zakurzone, wiecie, nie? Jak się ma czasem mokry piasek w rękach, potem się go niby zmyje, ale dalej pozostaje taka warstewka kurzu, nie wiem, czy dobrze to tłumaczę. Poza tym włosy były szorstkie, trzeszczące przy czesaniu i w ogóle niefajne. Spięłam w koczek i jutro rano znowu będę myć chyba. A może nawet dzisiaj już.

A z nowości jeszcze kupiłam sobie olej sezamowy. Chciałam ryżowy, ale nie było, on nie jest żaden przyciemniający/zażółcający/niezmywalny, nie?

szkoda ze maska sie nie sprawdziła,, ale moze sie okazac ze np przy nastepnym myciu będzie wow i moze jakos odzywiła włosy

nie nie jest spokojnie