Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych i zdrowych posiłków dziennie,Dieta 1200 kcal cz.13

[mielnus]

zrobiłam 3/4 killera.. więcej nie dałam rady.. eh

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

jutro do fryzjera ide: szykuje się metamorfozzzzzaaaaa:P

[heroine86]

mielnus, za killera
Co zamierzasz robić z włoskami?

[Cocktailraspberry]

Napisane przez mielnus

Coctail ty masz więcej???? W to nie uwierzę! Ty wyglądasz jak modelka!A ile masz wzrostu? Pewnie ponad 175? Ja mam 168cm. Moje je ciało jest bardzo flapsowate niestety.

Mój psiak dzisiaj bardzo dobrze sobie radzi. Biega z tym kikutem jak oszalały, wogóle jakby go nie bolało. Nauczył się po schodach skakać na jednej nodze, nawet po 2 schodki bierze. Jestem osobiście baaaardzo w szoku.
A dzisiaj przedemną KILLER!

Ja i modelka chyba plus plus size Ja mam kochana tyle wzrostu co Ty
O to super że psiak daje rade
Ja sie właśnie kapnęłam że mój stracił dwa dolne mleczaki

Napisane przez heroine86

A proszę ale ja to, nigdy tiramisu nie jadłaś? gdzieś Ty się uchowała



My z TŻ-tem też jesteśmy jak dwa uparte osły i czasem ciężko jest no ale małżeństwo, związek to sztuka kompromisu najważniejsze, że się kochacie i nie wyobrażacie sobie życia bez siebie

dobrze, że pojechałaś z pieskiem bidulek pewnie się męczył...

Ładne masz wymiary



No ja też byłam na spacerku i w Biedrze bo była promocja -20% na wszystkie sery białe i banany po 2,99 zł
I kupiłam dzisiaj laptopa a konkretniej to netbooka niestety mój laptop definitywnie skończył swój żywot teraz muszę się przestawić na małe literki, mały ekran, no generalnie wszystko małe ale jestem zadowolona bo wreszcie TŻ nie musi się ze mną dzielić swoim

Też mam netbooka mój ma chyba 11,4 cali z tego co ogarniam

Napisane przez mielnus

zrobiłam 3/4 killera.. więcej nie dałam rady.. eh

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

jutro do fryzjera ide: szykuje się metamorfozzzzzaaaaa:P

Ooo co będziesz robić ja obcięłam ostatnio swoje długie kudły

[mielnus]

no właśnie sama nie wiem. Aktualnie mam bardzo długie, prawie do tali sięgają i są koloru ciemnobrązowego. Chciałam sobie zrobić CARMEL, ale mi odradzają wszyscy i grzywkę. Chyba zetne do biustu(więc i tak dużo) i zafarbuje na prawie czarny, tak myślę. Fryzjera mam nadzieję coś doradzi. Nie potrafie tad tymi włosami już zapanować. Są straszne i przyda im się metamorfoza.


Podoba mi sie taka fryzurka jak na zdjęciu ale to chyba raczej nie pasuje do mojej ciemniejszej karnacji i ciemnych oczu.

[mielnus]

mam mniej więcej taką długość http://3.bp.blogspot.com/-3GFJXCtwOq...mo-Awards.jpeg

[heroine86]

Napisane przez Cocktailraspberry

Też mam netbooka mój ma chyba 11,4 cali z tego co ogarniam

No mój ma 11,6 cali ogarniam póki co Windowsa 8
Coctail, a Ty już całkiem porzuciłaś dietę? Zaakceptowałaś siebie czy po prostu już masz dość pilnowania się? ja nie umiem...

Napisane przez mielnus

no właśnie sama nie wiem. Aktualnie mam bardzo długie, prawie do tali sięgają i są koloru ciemnobrązowego. Chciałam sobie zrobić CARMEL, ale mi odradzają wszyscy i grzywkę. Chyba zetne do biustu(więc i tak dużo) i zafarbuje na prawie czarny, tak myślę. Fryzjera mam nadzieję coś doradzi. Nie potrafie tad tymi włosami już zapanować. Są straszne i przyda im się metamorfoza.


Podoba mi sie taka fryzurka jak na zdjęciu ale to chyba raczej nie pasuje do mojej ciemniejszej karnacji i ciemnych oczu.

Hmm, chyba faktycznie carmel nie będzie Ci pasował, skoro masz ciemną oprawę oczu i karnację

A kolorek ze zdjęcia to ja mam podobny

[Nadia5]

Heroine Tak jakoś wyszło, nie było okazji spróbować tiramisu ale czas nadrobić zaległości smakowe

Małżeństwo to przede wszystkim sztuka kompromisu pamiętam początki z tż było strasznie jednak 5 lat robi swoje i teraz dopiero nauczyliśmy się ze sobą żyć

zdążyłam przed zamknięciem B. i zakupiłam mozarele i serek wiejski w wiaderku

Napisane przez martus9191

oj zły dzień dzisiaj... zły...
NIe mam siły na ćwiczenia, z dietą też średnio...

śn: kanapki z wędliną i warzywami, kawa
przekąska: 3 śliwki, jabłko
obiad: 1/3 woreczka kaszy gryczanej z sosem pomidorowym z fasolą, kurczakiem i kukurydzą
po: kawa
kolacja: 3 domowe gofry z dżemem

ćwiczenia:
tylko 20 minut hh
po 35 pompek, przysiadów, brzuszków
1 minuta skakanki


więcej nie dam rady

zawsze coś czasem potrzeba takiego odpoczynku ba! nawet wskazany jest odpoczynek dla mięśni

Napisane przez mielnus

heroine gratuluje zakupu A to taki malutki tak?? Też bym sobie takie sprawiła, ale musze mieć w miarę dobre parametry i wytrzymały komputer. Podpinam podczas robienia projektów 2 ekran. Na dole moje ostatnie zlecenie

mega planujemy na wiosnę remont łazienki więc uśmiechnę się do Ciebie

Napisane przez mielnus

zrobiłam 3/4 killera.. więcej nie dałam rady.. eh

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

jutro do fryzjera ide: szykuje się metamorfozzzzzaaaaa:P

Też musze się zapisać. Mam odrosty a poza tym farbuję na rudo a rudy mimo że efektowny to najszybciej się spłukuje z włosów

Napisane przez mielnus

no właśnie sama nie wiem. Aktualnie mam bardzo długie, prawie do tali sięgają i są koloru ciemnobrązowego. Chciałam sobie zrobić CARMEL, ale mi odradzają wszyscy i grzywkę. Chyba zetne do biustu(więc i tak dużo) i zafarbuje na prawie czarny, tak myślę. Fryzjera mam nadzieję coś doradzi. Nie potrafie tad tymi włosami już zapanować. Są straszne i przyda im się metamorfoza.


Podoba mi sie taka fryzurka jak na zdjęciu ale to chyba raczej nie pasuje do mojej ciemniejszej karnacji i ciemnych oczu.

ten kolor z fotki bardzo ładny ale faktycznie jak masz ciemną oprawę oczu i karnacje to chyba za jasny będzie. fajnie trafić na dobrą fryzjerkę która doradzi co i jak

Pomierzyłam się na szybko i w talii mam 68 w udzie 53 a biodra hmm jak je mierzycie? pod tyłkiem ? jeśli tak to mam 91

No i nie poćwiczyłam

[martus9191]

Napisane przez Nadia5

Też musze się zapisać. Mam odrosty a poza tym farbuję na rudo a rudy mimo że efektowny to najszybciej się spłukuje z włosów


ten kolor z fotki bardzo ładny ale faktycznie jak masz ciemną oprawę oczu i karnacje to chyba za jasny będzie. fajnie trafić na dobrą fryzjerkę która doradzi co i jak

Pomierzyłam się na szybko i w talii mam 68 w udzie 53 a biodra hmm jak je mierzycie? pod tyłkiem ? jeśli tak to mam 91

No i nie poćwiczyłam

ja próbowałam przefarbować swój rudy na brąz i czekam az odrośnie

biodra mierzę w najszerszym miejscu tyłka ostanio mielismy o pomiarach antropometrycznych i w sumie okazało się, że dobrze się mierzę tylko fałdomierze mi podpadły bo wskazały że mam 33% zawartości tł w organizmie ale za 2 tygodne weryfikacja sprzętem działającym na zasadzie bliskiej podczerwieni

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

A co do tiramisu to mój najukochańszy deser pracowałam we włoskich knajpach i tam się go objadłam ile się dało, teraz czasami robię trochę taki oszukany bo bez żółtek i ze śmietanką 30%, ale kupnych surowych żółtek się boję, a samo mascarpone jest dla mnie za ciężkie no i zdecydowanie wolę je jeść z pucharków niż jako typowe ciasto
kupiłam zisiaj Mascarpone na promocji w Biedronce i czeka na przerobienie go albo na tiramisu albo na jakiś makaronik ( zakupiłam dosyć tani makaron na lasagne i rurasy do cannelonni jakoś po 4 zł w B. także będę gotować )

[Nadia5]

Napisane przez martus9191

ja próbowałam przefarbować swój rudy na brąz i czekam az odrośnie

biodra mierzę w najszerszym miejscu tyłka ostanio mielismy o pomiarach antropometrycznych i w sumie okazało się, że dobrze się mierzę tylko fałdomierze mi podpadły bo wskazały że mam 33% zawartości tł w organizmie ale za 2 tygodne weryfikacja sprzętem działającym na zasadzie bliskiej podczerwieni

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

A co do tiramisu to mój najukochańszy deser pracowałam we włoskich knajpach i tam się go objadłam ile się dało, teraz czasami robię trochę taki oszukany bo bez żółtek i ze śmietanką 30%, ale kupnych surowych żółtek się boję, a samo mascarpone jest dla mnie za ciężkie no i zdecydowanie wolę je jeść z pucharków niż jako typowe ciasto
kupiłam zisiaj Mascarpone na promocji w Biedronce i czeka na przerobienie go albo na tiramisu albo na jakiś makaronik ( zakupiłam dosyć tani makaron na lasagne i rurasy do cannelonni jakoś po 4 zł w B. także będę gotować )

w najszerszym miejscu mówisz hmm nie wiem czy dobrze rozumiem ale mniej więcej w połowie to 94 mi wychodzi. ale w porównaniu do Was mam w talii więcej.

No i łydki zdecydowanie mnie nie satysfakcjonują Ile macie ?

dziś jadłam w biegu bo czasu brak w pracy..

a więc
-otręby owsiane 3 łyżki na mleku (ostatnio odkryłam i są pyszne śmiem twierdzić - lepsze niż owsianka z płatków owsianych) do tego 2 śliwki
- kromka (malutka) razowego ze słonecznikiem z plasterkiem sera paprykowego delicate z B. kocham go i plasterkiem szynki drobiowej
- sałatka z Mc'a bez kurczaka taka zwykła sałata marchew pomidor z sosem jogurtowo-koperkowym i pare frytek podjadłam tżowi...
-jogurt pitny ze zbożami z lidla
-200 g sera białego 0% tłuszczu
- podjadłam w domu trochę makaronu razowego w sosie grzybowym ale niezbyt mi posmakował więc minimalna ilość.

[heroine86]

Napisane przez martus9191

A co do tiramisu to mój najukochańszy deser pracowałam we włoskich knajpach i tam się go objadłam ile się dało, teraz czasami robię trochę taki oszukany bo bez żółtek i ze śmietanką 30%, ale kupnych surowych żółtek się boję, a samo mascarpone jest dla mnie za ciężkie no i zdecydowanie wolę je jeść z pucharków niż jako typowe ciasto
kupiłam zisiaj Mascarpone na promocji w Biedronce i czeka na przerobienie go albo na tiramisu albo na jakiś makaronik ( zakupiłam dosyć tani makaron na lasagne i rurasy do cannelonni jakoś po 4 zł w B. także będę gotować )

Mój też ale rzadko go robię (głównie na specjalne okazje ) bo raz, że jest mega kaloryczny, a dwa, że dosyć kosztowny i też nie daję surowych żółtek (nigdy nie jadłam kogla-mogla - chyba tak to się odmienia ) i też ze śmietanką
Też się zaopatrzyłam w makarony w Biedrze tylko te razowe a canelloni i lasagne było coś koło 3,6 zł tanioszka

Napisane przez Nadia5

w najszerszym miejscu mówisz hmm nie wiem czy dobrze rozumiem ale mniej więcej w połowie to 94 mi wychodzi. ale w porównaniu do Was mam w talii więcej.

No i łydki zdecydowanie mnie nie satysfakcjonują Ile macie ?

Nadia, ja w talii miałam najmniej 67 cm... a teraz to nawet boję się zmierzyć o łydkach to w ogóle nic nie mów... żadnych rurek nie mogę kupić bo mi nie chcą wejść

[martus9191]

Napisane przez heroine86

Mój też ale rzadko go robię (głównie na specjalne okazje ) bo raz, że jest mega kaloryczny, a dwa, że dosyć kosztowny i też nie daję surowych żółtek (nigdy nie jadłam kogla-mogla - chyba tak to się odmienia ) i też ze śmietanką
Też się zaopatrzyłam w makarony w Biedrze tylko te razowe a canelloni i lasagne było coś koło 3,6 zł tanioszka




Nadia, ja w talii miałam najmniej 67 cm... a teraz to nawet boję się zmierzyć o łydkach to w ogóle nic nie mów... żadnych rurek nie mogę kupić bo mi nie chcą wejść

dlatego ja jak robie w pucharkach to dla siebie majstruje porcje o znanej kaloryczności np. 250 kcal i wtedy wiem, że mogę w ramach podwieczorku sobie to zszamać a co do kogla-mogla jak byłam mała to uwielbiałam ;p teraz bym się raczej już nie pokusiła, ale jajek surowych jako tako się nie boję, ale tylko tych od babci mojej osobistej
wszystko co makaronowe kocham a canelloni ze szpinakiem i sosem pomidorowym bajka ;D do lasagne też się przymierzam ale ona to dopiero jest kosztowna ;D


w łydce mam 33 cm, nie jest najgorzej za to biodra 97 a co do talii teraz mam jakieś 67 cm ale w tamtym roku na wakacjach doszłam do 59 także wiem że u mnie to możliwe, ale taką mam budowę

[heroine86]

Napisane przez martus9191

dlatego ja jak robie w pucharkach to dla siebie majstruje porcje o znanej kaloryczności np. 250 kcal i wtedy wiem, że mogę w ramach podwieczorku sobie to zszamać a co do kogla-mogla jak byłam mała to uwielbiałam ;p teraz bym się raczej już nie pokusiła, ale jajek surowych jako tako się nie boję, ale tylko tych od babci mojej osobistej
wszystko co makaronowe kocham a canelloni ze szpinakiem i sosem pomidorowym bajka ;D do lasagne też się przymierzam ale ona to dopiero jest kosztowna ;D


w łydce mam 33 cm, nie jest najgorzej za to biodra 97 a co do talii teraz mam jakieś 67 cm ale w tamtym roku na wakacjach doszłam do 59 także wiem że u mnie to możliwe, ale taką mam budowę

Ja jakoś wolę w formie ciasta :P no ale każdy lubi inaczej
Jajka jem tylko od mojej babci i cioci- od kurek z wolnego wybiegu ale też nie mam śmiałości do jedzenia z nich surowych żółtek
Mam jeszcze jedno opakowanie cannelloni i właśnie zamierzam je zrobić ze szpinakiem ale po wczorajszym trzeba dać trochę odpocząć organizmowi jak sobie przypomnę jakie to pyyyszne było hmm, w sumie dla mnie lasagne wychodzi z kasą porównywalnie do cannelloni

Ehh, ja nigdy nie będę mieć takiej talii ryczeć mi się chce jak widzę swój brzuch, i tą 'bułę' pod biustem...

[Nadia5]

Napisane przez heroine86

Mój też ale rzadko go robię (głównie na specjalne okazje ) bo raz, że jest mega kaloryczny, a dwa, że dosyć kosztowny i też nie daję surowych żółtek (nigdy nie jadłam kogla-mogla - chyba tak to się odmienia ) i też ze śmietanką
Też się zaopatrzyłam w makarony w Biedrze tylko te razowe a canelloni i lasagne było coś koło 3,6 zł tanioszka




Nadia, ja w talii miałam najmniej 67 cm... a teraz to nawet boję się zmierzyć o łydkach to w ogóle nic nie mów... żadnych rurek nie mogę kupić bo mi nie chcą wejść

Musze pomyśleć nad tym ciastem niby urodzinowe ale wiadomo, dieta i ograniczanie kalorii
mam tydzień na kombinowanie

Napisane przez martus9191

dlatego ja jak robie w pucharkach to dla siebie majstruje porcje o znanej kaloryczności np. 250 kcal i wtedy wiem, że mogę w ramach podwieczorku sobie to zszamać a co do kogla-mogla jak byłam mała to uwielbiałam ;p teraz bym się raczej już nie pokusiła, ale jajek surowych jako tako się nie boję, ale tylko tych od babci mojej osobistej
wszystko co makaronowe kocham a canelloni ze szpinakiem i sosem pomidorowym bajka ;D do lasagne też się przymierzam ale ona to dopiero jest kosztowna ;D


w łydce mam 33 cm, nie jest najgorzej za to biodra 97 a co do talii teraz mam jakieś 67 cm ale w tamtym roku na wakacjach doszłam do 59 także wiem że u mnie to możliwe, ale taką mam budowę

kogel mogel pamiętam mama mi robiła jak byłam młoda

a jeśli chodzi o makarony .. uwielbiam tylko razowe jeśli już ale i tak pyyyszne

ja mam w łydce 36 i za chiny nie chce zejść poniżej

[martus9191]

Napisane przez heroine86

Ja jakoś wolę w formie ciasta :P no ale każdy lubi inaczej
Jajka jem tylko od mojej babci i cioci- od kurek z wolnego wybiegu ale też nie mam śmiałości do jedzenia z nich surowych żółtek
Mam jeszcze jedno opakowanie cannelloni i właśnie zamierzam je zrobić ze szpinakiem ale po wczorajszym trzeba dać trochę odpocząć organizmowi jak sobie przypomnę jakie to pyyyszne było hmm, w sumie dla mnie lasagne wychodzi z kasą porównywalnie do cannelloni

Ehh, ja nigdy nie będę mieć takiej talii ryczeć mi się chce jak widzę swój brzuch, i tą 'bułę' pod biustem...

dokładnie, ważne żeby smakowało, a sposób podania to najmniejszy problem
O surowych żółtkach pisałam raczej na zasadzie: lubię lejąceżółtko w jajkach gotowanych, spróbuję surowej masy z jajkiem itp
A co do cen to zależy czego użyjesz bo jak tylko szpinak, sos pomidorowy ew. beszamel to wyjdzie raczej tanioszka, gorzej jak się mięska zapragnie

Heoinko, za 3 tygodnie wstawię swoje zdjęcia, jak zobaczysz to pierwsze to będziesz mocno pocieszona

i tak na dobry wieczór:
https://www.youtube.com/watch?v=8lUGwohNNWg


---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Napisane przez Nadia5

ja mam w łydce 36 i za chiny nie chce zejść poniżej

rozciągaj, rozciągaj i jeszcze raz rozciągaj, w końcu się wysmuklą ja mam niby 33, ale mam krzywe te moje nóżki i jestem niziutka więc wcale takie szczupłe nie są jak widze moje wymiary z tamtego roku to mi się płakać chce gdzie to 48 w udzie, 30,5 w łydce?

[heroine86]

Napisane przez martus9191

O surowych żółtkach pisałam raczej na zasadzie: lubię lejąceżółtko w jajkach gotowanych, spróbuję surowej masy z jajkiem itp
A co do cen to zależy czego użyjesz bo jak tylko szpinak, sos pomidorowy ew. beszamel to wyjdzie raczej tanioszka, gorzej jak się mięska zapragnie

Heoinko, za 3 tygodnie wstawię swoje zdjęcia, jak zobaczysz to pierwsze to będziesz mocno pocieszona

i tak na dobry wieczór:
https://www.youtube.com/watch?v=8lUGwohNNWg

Ja też to miałam na myśli
No ja wczoraj robiłam cannelloni na wypasie więc...

Oj nie będę. Teraz już jestem załamana

Hehe, dobre

Napisane przez Nadia5

Musze pomyśleć nad tym ciastem niby urodzinowe ale wiadomo, dieta i ograniczanie kalorii
mam tydzień na kombinowanie

Na taką okazję to można zaszaleć

[martus9191]

Napisane przez heroine86

Oj nie będę. Teraz już jestem załamana

uwierz, że ja po 4 miesiącach nie będę wyglądać tak dobrze jak Ty teraz

[heroine86]

Napisane przez martus9191

uwierz, że ja po 4 miesiącach nie będę wyglądać tak dobrze jak Ty teraz

Oj nie przesadzaj. Już teraz wyglądasz super i jeszcze buźkę masz uroczą

[martus9191]

Napisane przez heroine86

Oj nie przesadzaj. Już teraz wyglądasz super i jeszcze buźkę masz uroczą

ide tyłek wysmarować moim wypalaczem, może to coś pomoże

[heroine86]

Napisane przez martus9191

ide tyłek wysmarować moim wypalaczem, może to coś pomoże

[Nadia5]

Dzień Bobry

Zapowiada się pogodny dzień
Kawa już się parzy a ja zaraz wskakuję na rowerek, planuję porobić ściski agrafką i brzuszki.

Zrobię to teraz bo wieczorem znów mi się nie będzie chciało Tym bardziej że tż mnie obudził jak wrócił z pracy więc mam trochę czasu dla siebie

[martus9191]

Napisane przez Nadia5

Dzień Bobry

Zapowiada się pogodny dzień
Kawa już się parzy a ja zaraz wskakuję na rowerek, planuję porobić ściski agrafką i brzuszki.

Zrobię to teraz bo wieczorem znów mi się nie będzie chciało Tym bardziej że tż mnie obudził jak wrócił z pracy więc mam trochę czasu dla siebie

rzeczywiście piękny dzień aż dziwnie jak się wstaje przed 6 a tu już świta ;D
też popijam kawkę o 10 ostatnie praktyki a jak wrócę to zrobię obiad i obiecuję ładnie dzisiaj poćwiczyć w końcu robię to dla siebie

a planuje szamkę:
śn: kromki z wędliną i warzywkami
2 śn: kawa i banan i może jabłko
obiad: tak jak wczoraj tylko zamiast kaszy makaronik, do tego sos pomidorowy z kurczakiem, fasolą i kukurydzą
kolacja: sałatka z mozarellą

miłego dnia Chudzinki ;*

[zooska]

Napisane przez heroine86

Łer is Zoośka?

Ja sie nie nadaję teraz na wątek. Przepraszam.

[martus9191]

Napisane przez zooska

Ja sie nie nadaję teraz na wątek. Przepraszam.

nic się nie wyjaśniło?

[zooska]

Napisane przez martus9191

nic się nie wyjaśniło?

Nic, jestem sama. Już ani jednego, ani drugiego. W ogóle jakaś masakra.

[martus9191]

Napisane przez zooska

Nic, jestem sama. Już ani jednego, ani drugiego. W ogóle jakaś masakra.

Ale masakra bo sama, czy masakra bo któregoś bardzo brakuje?
Ale może dobrze się stało? Czasami lepiej mieć czystą kartkę...

[zooska]

Napisane przez martus9191

Ale masakra bo sama, czy masakra bo któregoś bardzo brakuje?
Ale może dobrze się stało? Czasami lepiej mieć czystą kartkę...

Brakuje mi mojego Tż, z którym byłam 5 lat. Nawet nie chce mi się mówić o sytuacji, która wyniknęła w piątek, ale wyyszłam na mega dziwkę, co się puszcza.

[martus9191]

Napisane przez zooska

Brakuje mi mojego Tż, z którym byłam 5 lat. Nawet nie chce mi się mówić o sytuacji, która wyniknęła w piątek, ale wyyszłam na mega dziwkę, co się puszcza.

ehh.. nie będę pisać jakichś pustych pocieszeń bo wiem, że w takiej sytuacji to nic nie da,ale wierzę że wszystko się jeszcze wyjaśni, bo jeżeli macie być razem to mimo wszystko będziecie . Naprawdę trzymam kciuki żeby Ci się wszystko ułożyło i mam nadzieję,że mimo to będziesz wpadać na wątek ;*

[heroine86]

Napisane przez zooska

Ja sie nie nadaję teraz na wątek. Przepraszam.

Jesuu nie mów tak... zawsze możesz na nas liczyć


Dzień dobry w ogóle

Kolejny piękny dzień zaraz idę się ogarnąć i muszę do sklepu skoczyć. Bo TŻ sobie zażyczył podudzia z kurczaka na obiad z pieczonymi ziemniaczkami

[czbasia]

Napisane przez zooska

Brakuje mi mojego Tż, z którym byłam 5 lat. Nawet nie chce mi się mówić o sytuacji, która wyniknęła w piątek, ale wyyszłam na mega dziwkę, co się puszcza.

Ejjjj kochana.. Tzrymaj się Ale tu właśnie wychodzi ta cudowna przemiana Twojego ex tż. Przykro mi to pisać ale tak jest. Przecież nic złego nie zrobiłaś jak sama mówiłaś. Pozwolił ci wyjaśnić czy od razu Cię zaszufladkował. Wiem jak ciężko po tak długim czasie razem dojść do siebie. Ale kochana uwierz mi wiem co mówię z wlasnego doświadczenia. Miałam poprzednio podobnego -co zreszta jeż nie razz pisałam Ci wcześniej. Ile ja lez wypłakałam -co tu dużo mówić kochałam drania.. Ale czas leczy rany. I zobacz jak mi się życie ułożyło. Mam cudownego męża, dzidzi w drodze i jestem naprawdę szczęśliwa. A poznaliśmy się po moim toksycznym związku i nie wyobrażąłam sobie, że jeszcze coś dobrego moze mnie spotkać..

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

No i wogóle dzień dobry Wiem że się nie odzywam ost ale.....
Ehhhh.. ja dziś na 18 na usg połókowe . A na 16 wizyta u gina.. Poł dnia w przychodni spędzę.. Ale mam stracha. Trzymajcie kciuki żeby ok było, plissssss.....
Wiecie jaka ja panikara..Ale to poprzednie doświadczenie mnie taką zrobiło-wcześneij byłam mega pozytywnie nastawiona do wszystkiego. Teraz chucham i dmuchamo i jakoś ciężko mi uwierzyć, że jest ok( Noooo.... i tak siedzę i zadręczam się i nie mam sił pisać...

[heroine86]

Basieńko, wszystko będzie oki nie stresuj się, bo dzidzia to odczuwa zrelaksuj się jakoś, obejrzyj film, poczytaj coś, albo zajmij się gotowaniem no albo relaksująca kąpiel daj znać co i jak

A ja wróciłam ze sklepu i jem śniadanko ale cudnie jest